Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III

[MrsRight]

Napisane przez Kamea2000

A jakie są pozostałe dwie cechy warunkujące p c o s

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Pozostałe dwie to obraz na usg (wielotorbielowate jajniki) oraz nadmiar androgenow


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Blue_Butterfly_]

Napisane przez MrsRight

Szczerze mówiąc to zastanowiłabym się nad endokrynologiem który przy TSH 1,76 każe Ci zmniejszać dawkę... To TSH przy takiej dawce jaka miałaś jest ok, jak zmniejszyłas to logiczne, że pójdzie do góry. Tyć też można od podwyższonej prolaktyny. Regularne cykle przy PCOS mogą występować, nieregularne cykle są tylko jedna z trzech "cech" warunkujących stwierdzenie PCOS, do rozpoznania wystarczy spełnienie dwóch warunków, takie są aktualne wytyczne medyczne.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Akurat wizytę u endo mam w przyszłym miesiącu i nie on to zmniejszył.
Faktycznie, masz rację - niestety chyba jeszcze mało wiem o mojej chorobie (niedoczynności) stąd różne błędy wynikają...
Dlatego cieszę się, że mogę uzyskać od Was jakieś rady i też ewentualne "zalecenia".

Napisane przez Adrianna_8

Ja bym nie zmniejszała dawki również. Najwidoczniej 50 była za niska skoro tsh było nadal wysokie...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No tak, w ponad 3 miesiące spadła z 6 do 4 przy dawce 50...

Napisane przez MrsRight

Dokładnie, po co wracać do 50 skoro dopiero na większej dawce TSH było ok.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Jak pisałam wyżej, cały czas się "uczę siebie" w tej chorobie...
Najwyraźniej nie idzie mi to najlepiej...

Napisane przez MrsRight

Pozostałe dwie to obraz na usg (wielotorbielowate jajniki) oraz nadmiar androgenow


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Co do obrazu USG, to właśnie wszystko było w porządku.


Powtórzę badania i skonsultuje je na wizycie kontrolnej.




Dziękuje Wam za wszelkie opinie.

[Adrianna_8]

Napisane przez Blue_Butterfly_

Akurat wizytę u endo mam w przyszłym miesiącu i nie on to zmniejszył.
Faktycznie, masz rację - niestety chyba jeszcze mało wiem o mojej chorobie (niedoczynności) stąd różne błędy wynikają...
Dlatego cieszę się, że mogę uzyskać od Was jakieś rady i też ewentualne "zalecenia".






No tak, w ponad 3 miesiące spadła z 6 do 4 przy dawce 50...





Jak pisałam wyżej, cały czas się "uczę siebie" w tej chorobie...
Najwyraźniej nie idzie mi to najlepiej...





Co do obrazu USG, to właśnie wszystko było w porządku.


Powtórzę badania i skonsultuje je na wizycie kontrolnej.




Dziękuje Wam za wszelkie opinie.

Zdarza się - początki bywają trudne . W przypadku hormonów nie ma niestety tak, że raz się osiągnie fajny poziom i można od razu zmniejszać dawkę leków, bo jest git. Trzeba znaleźć idealną dawkę i trzymać ją tak długo, aż okaże się nieodpowiednia .

Ja bym na Twoim miejscu od razu zwiększyła dawkę. Może uda Ci się bez problemu zbudować rezerwę i nie odczujesz dużej różnicy w samopoczuciu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kamea2000]

Napisane przez MrsRight

Pozostałe dwie to obraz na usg (wielotorbielowate jajniki) oraz nadmiar androgenow


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Dzieki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Anaitis]

Napisane przez MrsRight

Jak chcesz się starać o ciążę to tsh 3 za wysokie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Za wysokie, racja!

Choć mi, nie wiem jakim cudem udało się zajść w ciążę przy TSH 5,7

[fi]

Napisane przez MrsRight

Dokładnie, po co wracać do 50 skoro dopiero na większej dawce TSH było ok.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

no właśnie...

---------- Dopisano o 10:09 ---------- Poprzedni post napisano o 10:07 ----------

Napisane przez Anaitis

Za wysokie, racja!

Choć mi, nie wiem jakim cudem udało się zajść w ciążę przy TSH 5,7

Można jak najbardziej zajść w ciążę przy niedoczynności, tylko rośnie wtedy ryzyko poronienia czy wad wrodzonych. Rosnąc ryzyko nie oznacza absolutnej pewności.

[jxde]

Byłam u endokrynologa. Pani doktor dała mi skierowanie na badanie witaminy B12 i kwasu foliowego. Dzisiaj byłam wykonać + dodatkowo żelazo, kreatynina i glukoza.

Te trzy ostatnie już mam. Niestety na b12 i kwas muszę czekać do jutra.

Żelazo - 159 (norma 35-145)

Reszta w porządku.

Co sądzicie? Czy niedoczynność ma tu swój udział?

[MrsRight]

Napisane przez jxde

Byłam u endokrynologa. Pani doktor dała mi skierowanie na badanie witaminy B12 i kwasu foliowego. Dzisiaj byłam wykonać + dodatkowo żelazo, kreatynina i glukoza.



Te trzy ostatnie już mam. Niestety na b12 i kwas muszę czekać do jutra.



Żelazo - 159 (norma 35-145)



Reszta w porządku.



Co sądzicie? Czy niedoczynność ma tu swój udział?

Nie suplementowalas żelaza niedawno?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[ama09]

A ja byłam dziś z wynikami i hmm..

TSH - 0.4
FT4 - 1,99

I jestem zdziwiona, że TSH aż tak mogło spać po Novothyralu. A zawsze miałam je na poziomie 3.


PS. może ktoras z Was poleci dobrego endokrynologa zKatowic lub okolic?

[smerffie]

Napisane przez ama09

A ja byłam dziś z wynikami i hmm..

TSH - 0.4
FT4 - 1,99

I jestem zdziwiona, że TSH aż tak mogło spać po Novothyralu. A zawsze miałam je na poziomie 3.


PS. może ktoras z Was poleci dobrego endokrynologa zKatowic lub okolic?

moj lekarz mowił mi ze na novothyralu tsh bliskie 0 jest normalne sama tez biore ( w zaleznosci od badan czasami dodajemy ok 25 euthyroxu), super sie czuje i nie wyobrazam sobie wrocic do samego euthyroxu

[jxde]

Nie, nic nie suplementowałam 🤔

[orion_lady]

Napisane przez ama09

A ja byłam dziś z wynikami i hmm..

TSH - 0.4
FT4 - 1,99

I jestem zdziwiona, że TSH aż tak mogło spać po Novothyralu. A zawsze miałam je na poziomie 3.


PS. może ktoras z Was poleci dobrego endokrynologa zKatowic lub okolic?

Bardzo dobry jest dr Klajnowicz z Mysłowic, choć sama nie byłam u niego, bo ma duże oblozenie, a zaczelam w ciąży i nie mogłam tyle czekać na wizytę, ja chodzę do Jolanty Dorniak i tez polecam, chodź bez szału.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Laura Rose]

Napisane przez Anaitis

Może to tez być magnez chyba nie ?

Tak, ale niedobór magnzeu chyba nie powoduje takich zmian w morfologii

Spróbowałabym z ashwagandą, ale podejrzewam, że będzie z tym u mnie jak ze wszystkimi witaminami, olejami itp.

[Blue_Butterfly_]

Napisane przez Adrianna_8

Zdarza się - początki bywają trudne . W przypadku hormonów nie ma niestety tak, że raz się osiągnie fajny poziom i można od razu zmniejszać dawkę leków, bo jest git. Trzeba znaleźć idealną dawkę i trzymać ją tak długo, aż okaże się nieodpowiednia .

Ja bym na Twoim miejscu od razu zwiększyła dawkę. Może uda Ci się bez problemu zbudować rezerwę i nie odczujesz dużej różnicy w samopoczuciu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dziękuję za tak wyrozumiałą odpowiedź.

Cały czas się dowiaduję czegoś nowego (między innymi dzięki Wam) i "uczę się" tego wszystkiego (co związane z tą chorobą).

Mimo wszystko dzięki za każdą opinie, raz jeszcze.



Wysłane z mojego Redmi 3S przy użyciu Tapatalka

[Angelika1237]

Dziewczyny może wy mi tu pomożecie 9 miesięcy temu robiłam
TSH 1,332
FT3 2,50
FT4 1,09
Miałam robione USG i miałam powiększony prawy płat i w tym płacie kilka guzków torbielowatych o długości 4mm z obecnością zwątpień.
Ale sporo mi się przytyło nie mam siły spała bym bardzo dużo . No i jakąś nerwowa się zrobiłam bo mąż już mi mówił że za bardzo jestem nerwowa ale ja dopiero to niedawno zauważyłam. Więc zrobiłam znowu
TSH 2,741
FT4 0,95
I zastanawiam się co o tym myśleć lekarza mam dopiero za 3 tygodnie
Pozdrawiam i dziękuję za odpowiedź

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MrsRight]

Napisane przez Angelika1237

Dziewczyny może wy mi tu pomożecie 9 miesięcy temu robiłam
TSH 1,332
FT3 2,50
FT4 1,09
Miałam robione USG i miałam powiększony prawy płat i w tym płacie kilka guzków torbielowatych o długości 4mm z obecnością zwątpień.
Ale sporo mi się przytyło nie mam siły spała bym bardzo dużo . No i jakąś nerwowa się zrobiłam bo mąż już mi mówił że za bardzo jestem nerwowa ale ja dopiero to niedawno zauważyłam. Więc zrobiłam znowu
TSH 2,741
FT4 0,95
I zastanawiam się co o tym myśleć lekarza mam dopiero za 3 tygodnie
Pozdrawiam i dziękuję za odpowiedź

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jesteś na lekach? Jak nie to pewnie dostaniesz euthyrox/letrox


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Laura Rose]

Napisane przez Angelika1237

Dziewczyny może wy mi tu pomożecie 9 miesięcy temu robiłam
TSH 1,332
FT3 2,50
FT4 1,09
Miałam robione USG i miałam powiększony prawy płat i w tym płacie kilka guzków torbielowatych o długości 4mm z obecnością zwątpień.
Ale sporo mi się przytyło nie mam siły spała bym bardzo dużo . No i jakąś nerwowa się zrobiłam bo mąż już mi mówił że za bardzo jestem nerwowa ale ja dopiero to niedawno zauważyłam. Więc zrobiłam znowu
TSH 2,741
FT4 0,95
I zastanawiam się co o tym myśleć lekarza mam dopiero za 3 tygodnie
Pozdrawiam i dziękuję za odpowiedź

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Objawy są bardzo ważne, a te twoje faktycznie wskazują, że coś może być nie tak. Wolnych hormonów nie interpretuje się bez norm, bo ważny jest ich poziom.

[Angelika1237]

Nie mam żadnych leków

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Adrianna_8]

Napisane przez Angelika1237

Dziewczyny może wy mi tu pomożecie 9 miesięcy temu robiłam
TSH 1,332
FT3 2,50
FT4 1,09
Miałam robione USG i miałam powiększony prawy płat i w tym płacie kilka guzków torbielowatych o długości 4mm z obecnością zwątpień.
Ale sporo mi się przytyło nie mam siły spała bym bardzo dużo . No i jakąś nerwowa się zrobiłam bo mąż już mi mówił że za bardzo jestem nerwowa ale ja dopiero to niedawno zauważyłam. Więc zrobiłam znowu
TSH 2,741
FT4 0,95
I zastanawiam się co o tym myśleć lekarza mam dopiero za 3 tygodnie
Pozdrawiam i dziękuję za odpowiedź

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Może to być pogłębiająca się niedoczynność. Wyników nie masz złych, ale każdy organizm jest inny.

Fajnie by było, jakbyś podała normy ft3 i ft4. Możesz w tym celu edytować post .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[senna_aga]

A ja jestem po miesiącu brania Letroxu. Wyjściowe TSH 5,5. Na razie nie wiem, czy coś ruszyło, ale od kilku dni dosłownie subtelnie odczułam zmianę. To co się zmieniło (nieznacznie) to nastrój i energia do różnych czynności. Wracam z pracy, ale mam jeszcze siłę, żeby coś sprzątnąć, ogarnąć, bo wiem, że będzie czysto, przyjemnie. Nie padam na kanapę, chociaż senność jeszcze mnie tak zupełnie nie opuszcza, bo przed drzemką się powstrzymuję :/ ale ogólnie to takie pierwsze drobne zmiany, które zauważam. No i nastrój troszkę lepszy. Wiadomo - naprzemiennie, jednak ostatnio mam jak by więcej tych pogodnych momentów. Zawsze byłam dowcipna, lubiłam się śmiać, żartować, cieszyć. Nadal jestem, ale ostatni rok jakoś zgaszona, co potwierdziły osoby z otoczenia. Na szczęście powoli ta "energia" wraca. Myślicie, że to mogę to powiązać z pierwszymi efektami przyjmowania hormonów?

A jakie były Wasze pierwsze efekty kiedy zaczęłyście brać leki? jestem ciekawa po jakim czasie coś "ruszyło" i jakie były to zmiany?

[Blue_Butterfly_]

Napisane przez senna_aga

A ja jestem po miesiącu brania Letroxu. Wyjściowe TSH 5,5. Na razie nie wiem, czy coś ruszyło, ale od kilku dni dosłownie subtelnie odczułam zmianę. To co się zmieniło (nieznacznie) to nastrój i energia do różnych czynności. Wracam z pracy, ale mam jeszcze siłę, żeby coś sprzątnąć, ogarnąć, bo wiem, że będzie czysto, przyjemnie. Nie padam na kanapę, chociaż senność jeszcze mnie tak zupełnie nie opuszcza, bo przed drzemką się powstrzymuję :/ ale ogólnie to takie pierwsze drobne zmiany, które zauważam. No i nastrój troszkę lepszy. Wiadomo - naprzemiennie, jednak ostatnio mam jak by więcej tych pogodnych momentów. Zawsze byłam dowcipna, lubiłam się śmiać, żartować, cieszyć. Nadal jestem, ale ostatni rok jakoś zgaszona, co potwierdziły osoby z otoczenia. Na szczęście powoli ta "energia" wraca. Myślicie, że to mogę to powiązać z pierwszymi efektami przyjmowania hormonów?

A jakie były Wasze pierwsze efekty kiedy zaczęłyście brać leki? jestem ciekawa po jakim czasie coś "ruszyło" i jakie były to zmiany?

Ja miałam identycznie jak Ty powoli, ale odczuwałam różnice. Teraz jest ona spora, chociaż bywają dni, kiedy naprawdę usiądę i nic mi się nie chce i mam kiepski nastrój.
Biorę dopiero 8 miesięcy Letrox i różnicę odczuwam startowałam z TSH 6,2, po ostatnich badaniach 1,76 - więc idzie do przodu jednak wydaje mi się, że mimo wszystko jeszcze długa droga do całkowitego powrotu do swojej "normy" życiowej.


Wysłane z mojego Redmi 3S przy użyciu Tapatalka

[7719e1289fd8f2cabe4d2763ed6d1b81d4eb2186]

Napisane przez senna_aga

A ja jestem po miesiącu brania Letroxu. Wyjściowe TSH 5,5. Na razie nie wiem, czy coś ruszyło, ale od kilku dni dosłownie subtelnie odczułam zmianę. To co się zmieniło (nieznacznie) to nastrój i energia do różnych czynności. Wracam z pracy, ale mam jeszcze siłę, żeby coś sprzątnąć, ogarnąć, bo wiem, że będzie czysto, przyjemnie. Nie padam na kanapę, chociaż senność jeszcze mnie tak zupełnie nie opuszcza, bo przed drzemką się powstrzymuję :/ ale ogólnie to takie pierwsze drobne zmiany, które zauważam. No i nastrój troszkę lepszy. Wiadomo - naprzemiennie, jednak ostatnio mam jak by więcej tych pogodnych momentów. Zawsze byłam dowcipna, lubiłam się śmiać, żartować, cieszyć. Nadal jestem, ale ostatni rok jakoś zgaszona, co potwierdziły osoby z otoczenia. Na szczęście powoli ta "energia" wraca. Myślicie, że to mogę to powiązać z pierwszymi efektami przyjmowania hormonów?

A jakie były Wasze pierwsze efekty kiedy zaczęłyście brać leki? jestem ciekawa po jakim czasie coś "ruszyło" i jakie były to zmiany?

Tak, energia wraca od pewnego momentu po troszeczku codziennie (to moze byc nawet tak mala roznica ze codziennie jestes w stanie pozmywac o jedna szklanke wiecej). Ja ogolnie mam sporo zajec w ciagu dnia i bardzo mnie meczy spadek energii jak TSH rosnie. Moj normalny tryb to sen 5-6 godzin i jak spie po 12 to po prostu czas mi ucieka przez palce. Ostatnio mialam tez tsh ok. 5,5. Zwiekszylam euthyrox z 150 na 175 i teraz po 2 miesiacach juz jestem w pelni sil.
Ale jak zaczynalam leczyc Hashi to wracalam do siebie ponad rok, to zalezy.

[Laura Rose]

Ech, trzy miesiące łykania żelaza i ferrytyna bez zmian, b12 po zastrzykach też kiepskie Czemu nic nie wchłaniam?

[orion_lady]

Napisane przez Laura Rose

Ech, trzy miesiące łykania żelaza i ferrytyna bez zmian, b12 po zastrzykach też kiepskie Czemu nic nie wchłaniam?

Nie wiem czy to dobry trop, ale jest jakaś mutacja chyba która sprawia że ma się problemy z metylacja właśnie żelaza i Wit B, wtedy trzeba je podawać w odpowiedniej formie może u Ciebie jest coś podobnego

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[nicci]

czesc dziewczyny,
zrobiłam dzis badania kontrolne i jestem skołowana
w kwietniu miałam zdagniozowaną niedoczyność i wyniki:
tsh 3,87 [0,27-4,2]
ft3 3,82 [2-4,4] 75,8%
ft4 1,31 [0,93-1,71] 48,7%

dostałam euthyrox 25 i w czerwcu wyniki:
tsh 4,18 [0,27-4,2]
ft4 1,71 [0,93-1,71]

dawka zwiększona do 37,5 i wyniki z dziś:
tsh 3,73 [0,27-4,2]
ft3 3,42 [2-4,4] 59,2%
ft4 1,71 [0,93-1,71] 100%

wygląda na to, że będę musiała zwiększyć dawkę, bo tsh za wolno spada
niepokoi mnie że pomimo wzrostu ft4 ft3 spadło i zmniejszyła się konwersja,
co może byc tego przyczyną?

[MrsRight]

Napisane przez nicci

czesc dziewczyny,

zrobiłam dzis badania kontrolne i jestem skołowana

w kwietniu miałam zdagniozowaną niedoczyność i wyniki:

tsh 3,87 [0,27-4,2]

ft3 3,82 [2-4,4] 75,8%

ft4 1,31 [0,93-1,71] 48,7%



dostałam euthyrox 25 i w czerwcu wyniki:

tsh 4,18 [0,27-4,2]

ft4 1,71 [0,93-1,71]



dawka zwiększona do 37,5 i wyniki z dziś:

tsh 3,73 [0,27-4,2]

ft3 3,42 [2-4,4] 59,2%

ft4 1,71 [0,93-1,71] 100%



wygląda na to, że będę musiała zwiększyć dawkę, bo tsh za wolno spada

niepokoi mnie że pomimo wzrostu ft4 ft3 spadło i zmniejszyła się konwersja,

co może byc tego przyczyną?

Wątpię żeby Ci zwiększyli dawkę jak masz ft4 max normy



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Adrianna_8]

Napisane przez nicci

czesc dziewczyny,
zrobiłam dzis badania kontrolne i jestem skołowana
w kwietniu miałam zdagniozowaną niedoczyność i wyniki:
tsh 3,87 [0,27-4,2]
ft3 3,82 [2-4,4] 75,8%
ft4 1,31 [0,93-1,71] 48,7%

dostałam euthyrox 25 i w czerwcu wyniki:
tsh 4,18 [0,27-4,2]
ft4 1,71 [0,93-1,71]

dawka zwiększona do 37,5 i wyniki z dziś:
tsh 3,73 [0,27-4,2]
ft3 3,42 [2-4,4] 59,2%
ft4 1,71 [0,93-1,71] 100%

wygląda na to, że będę musiała zwiększyć dawkę, bo tsh za wolno spada
niepokoi mnie że pomimo wzrostu ft4 ft3 spadło i zmniejszyła się konwersja,
co może byc tego przyczyną?

Według mnie powinnaś jeszcze chwilę poczekać. Tak naprawdę co dwa miesiące zmiana dawki i co dwa miesiące badania. Czasem to za szybko. Ja miałam robione badania min. Co trzy miesiące i wtedy ewentualnie była zmieniana dawka. Przy doborze leków badania powtorzyc miałam po 4 miesiącach.

A konwersję hormonów podobno poprawia selen.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Laura Rose]

Napisane przez orion_lady

Nie wiem czy to dobry trop, ale jest jakaś mutacja chyba która sprawia że ma się problemy z metylacja właśnie żelaza i Wit B, wtedy trzeba je podawać w odpowiedniej formie może u Ciebie jest coś podobnego

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie słyszałam o tym, poszukam info, dzięki

Napisane przez MrsRight

Wątpię żeby Ci zwiększyli dawkę jak masz ft4 max normy



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[rinoa_woman]

Hej dziewczyny, czy któraś z Was miała problemy z cyklami po braniu letroxu? Mam na myśli wariującą owulację i opóźniający się okres?



Mam niedoczynnosc i leczę się ponad rok. Do czerwca brałam euthyrox75 i było wszystko ok, tsh spadało i czułam się coraz lepiej, ale zmieniłam lekarza i on stwierdził, ze trzeba porobic wiecej badan i wyszlo ze mam lekką insulinoopornosc dlatego zmienil mi lek na letrox75 i teraz pod koniec sierpnia mialam miec kontrole, ale lekarz odmowil wizyty wiec poszukalam na szybko innego. Sytuacja u mnie ze zdrowiem zmienila sie po letroxie. Najpierw mialam wrazenie ze jestem opuchnieta i ciagle chcialo mi sie pic. Potem doszly cykliczne mocne bóle głowy. Poza tym mam podstawy sadzic ze przez letrox ustala mi owulacja lub pojawia sie kiedy jej sie chce. Wczesniej mialam idealne cykle ok 30dniowe. Nie mam pcos co podejrzewal lekarz. Letrox zaczelam brac w polowie cyklu i nastepny cykl byl bezowulacyjny - czulam ze jest i obserwacje temp ciala i śluzu tez by to potwierdzaly. Kolejny cykl po letroxie byl za to 40dniowy, myslałam ze to ciaza ale dwa testy negatywne, a dziś @.



Nowy lekarz stwierdzil ze obecne wyniki mam idealne, tsh 1.01, ft3 i ft4 tez w normie idealnie pośrodku. Dlatego jak mu powiedzialam ze mam takie objawy po letroxie stwierdzil ze nie ma sensu sie meczyć i zmieniamy na euthyrox75, ze przy tak niskiej insulinoopornosci nie bedzie to mialo wplywu. I teraz tak zachodze w glowe, czy moglam tak drastycznie zareagowac na zmiane leku czy to jednak cos innego? Do ginekologa sie wybieram, ale za jakis czas. Jakie są róznice w tych lekach?

[Adrianna_8]

Napisane przez rinoa_woman

Hej dziewczyny, czy któraś z Was miała problemy z cyklami po braniu letroxu? Mam na myśli wariującą owulację i opóźniający się okres?



Mam niedoczynnosc i leczę się ponad rok. Do czerwca brałam euthyrox75 i było wszystko ok, tsh spadało i czułam się coraz lepiej, ale zmieniłam lekarza i on stwierdził, ze trzeba porobic wiecej badan i wyszlo ze mam lekką insulinoopornosc dlatego zmienil mi lek na letrox75 i teraz pod koniec sierpnia mialam miec kontrole, ale lekarz odmowil wizyty wiec poszukalam na szybko innego. Sytuacja u mnie ze zdrowiem zmienila sie po letroxie. Najpierw mialam wrazenie ze jestem opuchnieta i ciagle chcialo mi sie pic. Potem doszly cykliczne mocne bóle głowy. Poza tym mam podstawy sadzic ze przez letrox ustala mi owulacja lub pojawia sie kiedy jej sie chce. Wczesniej mialam idealne cykle ok 30dniowe. Nie mam pcos co podejrzewal lekarz. Letrox zaczelam brac w polowie cyklu i nastepny cykl byl bezowulacyjny - czulam ze jest i obserwacje temp ciala i śluzu tez by to potwierdzaly. Kolejny cykl po letroxie byl za to 40dniowy, myslałam ze to ciaza ale dwa testy negatywne, a dziś @.



Nowy lekarz stwierdzil ze obecne wyniki mam idealne, tsh 1.01, ft3 i ft4 tez w normie idealnie pośrodku. Dlatego jak mu powiedzialam ze mam takie objawy po letroxie stwierdzil ze nie ma sensu sie meczyć i zmieniamy na euthyrox75, ze przy tak niskiej insulinoopornosci nie bedzie to mialo wplywu. I teraz tak zachodze w glowe, czy moglam tak drastycznie zareagowac na zmiane leku czy to jednak cos innego? Do ginekologa sie wybieram, ale za jakis czas. Jakie są róznice w tych lekach?

A jak lekarz uzasadnił zmianę euthyroxu na letrox? Jakieś składniki są nieodpowiednie przy insulinooporności?

Ja się ogólnie źle czuję na euthyroxie. Wolę letrox. Może u Ciebie też to robi różnicę, aczkolwiek równie dobrze mogły to być inne zawirowania hormonalne, które wpłynęły na Twój cykl. Takie odchyły od czasu do czasu się zdarzają.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz