Leniwy facet i uzależnienie od gier - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2021-07-15, 13:31   #1
corobicjakzyc
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2021-07
Wiadomości: 18

Leniwy facet i uzależnienie od gier


Hej! Przychodze do Was, bo potrzebuję, aby ktoś trzeźwo spojrzał na tę sytuację, bo ja już sama się gubię we własnych myślach Pewnie trochę się rozpiszę, ale chcę obiektywnie nakreślić jak to wygląda.

Otóż jestem z moim chłopakiem razem około 3 lata. We wrześniu minie 2 lata odkąd mieszkamy razem. Mój chłopak nie pracował wcześniej zanim nie zamieszkaliśmy razem, przeprowadziłam się do jego kraju (jest obcokrajowcem, choć poza aspektem tego, gdzie mieszkamy nie ma to większego znaczenia) i dla mnie znalazł pracę, żebyśmy jakoś mogli funkcjonować, po burzliwym 1 roku związku na odległość zaryzykowaliśmy i ja wyjechałam dla niego.

Finansowo układało nam się na początku średnio, ja około 8 mcy byłam bez pracy, on pracował na pół etatu i studiował, więc ja zajmowałam się domem w 100%. Później kiedy zaczął zajęcia online przeszedł na pracę na cały etat, ja również znalazłam pracę i pracuję w domu cały tydzień, on jeździł do biura. Już wtedy zaczęły się problemy z podziałem obowiązków, on praktycznie nic nie robił w domu, ja z racji pracy zdalnej gotowałam i sprzątalam, bo nie traciłam czasu na dojazdy i moralnie czułąm się w jakiś sposób do tego zobowiązana, bo on okolo 3h dziennie przeznaczał na dojazdy więc nie bylo go po 12-13h w domu, jednak zaczęło mnie to męczyć, bo niestety nigdzie praktycznie nie wychodziliśmy, on był wiecznie zmęczony i marudny, więc weekendy siedzieliśmy w domu lub max 1 dzień wychodziliśmy po moich namowach. Mi już zaczęło odwalać, bo siedzieć non stop w domu, pracować sprzątać i gotować ileż można.

Rok temu powiedziałam, że nie jestem pewna co do naszej przyszłości, że mam tego dość bycia kurą domową, on się bardzo tym przejął, powiedział że mnie kocha nad życie, że nie wiedział, że się tak czuję i zrobi wszystko, żeby to poprawić - po około 2 miesiącach wynajęliśmy mieszkanie w centrum, blisko jego pracy (max 25-30 min cała trasa) żeby mieć więcej czasu itp, jednak nie wpłynęło to znacząco na poprawę. On zaczął coraz lepiej zarabiać i wpadł na pomysł swojego biznesu, przeszedł w pracy znów na pół etatu, niestety zamiast wykorzytać ten czas, że pracuje tylko 3 dni w tygodniu on siedzi ciągle przed TV i gra w PlayStation. Zwłaszcza, kiedy ja siedzę przed komputerem i pracuję. W domu dość rzadko coś robi, o wszystko muszę go upominać typu - widzisz że jest pełny worek to zamiast do niego wpychać weź te śmieci i zapakuj, przynosisz talerz do kuchni to wsadź do zmywarki, widzisz że rozlała się woda więc ją zetrzyj a nie zostawiasz itp. Takie pierdoły, które doprwadzają mnie do szewskiej pasji. Kiedy ja pracuję on nie gotuje nie sprząta, no totalnie nic. Nie ma żadnych pasji prócz tych głupich gier, praktycznie żadnych znajomych, bo jak twierdzi znajomi w pracy których widzi mu wystarczą, nie czyta, nie ma żadnych manualnych zainteresowań, nie chce mu się wychodzić i zwiedzać.. Jako nastolatek był uzależniony od gier, grał całymi nocami, odsypiał w dzień, potem jakoś z tego wyszedł, ale teraz widzę tylko dorwie joystick i nie potrafi go odłożyc po godzinie czy dwóch, tylko np p0 6 czy 7.

Niedługo kończy się nam umowa na to mieszkanie a ja nie wiem co robić. Straciłam zaufanie, że będzie lepiej, boję się, że jeśli kiedyś pojawi się dziecko to zostanę ze wszystkim sama albo będę musiała myśleć za troje i przypominać o wszystkim typu weź butelkę, a smoczek zapakowałeś, a pieluchy są itp i wpadnę w jakąś depresję.

Próbowałam rozmawiać o podziale obowiązków, zaproponowałam, ze zrobimy grafik, np w dni kiedy on pracuje ja gotuję, a on sprząta lub na odwrót, ktos robi pranie ktos rozwiesza itp i że powiesimy na lodówkę, ale powiedział, że co to ma być, że jesteśmy w związku a nie współlokatorami i że takie rzeczy to się ustala jak się mieszka z obcymi ludźmi i że on takich rozwiązań nie akceptuje. Potem była poprawa na tydzień i znów to samo, czyli talerze ze śniadania stoją do 18 w kuchni aż ja skończę pracę, a książe leży i gra. Na dodatek często z kumplem wisi pół dnia na telefonie, krzyczy, przeklina jak jakiś nastolatek. Ja mam 26 lat a on 28, więc uważam, ze czas na granie po kilka godzin dziennie już minął.

Poza tym dość rzadko jak na taki młody wiek i staż związku ze sobą sypiamy. Raz na tydzień lub dwa. Kiedy spytałam czemu tak jest on stwierdził, że on potrzebuje bodźca żeby mu się "zachciało", czyli mojej inicjacji, ale ja też czasem chciałabym się poczuć pożądana, że facet sam coś zaczyna a nie wiecznie ja. I to też często kiedy ja chcę to on jest bardzo "zmęczony" kiedy przychodzi do łóżka, ale ma siłę grać np do 2 nad ranem. Kiedy już do czegoś dochodzi to kończy się to bardzo szybko, może max 5 minut jak ma dobry dzień, a później on się mną zajmuje, ale często się zdarza że i ja nie kończę bo np on już zasypia.

Nie wiem już co o tym myśleć. Wiem, że on ma wobec mnie poważne plany, potrafimy dużo ze sobą dyskutować na różne tematy, dam sobie rękę uciąć, że nigdy by mnie nie zdradził, ogólnie wiem, że ma dobre serce, ale nasza energia życiowa i ogólnie podejście do codziennych obowiązków wysysa ze mnie całą radość. Nie wiem już jak mam z nim rozmawiać i co zrobić, żeby jakoś go zaangażować... Nie chcę go zranić, ale już brakuje mi sił
corobicjakzyc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-15, 21:30   #2
d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 7 596
Dot.: Leniwy facet i uzależnienie od gier

Cytat:
Napisane przez corobicjakzyc Pokaż wiadomość
Hej! Przychodze do Was, bo potrzebuję, aby ktoś trzeźwo spojrzał na tę sytuację, bo ja już sama się gubię we własnych myślach Pewnie trochę się rozpiszę, ale chcę obiektywnie nakreślić jak to wygląda.

Otóż jestem z moim chłopakiem razem około 3 lata. We wrześniu minie 2 lata odkąd mieszkamy razem. Mój chłopak nie pracował wcześniej zanim nie zamieszkaliśmy razem, przeprowadziłam się do jego kraju (jest obcokrajowcem, choć poza aspektem tego, gdzie mieszkamy nie ma to większego znaczenia) i dla mnie znalazł pracę, żebyśmy jakoś mogli funkcjonować, po burzliwym 1 roku związku na odległość zaryzykowaliśmy i ja wyjechałam dla niego.

Finansowo układało nam się na początku średnio, ja około 8 mcy byłam bez pracy, on pracował na pół etatu i studiował, więc ja zajmowałam się domem w 100%. Później kiedy zaczął zajęcia online przeszedł na pracę na cały etat, ja również znalazłam pracę i pracuję w domu cały tydzień, on jeździł do biura. Już wtedy zaczęły się problemy z podziałem obowiązków, on praktycznie nic nie robił w domu, ja z racji pracy zdalnej gotowałam i sprzątalam, bo nie traciłam czasu na dojazdy i moralnie czułąm się w jakiś sposób do tego zobowiązana, bo on okolo 3h dziennie przeznaczał na dojazdy więc nie bylo go po 12-13h w domu, jednak zaczęło mnie to męczyć, bo niestety nigdzie praktycznie nie wychodziliśmy, on był wiecznie zmęczony i marudny, więc weekendy siedzieliśmy w domu lub max 1 dzień wychodziliśmy po moich namowach. Mi już zaczęło odwalać, bo siedzieć non stop w domu, pracować sprzątać i gotować ileż można.

Rok temu powiedziałam, że nie jestem pewna co do naszej przyszłości, że mam tego dość bycia kurą domową, on się bardzo tym przejął, powiedział że mnie kocha nad życie, że nie wiedział, że się tak czuję i zrobi wszystko, żeby to poprawić - po około 2 miesiącach wynajęliśmy mieszkanie w centrum, blisko jego pracy (max 25-30 min cała trasa) żeby mieć więcej czasu itp, jednak nie wpłynęło to znacząco na poprawę. On zaczął coraz lepiej zarabiać i wpadł na pomysł swojego biznesu, przeszedł w pracy znów na pół etatu, niestety zamiast wykorzytać ten czas, że pracuje tylko 3 dni w tygodniu on siedzi ciągle przed TV i gra w PlayStation. Zwłaszcza, kiedy ja siedzę przed komputerem i pracuję. W domu dość rzadko coś robi, o wszystko muszę go upominać typu - widzisz że jest pełny worek to zamiast do niego wpychać weź te śmieci i zapakuj, przynosisz talerz do kuchni to wsadź do zmywarki, widzisz że rozlała się woda więc ją zetrzyj a nie zostawiasz itp. Takie pierdoły, które doprwadzają mnie do szewskiej pasji. Kiedy ja pracuję on nie gotuje nie sprząta, no totalnie nic. Nie ma żadnych pasji prócz tych głupich gier, praktycznie żadnych znajomych, bo jak twierdzi znajomi w pracy których widzi mu wystarczą, nie czyta, nie ma żadnych manualnych zainteresowań, nie chce mu się wychodzić i zwiedzać.. Jako nastolatek był uzależniony od gier, grał całymi nocami, odsypiał w dzień, potem jakoś z tego wyszedł, ale teraz widzę tylko dorwie joystick i nie potrafi go odłożyc po godzinie czy dwóch, tylko np p0 6 czy 7.

Niedługo kończy się nam umowa na to mieszkanie a ja nie wiem co robić. Straciłam zaufanie, że będzie lepiej, boję się, że jeśli kiedyś pojawi się dziecko to zostanę ze wszystkim sama albo będę musiała myśleć za troje i przypominać o wszystkim typu weź butelkę, a smoczek zapakowałeś, a pieluchy są itp i wpadnę w jakąś depresję.

Próbowałam rozmawiać o podziale obowiązków, zaproponowałam, ze zrobimy grafik, np w dni kiedy on pracuje ja gotuję, a on sprząta lub na odwrót, ktos robi pranie ktos rozwiesza itp i że powiesimy na lodówkę, ale powiedział, że co to ma być, że jesteśmy w związku a nie współlokatorami i że takie rzeczy to się ustala jak się mieszka z obcymi ludźmi i że on takich rozwiązań nie akceptuje. Potem była poprawa na tydzień i znów to samo, czyli talerze ze śniadania stoją do 18 w kuchni aż ja skończę pracę, a książe leży i gra. Na dodatek często z kumplem wisi pół dnia na telefonie, krzyczy, przeklina jak jakiś nastolatek. Ja mam 26 lat a on 28, więc uważam, ze czas na granie po kilka godzin dziennie już minął.

Poza tym dość rzadko jak na taki młody wiek i staż związku ze sobą sypiamy. Raz na tydzień lub dwa. Kiedy spytałam czemu tak jest on stwierdził, że on potrzebuje bodźca żeby mu się "zachciało", czyli mojej inicjacji, ale ja też czasem chciałabym się poczuć pożądana, że facet sam coś zaczyna a nie wiecznie ja. I to też często kiedy ja chcę to on jest bardzo "zmęczony" kiedy przychodzi do łóżka, ale ma siłę grać np do 2 nad ranem. Kiedy już do czegoś dochodzi to kończy się to bardzo szybko, może max 5 minut jak ma dobry dzień, a później on się mną zajmuje, ale często się zdarza że i ja nie kończę bo np on już zasypia.

Nie wiem już co o tym myśleć. Wiem, że on ma wobec mnie poważne plany, potrafimy dużo ze sobą dyskutować na różne tematy, dam sobie rękę uciąć, że nigdy by mnie nie zdradził, ogólnie wiem, że ma dobre serce, ale nasza energia życiowa i ogólnie podejście do codziennych obowiązków wysysa ze mnie całą radość. Nie wiem już jak mam z nim rozmawiać i co zrobić, żeby jakoś go zaangażować... Nie chcę go zranić, ale już brakuje mi sił

Zostawić go po prostu.

Tu jest taki sam problem - wszystkie rady można przepisać dla ciebie, poczytaj https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1282426
d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-15, 21:46   #3
Zorzoli
Zakorzenienie
 
Avatar Zorzoli
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 3 214
Dot.: Leniwy facet i uzależnienie od gier

Brzmi jak tragiczny związek

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Nikogo niestety nie zmusisz do miłości ale zawsze możesz zamknąć wybranka w piwnicy i trzymać tam dopóki nie rozwinie się u niego syndrom sztokholmski. 🙃

https://www.suwaczek.pl/cache/cadbaa1cc7.png
Zorzoli jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-16, 00:09   #4
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
Dot.: Leniwy facet i uzależnienie od gier

Odejść. Tu lepiej nie będzie. I nie, miłość nie ma znaczenia jeżeli tyle rzeczy nie gra.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.
Ellen_Ripley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-16, 07:24   #5
corobicjakzyc
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2021-07
Wiadomości: 18
Dot.: Leniwy facet i uzależnienie od gier

[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;88810721]Zostawić go po prostu.

