Rzucać się na wielką wodę? Gap year w Niemczech, aby nauczyć się języka?

[niespodzianna]

Hej wszystkim
mam rozterkę, nie wiem, co wybrać. Niby jeszcze mam rok na podjęcie decyzji, ale rok minie szybko.
W tym roku idę do trzeciej klasy liceum i moim marzeniem jest życie w Berlinie. Mówię płynnie po angielsku, ale mój niemiecki jest na poziomie, który nie jest zbyt dobry - A2+ (niedawno zaczęłam intensywną naukę). Chciałabym tam studiować, ale przecież w rok nie opanuję na tyle dobrze języka. Chcę kontynuować naukę na uczelni technicznej.
Czy dobrym pomysłem jest wyjazd po maturze? Myślałam nad tym, żeby zrobić sobie rok przerwy, pracować tam i nauczyć się języka, a po roku pójść na studia. Drugą opcją jest rok w Polsce+drugi rok erasmusa+trzeci rok znowu w Polsce, a magisterka już tam.
Dodam, że bardzo szybko się uczę; w Berlinie nie mam nikogo, u kogo mogłabym się zaczepić.

[201605300922]

Napisane przez niespodzianna

Hej wszystkim
mam rozterkę, nie wiem, co wybrać. Niby jeszcze mam rok na podjęcie decyzji, ale rok minie szybko.
W tym roku idę do trzeciej klasy liceum i moim marzeniem jest życie w Berlinie. Mówię płynnie po angielsku, ale mój niemiecki jest na poziomie, który nie jest zbyt dobry - A2+ (niedawno zaczęłam intensywną naukę). Chciałabym tam studiować, ale przecież w rok nie opanuję na tyle dobrze języka. Chcę kontynuować naukę na uczelni technicznej.
Czy dobrym pomysłem jest wyjazd po maturze? Myślałam nad tym, żeby zrobić sobie rok przerwy, pracować tam i nauczyć się języka, a po roku pójść na studia. Drugą opcją jest rok w Polsce+drugi rok erasmusa+trzeci rok znowu w Polsce, a magisterka już tam.
Dodam, że bardzo szybko się uczę; w Berlinie nie mam nikogo, u kogo mogłabym się zaczepić.

Mój kuzyn pojechał do Niemiec na Erazmusa z AGH nie znając języka wcale, znał bardzo dobrze angielski. Chodził tam na jakiś intensywny kurs niemieckiego, obecnie mówi biegle, został tam na studiach doktoranckich Także jeśli taką opcję rozważasz, to jest to naprawdę dobry pomysł, choć nie masz gwarancji, że trafisz akurat na pewno do Berlina.

[CzarodziejkaGorzalka]

Zrób studia w Polsce i w tym czasie naucz się języka na lekcjach z lektorem (nigdy nie ucz się samemu). Po studiach jedź do Niemiec.

[NattiTt]

A co z kwestią utrzymania tam? Życie w Berlinie jest drogie. Jeśli nie będziesz umiała języka przynajmniej bardzo dobrze, to czeka cię strasznie dużo nauki, żeby nadgonic. To plus praca pozwalająca na utrzymanie wygląda naprawdę ciężko.
A, no i przecież najpierw na taki uniwersytet trzeba się dostac. Nie wymagają certyfikatów językowych?

[niespodzianna]

O utrzymanie nie muszę się martwić - pomoc rodziców + praca + na początek też własne oszczędności.
Języka zaczęłam się uczyć dopiero niedawno, ale przy moich zdolnościach językowych spokojnie opanuję go w miarę dobrze, a reszty douczę się na miejscu. Dlatego myślałam nad rokiem przerwy.

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Jedź. Będąc wśród Niemców na co dzień bardzo szybko podłapiesz język. Ewentualnie jeśli masz obawy to daj sobie rok po maturze na intensywną naukę niemieckiego i jedź potem.

[Maguda_]

Moi znajomi, których poznałam właśnie w Berlinie mówili, że do legalnego zatrudnienia trzeba mieć np. poświadczenie czy certyfikat znajomości języka na min. b2.

[mary_poppins]

W Niemczech funkcjonują powszechnie bardzo intensywne kursy języka, więc nie trzeba nawet podłapywać tylko od tubylców - możesz iść na taki kurs i w pół roku mówić płynnie Praca na początek, przez pierwszy rok, to bardzo dobry pomysł - myślę, że spokojnie utrzymasz się mając na początek jakąś prostą pracę i wynajmując np. pokój.

---------- Dopisano o 20:59 ---------- Poprzedni post napisano o 20:58 ----------

Napisane przez Maguda_

Moi znajomi, których poznałam właśnie w Berlinie mówili, że do legalnego zatrudnienia trzeba mieć np. poświadczenie czy certyfikat znajomości języka na min. b2.

O, to może być utrudnienie, nie wiedziałam że w Berlinie tak to wygląda.

[Leseratte93]

Napisane przez niespodzianna

Hej wszystkim
mam rozterkę, nie wiem, co wybrać. Niby jeszcze mam rok na podjęcie decyzji, ale rok minie szybko.
W tym roku idę do trzeciej klasy liceum i moim marzeniem jest życie w Berlinie. Mówię płynnie po angielsku, ale mój niemiecki jest na poziomie, który nie jest zbyt dobry - A2+ (niedawno zaczęłam intensywną naukę). Chciałabym tam studiować, ale przecież w rok nie opanuję na tyle dobrze języka. Chcę kontynuować naukę na uczelni technicznej.
Czy dobrym pomysłem jest wyjazd po maturze? Myślałam nad tym, żeby zrobić sobie rok przerwy, pracować tam i nauczyć się języka, a po roku pójść na studia. Drugą opcją jest rok w Polsce+drugi rok erasmusa+trzeci rok znowu w Polsce, a magisterka już tam.
Dodam, że bardzo szybko się uczę; w Berlinie nie mam nikogo, u kogo mogłabym się zaczepić.

Jeżeli praca, to poszukaj ofert dla au pair. Będziesz miała dach nad głową i kieszonkowe. Pomysł z Erasmusem też jest dosyć dobry. Z mojego roku 3 osoby aplikują na magisterkę w DE, właśnie po tym, jak wróciły z wymiany. A co do języka - wszystko zależy od Twoich chęci i motywacji, ale znajomość niemieckiego to przyszłościowa sprawa i warto go znać.

[201702092106]

Napisane przez CzarodziejkaGorzalka

Zrób studia w Polsce i w tym czasie naucz się języka na lekcjach z lektorem (nigdy nie ucz się samemu). Po studiach jedź do Niemiec.

Dlaczego ma nie uczyć się sama?

Znam wiele osób uczących sie z lektorami, osobami obcojęzycznymi, na kursach, lektoratach, prywatnych lekcjach a i tak lepiej umieją z reguły Ci, którzy stawiają na samodzielną naukę i samozaparcie.

[xCatherinex]

Jeśli masz możliwość, to ja bym na twoim miejscu pojechała

[eks_al]

Jedź zdecydowanie. Jeśli masz taka okazję i masz na to środki to nie ma co się za długo zastanawiać. To może się okazać najlepszym rokiem Twojego życia, a na studia nie ma się co śpieszyć. Po roku za granica możesz jeszcze całkowicie zmienić swoje plany na przyszłość, możesz lepiej poznać siebie i innych. Daj sobie czas na spełnianie marzeń!

[Lyssa09]

Osobiście też polecam program Au pair, kieszonkowe, dach nad głową, kurs języka, bo możesz się tam o taki ubiegać (nauka niemieckiego po niemiecku). No i co najważniejsze super przygoda, którą będziesz wspominać całe życie.

[casus_belli]

Napisane przez Maguda_

Moi znajomi, których poznałam właśnie w Berlinie mówili, że do legalnego zatrudnienia trzeba mieć np. poświadczenie czy certyfikat znajomości języka na min. b2.

Takie ograniczenie oficjalne byłoby niezgodne z przepisami UE.

[feelin_soo_me]

hej, nie zastanawiaj sie tylko jedz.

Przez rok spokojnie opanujesz jezyk na tyle zeby dostac sie na uniwersytet - nie jest to takie trudne w Niemczech brakuje studentow. wystarczy miec certyfikat najlepiej poziom C1.
Intensywny kurs (5dni w tyg po 3 godz/dzien) to koszt ok 200€ / msc przy czym do konca poziomu B1 jako obywatelowi UE przysluguje Ci 50% dofinansowania. wystarczy tylko dowod pokazay i odczekac ok 4 tyg.
w razie jakichkolwiek pytan pisz, pozdrawiam z Berlina.[COLOR="Silver"]

---------- Dopisano o 18:26 ---------- Poprzedni post napisano o 18:26 ----------

Napisane przez Maguda_

Moi znajomi, których poznałam właśnie w Berlinie mówili, że do legalnego zatrudnienia trzeba mieć np. poświadczenie czy certyfikat znajomości języka na min. b2.

co za bzdura