|
Notka |
|
Zdrowie ogólnie W tym miejscu rozmawiamy o zdrowiu: od profilaktyki po sposoby leczenia. Porada uzyskana na forum nie zastępuje wizyty u lekarza, ma funkcję informacyjną! |
|
Narzędzia |
2019-04-26, 08:01 | #4831 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: zewsząd
Wiadomości: 11 012
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III
To może warto zbadać tez przeciwciała anty-TG i anty-TPO? Jeśli coś zaczyna się dziać, to w nich widać najszybciej.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
. . .
|
2019-04-26, 09:30 | #4832 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 9 723
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III
Ft3 i Ft4 miałam w normie przy ostatnich badaniach (nie pamiętam wyników, ale było ok). A-TPO robiłam w ubiegłym roku, wyszło podwyższone, mam powtarzać dopiero pod koniec tego roku, ponieważ z usg tarczycy nie wynikało, żeby coś złego się tam działo (poza tym, że sama tarczyca mała). Ale nie o to chodzi... Chodzi mi o tę bezsenność. Tylko o to, bo odkąd zaczęłam brać euthyrox, to od razu lepiej mi się żyje i dopiero po zwiększeniu dawki mam problem ze snem (i, co ciekawe, mimo spania po 3-4 godziny w nocy, w ciągu dnia nie czuję senności czy zmęczenia...).
|
2019-04-26, 11:17 | #4833 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 1 730
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III
Cytat:
A nie czujesz się rozdrażniona i serce Ci nie kołacze? |
|
2019-04-26, 13:10 | #4834 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 9 723
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III
[1=61a08125505a341f1365cc6 27294330b05bf0ff7_5eb5e47 234ae2;86749660]Jak mi TSH spada poniżej 1 to zawsze budzę się wcześniej i o dziwo po 5-6 godzinach jestem wyspana jak po 8. Lekarka mi powiedziała, że TSH nie powinno być niższe niż 1.
A nie czujesz się rozdrażniona i serce Ci nie kołacze?[/QUOTE] Przeczytałam ulotkę i żaden inny efekt niepożądany u mnie nie występuje. Zaczęłam interesować się tarczycą, bo spałam całymi dniami. Teraz, jak już wiem o co chodzi i biorę leki, to za to spać nie mogę |
2019-04-27, 13:13 | #4835 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2019-04-27, 14:27 | #4836 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 9 723
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III
Cytat:
Przy poprzednich badaniach (w marcu) mając dawkę euthyroxu 50 mg miałam TSH 0,8 (jak brałam 25 mg miałam jakieś 25, dokładnie ile to nie pamiętam). Utrzymano mi 50 mg i jakiś czas później zaczęły się problemy ze snem. Kolejne badania i wizytę u endo miałam mieć w lipcu, ale w związku z tymi problemami ze snem nie wiem, czy nie zrobię sobie wcześniej badań i nie pójdę w maju. |
|
2019-05-06, 09:48 | #4837 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-05
Wiadomości: 1
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III
czesc
|
2019-05-07, 15:11 | #4838 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 932
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III
Od 3 - 4 dni mam kołatanie serca, zawsze zaczynające się mniej więcej po 5 godzinach od wzięcia Letroxu i wewnętrzne "nerwy" nie związane z żadną konkretną syt uacją.
Od ponad miesiąca mam nową dawkę (75 zamiast 50/75) i nie wiem czy nie wchodzę w nadczynność? Badania kontrolne miałam zrobić po co najmniej 2 miesiącach, a jeszcze nie minęły. |
2019-05-10, 16:56 | #4839 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 4 110
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
14.04.2018 szczęśliwa Panna Młoda 16.07.2019 narodziny córeczki |
|
2019-05-11, 10:29 | #4840 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-04
Lokalizacja: dolny śląsk
Wiadomości: 112
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III
Cześć, czy każda z Was w niedoczynności utyła? Czy to jeden z "pewniaków" objawów tej choroby? Wyniki krwi wyszły średnie, pani ginekolog mówiła że mam iść do endokrynologa to jeszcze przebadać. Większość objawów tej choroby u siebie zauważam, poza tyciem właśnie.
|
2019-05-11, 10:38 | #4841 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2019-05-11, 12:17 | #4842 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 1 730
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III
Ja nie przytyłam. Przy tsh 6,3 miałam niedowagę.
|
2019-05-11, 23:08 | #4843 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 5 329
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
|
|
2019-05-12, 11:11 | #4844 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-04
Lokalizacja: dolny śląsk
Wiadomości: 112
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III
czyli różne są oblicza tej choroby... jestem ciekawa co powie na to endokrynolog. idę do niego dopiero w lipcu, czekam prawie pół roku... a to prywatna wizyta... tragedia ile się czeka.
|
2019-05-12, 12:11 | #4845 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 1 730
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III
Dlatego ja zaczęłam się leczyć u lekarza rodzinnego. Na wizytę czekam 1 dzień i nie muszę płacić. Raz w roku robi mi usg na nfz. Wcześniej leczyłam się prywatnie u 2 lekarzy i żaden ani raz nie dobrał mi prawidłowej dawki leku więc stwierdziłam, że to bez sensu.
Edytowane przez 61a08125505a341f1365cc627294330b05bf0ff7_5eb5e47234ae2 Czas edycji: 2019-05-13 o 18:51 |
2019-05-12, 14:10 | #4846 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 932
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III
Cytat:
Ale już nieaktualne. Serce się unormowało i wszystko już jest jak należy |
|
2019-05-12, 17:14 | #4847 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 3 663
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III
Cytat:
|
|
2019-05-12, 18:28 | #4848 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 932
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III
U mnie tylko kołatanie było, energii miałam dość dużo (jak na tę chorobę oczywiście).
|
2019-05-12, 18:46 | #4849 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 1 730
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III
|
2019-05-13, 18:25 | #4850 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-05
Wiadomości: 5
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III
Borykam się z tym schorzeniem również. Przydatne informacje tu znalazłem, dzięki za temat.
__________________
Można przetrwać traumę, ale niewiele więcej. Ona człowieka zabija, jednocześnie pozwalając mu nadal żyć. |
2019-05-14, 09:47 | #4851 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-04
Lokalizacja: dolny śląsk
Wiadomości: 112
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III
[1=61a08125505a341f1365cc6 27294330b05bf0ff7_5eb5e47 234ae2;86804859]Dlatego ja zaczęłam się leczyć u lekarza rodzinnego. Na wizytę czekam 1 dzień i nie muszę płacić. Raz w roku robi mi usg na nfz. Wcześniej leczyłam się prywatnie u 2 lekarzy i żaden ani raz nie dobrał mi prawidłowej dawki leku więc stwierdziłam, że to bez sensu.[/QUOTE]
mój lekarz rodzinny nie zrobiłby czegoś takiego, żadnego usg bo nie ma sprzętu, jedynie dałby skierowanie do endokrynologa na nfz na którego bym czekała może rok, jak nie więcej :/ |
2019-05-14, 10:35 | #4852 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: podkrakowskie
Wiadomości: 3 610
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III
[1=61a08125505a341f1365cc6 27294330b05bf0ff7_5eb5e47 234ae2;86804859]Dlatego ja zaczęłam się leczyć u lekarza rodzinnego.[/QUOTE]Ja leczę się u internisty, bo on mnie zna, słucha, sam zauważa co się we mnie zmieniło, w sumie dawkę dobieram sama a on mi przepisuje. Choć mam pakiet medyczny, to do endokrynologa chodzę rzadko, w zasadzie tylko po takie bardziej specjalistyczne skierowania typu rezonans przysadki. Nie spotkałam w swoim życiu takiego endo, któremu mogłabym tak totalnie zaufać, zwykle po ich leczeniu źle się czułam lub wychodziły jakieś skutki uboczne przepisanych leków. Mam jeszcze zaufanego ginekologa i kardiologa, którzy mi doradzają w tarczycowych kwestiach. Do tych lekarzy mogę zadzwonić w każdej chwili. Ciekawe, że żaden endokrynolog nie dał mi swojego nuneru telefonu, choć miałam stany zagrożenia życia. Moim zdaniem ważne jest, żeby lekarz znał pacjenta i patrzył na obraz kliniczny, a już mniej istotne jaką ma specjalizację.
|
2019-05-14, 12:01 | #4853 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-05
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III
Ja ostatnio zwiększyłam dawkę z 75 letrox na 100 letrox, po paru dniach miałam straszne kołatania aż się budziłam w nocy, bo myślałam, że dostanę zawału. Teraz to się zmniejszyło. Obowiązkowo się suplementuję. Wizyta dopiero na przełomie czerwca/lipca.
|
2019-05-15, 15:58 | #4854 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 66
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III
Cześć Wam wszystkim.
Moje drogie, moi drodzy. Wpadam tutaj co jakiś czas, żeby coś napisać. Cały czas na bieżąco czytam jednak to, co piszecie. Tym razem jednak to ja chciałabym się z Wami podzielić czymś, co mnie w ostatnim czasie spotyka. Choruję na niedoczynność tarczycy, ostatnio badałam TSH i wynosiło około 2,0. Pani doktor stwierdziła, że to norma i chciałaby, żeby na takim poziomie cały czas się utrzymywało. W porządku. Cały czas biorę Letrox 50. Codziennie. Ani razu nie zdarzyło mi się zapomnieć o tabletce. Dwa tygodnie temu siedziałam w pracy i nagle poczułam ogromne uderzenie gorąca. Zaczęłam zastanawiać się, co jest nie tak. Czułam, że serce zaczyna mi kołatać, a ja nie mogę sobie poradzić. Zaczęło kręcić mi się w głowie, nie mogłam się uspokoić. Przyjechał po mnie chłopak i pojechałam do lekarza. Pani doktor stwierdziła, że to atak paniki, zrobiła mi EKG, zmierzyła ciśnienie - wszystko było w normie. Wróciłam do domu, ale cały czas czułam się roztrzęsiona. W końcu usnęłam. W międzyczasie byłam na konsultacji u neurologa po tomografii komputerowej. Również tutaj nie wykryto żadnych zmian, a pani doktor także powiedziała, że to ataki paniki. Przepisała mi magnez i melisę. Wcześniej chodziłam też do psychologa, ale stwierdziłyśmy, że nie ma u mnie żadnych zaburzeń tylko właśnie te sprawy lękowe, nad którymi muszę pracować sama. Dzisiaj ponownie siedziałam w pracy. Znowu poczułam uderzenie gorąca. Nie mogłam sobie z niczym poradzić. "Znowu atak" - pomyślałam i zadzwoniłam po chłopaka, żeby mnie odebrał. Pojechaliśmy do domu i tu się wszystko zaczęło. Po raz kolejny nie wiedziałam, co się ze mną dzieje, miałam wrażenie, że umieram, chociaż z drugiej strony wiedziałam, że nic takiego mi się nie stanie. Na szczęście, mój partner nie panikuje wtedy i stara się mnie uspokoić, ale to naprawdę długotrwały proces. Dopiero po około dwóch godzinach czuję, że to wszystko złe przeszło i mogę normalnie funkcjonować. Od kilku dni słyszę szumy w prawym uchu, w dodatku czuję, że jest zatkane i słabiej na nie słyszę. Nie boli. Dodatkowo, czuję gorzki posmak w ustach. Sama nie wiem czy to po ataku paniki, czy są one wywołane niedoczynnością tarczycy. Bardzo słabo sypiam. Kilka razy w nocy się budzę, przewracam się z boku na bok, nie mogę sobie z tym poradzić. Codziennie rano budzę się z delikatnymi mdłościami, które później w ciągu dnia się nasilają. Po jakimś czasie ustają, ale zaczynają się znowu. Nie mam stresującego życia. Mam dobrą pracę, która jeszcze parę lat temu była moim marzeniem. Mam kochającą rodzinę i chłopaka, który mimo takich sytuacji - nadal mnie nie zostawił. Boję się jednak, że cierpliwość zarówno moja, jak i każdej otaczających mnie osób, może się skończyć. Nie wiem, czy przy niedoczynności tarczycy, ktoś z Was miał takie ataki pani, lęku, strachu? Czy miał problemy z zatkanym uchem i szumami usznymi? Zastanawiałam się jeszcze czy może to być nadmiar magnezu (biorę 2 tabletki dziennie, na recepcie zalecane jest nawet 6), a może witaminy D3, bo od dwóch tygodni codziennie rano biorę rano jedną tabletkę (4000j)? Pisząc to, czuję, że się uspokoiłam i czuję, że znajdę tu kogoś, kto powie mi, czy to wszystko co się dzieje z moim organizmem może być wywołane tym, że moje leczenie niedoczynności tarczycy faktycznie nie przebiega tak, jak powinno. Dodam jeszcze, że leczę się od 2 lat. Wizytę kontrolną mam za 5 dni, więc jutro rano zrobię badania na TSH i ogólną morfologię krwi. To naprawdę bardzo irytujące, bo mimo 23 lat, wiem, że wiele rzeczy przez to ucieka mi przez palce. Lekarze powtarzają, że jestem zdrowa. Morfologia krwi też. Tomografia komputerowa głowa i pani neurolog - też. Może więc problem faktycznie tkwi w niedoczynności tarczycy i to na tym muszę się skupić, a nie szukać sobie innych chorób. Oszaleję. Dodatkowo, jestem obecnie przed miesiączką. Czy to możliwe, żeby to wszystko nasilało się tuż przed nią? Tyle pytań, a tak mało odpowiedzi. Pozdrawiam, jxde Edytowane przez jxde Czas edycji: 2019-05-15 o 16:04 |
2019-05-15, 21:50 | #4855 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 4 068
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III
Cytat:
Ostatnio, czyli kiedy? Robiłaś ft3, ft4?
__________________
Nie wiem jak Ty, ale ja często myślę o świecie, który dawno przestał istnieć. Tęsknię za ludźmi, do których było jakoś bliżej, prawdziwie i spontanicznie... Gutek |
|
2019-05-16, 10:44 | #4856 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 66
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III
Jestem już po badaniach: FT3: 2,64 (normy: 2,00-4,40) FT4: 1,22 (normy: 0,93-1,70) TSH: 2,270 Zaniżone eozynofile: 0,90 (normy: 1,0-6,0) Zaniżone MPV: 9,30 (normy: 9,4-12,5) Zawyżone MCV: 96,00 (normy: 79-95) Zawyżone PDW: 16,30 (normy: 9,8-16,3) Czy powyższe wartości (zawyżone i zaniżone) mogą być wywołane niedoczynnością tarczycy? Pozdrawiam, jxde |
2019-05-17, 09:38 | #4857 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 163
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III
Cytat:
To są minimalne odchylenia od normy, nie doszukiwałabym się jakichś większych problemów po morfologii, jeśli chodzi o badania tarczycy to są średnie, moja endo pewnie by zwiększyła dawkę bo ona utrzymuje tsh w okolicy 1. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
|
2019-05-17, 14:27 | #4858 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 66
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III
Też nie jestem z nich zadowolona. Mimo tego, że nie są one przecież aż tak złe. A ja? Czuję, że coś jest z moim organizmem nie tak. Cały dzień siedzę dziś i zastanawiam się, dlaczego mam zatkane ucho i ciągle mi w nim szumi. O niczym innym nie myślę. Irytujące i bardzo depresyjne.
|
2019-05-22, 20:25 | #4859 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 978
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III
Dziewczyny help..
Mam niedoczynność i PCOS, jednak jestem uparta i od 1,5 roku odstawiłam wszelkie leki hormonalne - starałam się walczyć naturalnie, za pomocą diety, suplementów, ziół... bezskutecznie. Ostatni miesiąc mnie w tym utwierdził: wyniki z kwietnia / vs wyniki z maja po miesiącu suplementacji L-Tyrozyną, omega3, d3, kelpem, cynkiem i selenem, oraz wit.B TSH 1,34 vs 3,17 ft3 2,42 (36%) vs 3,65 ( 14%) ft4 0,74 (-1,33%) vs -3,8% Czyli generalnie pogorszenie wszystkich wyników.. Czy to już moment kiedy nie warto kombinować na własną rekę i brać po prostu te hormony? Czy jest szansa, że uregulowanie tarczycy pomoże trochę w moim PCOS ? Nie chciałabym ładować i hormonów tarczycy i pigułek anty na PCOS..
__________________
Pierwszy cel :
ZOBACZYĆ 5 NA POCZĄTKU! |
2019-05-23, 00:21 | #4860 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z najwyższej wieży
Wiadomości: 3 768
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III
Cytat:
Ja biorę tabletki anty na PCOS (i przy okazji na trądzik, skórę mam jak nigdy w życiu, całkowicie odstawiłam retinoidy) i Euthyrox na niedoczynność a do tego jeszcze Bromergon na obniżenie prolaktyny. Żyję, a odkąd się leczę mam się lepiej niż kiedykolwiek. Samodzielną suplementacją bez uprzedniego zbadania poziomu danej witaminy w organizmie możesz sobie więcej zaszkodzić niż hormonami.
__________________
just like Johnny Flynn said, 'the breath I've taken and the one I must' to go on
|
|
Nowe wątki na forum Zdrowie ogólnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:20.