Singielki 25+ cz. XV

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Witam wszystkie singielki

Tutaj gadamy sobie o randkach, tinderach, złamanych sercach, pracy, przyjaźni, podróżach i o wszystkim, co się akurat nawinie

Nie raz już pokazałyśmy, że singielstwo może być cudowną przygodą - mam nadzieję, że ta część wątku będzie w dużej mierze pozytywna

[a9e9b14f0920806ea67464fa4f1a029ea354de7e_6212d6030631b]

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;88170228]Witam wszystkie singielki

Tutaj gadamy sobie o randkach, tinderach, złamanych sercach, pracy, przyjaźni, podróżach i o wszystkim, co się akurat nawinie

Nie raz już pokazałyśmy, że singielstwo może być cudowną przygodą - mam nadzieję, że ta część wątku będzie w dużej mierze pozytywna [/QUOTE]

rośnie nam nowy moderator

[lolek9000]

Sunshine bo kocha się nie za cokolwiek, ale pomimo wszystko

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Sunshine - to byl moj pierwszy powazny zwiazek, a ja dla niego bylam pierwsza partnerka seksualna. Bylo, jak bylo... Seks nie byl dla mnie wtedy wazny. Ale potem juz zaczał. I wiele innych rzeczy do ktorych on jeszcze nie dorósł. Wiec sie rozstalismy

Tak, ten z wczoraj to Polak. Ja nawet nie pisze z obcokrajowcami nie umiem się tak wczuc w pisanie po ang.

Własnie z nim pisze i mam wypieki na twarzy

Napisał do mnie szef, na prywatnego maila... ehhh ten mail jest obrzydliwy

[sunshinebutterfly]

Napisane przez lolek9000

Sunshine bo kocha się nie za cokolwiek, ale pomimo wszystko

I to jest uważam kiepskie podejście, które przysparza wielu cierpień/

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;88170257]Sunshine - to byl moj pierwszy powazny zwiazek, a ja dla niego bylam pierwsza partnerka seksualna. Bylo, jak bylo... Seks nie byl dla mnie wtedy wazny. Ale potem juz zaczał. I wiele innych rzeczy do ktorych on jeszcze nie dorósł. Wiec sie rozstalismy

Tak, ten z wczoraj to Polak. Ja nawet nie pisze z obcokrajowcami nie umiem się tak wczuc w pisanie po ang.

Własnie z nim pisze i mam wypieki na twarzy

Napisał do mnie szef, na prywatnego maila... ehhh ten mail jest obrzydliwy [/QUOTE]

Pandora, ten Twój szef to dla mnie książkowa wersja korporacyjnego psychopaty. Na prywatnym mailu zablokowałabym go i nawet nie czytała jego wypocin. Niech spada na drzewo.
Wkurzył się, bo bo nie sądził, że się od niego uwolnisz i pójdziesz na L4. Dobrze mu tak

Ja gadam z różnymi. Obcokrajowcami też bo sporo mi się ich pokazuje nawet tu w Polsce, ale bardziej chyba wolę też Polaków.
Wczoraj umówiłam się np z takim Francuzem bo akurat byłam wolna w czasie lunchu i to była tragedia.
Nie znam chyba bardziej obcesowych ludzi niż francuscy faceci.

[694fcdf7a19624f0727048617a838dcb1266be57_641ce80216f07]

Napisane przez lolek9000

Sunshine bo kocha się nie za cokolwiek, ale pomimo wszystko

A potem ludzie z takim myśleniem tkwią w beznadziejnych związkach.

