|
Notka |
|
Szkoła i edukacja Szkoła i edukacja, to forum dla osób, które chcą się uczyć. Tu dowiesz się wszystkiego o szkołach, uczelniach, kursach. Na forum NIE odrabiamy prac domowych! |
|
Narzędzia |
2019-06-20, 18:54 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-06
Lokalizacja: Pomorskie
Wiadomości: 9
|
Skomplikowana sytuacja w liceum. Co byście zrobiły na moim miejscu?
Cześć!
Wczoraj zakończył się mój pierwszy rok nauki w liceum. Był to bardzo trudny rok, pełen wzlotów i upadków głównie przez moje problemy osobiste. Niestety dużo wagarowałam, nie poświęcałam zbyt wiele czasu na naukę, przez co moje świadectwo nie prezentuje się najlepiej. Czeka mnie również poprawka z matematyki w sierpniu... Wiem, że to nie do końca moja wina, ponieważ w wielu sytuacjach nie myślałam racjonalnie... Idąc do liceum miałam wybrany kierunek, który był spełnieniem moich marzeń, jednak w procesie rekrutacji zrezygnowałam, ponieważ jeden z przedmiotów zmienił się i to (wtedy) mi nie pasowało. Dziś bardzo żałuję tamtej decyzji, nie mogę sobie wybaczyć przejścia na profil humanistyczny, który nie jest dla mnie. Szczerze mówiąc, nie wyobrażam sobie ośmiu godzin języka polskiego w tygodniu, ani rozszerzenia z historii... Geografia jest moim ulubionym przedmiotem i to z niej chcę zdawać maturę, a nie z jakiejś tam historii. Z obecną klasą nie mam także zbyt ciekawych stosunków. Zero znajomych, średni wychowawca, jedynie większość uczących mnie nauczycieli na plus. Po wakacjach do tej wymarzonej klasy w moim liceum przychodzi moja kumpela (poszłam do szkoły rok wcześniej, jesteśmy w jednym wieku). Stąd w mojej głowie zrodziła się pewna myśl... Co myślicie o powtórzeniu roku? Na plus przemawia to, że: - mogłabym powtórzyć materiał z matematyki raz jeszcze. - miałabym się do kogo odezwać (strasznie mi tego brakuje). - byłabym w klasie z rozszerzoną geografią (). - zmieniłabym środowisko, zaczęłabym "od nowa". Natomiast na minus: - zmiana klasy i wychowawcy (jednak wiem, na co mogę sobie pozwolić przy tej obecnej klasie, z nową zabawa zaczyna się od początku (poznawanie się, docieranie itd.)). - inni nauczyciele (lubię tych obecnych, większość spoko). - język obcy w rozszerzeniu (nie chodzi o angielski ani niemiecki ). Co byście zrobiły na moim miejscu, mając świadomość, że teraz nie jesteście w pełni szczęśliwe? Proszę o wasze opinie i spostrzeżenia, bo jestem totalnie skołowana... |
2019-06-21, 17:38 | #2 |
Interleukina Druga
Zarejestrowany: 2015-10
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 1 811
|
Dot.: Skomplikowana sytuacja w liceum. Co byście zrobiły na moim miejscu?
Mi by było strasznie szkoda tak o machnąć ręką na ten rok. Co bym zrobiła? Nie jestem typem, który łatwo odpuszcza. Przyłożyłabym się do poprawki z matematyki (półtorej miesiąca powinno wystarczyć na nadrobienie materiału o ile się do tego przyłożysz) i pogadała z nauczycielami i dyrekcją o przeniesienie się na profil, który bardziej Ci odpowiada. Z tego co się orientuję pierwszy rok w LO jest teraz podobny na różnych profilach, dopiero od drugiej klasy wchodzą rozszerzenia, a część przedmiotów odpada/jest ograniczona.
Wiesz, ciężko utrzymać trwałe kontakty w klasie, gdzie jak sama napisałaś przez większość roku wagarowałaś. Tak naprawdę prawie wszystkie plusy, które wymieniłaś są te same między powtarzaniem roku, a zdaniem do następnej klasy i przeniesieniu się. Co prawda nie byłabyś ze znajomą (z którą możesz przecież utrzymywać kontakty na przerwach. Na lekcjach to się uważa ), ale miałabyś okazję do nawiązania nowych kontaktów i nie traciłabyś roku. |
2019-06-21, 17:59 | #3 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Skomplikowana sytuacja w liceum. Co byście zrobiły na moim miejscu?
Cytat:
To jest tylko liceum. Maturę zdaje się celem dostania na studia, a objętość materiału z liceum w porównaniu do tego ze studiów jest śmiesznie mała tak naprawdę. |
|
2019-06-21, 19:33 | #4 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: Skomplikowana sytuacja w liceum. Co byście zrobiły na moim miejscu?
Dziewczyny mają rację, możesz się po prostu przenieść. Z drugiej strony powtarzanie to też nie dramat, jak nie dasz rady się przenieść. 'Utrata roku" naprawdę nic nie znaczy w perspektywie całego życia, zwłaszcza że poszłaś do szkoły wcześniej i wyjdziesz i tak na zero. Jedne jest pewne, musisz zmienić profil, skoro się na humanistycznym nie odnajdujesz.
|
2019-06-22, 02:04 | #5 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-06
Lokalizacja: Pomorskie
Wiadomości: 9
|
Dot.: Skomplikowana sytuacja w liceum. Co byście zrobiły na moim miejscu?
Dzięki za odpowiedzi. Rzeczywiście macie rację, powinnam rozważyć przeniesienie bez powtarzania roku (oczywiście, jeśli zdam tę nieszczęsną poprawkę). Zaczynając naukę na humanie myślałam "a, jakoś to będzie", "dasz radę" itp., ale to jednak zupełnie nie moja bajka...
|
Nowe wątki na forum Szkoła i edukacja |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:43.