Ludzie i zachowania, które nas dziwią+ot, część 58.

[MiamiGlow]

Napisane przez patiasym

Widzę, że wracasz na wizaż w formie nadal traktując ludzi z feudalną wielkopańską wyższością.

Bo może to jest telenowela historyczna, dzieje się w innej epoce.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[edan84]

Napisane przez patiasym

Widzę, że wracasz na wizaż w formie nadal traktując ludzi z feudalną wielkopańską wyższością.

Powstrzymywałem się siłą od nawiązań do XIX wiecznych plantacji bawełny.
Mozesz uznać to za postep i swój sukces w cywilizowaniu Edana.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[edan84]

Napisane przez lukra89

###

Jeśli masturbacja jest symptomem przegranego życia, to tak - przegrałem z kretesem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Higurashi]

Napisane przez lukra89

###

Wtf

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[Higurashi]

Napisane przez lukra89

###

Nie, po prostu nie podoba mi się agresywny sposób, w jaki wypowiadasz się na publicznym forum. Nie muszę się z nikim "stukać", by widzieć, jaki poziom reprezentujesz.

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[edan84]

Napisane przez Higurashi

Nie, po prostu nie podoba mi się agresywny sposób, w jaki wypowiadasz się na publicznym forum. Nie muszę się z nikim "stukać", by widzieć, jaki poziom reprezentujesz.

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

Nie wdawaj się z trollem w dyskusję. Szkoda nerwów


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasztanka3]

Troll juz na szczescie zbanowany, szybko poszlo

[farmaceutka88]

Napisane przez kasztanka3

Troll juz na szczescie zbanowany, szybko poszlo

Pierwszy raz zaglądam na ten wątek, całkiem śmiesznie tu macie

[edan84]

Napisane przez farmaceutka88

Pierwszy raz zaglądam na ten wątek, całkiem śmiesznie tu macie

Dzień jak co dzień

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Higurashi]

Napisane przez kasztanka3

Troll juz na szczescie zbanowany, szybko poszlo

Elegancko.
Czy to wywiad z Kafeterii?

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[kasztanka3]

Napisane przez Higurashi

Elegancko.
Czy to wywiad z Kafeterii?

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

Niewykluczone, no rozrywka za darmo, slowo daje, az szkoda isc spac Dziwi mnie bardzo, ze ludzie nie maja wiekszych problemow w zyciu ani nic bardziej zajmujacego do roboty, niz studiowanie zycia wizazanek i wizazankow. A pisanie o tym w internetach to juz w ogole wykracza poza moja logike

[tinkerver2]

Dziwi mnie, że w momencie olbrzymiego tłoku na przestarni jedzeniowej w galerii handlowej ludzie wykorzystują stoliki i siedzą sobie w telefonach.

Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka

[invisible_01]

Napisane przez tinkerver2

Dziwi mnie, że w momencie olbrzymiego tłoku na przestarni jedzeniowej w galerii handlowej ludzie wykorzystują stoliki i siedzą sobie w telefonach.

Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka

Bardzo często jedna osoba zamawia i stoi w kolejce, a druga zajmuje stolik.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez invisible_01

Bardzo często jedna osoba zamawia i stoi w kolejce, a druga zajmuje stolik.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tinkerver2]

Napisane przez invisible_01

Bardzo często jedna osoba zamawia i stoi w kolejce, a druga zajmuje stolik.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie, chodzi mi o takich, którzy zjedli i siedzą właśnie siedzę obok takiej parki. Jak stałam w kolejce, to już było zjedzone, ja zdążyłam zjeść i posprzątać, a ci nadal siedzą nad papierkami.
No i co, podejdziesz do takiego i powiesz - zjadles to idź?

Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka

[Misthios]

Napisane przez tinkerver2

Nie, chodzi mi o takich, którzy zjedli i siedzą właśnie siedzę obok takiej parki. Jak stałam w kolejce, to już było zjedzone, ja zdążyłam zjeść i posprzątać, a ci nadal siedzą nad papierkami.
No i co, podejdziesz do takiego i powiesz - zjadles to idź?

Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka

O właśnie tego nie lubię. Zdarzyło mi się zjeść na mieście gdzie chciałam normalnie posiedzieć w cieple, porozmawiać a kelner co chwile podchodził i pytał czy już skończyłam, miałam jeszcze makaron na talerzu a on się pyta czy skończyłam. Masakra. Wkurza mnie takie szybkie życie. Ja idę do restauracji aby się zrelaksować a nie jeść na czas i biec gdzieś nie wiadomo gdzie.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tinkerver2]

Napisane przez Misthios

O właśnie tego nie lubię. Zdarzyło mi się zjeść na mieście gdzie chciałam normalnie posiedzieć w cieple, porozmawiać a kelner co chwile podchodził i pytał czy już skończyłam, miałam jeszcze makaron na talerzu a on się pyta czy skończyłam. Masakra. Wkurza mnie takie szybkie życie. Ja idę do restauracji aby się zrelaksować a nie jeść na czas i biec gdzieś nie wiadomo gdzie.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Restauracja a żarcie typu McDonalds to różnica, nie?

Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka

[stotek]

Też nie lubie, gdy nie ma gdzie usiąść z jedzeniem w galerii, w strefie gastro, a ktoś inny sobie po prostu siedzi, ale... z drugiej strony, gdzie mają iść te osoby? Ławek jest malutko, przestrzeni do takiego posiedzenia na spokojnie ze świecą szukać (zdarzają się, owszem, ale rzadko i małe), więc im się nie dziwię.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pani_Mada]

dziwi mnie moja sąsiadka z bloku, która wystawia garnki z jedzeniem na klatkę schodową. dzisiaj wystawiła sobie jakąś kapustę. na klatce śmierdzi, że szok, nawet w swoim mieszkaniu to czuję, a mieszkam piętro wyżej. kilkanaście minut szukałam co mi tak śmierdzi zanim odkryłam, że to z klatki idzie.
moją uprzejmą prośbę o zabranie garnka z korytarza skwitowała tylko "księżniczka się znalazła, kapusta jej przeszkadza" i zamknęła mi drzwi przed nosem.
daję słowo mam ochotę iść i wyrzucić ten garnek do śmieci.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez Pani_Mada

dziwi mnie moja sąsiadka z bloku, która wystawia garnki z jedzeniem na klatkę schodową. dzisiaj wystawiła sobie jakąś kapustę. na klatce śmierdzi, że szok, nawet w swoim mieszkaniu to czuję, a mieszkam piętro wyżej. kilkanaście minut szukałam co mi tak śmierdzi zanim odkryłam, że to z klatki idzie.
moją uprzejmą prośbę o zabranie garnka z korytarza skwitowała tylko "księżniczka się znalazła, kapusta jej przeszkadza" i zamknęła mi drzwi przed nosem.
daję słowo mam ochotę iść i wyrzucić ten garnek do śmieci.

Ja bym się zrzygała.
Nienawidzę zapachu większości jedzenia, jakie lubi dużo ludzi, np. jak ktoś mi w bloku smaży wątróbkę, cebulę albo właśnie jakąś kapustę, to mi niedobrze.
To samo jak TŻ sobie kupuje jakieś wędliny, to muszę je chować w lodówce w 5 workach.
Albo jak w Biedronce się pieką jakieś cebulowe bułki, no mam ochotę wybiec z krzykiem.

Nie dałabym rady.

[invisible_01]

Napisane przez Pani_Mada

dziwi mnie moja sąsiadka z bloku, która wystawia garnki z jedzeniem na klatkę schodową. dzisiaj wystawiła sobie jakąś kapustę. na klatce śmierdzi, że szok, nawet w swoim mieszkaniu to czuję, a mieszkam piętro wyżej. kilkanaście minut szukałam co mi tak śmierdzi zanim odkryłam, że to z klatki idzie.
moją uprzejmą prośbę o zabranie garnka z korytarza skwitowała tylko "księżniczka się znalazła, kapusta jej przeszkadza" i zamknęła mi drzwi przed nosem.
daję słowo mam ochotę iść i wyrzucić ten garnek do śmieci.

O matko, współczuję. Ja miałam swego czasu sąsiadkę, która gotując otwierała na oścież drzwi od mieszkania, żeby sobie wywietrzyć. Inni mieli okapy, otwierali okna, ale ona nie dała się przekonać do zamykania tych drzwi. Waliło na całej klatce i też ten zapach przechodził ludziom do mieszkań, bo klatka była bardzo ciasna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez Pani_Mada

dziwi mnie moja sąsiadka z bloku, która wystawia garnki z jedzeniem na klatkę schodową. dzisiaj wystawiła sobie jakąś kapustę. na klatce śmierdzi, że szok, nawet w swoim mieszkaniu to czuję, a mieszkam piętro wyżej. kilkanaście minut szukałam co mi tak śmierdzi zanim odkryłam, że to z klatki idzie.
moją uprzejmą prośbę o zabranie garnka z korytarza skwitowała tylko "księżniczka się znalazła, kapusta jej przeszkadza" i zamknęła mi drzwi przed nosem.
daję słowo mam ochotę iść i wyrzucić ten garnek do śmieci.

ale wredne babsko
wystaw ten gar przed klatke

[Misthios]

Napisane przez tinkerver2

Restauracja a żarcie typu McDonalds to różnica, nie?

Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka

W McDonaldzie też chyba nie trzeba jeść na czas?

Wyrzuć, niektórzy wyrzucają śmieci przed drzwi na klatkę ja bym wyrzuciła xD

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[SteveS]

Napisane przez Pani_Mada

dziwi mnie moja sąsiadka z bloku, która wystawia garnki z jedzeniem na klatkę schodową. dzisiaj wystawiła sobie jakąś kapustę. na klatce śmierdzi, że szok, nawet w swoim mieszkaniu to czuję, a mieszkam piętro wyżej. kilkanaście minut szukałam co mi tak śmierdzi zanim odkryłam, że to z klatki idzie.
moją uprzejmą prośbę o zabranie garnka z korytarza skwitowała tylko "księżniczka się znalazła, kapusta jej przeszkadza" i zamknęła mi drzwi przed nosem.
daję słowo mam ochotę iść i wyrzucić ten garnek do śmieci.

Jak Ci nie zależy na stosunkach, to zgłoś do administracji, że sąsiadka wystawia żarło i to pożywka dla robaków i szczurów

[Pani_Mada]

nasza administracja nic sobie z tego nie robi. ludzie tutaj regularnie wyrzucają jedzenie na trawniki "dla ptaszków" i do nikogo nie dociera, że to jest powód przez który szczury nam w nocy biegają po parkingu. zgłaszałam to już tyle razy, że się zniechęciłam. a od sąsiadek usłyszałam, że jestem człowiekiem bez serca, skoro mam gdzieś co ptaszki (czytaj gołębie) będą jadły i pewnie jestem z tych co się dla zabawy nad zwierzętami znęcają.
szkoda że mieszkanie ładne i tanie, a okolica korzystna, bo już dawno wyprowadziłabym się.

czekam tylko aż mąż wróci. jego ten zapach tak wkurzy, że chętnie pójdzie zająć się tą bombą biologiczną.

[Limonka2738]

Napisane przez stotek

Też nie lubie, gdy nie ma gdzie usiąść z jedzeniem w galerii, w strefie gastro, a ktoś inny sobie po prostu siedzi, ale... z drugiej strony, gdzie mają iść te osoby? Ławek jest malutko, przestrzeni do takiego posiedzenia na spokojnie ze świecą szukać (zdarzają się, owszem, ale rzadko i małe), więc im się nie dziwię.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja to rozumiem. Przecież to są miejsca do siedzenia dla wszystkich.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[61a08125505a341f1365cc627294330b05bf0ff7_5eb5e47234ae2]

Napisane przez Pani_Mada

nasza administracja nic sobie z tego nie robi. ludzie tutaj regularnie wyrzucają jedzenie na trawniki "dla ptaszków" i do nikogo nie dociera, że to jest powód przez który szczury nam w nocy biegają po parkingu. zgłaszałam to już tyle razy, że się zniechęciłam. a od sąsiadek usłyszałam, że jestem człowiekiem bez serca, skoro mam gdzieś co ptaszki (czytaj gołębie) będą jadły i pewnie jestem z tych co się dla zabawy nad zwierzętami znęcają.
szkoda że mieszkanie ładne i tanie, a okolica korzystna, bo już dawno wyprowadziłabym się.

czekam tylko aż mąż wróci. jego ten zapach tak wkurzy, że chętnie pójdzie zająć się tą bombą biologiczną.

Na to wyrzucanie "jedzenia dla ptaszków" to chyba nic się nie da poradzić. U mnie dozorczyni nie raz wywieszała na tablicy ogłoszeń informację o zakazie dokarmiania ptaków gdzie wypunktowane było jak bardzo to ptakom szkodzi i kompletnie nic to nie dało. Też przez to szczurów mamy zatrzęsienie w całym bloku.

[invisible_01]

W jednym bloku miałam problem z sąsiadami wystawiającymi worki ze śmieciami na klatkę. Potrafiły tak stać kilka dni i śmierdzieć. Jedna para nawet wystawiała worki z brudnymi pieluchami. Administracja nic sobie z tego nie robiła.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mariamalaria]

Dziwią mnie wątki wyliczankowe. Wiem, że forum to tylko rozrywka, ale naprawdę kogoś interesuje, jaki produkt ktoś właśnie skończył, albo kto z kim siedzi w domu?

[MiamiGlow]

Napisane przez tinkerver2

Restauracja a żarcie typu McDonalds to różnica, nie?

Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka

Szczerze mówiąc dla mnie nie, zawsze jem dość powoli i nie lubię pośpiechu. Nie mam też tak, że zjem i w sekundę potem zwalniam stolik. Takie taśmowe "jedz i wypad" mnie stresuje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz