Moja dziewczyna nie chce się zabezpieczać (!?)

Kurilin · 2017-07-19, 16:08

Witam serdecznie Panie i Panów. Przychodzę o radę w pewnej kwestii która już mnie zaczyna coraz bardziej frustrować. Ale po kolei:

Z moją obecną dziewczyną jestem już jakieś +/- półtora roku. Seks zaczęliśmy uprawiać jakieś 7-8 miesięcy temu. Ogólnie wszystko między nami się układa dobrze ale mamy problem który zawarłem w temacie, mianowicie ona nie chce zacząć brać żadnej antykoncepcji. Na początku próbowaliśmy z prezerwatywami ale to kompletnie nie wychodziło, bo nawet mimo zastosowania super cienkich prezerwatyw mój członek dość szybko tracił swoje funkcje seksualne i opadał. Tylko podczas normalnego stosunku wszystko działa tak jak należy, niestety, nawet jak po długiej grze wstępnej założę gumkę to chwila i po seksie.

Dlatego próbowałem ją namówić na jakieś metody typu tabletki albo plastry ale ona kompletnie nie chce o tym słyszeć. Jak tylko zaczynam ten temat to zaczyna się denerwować i mówić że nie będzie brała żadnego syfu bo "to są hormony, tym nie można manipulować bo nawet jak teraz będzie spoko to ona nie chce mieć brody i wąsów na starość, a to nigdy nie wiadomo". Wszelkie hormonalne metody odpadają a nic innego, sensownego raczej nie ma. Gdybym mógł zrobić coś po swojej stronie to bym zrobił ale tutaj to już w ogóle posucha. Nie pomagają rozmowy o ewentualnej wpadce bo "ona jest gotowa zostać mamą". Problem w tym że ja nie chce być ojcem i nie zamierzam ryzykować, może w przyszłości będę chciał dzieci, ale to ma być przemyślana decyzja nas obojga a nie takie #yolo. No i dodam jeszcze że ma strasznie nieregularne cykle, więc jakiekolwiek kalendarzyki czy inne "katolickie ruletki" raczej są utrudnione.

W tym momencie seks u nas wygląda tak że od czasu do czasu uprawiamy stosunek przerywany z którego ona zdaję się być zadowolona, a ja kompletnie nie bo muszę być cały czas skupiony i nie mogę sobie w ogóle pozwolić na "uniesienie", bo zapomni się człowiek na chwile i problem gotowy. Nawet jak jestem pewny że nic się nie wydarzyło (o ile można być czegokolwiek pewnym w takiej sytuacji) to i tak żyję od okresu do okresu, i jak tylko spóźnia się o kilka dni albo pojawiają się jakieś dziwne objawy to chodzę po ścianach z nerwów. Seks kojarzy mi się tylko z frustrującą koniecznością, a jeszcze niedawno go uwielbiałem (poprzednie partnerki same wychodziły z inicjatywą tabsów więc był spokój).

Ostatnio raz zrobiłem awanturę że jak tak dalej pójdzie to nasz związek się rozpadnie to trochę się poruszyła i obiecała że pójdzie pogadać z ginekologiem jak załatwimy wszystkie sprawy (mieliśmy trochę roboty i stresu z moją zmianą pracy i przeprowadzką + jej problemy zdrowotne, które zostały zażegnane). No ale już mamy wszystko załatwione, spokój od kilku tygodni a jak poruszam ten temat to od razu są nerwy że "przecież powiedziała że pójdzie".

I żeby nie było, to nie tak że do siebie nie pasujemy, bo dogadujemy się idealnie, a i fizycznie mnie pociąga jak chyba nikt nigdy. Tylko ta przeklęta antykoncepcja i stres, czuję że to mnie dobija i zabija całą radość z tego związku.

Z kobiecego punktu widzenia, jaki macie pomysł żeby z nią pogadać i do niej dotrzeć? Jak ją przekonać że to nic złego, dużo ludzi tak robi i nikomu rogi i skrzydła z tego powodu nie wyrastają? Bo ja już nie mam siły...

Katia525 · 2017-07-19, 19:10

Ona najwyraźniej chce zostać matką. Ile macie lat tak w ogóle? Twoja dziewczyna jest mocno nieodpowiedzialna. Ja raczej nie miałabym zaufania do takiej kobiety. Kalendarzyk odradzam. tak jak przerywany stosunek, bo może być niespodzianka (preejakulat, taki śluz z penisa, który wycieka pod czas podniecenia zawiera plemniki) w dodatku jej obojętnie czy będzie w ciąży, więc wątpię by zależało jej na dokładnym określaniu dni płodnych. Zostaje wam szklanka wody zamiast lub zmiana partnerów.

Frezja__ · 2017-07-19, 19:33

Cytat:

Z kobiecego punktu widzenia, jaki macie pomysł żeby z nią pogadać i do niej dotrzeć? Jak ją przekonać że to nic złego, dużo ludzi tak robi i nikomu rogi i skrzydła z tego powodu nie wyrastają? Bo ja już nie mam siły...

Najlepszy argument ever. Idąc tym tokiem: wiele par uprawia stosunek przerywany i nie wpadają.
Dziewczyna nie chce brać hormonów i tyle. Nie musi. Ty nie chcesz zaakcpetować i popróbować z gumkami, a więc?
Poważniejsza metoda jak spirala niehormonalna albo obserwacja.

aKatia · 2017-07-19, 20:17

Cytat:

Napisane przez Frezja__

Najlepszy argument ever. Idąc tym tokiem: wiele par uprawia stosunek przerywany i nie wpadają.
Dziewczyna nie chce brać hormonów i tyle. Nie musi. Ty nie chcesz zaakcpetować i popróbować z gumkami, a więc?
Poważniejsza metoda jak spirala niehormonalna albo obserwacja.

Ona nie będzie brać tabletek bo nie chce, a nie dlatego że ma medyczne przeciwwskazania. On nie jest w stanie korzystać z gumek bo mu opada i nie da się tak uprawiać seksu. Jak dla mnie próbowanie innych gumek jest jakimś wyjściem, może któreś będą wygodniejsze albo kiedyś się przyzwyczai ale ile tak można? Przecież to musi być cholernie frustrujące. Uważam że najlepiej znaleźć inną metodę antykoncepcji ale przy jej podejściu będzie ciężko o jakiś kompromis.

czekoladka3 · 2017-07-19, 21:11

skoro prezerwatywy i tabletki odpadają to pozostaje spirala.

Kurilin · 2017-07-19, 22:34

Cytat:

Ile macie lat tak w ogóle?

Ja 28, ona 27.

Cytat:

preejakulat, taki śluz z penisa, który wycieka pod czas podniecenia zawiera plemniki

Badania potwierdzają że owszem, plemniki tam są, ale w ilości tak znikomej że zapłodnienie jest niemalże niemożliwe. Niewykluczone, ale szansa jest mw. podobna jak przy przecieku przez gumę. Bardziej martwi mnie to że czasami po prostu się zapominam bo jak jest dobrze to człowiek się przestaje skupiać na tym co się dzieje. Czasami też pozycja nie sprzyja odpowiednim reakcjom.

Cytat:

Najlepszy argument ever. Idąc tym tokiem: wiele par uprawia stosunek przerywany i nie wpadają.

No ja nie mówię od razu że należy brać co popadnie ale kurdę, mamy XXI wiek, leków "jak mrówków", dużo bardziej rozwiniętą ginekologię, więc chyba można chociaż iść i porozmawiać na ten temat a nie bać się jak szatana. Zwłaszcza że ja już moje opcje wyczerpałem bo męska antykoncepcja jest bardzo skromna w opcje.

Cytat:

Jak dla mnie próbowanie innych gumek jest jakimś wyjściem, może któreś będą wygodniejsze albo kiedyś się przyzwyczai ale ile tak można?

Spróbowałem większość z tych bardziej renomowanych firm i zawsze to samo. Rozważałem wizytę u seksuologa ale w mojej okolicy nie ma żadnego sensownego :/ (uroki życia daleko od miasta).

Leffie · 2017-07-19, 23:53

Powinna pójść do ginekologa, zrobić badania, dać do analizy - wtedy się okaże, czy może bez szkody dla organizmu brać tabletki. Jeśli tak, niech rozważy. Jeśli nie, niech obgada inne metody z ginem.
Summa summarum - musi iść do gina, inaczej nie widzę między wami zgody. Wg mnie jest nieodpowiedzialna i egoistyczna, co jej szkodzi chociażby pójść do tego lekarza?

Senija · 2017-07-20, 06:12

Może spróbujcie Lady compa? Skuteczność taka sama jak przy tabletkach. Był chyba o tym wątek na wizażu, poczytaj fora w internecie, dziewczyny bardzo sobie chwalą i mamami nie zostały.
I nie, nie jest to żadna "katolicka ruletka"

, sprawdza się nawet przy bardzo nieregularnych cyklach. Najlepiej sprawdź stronę producenta, ludzie tam są bardzo kompetentni, jak masz jakieś wątpliwości wszystko Ci wyjaśnią. I zanim się zacznie jazda że drogie, że kogo na to stać bla bla bla - to się kupuje raz na 7-15 lat, policzcie ile przez ten czas się wydaje na tabsy

A dziewczynie się nie dziwię że nie chce kombinować ze zdrowiem i hormonami. Co prawda amerykańskie badania

udowadniają że tabletki dobrze dobrane nie mają skutków ubocznych ale znam tyle dziewczyn które tego żałują i teraz mają różne problemy (od zachodzenia w ciąże po problemy z cerą, włosami, na stanach depresyjnych kończąc) że w życiu bym się na to nie odważyła.

Cytat:

Napisane przez Kurilin

Ostatnio raz zrobiłem awanturę że jak tak dalej pójdzie to nasz związek się rozpadnie to trochę się poruszyła i obiecała że pójdzie pogadać z ginekologiem jak załatwimy wszystkie sprawy

Po takim ultimatum ode mnie usłyszałbyś sajonara

Nakayama · 2017-07-20, 06:21

Cytat:

Napisane przez Leffie

Powinna pójść do ginekologa, zrobić badania, dać do analizy - wtedy się okaże, czy może bez szkody dla organizmu brać tabletki. Jeśli tak, niech rozważy. Jeśli nie, niech obgada inne metody z ginem.
Summa summarum - musi iść do gina, inaczej nie widzę między wami zgody. Wg mnie jest nieodpowiedzialna i egoistyczna, co jej szkodzi chociażby pójść do tego lekarza?

Ale tabletki zawsze wiążą się z pewnym ryzykiem - wiem, że jest ono niewielkie, jeśli dziewczyna nie znajduje się w "grupie ryzyka" (nie pali, nie jest otyła, nie stwierdzono u niej żadnych chorób) - ale ciągle występuje. Chociażby takie, że tabletki zwiększają prawdopodobieństwo zachorowania na zakrzepicę. Jeśli dziewczyna ma siedzący tryb życia, skłonność do żylaków, puchnięcia nóg, to wcale jej się nie dziwię.

---------- Dopisano o 06:21 ---------- Poprzedni post napisano o 06:13 ----------

Cytat:

Napisane przez Senija

A dziewczynie się nie dziwię że nie chce kombinować ze zdrowiem i hormonami. Co prawda amerykańskie badania

udowadniają że tabletki dobrze dobrane nie mają skutków ubocznych ale znam tyle dziewczyn które tego żałują i teraz mają różne problemy (od zachodzenia w ciąże po problemy z cerą, włosami, na stanach depresyjnych kończąc) że w życiu bym się na to nie odważyła.

Osobiście przekonałam się o trafności amerykańskich badań. Przez kilka lat brania tabletek wszystko było super. Później podjęłam pracę biurową i zaczęłam mieć olbrzymie problemy z puchnięciem nóg. Puchnęły do tego stopnia, że lekarz podejrzewał właśnie zakrzepicę. Na szczęście okazało się, że to fałszywy alarm, ale tabletki odstawiłam. Przez kilka pierwszych miesięcy nie odczuwałam skutków odstawienia. Po ok. 5 miesiącach dostałam ogromnego trądziku, wypadła mi prawie połowa włosów. Wszystkie problemy miały podłoże hormonalne. Po ponad półtora roku stan cery i włosów się unormował, nogi także nie puchną tak, jak podczas brania tabletek.

Frezja__ · 2017-07-20, 06:57

Czemu DZIEWCZYNA jest nieodpowiedzialna? Oboje uprawiają stosunek przerywany

Kurilin · 2017-07-20, 07:39

Cytat:

Może spróbujcie Lady compa? Skuteczność taka sama jak przy tabletkach. Był chyba o tym wątek na wizażu, poczytaj fora w internecie, dziewczyny bardzo sobie chwalą i mamami nie zostały.
I nie, nie jest to żadna "katolicka ruletka"

, sprawdza się nawet przy bardzo nieregularnych cyklach. Najlepiej sprawdź stronę producenta, ludzie tam są bardzo kompetentni, jak masz jakieś wątpliwości wszystko Ci wyjaśnią. I zanim się zacznie jazda że drogie, że kogo na to stać bla bla bla - to się kupuje raz na 7-15 lat, policzcie ile przez ten czas się wydaje na tabsy

Nigdy w życiu o czymś takim nie słyszałem, dziękuję, sprawdzę i poczytam. Jakbyś mogła wrzucić link z forum to byłbym wdzięczny, nie potrafię za bardzo nawigować po tym forum

. A kasa jakiegoś dużego problemu nie robi. Nie jest to mało ale jak sama zauważyłaś, to nie są np. gumki kupowane co tydzień tylko jednak parę lat spokoju powinno być

.

Cytat:

Po takim ultimatum ode mnie usłyszałbyś sajonara

Trochę źle to odebrałaś. Nie chodziło mi o to że "albo tabsy albo koniec" tylko przedstawiłem jej jasno sprawę jakim to jest problemem dla mnie i dla mojej psychiki, że ja nie jestem gotowy na ewentualną wpadkę i że utrzymywanie się w takim stanie jest tak frustrujące że może się skończyć różnie. Bo życie w ciągłym stresie i napięciu "czy będzie w końcu ten okres" nikomu chyba na dobre nie wyszło. A też nie możemy zrezygnować z seksu no bo jednak oboje to lubimy, lubimy swoją bliskość i rezygnacja z tego byłaby równie frustrująca. Zwłaszcza że od jakiegoś czasu mieszkamy razem, dzielimy łóżko i brak bliskości byłby chyba jeszcze bardziej wkurzający. Także to żadne ultimatum, zwykła rozmowa i szczere przedstawienie sytuacji.

Cytat:

Czemu DZIEWCZYNA jest nieodpowiedzialna?

Nie no, oboje w tym siedzimy i to nie jest tak że ja zwalam winę na nią. Nikt nikogo do tego nie zmusza więc jak jakieś oskarżenia lecą to na nas oboje poproszę

. Jedyny problem jaki mam jest taki że nie wiem jak ją zachęcić do jakiejś aktywności i rozpoczęcia działania w temacie antykoncepcji bo mi została wazektomia...

Senija · 2017-07-20, 08:00

Cytat:

Napisane przez Kurilin

Nigdy w życiu o czymś takim nie słyszałem, dziękuję, sprawdzę i poczytam. Jakbyś mogła wrzucić link z forum to byłbym wdzięczny, nie potrafię za bardzo nawigować po tym forum

. A kasa jakiegoś dużego problemu nie robi. Nie jest to mało ale jak sama zauważyłaś, to nie są np. gumki kupowane co tydzień tylko jednak parę lat spokoju powinno być

.

Trochę źle to odebrałaś. Nie chodziło mi o to że "albo tabsy albo koniec" tylko przedstawiłem jej jasno sprawę jakim to jest problemem dla mnie i dla mojej psychiki, że ja nie jestem gotowy na ewentualną wpadkę i że utrzymywanie się w takim stanie jest tak frustrujące że może się skończyć różnie. Bo życie w ciągłym stresie i napięciu "czy będzie w końcu ten okres" nikomu chyba na dobre nie wyszło. A też nie możemy zrezygnować z seksu no bo jednak oboje to lubimy, lubimy swoją bliskość i rezygnacja z tego byłaby równie frustrująca. Zwłaszcza że od jakiegoś czasu mieszkamy razem, dzielimy łóżko i brak bliskości byłby chyba jeszcze bardziej wkurzający. Także to żadne ultimatum, zwykła rozmowa i szczere przedstawienie sytuacji.

Nie no, oboje w tym siedzimy i to nie jest tak że ja zwalam winę na nią. Nikt nikogo do tego nie zmusza więc jak jakieś oskarżenia lecą to na nas oboje poproszę

. Jedyny problem jaki mam jest taki że nie wiem jak ją zachęcić do jakiejś aktywności i rozpoczęcia działania w temacie antykoncepcji bo mi została wazektomia...

Linki:

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=111793

http://www.owulacja.pl/forum/viewtopic.php?f=4&t=157

Dużo jest też filmików i recenzji na youtube, głównie po angielsku, po polsku jest kilka, może kilkanaście.

Co do 'sajonara' to zwracam honor, po prostu trochę to zabrzmiało dla mnie tak jakbyś właśnie stawiał ultimatum "albo bierzesz tabsy albo koniec z nami". Źle zrozumiałam, pardon

Frezja__ · 2017-07-20, 10:32

Cytat:

Napisane przez Kurilin

Nie no, oboje w tym siedzimy i to nie jest tak że ja zwalam winę na nią. Nikt nikogo do tego nie zmusza więc jak jakieś oskarżenia lecą to na nas oboje poproszę

. Jedyny problem jaki mam jest taki że nie wiem jak ją zachęcić do jakiejś aktywności i rozpoczęcia działania w temacie antykoncepcji bo mi została wazektomia...

Moja uwaga była do leffie, bo ona obarczyła nieodpowiedzialnością dziewczynę.

A chcesz mieć dzieci?

Kurilin · 2017-07-20, 11:06

Cytat:

A chcesz mieć dzieci?

W tym momencie nie, ale za jakiś czas, jak już się ustatkujemy, zarówno zawodowo jak i majątkowo to pewnie tak. Za parę lat na pewno.

**201707261519** · 2017-07-20, 11:59

Wazektomia jest odwracalna, a tabletki hormonalne to straszny syf. Ja się jej nie dziwię, że nie chce brać. Nigdy by nie żaden facet do tego nie namówił, sorry. U mnie sprawdzało się NPR. To taki oldschoolowy Lady Comp

tylko za 5zł (koszt termometru

) plus gumki w owulację.
Jaki ma sens stosunek przerywany w dni, kiedy nie można być w ciązy??? A płodne dni to tylko 5-7 dni w miesiącu???

Senija · 2017-07-20, 12:27

Cytat:

Napisane przez demona1979

Wazektomia jest odwracalna, a tabletki hormonalne to straszny syf. Ja się jej nie dziwię, że nie chce brać. Nigdy by nie żaden facet do tego nie namówił, sorry. U mnie sprawdzało się NPR. To taki oldschoolowy Lady Comp

tylko za 5zł (koszt termometru

) plus gumki w owulację.
Jaki ma sens stosunek przerywany w dni, kiedy nie można być w ciązy??? A płodne dni to tylko 5-7 dni w miesiącu???

Tylko że Autor zaznaczył że dziewczyna ma dość nieregularne cykle a wtedy właśnie metody NPR (bez lady compa) wymagają chyba sporej wprawy żeby prawidłowo zinterpretować temperaturę i objawy. Przy monitorze cyklu poświęcasz 40 sekund dziennie i wszystko jasne, jak na dłoni

No i limit czasowy na pomiar temperatury to 6 godzin a przy tradycyjnym termometrze może być zdaje się tylko półgodzinne odchylenie (?). No co kto woli

Ale na pewno skuteczna antykoncepcja to nie tylko hormony.

A właśnie Autorze, ona w ogóle nie chce się zagłębiać w temat antykoncepcji? Czy tylko na opcje hormonalnej anty tak reaguje? To też ma znaczenie.

hiperaktywna · 2017-07-20, 12:46

Cytat:

Napisane przez Kurilin

Ostatnio raz zrobiłem awanturę że jak tak dalej pójdzie to nasz związek się rozpadnie

Trzymam kciuki za to, żeby Cię jak najszybciej zostawiła. Chcesz być odbierany jak dorosły i odpowiedzialny facet, a zachowania masz gimnazjalisty. Ona ma pełne prawo nie chcieć truć się hormonami, a problem masz raczej Ty, bo Ci po prostu nie staje.

**201707261519** · 2017-07-20, 12:53

Cytat:

Napisane przez Senija

Tylko że Autor zaznaczył że dziewczyna ma dość nieregularne cykle a wtedy właśnie metody NPR (bez lady compa) wymagają chyba sporej wprawy żeby prawidłowo zinterpretować temperaturę i objawy. Przy monitorze cyklu poświęcasz 40 sekund dziennie i wszystko jasne, jak na dłoni

No i limit czasowy na pomiar temperatury to 6 godzin a przy tradycyjnym termometrze może być zdaje się tylko półgodzinne odchylenie (?)

Jak ma nieregularne cykle to tym bardziej powinna je monitować. Na zdrowie by jej wyszło poznanie własnego ciała

Ladycomp bazuje na 1 danej, NPR na 3. W związku z tym LC ma o wiele szerszy margines "bezpieczeństwa" i z 5 dni wstrzemięźliwości robi się 10.
Z NPR wystarczy naprawdę trochę wysiłku i CHĘCI!!!! (myśle, że to może być clue sytuacji) i da się ogarnąć. Po kilku miesiącach mierzysz temp kilka dni w miesiącu kiedy pozostałe objawy wskazują na to że musisz. Nic nie słyszałam o pół godzinnym odchyleniu. Mniej więcej o tej samej porze, przed wstaniem z łóżka.

Trinitty90 · 2017-07-20, 12:59

A metody niehormonalne? Przecież są spirale miedziane, które hormonów nie zawierają może to ja przekona... No niestety moim zdaniem Twoja dziewczyna dość egoistycznie podchodzi do tematu niemniej jednak nie dziwie się, że obawia się hormonów tym bardziej,że obecnie w naszym kraju jest siana propaganda jakie to złe i niedobre... Skoro ma nieregularne miesiączki to antykoncepcja w jej przypadku mogłaby pomóc je wyregulować. Nie mam pomysłu jak mógłbyś ja przekonać :/ Spróbuj z tą miedziana wkładką, zabierz do ginekologa i niech z nim pogada na ten temat, porobi badania i wogóle. Może jakoś inaczej na to spojrzy po rozmowie z lekarzem

theali · 2017-07-20, 13:13

Cytat:

Napisane przez Trinitty90

A metody niehormonalne? Przecież są spirale miedziane, które hormonów nie zawierają może to ja przekona... No niestety moim zdaniem Twoja dziewczyna dość egoistycznie podchodzi do tematu niemniej jednak nie dziwie się, że obawia się hormonów tym bardziej,że obecnie w naszym kraju jest siana propaganda jakie to złe i niedobre... Skoro ma nieregularne miesiączki to antykoncepcja w jej przypadku mogłaby pomóc je wyregulować. Nie mam pomysłu jak mógłbyś ja przekonać :/ Spróbuj z tą miedziana wkładką, zabierz do ginekologa i niech z nim pogada na ten temat, porobi badania i wogóle. Może jakoś inaczej na to spojrzy po rozmowie z lekarzem

I bez propagandy może nie chcieć. Jako nastolatka dostałam od ginekolog dziecięcej hormony (nie jako antykoncepcję, z innych powodów) - raczej lekkomyślnie, w dodatku zdecydowanie za mocne. Wachlarz skutków ubocznych, które przeszłam, na długo mnie do hormonów zniechęcił

Dopiero jakiś czas temu się zdecydowałam na tę formę antykoncepcji, a i tak swój udział w decyzji miał bonus, jakim jest rozwiązanie problemu bolesnych okresów.

Ale badania i obserwacja cyklu mogłyby się przydać, nawet jeśli nie pod kątem dobrania antykoncepcji - to żeby poznać przyczynę nieregularnych cykli i rozwiązać ewentualne problemy.

Senija · 2017-07-20, 13:15

Cytat:

Napisane przez demona1979

Z NPR wystarczy naprawdę trochę wysiłku i CHĘCI!!!! (myśle, że to może być clue sytuacji) i da się ogarnąć.

Zgadzam się w 100%. Ja oprócz Lady compa prowadzę też obserwacje z klasycznych metod NPR. To jest uzależniające ale też daje dużo satysfakcji i w pewnym sensie frajdy

Po prostu wiesz co się dzieje i masz nad tym kontrolę.
Co do marginesu i tego ile dni płodnych ostatecznie wychodzi to też chyba bardzo indywidualna kwestia. Ja chyba jestem po prostu za leniwa i już wolę odżałować te kilka dodatkowych dni. Alie i tak brawo

że umiesz to tak odczytywać i z objawów określić tak dokładnie dni płodne i niepłodne. Moge wiedzieć jak długo już stosujesz NPR i czy używasz np. Ovufriend?

I zgadzam się też w całej rozciągłości że zawsze lepiej takie obserwacje prowadzić i zagłębić się w temat. Nic to nie kosztuje a może się tylko przydać, czy to teraz czy w przyszłości.

Cytat:

Napisane przez Trinitty90

A metody niehormonalne? Przecież są spirale miedziane, które hormonów nie zawierają może to ja przekona...

I dlatego też pytałam Autora co jego dziewczyna w ogóle myśli o antykoncepcji. Może jakakolwiek bardziej inwazyjna jej nie odpowiada? No a jeśli w ogóle odrzuca antykoncepcję czy NPR to znaczy że już się jej instynkt macierzyński odezwał i chce zajść w ciąże/ewentualna ciąża nie będzie katastrofą i końcem świata.

**201707261519** · 2017-07-20, 13:19

Cytat:

Napisane przez Senija

Moge wiedzieć jak długo już stosujesz NPR i czy używasz np. Ovufriend?

