zostawił mnie....przypadek jak milion innych. - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2019-02-18, 17:20   #1
stokrotkapolna1
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 44

zostawił mnie....przypadek jak milion innych.


Hej, dziewczyny.....chciałabym poznać Waszą ocenę sytuacji.
Byłam z chłopakiem 2,5 roku. Był naprawdę dobrym, czułym, troskliwym, pracowitym facetem. Pierwsze 1,5 roku naprawdę super, cudownie. Kochaliśmy się, dogadywaliśmy, czasem kłóciliśmy ale delikatnie. Ufałam mu w 100%. Nigdy nie padło żadne złe, obraźliwe słowo do drugiej osoby. W końcu padł pomysł co dalej...i pojawił się problem. On mieszkał z rodzicami. Ja z siostrą i mamą, jakieś 25 km od niego.Ustaliliśmy, że coś wynajmiemy, w miejscowości bliżej Jego domu. Ja będę dojeżdżać do pracy. Generalnie szukanie mieszkania spadło na moją głowę, ale ciągle coś było nie tak. A to mieszkań nie ma, a to za drogo, a to szkoda kasy na wynajem, On nie chce w bloku. I tak w kółko. Wiem, że chciał mi się oświadczyć, że chciał ze mną założyć rodzinę, że bardzo mnie kochał. Problem tylko z tym gdzie i jak mieszkać. On chciał budować domek koło rodzinnego domu (koło Mamusi, której chciał pomagać w gospodarstwie dopóki istnieje). Ja nie chciałam tam nigdy mieszkać, nie dogadywałam się za bardzo z jego siostrą, od Mamusi też wolałam się trzymać na bezpieczną odległość.Ogólnie tam perspektywy były słabe. Od tego momentu zaczęły wychodzić różnice i kłótnie. Tłumaczyłam, prosiłam, że musimy coś postanowić bo dłużej tak nie damy rady, ale nic to nie dało. W pewnym momencie powiedziałam, żebyśmy dali sobie trochę czasu, przemyśleli, itp. Rozstaliśmy się. Po miesiącu wróciliśmy do siebie. Wtedy dostał propozycje od wujka, który jest za granicą żebyśmy za darmo zaopiekowali się jego domem i tam zamieszkali. Powiedziałam ok, dogaduj się z wujkiem. Ja nie mogłam pojechać, bo byłam chora. Stwierdził, że on sam nie chce tego załatwiać. I temat ucichł. Generalnie z Jego strony zero kompromisu, zero chęci zmiany. Jakiś trzy tygodnie temu, zostałam zwolniona z pracy. Trochę się przejęłam, no ale myślę sobie trudno. Był przy mnie. Mówił, że mnie kocha, że coś znajdę, przytulał, całował jak zawsze. Po czym tydzień temu oświadczył mi, że przez to nasze rozstanie wczesniejsze ma wątpliwości. że Jemu już nie zależy, że to koniec. Prosiłam o przemyślenie sprawy. O, to byśmy spróbowali naprawić to jeszcze, znaleźli kompromis, ale on nie chciał itp. Nie pasowało mi to wszystko....pytałam. I w końcu się przyznał. Poznał kogoś na portalu randkowym kilka tygodni wcześniej. Nikt mnie tak nie zranił jak on, nie okłamał itp...Przeryczałam kilka dni, i nie wiem co dalej.


Czekać ? Czy warto? Czy lepiej układać sobie życie na nowo, bo prawdą jest że sporo się różnimy? Boję się, że nie znajdę już nowej miłości, nie pokocham itp.?

Sam mi powiedział, że kawał z niego buca, że to wszystko jego wina, że jest mu bardzo ciężko z tym, że wyrzuty sumienia itp.

Edytowane przez stokrotkapolna1
Czas edycji: 2019-02-19 o 12:48
stokrotkapolna1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-02-18, 18:21   #2
ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 7 327
Dot.: zostawił mnie....przypadk jak milion innych

A o co tu walczyc?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-02-18, 18:25   #3
c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 4 727
Dot.: zostawił mnie....przypadk jak milion innych

[1=ad661336dba67467d5566b7 c0c939a9c82ec46ac_5f7e487 29cea2;86513010]a o co tu walczyc?

Wysłane z aplikacji forum wizaz[/quote]

+1
c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-02-18, 18:42   #4
ChanLee
Raczkowanie
 
Avatar ChanLee
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 324
Dot.: zostawił mnie....przypadk jak milion innych

No i chcesz "naprawiać" jakiekolwiek relacje z tym zdrajcom? A wiesz dlaczego zaczął szukać twojego zastępstwa? Bo nie odpowiadało mu to, że nie chcesz zamieszkać obok jego mamusi. Zamiast marnować czas i przekonywać cię do zamieszkania w tej jego pipidówie to wolał sobie znaleźć nową dziewoję, może bardziej naiwną od ciebie, która się jeszcze z tego faktu ucieszy. No i masz. Znalazł w ciągu miesiąca, wodził cię za nos przez kilka następnych i teraz w końcu się przyznał.

Czas zacząć budować życie od nowa. Nowa praca, nowe znajomości. Z szukaniem chłopa może się wstrzymaj, daj sobie czas, wyliż się z tego związku.

Jest ci źle, jest ci smutno, ale trzeba się ogarnąć - życie dalej toczy się własnym rytmem.

Edytowane przez ChanLee
Czas edycji: 2019-02-18 o 18:43
ChanLee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-02-18, 19:14   #5
GdyKochamy
Zadomowienie
 
Avatar GdyKochamy
 
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 1 951
Dot.: zostawił mnie....przypadk jak milion innych

Cytat:
Napisane przez stokrotkapolna1 Pokaż wiadomość
Wiem, że chciał mi się oświadczyć, że chciał ze mną założyć rodzinę, że bardzo mnie kochał.


Cytat:
Napisane przez stokrotkapolna1 Pokaż wiadomość
Generalnie z Jego strony zero kompromisu, zero chęci zmiany.
Cytat:
Napisane przez stokrotkapolna1 Pokaż wiadomość
Po czym tydzień temu oświadczył mi, że przez to nasze rozstanie wczesniejsze ma wątpliwości. że Jemu już nie zależy, że to koniec.
Cytat:
Napisane przez stokrotkapolna1 Pokaż wiadomość
Poznał kogoś na portalu randkowym kilka tygodni wcześniej.
I to wszystko w tylko 2,5 letnim związku... Rzeczywiście bardzo kochał. O co ty chcesz walczyć??
__________________
kiedy się naprawdę kogoś kocha, wierność nie jest żadną zasługą...
GdyKochamy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-02-18, 19:21   #6
stokrotkapolna1
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 44
Dot.: zostawił mnie....przypadk jak milion innych

Cytat:
Napisane przez ChanLee Pokaż wiadomość
No i chcesz "naprawiać" jakiekolwiek relacje z tym zdrajcom? A wiesz dlaczego zaczął szukać twojego zastępstwa? Bo nie odpowiadało mu to, że nie chcesz zamieszkać obok jego mamusi. Zamiast marnować czas i przekonywać cię do zamieszkania w tej jego pipidówie to wolał sobie znaleźć nową dziewoję, może bardziej naiwną od ciebie, która się jeszcze z tego faktu ucieszy. No i masz. Znalazł w ciągu miesiąca, wodził cię za nos przez kilka następnych i teraz w końcu się przyznał.

Czas zacząć budować życie od nowa. Nowa praca, nowe znajomości. Z szukaniem chłopa może się wstrzymaj, daj sobie czas, wyliż się z tego związku.


Jest ci źle, jest ci smutno, ale trzeba się ogarnąć - życie dalej toczy się własnym rytmem.

Właśnie to jest chyba odpowiedź w punkt. Tylko, że odsuwam od siebie tę myślę " że on jest zdrajcą, że mnie zdradził".Mamusia mu posprząta, upierze, ugotuje, kanapki podsunie pod nosek i jeszcze do pracy zrobi. Z tego co wiem, to w poprzedni związek mu się wpierniczała. Ja na to nie pozwoliłam. I po prostu trzymałam się od niej z daleka. I od pierwszej wizyty tam wiedziałam , że nie zgodzę się tam zamieszkać, bo mnie przerażało to miejsce, i myślenie jego mamusi.


Nie wiem, po prostu miałam taką myśl, że trzeba może zawalczyć, trzeba spróbować, bo wina zawsze gdzieś leży pośrodku.



Przede wszystkim pracę muszę znaleźć jak najszybciej, bo za dużo wolnego czasu: myślę, tęsknie, boli. Coś tam sobie planuje po woli, kupno samochodu i wzięcie paru godzin dodatkowych lekcji, żeby być jak najbardziej samodzielna. Zawsze razem gdzieś sobie jeździliśmy itp. No i poznanie nowych ludzi, wyjście z domu.

---------- Dopisano o 19:21 ---------- Poprzedni post napisano o 19:16 ----------

Gdy Kochamy, wiem klapki miałam/mam na oczach. Nie wiem może się głupio łudziłam, że cud się stanie. Boję się ... znów tej samotności, bo się od niej odzwyczaiłam. I naprawdę czułam się przy nim bardzo kochana.
stokrotkapolna1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-02-18, 19:24   #7
f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 634
Dot.: zostawił mnie....przypadk jak milion innych

Cytat:
Napisane przez stokrotkapolna1 Pokaż wiadomość
Gdy Kochamy, wiem klapki miałam/mam na oczach. Nie wiem może się głupio łudziłam, że cud się stanie. Boję się ... znów tej samotności, bo się od niej odzwyczaiłam. I naprawdę czułam się przy nim bardzo kochana.
Normalna reakcja. Jeszcze w to nie wierzysz, ale zaufaj, lepiej być samemu niż z kimś takim. Serio.
f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2019-02-18, 19:29   #8
pseudofeministka
Zakorzenienie
 
Avatar pseudofeministka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 325
Dot.: zostawił mnie....przypadk jak milion innych

Cytat:
Napisane przez stokrotkapolna1 Pokaż wiadomość
Hej, dziewczyny.....chciałabym poznać Waszą ocenę sytuacji.
Byłam z chłopakiem 2,5 roku. Był naprawdę dobrym, czułym, troskliwym, pracowitym facetem. Pierwsze 1,5 roku naprawdę super, cudownie. Kochaliśmy się, dogadywaliśmy, czasem kłóciliśmy ale delikatnie. Ufałam mu w 100%. Nigdy nie padło żadne złe, obraźliwe słowo do drugiej osoby. W końcu padł pomysł co dalej...i pojawił się problem. On mieszkał z rodzicami. Ja z siostrą i mamą, jakieś 25 km od niego.Ustaliliśmy, że coś wynajmiemy, w miejscowości bliżej Jego domu. Ja będę dojeżdżać do pracy. Generalnie szukanie mieszkania spadło na moją głowę, ale ciągle coś było nie tak. A to mieszkań nie ma, a to za drogo, a to szkoda kasy na wynajem, On nie chce w bloku. I tak w kółko. Wiem, że chciał mi się oświadczyć, że chciał ze mną założyć rodzinę, że bardzo mnie kochał. Problem tylko z tym gdzie i jak mieszkać. On chciał budować domek koło rodzinnego domu (koło Mamusi, której chciał pomagać w gospodarstwie dopóki istnieje). Ja nie chciałam tam nigdy mieszkać, nie dogadywałam się za bardzo z jego siostrą, od Mamusi też wolałam się trzymać na bezpieczną odległość.Ogólnie tam perspektywy były słabe. Od tego momentu zaczęły wychodzić różnice i kłótnie. Tłumaczyłam, prosiłam, że musimy coś postanowić bo dłużej tak nie damy rady, ale nic to nie dało. W pewnym momencie powiedziałam, żebyśmy dali sobie trochę czasu, przemyśleli, itp. Rozstaliśmy się. Po miesiącu wróciliśmy do siebie. Wtedy dostał propozycje od wujka, który jest za granicą żebyśmy za darmo zaopiekowali się jego domem i tam zamieszkali. Powiedziałam ok, dogaduj się z wujkiem. Ja nie mogłam pojechać, bo byłam chora. Stwierdził, że on sam nie chce tego załatwiać. I temat ucichł. Generalnie z Jego strony zero kompromisu, zero chęci zmiany. Jakiś trzy tygodnie temu, zostałam zwolniona z pracy. Trochę się przejęłam, no ale myślę sobie trudno. Był przy mnie. Mówił, że mnie kocha, że coś znajdę, przytulał, całował jak zawsze. Po czym tydzień temu oświadczył mi, że przez to nasze rozstanie wczesniejsze ma wątpliwości. że Jemu już nie zależy, że to koniec. Prosiłam o przemyślenie sprawy. O, to byśmy spróbowali naprawić to jeszcze, znaleźli kompromis, ale on nie chciał itp. Nie pasowało mi to wszystko....pytałam. I w końcu się przyznał. Poznał kogoś na portalu randkowym kilka tygodni wcześniej. Nikt mnie tak nie zranił jak on, nie okłamał itp...Przeryczałam kilka dni, i nie wiem co dalej.



Walczyć? Czekać ? Czy warto? Czy lepiej układać sobie życie na nowo, bo prawdą jest że sporo się różnimy? Boję się, że nie znajdę już nowej miłości, nie pokocham itp.?

Sam mi powiedział, że kawał z niego buca, że to wszystko jego wina, że jest mu bardzo ciężko z tym, że wyrzuty sumienia itp.

Ja bym nie walczyla ani nie czekala. Sama dobrze widzisz, ze nie jest wam po drodze, macie rozne podejscia i priorytety. I jeszcze ta sytuacja z nowo poznana dziewczyna. Nie pakuj sie w to dalej.



U mnie w rodzinie byl baaaaardzo podobny przypadek. Kuzyn mial przejac gospodarstwo rolne po rodzicac jego dziewczyna nawet nie myslala, zeby sie tam przeprowadzac, bo srednio dogadywala sie z matka mojego kuzyna i z jego siostra i miala dobrze platna prace w miescie. Ostatecznie tez bylo tak, ze zrobili sobie przerwe , ona w miedzyczasie poznala kogos innego. A moj kuzyn znalazl dziewczyne, ktora zamieszkala razem z nim na tej wsi.
__________________
Wymiankowy:

Dokładka: Perfumy, minerały, podkłady, hybrydy, kosmetyki do włosów:Jantar, Anwen, Oleje.

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=795843
pseudofeministka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-02-18, 19:32   #9
stokrotkapolna1
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 44
Dot.: zostawił mnie....przypadk jak milion innych

[1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;86513213]Normalna reakcja. Jeszcze w to nie wierzysz, ale zaufaj, lepiej być samemu niż z kimś takim. Serio.[/QUOTE]


Chyba faktycznie nie wierzę w to. I ta myśl jakoś do mnie nie dociera, że mógł mi zrobić coś takiego. No ku****, przecież tak mu ufałam.
stokrotkapolna1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-02-18, 19:34   #10
ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 7 327
Dot.: zostawił mnie....przypadk jak milion innych

Cytat:
Napisane przez stokrotkapolna1 Pokaż wiadomość
Właśnie to jest chyba odpowiedź w punkt. Tylko, że odsuwam od siebie tę myślę " że on jest zdrajcą, że mnie zdradził".Mamusia mu posprząta, upierze, ugotuje, kanapki podsunie pod nosek i jeszcze do pracy zrobi. Z tego co wiem, to w poprzedni związek mu się wpierniczała. Ja na to nie pozwoliłam. I po prostu trzymałam się od niej z daleka. I od pierwszej wizyty tam wiedziałam , że nie zgodzę się tam zamieszkać, bo mnie przerażało to miejsce, i myślenie jego mamusi.


Nie wiem, po prostu miałam taką myśl, że trzeba może zawalczyć, trzeba spróbować, bo wina zawsze gdzieś leży pośrodku.



Przede wszystkim pracę muszę znaleźć jak najszybciej, bo za dużo wolnego czasu: myślę, tęsknie, boli. Coś tam sobie planuje po woli, kupno samochodu i wzięcie paru godzin dodatkowych lekcji, żeby być jak najbardziej samodzielna. Zawsze razem gdzieś sobie jeździliśmy itp. No i poznanie nowych ludzi, wyjście z domu.

---------- Dopisano o 19:21 ---------- Poprzedni post napisano o 19:16 ----------

Gdy Kochamy, wiem klapki miałam/mam na oczach. Nie wiem może się głupio łudziłam, że cud się stanie. Boję się ... znów tej samotności, bo się od niej odzwyczaiłam. I naprawdę czułam się przy nim bardzo kochana.
Ano cudu nie ma. Facet zrobil cie w ch i odwalal cyrki z mieszkaniem. Naprawde potrzeba ci wiecej? Serio odpusc.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-02-18, 19:41   #11
stokrotkapolna1
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 44
Dot.: zostawił mnie....przypadk jak milion innych

[1=ad661336dba67467d5566b7 c0c939a9c82ec46ac_5f7e487 29cea2;86513247]Ano cudu nie ma. Facet zrobil cie w ch i odwalal cyrki z mieszkaniem. Naprawde potrzeba ci wiecej? Serio odpusc.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]


Rozsądek tak mówił mi od początku, ale serce .... ehh takie są niestety fakty. Pozytywne jest to, że lepiej teraz niż później, bo kurcze całe życie bym sobie pewnie skopała przez niego.

