Wakacyjna metamorfoza

[Ta jedyna]

Witajcie dziewczyny!
Mam 18 lat, 160 cm wzrostu i waże 57 kg. Teoretycznie waga jest w normie BMI, ale dobrze wiem, że nie jestem najszczuplejszą osobą. Mam nóżkę i brzucha. Dlatego przez wakacje chciałabym trochę schudnąć, aby do ostatniej klasy liceum przyjść już jako inna osoba. Moje koleżanki szkole stosowały dietę Dukana i zero ćwiczeń. Zaczęłam to samo i nabawiłam się problemów z nerkami. Teraz postanowiłam zmienić taktykę. Chciałabym zakupić karnet na siłownie (znajduje się blisko mojego domu więc nie będę mieć problemu z dotarciem), raz w tygodniu chodzić na basen. Ograniczyć także słodycze i białe pieczywo oraz tłuszcze. Jak myślicie czy takim sposobem pozbędę się fałdki na brzuchu i masywnych ud? Chciałabym schudnąć racjonalnie, a nie dietami cud po których wrócą mi wszystkie kilogramy i w dodatku z nadwyżką. Liczę na waszą pomoc! Czy to dobra droga do ładniejszej sylwetki?

[dagapee]

Moim zdaniem bardzo dobra i zdrowa przede wszystkim. Nie ma sensu katować się jakimiś wymyślnymi dietami, jak już to trzeba zmienić NA STAŁE nawyki żywieniowe - proponuję tylko pić dużo wody i zielonej herbaty (albo herbaty ze skrzypu polnego - rewelacyjne efekty zdrowotne) i wprowadzić więcej warzyw do diety, z owoców najlepsze są jabłka - moim zdaniem. Jeżeli siłownia, to poczytaj trochę o tym, jak trzeba się odżywiać na tzw redukcji, wiadomo - więcej białka, także zaprzyjaźnij się z serkiem wiejskim hehe no i jak masz na siłowni to korzystaj czasem z sauny - baaaardzo przyjemne i efektywne.

Pozdrawiam i życzę efektów

[Ta jedyna]

Serek wiejski! Cóż cieszy mnie to bo go ulwielbiam! Chyba powinnam trochę się dokształcić na temat siłowni.

[Ilsa Lund]

a co Ci ma konkretnie dać jeden basen tygodniowo ? Ja biegam codziennie godzinę i ograniczyłam kalorie o 500 w stosunku do tego co powinnam spożywać

[Lady_Kala]

Nogi wyrzeźbisz na siłowni odpowiednio dobranym treningiem siłowym:
gdy chcesz wysmuklić nogi to ważne, aby robić dużą liczbę powtórzeń ćwiczenia (20-do 30 nawet), krótkie przerwy pomiędzy seriami (30-60sec) i dobrze połączyć wtedy ćwiczenia w serie łączone. Nie unikaj ćwiczeń takich jak różnego rodzaju przysiady, wykroki, wypychania na suwnicy-balansując ilością powtórzeń i skracając przerwy pięknie wysmuklisz dzięki temu nogi.

Dodaj do tego jakieś aeroby-np 30-45minut bieżni/orbitreka/rowerka po każdym treningu siłowym i będzie super.

W diecie postaw na węglowodany złożone, bo dostarczają energii na kilka godzin i nie odkładają się w postaci tkanki tłuszczowej, zadbaj o pełnowartościowe białko, pij dużo wody i podziel posiłki tak by wypadało ich około 5-6 w ciągu dnia-jedz mniej a częściej.
Wyeliminuj cukry i niezdrowe tłuszcze. Nie zapomnij o tym jak ważne w zdrowym żywieniu są tłuszcze NNKT-jedz ryby morskie, orzechy, używaj oliwy z oliwek, pestek winogron itd

[Ilsa Lund]

Napisane przez Lady_Kala

Nogi wyrzeźbisz na siłowni odpowiednio dobranym treningiem siłowym:
gdy chcesz wysmuklić nogi to ważne, aby robić dużą liczbę powtórzeń ćwiczenia (20-do 30 nawet), krótkie przerwy pomiędzy seriami (30-60sec) i dobrze połączyć wtedy ćwiczenia w serie łączone. Nie unikaj ćwiczeń takich jak różnego rodzaju przysiady, wykroki, wypychania na suwnicy-balansując ilością powtórzeń i skracając przerwy pięknie wysmuklisz dzięki temu nogi.

Dodaj do tego jakieś aeroby-np 30-45minut bieżni/orbitreka/rowerka po każdym treningu siłowym i będzie super.

W diecie postaw na węglowodany złożone, bo dostarczają energii na kilka godzin i nie odkładają się w postaci tkanki tłuszczowej, zadbaj o pełnowartościowe białko, pij dużo wody i podziel posiłki tak by wypadało ich około 5-6 w ciągu dnia-jedz mniej a częściej.
Wyeliminuj cukry i niezdrowe tłuszcze. Nie zapomnij o tym jak ważne w zdrowym żywieniu są tłuszcze NNKT-jedz ryby morskie, orzechy, używaj oliwy z oliwek, pestek winogron itd

Nie wolno eliminować cukrów bo 55% energii człowieka pochodzi z węglowodanów. Tłuszcze zaś nie są niezdrowe bo tylko dzięki tłuszczom możemy przyswoić witaminy

[Lady_Kala]

Dlatego właśnie ziezdrowe tłuszcze zamieniamy na NNKT (nienasycone kwasy tłuszczowe)
a cukry eliminujemy zastępując je węglowodanami złożonymi (cukry to węgle proste) czyli wszelkimi produktami zbożowymi, wieloziarnistymi typu płatki owsiane, ciemny makaron, brązowy ryż, kasz gryczana.

Cukry są wyjątkowo kiepskim źródłem energii bo krótkotrwałym-po szybki wchłonięciu i skoku insuliny nastepuje szybki zjazd insuinowy i spadek energii.
Węglowodany złożone są lepszym źródłem energii bo wchłaniają się stopniowo nawet do 4h i uwalniają stopniowo energię.

Nie bardzo zrozumiałaś o co mi chodzi!

[Edo_ergo_sum]

Napisane przez Ilsa Lund

Nie wolno eliminować cukrów bo 55% energii człowieka pochodzi z węglowodanów. Tłuszcze zaś nie są niezdrowe bo tylko dzięki tłuszczom możemy przyswoić witaminy

Proszę o nawrócenie w sprawach dietetyki

Mogą pochodzić ale takie zalecenie wprowadziły cały świat w otyłość...
w sumie o to im chodziło...i nadal chodzi.
Tłuszcze nasycone są zdrowsze od nienasyconych, wystarczy zajrzeć do najnowszych badań. Zrobili terror tłuszczowy robiąc nie potrzebnie zamieszania...by sprzedawać tanie oleje roślinne...biznes is biznes...

Napisane przez Lady_Kala

Dlatego właśnie ziezdrowe tłuszcze zamieniamy na NNKT (nienasycone kwasy tłuszczowe)
a cukry eliminujemy zastępując je węglowodanami złożonymi (cukry to węgle proste) czyli wszelkimi produktami zbożowymi, wieloziarnistymi typu płatki owsiane, ciemny makaron, brązowy ryż, kasz gryczana.

Cukry są wyjątkowo kiepskim źródłem energii bo krótkotrwałym-po szybki wchłonięciu i skoku insuliny nastepuje szybki zjazd insuinowy i spadek energii.
Węglowodany złożone są lepszym źródłem energii bo wchłaniają się stopniowo nawet do 4h i uwalniają stopniowo energię.

Nie bardzo zrozumiałaś o co mi chodzi!

a jakie to są te niezdrowe?

Ale chyba na redukcji chodzi o to by źródłem energii był tłuszcz?
Więc po co łądować węglowodany które blokują lipolizę a stymulują lipogenezę?

[Lady_Kala]

Czy roślinne tłuszcze są tanie? jeśli weźmiemy pod uwagę olej rzepakowy to pewnie i tak ale ja miałam na myśli tłuszcze takie jak oliwa z oliwek olej z wiesiołka tłoczony na zimno, olej z pestek winogron, pestek dyni, ryżowy,lniany, które swoje kosztują.
Jakie to są niezdrowe tłuszcze: tłuszcze nasycone, formy trans, utwardzone tłuszcze roslinne.

W żadnym z okresów nie powinno się bazować na tłuszczu jako podstawie energetycznej-czy to w czasie redukcjii czy budowania masy. Tłuszcze powinny stanowić od 10-20% całodziennego spożycia pokarmu.
Podstawę energetyczną zawsze tworzą węglowodany złożone, wiadomo na redukcjii będzie ich o wiele mniej niż w innych okresach.
To co rozni tluszcz od weglowodanow w procesie energetycznym to fakt, iz tluszcz spala sie tylko w obecnosci tlenu i weglowodanow, natomiast weglowodany nie potrzebuja ani tluszczu ani tlenu, sa tzw. przemiany beztlenowe kligogeniczne, na ktorych bazuja treningi sportowe (kulturystyczne), gdzie jest duza intensywnosc wysilku, lecz stosunkowo krotki czas wysilku 20-30 sek.

[Edo_ergo_sum]

Napisane przez Lady_Kala

Czy roślinne tłuszcze są tanie? jeśli weźmiemy pod uwagę olej rzepakowy to pewnie i tak ale ja miałam na myśli tłuszcze takie jak oliwa z oliwek olej z wiesiołka tłoczony na zimno, olej z pestek winogron, pestek dyni, ryżowy,lniany, które swoje kosztują.
Jakie to są niezdrowe tłuszcze: tłuszcze nasycone, formy trans, utwardzone tłuszcze roslinne.

W żadnym z okresów nie powinno się bazować na tłuszczu jako podstawie energetycznej-czy to w czasie redukcjii czy budowania masy. Tłuszcze powinny stanowić od 10-20% całodziennego spożycia pokarmu.
Podstawę energetyczną zawsze tworzą węglowodany złożone, wiadomo na redukcjii będzie ich o wiele mniej niż w innych okresach.
To co rozni tluszcz od weglowodanow w procesie energetycznym to fakt, iz tluszcz spala sie tylko w obecnosci tlenu i weglowodanow, natomiast weglowodany nie potrzebuja ani tluszczu ani tlenu, sa tzw. przemiany beztlenowe kligogeniczne, na ktorych bazuja treningi sportowe (kulturystyczne), gdzie jest duza intensywnosc wysilku, lecz stosunkowo krotki czas wysilku 20-30 sek.

Widzę że skończyłaś jakieś kursy, ja też w sumie 2 ale z nich nic nie wyniosłem bo są tam wałkowane rzeczy o których Ty tutaj piszesz, które niestety są mitami.
Oczywiście bez obrazy i żeby nie było tutaj nic osobistego.
Teraz nie mam czasu by się rozpisywać na te tematy bo lece do pracy, poźniej coś nastukam. Póki co mogę Ci to podesłać:

http://www.dobradieta.pl/forum/viewtopic.php?t=15662

Pozdrawiam

Ps. zawszę będę zdania: "Niech szkoła/studia/kursy nie przeszkodzą Ci w edukacji"

[Lady_Kala]

Kurs-kursem... Od kiedy pokochałam siłownię, sporty siłowe i sylwetkowe marzyłam aby zostać instruktorem a taki kurs był mi do tego konieczny. Jeszcze przed kursem posiadałam wiedzę i rozwijam ją do dziś. W sumie na kursie nie dowiedziałam się niczego nowego, nic mnie nie zaskoczyło i nie zaszokowało. Nie bardzo rozumiem dlaczego wyciągasz tu w tej dyskusjii kwestię zrobienia kursu i dlaczego pozwalasz sobie na wycieczki osobiste sugerując, że papierek i kurs miałby mi przeszkodzić w poszerzaniu wiedzy?!

patrzę na kwestię redukcjii trochę inaczej niż normalny człowiek-bo mnie oprócz spalania tłuszczu interesuje kwestia utrzymania mięśni, których wypracowanie trochę mi zajęło i kosztowało mnóstwo wysiłku, wyrzeczeń i realnych pieniędzy wsadzonych w dietę. Z węgli na żadnym etapie nie zrezygnowałam i nie zrezygnuję. Nawet zawodnicy startujący w zawodach sylwetkowych (a obracam się w takim środowisku, obserwuję i biorę udział w przygotowaniach znajomych do zawodów) pomimo zmiejszania liczby węgli nie rezygnują z nich i w dalszym ciągu stanowią podstawę energetyczną. Zresztą wielu zawodowców potrafi przed samym stratem "ładować" się węglami i wyglądają lepiej, pełniej niż bez tych zabiegów.

Twojej uwagi jakoby to tłuszcze nasycone były zdrowsze też nie rozumiem. Może podzielisz się jakimś przekierowanie do tych "najnowszych badań"? Wątpię aby tłuszcze nasycone odpowiedzialne za odkładanie cholesterolu i choroby serca okazały się jednak zdrowe i pomocne. Tymbardziej, że śledzę różne artykuły naukowe z dziedzin treningu, dietetyki, biochemii organizmu itd i nigdy się z czymś takim nie spotkałam.

[Edo_ergo_sum]

Napisane przez Lady_Kala

Kurs-kursem... Od kiedy pokochałam siłownię, sporty siłowe i sylwetkowe marzyłam aby zostać instruktorem a taki kurs był mi do tego konieczny. Jeszcze przed kursem posiadałam wiedzę i rozwijam ją do dziś. W sumie na kursie nie dowiedziałam się niczego nowego, nic mnie nie zaskoczyło i nie zaszokowało. Nie bardzo rozumiem dlaczego wyciągasz tu w tej dyskusjii kwestię zrobienia kursu i dlaczego pozwalasz sobie na wycieczki osobiste sugerując, że papierek i kurs miałby mi przeszkodzić w poszerzaniu wiedzy?!

patrzę na kwestię redukcjii trochę inaczej niż normalny człowiek-bo mnie oprócz spalania tłuszczu interesuje kwestia utrzymania mięśni, których wypracowanie trochę mi zajęło i kosztowało mnóstwo wysiłku, wyrzeczeń i realnych pieniędzy wsadzonych w dietę. Z węgli na żadnym etapie nie zrezygnowałam i nie zrezygnuję. Nawet zawodnicy startujący w zawodach sylwetkowych (a obracam się w takim środowisku, obserwuję i biorę udział w przygotowaniach znajomych do zawodów) pomimo zmiejszania liczby węgli nie rezygnują z nich i w dalszym ciągu stanowią podstawę energetyczną. Zresztą wielu zawodowców potrafi przed samym stratem "ładować" się węglami i wyglądają lepiej, pełniej niż bez tych zabiegów.

Twojej uwagi jakoby to tłuszcze nasycone były zdrowsze też nie rozumiem. Może podzielisz się jakimś przekierowanie do tych "najnowszych badań"? Wątpię aby tłuszcze nasycone odpowiedzialne za odkładanie cholesterolu i choroby serca okazały się jednak zdrowe i pomocne. Tymbardziej, że śledzę różne artykuły naukowe z dziedzin treningu, dietetyki, biochemii organizmu itd i nigdy się z czymś takim nie spotkałam.

To nie miała być żadna wyciekczka. Chodzi mi o to że piszesz takie rzeczy jakich uczą na kursie i prezentujesz taką wiedzę. Ta wiedza jest błędna naukowo a poprawnie politycznie więc wałkuje się ją w szkołach.

Nasycony tłuszcz, cholesterol, węglowodany jako główne źródło energii to są takie typowe mity.

Ja się staram zagłębiać w te dziedziny, redukcji i zdrowego prawidłowego odżywiania jak i stylu życia.

Ok przejdzmy do konkretów, tzn odpowiedzi na Twoje pytania.

Ogólnie Ci polecam stronę na którą piszę artykuły
www.nowadebata.pl jeżeli śledzisz sprawy dietetyczne, znajdziesz tam też odpowiedzi na swoje pytania.

Ok tłuszcze i cholesterol:

Nie bójmy się cholesterolu,” mówi prof. Grażyna Cichosz w rozmowie z serwisem Nowa Debata

Rozmowa z dr Uffe Ravnskovem: Cholesterol jest zdrowy!

Tłuszcze nasycone a choroby serca: wczesne badania nad hipotezą

Nauka w komisjach, czyli polityczne korzenie hipotezy tłuszczowo-cholesterolowej


Z książek to można polecić właśnie Ravnskovema, artykuły jak i książki Gariego Taubsa, Good Calories Bad Calories, tutaj masz polskie opracowanie tej książki:

http://nowadebata.pl/wp-content/uplo...Debata.pl_.pdf

Walter Hartenbach: mity o cholesterolu

M Kendrick The Great Cholesterol Con

Z filmów mogę Ci polecić dzieła, komika Toma Naughtona, Fat Head Movie, jest po polsku: Grubsi nie głupsi:

http://www.youtube.com/watch?v=WVXi6f7X00A

mam nadzieje że załapiesz przesłanie w tym filmie, bo niektórzy źle to rozumieją.

Jak i drugi jego film z wykładu: Big Fat Fiasco:

http://www.youtube.com/watch?v=exi7O1li_wA

Kwestie spalanie tłuszczy w obecności ww chyba już wyjaśniliśmy?

Póki co tyle








---------- Dopisano o 21:10 ---------- Poprzedni post napisano o 20:50 ----------

aha jeszcze dostałem na emiala linka do audio z wywiadu z Ravnskovem: Cholesterol myths:

http://oneradionetwork.com/health/dr...s-may-19-2011/