Jak zwiększyć ilość białka w diecie?

[raficzyca]

Dziewczyny,
mam problem i potrzebuję praktycznych porad. Mam problem z jedzeniem odpowiedniej ilości białka ( czyli przy mojej diecie redukcyjnej, zakładając oszczęden 1,5-1,7g/kgmc wychodzi mi około 140 g. Od kilku dni zapisuję swoje jadłospisy i rozkład btw, ale pomimo starań nie potrafię dobić do tej ilości jednocześnie nie zwiększając ilośći węfli. Piję kefir, jem dwa jajka dziennie, mały jogurt, pierś z kurczaka, czasami tuńczyk, strączki, amarantus, twaróg. Może w takim razie powinnam wywalić z diety trochę węgli ( owoce, chleb) i zamienić je na białko?
Macie jakieś sprawdzone źródła białka, które pozwolą mi dobić do potrzebnej ilosci?
a może ktoś wrzuci swój przykłądowy jadłospis, żebym wiedziała,gdzie robię błąd?

[mara30]

Napisane przez raficzyca

Dziewczyny,
mam problem i potrzebuję praktycznych porad. Mam problem z jedzeniem odpowiedniej ilości białka ( czyli przy mojej diecie redukcyjnej, zakładając oszczęden 1,5-1,7g/kgmc wychodzi mi około 140 g. Od kilku dni zapisuję swoje jadłospisy i rozkład btw, ale pomimo starań nie potrafię dobić do tej ilości jednocześnie nie zwiększając ilośći węfli. Piję kefir, jem dwa jajka dziennie, mały jogurt, pierś z kurczaka, czasami tuńczyk, strączki, amarantus, twaróg. Może w takim razie powinnam wywalić z diety trochę węgli ( owoce, chleb) i zamienić je na białko?
Macie jakieś sprawdzone źródła białka, które pozwolą mi dobić do potrzebnej ilosci?
a może ktoś wrzuci swój przykłądowy jadłospis, żebym wiedziała,gdzie robię błąd?

Pogrubione - dobrze kombinujesz z tym, że w pierwszej kolejności chleb, do niczego Ci nie jest potrzebny poza tym - 2 jajka? nic Ci nie będzie, jak zjesz więcej, to bardzo wartościowe białko i zdrowy tłuszcz
Ogranicz też nabiał, szczególnie jogurt, ma tyle samo, jak nie więcej węgli niż białka. Jedz też inne mięso i inne ryby po pierwsze niedługo nie będziesz mogła patrzeć na tą pierś i tuńczyka i będzie Ci jeszcze trudniej z tym białkiem a po drugie - pierś z kurczaka to chyba najmniej wartościowe mięso, jakie sobie można wyobrazić no chyba, że kupujesz ekologicznego? są też dużo zdrowsze ryby niż tuńczyk

[WikaZD]

możesz poszukać w internecie przepisów na omlet z samych białek

można znaleźć ciekawe przykłady z różnymi przyprawami i niskokalorycznymi dodatkami

[DionizekRabel]

na inetrecie jest wlasnie sporo tych przepiswo

[axn22]

Kurczaka zamień czasem np na wołowinę, zamiast jogurtu naturalnego serek wiejski, serek grani i juz jest białko na +

[maalinkaa90]

Wołowina ma więcej białka niż kurczak?

[skazana_na_bluesa]

kefir jest kiepskim źródłem białka, więc możesz z automatu wywalić. jogurt też szału nie robi. najlepiej, żebyś jadła mięso z warzywami w ramach posiłków, wtedy łatwiej dojeść odpowiednią ilość białka. no i w sytuacjach kryzysowych, gdzie nie masz jak już wcisnąć mięcha czy jaj to wypił białko z prochu, ale rozpuszczane w wodzie.

u mnie się sprawdza prosty schemat posiłków:
śniadanie - owsianka z owocami
2,3 i 4 posiłek - ryż (po 1/3 torebki do posiłku), kasza lub makaron + warzywa + porcja mięsa
kolacja - biały ser lub coś z jajek.

[comablack89]

Hej,
Ja tez mam problem z białkiem. Mięso mi totalnie obrzydło i ratuje sie białkiem z treca no ale wiadomo, ze przydałoby sie zjeść normalny posiłek. Ostatnio jem codziennie twaróg ale ponoć to tez nie najlepsze rozwiazanie.. Co polecacie?

[Aggis]

Napisane przez comablack89

Hej,
Ja tez mam problem z białkiem. Mięso mi totalnie obrzydło i ratuje sie białkiem z treca no ale wiadomo, ze przydałoby sie zjeść normalny posiłek. Ostatnio jem codziennie twaróg ale ponoć to tez nie najlepsze rozwiazanie.. Co polecacie?

Ryby i jajka

[mara30]

Napisane przez comablack89

Hej,
Ja tez mam problem z białkiem. Mięso mi totalnie obrzydło i ratuje sie białkiem z treca no ale wiadomo, ze przydałoby sie zjeść normalny posiłek. Ostatnio jem codziennie twaróg ale ponoć to tez nie najlepsze rozwiazanie.. Co polecacie?

upały się skończyły, więc może będzie lepiej? nawet ja, jednostka wybitnie mięsożerna, ostatnio mięsa nie mogłam wcisnąć i żywiłam się głównie owocami
ratować się też można jajkami - jak nie masz problemu z surowymi, to kombinuj desery z jajek i ksylitolu dobry sposób na "przemycenie" jajek to też sos holenderski do warzyw
Jeśli chodzi o o ryby, to na lato polecam ceviche

[201607040946]

Oprócz mięcha:

* ryby (tłuste!)
* jajka (choć ja już nimi rzygam)
* jogurty naturalne, najlepiej zmiksowane z twarogiem (ja dodaję banany i miód, bo inaczej tego nie przełknę)
* jogurt grecki
* strączkowe, np. taka paska z cieciorki

[maalinkaa90]

Napisane przez kaguya

Oprócz mięcha:

* ryby (tłuste!)
* jajka (choć ja już nimi rzygam)
* jogurty naturalne, najlepiej zmiksowane z twarogiem (ja dodaję banany i miód, bo inaczej tego nie przełknę)
* jogurt grecki
* strączkowe, np. taka paska z cieciorki

Hah, tez juz nie moge patrzec na jajka Ale caly czas wcinam i tak

[adiqq]

jest prosty sposób jak coś się przeje - przestać to jeść. Trzeba jeść te rzeczy (z listy dozwolonych) na które ma się ochotę. Jak mi się jajka przejedzą, to czasami potem bardzo długo nie wezmę jajka do ust (zdarza się nawet i 2 tygodnie) - jem wtedy inne rzeczy. Podobnie mam z mięsem...robię sobie okresowe przerwy, to bardzo dobrze robi na samopoczucie...

[201607040946]

Napisane przez adiqq

jest prosty sposób jak coś się przeje - przestać to jeść. Trzeba jeść te rzeczy (z listy dozwolonych) na które ma się ochotę. Jak mi się jajka przejedzą, to czasami potem bardzo długo nie wezmę jajka do ust (zdarza się nawet i 2 tygodnie) - jem wtedy inne rzeczy. Podobnie mam z mięsem...robię sobie okresowe przerwy, to bardzo dobrze robi na samopoczucie...

v ja od 4 miesięcy nie jem. Nie mogę, mdli mnie na sam ich widok. 2 tygodnie? Nieeeee.

[aleksa_]

Mały off-topic, wybaczcie

Napisane przez skazana_na_bluesa

kefir jest kiepskim źródłem białka, więc możesz z automatu wywalić. jogurt też szału nie robi. najlepiej, żebyś jadła mięso z warzywami w ramach posiłków, wtedy łatwiej dojeść odpowiednią ilość białka. no i w sytuacjach kryzysowych, gdzie nie masz jak już wcisnąć mięcha czy jaj to wypił białko z prochu, ale rozpuszczane w wodzie.

u mnie się sprawdza prosty schemat posiłków:
śniadanie - owsianka z owocami
2,3 i 4 posiłek - ryż (po 1/3 torebki do posiłku), kasza lub makaron + warzywa + porcja mięsa
kolacja - biały ser lub coś z jajek.

