kłucie w dolnej części brzucha

[malgorzata k]

witam chciałam zapytać czy któraś z dziewczyn miała taki sam problem jak ja. Od dłuższego czasu odczuwam częste kłucie w dolnej części brzucha po lewej stronie. Czasem jest mocniejsze a czasem słabsze. Jest to dla mnie duży dyskomfort. Z czym to może być związane. Proszę o pomoc

[zakonna]

Jajniki, jelita, nerki, pęcherz moczowy. skąd mamy wiedzieć co cię kluje. Idź do lekarza

[Polisyndeton]

Też tak miałam. Poszłam do rodzinnego i powiedział, że przyczyną jest stres i to skurcze jelit. Dostałam tabletki i jest trochę lepiej, jednak dla pewności idę jeszcze do ginekologa.

[Dr Katarzyna Muzyka-Placzyńska]

Napisane przez malgorzata k

witam chciałam zapytać czy któraś z dziewczyn miała taki sam problem jak ja. Od dłuższego czasu odczuwam częste kłucie w dolnej części brzucha po lewej stronie. Czasem jest mocniejsze a czasem słabsze. Jest to dla mnie duży dyskomfort. Z czym to może być związane. Proszę o pomoc

Przyczyn opisywanego bólu może być wiele. Aby wykluczyć powód ginekologiczny, należy skonsultować się z lekarzem i wykonać badanie ultrasonograficzne narządu rodnego w pierwszej fazie cyklu, czyli bezpośrednio po miesiączce. Do przyczyn ginekologicznych bólów brzucha zaliczamy torbiele, podkręcanie przydatków, endometrioza, przewlekłe stany zapalne. Jeżeli dolegliwości występują cyklicznie mogą być także związane z bolesną owulacją. Najlepiej więc udać się do ginekologa, a w przypadku wykluczenia powyższych przyczyn wykonać badania wykluczające choroby układu pokarmowego czy moczowego jako powód tych dolegliwości.

[Melanikana]

Cześć, ja też odczuwałam lekkie kłucie w dolnej części brzucha- jak się później okazało ( po badaniu USG) miałam torbiel na jajniku i musiałam przejść laparoskopie. Więc jeśli czuje że coś boli to idź do ginekologa i obowiązkowo się przebadaj.

[malgorzata k]

dziękuję za odpowiedzi. Do lekarza się w końcu wybiorę bo nie byłam od czerwca kiedy poroniłam. Bardzo się boję kolejnej wizyty ale może przemogę strach

[Melanikana]

Kochana nie bój się tylko szybciutko do lekarza na USG. Niestety my kobietki mamy ciężkie życie i musimy bardzo o siebie dbać i często badać. Napisz jak bedziesz już po wizycie.

---------- Dopisano o 13:19 ---------- Poprzedni post napisano o 13:18 ----------

Napisane przez malgorzata k

dziękuję za odpowiedzi. Do lekarza się w końcu wybiorę bo nie byłam od czerwca kiedy poroniłam. Bardzo się boję kolejnej wizyty ale może przemogę strach

Widzę, że jesteś z Rzeszowa- gdzie chodzisz do Gin ? bo ja jestem z okolic

[malgorzata k]

ja chodzę do Tyczyna ale myślę nad zmianą ginekologa. Może mi polecisz jakiegoś dobrego