2014-06-11, 22:48 | #31 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 3 620
|
Dot.: Jak tu nie zwariować?-Nerwica, Zaburzenia lękowe,Fobia społeczna-Pogaduchy i Po
Cytat:
Cytat:
Cytat:
ogólnie nie mogę mieć leków otumaniających, usypiających, opóźniających reakcję, muszę być caly czas na chodzie i na bacznosci, przy malym dziecku nie da rady inaczej... a jak na Was dziala ta hydro? ja wzięłam wtedy na noc i to chyba połówkę nawet... teraz przy silniejszym stresie pije meliskę, bo po hydro prowadzic chyba nie mozna.. no i no-spe biore bo przez nerwy zaraz mam skurcze żołądka i biegunki... Edytowane przez Amelie04 Czas edycji: 2014-06-11 o 22:51 |
|||
2014-06-11, 23:04 | #32 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 890
|
Dot.: Jak tu nie zwariować?-Nerwica, Zaburzenia lękowe,Fobia społeczna-Pogaduchy i Po
Na mnie hydro działa rewelacyjnie mam 10mg - z większą dawką się boje próbować, bo już 10 mg powoduje u mnie lekkie otępienie i sporą senność, niemniej jednak jak mam atak problemów sercowych albo duszności to hydro pomaga..dosłownie od razu - pierwszy raz bylam w szoku aż..
|
2014-06-12, 07:12 | #33 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 10 444
|
Dot.: Jak tu nie zwariować?-Nerwica, Zaburzenia lękowe,Fobia społeczna-Pogaduchy i Po
Cytat:
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
|
2014-06-12, 09:43 | #34 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 141
|
Dot.: Jak tu nie zwariować?-Nerwica, Zaburzenia lękowe,Fobia społeczna-Pogaduchy i Po
Ja jestem odporna na wszelkie psychotropy,które stosuje się regularnie,nic na mnie nie działa! Przetestowałam chyba wszystko. Więc pozostaje mi jedynie terapia,chociaż to akurat sama wiem, że moim problemom może pomóc tylko psychoterapia. Czasami w ciężkich sytuacjach łyknę sobie hydroksyzynę,ale tylko w skrajnych przypadkach,bo do końca dnia śpię ;-)
__________________
Life is a bitch. |
2014-06-12, 10:48 | #35 | ||||
BAN stały
|
Dot.: Jak tu nie zwariować?-Nerwica, Zaburzenia lękowe,Fobia społeczna-Pogaduchy i Po
Cytat:
Nie gadaj, że brałaś 10 tabletek hydroksyzyny... ja bym chyba umarła po takiej dawce i sama ulotka mówi by brać jedną na dobę :/ ---------- Dopisano o 11:45 ---------- Poprzedni post napisano o 11:40 ---------- Cytat:
Cytat:
---------- Dopisano o 11:48 ---------- Poprzedni post napisano o 11:45 ---------- Cytat:
|
||||
2014-06-12, 10:56 | #36 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 10 444
|
Dot.: Jak tu nie zwariować?-Nerwica, Zaburzenia lękowe,Fobia społeczna-Pogaduchy i Po
Mascarpone, znowu pierdzielisz glupoty. No nie moge. To, ze masz wiedze taka a nie inna, twoja sprawa. Ale jak wmawiasz innym takie rzeczy, to nie moge tego zignorowac. Hydroxizinum: lek dostepny w tabletkach 10 mg i 25 mg. Leczenie leku objawowego: dawkowanie ustala lekarz, zazwyczaj 50 mg 2-3 razy na dobe, maksymalnie 300 mg. Czyli mozna byloby (teoretyczni i pod kontrola lekarza) nawet 30 tabletek.
Wrzuc skan swojej ulotki, to moze uwierze w to, co piszesz Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
2014-06-12, 11:44 | #37 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 141
|
Dot.: Jak tu nie zwariować?-Nerwica, Zaburzenia lękowe,Fobia społeczna-Pogaduchy i Po
Mascarpone- dziękuję za maila :-*
Jeśli chodzi o leki to naprawdę spróbowałam już wszelkich możliwych i już nawet doktorce ręce opadały... Sama się dziwiłam i za każdym razem próbowałam dopatrzeć się jakiś pozytywnych zmian,ale równie dobrze mogłabym łykać placebo ;-)
__________________
Life is a bitch. |
2014-06-12, 11:49 | #38 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: stąd:)
Wiadomości: 22
|
Dot.: Jak tu nie zwariować?-Nerwica, Zaburzenia lękowe,Fobia społeczna-Pogaduchy i Po
Z hydro to fakt - moja pierwsza z nią styczność miała miejsce w szpitalu i dostałam na dzień dobry 50mg dożylnie. Tylko raz doszłam do 100mg - jak się czułam? W ogóle nie byłam senna i otępiała, ale to kwestia tego, że tak silne miałam wtedy lęki. A normalnie po 10 mg już padałam jak truś. Więc wszytsko jest kwestią organizmu. Moja przyjaciółka wzięła 25 hydro zapiła wódką i nic jej nie było (nie mówię, że to mądre - pokazuję wagę odporności organizmu na leki). Po hydro ogólnie nie powinno się prowadzić, ale znam sporo osób, które po 10mg normalnie jeżdżą. Ja raczej zachowuję odstęp kilku godzin (do 12, bo hydro po 12 h całkowicie wypłukuje się z organizmu, co również można doczytać w ulotce). Z hydro jest ten plus, że nie można się od niej uzależnić fizycznie. Psychicznie wszytsko można
---------- Dopisano o 12:49 ---------- Poprzedni post napisano o 12:45 ---------- @sheinsane Może to dlatego, że same tabletki zazwyczaj nie pomagają. Podejście to nie tylko chęć, ale przede wszytskim praca nad sobą. No i terapia. Może wtedy odniesieć w końcu upragniony sukces.
__________________
Amicorum omnia communia |
2014-06-12, 11:53 | #39 | |
BAN stały
|
Dot.: Jak tu nie zwariować?-Nerwica, Zaburzenia lękowe,Fobia społeczna-Pogaduchy i Po
Cytat:
Ja po hydro czasami nawet tydzień mam zagapienia typu jetem na znajomej ulicy a nie pamiętam jak iść głupie uczucie Wódka i psychotropy? A co ona samobójca ? czy chciała zwiększyć działanie? Ja osobiście unikam nawet śladowych ilości alkoholu a co dopiero umyślnie pić . |
|
2014-06-12, 11:55 | #40 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 10 444
|
Dot.: Jak tu nie zwariować?-Nerwica, Zaburzenia lękowe,Fobia społeczna-Pogaduchy i Po
To w koncu prawda czy nie? Wizazanka napisala, ze po 12 h hydro sie wyplukuje, a ty piszesz, ze po tygodniu cie trzyma...
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
2014-06-12, 12:04 | #41 | |
BAN stały
|
Dot.: Jak tu nie zwariować?-Nerwica, Zaburzenia lękowe,Fobia społeczna-Pogaduchy i Po
Cytat:
Zrobiłam maila na wizaż bo na moim jest za dużo spamu |
|
2014-06-12, 12:37 | #42 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 3 620
|
Dot.: Jak tu nie zwariować?-Nerwica, Zaburzenia lękowe,Fobia społeczna-Pogaduchy i Po
Cytat:
a ja jak się zajmę robotą, sprzątanie, gotowanie itd to nie mam czasu myśleć o lękach. wieczorami teraz też mam trochę zajęcia, więc na razie daje rade, jak będzie gorzej (miejmy nadzieje, ze nie) wybiorę się do psychologa. Da się wyleczyć całkowicie z nerwicy? Cytat:
|
||
2014-06-12, 12:45 | #43 | |
BAN stały
|
Dot.: Jak tu nie zwariować?-Nerwica, Zaburzenia lękowe,Fobia społeczna-Pogaduchy i Po
Cytat:
|
|
2014-06-12, 12:58 | #44 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 141
|
Dot.: Jak tu nie zwariować?-Nerwica, Zaburzenia lękowe,Fobia społeczna-Pogaduchy i Po
Dziewczyny a ja mogę polecić Wam świetną praktyczną książkę-poradnikp Teda Zeffa "Być nadwrażliwym i przetrwać",którą właśnie kończę,a która zrewolucjonizowała moje myślenie o niektórych ważnych rzeczach, ponadto podaje całą masę praktycznych rad i wskazówek,żeby żyło się łatwiej i przyjemniej napisana co prawda z myślą o osobach nadwrażliwych (takich jak ja) ale techniki z pewnością przydadzą się każdemu "nerwusowi"
Amelie, mam zaawansowaną nerwicę,zaburzenia lękowe i silne zaburzenia nastroju
__________________
Life is a bitch. Edytowane przez sheinsane Czas edycji: 2014-06-12 o 13:00 |
2014-06-12, 13:44 | #45 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 3 620
|
Dot.: Jak tu nie zwariować?-Nerwica, Zaburzenia lękowe,Fobia społeczna-Pogaduchy i Po
Cytat:
muszę poczytać, chociaż nigdy nie mam czasu. myślę, ze jak pójdę do pracy to moja nerwica pomniejszy się w znacznym stopniu, ale jeszcze ze 2 lata muszę poczekać... kurcze dziewczyny powiedzcie mi, bo nikt tego nie moze zrozumieć i ja też.. czy matka chora na nerwice lękową, mająca fobie społeczną jest w jakiś sposób usprawiedliwiona zostawiając swoje dziecko? pytam, bo moja matka mnie zostawila, gdy mialam 4 lata, twierdząc, że musiala zająć się sobą, chciala oddac mnie do domu dziecka na szczęście wychowala mnie babcia. moja matka udaje wielką i nieskończoną miłość do mnie tzn zawsze tak powtarzała jak ona mnie kocha, jak tęskni, to czemu mnie nie chciała ? do tej pory bierze 3 rodzaje psychotropów, jeden na poprawe nastroju, przeciwlękowy i przeciwdepresyjny . nie wiem czemu zachorowała, miała w życiu wszystko, czego zapragnęła... zniszczyła mi życie... |
|
2014-06-12, 13:46 | #46 | |
BAN stały
|
Dot.: Jak tu nie zwariować?-Nerwica, Zaburzenia lękowe,Fobia społeczna-Pogaduchy i Po
Cytat:
|
|
2014-06-12, 13:52 | #47 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 10 444
|
Dot.: Jak tu nie zwariować?-Nerwica, Zaburzenia lękowe,Fobia społeczna-Pogaduchy i Po
Nie pomyslalas, ze kobieta, ktora przez lata bierze leki najprawdopodobniej bala sie opiekowac sie dzieckiem? Skad wiesz, ze wszystko miala, skoro mialas 4 lata? Bardzo ci wspolczuje, ale nie sadze, zeby matka swiadomie robila ci krzywde. Rozmawialas z nia o tym? Ile teraz masz lat? Wiesz, ze powinnas isc do psychiatry?
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. Edytowane przez 201708160922 Czas edycji: 2014-06-12 o 13:55 |
2014-06-12, 14:13 | #48 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 3 620
|
Dot.: Jak tu nie zwariować?-Nerwica, Zaburzenia lękowe,Fobia społeczna-Pogaduchy i Po
Cytat:
jak miałam 6 lat byly próby, zebysmy zamieszkaly ponownie razem. wprowadzilysmy sie do mieszkania w bloku, ja bardzo nie chcialam z nią mieszkać, przerażała mnie... po prostu jej się bałam. nie pamiętam ile tam mieszkalysmy, ale nie byl to dlugi czas. później zastalismy z tata ją w pokoju w totalnym otumanieniu, wtedy jako mala dziewczynka mowilam do taty "mama mowi po angielsku", tata szybko zaprowadzil mnie do lazienki, zebym tego nie widziala, a ja sie tak strasznie jej bałam, jak potwora jakiegos, taki wzrok miala straszny... nie raz podejmowala próby samobójczę i lezala w szpitalach. mówili mi wtedy, że "mama ma chore ząbki". wiem, ze miala wszystko, bo kazdy z rodziny to potwierdza miala mieszkanie, pieniadze, prace, z ktorej zrezygnowala, rodzine ktora zniszczyla, nic jej nie pasowalo. i do tego jest strasznym leniem, nawet po sobie nie posprząta, możliwe, ze jej sie nie chcialo mnie wychowywać, a to już raczej nie choroba. nie chce z nią już o tym rozmawiać, ostatnio jak wspomniałam to ona do mnie "my to mialyśmy przygody" no niestety dla mnie to nie było smieszne.. mam teraz 21lat i chce normalnie poukładać sobie życie, wierzę, że pokonam chorobę. u psychiatry byłam i jedyne co zrobiła, to przepisała mi leki, które wyrzuciłam do kosza. Edytowane przez Amelie04 Czas edycji: 2014-06-12 o 14:14 |
|
2014-06-12, 14:17 | #49 | |
BAN stały
|
Dot.: Jak tu nie zwariować?-Nerwica, Zaburzenia lękowe,Fobia społeczna-Pogaduchy i Po
Cytat:
Dlatego skup się na pracy, weź się w garść i nie patrz w tył, patrz cały czas przed siebie i uporządkuj swoje życie. |
|
2014-06-12, 14:39 | #50 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 3 620
|
Dot.: Jak tu nie zwariować?-Nerwica, Zaburzenia lękowe,Fobia społeczna-Pogaduchy i Po
MascarpOOne
dzięki za dobre słowo właśnie się staram, teraz kończę kurs fryzjerski, od września planuje znowu iść do szkoły, chce coś robić w życiu, być kimś a nie siedzieć w domu i mówić " jaka jestem chora" to chyba najgorsze co moze byc. uda mi się |
2014-06-12, 15:00 | #51 | |
BAN stały
|
Dot.: Jak tu nie zwariować?-Nerwica, Zaburzenia lękowe,Fobia społeczna-Pogaduchy i Po
Czas Komety
Zrób najlepiej to samo co ja zrobiłam na waszym wątku... czyli odpuść. Co to za bzdura są miliony osób, które mają poważniejsze problemy psychiczne, dożywotnio muszą brać psychotropy a wychowują swoje dzieci i to wcale nie źle. Matka mojej koleżanki bierze od 18 roku życia po dziś dzień (ma 42lata) 3 różne leki a odchowała 2 dzieci i nigdy nie chodziły zaniedbane, brudne i głodne... Czyli słaba wymówka do wywinięcia się od obowiązków. Wszystko zależy czy człowiek czeka aż leki rozwiążą problem czy z problemem chcą walczyć, mój wujek od 12 lat (cierpi na schizofrenie) nie opuszcza swojego pokoju, dlaczego? Przez siebie i jego matkę, każdy go we wszystkim wyręcza, nie ma najmniejszego poczucia obowiązku, mama jedzenie mu po recepty, mama mu gotuje, robi zakupy... itp. itd, żyje jak dziecko 10 letnie... Psychiatrów i psychologów zmieniał jak rękawiczki ponieważ każda osoba, która kazała mu cokolwiek robić była zła. Moja babcia miała taką samą odmianę schizofrenii, musiała chodzić do pracy, przyjmowała leki i słuchała zaleceń lekarza Dziś nikt by nie pomyślał, że 20 lat temu była chora. Także jak widać wymówka słaba. A co do Twoich wcześniejszych postów to przykro mi ale tutaj Twoje zachowanie jak widzisz nie robi na nikim pozytywnego wrażenia, ok co do dawkowania WYBACZCIE pomyliłam się, lekarz mi kazał brać 1 na dobę a nie maksymalnie można A co do długości "działania" to moje problemy są skutkiem jej spożywania a nie powiedziałam nigdzie, że działa na mnie przez tydzień Także idź obrażać ludzi gdzieś indziej jeżeli możesz być tak miła ---------- Dopisano o 15:57 ---------- Poprzedni post napisano o 15:41 ---------- My sobie rozmawiamy w przyjaznej i pokojowej atmosferze, a nie wymądrzaniu, naskakiwaniu, obrażaniu itp. Nie twoje klimaty ---------- Dopisano o 16:00 ---------- Poprzedni post napisano o 15:57 ---------- Cytat:
Bardzo dobry plan ale żebyś mogła tego dokonać musisz zadbać o swoją psychikę |
|
2014-06-12, 15:06 | #52 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 10 444
|
Dot.: Jak tu nie zwariować?-Nerwica, Zaburzenia lękowe,Fobia społeczna-Pogaduchy i Po
Skoro masz mnie w ignorach, to po co czytasz i komentujesz Nie czepiam sie, po prostu nie wprowadzaj ludzi w blad.