Podoba mi się ten prosty schemat posiłków - muszę kiedyś wypróbować.

A co do jajek, to czy jedzenie codziennie 2 sztuk (ktoś nawet sugerował więcej), to nie za dużo??? Różne rzeczy mówią o tym - raz jest zdrowe, raz nie (i np. podnosi cholesterol) albo zdrowe tylko wtedy, gdy nie jest połączone z cukrem.

[skazana_na_bluesa]

kiedyś mówiono, że jedzenie dużej ilości żółtek jest szkodliwe i zalecano ograniczenie ilości jajek. teraz to się zmieniło i doszli do wniosku, że żółtka mają baaaaardzo dużo dobrych składników. jeśli ktoś pilnuje zdrowej diety to nie powinien mieć problemów z cholesterolem. u mnie w rodzinie są skłonności do wysokiego cholesterolu (mimo odpowiedniej diety), ale po spożyciu większej ilości jajek nie ma problemów.

[adiqq]

Napisane przez aleksa_

A co do jajek, to czy jedzenie codziennie 2 sztuk (ktoś nawet sugerował więcej), to nie za dużo??? Różne rzeczy mówią o tym - raz jest zdrowe, raz nie (i np. podnosi cholesterol) albo zdrowe tylko wtedy, gdy nie jest połączone z cukrem.

potraktuję to w kategoriach żartu
ja potrafię w ciągu tygodnia zjeść czasami 60 jajek a nawet więcej (fakt, że z tego część to tylko same żółtka)
i nie - nie jest to za dużo. Wyniki badań to potwierdzają

kaguya - jak 4 miesiące, to musiałaś mocno przedawkować

[Aggis]

2 jajka dziennie to nic

z jajek można robić tyle rzeczy i jeść je na tyle różnych sposobów, że nie wyobrażam, sobie, żeby mogły się przejeść, i to na tak długo

[201607040946]

Wiem, że kiedyś do nich wrócę
tzn. chodzi mi o to, że ja nie moge jeść samych jajek, bo jako dodatki (w sałatce, zupie, sosie itp.) to jem

a cholesterol mam zawsze lekko (!) ponad normę, to po tatusiu

[maalinkaa90]

Ja miałam taki okres ze minimum co drugi dzien jadlam jajecznice z dwoch jajek na sniadanie i bardzo dobrze się czulam. Jednak od jakiegos czasu zaczęło mnie od nich po prostu odrzucac i jem max dwa razy na tydzien, organizm się buntuje czy co ?

[Yvete]

A myślałaś o białku serwatkowym dla sportowców? pije się to w formie koktajlu z mlekiem/wodą i są różne smaki: truskawkowe, czekoladowe, o smaku ciastek itp., a kalorii dużo nie ma i często jest właśnie polecane nie tylko sportowcom ale kobietom, które chcą zrzucić trochę tłuszczyku. Jedyny minus to cena (ja za 1kg + shaker dałam 70zł, piję raz dziennie, resztę białka dostarczam w pożywieniu, opakowanie starcza mi na miesiąc)

[maalinkaa90]

Gdzie kupiłaś?

[Yvete]

Napisane przez maalinkaa90

Gdzie kupiłaś?

Na pewno jest w sklepie z odżywkami i suplementami dla sportowców, ale myślę że taniej wyjdzie na allegro, tam kupiłam

[maalinkaa90]

Dzieki, tez poszukam

[jolka8383]

Na allegro jest najtaniej, jednak nie wiem czy nie lepiej zapytać w sklepie stacjonarnym dla sportowców, z uwagi, iż chyba nie każde białko jest dla każdego, a nie można z tym przesadzić.

jak dobierze ci właściwe, zawsze można póxniej poszukać, taniej lub zaproponować cene, którą znalazłyśmy na allegro.

[maalinkaa90]

Tak zrobię!