Tu jest taki sam problem - wszystkie rady można przepisać dla ciebie, poczytaj https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1282426[/QUOTE]

Dzięki, przeczytałam ten wątek i no dość podobny problem...

Boję się odejść, bo mamy razem koty, które nie są przygotowane na podróże samolotem, musiałabym coś wynająć na kilka miesięcy i je przygotować (szczepienia, czip itp), boję się też, że on mnie znów nie będzie chciał puścic, znowu będzie że się postara itp i nic się nie zmieni... A ja jestem taka miękka dua i nie umiem się często postawić
corobicjakzyc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-16, 07:53   #6
skara
Zakorzenienie
 
Avatar skara
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 5 074
Dot.: Leniwy facet i uzależnienie od gier

Koty mu zostaw lub znajdź im dobry dom. Nowej umowy na mieszkanie nie podpisuj. I zostaje tylko decyzja czy zostajesz w jego kraju czy lecisz gdzieś indziej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
skara jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-16, 07:55   #7
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Leniwy facet i uzależnienie od gier

Nic nie zrobisz, bo mu nie odpowiada styl życia, którego wymagasz. Z opisu wynika, że on musiałby się zmienić w zupełnie innego człowieka, żeby cię zadowolić.
Cytat:
Ja mam 26 lat a on 28, więc uważam, ze czas na granie po kilka godzin dziennie już minął.
To jest szczególnie zabawne Nie, ten czas nie minął. Nie ma limitów wiekowych na granie.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2021-07-16, 08:37   #8
corobicjakzyc
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2021-07
Wiadomości: 18
Dot.: Leniwy facet i uzależnienie od gier

Cytat:
Napisane przez skara Pokaż wiadomość
Koty mu zostaw lub znajdź im dobry dom. Nowej umowy na mieszkanie nie podpisuj. I zostaje tylko decyzja czy zostajesz w jego kraju czy lecisz gdzieś indziej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Nie mogę mu zostawić kotów, bo one słabo się dogadują to raz, a dwa jeden z nich to taki bardziej "mój" kot, wymaga sporo opieki, ale kocham go całym sercem i nie wyobrażam sobie go zostawić Zostać bym chętnie została na kilka miesięcy, mam tu już swoje grono znajomych, zbudowałam całe życie od nowa i potrzebuję odłożyć troszkę pieniędzy na powrot do Europy, niemniej jednak nie znam tu języka zbyt dobrze a po angielsku tu prawie nikt nie mówi, choć w codziennych sprawach typu zakupy, zrobić przelew itp to daję radę.

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;88810982]Nic nie zrobisz, bo mu nie odpowiada styl życia, którego wymagasz. Z opisu wynika, że on musiałby się zmienić w zupełnie innego człowieka, żeby cię zadowolić.
To jest szczególnie zabawne Nie, ten czas nie minął. Nie ma limitów wiekowych na granie.[/QUOTE]

Tzn oczywiście jestem tego świadoma, że grają i faceci po 30stce i po 40stce i nie ma na to limitu, że o po jakimś tam wieku to juz nie mozna Ale uważam, że beztroskie życie nastolatka-gamera powinno się zakończyć już dawno w przeszłości i nie daje to poczucia bezpieczeństwa na przyszłość, mimo tego, że zarabia 3-5x więcej ode mnie i pewnie nie mielibyśmy żadnych problemów finansowych, to te gry mnie strasznie odrzucają... Nie wiedziałam o tym, że on tyle gra dopóki nie zamieszkaliśmy razem.

Edytowane przez corobicjakzyc
Czas edycji: 2021-07-16 o 08:39
corobicjakzyc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-16, 08:51   #9
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Leniwy facet i uzależnienie od gier

Cytat:
Napisane przez corobicjakzyc Pokaż wiadomość
Tzn oczywiście jestem tego świadoma, że grają i faceci po 30stce i po 40stce i nie ma na to limitu, że o po jakimś tam wieku to juz nie mozna Ale uważam, że beztroskie życie nastolatka-gamera powinno się zakończyć już dawno w przeszłości i nie daje to poczucia bezpieczeństwa na przyszłość, mimo tego, że zarabia 3-5x więcej ode mnie i pewnie nie mielibyśmy żadnych problemów finansowych, to te gry mnie strasznie odrzucają...
Nie tylko faceci grają, to raz. Dwa, niby dlaczego "powinno" się skończyć? Bo ty tak mówisz?
Ciekawa jestem czy gdyby czas poświęcony na gry przeznaczał np. na budowanie z drewna albo czytanie rozpraw filozoficznych, to też byś narzekała na brak poczucia bezpieczeństwa.
Zresztą z tego co piszesz nie wynika, by facet sobie w życiu nie radził. A jeśli zarabia 3-5 razy więcej od ciebie, to można domniemywać, że radzi sobie lepiej od ciebie, która nie zna lokalnego języka i nie ma kasy na powrót do Europy.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-16, 09:03   #10
d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 7 596
Dot.: Leniwy facet i uzależnienie od gier

Cytat:
Napisane przez corobicjakzyc Pokaż wiadomość
Dzięki, przeczytałam ten wątek i no dość podobny problem...

Boję się odejść, bo mamy razem koty, które nie są przygotowane na podróże samolotem, musiałabym coś wynająć na kilka miesięcy i je przygotować (szczepienia, czip itp), boję się też, że on mnie znów nie będzie chciał puścic, znowu będzie że się postara itp i nic się nie zmieni... A ja jestem taka miękka dua i nie umiem się często postawić
Chcesz zmarnować sobie życie, bo koty?
Zastanów się nad tym, jak to brzmi.

I jak nie umiesz się postawić, to z nim zostań, będziesz robiła za służącą, a on ciebie i tak rzuci, bo służące traktuje się na jeden raz i potem zaczyna się nimi gardzić.
d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-16, 09:11   #11
corobicjakzyc
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2021-07
Wiadomości: 18
Dot.: Leniwy facet i uzależnienie od gier

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;88811072]Nie tylko faceci grają, to raz. Dwa, niby dlaczego "powinno" się skończyć? Bo ty tak mówisz?
Ciekawa jestem czy gdyby czas poświęcony na gry przeznaczał np. na budowanie z drewna albo czytanie rozpraw filozoficznych, to też byś narzekała na brak poczucia bezpieczeństwa.
Zresztą z tego co piszesz nie wynika, by facet sobie w życiu nie radził. A jeśli zarabia 3-5 razy więcej od ciebie, to można domniemywać, że radzi sobie lepiej od ciebie, która nie zna lokalnego języka i nie ma kasy na powrót do Europy.[/QUOTE]

Może źle to ujęłam - ja nie mam nic przeciwko graniu w gry, rozumiem, że dla wielu osób to jest szybka i emocjonująca rozrywka, sama swego czasu bardzo dużo grałam jednak nie zaniedbywałam swoich obowiązków. A w momencie kiedy ktoś cały dzień spędza na rozrywkach, kiedy druga osoba pracuje i ma na to wylane to trochę uważam nie jest okej, nieważne jaki rodzaj rozrywki to jest. Chodzi o samą chęć pomocy i jakąś taką domyślność, a tego niestety brak, o wszystko muszę prosić lub robić sama. Tak jak pisałam w poście - kiedy oboje pracowaliśmy i jego nie było całymi dniami to starałam się ogarniać jako tako ten dom i gotować, żeby mógł zjeść kiedy wróci z pracy, ale kiedy ja pracuję to nie dostaję żadnej pomocy. To w sumie nawet nie powinna być pomoc tylko właśnie podział obowiązków.

Co do zarobków - tak, zarabia więcej tylko z tego względu, że ma klientów którzy płacą w euro, które jest warte tu x10. Ja jestem obcokrajowcem, który cudem znalazł legalną pracę, bo tu nie chcą zatrudniać ludzi spoza kraju, a jeśli już to nielegalnie, bez żadnych świadczeń, ubezpieczenia itp. Nie zarabiam źle i na samodzielne życie w zupełności by mi wystarczyło, ale odłożyć jest ciężko, bo mimo tego, że on zarabia więcej to wcale więcej za nic nie płaci, dzielimy się zakupami/rachunkami w miarę po równo, a życie tu jest drogie.
corobicjakzyc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2021-07-16, 09:22   #12
fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 6 283
Dot.: Leniwy facet i uzależnienie od gier

Autorkę najwyraźniej razi to, że chłopak interesuje się grami a nie czytaniem książek ;-) jest to zainteresowanie jak każde inne. Ja jako babka po 30-stce tez lubię grać, gram wtedy, jak mój gra, czyli gramy jednocześnie. Albo on gra a ja czytam. Natomiast nie powinno to wpływać na obowiązki domowe i wspólnie spędzony czas. Jeśli ktoś codziennie godzinami gra, a nie ma czasu, żeby wyrzucić śmieci, porozmawiać z ukochaną albo sprzątnąć po sobie talerz (na którym zresztą ktoś mu podał gotowy obiad), to już jest przegięcie. I dlatego pewnie autorce granie kojarzy się z nastolatkiem, bo jej facet nic innego nie robi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-16, 09:27   #13
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Leniwy facet i uzależnienie od gier

Cytat:
Napisane przez corobicjakzyc Pokaż wiadomość
Może źle to ujęłam - ja nie mam nic przeciwko graniu w gry, rozumiem, że dla wielu osób to jest szybka i emocjonująca rozrywka, sama swego czasu bardzo dużo grałam jednak nie zaniedbywałam swoich obowiązków. A w momencie kiedy ktoś cały dzień spędza na rozrywkach, kiedy druga osoba pracuje i ma na to wylane to trochę uważam nie jest okej, nieważne jaki rodzaj rozrywki to jest. Chodzi o samą chęć pomocy i jakąś taką domyślność, a tego niestety brak, o wszystko muszę prosić lub robić sama. Tak jak pisałam w poście - kiedy oboje pracowaliśmy i jego nie było całymi dniami to starałam się ogarniać jako tako ten dom i gotować, żeby mógł zjeść kiedy wróci z pracy, ale kiedy ja pracuję to nie dostaję żadnej pomocy. To w sumie nawet nie powinna być pomoc tylko właśnie podział obowiązków.
Nie rozumiem dlaczego zakładasz, że twoja wizja tego jak ma wyglądać utrzymywanie tego domu, jest jedynie słuszna. On ma prawo mieć inną i nie przystawać na proponowany przez ciebie podział. Osobiście uważam, że w związku zawsze na straconej pozycji jest osoba, która potrzebuje mieć posprzątane bardziej niż druga i dlatego kluczowe jest dobranie się pod tym względem. Wy się nie dobraliście, więc ten związek zawsze będzie męczenim doopy.
Ciekawe czy on w ogóle doceniał twój wolontariat. Śmiem przypuszczać, że robiłaś to tylko dla siebie, bo to tobie przeszkadza bałagan (w twoim mniemaniu) i brak ugotowanego obiadu. Być może gdyby nie ty, to facet posprzątałby sobie sam, tylko później, a żarcie zamówił.
Cytat:
Co do zarobków - tak, zarabia więcej tylko z tego względu, że ma klientów którzy płacą w euro, które jest warte tu x10. Ja jestem obcokrajowcem, który cudem znalazł legalną pracę, bo tu nie chcą zatrudniać ludzi spoza kraju, a jeśli już to nielegalnie, bez żadnych świadczeń, ubezpieczenia itp. Nie zarabiam źle i na samodzielne życie w zupełności by mi wystarczyło, ale odłożyć jest ciężko, bo mimo tego, że on zarabia więcej to wcale więcej za nic nie płaci, dzielimy się zakupami/rachunkami w miarę po równo, a życie tu jest drogie.
Ok, ale to nie jest jego wina. Sama zdecydowałaś się na niekorzystne dla siebie rozwiązanie, więc ponosisz teraz tego konsekwencje.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-16, 09:30   #14
corobicjakzyc
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2021-07
Wiadomości: 18
Dot.: Leniwy facet i uzależnienie od gier

[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;88811096]Chcesz zmarnować sobie życie, bo koty?
Zastanów się nad tym, jak to brzmi.

I jak nie umiesz się postawić, to z nim zostań, będziesz robiła za służącą, a on ciebie i tak rzuci, bo służące traktuje się na jeden raz i potem zaczyna się nimi gardzić.[/QUOTE]

No właśnie wbrew pozorom on mnie bardzo szanuje. Za nic mnie nie krytykuje (co sprawia często, że jeśli coś mi nie pasuje i o tym mówię to wpędza mnie to w poczucie winy) często nazywa mnie jakoś słodkimi słówkami. A ja zamiast się z tego cieszyć to mam jakąś awersję, bo wolałabym żeby posprzątał kotom kuwetę czy poszedł kupić mleko, bo dla mnie miłość to codzienne czyny a nie tylko slodkie słówka i mizianki. Dodam, że on ode mnie niczego nie wymaga, właśnie w tym jest cały problem. Że on nigdy nie mówi zrób to czy tamto, może dlatego, że ja w większości widzę, że coś jest do zrobienia i to robię i nie trzeba mi przypominać, ale kiedy działam na zasadzie "ok, on nie sprząta to i ja się nie dotykam" to byśmy zarośli w brudzie
corobicjakzyc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-16, 09:33   #15
Overcooked
Wtajemniczenie
 
Avatar Overcooked
 
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 2 508
Dot.: Leniwy facet i uzależnienie od gier

No tak, bo współlokator jest na równej pozycji czego jaśnie panicz już nie akceptuje, on chce przecież związku (w którym kobieta ma niższą pozycję w hierarchii lata ze szmatą i stoi przy garach). To jest ten jego SZACUNEK do ciebie? Jakie to wygodne, jeśli nie ustalimy i nie spiszemy zasad to nie dostanę opieprzu za niewywiązywanie się, bo nie masz argumentu na kartce i dasz się omamić pojedynczym zrywem mającym zrekompensować kilka miesięcy twojej pracy gotująco-sprzątająco-piorącej. Jakby nie patrzeć ogarnięcie kotom chipów jest 100x mniej wymagające niż dosłowne marnowanie sobie życia na służenie facetowi.

Edytowane przez Overcooked
Czas edycji: 2021-07-16 o 09:35
Overcooked jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-16, 09:38   #16
d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 7 596
Dot.: Leniwy facet i uzależnienie od gier

Cytat:
Napisane przez corobicjakzyc Pokaż wiadomość
"ok, on nie sprząta to i ja się nie dotykam" to byśmy zarośli w brudzie
To zastosuj terapię szokową i po prostu przestań na kilka tygodni sprzątać. Umyj sobie kubek czy talerz itd., może zauważy, że nie macie wróżek w domu, które się tym zajmują.

A jak już się zorientuje, że jest trochę syfu wokół, to zaproponuj, żeby zatrudnił panią do sprzątania za te swoje euro, skoro taki bogaty i leniwy.
d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-16, 09:42   #17
Alekto123
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 1 213
Dot.: Leniwy facet i uzależnienie od gier

Daj spokój temu związkowi chłopak jest z tego co piszesz uzależniony od gier komputerowych, a ty zachowujesz się jak żona alkoholika, która umożliwia mu picie, bo chodzi i sprząta za nim syf oraz gotuje obiadki. To jaką on może mieć motywację do zmiany?

Z graniem tak jak z piciem, są pewne granice. Jak ktoś przez granie zaniedbuje inne rzeczy to ma problem i musiałby sam chcieć coś z tym zrobić.




[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;88811146]To zastosuj terapię szokową i po prostu przestań na kilka tygodni sprzątać. Umyj sobie kubek czy talerz itd., może zauważy, że nie macie wróżek w domu, które się tym zajmują.

A jak już się zorientuje, że jest trochę syfu wokół, to zaproponuj, żeby zatrudnił panią do sprzątania za te swoje euro, skoro taki bogaty i leniwy.[/QUOTE]

Albo i nic to nie da a chłopak obrośnie syfem. Tak zrobiłam eksowi, który miał ten sam problem, granie całymi dniami na komputerku, syf w kuchni i około 10 pudełek pizzy leżących obok komputerka przez tydzień to była norma.



A nie jestem sama jakimś super czyściochem, ale jednak syf organiczny mi przeszkadzał.

Edytowane przez Alekto123
Czas edycji: 2021-07-16 o 09:49
Alekto123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-16, 09:56   #18
corobicjakzyc
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2021-07
Wiadomości: 18
Dot.: Leniwy facet i uzależnienie od gier

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;88811134]Nie rozumiem dlaczego zakładasz, że twoja wizja tego jak ma wyglądać utrzymywanie tego domu, jest jedynie słuszna. On ma prawo mieć inną i nie przystawać na proponowany przez ciebie podział. Osobiście uważam, że w związku zawsze na straconej pozycji jest osoba, która potrzebuje mieć posprzątane bardziej niż druga i dlatego kluczowe jest dobranie się pod tym względem. Wy się nie dobraliście, więc ten związek zawsze będzie męczenim doopy.
Ciekawe czy on w ogóle doceniał twój wolontariat. Śmiem przypuszczać, że robiłaś to tylko dla siebie, bo to tobie przeszkadza bałagan (w twoim mniemaniu) i brak ugotowanego obiadu. Być może gdyby nie ty, to facet posprzątałby sobie sam, tylko później, a żarcie zamówił.[/QUOTE]


No właśnie kiedy mnie tu nie ma to on sobie daje radę sam. Wyjeżdżam do Polski raz na pół roku na 3-5 tygodni i jakoś sobie ogarnia życie. Nie wiem w jakim stanie jest mieszkanie i czy sprząta na bieżąco czy raz na 2 tygodnie, ale jak wracam to się nie przewracam w progu, więc to mnie dziwi, że kiedy ja jestem to jakoś inaczej to funkcjonuje, albo po prostu mi to za bardzo przeszkadza, że wszystko jest "później, nie teraz, zaraz, jutro". Ale nie dowiedziałabym się o tym, gdybysmy nie zamieszkali razem.

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;88811134]Ok, ale to nie jest jego wina. Sama zdecydowałaś się na niekorzystne dla siebie rozwiązanie, więc ponosisz teraz tego konsekwencje.[/QUOTE]

Zdecydowałam się na to rozwiązanie (przeprowadzkę) bo inaczej byśmy się rozstali, a obojgu nam zależało. Nie było mi wcale łatwo porzucić pracę, przyjaciół i rodzinę i skazać się na kilkumiesięczne bezrobocie, ale zrobiłam to dla nas. Dlatego po prostu to ile na to poświęciłam energii, pieniędzy i zdrowia psychicznego trzyma mnie przy tym, że może jest dla nas jakieś rozwiązanie, ale potrzebowałam kogoś, kto może zwróci uwagę na coś we mnie, czego ja sama nie widzę, a wiem, że tu dziewczyny piszą obiektywnie i nie użalają się nad autorami postów.

---------- Dopisano o 09:56 ---------- Poprzedni post napisano o 09:44 ----------

[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;88811146]To zastosuj terapię szokową i po prostu przestań na kilka tygodni sprzątać. Umyj sobie kubek czy talerz itd., może zauważy, że nie macie wróżek w domu, które się tym zajmują.

A jak już się zorientuje, że jest trochę syfu wokół, to zaproponuj, żeby zatrudnił panią do sprzątania za te swoje euro, skoro taki bogaty i leniwy.[/QUOTE]

No właśnie kurde ja tak nie potrafię za bardzo. Nie jestem pedantką, sama zostawiam często a to skarpetki gdzieś, a to jak wypiję kawę to szklankę wyniosę za godzinę czy pięć, kiedy akurat mam po drodze do kuchni Ale w momencie, kiedy rano chcę sobie zrobić śniadanie, a pierwsze co muszę robić to sprzątać, no to mnie ... strzela. Więc czasem już w nerwach po prostu to zrobię, żeby się wyładować.

Może dodam jeszcze, że raz w tygodniu robimy sprzątanie wspólne, typu podłogi, łazienka itp. i w tym mi pomaga (wie, że nie ma wyjścia)

Poza tym sprzątanie jeszcze bym przeżyła, gdyby chociaż seks był porządny i jakaś taka energia życiowa. Przytoczę może ciekawą sytuację.
Ostatnio byliśmy na krótkich wakacjach i mieliśmy wspólną walizkę, ja torebkę on taki zwykły plecak dodatkowo podręczny i wysiadając z taksówki zapytałam, czy może wziąć tę walizkę (nie była jakaś super ciężka) po czym wziął i daje mi swój plecak. Zapytałam czemu mi dajesz ten plecak? A on na to, że jak ma nieść 2 rzeczy? Mnie zamurowało. W ogóle na początku nie wiedziałam o co mu chodzi, ale zrozumiałam, że plecak i walizka to za dużo dla niego, wiec stwierdzilam, ze wole sobie pchać tą walizkę sama niż nieść ten plecak. Uważam, że jako dość silny facet wypadałoby kobietę trochę odciążyć, w sensie mi by było wstyd iść z plecaczkiem kiedy moja kobieta zapieprza z 15kg walizką obok

Edytowane przez corobicjakzyc
Czas edycji: 2021-07-16 o 09:59
corobicjakzyc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-16, 10:01   #19
d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 7 596
Dot.: Leniwy facet i uzależnienie od gier

Cytat:
Napisane przez corobicjakzyc Pokaż wiadomość

No właśnie kurde ja tak nie potrafię za bardzo.
Czego oczekujesz od tego wątku? Bo na razie to wygląda tak, że po prostu chcesz sobie na niego ponarzekać, a nie znaleźć rozwiązanie.

Facet się nie zmieni. Jesteś jego sprzątaczką, to on po co ma sprzątać? Jeżeli ty czegoś nie zmienisz, to nic się nie zmieni. I tyle w sumie było do powiedzenia na ten temat.
d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2021-07-16, 10:16   #20
corobicjakzyc
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2021-07
Wiadomości: 18
Dot.: Leniwy facet i uzależnienie od gier

[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;88811242]Czego oczekujesz od tego wątku? Bo na razie to wygląda tak, że po prostu chcesz sobie na niego ponarzekać, a nie znaleźć rozwiązanie.

Facet się nie zmieni. Jesteś jego sprzątaczką, to on po co ma sprzątać? Jeżeli ty czegoś nie zmienisz, to nic się nie zmieni. I tyle w sumie było do powiedzenia na ten temat.[/QUOTE]

Okej, w takim razie będę musiała się zmusić i spróbować na zasadzie, o jakiej wspomniałaś, czyli robić tylko dla siebie. Ewentualnie jeszcze raz propozycja grafiku i wtedy wyciągać konsekwencje, bo tak jak któraś dziewczyna pisała on zdaje sobie z tego sprawę, że wtedy trudniej będzie mamić oczy skoro czarno na białym będzie co ktoś zrobił a kto sobie bimba.
corobicjakzyc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-16, 10:18   #21
d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 7 596
Dot.: Leniwy facet i uzależnienie od gier

Cytat:
Napisane przez corobicjakzyc Pokaż wiadomość
Okej, w takim razie będę musiała się zmusić i spróbować na zasadzie, o jakiej wspomniałaś, czyli robić tylko dla siebie. Ewentualnie jeszcze raz propozycja grafiku i wtedy wyciągać konsekwencje, bo tak jak któraś dziewczyna pisała on zdaje sobie z tego sprawę, że wtedy trudniej będzie mamić oczy skoro czarno na białym będzie co ktoś zrobił a kto sobie bimba.
A jak chcesz wyciągać konsekwencje wobec dorosłego mężczyzny?
Będziesz mu kazała pójść spać bez kolacji, czy przełożysz przez kolano i dasz klapsa?
d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-16, 10:36   #22
corobicjakzyc
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2021-07
Wiadomości: 18
Dot.: Leniwy facet i uzależnienie od gier

[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;88811298]A jak chcesz wyciągać konsekwencje wobec dorosłego mężczyzny?
Będziesz mu kazała pójść spać bez kolacji, czy przełożysz przez kolano i dasz klapsa?[/QUOTE]


Nie wiem, jeszcze na to nie wpadłam co z tym zrobię Po prostu zastanawiam się, czy to ja przesadzam i "za dużo wymagam" czy to może po prostu zwykłe niedpowasowanie i będzie to tak wyglądało, że ja będę kilka razy w tygodniu sfrustrowaną tykającą bombą. Mieszkałam z poprzednim chłopakiem i nie mieliśmy takich problemów, ale poza tym jest mi ciężko obiektywnie to jakoś ocenić. Tu też jest problem z komunikacją, ja często trzymam coś w sobie przez to właśnie, że on mnie nie krytykuje nigdy, tylko zawsze mi coś nie pasuje, ale on jest świetnym manipulatorem i umie odwrócić kota ogonem tak, że to jeszcze ja wychodzę na winną i coś mu zarzucam.
corobicjakzyc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-16, 10:49   #23
d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 7 596
Dot.: Leniwy facet i uzależnienie od gier

Cytat:
Napisane przez corobicjakzyc Pokaż wiadomość
Nie wiem, jeszcze na to nie wpadłam co z tym zrobię Po prostu zastanawiam się, czy to ja przesadzam i "za dużo wymagam" czy to może po prostu zwykłe niedpowasowanie i będzie to tak wyglądało, że ja będę kilka razy w tygodniu sfrustrowaną tykającą bombą. Mieszkałam z poprzednim chłopakiem i nie mieliśmy takich problemów, ale poza tym jest mi ciężko obiektywnie to jakoś ocenić. Tu też jest problem z komunikacją, ja często trzymam coś w sobie przez to właśnie, że on mnie nie krytykuje nigdy, tylko zawsze mi coś nie pasuje, ale on jest świetnym manipulatorem i umie odwrócić kota ogonem tak, że to jeszcze ja wychodzę na winną i coś mu zarzucam.
Facet ogarnia się jak wyjeżdżasz, bo musi. Facet jest leniem, jak ma sprzątaczkę-ciebie, bo może.
Przestań być sprzątaczką, to on zacznie się ogarniać. A jak nie zacznie, to znaczy, że pora na ewakuację.

Ale jak czujesz i wiesz, że facet jest manipulatorem i robi z ciebie winną, to i tak się ewakuuj.

Założę się, że życie erotyczne też u was leży, bo to pierwszy ze wskaźników rozpadu więzi miedzy partnerami.
d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-16, 10:51   #24
Antoiineette
Rozeznanie
 
Avatar Antoiineette
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 821
Dot.: Leniwy facet i uzależnienie od gier

Ja Autorkę rozumiem. Wg mnie tu nie chodzi o to, że uwzięła się typowo na gry i gamerów, tylko wkurza ją, że chłopak przez gierkowanie zaniedbuje obowiązki i tym sposobem wszystko jest na jej głowie.
Gdybym pracowała, a mój TŻ w tym czasie całymi dniami oddawałby się się swoim zainteresowaniom, czekając aż po skończeniu pracy ugotuję dla nas i posprzątam, to byłabym wkurzona niezależnie od tego czy jego hobby byłyby gry, książki czy krzyżówki.
Dla mnie związek i mieszkanie razem oznacza, że dzielimy się codziennymi domowymi obowiązkami a nie spychamy je w całości na drugą osobę. Wiadomo, pewnie pojawią się głosy, że "ale przecież nie każdy musi chcieć zjeść obiad codziennie, mieć czysty kubek do zrobienia sobie kawy czy mieć wyprane gacie, niech każdy żyje po swojemu". Albo rady, żeby Autorka przestała sprzątać w mieszkaniu i gotowała czy prała tylko dla siebie. Jasne, mogłaby po złości tak zrobić, ale jaki jest wówczas sens takiego związku i mieszkania razem?
Autorko, Ty z nim nie wytrzymasz. Związek nie musi i nie powinien tak wyglądać. Zresztą, sama wspominasz że mieszkałaś już z innym chłopakiem i wyglądało to zupełnie inaczej, nie było takich problemów. Z tym jest Ci nie po drodze, nie zmusisz go do angażowania się w domowe obowiązki. Rozmowy nic nie pomagają albo pomagają na krótko. Rozstalabym się, to nie na moje nerwy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
So in America when the sun goes down and I sit on the old broken-down river pier watching the long, long skies over New Jersey (...), I think of Dean Moriarty, I even think of Old Dean Moriarty the father we never found, I think of Dean Moriarty.”
Antoiineette jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-16, 10:58   #25
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Leniwy facet i uzależnienie od gier

skojarzenie nie czy się rozstaniesz ale raczej kiedy.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-16, 11:11   #26
corobicjakzyc
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2021-07
Wiadomości: 18
Dot.: Leniwy facet i uzależnienie od gier

[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;88811366]Facet ogarnia się jak wyjeżdżasz, bo musi. Facet jest leniem, jak ma sprzątaczkę-ciebie, bo może.
Przestań być sprzątaczką, to on zacznie się ogarniać. A jak nie zacznie, to znaczy, że pora na ewakuację.

Ale jak czujesz i wiesz, że facet jest manipulatorem i robi z ciebie winną, to i tak się ewakuuj.

Założę się, że życie erotyczne też u was leży, bo to pierwszy ze wskaźników rozpadu więzi miedzy partnerami.[/QUOTE]

No leży, pisałam o tym w poście też, że nasze libido to totalne przeciwieństwa, więc często muszę zaspokajać się sama kiedy go nie ma (i tak wiem, że np dzisiaj jest w biurze lubi idzie na następny dzień, więc z seksu nic nie będzie), bo inaczej bym zwariowała od huśtawki hormonów.

Cytat:
Napisane przez Antoiineette Pokaż wiadomość
Ja Autorkę rozumiem. Wg mnie tu nie chodzi o to, że uwzięła się typowo na gry i gamerów, tylko wkurza ją, że chłopak przez gierkowanie zaniedbuje obowiązki i tym sposobem wszystko jest na jej głowie.
Gdybym pracowała, a mój TŻ w tym czasie całymi dniami oddawałby się się swoim zainteresowaniom, czekając aż po skończeniu pracy ugotuję dla nas i posprzątam, to byłabym wkurzona niezależnie od tego czy jego hobby byłyby gry, książki czy krzyżówki.
Dla mnie związek i mieszkanie razem oznacza, że dzielimy się codziennymi domowymi obowiązkami a nie spychamy je w całości na drugą osobę. Wiadomo, pewnie pojawią się głosy, że "ale przecież nie każdy musi chcieć zjeść obiad codziennie, mieć czysty kubek do zrobienia sobie kawy czy mieć wyprane gacie, niech każdy żyje po swojemu". Albo rady, żeby Autorka przestała sprzątać w mieszkaniu i gotowała czy prała tylko dla siebie. Jasne, mogłaby po złości tak zrobić, ale jaki jest wówczas sens takiego związku i mieszkania razem?
Autorko, Ty z nim nie wytrzymasz. Związek nie musi i nie powinien tak wyglądać. Zresztą, sama wspominasz że mieszkałaś już z innym chłopakiem i wyglądało to zupełnie inaczej, nie było takich problemów. Z tym jest Ci nie po drodze, nie zmusisz go do angażowania się w domowe obowiązki. Rozmowy nic nie pomagają albo pomagają na krótko. Rozstalabym się, to nie na moje nerwy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
O to właśnie chodzi, gdybym miała sobie sama wszystko robić to świetnie dam sobie radę mieszkając w pojedynkę i dodatkowo nikt mi nie będzie robił syfu. Ja wiedziałam, że on się nie garnie zbytnio do obowiązków, bo jego mama tak go wychowała i do tej pory głaszcze go po główce i mówi że to jej synek ukochany i przynosi mu herbatkę czy obiadek do łóżka a szanowny syncio leży. Ale myślałam, że sobie poradzę i że go jakoś "wychowam", on dużo się zmienił też i przede wszystkim znalazł pracę (gdybym się tu nie wprowadziła do tej pory byłby bezrobotnym studentem) ale się chyba do końca nie udało/to nie to czego oczekiwałam i czas się poddać. Dziękuję za zrozumienie.
corobicjakzyc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-16, 11:23   #27
Alekto123
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 1 213
Dot.: Leniwy facet i uzależnienie od gier

Cytat:
Napisane przez corobicjakzyc Pokaż wiadomość
O to właśnie chodzi, gdybym miała sobie sama wszystko robić to świetnie dam sobie radę mieszkając w pojedynkę i dodatkowo nikt mi nie będzie robił syfu. Ja wiedziałam, że on się nie garnie zbytnio do obowiązków, bo jego mama tak go wychowała i do tej pory głaszcze go po główce i mówi że to jej synek ukochany i przynosi mu herbatkę czy obiadek do łóżka a szanowny syncio leży. Ale myślałam, że sobie poradzę i że go jakoś "wychowam", on dużo się zmienił też i przede wszystkim znalazł pracę (gdybym się tu nie wprowadziła do tej pory byłby bezrobotnym studentem) ale się chyba do końca nie udało/to nie to czego oczekiwałam i czas się poddać. Dziękuję za zrozumienie.
I to jest twój ogromny błąd. Dorosłego człowieka się nie wychowuje. On pewnie wyczuł, że próbujesz się stawiać w roli jego mamusi i tak właśnie Ciebie traktuje.

Przemyśl czemu chcesz wychowywać dorosłego faceta przed wejściem w kolejny związek?
Alekto123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-16, 11:49   #28
corobicjakzyc
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2021-07
Wiadomości: 18
Dot.: Leniwy facet i uzależnienie od gier

Cytat:
Napisane przez Alekto123 Pokaż wiadomość
I to jest twój ogromny błąd. Dorosłego człowieka się nie wychowuje. On pewnie wyczuł, że próbujesz się stawiać w roli jego mamusi i tak właśnie Ciebie traktuje.

