|
Notka |
|
Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
|
Narzędzia |
2021-08-27, 16:17 | #2191 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: To tu, to tam ;)
Wiadomości: 28 698
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 70.
|
2021-08-27, 16:19 | #2192 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 70.
[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88874223]Jakbym nie siedziała to bym wzięła i się przewróciła.
W obecnych czasach gdzie są trzy stówy (!!!) Na wyprawkę i darmowe podręczniki w klasach 1-3, a reszta do wypożyczenia to narzekanie na koszty wyprawki to jest wstyd, żenada i oznaka totalnego kalectwa życiowego. I to takiego fest, że aż wstyd się przyznać. To nie jest niczyja wina, ze rodzice sobie zrobili dodatkowy dochód z wyprawkowego i pięćset plus. Są dzbanami i tyle. Ciekawe co by zrobili jakby im te socjale zabrali? Dzieci na śmietnik? Ludzie to wstydu obecnie nie mają, a to niestety postępuje i nadmierny socjal robi ze społeczeństwa bandę nieodpowiedzialnych idiotów. Roszczeniowych na dodatek bo nic ino dej bo mało. Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Ale my nie rozmawiamy tylko o dzieciach z klas 1-3 to po pierwsze. A po drugie niestety, czy Ci się to podoba czy nie, niektórzy niestety 500+ przeznaczają na codzienne życie, na dentystę, na buty, na kurtkę zimową (w sensie dla dziecka to co wymieniam). I zrobienie mu wyprawki może się okazać drogie. Tak po prostu. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-08-27, 16:22 | #2193 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 5 934
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 70.
Cytat:
moim zdaniem jak ktoś kupuje małemu dziecku droższe rzeczy czy 5 ołówków o różnych miękkościach, to robi to dla siebie, a nie dla dziecka, no chyba że dziecko rokuje i może w przyszłości być artystą. dziecko nie potrzebuje takich rzeczy, nie oszukujmy się, weźmie to, co się mu da. nie popieram kupowania dziecku najtańszego szajsu, ale przeginka w drugą stronę może być szkodliwa. |
|
2021-08-27, 16:24 | #2194 |
Strzelaj lub emigruj!
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Medellin!
Wiadomości: 27 440
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 70.
[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;88874103]Nie każdy kto sobie zrobił dziecko wziął pod uwagę jego koszty utrzymania.
][/QUOTE] Cytując klasyka "To jest ku... Dramat"🤦 Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Przejechane na rowerze w 2019: 2 762 km |
2021-08-27, 16:26 | #2195 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 70.
Cytat:
Nie problem jest kogoś zniechęcić do czegoś jak mu się każe to robić guanem. Jakbyś miała robić paznokcie lakierem, który się płytki nie trzyma i odpryskuje po 3h to też byś tym walnęła nie powiem gdzie. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 17:26 ---------- Poprzedni post napisano o 17:24 ---------- [1=695d786c3492781c3fd020c 39a3abf990173eddf_6577a2b 887a02;88874226] Z podstawówki pamiętam, że pani zawsze tłumaczyła, żeby wycinać tak, żeby nie zużywać niepotrzebnie papieru. I może byłam bardzo porządnickim dzieckiem, ale jakoś to rozumiałam i bez tego tłumaczenia. Tak samo lubiłam dbać o swoje rzeczy i nie lubiłam mieć zepsutych. I mnie dziwi trochę takie robienie dzieci debili, co prostych rzeczy nie dadzą rady przyswoić. [/QUOTE] W dorosłym życiu też mamy bardziej i mniej pedantyczne osoby Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2021-08-27, 16:27 | #2196 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 5 934
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 70.
[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;88874248]A później dziwne, że nikomu się plastyka w szkołach nie podobała i ktoś nie umie ładnie pisać.
Nie problem jest kogoś zniechęcić do czegoś jak mu się każe to robić guanem. Jakbyś miała robić paznokcie lakierem, który się płytki nie trzyma i odpryskuje po 3h to też byś tym walnęła nie powiem gdzie. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] przecież napisałam, że nie popieram kupowania najtańszego szajsu, nie widziałaś? obecnie na rynku jest taki wybór, że można zawrotu głowy dostać. mało tego jest internet i są fora, na których ludzie wymieniają się doświadczeniami. są sklepy plastyczne, w których ekspedient pozwoli Ci wypróbować kredki przed zakupem. nie trzeba od razu kupować drogich rzeczy, których potencjału dziecko nigdy nie wykorzysta. ale jak już ktoś takie drogie kupuje, no to owszem może się łudzić, że to dla dziecka, ale w rzeczywistości zaspokaja jedynie swoje snobistyczne potrzeby. |
2021-08-27, 16:35 | #2197 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 2 756
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 70.
[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;88874248]A później dziwne, że nikomu się plastyka w szkołach nie podobała i ktoś nie umie ładnie pisać.
Nie problem jest kogoś zniechęcić do czegoś jak mu się każe to robić guanem. Jakbyś miała robić paznokcie lakierem, który się płytki nie trzyma i odpryskuje po 3h to też byś tym walnęła nie powiem gdzie. [/QUOTE] Mnie się podobała. Pisać ładnie też umiem. Mój brat miał dostęp do takiego samego sprzętu i pisać ładnie nie umie - czyżby nie tylko o to chodziło? Nie jestem za kupowaniem najtańszego badziewia, którym się nie da rysować, ale ludzie, no już bez przesady. Jak się musi kupić wszystko najlepsze i najlepiej profesjonalne, to pasowałoby nie jęczeć, jakie to drogie - bo jest drogie na własne życzenie. Ale wiem, że niektórzy zawsze muszą mieć pod górkę. Swoją drogą za moich czasów były modne takie niełamiące się kredki - rysowało się tym tragicznie, tanie nie były, ale każdy chciał. |
2021-08-27, 16:36 | #2198 |
Inez
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 4 349
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 70.
To tak:
- kredki z posta wyżej 30 zł, - farby plakatowe Astra Empik pokazuje 27 zł za 13 kolorów, - zeszyty zakładam 25 zł (na akcjach szkoła to jest za jakieś grosze), - klej w sztyfcie 5 zł, - temperówka 5 zł, - pędzle z 15 zł, - blok, blok kolorowy 10 zł, - ołówek 5 zł, - długopis 5 zł, - gumka 3 zł, - korektor 15 zł. Tu wychodzi +/- 150 zł. Można doliczyć jeszcze 100 zł na plecak i zostaje 50 na jakieś dodatkowe pierdoły. Plecaka, temperówki, pędzli, kredek i tak dalej nie kupuje się rok w rok. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-08-27, 16:37 | #2199 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 70.
Cytat:
Odkąd ma elektryczną to ma wszystko ostre jak igła i częściej rysuje, bo jest przyjemniej rysować ostrą kredką niż taką zjechaną. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2021-08-27, 16:40 | #2200 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 19 328
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 70.
Cytat:
---------- Dopisano o 17:40 ---------- Poprzedni post napisano o 17:39 ---------- [1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;88874236]Ale my nie rozmawiamy tylko o dzieciach z klas 1-3 to po pierwsze. A po drugie niestety, czy Ci się to podoba czy nie, niektórzy niestety 500+ przeznaczają na codzienne życie, na dentystę, na buty, na kurtkę zimową (w sensie dla dziecka to co wymieniam). I zrobienie mu wyprawki może się okazać drogie. Tak po prostu. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] 500+ wpada co miesiąc. Co miesiąc dziecku kupuje się buty i kurtkę zimową?
__________________
sun goes down |
|
2021-08-27, 16:41 | #2201 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 2 508
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 70.
Ehe, bo po co dziecku wiedza żeby temperować na bieżąco - niech jak rodzice zużywają rzeczy tępi wszystko do końca a potem ma pęcherze bo w panice trzeba przed lekcją na full wszystko natemperować, ulżyć wielkim cierpieniu temperówką za 30 zł wygodniej. Nie ma się otworu gębowego jako rodzic by przemówić nauczycielce do rozumu że korektor nie jest wymagany w dorosłym życiu i wcale nie jest estetyczniejszy niż skreślenia a ona ma wymagania z kosmosu. Kreśliłam dużo i nie lubiłam korektorów czy to dobrych czy słabych - i przeżyłam z estetycznymi skreśleniami zamiast męczyć się jak inne dziewczynki bo nie nadążają pisać gdy korektorują a i tak 100% perfekcyjnie wykonane wygląda źle. Nie można powiedzieć żeby zrobić zbiórkę na bloki bo i tak dzieci korzystają wspólnie jak leci - trzeba potulnie spełniać polecenia i kupować nowe. Serio twoje wizje problemów na każdym kroku zupełnie nie pokrywają się z moim doświadczeniami. Tak samo z np. przynoszeniem 1 podręcznika na ławkę by plecak był lżejszy - wiedziałam po co to robię, wiedziałam i wytłumaczyłam że jest wygodniej, rodzice to akceptowali i nakaz nauczyciela żeby każdy miał swój bo sratatata świat się zawali gdy koleżanki nagle nie będzie 1 dzień i zadzwoni do rodziców żeby nas przywołali do porządku guano nam zrobił - a nie leciałam jak inne dziewczynki prosić rodziców o plecak z kółeczkami bo za ciężko.
Edytowane przez Overcooked Czas edycji: 2021-08-27 o 16:44 |
2021-08-27, 16:41 | #2202 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: To tu, to tam ;)
Wiadomości: 28 698
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 70.
[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;88874270]Moja siostrzenica mając zwykłą temperówkę zawsze miała ogryzki bo ją ręce bolały od temperowania, więc to robiła w ostateczności.
Odkąd ma elektryczną to ma wszystko ostre jak igła i częściej rysuje, bo jest przyjemniej rysować ostrą kredką niż taką zjechaną. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Może po prostu nie potrafiła posługiwać się temperówką? Albo wystarczyło kupić trochę lepszą? |
2021-08-27, 16:49 | #2203 | |||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 70.
Cytat:
Ewentualnie w starszych klasach: blok milimentrowy, więcej zeszytów, więcej książek, bibuły, brystole, kalki, tusze, bloki a3, cyrkiel, kątomierz, pastele suche itp., pewnie czegoś jeszcze nie wymieniłam... Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 17:45 ---------- Poprzedni post napisano o 17:43 ---------- Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 17:49 ---------- Poprzedni post napisano o 17:45 ---------- Cytat:
Przypominam, że to nie jest tak, że w sierpniu kupuje się tylko wyprawkę do szkoły. W sierpniu kupuje się też ciuchy na jesień, bo dziecko wyrosło i trzeba wymienić pół garderoby, do tego może wpaść jakiś dentysta, lekarz, preparat na wszy (powroty z obozów/kolonii itp), na początku września mogą dojść choroby typu przeziębienie/biegunka. Do tego dodajmy jeszcze ćwiczenia, bo ćwiczenia trzeba kupić nawet w klasach 1-3. Serio jak ktoś mówi, że w takim miesiącu dodatkowe kilka stów na wyprawkę to pikuś to xD. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Edytowane przez b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267 Czas edycji: 2021-08-27 o 16:58 |
|||
2021-08-27, 16:55 | #2204 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: To tu, to tam ;)
Wiadomości: 28 698
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 70.
[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;88874288]Już pisałam na co ludzie wydają 500+. Na codzienne życie czy to kurtka na zimę czy dentysta. Nagle się budzą w sierpniu a tu bach kilka stów trzeba wyłożyć na wyprawkę.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Czyli to jednak nie wyprawka taka droga (zwłaszcza, że nie trzeba kupować wszystkiego co roku), tylko ludzie nie potrafią gospodarować pieniędzmi. |
2021-08-27, 16:55 | #2205 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 19 328
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 70.
[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;88874288]Dolicz jeszcze obuwie po szkole i na wf, strój na wf, strój i akcesoria na basen, worek na buty, klej magiczny, plastelinę, okładki na książki i zeszyty, pastele olejne.
