Nalot na pudrze prasowanym.

[Plaisir]

Witam.

Chciałabym zapytać czy kiedykolwiek spotkałyście się z czymś takim na pudrze prasowanym. Posiadam cztery pudry i na trzech z nich pojawiło się coś takiego (załączam zdjęcia) oczywiście można to zdrapać delikatnie palcem czy paznokciem jednak nie podoba się mi to i stąd moje pytanie. Od czego to się robi? Puder Diora mam już wprawdzie dwa lata, ten granatowy estee kupiony niedawno a ten jaśniutki jest testerem zdobytym od koleżanki pracującej w sephora. Tylko i wyłacznie na Bahama mama nie pojawiło się nic podobnego.
Naprawdę nie mam pojęcia zielonego dlaczego tak się dzieje.

[zielonamodelina]

tak, zdarzyło mi się coś takiego z pudrem, z różem i z cieniami.
Szukałam kiedyś informacji co to może być, gdzieś było napisane, że to skutki utleniania się składników na powierzchni produktu.
Zdrapałam taką warstwę, a po jakimś czasie używania znów się pojawiała.

Mam tez bardzo przetłuszczającą się cerę i zastanawialam sie, czy sebum które "zostawiam" na pędzlu czy gąbeczce potem w kontakcie z pudrem/różem/cieniami może dawać taki efekt. Oczywiście akcesoria do nakladania kosmetyków staram się często czyścić, ale róznie bywa.
Z tych 3 kosmetyków, które wymieniłam został mi już tylko róż i o dziwo nie pojawia się już na nim ten nalot...

[eibhlin87]

według mnie to jest utlenianie od wilgoci i sebum z twarzy, na wielu produktach mi się tak robi

[Plaisir]

Ok. Faktycznie oststnio nie używam pudru transparentnego a na niego własnie nakładałam bronzer a teraz nakładam prosto na podkład który w dodatku jeszcze nie wtopił się w cerę dobrze i pędzel znów ląduje w pudrze na drugi policzek także bardzo prawdopodobne. Dziękuję za odpowiedzi

[puszek_okruszek89]

mi czasem tak sie robi na różu. wtedy zdrapuje nożykiem ta warstwe i uzywam dalej