jakie zarobki są wam potrzebne?

[Fubizka]

To zależy od kosztów, choćby czy ma się mieszkanie na kredyt, ze spadku czy się wynajmuje.

Mam bardzo niskie koszty, ale żeby "sobie nie odmawiać", to myślę, że ok 7 tys, ale żeby móc mówić o jakichkolwiek "luksusach", to musiałoby być znacznie powyżej 10tys. netto.
Z kolei zwykłe utrzymanie się w wersji oszczędnej ale bez oglądania ceny pietruszki we wszystkich gazetkach marketowych, to wg mnie min. 3tys na rękę.

[Cockatrice]

Napisane przez ruda_beksa

Ohohoho, jeśli ten wątek pójdzie w kierunku wątku "ile chciałabyś zarabiać żeby mieć dzieci", to szykuje się

O tym samym pomyślałam.

[Małgosia791]

Co znaczy ten skrót k, np. chcę zarabiać 5k ?

[nelciak]

Napisane przez Małgosia791

Co znaczy ten skrót k, np. chcę zarabiać 5k ?

tysiąc

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[kennedy]

Chcialabym 6k. Stac by mnie bylo na kredyt samej i utrzymanie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pigeons]

Warszawa: 5 tys. na takie spokojne życie bez luksusów (jako singiel).

[syyyyyylwia]

Tak z 8k. To zaklada poziom życia na luzie, z jednymi fajnymi wakacjami na rok i nie odmawianiem sobie za bardzo. Zakładam że z kredytem, autem i swoimi zwierzami.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[b937e0c478c7f0bdd9edd1f55f22ced0e16f646d]

4 tyś netto umożliwiłoby mi dostanie kredytu na kawalerke, spłacanie go, skromne życie, pomoc rodzicom i odłożenie powiedzmy 800zł miesięcznie na wakacje/czarna godzine/przyszłość/starość itp.

5 tyś netto pozwoliłoby mi na wszystko co powyżej plus luksusy a dla mnie luksusem jest np wizyta u fryzjera, nieużywane ubrania, kosmetyki-zachcianki a nie tylko to co mi się kończy i nie wszystko co "tanie i dobre", dobre jakościowo jedzenie, jakiś kurs, życie kulturalne.

[natalia_t]

5tys. na rachunki, jedzenie, kilka średnio luksusowych wyjazdów w ciągu roku (jakiś tydzień w cieplejszych krajach, 2 tygodnie narty, jakieś dwa długie weekendy), utrzymanie zwierząt, spokojnie kupowanie ubrań bez zastanawiania się "czy dać 80zł za taką koszulkę", kulturę. Coś tam na pewno zostałoby do zaoszczędzenia. Jednak bez kredytów, wynajmowania mieszkania, samochodu.

[figa84]

Napisane przez Małgosia791

Co znaczy ten skrót k, np. chcę zarabiać 5k ?

k = kilo = tysiąc



5k i luksusy? Ej wyjazdy na wakacje, wycieczki, kursy malowania na szkle czy inne tym podobne głupoty - poniżej 15k nie ma szans

[019cbfde5cc6e455fa19b011903180c9b735c7f6]

luksus to tak z 15 tysi na rękę i maż drugie tyle. Serio.

[samotny_t]

Napisane przez natalia_t

5tys. na rachunki, jedzenie, kilka średnio luksusowych wyjazdów w ciągu roku (jakiś tydzień w cieplejszych krajach, 2 tygodnie narty, jakieś dwa długie weekendy), utrzymanie zwierząt, spokojnie kupowanie ubrań bez zastanawiania się "czy dać 80zł za taką koszulkę", kulturę. Coś tam na pewno zostałoby do zaoszczędzenia. Jednak bez kredytów, wynajmowania mieszkania, samochodu.

A to pokazuje ciekawie różne podejście różnych ludzi. Niezależnie od zarobków (nawet wielokrotnie większych niż 5 tys. zł wspomniane przez Ciebie) nie dałbym 80 zł za koszulkę, ponieważ wydaje mi się to absurdalnie drogo.

[201803090921]

5-6k na rękę, bez żadnych obciążeń typu kredyt, na samo życie.
Jeśli zaś mowa o większym "luksusie" to min.10k.

[natalia_t]

Napisane przez samotny_t

A to pokazuje ciekawie różne podejście różnych ludzi. Niezależnie od zarobków (nawet wielokrotnie większych niż 5 tys. zł wspomniane przez Ciebie) nie dałbym 80 zł za koszulkę, ponieważ wydaje mi się to absurdalnie drogo.

A mi czasami jakaś koszulka/bluzka bardzo się podoba i chętnie bym kupiła, nawet za 70-80zł, ale obecnie to jest dla mnie zbyt dużo.

Jak na razie nie mam pomysłu na co mogłabym wydawać 15k miesięcznie, serio.

[Ariada]

Napisane przez natalia_t

5tys. na rachunki, jedzenie, kilka średnio luksusowych wyjazdów w ciągu roku (jakiś tydzień w cieplejszych krajach, 2 tygodnie narty, jakieś dwa długie weekendy), utrzymanie zwierząt, spokojnie kupowanie ubrań bez zastanawiania się "czy dać 80zł za taką koszulkę", kulturę. Coś tam na pewno zostałoby do zaoszczędzenia. Jednak bez kredytów, wynajmowania mieszkania, samochodu.

Już zaczęlam robić duże oczy, że za 5 tys byś tyle zrobiła, po czym doczytałam, że bez kredytów, wynajmowania mieszkania i samochodu

Generalnie dla mnie jako osoby, która się sama utrzymuje, spłaca kredyt na mieszkanie, ma 2 koty, zupełne minimum to 3+ tys zł netto (w średnim mieście!). I to takie minimum, że raczej nie odłożyłabym z tego nic, a wręcz czekałabym na następną wypłatę z utęsknieniem.

Niestety jak się chce mieć swoje mieszkanie to trzeba na nie liczyć minimum 1500zł (kredyt, czynsz, rachunki) i nie znam nikogo kto by mniej płacił. Do tego dochodzą inne koszty - chociazby lekarz i leki, karma dla zwierzaków i robi się biednie. Jakbym miała mieszkać np. w Warszawie na tym samym poziomie to musiałabym doliczyć pewnie kolejny tysiąc złotych.

[natalia_t]

Napisane przez Ariada

Już zaczęlam robić duże oczy, że za 5 tys byś tyle zrobiła, po czym doczytałam, że bez kredytów, wynajmowania mieszkania i samochodu

Generalnie dla mnie jako osoby, która się sama utrzymuje, spłaca kredyt na mieszkanie, ma 2 koty, zupełne minimum to 3+ tys zł netto (w średnim mieście!). I to takie minimum, że raczej nie odłożyłabym z tego nic, a wręcz czekałabym na następną wypłatę z utęsknieniem.

Niestety jak się chce mieć swoje mieszkanie to trzeba na nie liczyć minimum 1500zł (kredyt, czynsz, rachunki) i nie znam nikogo kto by mniej płacił. Do tego dochodzą inne koszty - chociazby lekarz i leki, karma dla zwierzaków i robi się biednie. Jakbym miała mieszkać np. w Warszawie na tym samym poziomie to musiałabym doliczyć pewnie kolejny tysiąc złotych.

Na szczęście nie muszę wynajmować mieszkania i brać kredytu, więc to mój taki mały "luksus".
Jakbym miała mieć samochód, to chciałabym co najmniej 1,5k więcej. Bo chciałabym mieć samochód, bardzo, chociażby żeby jeździć do mojej luksusowej działki za miastem :P ale nie wiem, nie znam się, wolałam napisać o rzeczach, które znam i lubię, niż sobie tak gdybać, że za 20k to i kredyt, i limuzyna, i basen, i jeszcze coś tam.

[figa84]

Napisane przez natalia_t

Na szczęście nie muszę wynajmować mieszkania i brać kredytu, więc to mój taki mały "luksus".
Jakbym miała mieć samochód, to chciałabym co najmniej 1,5k więcej. Bo chciałabym mieć samochód, bardzo, chociażby żeby jeździć do mojej luksusowej działki za miastem :P ale nie wiem, nie znam się, wolałam napisać o rzeczach, które znam i lubię, niż sobie tak gdybać, że za 20k to i kredyt, i limuzyna, i basen, i jeszcze coś tam.

czemu od razu gdybać?
Doskonale wiem ile kosztuje utrzymanie samochodu, jaka marka by mnie interesowała i z jakim wyposażeniem gdybym miała więcej kasy. Tak samo jakie wczasy, jakie rejony świata, ile miejsc w europie, jakie zajęcia dodatkowe. To, że Ty się nie orientujesz nie oznacza, że inni nie...

[natalia_t]

Napisane przez figa84

czemu od razu gdybać?
Doskonale wiem ile kosztuje utrzymanie samochodu, jaka marka by mnie interesowała i z jakim wyposażeniem gdybym miała więcej kasy. Tak samo jakie wczasy, jakie rejony świata, ile miejsc w europie, jakie zajęcia dodatkowe. To, że Ty się nie orientujesz nie oznacza, że inni nie...

Napisałam o rzeczach, które JA znam i które MNIE interesują, które JA uważam za luksus, że JA sobie nie gdybałam. Nikomu nie zarzucałam marzycielstwa.

[Fubizka]

Napisane przez figa84

czemu od razu gdybać?
Doskonale wiem ile kosztuje utrzymanie samochodu, jaka marka by mnie interesowała i z jakim wyposażeniem gdybym miała więcej kasy. Tak samo jakie wczasy, jakie rejony świata, ile miejsc w europie, jakie zajęcia dodatkowe. To, że Ty się nie orientujesz nie oznacza, że inni nie...

Ale ona nie ma kredytu i zapewne nie interesuje jej posiadanie go, nawer jakby miala wiecej kasy. W moim otoczeniu calkiem sporo osob ma mieszkanie bez kredytu wiec dosc duzy koszt przez 30 lat zycia im odpada. Ja pisalam swoje "wymagania" bez kredytu i bez luksusowych wakacji, bo np walacje interesuja mnie nieluksusowe Jakbym miala wiecej kasy, nie jezdzilabym na duzo drozsze, co najwyzej czesciej.

[figa84]

Autorka pyta o "luksus", nie podstawowe wydatki.

[cava]

Zaraz się okaże że jedynie Lewy zarabia tyle o ile, żeby ewentualnie wystarczyło "luksusowym" wizażankom ( o ile nie szasta pieniędzmi na koszulki w cenie absurdalnej) , a reszta niech nawet nie planuje z łóżka wstawać, bo i tak się nie opłaci.
Wizaż.

[Fubizka]

Napisane przez cava

Zaraz się okaże że jedynie Lewy zarabia tyle o ile, żeby ewentualnie wystarczyło "luksusowym" wizażankom ( o ile nie szasta pieniędzmi na koszulki w cenie absurdalnej) , a reszta niech nawet nie planuje z łóżka wstawać, bo i tak się nie opłaci.
Wizaż.

Lewy zarabia jednak "troche" wiecej, niz podana tu maksymalna kwota
Pytanie bylo o luksus. Nie o srednie zycie.
Dla mnie np opisywane przez jedna z dziewczyn warunki, ktore pozwalaja na kupowanie nieuzywanych ubran, to nie luksus tylko normalne warunki w panstwie europejskim.
Oczywiscie, ze wiekszosc wizazanek nie moze sobie pozwolic na zycie w luksusie bo statystycznie zyje tak tylko kilka procent spoleczenstwa. Poziom, na jakim zyje wiekszosc to po prostu srednia

[samotny_t]

Napisane przez Fubizka

Poziom, na jakim zyje wiekszosc to po prostu srednia

Nieprawda. Znaczna większość zarabia poniżej średniej, taka już natura rozkładu wynagrodzeń.

[cava]

Napisane przez Fubizka

Poziom, na jakim zyje wiekszosc to po prostu srednia

Średnia płaca krajowa, jest wyliczana na podstawie jakiegoś pokrętnego założenia wziętego dosłownie z d., ze wylicza się ją jedynie z dochodów osób zatrudnionych w przedsiębiorstwach zatrudniających powyżej 9 pracowników. A to jest jedynie jakieś 1/3 zatrudnionych w ogóle w dodatku ujmująca osoby zarabiające ekstremalnie ponadnormatywnie i mocno zawyżające owa średnią nawet dla tej wąskiej grupy.

Większość zatrudnionych zarabia i żyje za mniej więcej 50% max 60% oficjalnie podawanej średniej krajowej.

[ruda_beksa]

Napisane przez cava

Zaraz się okaże że jedynie Lewy zarabia tyle o ile, żeby ewentualnie wystarczyło "luksusowym" wizażankom ( o ile nie szasta pieniędzmi na koszulki w cenie absurdalnej) , a reszta niech nawet nie planuje z łóżka wstawać, bo i tak się nie opłaci.
Wizaż.

I lecimy!



---------- Dopisano o 14:24 ---------- Poprzedni post napisano o 14:22 ----------

Napisane przez Fubizka

Pytanie bylo o luksus. Nie o srednie zycie.

Ale przecież ludzie żyją za mniej!!!11

[samotny_t]

Napisane przez cava

Średnia płaca krajowa, jest wyliczana na podstawie jakiegoś pokrętnego założenia wziętego dosłownie z d., ze wylicza się ją jedynie z dochodów osób zatrudnionych w przedsiębiorstwach zatrudniających powyżej 9 pracowników.

Tak jest liczone przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw. Przeciętne wynagrodzenie w gospodarce narodowej liczone jest już bez tego ograniczenia. Po prostu czytając dowolny komunikat GUS trzeba zwracać baczną uwagę, co zostało tam obliczone.

[djmimou]

Wiadomo, że najlepiej jak największe zarobki . Pieniądze zawsze się przydadzą, nie ważne ile.

[Fubizka]

Ale mi nie chodzilo o srednia krajowa wymagrodzen na etatach w przedsiebiorstwach tylko o sredni czyt. przecietny poziom zamoznosci. Ostatnio byly podawane w mediach jakies badania dot zamoznosci polakow z podzialem na bogatych, zamoznycj i bardzo bogatych- podzial ktos przyjal sobie sam. Kwoty byly gruuuubo powyzej sredniej krajowej.
Srednia krajowa w rozumieniu jw moim zdaniem jest o kant kuli, w szczegolnosci jesli chodzi o powyzsza dyskusje

[Fubizka]

Napisane przez samotny_t

Nieprawda. Znaczna większość zarabia poniżej średniej, taka już natura rozkładu wynagrodzeń.

Eh...