|
Notka |
|
W krzywym zwierciadle odchudzania Jest do jedyne forum, na którym zamieszczamy wszystkie diety, które promują odchudzanie poprzez drastyczne ograniczenie kaloryczności, tzw. "diety głodówkowe", które nie mają nic wspólnego ze zdrowym odżywianiem.
|
|
Narzędzia |
2014-03-14, 18:14 | #331 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 110
|
Dot.: Dieta dr Ewy Dąbrowskiej
Hej Dziewczęta Drogie!
Furry Sue, rozumiem Cię, to musi byc mega ciężkie, żeby kroic np ser żółty i nie spróbować ;P Ja w ogóle dzisiaj mam kryzysowy dzień, bo mam straszną, ale to naprawdę ogromną ochotę na jedzenie normalnie (chodza za mną ser biały, jajko, chleb razowy i śledź ). I zastanawiam się, bo zostały mi teoretycznie 3 dni, ale nie wiem, czy nie przekąszę czegoś już na weekendzie, może jakieś jajeczko? No nie wiem, nie chce odpuszczać jak jestem tak blisko, ale z drguiej strony takiego parcia na jadło jeszcze nie miałam Jaizabela, i jak, smakowała Ci sałatka? Ja dzisiaj zrobiłam kolejną wariację nt. kapusty kiszonej: Kapucha Roszponka Marchew potarta na drobno Czosnek Pieprz cayenne Odrobina soli Trzymam kciuki za Twoje 3 tygodnie I podziwiam takie gotowanie. Ja to wszystko lubię, więc nie miałabym co gotować rodzince, żeby samej nie czuć pokusy Ja się boję, że się rzucę na żarcie, jak skończę dietę, ale będę sie starała zapychać warzywami No i może mi ten okres wreszcie przyjdzie. |
2014-03-14, 21:22 | #332 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 59
|
Dot.: Dieta dr Ewy Dąbrowskiej
Agaton, smakowała sałatka
I zapchała mnie. Zjadłam jeszcze tylko zupę przecieraną o 13.30 , potem wyszłam z domu i tak dotrwałam do 21 nie czując głodu w ogóle. Wtedy wypiłam tylko sok marchwiowy i przegryzłam 2 pomidorami suszonymi. |
2014-03-15, 10:21 | #333 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 110
|
Dot.: Dieta dr Ewy Dąbrowskiej
Wow, Jaizabela, ale mało jesz, ja to bym nie dała rady tak Chociaz faktycznie, jak sie przeczeka uczucie głodu, to później juz nie ssie
Ja dzisiaj na śniadanie zjadłam jajko i była to mega rozkosz dla mojego podniebienia Po prostu odlot totalny! Warto było pościć nawet dla samego docenienia smaku jedzenia Także wtranżoliłam dzisiaj na śniadanie pół worka mrożonej brukselki i jajko Obiad już jem warzywny, może z odrobiną tłuszczu, nie wiem, czy nie za wcześnie. I kolację też normalną-dietową. Mam zamiar tylko dołączyć zakazane owoce, wczoraj zjadłam pomarańczę i winogrono Eh, i pora zacząć drugi etap. Tego się bardziej boję, bo lubie mieć jasne zasady, że to wolno tego nie wolno, a nie, żeby się tak ograniczać ilościowo :P Zawsze z trudem mi to przychodziło A jak u was Dziewczyny? Wronia, Springa, dajcie znać |
2014-03-15, 10:35 | #334 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 5
|
Dot.: Dieta dr Ewy Dąbrowskiej
witam dietkujemy z mężem dalej dziś 11 dzień ciągle mam pokusy, ochotę na chleb z masłem i jajko na miękko,mmmmmm... ale znaleźliśmy sposób na te nasze zachcianki - oglądamy namiętnie na youtube filmiki o gotowaniu, przyrządzaniu różnych potraw i najadamy się oczami na nas działa poza tym trzyma mnie na diecie spadanie kilogramów (na razie 7 kg) i zanik upławów, które miałam bardzo często. Weekendy są dla mnie najtrudniejsze, w tygodniu jest łatwiej. Ale dalej cieszy mnie to że potrafiliśmy już tyle wytrwać - fajnie jest stawiać sobie jakieś cele do pokonania pozdrawiam
|
2014-03-15, 20:15 | #335 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 59
|
Dot.: Dieta dr Ewy Dąbrowskiej
Springa
Mnie też ciekawi, czy miną moje problemy ginekologiczne. To prawda, że w weekend jest trudniej, zwłaszcza, jak się rodzince gotuje niedzielny obiad U mnie 17 dzień. 61, 8 kg. Stało się coś dziwnego zmierzyłam ciśnienie i miałam 117 na 75 (nie mierzę regularnie, ale jak to już zrobię to zwykle mam niskie, nieco ponad 90 na nieco ponad 60). Aż jutro zmierzę jeszcze raz. Agaton, właśnie przeglądałam książkę Dąbrowskiej, w zasadzie zdrowa dieta różni się włączeniem różnych warzyw, w tym strączkowych, owoców, kasz, ciemnego ryżu, olejów i pieczywa razowego oraz czasem ryb. Trzeba też uważać co łączy się z czym (nie można łączyć nabiału czy mięsa z produktami zbożowymi, ziemniakami i cukrem, a najbardziej korzystne stanowią połączenia zboża z warzywami, strączkowymi i grzybami oraz warzywa z nabiałem, tłuszczem, rybą). Mleko raczej w postaci skwaszonej. Przy czym było napisane, że na tej diecie są kontynuowane procesy zdrowienia. Dziś jadłam na śniadanie sałatę z pomidorem, ogórkiem kiszonym, na obiad duszone, w kolejności wkładania na odrobinę wody: czosnek, pomidor, brokuły, szpinak (przepyszne), potem na dokładkę zjadłam brokuły (same) na ciepło i na kolację kapustę kiszoną z papryką. A Wy co jecie? Edytowane przez Jaizabela Czas edycji: 2014-03-15 o 20:32 |
2014-03-15, 20:48 | #336 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 3
|
Dot.: Dieta dr Ewy Dąbrowskiej
Witam Was dziewczyny! czytalam o diecie dr Dabrowskiej duzo i zbieram sie do jej rozpoczecia od kilku tygodni, chce zaczac od jutra. Mam sporo nadwage, uczucie przeciazenia organizmu, brak energii. Licze, ze dieta pomoze mi rozpoczac nowy, zdrowy etap w moim zyciu.
|
2014-03-15, 21:28 | #337 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 027
|
Dot.: Dieta dr Ewy Dąbrowskiej
Hej babeczki gratuluję kolejnych dni, strasznie Wam zazdroszczę
Nie planuję tym razem wracać "po okresie" do kolejnego postu, poczekam troszkę dłużej, ale na pewno za jakiś czas wrócę albo przynajmniej pokombinuję ze zdrowym żywieniem Dąbrowskiej. Chciałabym jakoś na wiosnę (kwiecień-maj) zrobić tę wariację z postem całkowitym, pewnie najprędzej jakoś po świętach to się uda zorganizować, choćby logistycznie. Powiem Wam, że od kiedy jestem na "normalnym" żarciu to mam straszne wzdęcia i wiadomo co za tym idzie.. ale to jakiś dramat, normalnie taki efekt udałoby się chyba osiągnąć, gdybym na każdy posiłek wtranżalała pół kilo fasoli (nigdy nie próbowałam tyle na raz, ale tak to sobie wyobrażam ), koszmar, boję się wykonać gwałtowniejszy ruch i zanim się zaśmieję też się muszę zastanowić, czy warto nie wiem, jakaś nadwrażliwa się stałam na normalne żarcie, czy co.. fakt, że głupia - nie przestrzegam do końca zasad.. łączę węgle i białko... może to przez to. Ale nie mogłam się powstrzymać, stare nawyki Agaton, czytam sobie o tym Twoim celebrowaniu jajka kurczę, 6 tygodni, nie ma co, należy Ci się jajo A tak baj de łej - słyszałam ostatnio, że jajko na twardo jest bardziej ciężkostrawne niż sadzone - co mnie nieco zszokowało, bo sadzone przecież smażone (no chyba, że autorowi chodziło o smażenie bez tłuszczu, ale nie dopytałam), ale może chodzi o ścięte żółtko? Tam jest kupa białka, więcej niż w białku, więc może to to utrudnia trawienie? Wiecie coś? ---------- Dopisano o 22:28 ---------- Poprzedni post napisano o 22:25 ---------- Witaj JJJD Zdaj koniecznie jutro relację z pierwszego dnia
__________________
Keep on rockin'! 78*77*76*75*74*73*72*71*7 0*69*68*67*66*65! https://www.facebook.com/taauhandicraft/ |
2014-03-16, 19:23 | #338 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 110
|
Dot.: Dieta dr Ewy Dąbrowskiej
Jaizabela, dzięki za info na temat zdrowego odżywiania, faktycznie, poczytałam ten rozdział książki i dużo mi się rozjaśniło
Dziś na śniadanie zjadłam kasze jaglaną z jabłkiem i przyprawami, a na obiad surówkę z oliwą, pora duszonego i groch z cebulką wymarzony Było to pyszne prawdziwa uczta! Mam nadzieje, że to zdrowienie będzie widoczne też na zdrowym odżywianiu Ale już mnie piwko korci, żeby się napić, albo winko Dzisiaj piłam kawę zbożową i to też była radość wielka dla mnie i smakowała mi pierwszorzędnie Wezmę sobie jutro do pracy i póki co będę piła zbożową zamiast zwykłej, może w przyszłym tygodniu skosztuje zwykłej Springa, super, że dajecie radę z mężem, trzymam kciuki, tez uważam, ze to bardzo fajne, stawiac sobie jakieś wyzwania i postanowienia JJJD, to wydaje mi sie, że dieta w Twoim przypadku jest bardzo wskazana Melduj się jak Ci idzie! Furry Sue, też bym chciała kiedyś zrobić sobie głodówkę totalną, ale to już jest mega hardkor, także może kiedyś Co do wzdęć, to nie mam nic, mimo, że jadłam dzisiaj groch, może to faktycznie od tego łączenia węgli z białkiem Ale się ośmiałam jak czytałam Twój opis Mam nadzieje, że ja nie ulegnę pokusie na normalne jedzenie przynajmniej na razie (do Świąt bym chciała), bo nie chcę z tych 6 tyg wycisnąć jak najwięcej, a skoro teraz też proces oczyszczania trwa, to muszę go podtrzymywać O tym jajku na twardo i sadzonym to pierwsze słysze. Ja i tak będę jadała na twardo albo na miekko, bo lubię najbardziej Myślę, że tak, czy siak nie ma dużej różnicy Miłego wieczorku niedzielnego! |
2014-03-17, 09:43 | #339 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 59
|
Dot.: Dieta dr Ewy Dąbrowskiej
Witajcie Dziewczyny!
Też postanowiłam bardzo powolutku wracać, gdyż już miałam jakieś uciążliwe burczenie w jelitach Będę wracać powoli, najpierw kasze i ciemne pieczywo, potem tłuszcz a na końcu białko, wiec mam nadzieję, że te zdrowienie będzie trwało nadal Dziś z nowości postanowiłam zjeść tylko maleńką grahamkę na śniadanie, co już zrobiłam a reszta to już warzywka. Cały czas chudnę - 61 kg. Wczoraj zrobiłam coś, co mi zasmakowało, czosnek, naciowy seler bez skórki, pomidor, bakłażan, uduszone na wodzie. Polecam. Agaton, a jak robisz ten groch? Edytowane przez Jaizabela Czas edycji: 2014-03-17 o 09:44 |
2014-03-17, 11:13 | #340 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 110
|
Dot.: Dieta dr Ewy Dąbrowskiej
Hej Jaizabela, czyli wychodzimy razem
Ja póki co bez chleba, bo ze sklepu to nie wiadomo co tam jest, muszę najpierw upiec swój Ale już myślę, żeby jakąś macę razową zrobić, musze dzisiaj po południu poszukać na necie. Do tego jakieś duszone warzywa i będzie super obiad Ja groch gotuję zywczajnie z solą (z pół godziny się musi gotować) i osobno podsmażam cebulkę (łyżka oliwy i reszta wody). Pyszne to na prawdę Groch oczywiście płuczę i trochę wybieram czarne ziarenka. Tak czytałam o tym niełączeniu węglów i białka, ale białko ze strączkowych można łączyć co nie? W książce jest jako jeden posiłek (np fasola z kaszą jęczmienną). Tylko mięsa i ryb nie można? I nabiału chyba? Jak ja zjem mojego śledzika wymarzonego bez chleba Chyba zrobię wyjątek, bo w przesadę też nie ma co popadać Dziel się Jaizabela swoimi potrawami, bo uwielbiam inspiracje Edytowane przez agaton5 Czas edycji: 2014-03-17 o 11:15 |
2014-03-17, 14:09 | #341 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 59
|
Dot.: Dieta dr Ewy Dąbrowskiej
Agaton,
E.D. zachwyca się olejem z wiesiołka, zwłaszcza przy wychodzeniu z diety, więc zaopatrzyłam się w aptece - 25 zł za 150 kapsułek, po 6 dziennie, czyli 1 zł na dzień (moja córcia była przy tym jak kupowałam i przeraziła się, że z osiołka). |
2014-03-17, 15:33 | #342 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 027
|
Dot.: Dieta dr Ewy Dąbrowskiej
Hahahaha padłam! w jakim wieku masz córę?
__________________
Keep on rockin'! 78*77*76*75*74*73*72*71*7 0*69*68*67*66*65! https://www.facebook.com/taauhandicraft/ |
2014-03-17, 16:20 | #343 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 59
|
Dot.: Dieta dr Ewy Dąbrowskiej
9 lat, a przyzwyczajona do kapsułek z oleju z rekina
|
2014-03-17, 16:52 | #344 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 110
|
Dot.: Dieta dr Ewy Dąbrowskiej
Jaizabela przypomniałaś mi, bo mam olej z osiołka w domu i w biurku w pracy, odstawiłam na czas diety
Ale ED pisze, żeby zażywać z tego co pamiętam 2 kapsułki dziennie, 6 mi się wydaje dużo, tym bardziej jak się inne oleje spożywa |
2014-03-18, 08:40 | #345 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 2
|
Dot.: Dieta dr Ewy Dąbrowskiej
Jestem 8 dzień na diecie i niestety nie ubywa mi kilogramów Nie było to głównym moim celem ale jednak po cichutku liczyłam na ubytek. Za to już czwartego dnia na diecie głowa jak z betonu, temperatura, ból nerek i objawy jak przy zapaleniu pęcherza. Po kilkunastu godzinach dolegliwości minęły uff... Mam dużo energii i nie przerwałam treningów siłowych oraz aerobowych. Czy ktoś z Was też z utęsknieniem czeka aż waga zacznie spadać????
|
2014-03-18, 19:45 | #346 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 110
|
Dot.: Dieta dr Ewy Dąbrowskiej
Cmak4, nie ubywa Ci w ogóle, czy nagle teraz przestało? Bo jeśli w ogóle, to dziwne faktycznie, a jeśli na chwilę przystopowało, to zdarza się podobno. Dużo zależy od dnia cyklu, jak jesteś przed okresem, to wtedy przeważnie waga nie spada.
A miałaś kiedyś zapalenie pęcherza? Bo objawy wyjglądają, jakbyś miała kiedyś i teraaz organizm zalecza do końca, to co złego tak jeszcze zostało Ja miałam z pół roku temu i też odczuwałam taki "ból" (to coś, co się odczuwa podczas zapalenia, to gorsze niż ból) tylko dużo dużo słabiej i stwierdziłam, że leczy mi się tam coś Twoje symptomy wyglądaja na kryzys ozdrowieńczy Trzeba się tylko cieszyć, że organizm pracuje jak nalezy i zaciśnąć zęby i przeć naprzód Trzymam kciuki |
2014-03-19, 07:47 | #347 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 2 586
|
Dot.: Dieta dr Ewy Dąbrowskiej
Heej
Dziś mam 3ci dzień i chyba mam kryzys Gardło masakrycznie boli, wszystkie mięśnie, z nosa mi się leje i jeszcze okres się zaczął Nie dość że początki są ciężkie to jeszcze ten okres Chyba nie dam rady iść dziś na zumbę Wczoraj też nie poszłam bo czułam się jak ścierka i mi zimno masakrycznie było
__________________
"FITNESS ZMIENIA CIAŁO, ZUMBA® ZMIENIA TAKŻE DUSZĘ." |
2014-03-19, 08:32 | #348 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 2
|
Dot.: Dieta dr Ewy Dąbrowskiej
agaton5, wszystko co piszesz to prawda normalnie tak się zakręciłam tą dietą, że faktycznie nie zwróciłam uwagi na cykl i tutaj tez masz rację. Wszystko jest super 8 dnia zupełny brak apetytu ale siły do życia spoko. Trening zrobiony + aeroby dzisiaj wieczorem sprawdzę jak waga???? Nie wiem czy dobrze robię ale pozwalam sobie na yerba mate...
|
2014-03-19, 10:58 | #349 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 59
|
Dot.: Dieta dr Ewy Dąbrowskiej
Wronia, ja też wczoraj chyba podłapałam jakiegoś wirusa lub (też o tym pomyślałam) za mało piłam, rozbolało mnie gardło, dreszcze, ból głowy, temp. 38,5,w nocy pociłam się. Piłam wczoraj i dziś czystka i mogłam normalnie pójść do pracy (teraz mam przerwę) .
Cmak, co do spadania wagi, to u mnie też są przestoje, najpierw szybko 2 kg a potem zatrzymało się na kilka dni i potem znów po pól kg dziennie, w sumie za 3 tygodnie 4,5 kg. I powiem, że warto. 2 dnitemu byłam w Galerii i trochę zaszalałam, miło było wziąć do przymierzalni spódniczki w rozmiarze M i L i je zamienić na S(!). D tego kupiłam 2 bluzki (r1 rozmiar S druga L). Agaton, a jak tam @? Ja czekam już 3 dzień po terminie. |
2014-03-19, 11:07 | #350 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 2 586
|
Dot.: Dieta dr Ewy Dąbrowskiej
Oj ja dużo piję, 1,5l wody w pracy + 2 kubki mięty + 0,5l soku z marchwi + w domu ze 3 kubki wody No nic, trzymam się jakoś
__________________
"FITNESS ZMIENIA CIAŁO, ZUMBA® ZMIENIA TAKŻE DUSZĘ." |
2014-03-20, 06:12 | #351 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 110
|
Dot.: Dieta dr Ewy Dąbrowskiej
Hej, ja staram się dużo pić, ale to jest niepraktyczne, bo co chwilę muszę korzystać z WC...
Co do okresu, to nadal nie mam, już dwa tygodnie spóźnienia... Zdarzało mi się tak w życiu, ale jednak dłużej niż dwa tygodnie to nigdy nie czekałam, a przed postem miałam regularne @. Ale czekam cierpliwie Wronia, faktycznie Ci się skumulowało wszystko, ale mam nadzieje, że dałas radę i ciągniesz dalej? |
2014-03-21, 06:25 | #352 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 110
|
Dot.: Dieta dr Ewy Dąbrowskiej
Dzień dobry Kochane! Jak tam Wam idzie? Taka piękna pogoda, że aż się człowiekowi bardziej chce
Ja miałam zrobić wczoraj, później dzisiaj dzień przypominajkowy, ale tak mi zasmakowały moje zdrowe śniadanka, że no nie mogę jakoś się zmusić do zrobienia tego dnia. Nie wiem też czy nie lepiej robić kilka dni pod rząd... Muszę to przemyśleć, czy np raz na miesiąc nie zrobić 3-4 dni, chociaż to może być trudniejsze, niż ten jeden dzień w tygodniu Z ciekawostek powiem Wam, że wczoraj nie użyłam dezodorantu i byłam na pilatesie, fakt, że nie spociłam się za bardzo, ale zmęczyłam się, a nic nie było czuć pod pachą hehe - jedynie powiew świeżości Na prawdę bardzo dobrze się czuję i wyglądam fajnie, także warto Dziewczyny, warto przetrwać dla tych efektów Trzymajcie się |
2014-03-21, 08:29 | #353 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 2 586
|
Dot.: Dieta dr Ewy Dąbrowskiej
Agaton, trzymam się jakoś
W poniedziałek po weekendowym imprezowaniu miałam 99,4kg [+1,5kg w porównaniu z sobotą ] Dziś miałam 95,9kg po 4 dniach diety Dąbrowskiej
__________________
"FITNESS ZMIENIA CIAŁO, ZUMBA® ZMIENIA TAKŻE DUSZĘ." |
2014-03-22, 11:07 | #354 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 2 586
|
Dot.: Dieta dr Ewy Dąbrowskiej
O a dziś 94,8kg
__________________
"FITNESS ZMIENIA CIAŁO, ZUMBA® ZMIENIA TAKŻE DUSZĘ." |
2014-03-23, 17:11 | #355 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 59
|
Dot.: Dieta dr Ewy Dąbrowskiej
Wronia, kg mniej dziennie, to super.
Agaton, ja też zauważyłam brak potów, w dzień raczej nie pociłam się, choć czasem zapaszek był, zwłaszcza w okresie owulacji. Za to w nocy, a teraz nic, nie licząc tego dnia z wirusem, którego pozbyłam się na szczęście dość szybko (to albo zasługa szczepionki przeciw grypie, albo czystka albo jednego i drugiego). Wróciłam z delegacji. Powoli wychodzę z diety, ale i tak zabrałam mnóstwo warzyw, które chrupałam po drodze w pociągu. Na śniadaniu w hotelu zmiotłam wszystkie warzywne ozdóbki na stole szwedzkim (typu kiełki, gałązki kopru, pomidorki koktajlowe) . Na obiad zamówiłam już rybę w sosie kurkowym (pychota) - samą, w drugim dniu wątróbkę z kapustą na ciepło. Na kolację sałatkę grecką. Czułam się objedzona, trzymam się jednak cały czas małych porcji. Byłam przekonana, że waga mi podskoczy, a tu kg mniej (teraz 60,3). Mam też jakby okres, takie plamienie od kilku dni. Terminowo by się zgadzało. Jeśli nic więcej nie będzie to po moich ostatnich krwotokach to luksus. Agaton, a jak u Ciebie z tymi sprawami? |
2014-03-24, 11:11 | #356 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 110
|
Dot.: Dieta dr Ewy Dąbrowskiej
Hej Dziewczyny, witam Was po weekendzie
Fajnie, że nadal zajadacie warzywka albo zdrowe rzeczy (fajnie z tymi ozdóbkami Jaizabela, ja też je zawsze wyjadam na weselach np. Co do mojego okresu, to nie mam go nadal - 3 tygodnie spóźnienia. Znajomi lekarze mnie jednak uspokoili. Powiedzieli, że jak jest duża utrata wagi (schudłam 7 kg, ale nie miałam żadnej nadwagi wcześniej) to organizm się przestawia i rezygnuje z funkcji rozrodczej hehe, bo nie jest najważniejsza Najważniejsze jest przetrwać Więc czekam cierpliwie kiedy mi cykl wskoczy na odpowiednie tory |
2014-03-24, 14:33 | #357 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 59
|
Dot.: Dieta dr Ewy Dąbrowskiej
Myślę, że też ma to związek z hormonami. I przy moich krwotokach i dwójce dzieci nie mam nic przeciwko temu, aby mój organizm zrezygnował z funkcji rozrodczej. Póki co plamię chyba 5-ty dzień. Dziś waga bez zmian od wczoraj, 60,3 kg. Nadal, i mam nadzieję, że mi tak zostanie, jem warzywka, piję soczki. Na obiadek małymi kęskami (aby smakować) zjadłam 2 pierogi wypchane kapustą i grzybami i 2 szpinakiem. A potem poczekałam nieco, aby doszło do mózgu, że jestem najedzona i całe szczęście, że doszło, bo normalnie potrafię zjeść z 10 takich pysznych pierożków.
|
2014-03-24, 17:13 | #358 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 110
|
Dot.: Dieta dr Ewy Dąbrowskiej
Jaizabela, jasne, że z hormonami, no bo one nam ten cykl regulują. Także u mnie stwierdziły, że narazie wstrzymują gotowość do rozmnażania hehe
Muszę wprowadzić Twoją zasadę z jedzeniem. Ja dzisiaj zjadłam trzy malutkie ziemniaczki z cebulką i dwa rodzaje surówek. Nawet nieźle mi to wyszło, nie pochłonęłam jakoś bardzo dużo, zaczynam powoli ograniczać Polecam Wam dDziewczyny super zdrowy deser: Po łyżce\łyżeczce otrąb różnych (ja mam pszenne, żytnie i gryczane) do tego łyżka miodu i sok z połówki pomarańczy Dodałam jeszcze zmielone siemie lniane Bardzo dobry deserek (oczywiście dla tych co już sa po diecie ). A Co się tu już prawie żadna nie udziela? Pisać, relacjonować jak tam przebiega dietkowanie??? |
2014-03-25, 08:23 | #359 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 027
|
Dot.: Dieta dr Ewy Dąbrowskiej
Ja jestem i Was czytam gratuluję sukcesów, trzymania się zasad i ładnych wyników
Mało piszę, bo średnio jest o czym, ale trzymajcie kciuki od 12.30 bo będę miała rozmowę o pracę, na której mi dość mocno zależy..
__________________
Keep on rockin'! 78*77*76*75*74*73*72*71*7 0*69*68*67*66*65! https://www.facebook.com/taauhandicraft/ |
2014-03-25, 12:58 | #360 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 110
|
Dot.: Dieta dr Ewy Dąbrowskiej
To daj znać Furry Sue koniecznie jak Ci poszło
|
Nowe wątki na forum W krzywym zwierciadle odchudzania |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:35.