Wysłane z mojego Redmi 7A przy użyciu Tapatalka

[Milagros_90]

Hejka w nowym wątku
Kilka osob prosilo, zebym dala znac, jak film o T.Komendzie. Wracam wlasnie z kina. Wedlug mnie - mocny, bardzo dobry film. Łzy mi poleciały kilka razy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Przytul_Mnie_Dzisiaj]

Napisane przez sunshinebutterfly

Gratuluję dobrej decyzji. Nierokujących facetów trzeba sobie odpuszczać od razu

Nie... to była inna sytuacja - FWB. Spotykaliśmy się kilka miesięcy i nie żałuję, bo bardzo fajna przygoda i wspomnienia na całe życie, ale teraz czuję, że jestem już gotowa na coś poważnego i to po prostu przestało mi wystarczać.

Napisane przez lolek9000

Sunshine bo kocha się nie za cokolwiek, ale pomimo wszystko

A może powinno się kochać za to jak ktoś nas traktuje? Oczywiście w wielkim uproszczeniu, ale może takie myślenie pomogłoby w dokonywaniu słusznych wyborów?

[lolek9000]

Napisane przez Przytul_Mnie_Dzisiaj

Nie... to była inna sytuacja - FWB. Spotykaliśmy się kilka miesięcy i nie żałuję, bo bardzo fajna przygoda i wspomnienia na całe życie, ale teraz czuję, że jestem już gotowa na coś poważnego i to po prostu przestało mi wystarczać.



A może powinno się kochać za to jak ktoś nas traktuje? Oczywiście w wielkim uproszczeniu, ale może takie myślenie pomogłoby w dokonywaniu słusznych wyborów?

To akurat był cytat
Ja jestem typem osoby ,która stara się przymykać oko na wady i próbuje dostrzegać zalety w drugim człowieku
Nie do końca i nie zawsze jest to dobre ani mądre ale taki już jestem i chyba dobrze mi z tym

[oh Mandy]

Napisane przez Milagros_90

Hejka w nowym wątku
Kilka osob prosilo, zebym dala znac, jak film o T.Komendzie. Wracam wlasnie z kina. Wedlug mnie - mocny, bardzo dobry film. Łzy mi poleciały kilka razy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To chyba wiem,co będę robić w weekend

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Dolczi]

Cześć w nowym wątku.

Napisane przez Milagros_90

Hejka w nowym wątku
Kilka osob prosilo, zebym dala znac, jak film o T.Komendzie. Wracam wlasnie z kina. Wedlug mnie - mocny, bardzo dobry film. Łzy mi poleciały kilka razy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mam te same odczucia.
A tak poza tym - cudny blog.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Przytul_Mnie_Dzisiaj]

Dziewczyny... czegoś takiego jeszcze nie widziałam. Co jest nie tak z tym kolesiem? Bo sama nawet nie umiem tego nazwać... (Przeredagowałam, żeby oryginału nie wstawiać.)



- Szukasz czegoś na poważnie?

- Tak, dokładnie. Poważny związek to jest to czego szukam. Na początku muszę Cię zapytać, czy jesteś w stanie wziąć krótki urlop 4 razy w roku, bo bardzo lubię podróżować. Poza tym chcę tylko uczciwości, lojalności i radości z bycia razem. Zależy mi na tym, aby być drużyną. Jeżeli dla dziewczyny to też będzie ważne, to mogę znieść dużo. Chcę kobiety, której mogę wysłać kwiaty co tydzień, zaprosić na noc raz w tygodniu (bardzo ważne jest dla mnie to, żeby nie używać telefonu na randce), zawsze wysyłam co miesiąc dziewczynę na masaż i paznokcie. Wierzę, że bycie dżentelmenem jest ważne i że kobiety zasługują na to, aby traktować je jak królowe. Otwieram drzwi, daję moją bluzę, gdy jest zimno i każdego dnia mówię jaka jest piękna. Chcę, żeby kobieta siedziała w samochodzie dopóki nie otworzę jej drzwi i chcę, żeby czekała na mnie przed wejściem do samochodu, ale gdy o tym zapomnę może sama sobie otworzyć.

- Dlaczego chcesz wysyłać swoją dziewczynę na paznokcie? Myślałam, że to nasza sprawa czy pójdziemy na paznokcie, czy nie...

- Nie... to jest jego sprawa także! Szczególnie, że dziewczyna używa tych paznokci potem do tego, aby drapać swojego chłopaka po głowie czy brodzie!

-- A jeżeli ona nie chce mieć zrobionych paznokci?

- Zaakceptuję to! Chcę traktować swoją kobietę jak królową. Jeżeli ona jest szczęśliwa, uczciwa i lojalna, traktuje mnie jak KRÓLA, dbamy razem o związek jako drużyna to wtedy małe problemy się nie liczą. Myślę, że liczą się czyny, nie słowa. Rozmowa nie jest moją mocną stroną. Miałem kobiety, które mówiły dużo pięknych słów, ale nie pokrywało się to z ich czynami.

MOJE BYŁE mogą Ci powiedzieć jak dobrze je traktowałem. Po związku ze mną ich standardy zostały podwyższone i już nigdy więcej nie będą umawiać się z dupkami.



KTÓRA CHCE BYĆ KRÓLOWĄ??? 😂😂😂

[lolek9000]

Napisane przez Przytul_Mnie_Dzisiaj

Dziewczyny... czegoś takiego jeszcze nie widziałam. Co jest nie tak z tym kolesiem? Bo sama nawet nie umiem tego nazwać... (Przeredagowałam, żeby oryginału nie wstawiać.)



- Szukasz czegoś na poważnie?

- Tak, dokładnie. Poważny związek to jest to czego szukam. Na początku muszę Cię zapytać, czy jesteś w stanie wziąć krótki urlop 4 razy w roku, bo bardzo lubię podróżować. Poza tym chcę tylko uczciwości, lojalności i radości z bycia razem. Zależy mi na tym, aby być drużyną. Jeżeli dla dziewczyny to też będzie ważne, to mogę znieść dużo. Chcę kobiety, której mogę wysłać kwiaty co tydzień, zaprosić na noc raz w tygodniu (bardzo ważne jest dla mnie to, żeby nie używać telefonu na randce), zawsze wysyłam co miesiąc dziewczynę na masaż i paznokcie. Wierzę, że bycie dżentelmenem jest ważne i że kobiety zasługują na to, aby traktować je jak królowe. Otwieram drzwi, daję moją bluzę, gdy jest zimno i każdego dnia mówię jaka jest piękna. Chcę, żeby kobieta siedziała w samochodzie dopóki nie otworzę jej drzwi i chcę, żeby czekała na mnie przed wejściem do samochodu, ale gdy o tym zapomnę może sama sobie otworzyć.

- Dlaczego chcesz wysyłać swoją dziewczynę na paznokcie? Myślałam, że to nasza sprawa czy pójdziemy na paznokcie, czy nie...

- Nie... to jest jego sprawa także! Szczególnie, że dziewczyna używa tych paznokci potem do tego, aby drapać swojego chłopaka po głowie czy brodzie!

-- A jeżeli ona nie chce mieć zrobionych paznokci?

- Zaakceptuję to! Chcę traktować swoją kobietę jak królową. Jeżeli ona jest szczęśliwa, uczciwa i lojalna, traktuje mnie jak KRÓLA, dbamy razem o związek jako drużyna to wtedy małe problemy się nie liczą. Myślę, że liczą się czyny, nie słowa. Rozmowa nie jest moją mocną stroną. Miałem kobiety, które mówiły dużo pięknych słów, ale nie pokrywało się to z ich czynami.

MOJE BYŁE mogą Ci powiedzieć jak dobrze je traktowałem. Po związku ze mną ich standardy zostały podwyższone i już nigdy więcej nie będą umawiać się z dupkami.



KTÓRA CHCE BYĆ KRÓLOWĄ??? 😂😂😂

jaki troll

[Przytul_Mnie_Dzisiaj]

Obawiam się, że on tak na serio... Czy to jest zachowanie narcyza?

[sunshinebutterfly]

Napisane przez Przytul_Mnie_Dzisiaj

Dziewczyny... czegoś takiego jeszcze nie widziałam. Co jest nie tak z tym kolesiem? Bo sama nawet nie umiem tego nazwać... (Przeredagowałam, żeby oryginału nie wstawiać.)



- Szukasz czegoś na poważnie?

- Tak, dokładnie. Poważny związek to jest to czego szukam. Na początku muszę Cię zapytać, czy jesteś w stanie wziąć krótki urlop 4 razy w roku, bo bardzo lubię podróżować. Poza tym chcę tylko uczciwości, lojalności i radości z bycia razem. Zależy mi na tym, aby być drużyną. Jeżeli dla dziewczyny to też będzie ważne, to mogę znieść dużo. Chcę kobiety, której mogę wysłać kwiaty co tydzień, zaprosić na noc raz w tygodniu (bardzo ważne jest dla mnie to, żeby nie używać telefonu na randce), zawsze wysyłam co miesiąc dziewczynę na masaż i paznokcie. Wierzę, że bycie dżentelmenem jest ważne i że kobiety zasługują na to, aby traktować je jak królowe. Otwieram drzwi, daję moją bluzę, gdy jest zimno i każdego dnia mówię jaka jest piękna. Chcę, żeby kobieta siedziała w samochodzie dopóki nie otworzę jej drzwi i chcę, żeby czekała na mnie przed wejściem do samochodu, ale gdy o tym zapomnę może sama sobie otworzyć.

- Dlaczego chcesz wysyłać swoją dziewczynę na paznokcie? Myślałam, że to nasza sprawa czy pójdziemy na paznokcie, czy nie...

- Nie... to jest jego sprawa także! Szczególnie, że dziewczyna używa tych paznokci potem do tego, aby drapać swojego chłopaka po głowie czy brodzie!

-- A jeżeli ona nie chce mieć zrobionych paznokci?

- Zaakceptuję to! Chcę traktować swoją kobietę jak królową. Jeżeli ona jest szczęśliwa, uczciwa i lojalna, traktuje mnie jak KRÓLA, dbamy razem o związek jako drużyna to wtedy małe problemy się nie liczą. Myślę, że liczą się czyny, nie słowa. Rozmowa nie jest moją mocną stroną. Miałem kobiety, które mówiły dużo pięknych słów, ale nie pokrywało się to z ich czynami.

MOJE BYŁE mogą Ci powiedzieć jak dobrze je traktowałem. Po związku ze mną ich standardy zostały podwyższone i już nigdy więcej nie będą umawiać się z dupkami.



KTÓRA CHCE BYĆ KRÓLOWĄ??? 😂😂😂

To jakiś gość z Tindera?
Tam jest pełno takich.
Ostatnio jakiś facet pisał do mnie cały czas o wakacjach, że chce jechać na wakacje i czeka czeka, pojechał by dzisiaj ale czeka na mnie. Chcial jechać wczoraj ale samochod mu się zepsuł. No i od słowa do słowa okazało się, że szuka sponsorki, która zabierze go na te wakacje
Trolli nie brakuje

[Przytul_Mnie_Dzisiaj]

Tak, z Tindera.

Haha może powiem mu, że nie stać mnie na tak częste wakacje... Ciekawe czy zasponsoruje. ��

Najgorsze jest to, że mojej koleżanki brat właściwie tak samo się zachowuje. Osacza dziewczynę, wszystko dla niej robi, uważa się za najlepszego chłopaka na świecie... Mnie to przeraża.

[sunshinebutterfly]

Napisane przez Przytul_Mnie_Dzisiaj

Tak, z Tindera.

Haha może powiem mu, że nie stać mnie na tak częste wakacje... Ciekawe czy zasponsoruje. ��

Najgorsze jest to, że mojej koleżanki brat właściwie tak samo się zachowuje. Osacza dziewczynę, wszystko dla niej robi, uważa się za najlepszego chłopaka na świecie... Mnie to przeraża.

To go sobie odpuść. Ja na etapie pisania odpuszczam sobie każdego faceta który mnie wkurzy lub powie coś głupiego. Dzis jakiś facet napisał do mnie komplement, że mam twarz jak suka i sexy spojrzenie i to mu się mega podoba Napisałam mu, ze z prostakami się nie zadaję i do widzenia.
Z nimi na etapie pisania trzeba krótko, bo debili nie brakuje a po co tracić czas.

[lolek9000]

Napisane przez Przytul_Mnie_Dzisiaj

Tak, z Tindera.

Haha może powiem mu, że nie stać mnie na tak częste wakacje... Ciekawe czy zasponsoruje. ��

Najgorsze jest to, że mojej koleżanki brat właściwie tak samo się zachowuje. Osacza dziewczynę, wszystko dla niej robi, uważa się za najlepszego chłopaka na świecie... Mnie to przeraża.

A może dziewczynie to odpowiada?
Ja znam dziewczyny, które celują w typ faceta-sponsora

[Przytul_Mnie_Dzisiaj]

Tak, już po pierwszej wiadomości wiedziałam, że nic z tego. Może to niemiłe, ale tak dla zabawy chciałam trochę popisać. U mnie musi się bardzo fajnie pisać, żebym się z kimś spotkała.

Napisane przez lolek9000

A może dziewczynie to odpowiada?
Ja znam dziewczyny, które celują w typ faceta-sponsora

Ja nie znam...

[sunshinebutterfly]

Napisane przez lolek9000

A może dziewczynie to odpowiada?
Ja znam dziewczyny, które celują w typ faceta-sponsora

Też znam sporo takich kobiet.
Mam koleżanki, które np super zarabiają ale nie będą się spotykać z facetem który zarabia mniej od nich albo od takie które razu mówią, że facet ma być zamożny
Od kolegów też wiem, że w Warszawie sporo jest takich kobiet, które oczekują, że facet będzie za wszystko płacić i oceniają po stanie konta.
Nie pochwalam ale trochę się nie dziwię. Takie czasy.

[lolek9000]

Napisane przez sunshinebutterfly

Też znam sporo takich kobiet.
Mam koleżanki, które np super zarabiają ale nie będą się spotykać z facetem który zarabia mniej od nich albo od takie które razu mówią, że facet ma być zamożny
Od kolegów też wiem, że w Warszawie sporo jest takich kobiet, które oczekują, że facet będzie za wszystko płacić i oceniają po stanie konta.
Nie pochwalam ale trochę się nie dziwię. Takie czasy.

Parafrazując pewną znajomą: "status materialny faceta świadczy o jego ogarnięciu życiowym i daje jej stabilność i bezpieczeństwo a także potencjalnie ich przyszłym dzieciom"
Coś w tym stylu to argumentowała

[Przytul_Mnie_Dzisiaj]

Napisane przez lolek9000

Parafrazując pewną znajomą: "status materialny faceta świadczy o jego ogarnięciu życiowym i daje jej stabilność i bezpieczeństwo a także potencjalnie ich przyszłym dzieciom"
Coś w tym stylu to argumentowała

Z tym się zgadzam, ale nie oznacza to, że chciałabym, aby facet mnie utrzymywał.

[sunshinebutterfly]

Napisane przez lolek9000

A może dziewczynie to odpowiada?
Ja znam dziewczyny, które celują w typ faceta-sponsora

Napisane przez lolek9000

Parafrazując pewną znajomą: "status materialny faceta świadczy o jego ogarnięciu życiowym i daje jej stabilność i bezpieczeństwo a także potencjalnie ich przyszłym dzieciom"
Coś w tym stylu to argumentowała

Co do stabilizacji i bezpiecześtwa to się niestety zgadzam.
Niestety kobiety rodzą. A te które planują dzieci muszą się niestety liczyć z przymusową przerwą zawodową. Dlatego trochę rozumiem kobiety, że nie chcą się wiązać z totalnymi nieogarami tym bardziej kiedy chcą mieć dzieci.

[Przytul_Mnie_Dzisiaj]

Też tak na to patrzę. Nie chcę utrzymywania, ale jakbym była zmuszona zostać dłużej z dzieckiem w domu to jednak ważne byłoby bezpieczeństwo finansowe.

[lolek9000]

Ja nie do konca sie ze wszystkim zgadzam ale kazdy ma prawo do wlasnej opinii

Chociaz uwazam,ze placenie za dziewczyne nie jest niczym zlym skoro mnie stac bo niby dlaczego? Po to sie zarabia pieniedze by moc dzielic sie z innymi , mi np. sprawia wieksza przyjemnosc kupno cos osobie mi bliskiej anizeli kupno cos samemu sobie

[Tola12345]

Jak tak czytam to forum i patrzę wstecz na swoje znajomości to nasuwa mi się tak refleksja, że bardzo często ludzie nie potrafią słuchać drugiej osoby.. wiem że to taki frazes jeśli chodzi o komunikację, ale smutno mi się robi jak ktoś nowy zakłada wątek o problemach w związku i jedna z pierwszych osób komentuje i pyta czy ta osoba poinformowała partnera o problemie a ta osoba odpisuje że tak...

Dla mnie to jest jakaś forma porażki w związku, jak ludzie muszą iść na forum i pytać się obcych ludzi na temat problemów, o których informują partnera / partnerkę..

Nie wiem z czego wynika ten brak umiejętności słuchania i postawienia się po stronie tej osoby.
Jak kilka lat temu byłam w związku to mój partner miał ze mną ten sam problem - mówił mi o jednej kwestii non stop a ja po prostu myślałam, że przesadza, że przecież to nie jest żaden problem...
Aż w końcu ze mną zerwał - i miał rację.
Bardzo dużo się nauczyłam na podstawie tej relacji i teraz inaczej podchodzę i naprawdę staram się słuchać ... ale też oczekuję tego od drugiej strony.

Wychodzę z założenia, że jak ktoś mi już o czymś mówi, to znaczy że jest to ważne dla tej osoby i muszę się do tego ustosunkować... może to przychodzi z wiekiem, z jakąś dojrzałością.. nie wiem, ale kurczę jak czytam to forum to wydaje mi się że to jest główny powód rozstań - informowanie partnera o jakiś swoich potrzebach, przemyśleniach a druga strona nic sobie z tego nie robi..
Może potrzeba to jakiegoś systemu, tak że kiedy naprawdę to jest problem, żeby się razem umówili ze powiedzą sobie 'TO JEST DLA MNIE WAŻNE' na koniec, pod warunkiem że nie będą tym świechtać i naprawdę używać w sytuacjach które są dla nich ważne. Tak jakby powiedzieć 'słuchaj, bo już nie wytrzymuję, zrób coś z tym bo mnie to krzywdzi, krzywdzi to nasz związek...'

[Przytul_Mnie_Dzisiaj]

Napisane przez lolek9000

Ja nie do konca sie ze wszystkim zgadzam ale kazdy ma prawo do wlasnej opinii

Chociaz uwazam,ze placenie za dziewczyne nie jest niczym zlym skoro mnie stac bo niby dlaczego? Po to sie zarabia pieniedze by moc dzielic sie z innymi , mi np. sprawia wieksza przyjemnosc kupno cos osobie mi bliskiej anizeli kupno cos samemu sobie

Zazwyczaj to kobiety zostają z dziećmi, więc może dlatego my bardziej się o to martwimy.

Tak, to jest mile. Nie jestem z kobiet: nie, nie będziesz płacił za mój obiad, bo ja jestem taka niezależna. Ja tylko nie jestem zwolenniczką podejścia "szukam faceta, który będzie mi sponsorował drogie wakacje."

[sunshinebutterfly]

Napisane przez lolek9000

Ja nie do konca sie ze wszystkim zgadzam ale kazdy ma prawo do wlasnej opinii

Chociaz uwazam,ze placenie za dziewczyne nie jest niczym zlym skoro mnie stac bo niby dlaczego? Po to sie zarabia pieniedze by moc dzielic sie z innymi , mi np. sprawia wieksza przyjemnosc kupno cos osobie mi bliskiej anizeli kupno cos samemu sobie

Nie do końca się zgadzasz bo jesteś facetem.
Ja np wolałabym, żeby to mężczyźni rodzili dzieci. Nie miałabym nic przeciwko i wolałabym w tym czasie chodzić do pracy i zarabiać na dom zamiast poświęcać swoje ciało i zdrowie. No ale niestety jest jak jest i przyroda to inaczej obmyśliła.

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez Przytul_Mnie_Dzisiaj

Dziewczyny... czegoś takiego jeszcze nie widziałam. Co jest nie tak z tym kolesiem? Bo sama nawet nie umiem tego nazwać... (Przeredagowałam, żeby oryginału nie wstawiać.)



- Szukasz czegoś na poważnie?

- Tak, dokładnie. Poważny związek to jest to czego szukam. Na początku muszę Cię zapytać, czy jesteś w stanie wziąć krótki urlop 4 razy w roku, bo bardzo lubię podróżować. Poza tym chcę tylko uczciwości, lojalności i radości z bycia razem. Zależy mi na tym, aby być drużyną. Jeżeli dla dziewczyny to też będzie ważne, to mogę znieść dużo. Chcę kobiety, której mogę wysłać kwiaty co tydzień, zaprosić na noc raz w tygodniu (bardzo ważne jest dla mnie to, żeby nie używać telefonu na randce), zawsze wysyłam co miesiąc dziewczynę na masaż i paznokcie. Wierzę, że bycie dżentelmenem jest ważne i że kobiety zasługują na to, aby traktować je jak królowe. Otwieram drzwi, daję moją bluzę, gdy jest zimno i każdego dnia mówię jaka jest piękna. Chcę, żeby kobieta siedziała w samochodzie dopóki nie otworzę jej drzwi i chcę, żeby czekała na mnie przed wejściem do samochodu, ale gdy o tym zapomnę może sama sobie otworzyć.

- Dlaczego chcesz wysyłać swoją dziewczynę na paznokcie? Myślałam, że to nasza sprawa czy pójdziemy na paznokcie, czy nie...

- Nie... to jest jego sprawa także! Szczególnie, że dziewczyna używa tych paznokci potem do tego, aby drapać swojego chłopaka po głowie czy brodzie!

-- A jeżeli ona nie chce mieć zrobionych paznokci?

- Zaakceptuję to! Chcę traktować swoją kobietę jak królową. Jeżeli ona jest szczęśliwa, uczciwa i lojalna, traktuje mnie jak KRÓLA, dbamy razem o związek jako drużyna to wtedy małe problemy się nie liczą. Myślę, że liczą się czyny, nie słowa. Rozmowa nie jest moją mocną stroną. Miałem kobiety, które mówiły dużo pięknych słów, ale nie pokrywało się to z ich czynami.

MOJE BYŁE mogą Ci powiedzieć jak dobrze je traktowałem. Po związku ze mną ich standardy zostały podwyższone i już nigdy więcej nie będą umawiać się z dupkami.



KTÓRA CHCE BYĆ KRÓLOWĄ???

Hipis fantasta bez doświadczenia z kobietami

[sunshinebutterfly]

Ja właśnie pisałam z takim gościem z Tindera. Wydawał się bardzo spoko. Wchodzę na jego Insta, a tam na każdym zdjęciu jest przytulony z jakimiś facetami. So gay.
Idzie kolejny unmatch.
Niestety z Tinderem trzeba mieć sporo cierpliwości.:hah aha: