Majówki 2016 - część ósma ❤

[asiaczek]

Napisane przez mala_biegaczka

U nas to samo Mikołaj mógłby tylko mięso jeść



Anulus a Lenka jak się ma z nocnikiem? U nas młody od kilku dni mówi, że go boli brzuch i zauważyłam, że zaraz po tym sika w majty więc zaczęliśmy go trochę zmuszać do sikania, jak tak mówi i to chyba to. Martwi mnie to, ale może się nauczy i oby to było tylko to, że jest zajęty zabawą i stąd nie myśli o sikaniu, aż go pęcherz boli.

A jak tam u Was sytuacja?

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

[martunia_199]

Byliśmy w Pogorzelicy, nad morzem. Wzięłam dużo ciepłych ciuchów ale nie myślałam że będzie aż tak zimno. Odczuwalna temperatura była ok 12-14 stopni a nad morzem to pewnie z 10 stopni :/
Na szczęście mam jeszcze tydzień wolnego, ale co to za wolne jak siedzę z dziećmi w domu. Marzył by mi się wyjazd we dwoje chodź na 2 dni/1 noc ale zapomnij póki co :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[anulus17]

Siku już woła zawsze, no chyba że nie zdarzy i zawola za późno ale już sporadycznie. W nocy pampers. Kupę na nocnik ale często zaczyna w majtki i dopiero woła, czasami zdarzyła a czasami nie ale już 100% be pampersa w dzień

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:51 ---------- Poprzedni post napisano o 23:46 ----------

Jak jechaliśmy do malmo 3 godziny no to jej zakladalam pampersa bo ona zaśnie w aucie i nie wiem czy by się przebudzila na siku a do tego na autostradzie ciężko stanąć, a mokry fotelik też średnia atrakcja by był więc tak na 200% Nie jestem na nią pewna w.normalnych sytuacjach typu plac zabaw dom sklep zawsze powie tak że da radę wytrzymać chwilkę do toalety czy gdzieś na bok z nocnikiem. Prawie zawsze też mam nocnik ze sobą jak wiem ze gdzieś jest daleko do toalety to np w centrum handlowym weszłam do przebieralni, nas nocnik można zamknąć i jest szczelny a myślę że obsługa w sklepie bardziej zadowolona niż gdyby miała nie wytrzymać do toalety.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mala_biegaczka]

Asiaczek a docieramy się Mikołaj ma trochę wywalone na siostrę aczkolwiek "stlasznie nie lubię jak ona płacze" i każe mi do niej iść, jak tylko zaczyna - "mama weźmij ją" Z rana, jak wyspany, to przychodzi i się cieszy, jak mała otwiera "oczki" i głaszcze ją to po włoskach, to po nosku i zadziwia się, jaka ona maleńka
Dziś jej podcięli wędzidełko więc uczymy się kp od nowa. Udało mi się tym razem kp o dziwo - kompletnie lajtowo do tego podeszłam i już chyba 5 czy 6 dni jest w 100% na piersi - przybrała w tym czasie 200 gram, bo akurat dziś ważona

Co do pampków - ja Mikołajowi chyba kupię wielorazówki na noc, bo obecnie ma Pampersy rozmiar 7 i od kilku dni narzeka, że ciasne. O ile na kupę mogę mu założyć bo to 2 minuty i po sprawie o tyle na noc to beznadzieja, żeby go cisnęły. Nadal kupa w pampku niestety właśnie. A nocne odpieluchowanie to nie wiem, kiedy nastąpi :/ Męczy mnie to już i nie wiem, jak podejść do tematu. Wciąż budzi się z pampkiem "bombą' jak to my się śmiejemy, czyli hiper zasikany. Ale on lubi przed snem pić, ma tam wodę. Na pewno pierwszym krokiem powinno być oduczenie go tego picia na noc.

[konsternacja]

Biegaczka- gratulacje!!!!
Początki z rodzenstwem bywają trudne.


Asiaczek- czyli Mati w miarę ok przeszedł testy jajowe ?

Kocie- dobrze, ze szybko ta operacja się udała prywatnie. Wiadomo, to nic przyjemnego lezec długo w szpitalu.

[pluszowy_kot]

No i tydzień po operacji już prawie o niej nie pamiętamy 😊 Wojtek je jak odkurzacz, bawi się i skacze, ma mnóstwo pomysłów. Tylko upiera się być samodzielny w jedzeniu i chyba powoli nudzi mu się to drobnienie wszystkiego, ale jakoś daje radę a my dostajemy zawału, żeby te mini kawałeczki parówki czy kuskus jedzony malutkim widelcem nie dostały się na lewą stronę. Jeszcze tylko nie bardzo chce wychodzić z domu na spacer czy do dziadków, woli jak przyjdą do niego, ale to też powoli 😊

[martunia_199]

Napisane przez pluszowy_kot

No i tydzień po operacji już prawie o niej nie pamiętamy Wojtek je jak odkurzacz, bawi się i skacze, ma mnóstwo pomysłów. Tylko upiera się być samodzielny w jedzeniu i chyba powoli nudzi mu się to drobnienie wszystkiego, ale jakoś daje radę a my dostajemy zawału, żeby te mini kawałeczki parówki czy kuskus jedzony malutkim widelcem nie dostały się na lewą stronę. Jeszcze tylko nie bardzo chce wychodzić z domu na spacer czy do dziadków, woli jak przyjdą do niego, ale to też powoli

Super, oby tak dalej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mala_biegaczka]

Napisane przez konsternacja

Biegaczka- gratulacje!!!!
Początki z rodzenstwem bywają trudne.


Asiaczek- czyli Mati w miarę ok przeszedł testy jajowe ?

Kocie- dobrze, ze szybko ta operacja się udała prywatnie. Wiadomo, to nic przyjemnego lezec długo w szpitalu.

Dziękuję

Napisane przez pluszowy_kot

No i tydzień po operacji już prawie o niej nie pamiętamy 😊 Wojtek je jak odkurzacz, bawi się i skacze, ma mnóstwo pomysłów. Tylko upiera się być samodzielny w jedzeniu i chyba powoli nudzi mu się to drobnienie wszystkiego, ale jakoś daje radę a my dostajemy zawału, żeby te mini kawałeczki parówki czy kuskus jedzony malutkim widelcem nie dostały się na lewą stronę. Jeszcze tylko nie bardzo chce wychodzić z domu na spacer czy do dziadków, woli jak przyjdą do niego, ale to też powoli 😊

Super

[anulus17]

My jutro ruszamy do Polski, sama nie wiem co spakować dla mnie to jest chyba najgorsze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[asiaczek]

Napisane przez konsternacja

Biegaczka- gratulacje!!!!

Początki z rodzenstwem bywają trudne.





Asiaczek- czyli Mati w miarę ok przeszedł testy jajowe ?



Kocie- dobrze, ze szybko ta operacja się udała prywatnie. Wiadomo, to nic przyjemnego lezec długo w szpitalu.

Tak, próbował tylko żółtka i w ogóle nie zareagował. A w styczniu jeszcze w testach skórnych miał dużego bąbla, teraz wcale, więc może faktycznie minęła magiczna granica 3ech lat i będzie tylko lepiej

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

[BonaDea75]

Napisane przez asiaczek

Tak, próbował tylko żółtka i w ogóle nie zareagował. A w styczniu jeszcze w testach skórnych miał dużego bąbla, teraz wcale, więc może faktycznie minęła magiczna granica 3ech lat i będzie tylko lepiej

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

Asiaczek, to super, moja najstarsza córka też miała alergię na żółtko, a gdy skończyła 3 latka, przeszło jak ręką odjął, wprawdzie wtedy zamieniło się na uczulenie na jabłko, z tym że jabłko łatwiej eliminować z diety.
A tak na marginesie, jabłko ją uczulało do 12 roku życia, potem przestało i wskoczyły wtedy orzechy, które uczulają ją do dzisiaj.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[asiaczek]

Napisane przez BonaDea75

Asiaczek, to super, moja najstarsza córka też miała alergię na żółtko, a gdy skończyła 3 latka, przeszło jak ręką odjął, wprawdzie wtedy zamieniło się na uczulenie na jabłko, z tym że jabłko łatwiej eliminować z diety.
A tak na marginesie, jabłko ją uczulało do 12 roku życia, potem przestało i wskoczyły wtedy orzechy, które uczulają ją do dzisiaj.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A no widzisz, alergikiem podobno jest się całe życie, nawet jeśli nie ma się objawów. W każdej chwili może coś uczulić. Mati do tej pory nie jadł orzechów, w testach raz mu wychodziła lekka alergia a innym razem nie, ale mamy zakaz nie podawać, bo to jednak ryzykowne.


Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

[anulus17]

Jak tam pogoda u was? My właśnie wybieramy się na 3 dni nad morze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[martunia_199]

Napisane przez anulus17

Jak tam pogoda u was? My właśnie wybieramy się na 3 dni nad morze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Póki co zimnooo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[anulus17]

Bylismy dzisiaj w Aquaparku, jeden dzień na zoo ale jutro to chyba miasto i galeria bo zimno nad morzem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pluszowy_kot]

Wczoraj jeszcze w miarę ciepło, dziś już zdecydowanie zimno, ale ja nie narzekam - wolę tak niż te piekielne upały


Wojtek nas w niedzielę o zawał przyprawił - byliśmy u wujka na urodzinach, nagle stwierdził, że "ząbek mu z buzi wypadł", oczywiście mamy czarne myśli, że to ten przeszczep wyleciał, ale w buzi wszystko jak było, jutro idziemy na zdjęcie szwów z biodra to chirurg na pewno i do buzi zajrzy. Albo to już jakiś kawał szwów się rozpuścił i wyleciał, bo trochę ich w buzi miał, albo naśladował starsze kuzynki, bo akurat mówiły o wypadaniu zębów


A bardziej optymistycznie - zafascynował się badmintonem, moja najstarsza chrześnica wyciągnęła i strasznie mu się podobało jak odbijałyśmy, też się wyrywał, kupiłam mu w Pepco zestaw z małymi rakietkami i jak wrócę z pracy to nawet obiadu zjeść nie mogę, bo mnie ciągnie na dwór, bo "pogramy!!!", chociaż póki co tylko kładzie lotkę na rakietce i podrzuca w moją stronę Do tego dokupiłam te "talerzyki" z piłką na rzep a w Lidlu naciągnął męża na dziecięcego darta, w efekcie za 26 zł ma 3 nowe zabawki i zajęcie na pół dnia

[anulus17]

Lenka ma jakieś zaparcia od miesiąca, niby nic jej nie dolega ale załatwia się raz w tygodniu, podajemy jej taki specjalny płyn rano, jak wrócimy z urlopu to musimy zrobić jej jakaś zmiane diety bo ona by ciągle jadła tylko bułki z maslem a domu jakoś bardziej dało się jej pilnować tutaj tylko na każdym kroku dostaje słodycze
Do tego jakiś czas temu zauważyłam że ma jakby odparzobe w okolicy intymnej, takie zaczerwienienie. Nie wiem co to bo on czasu odpieluchowania często tam ciągnie i ogląda może jakoś podraznione ma, smaruje maslem shea trochę schodzi, myślę że to nie jest infekcja bo nie narzeka żeby ja tam piekło czy coś więc obstawiam że jakieś odparzenie może
Jak już odpieluchowanie poszło gładko to zaparcia i odparzenia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pluszowy_kot]

Może na to podrażnienie spróbuj tormantalum? Bardzo dobrze goi podrażniony naskórek, tylko niestety mocno brudzi. Na zaparcia może uda się jakoś przemycić suszone śliwki? Albo chociaż więcej wody?

Byliśmy na zdjęciu szwów z biodra, w buzi wszystko ok, więc nie wiem o co chodziło z tym "ząbkiem".

U nas odpieluchowanie w połowie, bo nadal problem jest jak są założone majtki albo spodnie. A ostatnio nawet i bez potrafi zrobić na podłogę i z zaciekawieniem obserwuje jak leci i robi kałużę na podłodze... Na zewnątrz nie mam odwagi z nim wyjść bez pieluchy, czasem do dziadków, ale to jak wiem że niedawno się załatwił. Do tego nie powie że chce tylko po prostu zatrzyma się i zrobi, chociaż non stop przypominamy, że jak chce siusiu to ma powiedzieć, bo trzeba szybko poszukać toalety. Może jakoś do września się ogarnie...

[anulus17]

Kocie powodzenia, u nas już gładko. Jedynie kupe melduje w trakcie no ale to też raz w tygodniu. I zaczęłam brać zestaw ubrań na plac zabaw jak kilka razy przemoczyla to poszlo sprawniej bo jednak plama na podlodze jej az tak.nie ruszala jak mokrebrań ubrania a w ogóle zadbać bardziej o jej dietę bo teraz to ciągle tylko bułki je i czasami jakieś owoce lub tubki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[asiaczek]

Anulus, widzisz, w końcu poszło całkiem sprawnie z tym odpieluchowaniem.

Ja wczoraj z mężem byłam u psychologa w sprawie Mateusza. Wszystkie te jego zachowania zdają się być w normie dla tego wieku. babka poradziła nam co robić żeby możliwie najłatwiej przeszedł adaptację w przedszkolu i mimo, że sporo już miałam tej wiedzy bo wyczytałam ją w książkach /necie to teraz po tym spotkaniu mam solidniejszego podstawy.


Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 08:47 ---------- Poprzedni post napisano o 08:45 ----------

Ja i dzieci jesteśmy chorzy. Jakaś masakra w tym roku z chorobami. Mateusz nigdy nie chorował tyle co obecnie, a Igi nie omija żadna infekcja. A w niedzielę Igusia ma roczek, więc musimy się kurować

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

[anulus17]

Asiaczek a jakie książki czytałas?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[asiaczek]

Napisane przez anulus17

Asiaczek a jakie książki czytałas?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Rozwój dziecka od 0 do 10 lat , próbowałam już wszystkiego i coś jeszcze na pewno, ale nie pamiętam już tytułu. Psycholożka poleciła również Dialog zamiast kar i "nie" z miłości , bo u nas duży problem to rządzenie Mateusza, które w większości przypadków ma za cel być ciągle blisko mnie

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

[anulus17]

Muszę coś w końcu poczytać bo zaczęłam Agnieszki Stein ale nie skończyłam a przedszkole za chwilę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pluszowy_kot]

Dobijcie mnie...naiwnie wierzę, że wybrane przez siebie majtki Wojtek oszczędzi i mając je na pupie będzie biegł do nocnika albo mówił, że chce siusiu. Zamówiliśmy majtki z psim patrolem, strażakiem samem i autami. Do tego obiecaliśmy, że jak do września przestanie robić siusiu w majtki to dostanie wymarzonego transformersa. Przynajmniej będzie okazja mu go kupić wcześniej niż na Gwiazdkę, bo do tego czasu chyba by nas zamęczył, a takich dużych prezentów nie chcę mu dawać tak bez okazji.

[anulus17]

Napisane przez pluszowy_kot

Dobijcie mnie...naiwnie wierzę, że wybrane przez siebie majtki Wojtek oszczędzi i mając je na pupie będzie biegł do nocnika albo mówił, że chce siusiu. Zamówiliśmy majtki z psim patrolem, strażakiem samem i autami. Do tego obiecaliśmy, że jak do września przestanie robić siusiu w majtki to dostanie wymarzonego transformersa. Przynajmniej będzie okazja mu go kupić wcześniej niż na Gwiazdkę, bo do tego czasu chyba by nas zamęczył, a takich dużych prezentów nie chcę mu dawać tak bez okazji.

U nas wybrane majtki pomogły na zakładanie ich, ale nie raz oberwalo mi się że były w praniu więc kupiłam około 7 par takich samych lub takich co wybrała.
Powodzenia, napewno w końcu wam się uda. Lenka już dawno się nie zmoczyla, nawet trzyma do toalety ale tylko siku. Kupa jest na od razu często już w trakcie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mala_biegaczka]

U nas Mikołaj niestety ale często popuszcza w majtki. Aczkolwiek widzę, że najczęściej, jak jest bardzo rozbawiony, co nie jest niepokojące chyba. Jak układa puzzle, to potrafi nagle wstać i powiedzieć 'o, idę się wysikać' i idzie i majtki i spodnie suche.
Nadal jednak kupa w pampku.
Ani prośba ani groźba, a boję się nie dać mu pampka, bo mam schiz, że nabawi się przewlekłych zaparć. Najgorzej, że 7-ki z Pampersa są już ciasnawe. Chyba mu te wielorazówki kupię i tyle. Może to go oduczy. A na dzień do kupy wkłady, które można spłukać w toalecie, będę bardziej eko.
Do marca/kwietnia jednak trzeba to jakoś załatwić, bo w Pl w przedszkolu prawie 4-latek z pampkiem na kupę chyba nie bardzo, nie? :P

[asiaczek]

Czy Wasze dzieci mają jeszcze często histerie? A może widzicie już jakąś poprawę w tej materii?? Zastanawiam się, czy mój Mati to taki ewenement..

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

[mala_biegaczka]

Asiaczek nie tylko Mati - u nas ostatnio częściej znowu. Jest przemęczony, trochę zazdrość się włączyła i jest humorzasty. Najgorsze z najgorszych jednak - buty wieczorem - 'za mocnooo'. I wiecznie tak. Ostatnio mu poluzowałam, bo sobie myślę, poluzuje - zaśnie - dopnę z powrotem. Ale nie, nadal za mocno - w końcu się pokłociliśmy. Odpięłam w końcu całkiem środkowy pasek (ten, który ma być najmocniej zapięty) i pytam - jak teraz? - 'za mocnoooo'. Mały gnom zmyśla ewidentnie.
Chyba zacznę go usypiać bez butów i będę zakładała jak zaśnie. Eh tyle czasu nie było z tym problemu - ale jak widać nie może być za fajnie

[pluszowy_kot]

Napisane przez asiaczek

Czy Wasze dzieci mają jeszcze często histerie? A może widzicie już jakąś poprawę w tej materii?? Zastanawiam się, czy mój Mati to taki ewenement..

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

Wojtek już mniej, chyba że jest bardzo zmęczony, ale za to mój siostrzeniec to taki high need jak Twój i niestety, nawet teraz potrafi zrobić popisową histerię a ma już 5,5 roku... Wiem, że nie pocieszam, ale po prostu są takie dzieci, Twój Mati nie jest aż takim ewenementem.

mala_biegaczka, a nie da rady jakoś pogadać o butach, czemu mu przeszkadzają? Czy np są brzydkie/niewygodne/nie chce nosić, bo jest za duży itp, bo to "za mocno" to takie pierwsze co umie na ten temat powiedzieć, może jeszcze coś się z niego uda wydobyć? Mamy już na tyle ogarnięte dzieciaki, że da się już im tłumaczyć dlaczego "trzeba", może uda się po dobroci opanować bunt?

[anulus17]

Biegaczka my właśnie mamy chyba zaparcia nawykowe problem zaczął się od odpieluchowania. Robiła kupę tylko jak miała pampersa a z czasem coraz mniej to miała i zaczęło się teraz 3 dni przed kupa są bóle brzucha i załatwia się raz w tygodniu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:04 ---------- Poprzedni post napisano o 18:02 ----------

U nas też są histerie, trochę lżej więcej da się wytłumaczyc ale nadal się zdarza

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz