Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV - Strona 12 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Praca i biznes

Notka

Praca i biznes W tym miejscu rozmawiamy o pracy i biznesie. Jeśli szukasz pracy, planujesz ją zmienić lub prowadzisz własny biznes, to miejsce jest dla ciebie.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2018-11-21, 09:14   #331
Ariada
Wtajemniczenie
 
Avatar Ariada
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 2 260
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV

Cytat:
Napisane przez gregia Pokaż wiadomość
Do mnie tylko 2 razy zadzwoniono i poinformowano , że nie dostałam pracy. A tak to zawsze cisza... U mnie posuchy w ofertach ciąg dalszy. Już jestem tak dziewczyny zdesperowana tym siedzeniem w domu i brakiem pracy, że zastanawiam się nad wysłaniem CV do firmy , która szuka kogoś na zastępstwo.
Zadzwoniłam do tej firmy i powiedziała mi miła Pani, że zastępstwo jest na rok, może dłużej. Gdy zapytałam, się czy jest możliwość potem pozostania w firmie , to opowiedziała, zależy od kompetencji i zaangażowania pracownika Ciekawe czy to tylko takie gadanie, czy szansa istnieje? Firma cieszy się bardzo dobrą opinią na runku pracy, więc jest nad czym myśleć.
Ciężko przewidzieć jaka będzie sytuacja w firmie za rok. Niektóre osoby, które przychodziły na zastępstwo rzeczywiście zostawały w firmie, ale bywało też tak, że nie było miejsca jak wróciła osoba, którą zastępowano.
Ariada jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-11-21, 09:21   #332
gregia
Zakorzenienie
 
Avatar gregia
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 3 189
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV

Cytat:
Napisane przez Ariada Pokaż wiadomość
Ciężko przewidzieć jaka będzie sytuacja w firmie za rok. Niektóre osoby, które przychodziły na zastępstwo rzeczywiście zostawały w firmie, ale bywało też tak, że nie było miejsca jak wróciła osoba, którą zastępowano.
Zdaję sobie sprawę, że mogą, ale nie muszą.

Cytat:
Napisane przez Kafkazmlekiem Pokaż wiadomość
U mnie oferty się pojawiają, prawie codziennie wysyłam chociaż jednogregia CV, ale co z tego, skoro cisza....

Gregia jak Ci to stanowisko pasuje, to aplikuj, potem masz duże szanse na objęcie tego lub innego stanowiska w ramach wewnętrznych rekrutacji A jeśli to zastępstwo za dziewczynę w ciąży to w ogóle może jej nie być ze dwa lata lekką ręką

Ja też już mam dość tego siedzenia w domu.. tak bardzo, że zaczęłam wysyłać CV do Warszawy.. już snuję wizję czytania książek w pociągach.. diety pudełkowej... może poznam fajnych ludzi na relacji Łódź - Warszawa - Łódź

BTW wczoraj wysłałam kolejny raz CV do tej samej firmy (bank), która ciągle prowadzi rekrutacje na różne stanowiska... ciekawa jestem, czy za każdym razem moją aplikację otwiera ta sama osoba i co sobie myśli? "Znowu ta desperatka!" ?
Kaffka jak przeczytałam Twoją ostatnią część wypowiedzi, to zaczęłam się śmiać, bo to samo o sobie pomyślałam. Już do wcześniej wspomnianej firmy chciałam się niedawno dostać, a teraz już jestem tak zdesperowana, że jestem w niej gotowa pracować nawet w ramach zastępstwa

Edytowane przez gregia
Czas edycji: 2018-11-21 o 09:23
gregia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-11-21, 09:31   #333
malootka
Zakorzenienie
 
Avatar malootka
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 4 567
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV

Do mnie oddzwaniają/odpisują po rozmowach. A ze czasem zdarza się to po 2 miesiącach i już dawno wiem, ze mnie nie wybrali, to inna sprawa.

Raz mówili, ze dodzwonią do dwóch tygodni i zadzwonili czternastego dni, ze dostałam prace.
malootka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-11-21, 09:33   #334
Kafkazmlekiem
Wtajemniczenie
 
Avatar Kafkazmlekiem
 
Zarejestrowany: 2018-10
Lokalizacja: Jestem z miasta
Wiadomości: 2 643
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV

Cytat:
Napisane przez gregia Pokaż wiadomość
Kaffka jak przeczytałam Twoją ostatnią część wypowiedzi, to zaczęłam się śmiać, bo to samo o sobie pomyślałam. Już do wcześniej wspomnianej firmy chciałam się niedawno dostać, a teraz już jestem tak zdesperowana, że jestem w niej gotowa pracować nawet w ramach zastępstwa
no to próbuj ja już nawet godzę się zacząć za nieco mniej niż dostawałam w ostatniej firmie... będę najwyżej walczyć o podwyżkę po okresie próbnym czy coś. Ale właśnie to siedzenie w domu mnie już totalnie rozwala.

Moje CV właśnie wpadło w rozpatrywane, ale trzy z czterech ofert, które do nich złożyłam, właśnie taki miały status... więc się nie przywiązuję... dobra, kogo ja chcę oszukać niech zadzwonią, chcę tam pracować no!
__________________

O powodzeniu decydują cztery czynniki.
Niestety nikt ich nie zna.

Edytowane przez Kafkazmlekiem
Czas edycji: 2018-11-21 o 09:36
Kafkazmlekiem jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-11-21, 10:16   #335
megamag
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV

Cytat:
Napisane przez Ariada Pokaż wiadomość
Wszyscy moi znajomi co wylądowali w mediach/wydawnictwach dostali się tam z polecenia, stąd może mam takie wyobrażenie. I też wydaje mi się, aczkolwiek mogę się mylić, żeby mieć szansę publikować własne teksty trzeba jednak mieć albo farta albo kogoś kto je podsunie odpowiedniej osobie.
Wiesz, firm wydawniczych i medialnych, przynajmniej w Warszawie, jest od groma. Nikt nie ma aż tylu znajomych. Poza tym co to znaczy znajomości? Czasem to po prostu zwykły networking, ot poznajesz kogoś w jednej redakcji, te potem idzie do innej, Ty akurat szukasz pracy, to go pytasz... Najgorzej jest zacząć. Ale jednak spora część moich znajomych po dziennikarstwie pracuje w mediach, choć studia na pewno im w tym nie pomogły. Większość zaczynała od jakiejś darmochy typu staże czy radio studenckie. Poza tym, co to znaczy publikowanie tekstów? Takie gazety codzienne mają zwykle jakieś portale i potrzebują tych tekstów informacyjnych dużo. Ci dziennikarze/redaktorzy, którzy to klepią raczej nie zarabiają kokosów (często wierszówkę od sztuki). Co innego jak masz dostać cykl felietonów, to już zwykle trzeba być kimś znanym. Tak całkiem z ulicy pewnie nie wezmą cię do pisania jakichś poważniejszych artykułów w tygodnikach i miesięcznikach (tzn. opinii albo popularnonaukowych, bo w takich babskich to wiele polotu nie trzeba, zresztą tam się często drukuje przedruki i tylko trochę przerabia). Moja koleżanka podsyła regularnie teksty do popularnonaukowych. Ot, zaczęła w pewnym momencie prowadzić program w radiu i poruszać takie tematy, a potem zaczęła o tym pisać i brali. Nie wiem, czy by tak chętnie wzięli od kogoś z ulicy.

Wydawnictwa z kolei mają zwykle tak, że jak się do nich odezwiesz, że chcesz tłumaczyć albo redagować, to słyszysz: prosimy podesłać listę przetłumaczonych/zredagowanych książek. Jak ich nie masz, to pozamiatane.

michalina54a lokalne to żenada wśród żenady jeśli chodzi o płace. Radom nie takie małe miasto, więc może tam było lepiej, ale w liceum pisywałam do lokalnej gazety, ach co to były za stawi. Starczyło może na dwa piwa za artykuł. I jeszcze nikt tego za bardzo nie sprawdzał przed publikacją, jakie tam musiało być bogactwo błędów językowych w tych tekstach, pewnie teraz spaliłabym się ze wstydu, jakbym to zobaczyła.

Także jak ktoś chce się bawić w dziennikarzenie i wydawnictwa, to po prostu przestrzegam i nie dlatego, że trzeba mieć plecy (bo ja takiego zjawiska nie zaobserwowałam). Ale na pewno tylko najwytrwalsi są w stanie wyrobić tam sobie taką pozycję, żeby móc z tego godnie żyć. Większość w ogóle nigdy się tam nie wbije, a część sama zrezygnuje, bo ile można znosić zarobki niepozwalające przeżyć do pierwszego, zanim już człowiek się czegoś dochrapie?
megamag jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-11-21, 10:22   #336
laines
Raczkowanie
 
Avatar laines
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 241
Wyślij wiadomość przez Yahoo do laines
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV

Cytat:
Napisane przez Kafkazmlekiem Pokaż wiadomość

Gregia jak Ci to stanowisko pasuje, to aplikuj, potem masz duże szanse na objęcie tego lub innego stanowiska w ramach wewnętrznych rekrutacji A jeśli to zastępstwo za dziewczynę w ciąży to w ogóle może jej nie być ze dwa lata lekką ręką

BTW wczoraj wysłałam kolejny raz CV do tej samej firmy (bank), która ciągle prowadzi rekrutacje na różne stanowiska... ciekawa jestem, czy za każdym razem moją aplikację otwiera ta sama osoba i co sobie myśli? "Znowu ta desperatka!" ?
Wysylaj, nigdy nie wiadomo. Jak sie spodobasz to zaproponuja Ci inne stanowisko, a moze dzial sie powiekszy. Rok to dlugi okres czasu, wiele sie moze zmienic.

Ja dostalam zaproszenie na rozmowe w biurze. Jutro wycieczka z Wwy do Krakowa. firma zaproponowala rozmowe zdalna, ale ja wole pojechac osobiscie. Odwiedze przy okazji kolezanke. Trzymajcie kciuki, bo bardzo zalezy mi na tej pracy.
laines jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-11-21, 10:48   #337
Kafkazmlekiem
Wtajemniczenie
 
Avatar Kafkazmlekiem
 
Zarejestrowany: 2018-10
Lokalizacja: Jestem z miasta
Wiadomości: 2 643
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV

Cytat:
Napisane przez laines Pokaż wiadomość

Ja dostalam zaproszenie na rozmowe w biurze. Jutro wycieczka z Wwy do Krakowa. firma zaproponowala rozmowe zdalna, ale ja wole pojechac osobiscie. Odwiedze przy okazji kolezanke. Trzymajcie kciuki, bo bardzo zalezy mi na tej pracy.
Fajnie, to trzymamy kciuki a jaka branża, że aż w Krakowie?
Mnie w takich wyjazdach na rozmowy do innego miasta martwią wydatki na bilety pociągowe....
__________________

O powodzeniu decydują cztery czynniki.
Niestety nikt ich nie zna.
Kafkazmlekiem jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2018-11-21, 11:16   #338
drzewosandalowe
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 1 466
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV

"Wymęczyłam"* koleżankę o pracę u niej w firmie.
Jej szefowa kazała mi wysłać CV, wiedząc, że jestem od tej koleżanki.


Nie wiem czy to dobry pomysł, czy nie zrobiłam źle? Skoro i tak chcę wyjechać... :/



*(koleżanka dała cynk, że odchodzi jedna osoba, spytałam czy mam szanse, bez doświadczenia, więc koleżanka odpisała zgodnie z prawdą, że nie. Potem zobaczyłam, że szukają osoby na zlecenie, więc znów spytałam koleżankę, czy to chodzi o studentki? odpisała mi, że szefowa raczej szuka studentki. A dzień potem mówi, żebym wysłała CV. NIE WIEM CZY DOBRZE ROBIĘ)
drzewosandalowe jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-11-21, 11:25   #339
Rytm12
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 134
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV

Byłam wczoraj na rozmowie ze statusu Rozpatrywana. Generalnie rozmowa była Ok, ale...

Nagle Pan pyta:

Jak Pani odnosi się do założenia swojej działalności? W ogłoszeniu napisałem.

Ja : wtf? Myślę gdzie jak kto, czyżbym przeoczyła.



Okazała się że Pan nie wspomniał o tym. Przynajmniej z jego ogłoszenia na głównym portalu o pracy nie było takiej informacji. Nie upierałam sie o braku takiej informacji, bo mogłam coś przeoczyć. Chyba przez brak tej informacji dużo osób było chętnych do pracy. Widziałam kilka CV i jeszcze po mnie jakaś dziewczyna czekała.



Wypłata niby ok. Ale on by chciał najlepiej na własną działalność. Plus do tego premia plus wypłata zasadnicza. Niby nie ma aż tak dużo namawiania Klienta, bo to tylko Ci co odwiedza miejsce. Premia przyznawana uznaniowo jak uda mi się namówić Klienta. Z tym , że większość Klientów przychodzi tylko umówionych. Więc pewnie premia 0 zł😁 Chyba za bardzo go pociągnęłam za język jak to wygląda. Gdybym wiedziała o tej umowie to bym sobie darowała. Teraz będę pytać o zarobki i rodzaj unowy
Rytm12 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-11-21, 11:50   #340
7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 7 406
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV

Cytat:
Napisane przez megamag Pokaż wiadomość
Wiesz, firm wydawniczych i medialnych, przynajmniej w Warszawie, jest od groma. Nikt nie ma aż tylu znajomych. Poza tym co to znaczy znajomości? Czasem to po prostu zwykły networking, ot poznajesz kogoś w jednej redakcji, te potem idzie do innej, Ty akurat szukasz pracy, to go pytasz... Najgorzej jest zacząć. Ale jednak spora część moich znajomych po dziennikarstwie pracuje w mediach, choć studia na pewno im w tym nie pomogły. Większość zaczynała od jakiejś darmochy typu staże czy radio studenckie. Poza tym, co to znaczy publikowanie tekstów? Takie gazety codzienne mają zwykle jakieś portale i potrzebują tych tekstów informacyjnych dużo. Ci dziennikarze/redaktorzy, którzy to klepią raczej nie zarabiają kokosów (często wierszówkę od sztuki). Co innego jak masz dostać cykl felietonów, to już zwykle trzeba być kimś znanym. Tak całkiem z ulicy pewnie nie wezmą cię do pisania jakichś poważniejszych artykułów w tygodnikach i miesięcznikach (tzn. opinii albo popularnonaukowych, bo w takich babskich to wiele polotu nie trzeba, zresztą tam się często drukuje przedruki i tylko trochę przerabia). Moja koleżanka podsyła regularnie teksty do popularnonaukowych. Ot, zaczęła w pewnym momencie prowadzić program w radiu i poruszać takie tematy, a potem zaczęła o tym pisać i brali. Nie wiem, czy by tak chętnie wzięli od kogoś z ulicy.

Wydawnictwa z kolei mają zwykle tak, że jak się do nich odezwiesz, że chcesz tłumaczyć albo redagować, to słyszysz: prosimy podesłać listę przetłumaczonych/zredagowanych książek. Jak ich nie masz, to pozamiatane.

michalina54a lokalne to żenada wśród żenady jeśli chodzi o płace. Radom nie takie małe miasto, więc może tam było lepiej, ale w liceum pisywałam do lokalnej gazety, ach co to były za stawi. Starczyło może na dwa piwa za artykuł. I jeszcze nikt tego za bardzo nie sprawdzał przed publikacją, jakie tam musiało być bogactwo błędów językowych w tych tekstach, pewnie teraz spaliłabym się ze wstydu, jakbym to zobaczyła.

Także jak ktoś chce się bawić w dziennikarzenie i wydawnictwa, to po prostu przestrzegam i nie dlatego, że trzeba mieć plecy (bo ja takiego zjawiska nie zaobserwowałam). Ale na pewno tylko najwytrwalsi są w stanie wyrobić tam sobie taką pozycję, żeby móc z tego godnie żyć. Większość w ogóle nigdy się tam nie wbije, a część sama zrezygnuje, bo ile można znosić zarobki niepozwalające przeżyć do pierwszego, zanim już człowiek się czegoś dochrapie?
Co prawda, to prawda, moje felietony - mówiąc uczciwie, w niczym nie ustępujące tym publikowanym w prasie, czego dowodem były reakcje ludzi, którym je pokazywałam - ukazywały się w znanym ogólnopolskim tygodniku w dziale listów.
7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-11-21, 12:08   #341
gregia
Zakorzenienie
 
Avatar gregia
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 3 189
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV

Cytat:
Napisane przez laines Pokaż wiadomość
Wysylaj, nigdy nie wiadomo. Jak sie spodobasz to zaproponuja Ci inne stanowisko, a moze dzial sie powiekszy. Rok to dlugi okres czasu, wiele sie moze zmienic.

Ja dostalam zaproszenie na rozmowe w biurze. Jutro wycieczka z Wwy do Krakowa. firma zaproponowala rozmowe zdalna, ale ja wole pojechac osobiscie. Odwiedze przy okazji kolezanke. Trzymajcie kciuki, bo bardzo zalezy mi na tej pracy.


Laines powodzenia!
Niech rozmowa pójdzie po Twojej myśli

Edytowane przez gregia
Czas edycji: 2018-11-21 o 12:12
gregia jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-11-21, 12:14   #342
megamag
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;86149937]Co prawda, to prawda, moje felietony - mówiąc uczciwie, w niczym nie ustępujące tym publikowanym w prasie, czego dowodem były reakcje ludzi, którym je pokazywałam - ukazywały się w znanym ogólnopolskim tygodniku w dziale listów.[/QUOTE]

A próbowałaś kiedyś na przykład założyć blog i tam publikować? Ja wiem, że dziś blogerów jak psów, ale jednak niektórym udaje się przebić i nawet wydają książki. Albo nawiązać współpracę z jakimś portalem zajmującym się tematyką, o której piszesz? Nawet na zasadzie opublikowania za darmo tekstów, które i tak masz w szufladzie. Może tak dałoby się przebić tę barierę bycia człowiekiem znikąd?
megamag jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-11-21, 12:43   #343
Silvia91
Rozeznanie
 
Avatar Silvia91
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Mars
Wiadomości: 955
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV

Cytat:
Napisane przez Timon i Pumba Pokaż wiadomość
Treść usunięta
Dobry pomysł
__________________
You can't win this game. Follow the rules. Play the game. Be happy.

Edytowane przez Silvia91
Czas edycji: 2018-11-21 o 12:52
Silvia91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-11-21, 12:47   #344
angellisia
Wtajemniczenie
 
Avatar angellisia
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 2 512
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV

Mnie zaproszono na rozmowę do firmy IT,ale stanowisko administracyjne i przez telefon rekruter do mnie mówił na "Ty" i ogólnie słyszałam o tej firmie,że jest bardzo luźna atmosfera. W takim wypadku koszula będzie przegięciem. W co się ubrać na rozmowę do takiej firmy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
angellisia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-11-21, 12:50   #345
7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 7 406
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV

Cytat:
Napisane przez megamag Pokaż wiadomość
A próbowałaś kiedyś na przykład założyć blog i tam publikować? Ja wiem, że dziś blogerów jak psów, ale jednak niektórym udaje się przebić i nawet wydają książki. Albo nawiązać współpracę z jakimś portalem zajmującym się tematyką, o której piszesz? Nawet na zasadzie opublikowania za darmo tekstów, które i tak masz w szufladzie. Może tak dałoby się przebić tę barierę bycia człowiekiem znikąd?
Niezły pomysł, tylko musiałabym się dookreślić z tematyką, bo w moich felietonach był taki trochę rozrzut tematyczny.
Zobaczymy, czy i co odpowiedzą na te moje przesłane teksty w odpowiedzi na ogłoszenie o redagowanie tekstów.
Co do bloga, to mam jakiś założony, tylko z tymi blogami to jest zawsze loteria. Stosunkowo najłatwiej zaistnieć blogom modowo-urodowym, bo zwykle opierają się na reklamowaniu produktów różnych marek. Ja akurat zajmowałam się czymś innym, i to taka trochę tematyczna kasza z grochem, czyli trochę jakby psychologii, trochę zacięcia satyrycznego, trochę komentarza do zjawisk w popkulturze. Różnych rzeczy już próbowałam

Edytowane przez 7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54
Czas edycji: 2018-11-21 o 12:54
7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-11-21, 12:58   #346
Silvia91
Rozeznanie
 
Avatar Silvia91
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Mars
Wiadomości: 955
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV

Cytat:
Napisane przez angellisia Pokaż wiadomość
Mnie zaproszono na rozmowę do firmy IT,ale stanowisko administracyjne i przez telefon rekruter do mnie mówił na "Ty" i ogólnie słyszałam o tej firmie,że jest bardzo luźna atmosfera. W takim wypadku koszula będzie przegięciem. W co się ubrać na rozmowę do takiej firmy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ja bym mimo to ubrała koszulę. Atmosfera w pracy może być sobie luźna, ale ty póki co starasz się dopiero o tą pracę, a moim skromnym zdaniem, odpowiedni ubiór pokazuje, że Ci zależy na pracy i pokazuje też szacunek do przyszłego pracodawcy. Nie musi być to typowo biała koszula, może być jasna z jakiś wzorem (ja na przykład takie lubię), ale żeby jednak było widać, że jest to strój wizytowy bardziej a nie taki na co dzień. Takie jest moje zdanie
__________________
You can't win this game. Follow the rules. Play the game. Be happy.
Silvia91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-11-21, 13:03   #347
Mocny Akcent
Dolce vita
 
Avatar Mocny Akcent
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 6 409
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV

Ja mam zamiar złożyć CV na ogłoszenie, które mi się spodobało mimo,że zaraz rodzę dziecko. Stwierdzam,że różnie może być,a aplikować zawsze można.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Mocny Akcent jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-11-21, 13:47   #348
Wafelkowo0
Przyczajenie
 
Avatar Wafelkowo0
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 11
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV

Cześć, pozwólcie że dołączę bo was podczytuję z tymi statusami Szukam pracy od prawie 2 miesięcy w mieście wojewódzkim i uwaga... koszmar. Jeżeli chodzi o pracuj.pl to na 6 rozpatrywanych miałam tylko 1 telefon i to na następny dzień, podejrzewam że tamte są już nieaktualne. Teraz mam statusy otwarte/rozpatrywane i też cisza Wcześniejszą pracę znalazłam przy statusie dostarczonym. Dwie rozmowy telefoniczne miałam dopiero miesiąc po zakończeniu rekrutacji, jedną 2 tygodnie po zakończeniu. W tym tempie to może do wiosny uda się coś znaleźć
Wafelkowo0 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-11-21, 13:51   #349
Ariada
Wtajemniczenie
 
Avatar Ariada
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 2 260
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV

Cytat:
Napisane przez megamag Pokaż wiadomość
Wiesz, firm wydawniczych i medialnych, przynajmniej w Warszawie, jest od groma. Nikt nie ma aż tylu znajomych. Poza tym co to znaczy znajomości? Czasem to po prostu zwykły networking, ot poznajesz kogoś w jednej redakcji, te potem idzie do innej, Ty akurat szukasz pracy, to go pytasz... Najgorzej jest zacząć. Ale jednak spora część moich znajomych po dziennikarstwie pracuje w mediach, choć studia na pewno im w tym nie pomogły. Większość zaczynała od jakiejś darmochy typu staże czy radio studenckie. Poza tym, co to znaczy publikowanie tekstów? Takie gazety codzienne mają zwykle jakieś portale i potrzebują tych tekstów informacyjnych dużo. Ci dziennikarze/redaktorzy, którzy to klepią raczej nie zarabiają kokosów (często wierszówkę od sztuki). Co innego jak masz dostać cykl felietonów, to już zwykle trzeba być kimś znanym. Tak całkiem z ulicy pewnie nie wezmą cię do pisania jakichś poważniejszych artykułów w tygodnikach i miesięcznikach (tzn. opinii albo popularnonaukowych, bo w takich babskich to wiele polotu nie trzeba, zresztą tam się często drukuje przedruki i tylko trochę przerabia). Moja koleżanka podsyła regularnie teksty do popularnonaukowych. Ot, zaczęła w pewnym momencie prowadzić program w radiu i poruszać takie tematy, a potem zaczęła o tym pisać i brali. Nie wiem, czy by tak chętnie wzięli od kogoś z ulicy.

Wydawnictwa z kolei mają zwykle tak, że jak się do nich odezwiesz, że chcesz tłumaczyć albo redagować, to słyszysz: prosimy podesłać listę przetłumaczonych/zredagowanych książek. Jak ich nie masz, to pozamiatane.
Miałam do czynienia głównie z większymi polskimi wydawnictwami czasopism (marquard, burda, egmont, zpr media - i podobnego typu wydawnictwa z wielkiej brytanii). Nigdzie nie napisałam, że nie jest możliwe wbić się do branży przecież

Znajomości to dla mnie właśnie networking lub chociażby posiadanie kogoś kto już w danej firmie pracuję. Nie mam na myśli nepotyzmu, chociaż jak w każdej branży, w tej również pewnie jest spotykany.
Ariada jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-11-21, 14:27   #350
iwonciaaa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 50
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV

Cytat:
Napisane przez Ariada Pokaż wiadomość
Miałam do czynienia głównie z większymi polskimi wydawnictwami czasopism (marquard, burda, egmont, zpr media - i podobnego typu wydawnictwa z wielkiej brytanii). Nigdzie nie napisałam, że nie jest możliwe wbić się do branży przecież

Znajomości to dla mnie właśnie networking lub chociażby posiadanie kogoś kto już w danej firmie pracuję. Nie mam na myśli nepotyzmu, chociaż jak w każdej branży, w tej również pewnie jest spotykany.



Dołączę się do dyskusji, jeśli oczywiście mogę Jestem po dziennikarstwie i kulturoznawstwie. Zawsze bardzo chciałam pracować chociażby w Domu Kultury, albo innej instytucji, która zajmuje się organizacją eventów. Pisanie traktowałam bardziej jako przyjemność, ale również szukałam czegoś w tym kierunku. Jak wrażenia? Kiepsko.
Bezpłatne praktyki w wydawnictwie, Domu Kultury... Dużo zachwytu, fajna współpraca, ale wszystko w ramach wolontariatu i bez perspektyw na jakikolwiek zarobek. Sporo pisałam dla różnych portali kulturalnych i nie tylko. Chętnie biorę udział w konkursach na opowiadania i inne formy, czasem nawet coś wygrywam (również w ogólnopolskich). Niestety do tej pory nie udało mi się znaleźć pracy, którą mogłabym połączyć z moimi zainteresowaniami. Obeszłam wiele miejsc i wszędzie słyszałam, że już mają stałą ekipę, że nie mają czasu, nie są zainteresowani, nie ma na co liczyć. Podobnie w Instytucjach Kultury, nawet na staż mieli morze chętnych i sami przyznawali, że wolą kogoś od kogoś. Pozapisywałam się na różne grupy dla copywriterów, ale większość zleceniodawców preferuje rozliczenia na podstawie faktury, a działalności nie mam. Poza tym trudno jest się wybić wśród osób, które mają bogate portfolio i wypracowane stawki na rynku.
Coraz częściej zastanawiam się, co dalej ze sobą zrobić. Może człowiek powinien totalnie zmienić branżę? Jakiś kurs dla asystentki stomatologicznej? A robić to co lubi dalej dla przyjemności?
Po rocznym stażu w urzędzie również miałam pozytywne wrażenia, niestety nie było możliwości zostania tam dłużej. Później w końcu znalazłam pracę, ale ogromny stres i chaos spowodowały, że ze względu na zdrowie zrezygnowałam.
iwonciaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-11-21, 14:36   #351
Kafkazmlekiem
Wtajemniczenie
 
Avatar Kafkazmlekiem
 
Zarejestrowany: 2018-10
Lokalizacja: Jestem z miasta
Wiadomości: 2 643
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV

Cytat:
Napisane przez Silvia91 Pokaż wiadomość
Ja bym mimo to ubrała koszulę. Atmosfera w pracy może być sobie luźna, ale ty póki co starasz się dopiero o tą pracę, a moim skromnym zdaniem, odpowiedni ubiór pokazuje, że Ci zależy na pracy i pokazuje też szacunek do przyszłego pracodawcy. Nie musi być to typowo biała koszula, może być jasna z jakiś wzorem (ja na przykład takie lubię), ale żeby jednak było widać, że jest to strój wizytowy bardziej a nie taki na co dzień. Takie jest moje zdanie
Zgadzam się całkowicie

Cytat:
Napisane przez Silvia91 Pokaż wiadomość

Też już mam dość, dosłownie
Podziwiam Cię, że rozważasz oferty na takim dystansie. Mnie by przerażało widmo dojazdów. Dojeżdżałam kiedyś do odleglejszego miasta przez 2 lata, i jest to bardzo męczące na dłuższą metę. Ale jeśli czujesz się na siłach, to pewnie, próbuj!

to chyba się zgadałyśmy, bo ja wczoraj już po raz któryś z kolei wysłałam CV do jednej z firm na ogólną skrzynkę rekrutacyjną. Chyba ponad godzinę rozmyślałam i tworzyłam odpowiednią wiadomość mailową, już chyba czwartą

Ale mnie takie coś się opłaciło kiedyś, bo wysłałam chyba z 30 CV w przeciągu roku na jedno i to samo ogłoszenie do konkretnej firmy i za tym 31 razem mnie zaproszono na spotkanie i mnie zatrudniono
Więc...nadzieja matką głupich, ale umiera ostatnia
To może jest dla nas nadzieja w kwestii wysyłanych wielu CV do tej samej firmy

Cytat:
Napisane przez Silvia91 Pokaż wiadomość
Idzie dostać pierd.olca do głowy już
Mam nadzieję, że Ci zadzwonią
Ja też proponuję niższą stawkę, niż jaką dostałam w poprzedniej pracy. Cóż, coś za coś



No prosze! Nieźle, kolejny dalekodystansowiec Rozważasz przeprowadzkę z Wawy do Krakowa?
Będzie dobrze!

To raz, a dwa ten czas na dojazd no i wiecznie spóźniające się pociągi, które skutecznie mnie zniechęcają.

Ech mnie też te dojazdy bardzo zniechęcają, ale może da się dogadać i pracować zdalnie od czasu do czasu mam nadzieję jednak, że dostanę propozycję z mojego miasta

No właśnie laines rozważasz przeprowadzkę?

Wafelkowo0 Witamy, witamy

Ech, po Waszych wpisach o branży wydawniczej to chyba się cieszę, że mimo wszystko nie jestem z tego światka...
__________________

O powodzeniu decydują cztery czynniki.
Niestety nikt ich nie zna.

Edytowane przez Kafkazmlekiem
Czas edycji: 2018-11-21 o 14:39
Kafkazmlekiem jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-11-21, 15:01   #352
7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 7 406
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV

Cytat:
Napisane przez iwonciaaa Pokaż wiadomość
Dołączę się do dyskusji, jeśli oczywiście mogę Jestem po dziennikarstwie i kulturoznawstwie. Zawsze bardzo chciałam pracować chociażby w Domu Kultury, albo innej instytucji, która zajmuje się organizacją eventów. Pisanie traktowałam bardziej jako przyjemność, ale również szukałam czegoś w tym kierunku. Jak wrażenia? Kiepsko.
Bezpłatne praktyki w wydawnictwie, Domu Kultury... Dużo zachwytu, fajna współpraca, ale wszystko w ramach wolontariatu i bez perspektyw na jakikolwiek zarobek. Sporo pisałam dla różnych portali kulturalnych i nie tylko. Chętnie biorę udział w konkursach na opowiadania i inne formy, czasem nawet coś wygrywam (również w ogólnopolskich). Niestety do tej pory nie udało mi się znaleźć pracy, którą mogłabym połączyć z moimi zainteresowaniami. Obeszłam wiele miejsc i wszędzie słyszałam, że już mają stałą ekipę, że nie mają czasu, nie są zainteresowani, nie ma na co liczyć. Podobnie w Instytucjach Kultury, nawet na staż mieli morze chętnych i sami przyznawali, że wolą kogoś od kogoś. Pozapisywałam się na różne grupy dla copywriterów, ale większość zleceniodawców preferuje rozliczenia na podstawie faktury, a działalności nie mam. Poza tym trudno jest się wybić wśród osób, które mają bogate portfolio i wypracowane stawki na rynku.
Coraz częściej zastanawiam się, co dalej ze sobą zrobić. Może człowiek powinien totalnie zmienić branżę? Jakiś kurs dla asystentki stomatologicznej? A robić to co lubi dalej dla przyjemności?
Po rocznym stażu w urzędzie również miałam pozytywne wrażenia, niestety nie było możliwości zostania tam dłużej. Później w końcu znalazłam pracę, ale ogromny stres i chaos spowodowały, że ze względu na zdrowie zrezygnowałam.
Trudne pytanie, w dodatku nie ma na nie dobrej odpowiedzi. Sama sobie kiedyś je zadawałam.
Ja mam tak, że ważne jest dla mnie to, żeby wykonywać pracę zgodną ze swoimi predyspozycjami, ale z drugiej strony, jak widzę, że coś nie styka, trafiam na nieodpowiednich ludzi, to w którymś momencie odpuszczam.
Mam dość złożony stosunek do swoich umiejętności "pisarskich" - z jednej strony wiem, że jestem w tym dobra. Z drugiej strony, zawsze robię się nieufna, kiedy słyszę jakieś skrajnie pochlebne opinie na temat mojej działalności, po których zwykle następuje seria nieproszonych dobrych rad, które akurat do mnie nie przemawiają. Mam też tak, że nie umiem i nie lubię na siłę nikogo do siebie przekonywać. Jak ktoś nie jest zainteresowany współpracą ze mną, to przecież nie będę wpychać się na siłę. Ciągle słyszałam, że brak mi wiary we swoje siły, ale moim zdaniem, właśnie takie nachalne przekonywanie do siebie jest objawem tego braku wiary w siebie. Ja po prostu wiem, do czego mam predyspozycje, ale to nie znaczy wcale, że z racji tego, że robię coś ponadprzecętnie dobrze, mam zapaść na jakąś megalomanię.
W sumie jedyne, czego się nauczyłam, to nie spieszyć się z pokazywaniem "światu" swoich umiejętności. Dobrze jest sobie przemyśleć, z kim naprawdę chciałoby się wspołpracować i na jakiej zasadzie.
7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-11-21, 15:02   #353
laines
Raczkowanie
 
Avatar laines
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 241
Wyślij wiadomość przez Yahoo do laines
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV

Praca w ksiegowosci. Z francuskim. W Warszawie tez moze znalazlabym cos, bo jest duzo korporacji.
Bardzo chcialabym sie przeprowadzic, ze wzgledu na to, ze duzo chodze po gorach i wspinam sie. Z Krakowa bardzo blisko w gory i w skalki. Dodatkowo mam tam znajomych i lubie miasto.

Teraz mieszkam w domu rodzinnym i dojezdzam ok 50 min do Warszawy. Z jednej strony nie placilam za mieszkanie. Finansowo super. Z drugiej strony, przez dojazd nie zawsze chcialo mi sie wychodzic. Czesto rezygnowalam z czegos, bo wiedzialam, ze nie bede miala za chwile pociagu, itp. Mam juz dosc dojezdzania niestety.

Stad pomyslalam, ze jak juz bede sie wyprowadzac, to moge rowniez do Krakowa, zeby miec latwiejszy dostep do swoich pasji.
laines jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-11-21, 15:09   #354
iwonciaaa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 50
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;86150906]Trudne pytanie, w dodatku nie ma na nie dobrej odpowiedzi. Sama sobie kiedyś je zadawałam.
Ja mam tak, że ważne jest dla mnie to, żeby wykonywać pracę zgodną ze swoimi predyspozycjami, ale z drugiej strony, jak widzę, że coś nie styka, trafiam na nieodpowiednich ludzi, to w którymś momencie odpuszczam.
Mam dość złożony stosunek do swoich umiejętności "pisarskich" - z jednej strony wiem, że jestem w tym dobra. Z drugiej strony, zawsze robię się nieufna, kiedy słyszę jakieś skrajnie pochlebne opinie na temat mojej działalności, po których zwykle następuje seria nieproszonych dobrych rad, które akurat do mnie nie przemawiają. Mam też tak, że nie umiem i nie lubię na siłę nikogo do siebie przekonywać. Jak ktoś nie jest zainteresowany współpracą ze mną, to przecież nie będę wpychać się na siłę. Ciągle słyszałam, że brak mi wiary we swoje siły, ale moim zdaniem, właśnie takie nachalne przekonywanie do siebie jest objawem tego braku wiary w siebie. Ja po prostu wiem, do czego mam predyspozycje, ale to nie znaczy wcale, że z racji tego, że robię coś ponadprzecętnie dobrze, mam zapaść na jakąś megalomanię.
W sumie jedyne, czego się nauczyłam, to nie spieszyć się z pokazywaniem "światu" swoich umiejętności. Dobrze jest sobie przemyśleć, z kim naprawdę chciałoby się wspołpracować i na jakiej zasadzie.[/QUOTE]

Doskonale to znam. Nie czuję się dobrze, kiedy muszę kogoś przekonywać do swojej osoby i być chodzącą reklamą samej siebie. Bawią mnie te wszystkie pojedynki w których każdy chce być najlepszy, wyjątkowy, niepowtarzalny. Zauważyłam, że bardzo często ,,najgłośniejsze'' są osoby, które nie mają zbyt wiele do zaoferowania.
Jeżeli widzę, że czekają mnie przepychanki, nieczyste zagrania i bitwa, odpuszczam. Czasami zazdroszczę ludziom, którzy mają gadane, są przebojowi, walczą o swoje, ale nie mam zamiaru udawać kogoś, kim nie jestem.
iwonciaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-11-21, 15:15   #355
megamag
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV

Cytat:
Napisane przez Ariada Pokaż wiadomość
Znajomości to dla mnie właśnie networking lub chociażby posiadanie kogoś kto już w danej firmie pracuję. Nie mam na myśli nepotyzmu, chociaż jak w każdej branży, w tej również pewnie jest spotykany.
Mnie się wydaje, że to po części działa w większości branż, choć może w tych przeludnionych bardziej. Z jednej strony to zrozumiałe, bo to daje jakąś pewność, że polecona osoba nie będzie oszołomem i rzeczywiście sobie radzi, z drugiej to ogromna bariera dla tych, którzy jeszcze nigdzie nie pracowali i jeszcze nikogo nie znają.

iwonciaaa sama nie wiem, bo tu doradzić. Może popytaj znajomych ze studiów? Część pewnie gdzieś pracuje w zawodzie. Czasem trzeba schować dumę do kieszenie i ogłosić całemu światu, że się szuka pracy. Nie zaszkodzi też napisać i wysłać CV do absolutnie wszystkich firm, w których mogłabyś pracować. Nawet jakbyś miała te maile wysyłać przez tydzień. Warto też śledzić wszystkie branżowe grupy z ogłoszeniami o pracę na fejsie. Wykorzystaj wszystkie drogi, bo zawsze lepiej spróbować niż żałować, że się nie spróbowało. Nie wiem też gdzie mieszkasz, ale fakt, że poza Warszawą jest słabo z jakąkolwiek pracą w tych branżach, większość takim firm jest tutaj.

Tak w ramach inspiracji: https://www.mortycja.com/jak-zdobyla...-moich-marzen/
megamag jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-11-21, 15:23   #356
7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 7 406
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV

Cytat:
Napisane przez iwonciaaa Pokaż wiadomość
Doskonale to znam. Nie czuję się dobrze, kiedy muszę kogoś przekonywać do swojej osoby i być chodzącą reklamą samej siebie. Bawią mnie te wszystkie pojedynki w których każdy chce być najlepszy, wyjątkowy, niepowtarzalny. Zauważyłam, że bardzo często ,,najgłośniejsze'' są osoby, które nie mają zbyt wiele do zaoferowania.
Jeżeli widzę, że czekają mnie przepychanki, nieczyste zagrania i bitwa, odpuszczam. Czasami zazdroszczę ludziom, którzy mają gadane, są przebojowi, walczą o swoje, ale nie mam zamiaru udawać kogoś, kim nie jestem.
Mam to samo, z tym, że przestałam takim zazdrościć. Jakoś większą sympatię wzbudzają we mnie ludzie, którzy nie boją się mówić o swoich słabościach, że czasem też się czują niepewnie, niż się ciągle chwalić i tak strasznie pilnować, żeby mową ciała robić wrażenie pewnych siebie i przebojowych. Mnie ci pierwsi wydają się bardziej przystępni.
7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-11-21, 15:27   #357
iwonciaaa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 50
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV

Cytat:
Napisane przez megamag Pokaż wiadomość
Mnie się wydaje, że to po części działa w większości branż, choć może w tych przeludnionych bardziej. Z jednej strony to zrozumiałe, bo to daje jakąś pewność, że polecona osoba nie będzie oszołomem i rzeczywiście sobie radzi, z drugiej to ogromna bariera dla tych, którzy jeszcze nigdzie nie pracowali i jeszcze nikogo nie znają.

iwonciaaa sama nie wiem, bo tu doradzić. Może popytaj znajomych ze studiów? Część pewnie gdzieś pracuje w zawodzie. Czasem trzeba schować dumę do kieszenie i ogłosić całemu światu, że się szuka pracy. Nie zaszkodzi też napisać i wysłać CV do absolutnie wszystkich firm, w których mogłabyś pracować. Nawet jakbyś miała te maile wysyłać przez tydzień. Warto też śledzić wszystkie branżowe grupy z ogłoszeniami o pracę na fejsie. Wykorzystaj wszystkie drogi, bo zawsze lepiej spróbować niż żałować, że się nie spróbowało. Nie wiem też gdzie mieszkasz, ale fakt, że poza Warszawą jest słabo z jakąkolwiek pracą w tych branżach, większość takim firm jest tutaj.

Tak w ramach inspiracji: https://www.mortycja.com/jak-zdobyla...-moich-marzen/

Dziękuję za wszystkie rady. Faktycznie muszę przysiąść, zrobić listę konkretnych firm i wysyłać, wysyłać i jeszcze raz wysyłać. W zasadzie nie mam zbyt wiele do stracenia Mieszkam w Tarnowskich Górach. Tutaj zdecydowanie kluczowe znaczenie ma kwestia odległości do większych miast, gdzie tętni to wszystko, czym chciałabym się zajmować. Przeprowadzka ze względu na sprawy rodzinne nie wchodzi w grę, muszę być tutaj na miejscu. Wiem, że sporo ludzi pracuje zdalnie i całkiem nieźle im to wychodzi, ale uruchamia mi się wielka lampka, kiedy śledzę ogłoszenia. Nie chciałabym się wpakować w jakieś dziadostwo, bo do tej pory wszelkie próby kończyły się informacją, że to wciskanie jakiegoś badziewia, telemarketing, spamowanie, reklamowanie jakiegoś syfu. Co do znajomych ze studiów... Część poszła do korpo, część do sklepów. W zasadzie kojarzę może dwie osoby, które pracują w branży, bardzo przebojowe.
iwonciaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-11-21, 15:51   #358
7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 7 406
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV

Cytat:
Napisane przez iwonciaaa Pokaż wiadomość
Dziękuję za wszystkie rady. Faktycznie muszę przysiąść, zrobić listę konkretnych firm i wysyłać, wysyłać i jeszcze raz wysyłać. W zasadzie nie mam zbyt wiele do stracenia Mieszkam w Tarnowskich Górach. Tutaj zdecydowanie kluczowe znaczenie ma kwestia odległości do większych miast, gdzie tętni to wszystko, czym chciałabym się zajmować. Przeprowadzka ze względu na sprawy rodzinne nie wchodzi w grę, muszę być tutaj na miejscu. Wiem, że sporo ludzi pracuje zdalnie i całkiem nieźle im to wychodzi, ale uruchamia mi się wielka lampka, kiedy śledzę ogłoszenia. Nie chciałabym się wpakować w jakieś dziadostwo, bo do tej pory wszelkie próby kończyły się informacją, że to wciskanie jakiegoś badziewia, telemarketing, spamowanie, reklamowanie jakiegoś syfu. Co do znajomych ze studiów... Część poszła do korpo, część do sklepów. W zasadzie kojarzę może dwie osoby, które pracują w branży, bardzo przebojowe.
Przebojowość to chyba właśnie słowo-klucz. Jeżeli ktoś jest taki, a przy tym naprawdę się do tego nadaje, to fajnie, niech mu się wiedzie. Denerwuje mnie tylko to, że teraz oczekuje się od każdego, żeby wykazywał tę cechę.
7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-11-21, 16:02   #359
iwonciaaa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 50
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;86151087]Przebojowość to chyba właśnie słowo-klucz. Jeżeli ktoś jest taki, a przy tym naprawdę się do tego nadaje, to fajnie, niech mu się wiedzie. Denerwuje mnie tylko to, że teraz oczekuje się od każdego, żeby wykazywał tę cechę.[/QUOTE]

Tak! Przebojowość, odporność na stres i dążenie do celu (po trupach najlepiej).
Gdziekolwiek bym nie poszła, praktycznie KAŻDA osoba po zajrzeniu w moje dokumenty, widząc słowo DZIENNIKARSTWO, wnioskuje, że uwielbiam się pokazywać przed ludźmi, brylować, jestem wygadana itd.
U mnie jest wręcz przeciwnie. Nie mówię, że czerwienie się przy każdym i podczas rozmowy obserwuję swoje buty, ale zwyczajnie daleko mi do tego wszystkiego.
iwonciaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-11-21, 16:07   #360
7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 7 406
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV

Cytat:
Napisane przez iwonciaaa Pokaż wiadomość
Tak! Przebojowość, odporność na stres i dążenie do celu (po trupach najlepiej).
Gdziekolwiek bym nie poszła, praktycznie KAŻDA osoba po zajrzeniu w moje dokumenty, widząc słowo DZIENNIKARSTWO, wnioskuje, że uwielbiam się pokazywać przed ludźmi, brylować, jestem wygadana itd.
U mnie jest wręcz przeciwnie. Nie mówię, że czerwienie się przy każdym i podczas rozmowy obserwuję swoje buty, ale zwyczajnie daleko mi do tego wszystkiego.
No bo taki jest obraz dziennikarza w powszechnej świadomości. Tak samo myślenie na zasadzie filolog=nauczyciel języka. A to guzik prawda. Nie mam pretensji do ludzi, że myślą takimi schematami, ale nie podoba mi się, kiedy widzę, że nie chcą upewnić się, czy mają rację, opierając się na takich przeświadczeniach.
7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Praca i biznes


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2019-06-30 14:00:17


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:16.