Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

[Karla Electra]

Ja zwyczajnie nie rozumiem dlaczego chcieliby zatrudnić osobę, która określiła siebie na poziomie średniozaawansowanym z Excela a zrąbała zwykłą tabliczkę mnożenia. A praca polega tylko i wyłącznie na robieniu w Excelu (głównie jakieś wprowadzanie danych dopóki system nowy nie zadziała no ale...). Dlatego nie wiem, czy to traktować poważnie czy nie. Szczerze? Jako pracodawca bym nie wzięła takiej osoby, nawet jeżeli to źle wykonane zadanie wynikało to ze stresu. W pracy stres przecież też jest. Nie wiem, co o tym myśleć. Chyba nie znaleźli nikogo innego chętnego.

Napisane przez MariaFrancesca

Ha, może jednak się nie pomylili, tylko spodobałaś im się z jakiegoś innego powodu, ale Ty jesteś chętna na współpracę z nimi?

Nie podobają mi się dojazdy i branża. Oni sami też niezbyt chętnie patrzyli na moje studia dzienne (oczekiwali pracy po 8h dziennie). Z drugiej strony... to zdecydowanie lepszy to start niż w handlu. Może warto się poświęcić i przemęczyć. Dużo się śmiałam i żartowałam razem z nimi z tej tabliczki, że mi tak ,,wspaniale" poszła. I być może mój angielski zadziałał na plus.
Dziękuję za gratulacje, ale na to dopiero przyjdzie czas gdy faktycznie będą chcieli tą umowę sporządzić i podpisać.

Zawsze jest cień szansy. Ja bym jednak zaczekała te dwa tygodnie. Ewentualnie w tym drugim tygodniu ,,przypomnieć się".

[malootka]

Napisane przez MariaFrancesca

Ha, może jednak się nie pomylili, tylko spodobałaś im się z jakiegoś innego powodu, ale Ty jesteś chętna na współpracę z nimi?

Wychodzi na to, że dzisiaj dzień dobrych wieści.

Ja dzisiaj dostałam telefon i umówiłam się na jutro na rozmowę telefoniczną, praca trochę za bardzo podobna do tego co robiłam, a chciałam totalnie zmienić profil, no i wyjazdowa robota, ale na plus, że język angielski ma być używany. Zobaczymy jutro.

Nie pisałam Wam, ale 2 tygodnie temu byłam na dwóch rozmowach, miałam wrażenie, że oba stanowiska trochę poniżej aspiracji, ale mówię "dobra, spróbuję". Jeszcze otoczenie zaczęło mi marudzić, że to praca nie dla mnie, więc podeszłam całkowicie na luzie do tych rozmów. W jednej z firm odezwali się, bo zachowali moje CV z poprzedniej rekrutacji ( a jednak warto wysyłać te setki maili ). Na obu rozmowach czułam się bardziej przekonywana do tego, że praca jest fajna i ciekawa, a mało przepytywana. Po drugiej wyszłam wręcz z niedosytem pytań: co robiłam w poprzedniej pracy, dlaczego chcę ją zmienić i ile chcę zarabiać, tyle, nic więcej. Na pierwszej rozmowie: wiem z internetu, że mają testy, widziałam jak rekruterka miała ja w ręku, dwa razy je przerzuciła, ale mi pytań z nich nie zadała. Wydawało mi się, że wypadłam dobrze. Obie firmy to firmy rodzinne, brak szans na awans w pionie - to minus. W drugiej firmie dwa stanowiska, ale na bardziej mnie interesujące potrzebny jest rosyjski, a ja go nie znam. I teraz najlepsze: obie firmy same z siebie obiecały odpowiedź bez względu na wynik, jedna do zeszłego czwartku, druga do piątku. Obie firmy milczą, nie ma ani maila ani telefonu. Nie rozumiem jak można nie dopełnić terminów samemu wyznaczonych. Jedyne co ich usprawiedliwia, że jakiemuś innemu kandydatowi nie pasował termin i proces się przedłużył. Sorki, że tak długo, ale co myślicie, jest jeszcze jakiś cień szansy? Chciałam dać im powiedzmy ten tydzień, a później do nich zadzwonić, ale czy jest sens?

Ja bym nie dzwoniła, tym bardziej, jeśli masz inne rozmowy. Ważne, ze się coś dzieje. A co do niedotrzymywania samemu wyznaczonych terminów - uważam, ze mogą jeszcze zadzwonić. Do mnie raz zadzwonili tydzień po czasie, innym razem maila dostałam chyba miesiąc po rozmowie (aczkolwiek tu sama domyslilam się, jaki jest wedykt). Nie uzależniałabym swoich dalszych działań związanych z poszukiwaniem pracy od tych telefonów, ale tez nie skreślałbym tych firm.

---------- Dopisano o 14:21 ---------- Poprzedni post napisano o 14:18 ----------

Napisane przez Karla Electra

Ja zwyczajnie nie rozumiem dlaczego chcieliby zatrudnić osobę, która określiła siebie na poziomie średniozaawansowanym z Excela a zrąbała zwykłą tabliczkę mnożenia. A praca polega tylko i wyłącznie na robieniu w Excelu (głównie jakieś wprowadzanie danych dopóki system nowy nie zadziała no ale...). Dlatego nie wiem, czy to traktować poważnie czy nie. Szczerze? Jako pracodawca bym nie wzięła takiej osoby, nawet jeżeli to źle wykonane zadanie wynikało to ze stresu. W pracy stres przecież też jest. Nie wiem, co o tym myśleć. Chyba nie znaleźli nikogo innego chętnego

Na pewno się nie pomylili i skoro zaproponowali Ci prace to są pewni, ze chcą Cię zatrudnić. Przecież rozmowa nie polegała jedynie na tej jednej tabliczce mnożenia Dla Ciebie ta jedna wpadka przeważyła, a oni oceniali całokształt i najwyraźniej wypadłas dobrze

[Kafkazmlekiem]

Gratulacje dziewczyny!

[megamag]

Tak mi wpadło pod myszkę, a Maggie Q zdaje się z Bielska...

https://wirtualnywydawca.pl/job/wyda...rystycznych-3/

[goosiek20]

Też dzisiaj przeżywałam załamanie po ostatniej rozmowie i odmowie....Wczoraj wysłałam masę CV i dziś dostałam zaproszenie na rozmowę do bardzo fajnej firmy Cieszę się bo kiedyś czaiłam się na ogłoszenia o pracę z tej firmy i akurat wczoraj znalazłam takie, które idealnie mi pasuje. Może to znak..ale nie chce się już na nic nastawiać bo wiem jak to potem boli jak Ci podziękują. Przygotuję się do rozmowy najlepiej jak umiem i będę walczyć o siebie. Bardzo cieszy mnie, że u Was dziewczyny coś się rusza Najgorzej jak się wysyła CV i cisza...

[MariaFrancesca]

Napisane przez goosiek20

Też dzisiaj przeżywałam załamanie po ostatniej rozmowie i odmowie....Wczoraj wysłałam masę CV i dziś dostałam zaproszenie na rozmowę do bardzo fajnej firmy Cieszę się bo kiedyś czaiłam się na ogłoszenia o pracę z tej firmy i akurat wczoraj znalazłam takie, które idealnie mi pasuje. Może to znak..ale nie chce się już na nic nastawiać bo wiem jak to potem boli jak Ci podziękują. Przygotuję się do rozmowy najlepiej jak umiem i będę walczyć o siebie. Bardzo cieszy mnie, że u Was dziewczyny coś się rusza Najgorzej jak się wysyła CV i cisza...

Oj tak. Takie wysyłanie bez żadnej odpowiedzi jest strasznie frustrujące, wiem niestety coś o tym. Właśnie oglądam filmy na yt z kanału Akademia Rekrutacji. Gościu twierdzi, że jeśli ma się mniej niż jedno zaproszenie na rozmowę kwalifikacyjną na 3 wysłane CV to coś jest z CV nie tak. Ja nie bardzo wiem co jest u mnie źle.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Napisane przez megamag

Tak mi wpadło pod myszkę, a Maggie Q zdaje się z Bielska...

https://wirtualnywydawca.pl/job/wyda...rystycznych-3/

Nieaktualne, bo właśnie robotę dostałam (przynajmniej do końca roku mam spokój). Może mnie nie wykurzą po tygodniu, jak to wcześniej bywało

[stotek]

Gratuluję wszystkim ich wszystkich sukcesów
Widzicie, sezon ogorkowo-urlopowy się skończył, to i decyzje są

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[goosiek20]

Tak, aby tych sukcesów zawodowych na wątku było jak najwięcej

[kocia_lapka]

Napisane przez Karla Electra

Ja zwyczajnie nie rozumiem dlaczego chcieliby zatrudnić osobę, która określiła siebie na poziomie średniozaawansowanym z Excela a zrąbała zwykłą tabliczkę mnożenia. A praca polega tylko i wyłącznie na robieniu w Excelu (głównie jakieś wprowadzanie danych dopóki system nowy nie zadziała no ale...). Dlatego nie wiem, czy to traktować poważnie czy nie. Szczerze? Jako pracodawca bym nie wzięła takiej osoby, nawet jeżeli to źle wykonane zadanie wynikało to ze stresu. W pracy stres przecież też jest. Nie wiem, co o tym myśleć. Chyba nie znaleźli nikogo innego chętnego.

Przy swojej drugiej pracy również popełniłam rażący błąd w Excelu, zauważyłam go, ale nie zdążyłam poprawić, ale i tak dostałam pracę i powiem szczerze, że to była firma, w której od pierwszego dnia czułam się swobodnie Wytrzymałam miesiąc ze względu na długi dojazd (bywało, że około 2 godzin w jedną☠stronę)

[Karla Electra]

Macie rację, jak zawsze szukam dziury w całym. Zobaczymy, czy w przeciągu tygodnia faktycznie się odezwą z umową.

goosiek20 - Nie trać nadziei - sama widzisz, że praca przychodzi w najmniej spodziewanym momencie. Też się nastawiałam na kilka firm i przechodziłam przez wieloetapowe rekrutacje, wiem jak to boli. Kiedyś się znajdzie ta odpowiednia. Możesz przyjść przygotowana najlepiej jak tylko potrafisz i aktywnie szukać, chodzić na rozmowy. Reszta niestety nie zależy już od nas.

Skąd taki wniosek, że jedna rozmowa na 3 wysłane CV to słaby wynik? Chyba taka statystyka od tyłka strony. Bardziej bym stawiała na 5 albo 10. Zresztą czasami okazuje się, że to wcale nie jest wina CV a np. szybciej zakończonej rekrutacji.

[Dolczi]

Dziewczyny szukające pracy - nie załamujcie się! Ja pracę dostałam w miejscu, w którym się nie spodziewałam. W czasie, gdy dostawałam odmowy. Wcześniej ze względu na sezon ogórkowy nawet zaproszeń nie miałam. Poszłam na rozmowę i uznałam po niej, że mnie nie będą chcieli. A tu po 3 dniach telefon.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mahdab]

Napisane przez MariaFrancesca

Oj tak. Takie wysyłanie bez żadnej odpowiedzi jest strasznie frustrujące, wiem niestety coś o tym. Właśnie oglądam filmy na yt z kanału Akademia Rekrutacji. Gościu twierdzi, że jeśli ma się mniej niż jedno zaproszenie na rozmowę kwalifikacyjną na 3 wysłane CV to coś jest z CV nie tak. Ja nie bardzo wiem co jest u mnie źle.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Chyba przegiał ten koleś. Niech sam poskłada Cv to zobaczymy
Szczerze mówiąc to ja miałam odzew niemal 100% ale u mnie w okolicy brakuje ludzi do pracy, ponadto ja prawie zawsze dzwonię po złożeniu cv, jak kiedyś pisałam to serio działa. Teraz składałam na 2 stanowiska powyżej swoich kwalifikacji oraz 1 poniżej i nie miałam wtedy odzewu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:41 ---------- Poprzedni post napisano o 23:39 ----------

No i właśnie to ma znaczenie, w jakim mieście, jaki zawód, od miesiaca, no nie można tak sobie od czapy powiedzieć, że odzew powinien być 1 na 3.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Amazoniak]

Maggie, Karla gratuluję

[MariaFrancesca]

Napisane przez Mahdab

Chyba przegiał ten koleś. Niech sam poskłada Cv to zobaczymy
Szczerze mówiąc to ja miałam odzew niemal 100% ale u mnie w okolicy brakuje ludzi do pracy, ponadto ja prawie zawsze dzwonię po złożeniu cv, jak kiedyś pisałam to serio działa. Teraz składałam na 2 stanowiska powyżej swoich kwalifikacji oraz 1 poniżej i nie miałam wtedy odzewu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:41 ---------- Poprzedni post napisano o 23:39 ----------

No i właśnie to ma znaczenie, w jakim mieście, jaki zawód, od miesiaca, no nie można tak sobie od czapy powiedzieć, że odzew powinien być 1 na 3.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie pamiętam jak pisałaś o tym dzwonieniu po wysłaniu aplikacji, przypomnisz może?

Co do tego kolesia z yt to mam świadomość, że on chce sprzedać swój produkt czyli doradztwo zawodowe, niemniej jednak zastanawiam się czy w tym nie leży ziarnko prawdy.

Co do dzisiejszej rozmowy telefonicznej to skończyła się po 5 minutach. Okazuje się, że chcieliby, aby ktoś był rzucany przez cały rok po całej Polsce, miesiąc tu, miesiąc tam. Niemożliwe w mojej sytuacji życiowej z dziećmi. Pani była bardzo miła i wszystko poszło gładko.

[goosiek20]

Hej dziewczyny a jak wasze rodziny was wspierają w szukaniu pracy? U mnie to słabo wygląda, boję się już odbierać telefony od mojej matki bo po każdym takim jestem coraz bardziej zdołowana..takie teksty: .bo przecież jest tyle pracy, ten kolega tylu ludziom załatwił pracę ( a ja akurat dostałam odmowę.. ), trzeba robić coś, żeby być rozchwytywanym, żeby o Ciebie się starali...bo Twoja kuzynka dostała drugi etat na uczelni, może CV masz źle napisane..i czuję taką presję, że jakbym już siedziała z 3 lata na bezrobociu a to dopiero 2 miesiące..jeszcze wysyłam na stanowiska, które mam chociaż minimalne doświadczenie...Już nie mówię nic, że idę na jakąś rozmowę bo każde porażki są komentowane...wolę powiedzieć, że nic nie słychać i słuchać grzecznie jak innym się powodzi, a ja przegrałam życie bo przez 2 miesiące nie dostałam żadnej pracy...

[Karla Electra]

Ja dzisiaj dostałam telefon z działu finansowego i warunki na e-maila. Zrąbałam z wynagrodzeniem - 1500 za 35h pracy w tygodniu na zleceniu. To moja wina, bo chyba wówczas takie wynagrodzenie podałam (mogłam podać stawkę godzinową - nauczka na przyszłość). Czy mogą dać niższe wynagrodzenie godzinowe, niż przewiduje prawo? Z drugiej strony to umowa tylko na 3 miesiące, pieniądze nie są mi aż tak potrzebne bo mam wsparcie finansowe, najbardziej liczy się dla mnie doświadczenie. Stawkę mogę później wynegocjować przy nowej umowie. Mam zacząć 19 albo 20 września.

goosiek20 - to dosyć przykre, że nie masz wsparcia. U mnie akurat rodzice wspierają i ciągle powtarzali, że kiedyś znajdę swoją wymarzoną pracę i nie mam się przejmować odmowami (kilka razy nawet przy nich płakałam z tego powodu). Babcia jako osoba żyjąca nadal w innych realiach ciągle mówiła mojemu tacie, że powinien mi coś ,,załatwić" bo teraz tak wszyscy robią a ja bez znajomości żadnej dobrej pracy nie znajdę. No i ogromne wsparcie w tym wątku - chyba największe.
Pamiętaj, że masz nas i każda z nas przechodziła przez to samo. Kto cię zrozumie lepiej, jak nie my?

[MariaFrancesca]

Napisane przez goosiek20

Hej dziewczyny a jak wasze rodziny was wspierają w szukaniu pracy? U mnie to słabo wygląda, boję się już odbierać telefony od mojej matki bo po każdym takim jestem coraz bardziej zdołowana..takie teksty: .bo przecież jest tyle pracy, ten kolega tylu ludziom załatwił pracę ( a ja akurat dostałam odmowę.. ), trzeba robić coś, żeby być rozchwytywanym, żeby o Ciebie się starali...bo Twoja kuzynka dostała drugi etat na uczelni, może CV masz źle napisane..i czuję taką presję, że jakbym już siedziała z 3 lata na bezrobociu a to dopiero 2 miesiące..jeszcze wysyłam na stanowiska, które mam chociaż minimalne doświadczenie...Już nie mówię nic, że idę na jakąś rozmowę bo każde porażki są komentowane...wolę powiedzieć, że nic nie słychać i słuchać grzecznie jak innym się powodzi, a ja przegrałam życie bo przez 2 miesiące nie dostałam żadnej pracy...

Różnie, ale nie jak Twoja mama. Jedni poddają się moim złym nastrojom, mama chce, żebym chodziła po firmach; ale teraz się chyba tak nie szuka pracy, no nie wiem. Większość uważa, że niepotrzebnie się przejmuję, że krótko jestem bez pracy, że mam przecież jeszcze płacone i odprawę i nie powinnam się tak przejmować. Tylko ja intensywnie wysyłam CV od marca i brak odzewu mnie dołuje. Dopiero teraz się ruszyło. Właśnie na pracuj.pl pracodawca otworzył moje CV, które wysłałam w czewrcu i wtedy się kończyło i dziwiłam się, że się nie odzywali, bo idealnie pasuję.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mahdab]

Napisane przez MariaFrancesca

Nie pamiętam jak pisałaś o tym dzwonieniu po wysłaniu aplikacji, przypomnisz może?

Co do tego kolesia z yt to mam świadomość, że on chce sprzedać swój produkt czyli doradztwo zawodowe, niemniej jednak zastanawiam się czy w tym nie leży ziarnko prawdy.

Co do dzisiejszej rozmowy telefonicznej to skończyła się po 5 minutach. Okazuje się, że chcieliby, aby ktoś był rzucany przez cały rok po całej Polsce, miesiąc tu, miesiąc tam. Niemożliwe w mojej sytuacji życiowej z dziećmi. Pani była bardzo miła i wszystko poszło gładko.

No ja wysyłam aplikację i od razu dzwonię, albo nawet przed, żeby coś się podpytac i załapać kontakt, wtedy mi zwykle mówią, że mam wysłać cv i kojarzą mnie - myślę, że po części stąd zaproszenia na rozmowę. Albo dzwonię czy doszło, nie natrętnie tylko tak dla picu, zwykle się jakoś fajnie toczy rozmowa.

Dla mnie ten gość to jakiś dziwak! Jest tyle czynników, wystarczy na pracuj podkręcić wymagania finansowe i juz telefonów mniej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Karla Electra]

Dziewczyny, ten tydzień nie jest na moje nerwy...

Pamiętacie Porsche? Jak wybrali drugiego kandydata po 4 etapie rekrutacji, gdzie była nas tylko dwójka? Zadzwonili do mnie z Volkswagena. Tym razem staż dla Audi, przyspieszony tryb rekrutacji bo wtedy mi tak niewiele zabrakło że nawet ogłoszenia nie wrzucili na internet tylko od razu telefon do mnie.

Musiałam odmówić, bo oczekiwali 8,5h dziennie na pełnym etacie w tygodniu a nie połączę tego ze studiami. W międzyczasie dzwonili z informacją z drugiej firmy, że przesyłają mi umowę. Życie bywa przewrotne.

[MariaFrancesca]

Napisane przez Mahdab

No ja wysyłam aplikację i od razu dzwonię, albo nawet przed, żeby coś się podpytac i załapać kontakt, wtedy mi zwykle mówią, że mam wysłać cv i kojarzą mnie - myślę, że po części stąd zaproszenia na rozmowę. Albo dzwonię czy doszło, nie natrętnie tylko tak dla picu, zwykle się jakoś fajnie toczy rozmowa.

Dla mnie ten gość to jakiś dziwak! Jest tyle czynników, wystarczy na pracuj podkręcić wymagania finansowe i juz telefonów mniej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To ciekawy sposób.
Co do tego gościa może rzeczywiście niepotrzebnie sobie wkręcam, że coś jest nie tak, bo to nierealne standardy. Chyba już czasem tracę głowę.

Jeszcze zapomniałam Wam napisać, do obu rozmów (tych co jeszcze nie odpowiedzieli, chociaż się zobowiązali) bardzo dokładnie się przygotowywałam: historia firmy, stanowisko co jest do tego potrzebne, jakie kompetencje, rozmowa po angielsku, słówka po niemiecku (tu czuję się za słaba na całą rozmowę po niemiecku) i po tych raptem paru pytaniach czułam się co najmniej dziwnie. Tyle pary poszło w gwizdek.

Napisane przez Karla Electra

Dziewczyny, ten tydzień nie jest na moje nerwy...

Pamiętacie Porsche? Jak wybrali drugiego kandydata po 4 etapie rekrutacji, gdzie była nas tylko dwójka? Zadzwonili do mnie z Volkswagena. Tym razem staż dla Audi, przyspieszony tryb rekrutacji bo wtedy mi tak niewiele zabrakło że nawet ogłoszenia nie wrzucili na internet tylko od razu telefon do mnie.

Musiałam odmówić, bo oczekiwali 8,5h dziennie na pełnym etacie w tygodniu a nie połączę tego ze studiami. W międzyczasie dzwonili z informacją z drugiej firmy, że przesyłają mi umowę. Życie bywa przewrotne.

No to się dzieje, troszkę szkoda, że dla Audi się nie udało, ale jakbyś nie dała rady to rzeczywiście bez sensu zaczynać. Najważniejsze, że się dzieje i nie musisz sobie wkręcać, że było coś nie tak skoro w pierwszej kolejności do Ciebie zadzwonili.

[Karla Electra]

Powiedziałam, że bardzo żałuję i mają zadzwonić za rok jak skończę studia i będę w pełni dyspozycyjna - kazała mi po obronie przesłać moje CV przez ich stronę.

[Dolczi]

Napisane przez Karla Electra

Dziewczyny, ten tydzień nie jest na moje nerwy...

Pamiętacie Porsche? Jak wybrali drugiego kandydata po 4 etapie rekrutacji, gdzie była nas tylko dwójka? Zadzwonili do mnie z Volkswagena. Tym razem staż dla Audi, przyspieszony tryb rekrutacji bo wtedy mi tak niewiele zabrakło że nawet ogłoszenia nie wrzucili na internet tylko od razu telefon do mnie.

Musiałam odmówić, bo oczekiwali 8,5h dziennie na pełnym etacie w tygodniu a nie połączę tego ze studiami. W międzyczasie dzwonili z informacją z drugiej firmy, że przesyłają mi umowę. Życie bywa przewrotne.

Ja tak kiedyś miałam, że jak szukałam nowej pracy to na 4 rozmowy 3 firmy chciały mnie zatrudnić A wcześniej przez 3 miesiące cisza. Lepiej mieć nadmiar i mieć z czego wybierać niż nie mieć żadnej oferty.

Teraz z resztą odzywają się do mnie firmy, do których aplikowałam w sezonie ogórkowym. Jedna Head Hunterska chciała mnie zaprosić na 2 etap u klienta po 2 tygodniach od rozmowy telefonicznej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Karla Electra]

Wysłałam wszystkie dokumenty i wniosek o zerowy PIT dla młodych. Koleżanka z biura rachunkowego mi doradziła, żebym złożyła taki wniosek skoro mam pracować przez 3 miesiące kiedy to jeszcze nie jest ,,automatyczny".

Obawiam się tylko tego, że nie dam rady wyrobić tych 35h tygodniowo. Co wtedy z umową zleceniem na 3 miesiące? Na wzorze umowy mam miesięczne wypowiedzenie. Podpisują ze mną trochę ,,w ciemno" nie znając do końca mojego planu i dyspozycyjności.

[Mahdab]

Napisane przez MariaFrancesca

To ciekawy sposób.
Co do tego gościa może rzeczywiście niepotrzebnie sobie wkręcam, że coś jest nie tak, bo to nierealne standardy. Chyba już czasem tracę głowę.

Jeszcze zapomniałam Wam napisać, do obu rozmów (tych co jeszcze nie odpowiedzieli, chociaż się zobowiązali) bardzo dokładnie się przygotowywałam: historia firmy, stanowisko co jest do tego potrzebne, jakie kompetencje, rozmowa po angielsku, słówka po niemiecku (tu czuję się za słaba na całą rozmowę po niemiecku) i po tych raptem paru pytaniach czułam się co najmniej dziwnie. Tyle pary poszło w gwizdek.



No to się dzieje, troszkę szkoda, że dla Audi się nie udało, ale jakbyś nie dała rady to rzeczywiście bez sensu zaczynać. Najważniejsze, że się dzieje i nie musisz sobie wkręcać, że było coś nie tak skoro w pierwszej kolejności do Ciebie zadzwonili.

Ja się zwykle nie przygotowuje do rozmów, co najwyżej przeczytam sobie czym się firma zajmuje, a i tak zwykle sami to mi mówią.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Amazoniak]

Napisane przez Karla Electra

Wysłałam wszystkie dokumenty i wniosek o zerowy PIT dla młodych. Koleżanka z biura rachunkowego mi doradziła, żebym złożyła taki wniosek skoro mam pracować przez 3 miesiące kiedy to jeszcze nie jest ,,automatyczny".

Obawiam się tylko tego, że nie dam rady wyrobić tych 35h tygodniowo. Co wtedy z umową zleceniem na 3 miesiące? Na wzorze umowy mam miesięczne wypowiedzenie. Podpisują ze mną trochę ,,w ciemno" nie znając do końca mojego planu i dyspozycyjności.

Z tego co wiem umowę zlecenia można wypowiedzieć z dnia na dzień, taka była jej istota i cel. Może rzeczywiście przypomnij im o swojej dyspozycyjność, żeby byli świadomi twoich ograniczeń. Nie dawaj stawki poniżej minimum, nie jesteś desperatka i po co tyrac, a marne grosze. Miesięczny okres wypowiedzenia obowiązuje na umowie o pracę i to po jakimś czasie więc nie daj się wkręcić. Praca na 3 miechy i miesięczne wypowiedzenie.

[Karla Electra]

Specjalnie wybrałam sobie zleceniówkę ze względu na rozwiązanie umowy z dnia na dzień i dlatego ten zapis wydawał mi się to średnio zgodny z obowiązującym prawem.

Gdy dostanę umowę prześlę im maila, że podpiszę dopiero wtedy, gdy dostanę plan zajęć i upewnię się co do ilości godzin. Powinien się zjawić w przyszłym tygodniu. Mówiłam to zarówno im jak i ich klientowi, gdzie byłam na rozmowie.
Wykłócać się o ten okres wypowiedzenia i minimalną? Sama zaproponowałam taką kwotę więc to głównie moja wina z tym wynagrodzeniem.

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Badania lekarskie zrobione, zaczynam od jutra. Nawet chcieli, żebym zaczęła od razu, ale stwierdziłam, że od jutra. Mam nadzieję, że jutro umowa będzie i już będzie można się wyrejestrować z pośredniaka.

[Dolczi]

Napisane przez Amazoniak

Z tego co wiem umowę zlecenia można wypowiedzieć z dnia na dzień, taka była jej istota i cel. Może rzeczywiście przypomnij im o swojej dyspozycyjność, żeby byli świadomi twoich ograniczeń. Nie dawaj stawki poniżej minimum, nie jesteś desperatka i po co tyrac, a marne grosze. Miesięczny okres wypowiedzenia obowiązuje na umowie o pracę i to po jakimś czasie więc nie daj się wkręcić. Praca na 3 miechy i miesięczne wypowiedzenie.

Dokładnie. Na umowie o pracę do 6 miesięcy jest 2-tygodniowy okres wypowiedzenia.

P.S. Byłam u prawnika. Nie wygląda to optymistycznie jeżeli chodzi o byłego pracodawcę. Poza tym sprawdziłam przepisy i ten prawnik źle mi chyba powiedział. Byłam w darmowym punkcie porad prawnych. Ktoś z Was się na tym zna?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Karla Electra]

A możesz spróbować w innym punkcie porad prawnych?

Też się zakopałam w przepisy i na zleceniówce nie ma okresu wypowiedzenia zgodnie z art. 746 kc ALE w umowie może być on zawarty. Tutaj nawet przy poważnym powodzie obowiązuje miesiąc.