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. ---------- Dopisano o 16:06 ---------- Poprzedni post napisano o 16:01 ---------- I znowu robisz to samo: generalizujesz, to, ze ty masz jakies tam objawy i czujesz cos tam, to znaczy, ze dokladnie wiesz, co sie dzieje w duszy czlowieka, ktory ma objawy bardzo podobne To, ze komus sie udaje normalnie zyc mimo choroby, nie znaczy, ze innemu sie uda. Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
2014-06-12, 15:13 | #53 | |
BAN stały
|
Dot.: Jak tu nie zwariować?-Nerwica, Zaburzenia lękowe,Fobia społeczna-Pogaduchy i Po
Cytat:
To nie jest straszny błąd po 1 nie zrobiłam tego umyślnie pomiesziało mi się i tyle po 2 Informacje o stosowaniu i tak pozyskaliby od lekarza bo to lek sprzedawany tylko i wyłącznie na receptę. Także Twój ton tutaj nie był wskazany... nie wiem może masz z tym jakiś problem. Tak czy inaczej widzę, że nie umiesz beze mnie żyć bo jesteś wszędzie tam gdzie ja Przecież na swoim wątku masz koleżankę Twojego pokroju to nie rozumiem na prawdę Twojego zachowania ---------- Dopisano o 16:13 ---------- Poprzedni post napisano o 16:07 ---------- Dobra dodaje Cię znów do ignorów i powiem tak Kochane dziewczynki generalnie Czas Komety ma specjalizację w każdej dziedzinie życia, i świetną ocenę prawdopodobieństwa jakiejkolwiek możliwej czy niemożliwej sytuacji. Dlatego jeżeli zacznie was obrażać, pokazywać swoją sztukę ironii i sarkazmu, po prostu ją zablokujcie lub zgłoście nie wiem... Ostrzegam bo wszędzie gdzie ta Pani się nie pojawia tam wątek zamienia się w jakąś walkę wiedzy wikipedii |
|
2014-06-12, 15:22 | #54 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 10 444
|
Dot.: Jak tu nie zwariować?-Nerwica, Zaburzenia lękowe,Fobia społeczna-Pogaduchy i Po
Mysle, ze "kochane dziewczynki" same ocenia wartosc informacji, jakie im sprzedajesz Im szybciej, tym lepiej, bo szkoda ludzi. Mysle, ze samodzielnie wyrobia sobie o mnie opinie Nawiasem mowiac, ty to chyba nawet wikipedii nie czytasz bo bzdury takie wypisujesz, ze hej. Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. ---------- Dopisano o 16:22 ---------- Poprzedni post napisano o 16:21 ---------- Upokorzylam cie kiedys? Skoro piszesz (o dobra dusza!), ze sprawdzasz czy juz kogos nie upokarzam. Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
2014-06-12, 15:45 | #55 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 141
|
Dot.: Jak tu nie zwariować?-Nerwica, Zaburzenia lękowe,Fobia społeczna-Pogaduchy i Po
Mascarpone, zdradzisz mi,na czym dokładnie polegają te Twoje "samodzielne wyjścia"?
__________________
Life is a bitch. |
2014-06-12, 15:58 | #56 | |
BAN stały
|
Dot.: Jak tu nie zwariować?-Nerwica, Zaburzenia lękowe,Fobia społeczna-Pogaduchy i Po
Cytat:
Nie udało mi się wyjść poza moją ulicę, trudno. Weszłam do 2 sklepów, rozmawiałam z ekspedientkami (pytałam o różne produkty) raz miałam trudną sytuację (mieszkam w centrum miasta i to niedaleko przystanku więc moją ulicę szturmują tłumy) czułam skok adrenaliny ale postanowiłam sobie, że trudno, muszę to przetrzymać na dworze, właśnie tutaj wśród tych wszystkich ludzi i nic mi się nie stało jak widać Jutro wychodzę na 30 min, mam zamiar wejść do 3 sklepów i po każdym "rozejrzeć się " min. 5 min Obeszłam wokół ulicy raz (tak to łaziłam jak ten idiota w te i nazad byle w towarzystwie tych ludzi ) Więc jutro zamiaruję się zrobić to 2 razy Nic specjalnego ale małymi kroczkami w stronę szczytu |
|
2014-06-12, 16:16 | #57 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-03
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 346
|
Dot.: Jak tu nie zwariować?-Nerwica, Zaburzenia lękowe,Fobia społeczna-Pogaduchy i Po
Hej dziewczyny.
Jak pisałam chyba w "starym" wątku o depresji, mąż pojechał do banku dowiedzieć się o kredyt. Niestety okazuje się że potrzebujemy na rękę mieć 4 tys, więc w tej sprawie utkneliśmy. Dzisiaj jeszcze moją mamę postawił do pionu z tym myciem okien. Jedzie dzisiaj na 20 do pracy i zobaczę czy mamusia wpadnie z awanturą do mnie - zawsze jak ma jakieś "ale" to czeka aż mąż będzie w pracy i przychodzi mi truć 4 litery. Zaczynam się przekonywać dzięki Wam że warto pomyśleć o psychologu. Chciałabym żyć obecnym życiem, myśleć o przyszłości a nie wiecznie trzymać w sercu to co było i bolało. Ale wiem, że zanim dorosnę i umówię się na wizytę minie jeszcze troche czasu, może pare dni a może pare tygodni.
__________________
"jestem duża i silna, sama sobie wiążę sandały i w ogóle" |
2014-06-12, 16:28 | #58 | |
BAN stały
|
Dot.: Jak tu nie zwariować?-Nerwica, Zaburzenia lękowe,Fobia społeczna-Pogaduchy i Po
Cytat:
|
|
2014-06-12, 19:16 | #59 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 3 620
|
Dot.: Jak tu nie zwariować?-Nerwica, Zaburzenia lękowe,Fobia społeczna-Pogaduchy i Po
Cytat:
a co do tej wredności na forum... na całkiem innym wątku zostalam zjechana i niemal zwyzywana za poglądy, nic już mnie tu nie zaskoczy Cytat:
ja tak mam w dużym sklepie, albo jak duża kolejka przy kasie od razu panikuje, ale tego nie okazuje na szczęście. ważne, że się odważyłaś. będzie już tylko lepiej Edytowane przez Amelie04 Czas edycji: 2014-06-12 o 19:20 |
||
2014-06-12, 19:40 | #60 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: stąd:)
Wiadomości: 22
|
Dot.: Jak tu nie zwariować?-Nerwica, Zaburzenia lękowe,Fobia społeczna-Pogaduchy i Po
wtrącę jeszcze odnośnie tych odpowiedzialnych/nieodpowiedzialnych matek... i zestawiania chorób. Nie wiem, czy jest sens oceniać kogoś.. i zestawiać.. każde schorzenie i każdy przypadek jest inny i chyba żadnemu z nas to oceniać... Fakt, trzeba walczyć i nie da się czekać bez sensu na efekty, aż same przyjdą. Fakt, trzeba dotrzeć do źródła problemów, bo inaczej nici z wyzdrowienia (będzie ewentualnie odwlekaniem nieuniknionego i tymczasową poprawą), także Amelie, głównie do Ciebie - myślę, że temat mamy będzie dla Ciebie tematem rzeką na terapii i obie możliwości - zarówno ta, że okaże się ona człowiekiem nieodpowiedzialnym jest możliwa, jak i ta, że jest po prostu chora. A choroba - jakkolwiek Cię to skrzywdziło - nie jest niczyją winą... i tak dalej. Każdy z nas jest indywidualny, każdy wyjątkowy, to, przez co przechodzimy jest nasze i nikt inny za nas tego nie przeżyje, więc możemy jedynie wymieniać się doświadczeniami, co nie oznacza, że można to kalkować i przenosić na własne życie w tych samych proporcjach. I tak samo z hydro, na mnie działa krótko, na mascarpone długo, trzeba samemu się przekonać.
__________________
Amicorum omnia communia |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:48.