Przemyśl czemu chcesz wychowywać dorosłego faceta przed wejściem w kolejny związek?
To był mój błąd i zdaję sobie z tego w 100% sprawę, jednak po prostu mu zaufałam, bo on bardzo chciał zamieszkać razem, zawsze powtarzał, że sobie poradzimy, że będzie dobrze, że znajdzie pracę i mi też sie uda itp. Ja też częściowo byłam świadoma tego, że on mieszkał z mamą (miał okres, kiedy mieszkał sam, ale studiował a mieszkanie i życie opłacał brat), ale pewnych rzeczy nie byłam w stanie przewidzieć czyli do jakiego stopnia matka go wyręczała dopóki tego nie zobaczyłam będąc już tu oraz jego pociągu do gier.

Również w sferze seksualnej nawet kiedy widywaliśmy się raz na 1,5 mca przed zamieszkaniem razem już bywały problemy, że np po dniu spędzonym na mieście jemu już się nie chciało kochać mimo, że wiedział, że przyjechałam tylko na kilka dni, ale tłumaczył to tym, że jak zamieszkamy razem to będziemy próbowac nowych rzeczy, że będzie codziennie więcej czasu itp. Ja też nie lubię ludzi do czegoś zmuszać, zarówno do sprzątania, podróżowania jak i seksu czy czegokolwiek innego, lubię wychodzić z inicjatywą kiedy jest ona odwzajemniona, po prostu zaufałam jak to ludzie robią wobe kogoś, kogo się kocha.
corobicjakzyc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-16, 12:40   #29
d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 7 596
Dot.: Leniwy facet i uzależnienie od gier

Cytat:
Napisane przez Antoiineette Pokaż wiadomość
Albo rady, żeby Autorka przestała sprzątać w mieszkaniu i gotowała czy prała tylko dla siebie. Jasne, mogłaby po złości tak zrobić, ale jaki jest wówczas sens takiego związku i mieszkania razem?
Na dłuższą metę nie ma to sensu, ale jako interwencja owszem.

---------- Dopisano o 12:34 ---------- Poprzedni post napisano o 12:32 ----------

Cytat:
Napisane przez corobicjakzyc Pokaż wiadomość
No leży, pisałam o tym w poście też, że nasze libido to totalne przeciwieństwa, więc często muszę zaspokajać się sama kiedy go nie ma (i tak wiem, że np dzisiaj jest w biurze lubi idzie na następny dzień, więc z seksu nic nie będzie), bo inaczej bym zwariowała od huśtawki hormonów.


Pewnie jeszcze tego nie przyjmujesz do wiadomości, ale wasz związek się już skończył, po prostu jeszcze ze sobą mieszkacie.

---------- Dopisano o 12:40 ---------- Poprzedni post napisano o 12:34 ----------

Cytat:
Napisane przez corobicjakzyc Pokaż wiadomość
To był mój błąd i zdaję sobie z tego w 100% sprawę, jednak po prostu mu zaufałam, bo on bardzo chciał zamieszkać razem, zawsze powtarzał, że sobie poradzimy, że będzie dobrze, że znajdzie pracę i mi też sie uda itp. Ja też częściowo byłam świadoma tego, że on mieszkał z mamą (miał okres, kiedy mieszkał sam, ale studiował a mieszkanie i życie opłacał brat), ale pewnych rzeczy nie byłam w stanie przewidzieć czyli do jakiego stopnia matka go wyręczała dopóki tego nie zobaczyłam będąc już tu oraz jego pociągu do gier.

Również w sferze seksualnej nawet kiedy widywaliśmy się raz na 1,5 mca przed zamieszkaniem razem już bywały problemy, że np po dniu spędzonym na mieście jemu już się nie chciało kochać mimo, że wiedział, że przyjechałam tylko na kilka dni, ale tłumaczył to tym, że jak zamieszkamy razem to będziemy próbowac nowych rzeczy, że będzie codziennie więcej czasu itp. Ja też nie lubię ludzi do czegoś zmuszać, zarówno do sprzątania, podróżowania jak i seksu czy czegokolwiek innego, lubię wychodzić z inicjatywą kiedy jest ona odwzajemniona, po prostu zaufałam jak to ludzie robią wobe kogoś, kogo się kocha.
Czyli jednym słowem dałaś się wrobić w związek z kimś, kto się mało do związku nadaje.
Zdarza się. Kwestia tylko tego, jak się z tego teraz uwolnisz.
d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-16, 12:52   #30
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Leniwy facet i uzależnienie od gier

Cytat:
Napisane przez corobicjakzyc Pokaż wiadomość
No właśnie kiedy mnie tu nie ma to on sobie daje radę sam. Wyjeżdżam do Polski raz na pół roku na 3-5 tygodni i jakoś sobie ogarnia życie. Nie wiem w jakim stanie jest mieszkanie i czy sprząta na bieżąco czy raz na 2 tygodnie, ale jak wracam to się nie przewracam w progu, więc to mnie dziwi, że kiedy ja jestem to jakoś inaczej to funkcjonuje, albo po prostu mi to za bardzo przeszkadza, że wszystko jest "później, nie teraz, zaraz, jutro". Ale nie dowiedziałabym się o tym, gdybysmy nie zamieszkali razem.
No to na jakiej podstawie twierdzisz, że zaroślibyście brudem? Widocznie facet ma limit brudu/bałaganu znacznie dalej niż ty. Ty sobie chcesz sprzątać codziennie, a on np. raz na 2 tygodnie. Twoja opcja nie jest lepsza niż jego.

Cytat:
Ostatnio byliśmy na krótkich wakacjach i mieliśmy wspólną walizkę, ja torebkę on taki zwykły plecak dodatkowo podręczny i wysiadając z taksówki zapytałam, czy może wziąć tę walizkę (nie była jakaś super ciężka) po czym wziął i daje mi swój plecak. Zapytałam czemu mi dajesz ten plecak? A on na to, że jak ma nieść 2 rzeczy? Mnie zamurowało. W ogóle na początku nie wiedziałam o co mu chodzi, ale zrozumiałam, że plecak i walizka to za dużo dla niego, wiec stwierdzilam, ze wole sobie pchać tą walizkę sama niż nieść ten plecak. Uważam, że jako dość silny facet wypadałoby kobietę trochę odciążyć, w sensie mi by było wstyd iść z plecaczkiem kiedy moja kobieta zapieprza z 15kg walizką obok
Ja też nie rozumiem z jakiej racji on miałby nieść wszystko. Paskudny seksizm z ciebie wylazł.
Cytat:
Napisane przez corobicjakzyc Pokaż wiadomość
Ja wiedziałam, że on się nie garnie zbytnio do obowiązków, bo jego mama tak go wychowała i do tej pory głaszcze go po główce i mówi że to jej synek ukochany i przynosi mu herbatkę czy obiadek do łóżka a szanowny syncio leży. Ale myślałam, że sobie poradzę i że go jakoś "wychowam", on dużo się zmienił też i przede wszystkim znalazł pracę (gdybym się tu nie wprowadziła do tej pory byłby bezrobotnym studentem) ale się chyba do końca nie udało/to nie to czego oczekiwałam i czas się poddać. Dziękuję za zrozumienie.
Już nie zwalaj na jego matkę winy za jego własne decyzje.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2021-07-17 22:38:37


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:08.