Edytowane przez stokrotkapolna1
Czas edycji: 2019-02-18 o 19:45
stokrotkapolna1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-02-18, 19:48   #12
megamag
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
Dot.: zostawił mnie....przypadk jak milion innych

Skopałabyś sobie. Nie dość, że łajza niewierna, to jeszcze przesadnie związana z mamusią. Dwie dyskwalifikujące wady w jednym facecie.
megamag jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-02-18, 20:00   #13
stokrotkapolna1
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 44
Dot.: zostawił mnie....przypadk jak milion innych

Inna sprawa to taka, że jak ktoś z rodziny czy znajomych mnie o niego pyta, a później coś tam pierniczy że szkoda. Bla, bla, bla. To nie potrafię, kurczę powiedzieć, że mnie palant jeden zostawił, bo sobie znalazł inną. A taka niestety prawda. Trzeba się ogarnąć do kupy. I zasuwać....a jak będzie chciał wrócić kopnąć w d****. Wiem, że to kiedyś nastąpi.
stokrotkapolna1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-02-18, 20:18   #14
megamag
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
Dot.: zostawił mnie....przypadk jak milion innych

Powiedz, że się rozstaliście. Nie musisz ogłaszać całemu światu, że Cię zdradził.
megamag jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-02-18, 20:20   #15
ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 7 327
Dot.: zostawił mnie....przypadk jak milion innych

Cytat:
Napisane przez megamag Pokaż wiadomość
Powiedz, że się rozstaliście. Nie musisz ogłaszać całemu światu, że Cię zdradził.
Dokladnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-02-18, 20:38   #16
stokrotkapolna1
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 44
Dot.: zostawił mnie....przypadk jak milion innych

[1=ad661336dba67467d5566b7 c0c939a9c82ec46ac_5f7e487 29cea2;86513393]Dokladnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]


Dokładnie tak mówię, nikt w szczegóły nie wnika. Tylko że wtedy właśnie słyszę, że szkoda itp. Dzięki dziewczyny za uświadomienie pewnych rzeczy. Tak myślałam, tak czułam, tylko chciałam żeby ktoś mi to potwierdził obiektywnie patrząc z boku na całą sytuację. No i w sumie zawsze lepiej się wygadać. W środę topię smutki z moim bardzo dobrym kumplem (który pewnie będzie tłukł mi do głowy to samo co Wy), a w czwartek pożegnalną impreza w pracy. Szkoda czasu na ryczenie w poduszkę.
stokrotkapolna1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-02-18, 23:51   #17
ponton_powietrzny
Raczkowanie
 
Avatar ponton_powietrzny
 
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 200
Dot.: zostawił mnie....przypadek jak milion innych.

Nie walcz o nic, daj sobie spokój. Jest ktoś inny, więc nie ma co próbować. Sam ci to powiedział.
Generalnie, to chyba się wszystko rozbiło o to, że on tak naprawdę nie był gotowy, żeby się uwolnić od wpływów Mamusi i zamieszkać na własną rękę, z tobą, z dala od niej.
Ja jestem trzy miesiące po rozstaniu, związek kilkuletni, były plany wspólnego mieszkania, które też nigdy nie doszły do skutku. Chłopak też przywiązany bardzo do mamy (która mnie lubiła i ja ją), wygody, domu. Niby mówił, że niczego bardziej nie pragnie, niż mieszkać ze mną, ale nigdy nic z tym nie zrobił, żeby spróbować, a znam mnóstwo par, które w końcu "się ogarnęły" i zamieszkały razem, dlatego uważam, że on też mógł. Ogólnie, to ja poważniej chyba myślałam o tym związku niż on, on patrzył na to jak na "wielką miłość, ale tu i teraz", no i to "tu i teraz" nam się rozpadło. Ja bardziej planowałam przyszłość. Też mnie zostawił dla innej, ale nie przyznał mi się, tylko wmawiał, że to przez różnicę charakterów, a zwłaszcza moje zachowanie itd. Dodam, że niecały miesiąc wcześniej mówił, że - cytuję - "będzie ze mną zawsze".

Wiem, jak to boli. Wiem, jakie to okropne. Ludzie wokół mówią mi, że kiedyś jeszcze za to podziękuję, że mnie zostawił, bo nie będę z kimś kompletnie niedojrzałym, niegotowym do prawdziwego, dorosłego życia i może dzięki temu rozstaniu mam szansę na kogoś, kto będzie mnie kochał mocniej, na tyle, że zamieszka ze mną, zaplanuje przyszłość. Ja nie wiem. Przyszłość to jedna wielka niewiadoma, ale życzę i tobie, i sobie, żebyśmy jednak trafiły na kogoś, kto nie jest maminsynkiem...
__________________
Jest gdzieś we mnie miejsce
o najniższej możliwej energii, bliskiej zeru,
zeru absolutnemu.



But I, I need to be by myself;
I mean: I sing for myself, I bleed for myself, I breathe for myself.




Tego się nie leczy, słowo pękło jak szkło
ponton_powietrzny jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-02-19, 06:57   #18
ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 7 327
Dot.: zostawił mnie....przypadk jak milion innych

Cytat:
Napisane przez stokrotkapolna1 Pokaż wiadomość
Dokładnie tak mówię, nikt w szczegóły nie wnika. Tylko że wtedy właśnie słyszę, że szkoda itp. Dzięki dziewczyny za uświadomienie pewnych rzeczy. Tak myślałam, tak czułam, tylko chciałam żeby ktoś mi to potwierdził obiektywnie patrząc z boku na całą sytuację. No i w sumie zawsze lepiej się wygadać. W środę topię smutki z moim bardzo dobrym kumplem (który pewnie będzie tłukł mi do głowy to samo co Wy), a w czwartek pożegnalną impreza w pracy. Szkoda czasu na ryczenie w poduszkę.

Lubię takie podejście. Mam nadzieję, że wszystko Ci się poukłada
ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-02-19, 12:03   #19
stokrotkapolna1
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 44
Dot.: zostawił mnie....przypadek jak milion innych.

....Wiem, jak to boli. Wiem, jakie to okropne. Ludzie wokół mówią mi, że kiedyś jeszcze za to podziękuję, że mnie zostawił, bo nie będę z kimś kompletnie niedojrzałym, niegotowym do prawdziwego, dorosłego życia i może dzięki temu rozstaniu mam szansę na kogoś, kto będzie mnie kochał mocniej, na tyle, że zamieszka ze mną, zaplanuje przyszłość. Ja nie wiem. Przyszłość to jedna wielka niewiadoma, ale życzę i tobie, i sobie, żebyśmy jednak trafiły na kogoś, kto nie jest maminsynkiem...[/QUOTE]


Boli jak cholera, chociaż czuję, że z każdym dnie będzie lepiej. Tłukę sobie do głowy, że faktycznie to nie facet dla mnie....i po prostu tak miało być. Widocznie czeka na mnie gdzieś, ktoś lepszy. Z każdym dniem jest lepiej. Planuje sobie jakieś nowe zajęcia, itp. Nie chce tracić więcej czasu, bo za dużo już go straciłam. Mimo wszystko, nie żałuje tego związku. Dużo się nauczyłam, dużo zobaczyłam....Będzie dobrze
stokrotkapolna1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-02-19, 12:14   #20
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: zostawił mnie....przypadk jak milion innych

ale o co tu walczyć?
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-02-19, 12:49   #21
stokrotkapolna1
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 44
Dot.: zostawił mnie....przypadk jak milion innych

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
ale o co tu walczyć?

Walczyć, to było złe słowo, może czekać. Zrozumiałam, że nie warto
stokrotkapolna1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-02-19, 12:56   #22
nightingale__
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 256
Dot.: zostawił mnie....przypadek jak milion innych.

Facet mydlił Ci oczy przez dwa lata, nie chciał dogadać się w sprawie Waszego przyszłego miejsca zamieszkania, bo gdyby chciał, coś byście postanowili. Do tego założył konto na portalu randkowym i poznał kogoś innego będąc w związku z Tobą. Czy Ty na serio chcesz na niego czekać? Po co? Walczyć? O co?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
nightingale__ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-02-19, 13:11   #23
ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 7 327
Dot.: zostawił mnie....przypadek jak milion innych.

Cytat:
Napisane przez nightingale__ Pokaż wiadomość
Facet mydlił Ci oczy przez dwa lata, nie chciał dogadać się w sprawie Waszego przyszłego miejsca zamieszkania, bo gdyby chciał, coś byście postanowili. Do tego założył konto na portalu randkowym i poznał kogoś innego będąc w związku z Tobą. Czy Ty na serio chcesz na niego czekać? Po co? Walczyć? O co?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Przecież pisała, że przejrzała na oczy. Czytajcie ludzie ze zrozumieniem.
ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-02-19, 13:17   #24
stokrotkapolna1
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 44
Dot.: zostawił mnie....przypadek jak milion innych.

Cytat:
Napisane przez nightingale__ Pokaż wiadomość
Facet mydlił Ci oczy przez dwa lata, nie chciał dogadać się w sprawie Waszego przyszłego miejsca zamieszkania, bo gdyby chciał, coś byście postanowili. Do tego założył konto na portalu randkowym i poznał kogoś innego będąc w związku z Tobą. Czy Ty na serio chcesz na niego czekać? Po co? Walczyć? O co?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Sama nie wiem, czemu mi to przyszło do głowy. Klapki na oczach i zaćmienie umysłu. Chyba dlatego, że przez chwilę nie wyobrażałam sobie dalej życia bez niego. Myślałam, że sobie nie poradzę. Teraz sobie powoli składam obraz całej sytuacji. Widzę, rzeczy, których wcześniej nie widziałam i nie chciałam widzieć. To jak miał wygodnie, bo to ja wszystko załatwiałam, organizowałam wyjazdy, mobilizowałam do zmiany pracy ( a właściwie to mu ją znalazłam) itp. Naprawdę dużo dla niego zrobiłam, no i dostałam za to w du***. Akurat wtedy, gdy potrzebowałam jego wsparcia, bo zwolnili mnie z pracy. Chciałam zmian, myślałam że w końcu coś się ruszy do przodu. No i ruszyło się, co prawda nie w tą stronę, którą myślałam. Teraz wiem, że to dla mnie tylko dobrze, bo traciłabym dalej czas w związku bez przyszłości.
stokrotkapolna1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-02-19, 18:43   #25
EUFORIA91
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 5
Dot.: zostawił mnie....przypadek jak milion innych.

mnie facet w nd zostawił, wiem co czujesz
EUFORIA91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-02-19, 18:47   #26
stokrotkapolna1
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 44
Dot.: zostawił mnie....przypadek jak milion innych.

Cytat:
Napisane przez EUFORIA91 Pokaż wiadomość
mnie facet w nd zostawił, wiem co czujesz

Wiem, boli. U mnie z każdym dniem jest lepiej. Tylko musiałam sobie wszystko przeanalizować, przebudować i oswoić się z ta myślą.
stokrotkapolna1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-02-20, 16:57   #27
stokrotkapolna1
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 44
Dot.: zostawił mnie....przypadek jak milion innych.

Powiem Wam, dziewczyny, że los jest mega przewrotny. Mój ex dziś zadzwonił. Ogarnęłam się na tyle, że mogłam z nim na spokojnie rozmawiać i wyjaśnić jeszcze pewne niedomówienia. I czego się dowiedziałam, że dziewczyna, którą poznał jest nieuleczalnie chora na chorobę genetyczną. No i chyba się wystraszył....Powiedziała m mu, żeby dobrze sobie to przemyślał, zanim zrani ją tak jak mnie. I, że życzę im szczęścia, ale moim zdaniem on jest na to za słaby.

Czuję, że zaraz się sprawdzi scenariusz....z chęcią powrotu, ale niestety już za późno.
stokrotkapolna1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-02-20, 17:03   #28
ruda_beksa
Zakorzenienie
 
Avatar ruda_beksa
 
Zarejestrowany: 2017-09
Lokalizacja: Brooklyn,baby
Wiadomości: 8 823
Dot.: zostawił mnie....przypadek jak milion innych.

Boże co za szmata nie facet, przepraszam ale kulturalnych określeń na takiego typa nie ma.

Wiem że jest ci ciężko, ale chyba udało ci się uniknąć niezłego koszmaru. Zdrajca, krętacz, maminsynek, kłamca, przywiązany do wiejskiego gospodarstwa, w chorobie ucieka. Do odstrzału. Dać na mszę w podziękowaniu za to że wyszło szydło z worka prędzej niż później
__________________
Dopiero w samym środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato.

https://www.youtube.com/watch?v=oHgCXhY6kZ0
ruda_beksa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-02-20, 17:56   #29
stokrotkapolna1
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 44
Dot.: zostawił mnie....przypadek jak milion innych.

Cytat:
Napisane przez ruda_beksa Pokaż wiadomość
Boże co za szmata nie facet, przepraszam ale kulturalnych określeń na takiego typa nie ma.

Wiem że jest ci ciężko, ale chyba udało ci się uniknąć niezłego koszmaru. Zdrajca, krętacz, maminsynek, kłamca, przywiązany do wiejskiego gospodarstwa, w chorobie ucieka. Do odstrzału. Dać na mszę w podziękowaniu za to że wyszło szydło z worka prędzej niż później

Gadaliśmy dość długo, o różnych rzeczach. O tym, że nie wiedział jak mi to wszystko powiedzieć. O tym, że z pewnością znajdę lepszego faceta od niego. No i gdzieś tam wyszło, żebym dbała o swoje zdrowie. I, że jemu też nie jest łatwo, bo ta dziewczyna jest chora. I nie wie co ma robić. Powiedziałam, że mu szczerze, żeby dobrze się zastanowił, żeby jej nie zranił, bo wobec mnie zachował się jak tchórz, że jest słaby i nie zdolny do tego, żeby zrezygnować ze swoich planów dla kogoś.





Może nie powinnam z nim rozmawiać, może powinnam go nie nawidzić, ale jestem taką osobą, że nie potrafię. Zawsze gdzieś tam mam w głowię taką myśl, że ludzie są tylko ludźmi i popełniają błędy. Ja też jestem trochę winna, że to się rozleciało. Kilka razy powiedziałam, mu że skoro chce to niech szuka dziewczyny, które będzie bardziej mu odpowiadała. I też mam sobie trochę innych rzeczy do zarzucenia.

Zanim zdecydowaliśmy się na związek, byliśmy przyjaciółmi. I wiem, że przyjaźń jest możliwa, bo mam jednego przyjaciela. Jako facetowi nie jestem mu w stanie wybaczyć. Natomiast jako przyjacielowi....nie wiem może kiedyś. Wiem, że niektórym to się wydaje głupie, ale nigdy nie byłam normalna . A on kiedyś też mi pomógł w trudnym momencie. Nie wiem może się mylę, bo już sama mam mętlik w głowie

Edytowane przez stokrotkapolna1
Czas edycji: 2019-02-20 o 18:15
stokrotkapolna1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-02-20, 18:45   #30
ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 7 327
Dot.: zostawił mnie....przypadek jak milion innych.

Cytat:
Napisane przez stokrotkapolna1 Pokaż wiadomość
Gadaliśmy dość długo, o różnych rzeczach. O tym, że nie wiedział jak mi to wszystko powiedzieć. O tym, że z pewnością znajdę lepszego faceta od niego. No i gdzieś tam wyszło, żebym dbała o swoje zdrowie. I, że jemu też nie jest łatwo, bo ta dziewczyna jest chora. I nie wie co ma robić. Powiedziałam, że mu szczerze, żeby dobrze się zastanowił, żeby jej nie zranił, bo wobec mnie zachował się jak tchórz, że jest słaby i nie zdolny do tego, żeby zrezygnować ze swoich planów dla kogoś.





Może nie powinnam z nim rozmawiać, może powinnam go nie nawidzić, ale jestem taką osobą, że nie potrafię. Zawsze gdzieś tam mam w głowię taką myśl, że ludzie są tylko ludźmi i popełniają błędy. Ja też jestem trochę winna, że to się rozleciało. Kilka razy powiedziałam, mu że skoro chce to niech szuka dziewczyny, które będzie bardziej mu odpowiadała. I też mam sobie trochę innych rzeczy do zarzucenia.

Zanim zdecydowaliśmy się na związek, byliśmy przyjaciółmi. I wiem, że przyjaźń jest możliwa, bo mam jednego przyjaciela. Jako facetowi nie jestem mu w stanie wybaczyć. Natomiast jako przyjacielowi....nie wiem może kiedyś. Wiem, że niektórym to się wydaje głupie, ale nigdy nie byłam normalna . A on kiedyś też mi pomógł w trudnym momencie. Nie wiem może się mylę, bo już sama mam mętlik w głowie
Zaczynasz mieknac

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2019-02-21 13:01:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:44.