Ewentualnie w starszych klasach: blok milimentrowy, więcej zeszytów, więcej książek, bibuły, brystole, kalki, tusze, bloki a3, pewnie czegoś jeszcze nie wymieniłam... Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 17:45 ---------- Poprzedni post napisano o 17:43 ---------- Potrafiła. Po prostu ją dłonie bolały. Mnie zresztą też bolą od zwykłej temperówki. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 17:49 ---------- Poprzedni post napisano o 17:45 ---------- Już pisałam na co ludzie wydają 500+. Na codzienne życie czy to kurtka na zimę czy dentysta. Nagle się budzą w sierpniu a tu bach kilka stów trzeba wyłożyć na wyprawkę. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Dawniej ludzie nie mieli 500+, nie mieli 300+ na wyprawkę, a jakoś dzieci w szkole miały kredki, zeszyty i książki. Teraz rodzice dostają co miesiąc 500+ na dziecko, 300+ ekstra i nagle budzą się w sierpniu, że dziecku trzeba zrobić wyprawkę i olaboga jakie to kosztowe. To ja widzę problem w rodzicach, bo w takim razie ile ludziom trzeba tej kasy rozdawać, by byli w stanie utrzymać dziecko i nie jęczeli, że nowy blok trzeba kupić dziecku? Postawa #DEJ nadal żywa w społeczeństwie.
__________________
sun goes down |
2021-08-27, 16:56 | #2206 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 11 232
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 70.
[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;88874288]Dolicz jeszcze obuwie po szkole i na wf, strój na wf, strój i akcesoria na basen, worek na buty, klej magiczny, plastelinę, okładki na książki i zeszyty, pastele olejne.
Ewentualnie w starszych klasach: blok milimentrowy, więcej zeszytów, więcej książek, bibuły, brystole, kalki, tusze, bloki a3, cyrkiel, kątomierz, pastele suche itp., pewnie czegoś jeszcze nie wymieniłam... Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 17:45 ---------- Poprzedni post napisano o 17:43 ---------- Potrafiła. Po prostu ją dłonie bolały. Mnie zresztą też bolą od zwykłej temperówki. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 17:49 ---------- Poprzedni post napisano o 17:45 ---------- Już pisałam na co ludzie wydają 500+. Na codzienne życie czy to kurtka na zimę czy dentysta. Nagle się budzą w sierpniu a tu bach kilka stów trzeba wyłożyć na wyprawkę. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]I to jest wyłącznie ich problem, że są niedojdami życiowymi, które narobiły dzieci, dostają socjal, rozpoczęcie roku wypada od zarania dziejów 1 września, a szlachta zaskoczona, że trzeba po 200 zł 2 wydać na wyprawkę, na którą otrzymują pieniądze. Już pal licho to 500 plus, ale dostają 300 zł na WYPRAWKĘ, HELOŁ! I dlatego uważam, że jeśli już dają te kasę to powinno być to jakoś weryfikowane lub jako bony na przybory szkolne, bo potem czytam o jakichś kurtkach i innych dentystach i mnie trafia. Serio nie wiem jak nasi rodzice nas wychowali Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka Edytowane przez 07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce Czas edycji: 2021-08-27 o 16:59 |
2021-08-27, 17:00 | #2207 |
Inez
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 4 349
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 70.
[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;88874288]Dolicz jeszcze obuwie po szkole i na wf, strój na wf, strój i akcesoria na basen, worek na buty, klej magiczny, plastelinę, okładki na książki i zeszyty, pastele olejne.
Ewentualnie w starszych klasach: blok milimentrowy, więcej zeszytów, więcej książek, bibuły, brystole, kalki, tusze, bloki a3, cyrkiel, kątomierz itp., pewnie czegoś jeszcze nie wymieniłam... Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Tak jak pisałam, co roku nie kupuje się wszystkiego. W jednym roku kupisz kredki, w drugim już nie musisz. Kupisz plecak też starczy na kilka lat i kasę można wydać na coś innego. Kątomierz, bibuła czy cyrkiel to są grosze. Przy czym cyrkiel zawsze miałam taki metalowy na ołówek za 1,5 zł, nie jakiś super specjalistyczny. Działał. Myślę że dycha na bloki wystarczy. Ile tego brystolu trzeba? U nas w szkole można było się też dogadywać i rzeczy których używało się rzadziej można było kupić z kimś na spółkę. Na wf i basen też nie trzeba mieć najeczek. Można kupić nawet używane rzeczy. A jakby ewentualnie brakło 300+, to jest jeszcze co miesięczne 500+. Jak ja chodziłam do szkoły to nie było żadnych 500+ czy darmowych podręczników. Moi rodzice nie byli jacyś bogaci, a wiele rzeczy trzeba było liczyć razy dwa, bo mam jeszcze brata. I jakoś dawało się radę. Wiadomo że przed szkołą było trochę więcej wydatków, ale też wszyscy o tym wiedzieli, można było rozłożyć wydatki. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-08-27, 17:03 | #2208 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 70.
Cytat:
Ludzie narzekali i dalej narzekają. Bo tak samo wtedy jak i teraz koszty te są ogromne. ___________________ Było nas jedenaścioro, mieszkaliśmy w jeziorze... na śniadanie matka kroiła wiatr, ojca nie znałem, bo umarł na raka wątroby, kiedy zginął w tragicznym wypadku samochodowym, po samospaleniu się na imieninach u wujka Eugeniusza. Wujka Eugeniusza zabrało NKWD w 59. Nikt nie narzekał. Wszyscy należeliśmy do hord i łupiliśmy okolicę. Konin, Szczecin i Oslo stały w płomieniach. Bawiliśmy się też na budowach. Czasem kogoś przywaliła zbrojona płyta, a czasem nie. Gdy w stopę wbił się gwóźdź, matka odcinała stopę i mówiła z uśmiechem, "masz, kurna, drugą, nie"? Nie drżała ze strachu, że się pozabijamy. Wiedziała, że wszyscy zginiemy. Nikt nie narzekał. Z chorobami sezonowymi walczyła babcia. Do walki z gruźlicą, szkorbutem, nowotworem i polio służył mocz i mech. Lekarz u nasbywał. Chyba że u babci – po mocz i mech. Do lasu szliśmy, gdy mieliśmy na to ochotę. Jedliśmy jagody, na które wcześniej nasikały lisy i sarny. Jedliśmy muchomory sromotnikowe, na które defekowały chore na wściekliznę żubry i kuny. Nie mieliśmy hamburgerów – jedliśmy wilki. Nie mieliśmy czipsów – jedliśmy mrówki. Nie było wtedy coca-coli, była ślina niedźwiedzi. Była miesiączka żab. Nikt nie narzekał. Gdy sąsiad złapał nas na kradzieży jabłek, sam wymierzał karę. Dół z wapnem, nóż, myśliwska flinta – różnie. Sąsiad nie obrażał się o skradzione jabłka, a ojciec o zastąpienie go w obowiązkach wychowawczych. Ojciec z sąsiadem wypijali wieczorem piwo — jak zwykle. Potem ojciec wracał do domu, a po drodze brał sobie nowe dziecko. Dzieci wtedy leżały wszędzie. Na trawnikach, w rowach melioracyjnych, obok przystanków, pod drzewami. Tak jak dzisiaj leżą papierki po batonach. Nie było wtedy batonów, dzieci leżały za to wszędzie. Nikt nie narzekał. Latem wchodziliśmy na dachy wieżowców, nie pilnowali nas dorośli. Skakaliśmy. Nikt jednak nie rozbił się o chodnik. Każdy potrafił latać i nikt nie potrzebował specjalnych lekcji, aby się tej sztuki nauczyć. Nikt też nie narzekał. Zimą któryś ojciec urządzał nam kulig starym fiatem, zawsze przyspieszał na zakrętach. Czasami sanki zahaczyły o drzewo lub płot. Wtedy spadaliśmy. Czasem akurat wtedy nadjeżdżał jelcz lub star. Wtedy zdychaliśmy. Nikt nie narzekał. Siniaki i zadrapania były normalnym zjawiskiem. Podobnie jak wybite zęby, rozprute brzuchy, nagły brak oka czy amatorskie amputacje. Szkolny pedagog nie wysyłał nas z tego powodu do psychologa rodzinnego. Nikt nas nie poinformował jak wybrać numer na policję (wtedy MO), żeby zakablować rodziców. Pasek był wtedy pomocą dydaktyczną, a od pomocy, to jeszcze nikt nie umarł. Ciocia Janinka powtarzała, "lepiej lanie niż śniadanie". Nikt nie narzekał. Gotowaliśmy sobie zupy z mazutu, azbestu i Ludwika. Jedliśmy też koks, paznokcie obcych osób, truchła zwierząt, papier ścierny, nawozy sztuczne, oset, mszyce, płody krów, odchody ryb, kogel-mogel. Jak kogoś użarła pszczoła, to pił 2 szklanki mleka i przykładał sobie zimną patelnię. Jak ktoś się zadławił, to pił 3 szklanki mleka i przykładał sobie rozgrzaną patelnię. Nikt nie narzekał. Nikt nie latał co miesiąc do dentysty. Próchnica jest smaczna. Kiedy ktoś spuchł od bolącego zęba, graliśmy jego głową w piłkę. Mieliśmy jedną plombę na jedenaścioro. Każdy ją nosił po 2-3 dni w miesiącu. Nikt nie narzekał. Byliśmy młodzi i twardzi. Odmawialiśmy jazdy autem. Po prostu za nim biegliśmy. Nasz pies, MURZYN, był przywiązany linką stalową do haka i biegł obok nas. I nikomu to nie przeszkadzało. Nikt nie narzekał. Wychowywali nas gajowi, stare wiedźmy, zbiegli więźniowie, koledzy z poprawczaka, woźne i księża. Nasze matki rodziły nasze rodzeństwo normalnie – w pracy, szuwarach albo na balkonie. Prawie wszyscy przeżyliśmy, niektórzy tylko nie trafili do więzienia. Nikt nie skończył studiów, ale każdy zaznał zawodu. Niektórzy pozakładali rodziny i wychowują swoje dzieci według zaleceń psychologów. To przykre. Obecnie jest więcej batonów niż dzieci. My, dzieci z naszego jeziora, kochamy rodziców za to, że wtedy jeszcze nie wiedzieli jak nas należy „dobrze" wychować. To dzięki nim spędziliśmy dzieciństwo bez słodyczy, szacunku, ciepłego obiadu, sensu, a niektórzy – kończyn. Nikt nie narzekał. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2021-08-27, 17:03 | #2209 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 11 232
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 70.
[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;88874336]A kiedyś to rodzice nie jęczeli na koszty? Też jęczeli. Mój ojciec jęczał. Nie miałam od 4 klasy nigdy nowych książek. Zawsze używane. Plecak to miałam podarty jak nie wiem co i się wstydziłam tego plecaka jak nie wiem co. Niektóre dzieci miały ładne rzeczy, nowe, zadbane, a ja kilka lat w jednym plecaku takim już znoszonym ,podartym z sypiącą się gumą/plastikiem na spodzie.
Ludzie narzekali i dalej narzekają. Bo tak samo wtedy jak i teraz koszty te są ogromne. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]No mega ogromne. Nie idzie uciągnąć tych darmowych podręczników bądź wypożyczonych, kredek czy innych bloków. Już nie wspominając o tym, że 3/4 tych rzeczy do wyprawki odpada na dalszym etapie kształcenia, a trzysta dalej leci Serio, ludziom to się już w dupach przewraca jak widzę. A Ty podobno kopnięta gardzisz konsumocjonizmem i niepotrzebnymi rzeczami więc nie rozumiem tych wydumanych pozycji wyprawkowych, na które nie starczy rok w rok 300 zł. Ja chyba jednak na niskim poziomie żyje, bo według mnie to jest duża kwota na takie wydatki. Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka Edytowane przez 07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce Czas edycji: 2021-08-27 o 17:06 |
2021-08-27, 17:05 | #2210 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 70.
[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88874328]I to jest wyłącznie ich problem, że są niedojdami życiowymi, które narobiły dzieci, dostają socjal, rozpoczęcie roku wypada od zarania dziejów 1 września, a szlachta zaskoczona, że trzeba po 200 zł 2 wydać na wyprawkę, na którą otrzymują pieniądze. Już pal licho to 500 plus, ale dostają 300 zł na WYPRAWKĘ, HELOŁ!
I dlatego uważam, że jeśli już dają te kasę to powinno być to jakoś weryfikowane lub jako bony na przybory szkolne, bo potem czytam o jakichś kurtkach i innych dentystach i mnie trafia. Serio nie wiem jak nasi rodzice nas wychowali Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE] ja się czasem zastanawiam jakim cudem moi rodzice wychowali i wykształcili 5 dzieci. biorąc pod uwagę, że mama nie pracowała tylko zajmowała się tą zgrają dzieci, a tata nie zarabiał kroci, tylko raczej niewiele ponad minimalną (plus nadgodziny) i mieliśmy wszystkie przybory szkolne i podręczniki i plecak nie był w strzępach. a jednocześnie jakoś dało się nas przyzwoicie ubrać i wyżywić. a teraz okazuje się mając tyle dodatków socjalnych nie da się nagle skompletować nawet sensownej wyprawki dla jednego dziecka Edytowane przez Pani_Mada Czas edycji: 2021-08-27 o 17:07 |
2021-08-27, 17:05 | #2211 |
Inez
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 4 349
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 70.
A co jest nie tak z używanymi książkami? Ja to narzekam, jak muszę nową kupić, bo nie dostanę używanej xD
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-08-27, 17:07 | #2212 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 19 328
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 70.
[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;88874336]A kiedyś to rodzice nie jęczeli na koszty? Też jęczeli. Mój ojciec jęczał. Nie miałam od 4 klasy nigdy nowych książek. Zawsze używane. Plecak to miałam podarty jak nie wiem co i się wstydziłam tego plecaka jak nie wiem co. Niektóre dzieci miały ładne rzeczy, nowe, zadbane, a ja kilka lat w jednym plecaku takim już znoszonym ,podartym z sypiącą się gumą/plastikiem na spodzie.
Ludzie narzekali i dalej narzekają. Bo tak samo wtedy jak i teraz koszty te są ogromne. _[/QUOTE] Tylko różnica jest taka, że pobierając co miesiąc 500+ na rumianka a dodatkowo dostając 300+ na WYPRAWKĘ (kurtka zimowa czy dentysta to nie wyprawka) byłoby mi wstyd narzekać, że mnie nie stać na kredki i blok dla dziecka. A teraz ludzie dostają coraz więcej i więcej i nadal mają problemy, bo pewnie kasa idzie na fryzjera i hybrydę dla mamusi czy fajki dla tatusia (przecież nikt nie weryfikuje jak wydawane jest 500+). A z plecakiem to nie wiem co robiłaś że był aż podarty, mi rodzice nie kupowali plecaka co roku, normalnie nosiłam jeden kilka klas z rzędu. Może kwestia dbania o własne rzeczy, jeśli dziecko widzi, że może nie szanować rzeczy, bo rodzice zaraz kupią mu nowe i ładniutkie, to co się dziwić.
__________________
sun goes down Edytowane przez WhiteCherry Czas edycji: 2021-08-27 o 17:11 |
2021-08-27, 17:08 | #2213 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 11 232
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 70.
Cytat:
Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka |
|
2021-08-27, 17:08 | #2214 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: To tu, to tam ;)
Wiadomości: 28 698
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 70.
No jęczeli na koszty, bo na wszystko musieli zarobić sami i nie było kaski od państwa.
|
2021-08-27, 17:15 | #2215 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 70.
[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88874339]No mega ogromne. Nie idzie uciągnąć tych darmowych podręczników bądź wypożyczonych, kredek czy innych bloków. Już nie wspominając o tym, że 3/4 tych rzeczy do wyprawki odpada na dalszym etapie kształcenia, a trzysta dalej leci
Serio, ludziom to się już w dupach przewraca jak widzę. A Ty podobno kopnięta gardzisz konsumocjonizmem i niepotrzebnymi rzeczami więc nie rozumiem tych wydumanych pozycji wyprawkowych, na które nie starczy rok w rok 300 zł. Ja chyba jednak na niskim poziomie żyje, bo według mnie to jest duża kwota na takie wydatki. Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE] Tak nie kumam. Dlatego uważam, że powinny być składki w szkole na takie przybory. Np. na farby plakatowe tego typu: Załącznik 7757101 Żeby bloki były zakupione i rozdawane przez nauczyciela. Żeby kubeczki były zakupione "na ławkę jeden". Żeby ze składki kupić odpowiednią ilość bibuły i kolorowych papierów. Kredki też można kupić kilka zestawów, połączyć ławki i dać dzieciakom wspólne pudełka z kredkami. Hurtowo wychodzi taniej. I się tyle nie marnuje. A bez sensu jest proszenie, aby każde dziecko miało osobną wyprawkę. Nie dość, że hurtowo wychodzi taniej, mniej się marnuje to jeszcze nie ma podziałów społecznych na zasadzie "ty masz droższe a on tańsze" Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-08-27, 17:17 | #2216 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 70.
Cytat:
Co robiłam z plecakiem? Nic specjalnego. Po prostu był to tani plecak jak na tamte czasy, a co za tym idzie słabej jakości. Wystarczy ciężar książek i zeszytów i się psuje. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2021-08-27, 17:19 | #2217 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 70.
Cytat:
[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;88873999]Obecnie dzieci mają szafki w klasie i tam na początku roku przynoszą całą wyprawkę. Na kartki kseto jest zrzutka i tyle. Przynajmniej u mojej siostrzenicy. Kiedyś Perse chyba pisała, że u niej jest inaczej i faktycznie jest tak, że panie robią składkę i same kupują i rozdzielają wszystko. Pewnie zależy od szkoły. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 15:01 ---------- Poprzedni post napisano o 14:59 ---------- Bo bloki są zwykle (z moich doświadczeń na praktykach w szkołach) kładzione na 1 kupkę i później jeden po drugim zużywane na lekcjach bez względu na to kto go przyniósł (a są podpisane). Później na koniec roku jedni mają pół bloku, inni mają cały zużyty, a jeszcze inni nienapoczęty. Zero organizacji. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] generalnie od tego są wywiadówki by rodzice mogli przedyskutować sprawy bez sensu, ale przypuszczam że nakaz przynoszenia nowej wyprawki bierze się z prostego faktu że część osób dałaby dzieciom resztkowe śmieci uznając że to załatwi sprawę. Bloki o których mówisz można podzielić rozdając kartki między wszystkie dzieci po równo. Mógłby się sprawdzić wymóg w rodzaju przynieść we wrześniu np. 40 kartek czy coś a nie ''nowy blok''. |
|
2021-08-27, 17:23 | #2218 |
Inez
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 4 349
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 70.
[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;88874358]Tak nie kumam. Dlatego uważam, że powinny być składki w szkole na takie przybory. Np. na farby plakatowe tego typu:
Załącznik 7757101 Żeby bloki były zakupione i rozdawane przez nauczyciela. Żeby kubeczki były zakupione "na ławkę jeden". Żeby ze składki kupić odpowiednią ilość bibuły i kolorowych papierów. Kredki też można kupić kilka zestawów, połączyć ławki i dać dzieciakom wspólne pudełka z kredkami. Hurtowo wychodzi taniej. I się tyle nie marnuje. A bez sensu jest proszenie, aby każde dziecko miało osobną wyprawkę. Nie dość, że hurtowo wychodzi taniej, mniej się marnuje to jeszcze nie ma podziałów społecznych na zasadzie "ty masz droższe a on tańsze" Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]No dobra, w zasadzie brzmi super. Tylko ja wiem, jak wyglądają takie zbiórki w szkole. Jedni chcą płacić, inni nie. Jak ktoś nie zapłaci, to co z nim zrobisz? Jak już się uda uzbierać pieniądze, to trzeba jeszcze wszystko kupić. Kto ma to zrobić? Gdzie te rzeczy mają być przechowywane? I jak jakieś rzeczy zostaną to co z tym zrobić? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-08-27, 17:28 | #2219 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 5 934
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 70.
przepraszam bardzo, ale jeśli ktoś dostaje za friko na dziecko 6300 rocznie i nie jest w stanie kupić choćby najtańszych produktów do szkolnej wyprawki, to jest zwykłą d*pą wołową. i nie jest ważne, czy wyprawka kosztowałaby średnio 100 czy 500 zł - tacy ludzie po prostu są nieprzystosowani do życia i to oni są problemem, a nie wyprawka.
|
2021-08-27, 17:33 | #2220 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 316
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 70.
W przedszkolach są takie zbiórki na pomoce. I jak czasem widzę jakie słabe kleje, ołówki czy nożyczki kupują panie to wolę kupić dziecku sama.
I w ogóle nie wiem jak radzą sobie rodzice przedszkolaków. 300+ nie dostają a za książki muszą zapłacić. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Bo jestem kluską, po prostu kluską Choć bardzo staram się, wyglądać na istotę ludzką Tak naprawdę jestem pierogiem |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:37.