Prawie 20 lat

Nie mam pojęcia co to Ovufriend. Jak zaczynałam to miałam zeszyt i termometr, rtęciowy chyba nawet. A zaczęłam po przeczytaniu ulotki z tabsów (brałam je 2-3 miesiące i fatalnie się czułam, nigdy więcej)

kennedy · 2017-07-20, 13:22

Uwazaj bo ona moze chciec miec dziecko bez uzgodnienia z toba.

Ja bym na twoim miejscu powiedziala ze albo cos razem wymyslimy albo nici z pukanka.

Jaki ze tobie opada powinna zrozumiec i sprobowac ze strony swojej pomyslec o trwalym zabezpieczeniu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Senija · 2017-07-20, 13:27

Cytat:

Napisane przez demona1979

Prawie 20 lat

Nie mam pojęcia co to Ovufriend. Jak zaczynałam to miałam zeszyt i termometr, rtęciowy chyba nawet. A zaczęłam po przeczytaniu ulotki z tabsów (brałam je 2-3 miesiące i fatalnie się czułam, nigdy więcej)

Wow, ekstra! Tak się właśnie czasami zastanawiałam jak sobie ludzie radzili te kilkanaście lat temu jak jeszcze nie było dostępu do takich cudów jak monitory cyklu, aplikacje na telefon, fora internetowe. No i jak się nad tym głębiej zastanowić LC to jest własnie bardzo podobny sposób tylko że szybki i kompaktowy, no i przez to też droższy. W każdym razie szacun demona1979

**201707261519** · 2017-07-20, 13:29

Cytat:

Napisane przez Senija

Wow, ekstra! Tak się właśnie czasami zastanawiałam jak sobie ludzie radzili te kilkanaście lat temu jak jeszcze nie było dostępu do takich cudów jak monitory cyklu, aplikacje na telefon, fora internetowe.

Poczułam się jak babcia

ale fakt. Jak byłam na studiach to na skorzystanie z internetu w bibliotece były zapisy

Senija · 2017-07-20, 13:35

Cytat:

Napisane przez demona1979

Poczułam się jak babcia

ale fakt. Jak byłam na studiach to na skorzystanie z internetu w bibliotece były zapisy

O przepraszam, nie chciałam urazić

Jeśli 1979 to Twój rok urodzenia to jest między nami równo dekada różnicy wieku, więc co najwyżej mogłabyś być moją starszą siostrą

A jeszcze w temacie NPR to wydaje mi się że tak jak hormonami "straszy się" głównie ze względu na skutki uboczne (łysienie, zakrzepica, trądzik, niepłodność) tak NPR ma czarny PR bo duzo ludzi słysząc NPR mysli "kalendarzyk" a jedno z drugim nie ma tak naprawdę nic wspólnego.

Leffie · 2017-07-20, 13:42

Napisałam, że dziewczyna jest nieodpowiedzialna, bo zwleka z wizytą u ginekologa, a w tym wieku, mając nieregularne miesiączki, powinna go odwiedzić i zrobić odpowiednie badania. Może chorować na PCOS lub inne hormonalne czy tarczycowe problemy, nie mówię, że ma łykać tabletki i basta, bo jak ktoś chce, to są inne metody leczenia tych przypadłości (odpowiednia dieta, zioła itp.).

**201707261519** · 2017-07-20, 13:53

Cytat:

Napisane przez Senija

O przepraszam, nie chciałam urazić

Jeśli 1979 to Twój rok urodzenia to jest między nami równo dekada różnicy wieku, więc co najwyżej mogłabyś być moją starszą siostrą

A jeszcze w temacie NPR to wydaje mi się że tak jak hormonami "straszy się" głównie ze względu na skutki uboczne (łysienie, zakrzepica, trądzik, niepłodność) tak NPR ma czarny PR bo duzo ludzi słysząc NPR mysli "kalendarzyk" a jedno z drugim nie ma tak naprawdę nic wspólnego.

Luzik, tak to mój rocznik

I tak, to zupełnie różne metody. Wskaźnik Perla dla NPR jest taki jak dla tabsów.

Siostro haha masz w podpisie mój ulubiony cytat dot. Scarlett

Kurilin · 2017-07-20, 15:45

Cytat:

Trzymam kciuki za to, żeby Cię jak najszybciej zostawiła. Chcesz być odbierany jak dorosły i odpowiedzialny facet, a zachowania masz gimnazjalisty. Ona ma pełne prawo nie chcieć truć się hormonami, a problem masz raczej Ty, bo Ci po prostu nie staje.

To strasznie przykre, biorąc pod uwagę że dwa posty wyżej opisałem o co chodziło. Nie będę się wymieniał nieprzyjemnościami, po prostu życzę ci żebyś nie miała takich problemów. I jak to wszytko co masz do powiedzenia w tym temacie to więcej tu nie zaglądaj.

Co do reszty odpowiedzi to zwykły npr jest problematyczny właśnie przez te nieregularne okresy. Cykl potrafi skakać od 28 do nawet 35 dni (zdarzało się dłużej ale np. przy podróżach czy stresie). No i do tego dochodzi fakt że oboje jesteśmy dość zabiegani, taki lady comp to momencik z rana, myślę że bardziej będzie pasował.

Odpada tylko antykoncepcja hormonalna. Tez nie jest jakaś zwolenniczką wkładania sobie różnych rzeczy w organizm ale myślę że prędzej pójdziemy w tą stronę niż tabletek. Chyba po tym co tu przeczytałem sam zacząłem się martwić czy by się to jakoś źle na niej nie odbiło za kilka miesięcy czy lat.

A jeszcze co do wazektomii to z tego co rozmawiałem z jedną klinika to jeśli nie mam 30 lat i dzieci to może być problem z zabiegiem. A samo przywrócenie funkcji rozrodczych jest o wiele droższe, trudniejsze i bardzo niepewne. Szkoda że jak na razie nie ma innych alternatyw w przypadku mężczyzn

Tak czy owak jak na razie spodobał mi się pomysł z Lady Compensa, wygląda na najmniej inwazyjny i jednocześnie działający. Dzisiaj wieczorem pogadam z dziewczyną na ten temat. Dziękuję za pomoc

Frezja__ · 2017-07-20, 16:04

Cytat:

Napisane przez Leffie

Napisałam, że dziewczyna jest nieodpowiedzialna, bo zwleka z wizytą u ginekologa, a w tym wieku, mając nieregularne miesiączki, powinna go odwiedzić i zrobić odpowiednie badania. Może chorować na PCOS lub inne hormonalne czy tarczycowe problemy, nie mówię, że ma łykać tabletki i basta, bo jak ktoś chce, to są inne metody leczenia tych przypadłości (odpowiednia dieta, zioła itp.).

Nie wyczytałam nigdzie, że dziewczyna nie chodzi do ginekologa.
Myślała, że nieodpowiedzialność przypisujesz ich stosunkom

2017-07-19, 16:08	#1
Kurilin Przyczajenie Zarejestrowany: 2017-07 Wiadomości: 9	Moja dziewczyna nie chce się zabezpieczać (!?) Witam serdecznie Panie i Panów. Przychodzę o radę w pewnej kwestii która już mnie zaczyna coraz bardziej frustrować. Ale po kolei: Z moją obecną dziewczyną jestem już jakieś +/- półtora roku. Seks zaczęliśmy uprawiać jakieś 7-8 miesięcy temu. Ogólnie wszystko między nami się układa dobrze ale mamy problem który zawarłem w temacie, mianowicie ona nie chce zacząć brać żadnej antykoncepcji. Na początku próbowaliśmy z prezerwatywami ale to kompletnie nie wychodziło, bo nawet mimo zastosowania super cienkich prezerwatyw mój członek dość szybko tracił swoje funkcje seksualne i opadał. Tylko podczas normalnego stosunku wszystko działa tak jak należy, niestety, nawet jak po długiej grze wstępnej założę gumkę to chwila i po seksie. Dlatego próbowałem ją namówić na jakieś metody typu tabletki albo plastry ale ona kompletnie nie chce o tym słyszeć. Jak tylko zaczynam ten temat to zaczyna się denerwować i mówić że nie będzie brała żadnego syfu bo "to są hormony, tym nie można manipulować bo nawet jak teraz będzie spoko to ona nie chce mieć brody i wąsów na starość, a to nigdy nie wiadomo". Wszelkie hormonalne metody odpadają a nic innego, sensownego raczej nie ma. Gdybym mógł zrobić coś po swojej stronie to bym zrobił ale tutaj to już w ogóle posucha. Nie pomagają rozmowy o ewentualnej wpadce bo "ona jest gotowa zostać mamą". Problem w tym że ja nie chce być ojcem i nie zamierzam ryzykować, może w przyszłości będę chciał dzieci, ale to ma być przemyślana decyzja nas obojga a nie takie #yolo. No i dodam jeszcze że ma strasznie nieregularne cykle, więc jakiekolwiek kalendarzyki czy inne "katolickie ruletki" raczej są utrudnione. W tym momencie seks u nas wygląda tak że od czasu do czasu uprawiamy stosunek przerywany z którego ona zdaję się być zadowolona, a ja kompletnie nie bo muszę być cały czas skupiony i nie mogę sobie w ogóle pozwolić na "uniesienie", bo zapomni się człowiek na chwile i problem gotowy. Nawet jak jestem pewny że nic się nie wydarzyło (o ile można być czegokolwiek pewnym w takiej sytuacji) to i tak żyję od okresu do okresu, i jak tylko spóźnia się o kilka dni albo pojawiają się jakieś dziwne objawy to chodzę po ścianach z nerwów. Seks kojarzy mi się tylko z frustrującą koniecznością, a jeszcze niedawno go uwielbiałem (poprzednie partnerki same wychodziły z inicjatywą tabsów więc był spokój). Ostatnio raz zrobiłem awanturę że jak tak dalej pójdzie to nasz związek się rozpadnie to trochę się poruszyła i obiecała że pójdzie pogadać z ginekologiem jak załatwimy wszystkie sprawy (mieliśmy trochę roboty i stresu z moją zmianą pracy i przeprowadzką + jej problemy zdrowotne, które zostały zażegnane). No ale już mamy wszystko załatwione, spokój od kilku tygodni a jak poruszam ten temat to od razu są nerwy że "przecież powiedziała że pójdzie". I żeby nie było, to nie tak że do siebie nie pasujemy, bo dogadujemy się idealnie, a i fizycznie mnie pociąga jak chyba nikt nigdy. Tylko ta przeklęta antykoncepcja i stres, czuję że to mnie dobija i zabija całą radość z tego związku. Z kobiecego punktu widzenia, jaki macie pomysł żeby z nią pogadać i do niej dotrzeć? Jak ją przekonać że to nic złego, dużo ludzi tak robi i nikomu rogi i skrzydła z tego powodu nie wyrastają? Bo ja już nie mam siły...

2017-07-19, 19:10	#2
Katia525 Rozeznanie Zarejestrowany: 2016-09 Wiadomości: 879	Dot.: Moja dziewczyna nie chce się zabezpieczać (!?) Ona najwyraźniej chce zostać matką. Ile macie lat tak w ogóle? Twoja dziewczyna jest mocno nieodpowiedzialna. Ja raczej nie miałabym zaufania do takiej kobiety. Kalendarzyk odradzam. tak jak przerywany stosunek, bo może być niespodzianka (preejakulat, taki śluz z penisa, który wycieka pod czas podniecenia zawiera plemniki) w dodatku jej obojętnie czy będzie w ciąży, więc wątpię by zależało jej na dokładnym określaniu dni płodnych. Zostaje wam szklanka wody zamiast lub zmiana partnerów.

2017-07-19, 21:11	#5
czekoladka3 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-01 Lokalizacja: Holandia Wiadomości: 7 631	Dot.: Moja dziewczyna nie chce się zabezpieczać (!?) skoro prezerwatywy i tabletki odpadają to pozostaje spirala. __________________ WŁOSY

2017-07-19, 23:53	#7
Leffie Przyczajenie Zarejestrowany: 2015-04 Wiadomości: 24	Dot.: Moja dziewczyna nie chce się zabezpieczać (!?) Powinna pójść do ginekologa, zrobić badania, dać do analizy - wtedy się okaże, czy może bez szkody dla organizmu brać tabletki. Jeśli tak, niech rozważy. Jeśli nie, niech obgada inne metody z ginem. Summa summarum - musi iść do gina, inaczej nie widzę między wami zgody. Wg mnie jest nieodpowiedzialna i egoistyczna, co jej szkodzi chociażby pójść do tego lekarza?

2017-07-20, 06:57	#10
Frezja__ Zakorzenienie Zarejestrowany: 2014-07 Lokalizacja: z ogródka Wiadomości: 4 468	Dot.: Moja dziewczyna nie chce się zabezpieczać (!?) Czemu DZIEWCZYNA jest nieodpowiedzialna? Oboje uprawiają stosunek przerywany __________________ K: 37 "Wiedźmikołaj"

2017-07-20, 11:59	#15
201707261519 Konto usunięte Zarejestrowany: 2010-12 Wiadomości: 683	Dot.: Moja dziewczyna nie chce się zabezpieczać (!?) Wazektomia jest odwracalna, a tabletki hormonalne to straszny syf. Ja się jej nie dziwię, że nie chce brać. Nigdy by nie żaden facet do tego nie namówił, sorry. U mnie sprawdzało się NPR. To taki oldschoolowy Lady Comp tylko za 5zł (koszt termometru) plus gumki w owulację. Jaki ma sens stosunek przerywany w dni, kiedy nie można być w ciązy??? A płodne dni to tylko 5-7 dni w miesiącu??? Edytowane przez 201707261519 Czas edycji: 2017-07-20 o 12:01

2017-07-20, 12:59	#19
Trinitty90 Raczkowanie Zarejestrowany: 2017-03 Lokalizacja: Katowice Wiadomości: 97	Dot.: Moja dziewczyna nie chce się zabezpieczać (!?) A metody niehormonalne? Przecież są spirale miedziane, które hormonów nie zawierają może to ja przekona... No niestety moim zdaniem Twoja dziewczyna dość egoistycznie podchodzi do tematu niemniej jednak nie dziwie się, że obawia się hormonów tym bardziej,że obecnie w naszym kraju jest siana propaganda jakie to złe i niedobre... Skoro ma nieregularne miesiączki to antykoncepcja w jej przypadku mogłaby pomóc je wyregulować. Nie mam pomysłu jak mógłbyś ja przekonać :/ Spróbuj z tą miedziana wkładką, zabierz do ginekologa i niech z nim pogada na ten temat, porobi badania i wogóle. Może jakoś inaczej na to spojrzy po rozmowie z lekarzem

2017-07-20, 13:22	#23
kennedy Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-02 Wiadomości: 18 401	Dot.: Moja dziewczyna nie chce się zabezpieczać (!?) Uwazaj bo ona moze chciec miec dziecko bez uzgodnienia z toba. Ja bym na twoim miejscu powiedziala ze albo cos razem wymyslimy albo nici z pukanka. Jaki ze tobie opada powinna zrozumiec i sprobowac ze strony swojej pomyslec o trwalym zabezpieczeniu. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz __________________ Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.

2017-07-20, 13:42	#27
Leffie Przyczajenie Zarejestrowany: 2015-04 Wiadomości: 24	Dot.: Moja dziewczyna nie chce się zabezpieczać (!?) Napisałam, że dziewczyna jest nieodpowiedzialna, bo zwleka z wizytą u ginekologa, a w tym wieku, mając nieregularne miesiączki, powinna go odwiedzić i zrobić odpowiednie badania. Może chorować na PCOS lub inne hormonalne czy tarczycowe problemy, nie mówię, że ma łykać tabletki i basta, bo jak ktoś chce, to są inne metody leczenia tych przypadłości (odpowiednia dieta, zioła itp.).

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)