Jak tu nie zwariować?-Nerwica, Zaburzenia lękowe,Fobia społeczna-Pogaduchy i Porady - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-06-11, 22:48   #31
Amelie04
Zakorzenienie
 
Avatar Amelie04
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 3 620
Dot.: Jak tu nie zwariować?-Nerwica, Zaburzenia lękowe,Fobia społeczna-Pogaduchy i Po

Cytat:
Napisane przez MascarpOOne Pokaż wiadomość

No i nerwica nigdy nie przychodzi nagle... musiałaś prowadzić zbyt stresujący tryb życia lub przeżyć jakąś traumę itp.
Ważna jest przyczyna jeśli chcesz się jej pozbyć.
ślub, przeprowadzka, poród... chodziło mi, ze tak nagle pojawily sie objawy, dokladnie pamiętam ten dzień. wczesniej nie mialam takich problemow. owszem jakies natrętne mysli zdarzaly sie juz w dzieciństwie, ale lęki nie.

Cytat:
Napisane przez tytku Pokaż wiadomość
Po pierwsze, jeśli masz ubezpieczenie, zawsze możesz skorzystać z NFZ - ten mój dobry psycholog właśnie stąd się wziął, teraz kontynuuję prywatnie, bo "okres ochronki" mi się skończył
Pogrubienie przypadkowe, nie wiem, skąd się wzięło, ale może się zdarzyć, że początkowo obojawy się nasilają - szczególnie przy lekach, przy psychotropach raczej nie - i to mogę potwierdzić własnym doświadczeniem.
Hydro to bezpieczny uspokajacz - takie silniejsze ziółko. Krzydy sobie tym nie zrobisz, niczego nie nasila, ale jest czymś doraźnym. Nie leczy.
mówisz na NFZ... hmm nie zaszkodzi spróbować.

Cytat:
Napisane przez MascarpOOne Pokaż wiadomość
To nie czytaj Hydroksyzyna nie jest niebezpieczna, znaczy jest jeżeli weźmiesz więcej niż 1 na 24 godziny.
Powoduje duży przyrost melatoniny, hamuje pracę układu nerwowego, który przy zaburzeniach podświadomie się napina, źle funkcjonuje
Sama ją stosuje, stosuje ją też wiele osób, które prowadzą zbyt stresujący tryb życia ale nie są na nich chore [COLOR="Silver"]
tżtowi też dałam jak mocno się denerwowal, pozniej spal w dzien ponad 4 h
ogólnie nie mogę mieć leków otumaniających, usypiających, opóźniających reakcję, muszę być caly czas na chodzie i na bacznosci, przy malym dziecku nie da rady inaczej...


a jak na Was dziala ta hydro? ja wzięłam wtedy na noc i to chyba połówkę nawet...
teraz przy silniejszym stresie pije meliskę, bo po hydro prowadzic chyba nie mozna.. no i no-spe biore bo przez nerwy zaraz mam skurcze żołądka i biegunki...

Edytowane przez Amelie04
Czas edycji: 2014-06-11 o 22:51
Amelie04 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-11, 23:04   #32
adytruu
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 890
Dot.: Jak tu nie zwariować?-Nerwica, Zaburzenia lękowe,Fobia społeczna-Pogaduchy i Po

Na mnie hydro działa rewelacyjnie mam 10mg - z większą dawką się boje próbować, bo już 10 mg powoduje u mnie lekkie otępienie i sporą senność, niemniej jednak jak mam atak problemów sercowych albo duszności to hydro pomaga..dosłownie od razu - pierwszy raz bylam w szoku aż..
adytruu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-12, 07:12   #33
201708160922
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 10 444
Dot.: Jak tu nie zwariować?-Nerwica, Zaburzenia lękowe,Fobia społeczna-Pogaduchy i Po

Cytat:
Napisane przez MascarpOOne Pokaż wiadomość
To nie czytaj Hydroksyzyna nie jest niebezpieczna, znaczy jest jeżeli weźmiesz więcej niż 1 na 24 godziny.
Powoduje duży przyrost melatoniny, hamuje pracę układu nerwowego, który przy zaburzeniach podświadomie się napina, źle funkcjonuje
Sama ją stosuje, stosuje ją też wiele osób, które prowadzą zbyt stresujący tryb życia ale nie są na nich chore
Wiecej niz jedna na 24 godziny, ale w jakiej dawce?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
201708160922 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-12, 09:43   #34
sheinsane
Raczkowanie
 
Avatar sheinsane
 
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 141
Dot.: Jak tu nie zwariować?-Nerwica, Zaburzenia lękowe,Fobia społeczna-Pogaduchy i Po

Ja jestem odporna na wszelkie psychotropy,które stosuje się regularnie,nic na mnie nie działa! Przetestowałam chyba wszystko. Więc pozostaje mi jedynie terapia,chociaż to akurat sama wiem, że moim problemom może pomóc tylko psychoterapia. Czasami w ciężkich sytuacjach łyknę sobie hydroksyzynę,ale tylko w skrajnych przypadkach,bo do końca dnia śpię ;-)
__________________
Life is a bitch.
sheinsane jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-12, 10:48   #35
MascarpOOne
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Wisteria Lane
Wiadomości: 4 236
GG do MascarpOOne
Dot.: Jak tu nie zwariować?-Nerwica, Zaburzenia lękowe,Fobia społeczna-Pogaduchy i Po

Cytat:
Napisane przez tytku Pokaż wiadomość
Tak i to właśnie on mi powiedział, że mam natychmiast odstawić i poinstruował i był pod telefonem ze mną. Od niego też wiem, że groził mi wstrząs. A odnośnie tego, co napisałaś o hydro - jak miałam ataki, to zazwyczaj brałam 10mg, bo 25 mnie kładła automatycznie, ale gdy zaczynałam brać leki (za pierwszym i za drugim razem ssri) to jadłam hydro jak cukierki - po 100mg czyli 10 tabletek na dobę. A jak się leki zaadoptowały, to znów tylko dyszkę przy sporadycznym ataku. Obecnie nie jadłam hydro od marca, bo sobie wmówiłam, że nic mi nie pomoże, jak ja sama tego nie zrobię i przestałam w ogóle tolerować hydro. Z jednej strony, to sukces, a z drugiej pozbyłam się swojej ostatniej deski ratunku i teraz już nigdzie nie ucieknę przed samą sobą... heh
W sumie to nie dobrze bo hydro daje odpoczynek, dobrze i intensywnie się po niej śpi , wspiera pracę nad sobą, nie przeciążasz się
Nie gadaj, że brałaś 10 tabletek hydroksyzyny... ja bym chyba umarła po takiej dawce i sama ulotka mówi by brać jedną na dobę :/

---------- Dopisano o 11:45 ---------- Poprzedni post napisano o 11:40 ----------

Cytat:
Napisane przez Amelie04 Pokaż wiadomość
ślub, przeprowadzka, poród... chodziło mi, ze tak nagle pojawily sie objawy, dokladnie pamiętam ten dzień. wczesniej nie mialam takich problemow. owszem jakies natrętne mysli zdarzaly sie juz w dzieciństwie, ale lęki nie.



mówisz na NFZ... hmm nie zaszkodzi spróbować.



tżtowi też dałam jak mocno się denerwowal, pozniej spal w dzien ponad 4 h
ogólnie nie mogę mieć leków otumaniających, usypiających, opóźniających reakcję, muszę być caly czas na chodzie i na bacznosci, przy malym dziecku nie da rady inaczej...


a jak na Was dziala ta hydro? ja wzięłam wtedy na noc i to chyba połówkę nawet...
teraz przy silniejszym stresie pije meliskę, bo po hydro prowadzic chyba nie mozna.. no i no-spe biore bo przez nerwy zaraz mam skurcze żołądka i biegunki...
Jak na mnie działa hydro? To zależy... po dużym stresie, gdzieś po półtorej h robię się niesamowicie śpiąca i padam jak kamień na ładne kilka godzin A jak np. wczoraj wzięłam bo czułam się dziwnie nakręcona ale nie jestem po żadnych, że tak powiem większych nerwach to byłam lekko senna i tyle

Cytat:
tżtowi też dałam jak mocno się denerwowal, pozniej spal w dzien ponad 4 h
ogólnie nie mogę mieć leków otumaniających, usypiających, opóźniających reakcję, muszę być caly czas na chodzie i na bacznosci, przy malym dziecku nie da rady inaczej...
A mąż by Cię nie mógł zastąpić w takich chwilach? No i fakt nie powinno się przynajmniej 2 doby po zażyciu wsiadać za kółko bo często w tym czasie zdarzają się chwilę "otępienie" i problemy z koncentracją...

---------- Dopisano o 11:48 ---------- Poprzedni post napisano o 11:45 ----------

Cytat:
Napisane przez sheinsane Pokaż wiadomość
Ja jestem odporna na wszelkie psychotropy,które stosuje się regularnie,nic na mnie nie działa! Przetestowałam chyba wszystko. Więc pozostaje mi jedynie terapia,chociaż to akurat sama wiem, że moim problemom może pomóc tylko psychoterapia. Czasami w ciężkich sytuacjach łyknę sobie hydroksyzynę,ale tylko w skrajnych przypadkach,bo do końca dnia śpię ;-)
Jak to możliwe? Wgl nie działają ?
MascarpOOne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-12, 10:56   #36
201708160922
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 10 444
Dot.: Jak tu nie zwariować?-Nerwica, Zaburzenia lękowe,Fobia społeczna-Pogaduchy i Po

Mascarpone, znowu pierdzielisz glupoty. No nie moge. To, ze masz wiedze taka a nie inna, twoja sprawa. Ale jak wmawiasz innym takie rzeczy, to nie moge tego zignorowac. Hydroxizinum: lek dostepny w tabletkach 10 mg i 25 mg. Leczenie leku objawowego: dawkowanie ustala lekarz, zazwyczaj 50 mg 2-3 razy na dobe, maksymalnie 300 mg. Czyli mozna byloby (teoretyczni i pod kontrola lekarza) nawet 30 tabletek.

Wrzuc skan swojej ulotki, to moze uwierze w to, co piszesz

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
201708160922 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-12, 11:44   #37
sheinsane
Raczkowanie
 
Avatar sheinsane
 
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 141
Dot.: Jak tu nie zwariować?-Nerwica, Zaburzenia lękowe,Fobia społeczna-Pogaduchy i Po

Mascarpone- dziękuję za maila :-*
Jeśli chodzi o leki to naprawdę spróbowałam już wszelkich możliwych i już nawet doktorce ręce opadały... Sama się dziwiłam i za każdym razem próbowałam dopatrzeć się jakiś pozytywnych zmian,ale równie dobrze mogłabym łykać placebo ;-)
__________________
Life is a bitch.
sheinsane jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-06-12, 11:49   #38
tytku
Przyczajenie
 
Avatar tytku
 
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: stąd:)
Wiadomości: 22
Dot.: Jak tu nie zwariować?-Nerwica, Zaburzenia lękowe,Fobia społeczna-Pogaduchy i Po

Z hydro to fakt - moja pierwsza z nią styczność miała miejsce w szpitalu i dostałam na dzień dobry 50mg dożylnie. Tylko raz doszłam do 100mg - jak się czułam? W ogóle nie byłam senna i otępiała, ale to kwestia tego, że tak silne miałam wtedy lęki. A normalnie po 10 mg już padałam jak truś. Więc wszytsko jest kwestią organizmu. Moja przyjaciółka wzięła 25 hydro zapiła wódką i nic jej nie było (nie mówię, że to mądre - pokazuję wagę odporności organizmu na leki). Po hydro ogólnie nie powinno się prowadzić, ale znam sporo osób, które po 10mg normalnie jeżdżą. Ja raczej zachowuję odstęp kilku godzin (do 12, bo hydro po 12 h całkowicie wypłukuje się z organizmu, co również można doczytać w ulotce). Z hydro jest ten plus, że nie można się od niej uzależnić fizycznie. Psychicznie wszytsko można

---------- Dopisano o 12:49 ---------- Poprzedni post napisano o 12:45 ----------

@sheinsane Może to dlatego, że same tabletki zazwyczaj nie pomagają. Podejście to nie tylko chęć, ale przede wszytskim praca nad sobą. No i terapia. Może wtedy odniesieć w końcu upragniony sukces.
__________________
Amicorum omnia communia
tytku jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-12, 11:53   #39
MascarpOOne
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Wisteria Lane
Wiadomości: 4 236
GG do MascarpOOne
Dot.: Jak tu nie zwariować?-Nerwica, Zaburzenia lękowe,Fobia społeczna-Pogaduchy i Po

Cytat:
Napisane przez tytku Pokaż wiadomość
Z hydro to fakt - moja pierwsza z nią styczność miała miejsce w szpitalu i dostałam na dzień dobry 50mg dożylnie. Tylko raz doszłam do 100mg - jak się czułam? W ogóle nie byłam senna i otępiała, ale to kwestia tego, że tak silne miałam wtedy lęki. A normalnie po 10 mg już padałam jak truś. Więc wszytsko jest kwestią organizmu. Moja przyjaciółka wzięła 25 hydro zapiła wódką i nic jej nie było (nie mówię, że to mądre - pokazuję wagę odporności organizmu na leki). Po hydro ogólnie nie powinno się prowadzić, ale znam sporo osób, które po 10mg normalnie jeżdżą. Ja raczej zachowuję odstęp kilku godzin (do 12, bo hydro po 12 h całkowicie wypłukuje się z organizmu, co również można doczytać w ulotce). Z hydro jest ten plus, że nie można się od niej uzależnić fizycznie. Psychicznie wszytsko można

---------- Dopisano o 12:49 ---------- Poprzedni post napisano o 12:45 ----------

@sheinsane Może to dlatego, że same tabletki zazwyczaj nie pomagają. Podejście to nie tylko chęć, ale przede wszytskim praca nad sobą. No i terapia. Może wtedy odniesieć w końcu upragniony sukces.
No czysta prawda
Ja po hydro czasami nawet tydzień mam zagapienia typu jetem na znajomej ulicy a nie pamiętam jak iść głupie uczucie
Wódka i psychotropy? A co ona samobójca ? czy chciała zwiększyć działanie?

Ja osobiście unikam nawet śladowych ilości alkoholu a co dopiero umyślnie pić .
MascarpOOne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-12, 11:55   #40
201708160922
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 10 444
Dot.: Jak tu nie zwariować?-Nerwica, Zaburzenia lękowe,Fobia społeczna-Pogaduchy i Po

To w koncu prawda czy nie? Wizazanka napisala, ze po 12 h hydro sie wyplukuje, a ty piszesz, ze po tygodniu cie trzyma...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
201708160922 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-12, 12:04   #41
MascarpOOne
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Wisteria Lane
Wiadomości: 4 236
GG do MascarpOOne
Dot.: Jak tu nie zwariować?-Nerwica, Zaburzenia lękowe,Fobia społeczna-Pogaduchy i Po

Cytat:
Napisane przez sheinsane Pokaż wiadomość
Mascarpone- dziękuję za maila :-*
Jeśli chodzi o leki to naprawdę spróbowałam już wszelkich możliwych i już nawet doktorce ręce opadały... Sama się dziwiłam i za każdym razem próbowałam dopatrzeć się jakiś pozytywnych zmian,ale równie dobrze mogłabym łykać placebo ;-)
Nie ma sprawy gdyby ktoś jeszcze coś chciał pisać na mascarpoone@wp.pl
Zrobiłam maila na wizaż bo na moim jest za dużo spamu
MascarpOOne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-06-12, 12:37   #42
Amelie04
Zakorzenienie
 
Avatar Amelie04
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 3 620
Dot.: Jak tu nie zwariować?-Nerwica, Zaburzenia lękowe,Fobia społeczna-Pogaduchy i Po

Cytat:
Napisane przez MascarpOOne Pokaż wiadomość
A mąż by Cię nie mógł zastąpić w takich chwilach? No i fakt nie powinno się przynajmniej 2 doby po zażyciu wsiadać za kółko bo często w tym czasie zdarzają się chwilę "otępienie" i problemy z koncentracją...
oj nie. on tylko praca i praca. w domu jest wieczorami.
a ja jak się zajmę robotą, sprzątanie, gotowanie itd to nie mam czasu myśleć o lękach. wieczorami teraz też mam trochę zajęcia, więc na razie daje rade, jak będzie gorzej (miejmy nadzieje, ze nie) wybiorę się do psychologa.
Da się wyleczyć całkowicie z nerwicy?

Cytat:
Napisane przez sheinsane Pokaż wiadomość
Mascarpone- dziękuję za maila :-*
Jeśli chodzi o leki to naprawdę spróbowałam już wszelkich możliwych i już nawet doktorce ręce opadały... Sama się dziwiłam i za każdym razem próbowałam dopatrzeć się jakiś pozytywnych zmian,ale równie dobrze mogłabym łykać placebo ;-)
a co Ci dolega jeśli wolno spytać?
Amelie04 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-12, 12:45   #43
MascarpOOne
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Wisteria Lane
Wiadomości: 4 236
GG do MascarpOOne
Dot.: Jak tu nie zwariować?-Nerwica, Zaburzenia lękowe,Fobia społeczna-Pogaduchy i Po

Cytat:
Napisane przez Amelie04 Pokaż wiadomość
oj nie. on tylko praca i praca. w domu jest wieczorami.
a ja jak się zajmę robotą, sprzątanie, gotowanie itd to nie mam czasu myśleć o lękach. wieczorami teraz też mam trochę zajęcia, więc na razie daje rade, jak będzie gorzej (miejmy nadzieje, ze nie) wybiorę się do psychologa.
Da się wyleczyć całkowicie z nerwicy?



a co Ci dolega jeśli wolno spytać?
Tak Są tu nawet takie osoby
MascarpOOne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-12, 12:58   #44
sheinsane
Raczkowanie
 
Avatar sheinsane
 
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 141
Dot.: Jak tu nie zwariować?-Nerwica, Zaburzenia lękowe,Fobia społeczna-Pogaduchy i Po

Dziewczyny a ja mogę polecić Wam świetną praktyczną książkę-poradnikp Teda Zeffa "Być nadwrażliwym i przetrwać",którą właśnie kończę,a która zrewolucjonizowała moje myślenie o niektórych ważnych rzeczach, ponadto podaje całą masę praktycznych rad i wskazówek,żeby żyło się łatwiej i przyjemniej napisana co prawda z myślą o osobach nadwrażliwych (takich jak ja) ale techniki z pewnością przydadzą się każdemu "nerwusowi"

Amelie, mam zaawansowaną nerwicę,zaburzenia lękowe i silne zaburzenia nastroju
__________________
Life is a bitch.

Edytowane przez sheinsane
Czas edycji: 2014-06-12 o 13:00
sheinsane jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-12, 13:44   #45
Amelie04
Zakorzenienie
 
Avatar Amelie04
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 3 620
Dot.: Jak tu nie zwariować?-Nerwica, Zaburzenia lękowe,Fobia społeczna-Pogaduchy i Po

Cytat:
Napisane przez sheinsane Pokaż wiadomość
Dziewczyny a ja mogę polecić Wam świetną praktyczną książkę-poradnikp Teda Zeffa "Być nadwrażliwym i przetrwać",którą właśnie kończę,a która zrewolucjonizowała moje myślenie o niektórych ważnych rzeczach, ponadto podaje całą masę praktycznych rad i wskazówek,żeby żyło się łatwiej i przyjemniej napisana co prawda z myślą o osobach nadwrażliwych (takich jak ja) ale techniki z pewnością przydadzą się każdemu "nerwusowi"

Amelie, mam zaawansowaną nerwicę,zaburzenia lękowe i silne zaburzenia nastroju

muszę poczytać, chociaż nigdy nie mam czasu.
myślę, ze jak pójdę do pracy to moja nerwica pomniejszy się w znacznym stopniu, ale jeszcze ze 2 lata muszę poczekać...
kurcze dziewczyny powiedzcie mi, bo nikt tego nie moze zrozumieć i ja też.. czy matka chora na nerwice lękową, mająca fobie społeczną jest w jakiś sposób usprawiedliwiona zostawiając swoje dziecko?
pytam, bo moja matka mnie zostawila, gdy mialam 4 lata, twierdząc, że musiala zająć się sobą, chciala oddac mnie do domu dziecka na szczęście wychowala mnie babcia. moja matka udaje wielką i nieskończoną miłość do mnie tzn zawsze tak powtarzała jak ona mnie kocha, jak tęskni, to czemu mnie nie chciała ? do tej pory bierze 3 rodzaje psychotropów, jeden na poprawe nastroju, przeciwlękowy i przeciwdepresyjny . nie wiem czemu zachorowała, miała w życiu wszystko, czego zapragnęła... zniszczyła mi życie...
Amelie04 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-12, 13:46   #46
MascarpOOne
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Wisteria Lane
Wiadomości: 4 236
GG do MascarpOOne
Dot.: Jak tu nie zwariować?-Nerwica, Zaburzenia lękowe,Fobia społeczna-Pogaduchy i Po

Cytat:
Napisane przez sheinsane Pokaż wiadomość
Dziewczyny a ja mogę polecić Wam świetną praktyczną książkę-poradnikp Teda Zeffa "Być nadwrażliwym i przetrwać",którą właśnie kończę,a która zrewolucjonizowała moje myślenie o niektórych ważnych rzeczach, ponadto podaje całą masę praktycznych rad i wskazówek,żeby żyło się łatwiej i przyjemniej napisana co prawda z myślą o osobach nadwrażliwych (takich jak ja) ale techniki z pewnością przydadzą się każdemu "nerwusowi"

Amelie, mam zaawansowaną nerwicę,zaburzenia lękowe i silne zaburzenia nastroju
Dzięki na pewno przeczytam
MascarpOOne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-12, 13:52   #47
201708160922
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 10 444
Dot.: Jak tu nie zwariować?-Nerwica, Zaburzenia lękowe,Fobia społeczna-Pogaduchy i Po

Nie pomyslalas, ze kobieta, ktora przez lata bierze leki najprawdopodobniej bala sie opiekowac sie dzieckiem? Skad wiesz, ze wszystko miala, skoro mialas 4 lata? Bardzo ci wspolczuje, ale nie sadze, zeby matka swiadomie robila ci krzywde. Rozmawialas z nia o tym? Ile teraz masz lat? Wiesz, ze powinnas isc do psychiatry?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Edytowane przez 201708160922
Czas edycji: 2014-06-12 o 13:55
201708160922 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-12, 14:13   #48
Amelie04
Zakorzenienie
 
Avatar Amelie04
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 3 620
Dot.: Jak tu nie zwariować?-Nerwica, Zaburzenia lękowe,Fobia społeczna-Pogaduchy i Po

Cytat:
Napisane przez CzasKomety Pokaż wiadomość
Nie pomyslalas, ze kobieta, ktora przez lata bierze leki najprawdopodobniej bala sie opiekowac sie dzieckiem? Skad wiesz, ze wszystko miala, skoro mialas 4 lata? Bardzo ci wspolczuje, ale nie sadze, zeby matka swiadomie robila ci krzywde. Rozmawialas z nia o tym? Ile teraz masz lat? Wiesz, ze powinnas isc do psychiatry?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
właśnie zaczęła brać wtedy leki jak mialam 4 lata.
jak miałam 6 lat byly próby, zebysmy zamieszkaly ponownie razem. wprowadzilysmy sie do mieszkania w bloku, ja bardzo nie chcialam z nią mieszkać, przerażała mnie... po prostu jej się bałam. nie pamiętam ile tam mieszkalysmy, ale nie byl to dlugi czas. później zastalismy z tata ją w pokoju w totalnym otumanieniu, wtedy jako mala dziewczynka mowilam do taty "mama mowi po angielsku", tata szybko zaprowadzil mnie do lazienki, zebym tego nie widziala, a ja sie tak strasznie jej bałam, jak potwora jakiegos, taki wzrok miala straszny... nie raz podejmowala próby samobójczę i lezala w szpitalach. mówili mi wtedy, że "mama ma chore ząbki". wiem, ze miala wszystko, bo kazdy z rodziny to potwierdza miala mieszkanie, pieniadze, prace, z ktorej zrezygnowala, rodzine ktora zniszczyla, nic jej nie pasowalo. i do tego jest strasznym leniem, nawet po sobie nie posprząta, możliwe, ze jej sie nie chcialo mnie wychowywać, a to już raczej nie choroba.
nie chce z nią już o tym rozmawiać, ostatnio jak wspomniałam to ona do mnie "my to mialyśmy przygody" no niestety dla mnie to nie było smieszne.. mam teraz 21lat i chce normalnie poukładać sobie życie, wierzę, że pokonam chorobę. u psychiatry byłam i jedyne co zrobiła, to przepisała mi leki, które wyrzuciłam do kosza.

Edytowane przez Amelie04
Czas edycji: 2014-06-12 o 14:14
Amelie04 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-12, 14:17   #49
MascarpOOne
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Wisteria Lane
Wiadomości: 4 236
GG do MascarpOOne
Dot.: Jak tu nie zwariować?-Nerwica, Zaburzenia lękowe,Fobia społeczna-Pogaduchy i Po

Cytat:
Napisane przez Amelie04 Pokaż wiadomość
muszę poczytać, chociaż nigdy nie mam czasu.
myślę, ze jak pójdę do pracy to moja nerwica pomniejszy się w znacznym stopniu, ale jeszcze ze 2 lata muszę poczekać...
kurcze dziewczyny powiedzcie mi, bo nikt tego nie moze zrozumieć i ja też.. czy matka chora na nerwice lękową, mająca fobie społeczną jest w jakiś sposób usprawiedliwiona zostawiając swoje dziecko?
pytam, bo moja matka mnie zostawila, gdy mialam 4 lata, twierdząc, że musiala zająć się sobą, chciala oddac mnie do domu dziecka na szczęście wychowala mnie babcia. moja matka udaje wielką i nieskończoną miłość do mnie tzn zawsze tak powtarzała jak ona mnie kocha, jak tęskni, to czemu mnie nie chciała ? do tej pory bierze 3 rodzaje psychotropów, jeden na poprawe nastroju, przeciwlękowy i przeciwdepresyjny . nie wiem czemu zachorowała, miała w życiu wszystko, czego zapragnęła... zniszczyła mi życie...
Powinnaś wziąć się w garść i zostawić przeszłość w tyle, Twoje przyszłość zależy od Ciebie, idź do lekarza lub psychologa, rozpocznij leczenie lub terapię. Rozkminy czy mama dobrze czy źle zrobiła nie są już wgl Ci potrzebne, moim zdaniem źle bo nerwica lękowa to nie jest rzecz nieuleczalna, ponadto to nawet nie jest kwalifikowane jako choroba także... żeby z tego wyjść trzeba najważniejszego , chęci !
Dlatego skup się na pracy, weź się w garść i nie patrz w tył, patrz cały czas przed siebie i uporządkuj swoje życie.
MascarpOOne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-06-12, 14:39   #50
Amelie04
Zakorzenienie
 
Avatar Amelie04
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 3 620
Dot.: Jak tu nie zwariować?-Nerwica, Zaburzenia lękowe,Fobia społeczna-Pogaduchy i Po

MascarpOOne
dzięki za dobre słowo

właśnie się staram, teraz kończę kurs fryzjerski, od września planuje znowu iść do szkoły, chce coś robić w życiu, być kimś a nie siedzieć w domu i mówić " jaka jestem chora" to chyba najgorsze co moze byc.
uda mi się
Amelie04 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-12, 15:00   #51
MascarpOOne
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Wisteria Lane
Wiadomości: 4 236
GG do MascarpOOne
Dot.: Jak tu nie zwariować?-Nerwica, Zaburzenia lękowe,Fobia społeczna-Pogaduchy i Po

Czas Komety

Zrób najlepiej to samo co ja zrobiłam na waszym wątku... czyli odpuść.
Co to za bzdura są miliony osób, które mają poważniejsze problemy psychiczne, dożywotnio muszą brać psychotropy a wychowują swoje dzieci i to wcale nie źle.
Matka mojej koleżanki bierze od 18 roku życia po dziś dzień (ma 42lata)
3 różne leki a odchowała 2 dzieci i nigdy nie chodziły zaniedbane, brudne i głodne...
Czyli słaba wymówka do wywinięcia się od obowiązków.

Wszystko zależy czy człowiek czeka aż leki rozwiążą problem czy z problemem chcą walczyć, mój wujek od 12 lat (cierpi na schizofrenie) nie opuszcza swojego pokoju, dlaczego? Przez siebie i jego matkę, każdy go we wszystkim wyręcza, nie ma najmniejszego poczucia obowiązku, mama jedzenie mu po recepty, mama mu gotuje, robi zakupy... itp. itd, żyje jak dziecko 10 letnie...
Psychiatrów i psychologów zmieniał jak rękawiczki ponieważ każda osoba, która kazała mu cokolwiek robić była zła.
Moja babcia miała taką samą odmianę schizofrenii, musiała chodzić do pracy, przyjmowała leki i słuchała zaleceń lekarza Dziś nikt by nie pomyślał, że 20 lat temu była chora.
Także jak widać wymówka słaba.

A co do Twoich wcześniejszych postów to przykro mi ale tutaj Twoje zachowanie jak widzisz nie robi na nikim pozytywnego wrażenia, ok co do dawkowania WYBACZCIE pomyliłam się, lekarz mi kazał brać 1 na dobę a nie maksymalnie można
A co do długości "działania" to moje problemy są skutkiem jej spożywania a nie powiedziałam nigdzie, że działa na mnie przez tydzień

Także idź obrażać ludzi gdzieś indziej jeżeli możesz być tak miła

---------- Dopisano o 15:57 ---------- Poprzedni post napisano o 15:41 ----------

My sobie rozmawiamy w przyjaznej i pokojowej atmosferze, a nie wymądrzaniu, naskakiwaniu, obrażaniu itp. Nie twoje klimaty

---------- Dopisano o 16:00 ---------- Poprzedni post napisano o 15:57 ----------

Cytat:
Napisane przez Amelie04 Pokaż wiadomość
MascarpOOne
dzięki za dobre słowo

właśnie się staram, teraz kończę kurs fryzjerski, od września planuje znowu iść do szkoły, chce coś robić w życiu, być kimś a nie siedzieć w domu i mówić " jaka jestem chora" to chyba najgorsze co moze byc.
uda mi się
Tak jak widzisz przytoczyłam historię 3 różnych osób, które są w o wiele gorszej sytuacji niż Twoja tak więc wniosek jest prosty ... Wyjdziesz z tego dopiero gdy będziesz zdeterminowana do działania. Mnie się nie chce ale was chwilowo pożegnam ponieważ muszę odbębnić samodzielne wyjście... wiadomo jeszcze przez dłuższy czas nie będzie mi się chciało ale sama widzisz trzeba i koniec.
Bardzo dobry plan ale żebyś mogła tego dokonać musisz zadbać o swoją psychikę
MascarpOOne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-12, 15:06   #52
201708160922
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 10 444
Dot.: Jak tu nie zwariować?-Nerwica, Zaburzenia lękowe,Fobia społeczna-Pogaduchy i Po

Skoro masz mnie w ignorach, to po co czytasz i komentujesz Nie czepiam sie, po prostu nie wprowadzaj ludzi w blad.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 16:06 ---------- Poprzedni post napisano o 16:01 ----------

I znowu robisz to samo: generalizujesz, to, ze ty masz jakies tam objawy i czujesz cos tam, to znaczy, ze dokladnie wiesz, co sie dzieje w duszy czlowieka, ktory ma objawy bardzo podobne To, ze komus sie udaje normalnie zyc mimo choroby, nie znaczy, ze innemu sie uda.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
201708160922 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-12, 15:13   #53
MascarpOOne
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Wisteria Lane
Wiadomości: 4 236
GG do MascarpOOne
Dot.: Jak tu nie zwariować?-Nerwica, Zaburzenia lękowe,Fobia społeczna-Pogaduchy i Po

Cytat:
Napisane przez CzasKomety Pokaż wiadomość
Skoro masz mnie w ignorach, to po co czytasz i komentujesz Nie czepiam sie, po prostu nie wprowadzaj ludzi w blad.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Przeczytałam bo znam Twoje zachowanie i byłam ciekawa czy już nie upokarzasz kogoś
To nie jest straszny błąd po 1 nie zrobiłam tego umyślnie pomiesziało mi się i tyle po 2 Informacje o stosowaniu i tak pozyskaliby od lekarza bo to lek sprzedawany tylko i wyłącznie na receptę.

Także Twój ton tutaj nie był wskazany... nie wiem może masz z tym jakiś problem.
Tak czy inaczej widzę, że nie umiesz beze mnie żyć bo jesteś wszędzie tam gdzie ja
Przecież na swoim wątku masz koleżankę Twojego pokroju to nie rozumiem na prawdę Twojego zachowania

---------- Dopisano o 16:13 ---------- Poprzedni post napisano o 16:07 ----------

Dobra dodaje Cię znów do ignorów i powiem tak

Kochane dziewczynki generalnie Czas Komety ma specjalizację w każdej dziedzinie życia, i świetną ocenę prawdopodobieństwa jakiejkolwiek możliwej czy niemożliwej sytuacji.
Dlatego jeżeli zacznie was obrażać, pokazywać swoją sztukę ironii i sarkazmu, po prostu ją zablokujcie lub zgłoście nie wiem...
Ostrzegam bo wszędzie gdzie ta Pani się nie pojawia tam wątek zamienia się w jakąś walkę wiedzy wikipedii
MascarpOOne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-12, 15:22   #54
201708160922
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 10 444
Dot.: Jak tu nie zwariować?-Nerwica, Zaburzenia lękowe,Fobia społeczna-Pogaduchy i Po



Mysle, ze "kochane dziewczynki" same ocenia wartosc informacji, jakie im sprzedajesz Im szybciej, tym lepiej, bo szkoda ludzi. Mysle, ze samodzielnie wyrobia sobie o mnie opinie Nawiasem mowiac, ty to chyba nawet wikipedii nie czytasz bo bzdury takie wypisujesz, ze hej.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 16:22 ---------- Poprzedni post napisano o 16:21 ----------

Upokorzylam cie kiedys? Skoro piszesz (o dobra dusza!), ze sprawdzasz czy juz kogos nie upokarzam.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
201708160922 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-12, 15:45   #55
sheinsane
Raczkowanie
 
Avatar sheinsane
 
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 141
Dot.: Jak tu nie zwariować?-Nerwica, Zaburzenia lękowe,Fobia społeczna-Pogaduchy i Po

Mascarpone, zdradzisz mi,na czym dokładnie polegają te Twoje "samodzielne wyjścia"?
__________________
Life is a bitch.
sheinsane jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-12, 15:58   #56
MascarpOOne
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Wisteria Lane
Wiadomości: 4 236
GG do MascarpOOne
Dot.: Jak tu nie zwariować?-Nerwica, Zaburzenia lękowe,Fobia społeczna-Pogaduchy i Po

Cytat:
Napisane przez sheinsane Pokaż wiadomość
Mascarpone, zdradzisz mi,na czym dokładnie polegają te Twoje "samodzielne wyjścia"?
Tak bo dziś udało mi się wytrzymać 22 minuty sama
Nie udało mi się wyjść poza moją ulicę, trudno.
Weszłam do 2 sklepów, rozmawiałam z ekspedientkami (pytałam o różne produkty)
raz miałam trudną sytuację (mieszkam w centrum miasta i to niedaleko przystanku więc moją ulicę szturmują tłumy) czułam skok adrenaliny ale postanowiłam sobie, że trudno, muszę to przetrzymać na dworze, właśnie tutaj wśród tych wszystkich ludzi i nic mi się nie stało jak widać
Jutro wychodzę na 30 min, mam zamiar wejść do 3 sklepów i po każdym "rozejrzeć się " min. 5 min
Obeszłam wokół ulicy raz (tak to łaziłam jak ten idiota w te i nazad byle w towarzystwie tych ludzi )
Więc jutro zamiaruję się zrobić to 2 razy
Nic specjalnego ale małymi kroczkami w stronę szczytu
MascarpOOne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-12, 16:16   #57
Little Mia
Raczkowanie
 
Avatar Little Mia
 
Zarejestrowany: 2014-03
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 346
Dot.: Jak tu nie zwariować?-Nerwica, Zaburzenia lękowe,Fobia społeczna-Pogaduchy i Po

Hej dziewczyny.
Jak pisałam chyba w "starym" wątku o depresji, mąż pojechał do banku dowiedzieć się o kredyt. Niestety okazuje się że potrzebujemy na rękę mieć 4 tys, więc w tej sprawie utkneliśmy. Dzisiaj jeszcze moją mamę postawił do pionu z tym myciem okien. Jedzie dzisiaj na 20 do pracy i zobaczę czy mamusia wpadnie z awanturą do mnie - zawsze jak ma jakieś "ale" to czeka aż mąż będzie w pracy i przychodzi mi truć 4 litery.
Zaczynam się przekonywać dzięki Wam że warto pomyśleć o psychologu. Chciałabym żyć obecnym życiem, myśleć o przyszłości a nie wiecznie trzymać w sercu to co było i bolało. Ale wiem, że zanim dorosnę i umówię się na wizytę minie jeszcze troche czasu, może pare dni a może pare tygodni.
__________________
"jestem duża i silna, sama sobie wiążę sandały i w ogóle"
Little Mia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-12, 16:28   #58
MascarpOOne
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Wisteria Lane
Wiadomości: 4 236
GG do MascarpOOne
Dot.: Jak tu nie zwariować?-Nerwica, Zaburzenia lękowe,Fobia społeczna-Pogaduchy i Po

Cytat:
Napisane przez Little Mia Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny.
Jak pisałam chyba w "starym" wątku o depresji, mąż pojechał do banku dowiedzieć się o kredyt. Niestety okazuje się że potrzebujemy na rękę mieć 4 tys, więc w tej sprawie utkneliśmy. Dzisiaj jeszcze moją mamę postawił do pionu z tym myciem okien. Jedzie dzisiaj na 20 do pracy i zobaczę czy mamusia wpadnie z awanturą do mnie - zawsze jak ma jakieś "ale" to czeka aż mąż będzie w pracy i przychodzi mi truć 4 litery.
Zaczynam się przekonywać dzięki Wam że warto pomyśleć o psychologu. Chciałabym żyć obecnym życiem, myśleć o przyszłości a nie wiecznie trzymać w sercu to co było i bolało. Ale wiem, że zanim dorosnę i umówię się na wizytę minie jeszcze troche czasu, może pare dni a może pare tygodni.
Pewnie, że sensu nie ma Przytakuj matce, nie słuchaj nawet co będzie mówić, i zajmij się czymś najlepiej miłym na wieczór
MascarpOOne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-12, 19:16   #59
Amelie04
Zakorzenienie
 
Avatar Amelie04
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 3 620
Dot.: Jak tu nie zwariować?-Nerwica, Zaburzenia lękowe,Fobia społeczna-Pogaduchy i Po

Cytat:
Napisane przez MascarpOOne Pokaż wiadomość
A
Co to za bzdura są miliony osób, które mają poważniejsze problemy psychiczne, dożywotnio muszą brać psychotropy a wychowują swoje dzieci i to wcale nie źle.
Matka mojej koleżanki bierze od 18 roku życia po dziś dzień (ma 42lata)
3 różne leki a odchowała 2 dzieci i nigdy nie chodziły zaniedbane, brudne i głodne...
Czyli słaba wymówka do wywinięcia się od obowiązków.




Tak jak widzisz przytoczyłam historię 3 różnych osób, które są w o wiele gorszej sytuacji niż Twoja tak więc wniosek jest prosty ... Wyjdziesz z tego dopiero gdy będziesz zdeterminowana do działania. Mnie się nie chce ale was chwilowo pożegnam ponieważ muszę odbębnić samodzielne wyjście... wiadomo jeszcze przez dłuższy czas nie będzie mi się chciało ale sama widzisz trzeba i koniec.
Bardzo dobry plan ale żebyś mogła tego dokonać musisz zadbać o swoją psychikę
to prawda, u mnie w rodzinie jest ciocia, która ma nerwice i jest na lekach a wychowuje trójkę dzieci, pracuje, świetnie sobie radzi.

a co do tej wredności na forum... na całkiem innym wątku zostalam zjechana i niemal zwyzywana za poglądy, nic już mnie tu nie zaskoczy
Cytat:
Napisane przez MascarpOOne Pokaż wiadomość
Tak bo dziś udało mi się wytrzymać 22 minuty sama
Nie udało mi się wyjść poza moją ulicę, trudno.
Weszłam do 2 sklepów, rozmawiałam z ekspedientkami (pytałam o różne produkty)
raz miałam trudną sytuację (mieszkam w centrum miasta i to niedaleko przystanku więc moją ulicę szturmują tłumy) czułam skok adrenaliny ale postanowiłam sobie, że trudno, muszę to przetrzymać na dworze, właśnie tutaj wśród tych wszystkich ludzi i nic mi się nie stało jak widać
Jutro wychodzę na 30 min, mam zamiar wejść do 3 sklepów i po każdym "rozejrzeć się " min. 5 min
Obeszłam wokół ulicy raz (tak to łaziłam jak ten idiota w te i nazad byle w towarzystwie tych ludzi )
Więc jutro zamiaruję się zrobić to 2 razy
Nic specjalnego ale małymi kroczkami w stronę szczytu
co Ci jest? fobia społeczna?
ja tak mam w dużym sklepie, albo jak duża kolejka przy kasie od razu panikuje, ale tego nie okazuje na szczęście.

ważne, że się odważyłaś. będzie już tylko lepiej

Edytowane przez Amelie04
Czas edycji: 2014-06-12 o 19:20
Amelie04 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-12, 19:40   #60
tytku
Przyczajenie
 
Avatar tytku
 
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: stąd:)
Wiadomości: 22
Dot.: Jak tu nie zwariować?-Nerwica, Zaburzenia lękowe,Fobia społeczna-Pogaduchy i Po

wtrącę jeszcze odnośnie tych odpowiedzialnych/nieodpowiedzialnych matek... i zestawiania chorób. Nie wiem, czy jest sens oceniać kogoś.. i zestawiać.. każde schorzenie i każdy przypadek jest inny i chyba żadnemu z nas to oceniać... Fakt, trzeba walczyć i nie da się czekać bez sensu na efekty, aż same przyjdą. Fakt, trzeba dotrzeć do źródła problemów, bo inaczej nici z wyzdrowienia (będzie ewentualnie odwlekaniem nieuniknionego i tymczasową poprawą), także Amelie, głównie do Ciebie - myślę, że temat mamy będzie dla Ciebie tematem rzeką na terapii i obie możliwości - zarówno ta, że okaże się ona człowiekiem nieodpowiedzialnym jest możliwa, jak i ta, że jest po prostu chora. A choroba - jakkolwiek Cię to skrzywdziło - nie jest niczyją winą... i tak dalej. Każdy z nas jest indywidualny, każdy wyjątkowy, to, przez co przechodzimy jest nasze i nikt inny za nas tego nie przeżyje, więc możemy jedynie wymieniać się doświadczeniami, co nie oznacza, że można to kalkować i przenosić na własne życie w tych samych proporcjach. I tak samo z hydro, na mnie działa krótko, na mascarpone długo, trzeba samemu się przekonać.
__________________
Amicorum omnia communia
tytku jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2021-03-04 16:09:03


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:48.