10-latka w prawie nastolatka

[PinkSlip]

Hypnotic Eyes - my nikogo nie dyskryminujemy. Mówimy to, co myślimy.
EDIT: Kochana, a tak nawiasem. Po co takie przesadne dbanie o urodę 10cio letniej dziewczynie? Faceta jej potrzeba?

Napisane przez sine.ira

A może niektórzy z tych co wychowywali się kilkanaście lat temu cieszą się, że mogli mieć fajne, beztroskie, niewinne dzieciństwo i ich główymi problemami w tym wieku było to, że "Kryśka jest gupia", a nie to, że nie mają co na siebie włożyć albo, że skończył się błyszczyk do ust i "jak ja się teraz pokażę".

Dokładnie. To najmądrzejsza wypowiedź jaką dziś przeczytałam.
(Choć dla mnie największym problemem było jak przemycić czekoladę do pokoju przed obiadem tak by mama nie widziała
Dobranoc Młode i Stare Wizażanki

[gosia140]

Powiem szczerze mam 15 lat, a dopiero teraz zaczynam przygodę z kosmetykami. Wiem z doświadczenia, że kiedy zaczynałam korzystac z jakiejkolwiek serii dla nastolatek moja cera się pogarszała, nie mówiąc już o podkładzie, który zapychał strasznie.
Teraz zamierzam skusic się na serie Ziaji TinTin (podobno jest od 12 lat), ale wiesz jestem 5 lat starsza.

Zgadzam się z poprzedniczkami jakaś ochronna pomadka może Nivea i krem ochronny nawilżający koniecznie lekki! z pewnością wystarczy.

Na pewno jesteś śliczna i nie psuj tego jakimś dorosłym makijażem i niepotrzebnymi kosmetykami, wiem co mówię

Pozdrawiam

[jenny87]

Napisane przez Hypnotic Eyes

Przykro mi to mówić, ale wydaje mi się, że większość osób na tym foru po prostu dyskruminuje młodsze osoby. Odniosłam wrażenie, iż wątpicie w wiarygodność autorki postów tylko dlatego, że piszę w miare poprawną polszczyzną i potrafi złożyć zdania. Czy to nie jest trochę... śmieszne? Ja osobiście mam 13 lat i drażni mnie gdy ktoś nie chce ze mną rozmawiać, ponieważ "Dzieci i ryby głosu nie mają", albo wrzuca mnie do jednego worka z niemowlętami. Przecież młodość też rządzi się własnymi prawami. Dziewczyna ma prawo używać toniku i kremu do twarzy. Ba, nawet powinna. Przecież higiena osobista jest obowiązkowa w każdym wieku, a nie dozwolona od iluś tam lat. Natomiast co do makijażu to uważam, że błyszczyki w niezbyt wyzywających kolorach i ew. dobrze dobrany korektor antybakteryjny na wypadek niespodzianek. To tyle ode mnie.

tu nie chodzi odyskryminacje,tylko poprostu wiekszosc kosmetykow nie jest dostosowana do taka mlodej cery. Nasze posty wynikaja nie z jakiego nierownego traktowania osob mlodszych lecz z tego,ze naprawde szkoda cery. Kazdy powinien uzywac kosmetykow dostosowanych do swgo wieku i naprawd nie warto sie spieszyc z uzywaniem niektorych preparatow,zwlaszcza,ze na nie przyjdzie jeszcze czas. A cera 10//12 latki jest zwykle tak ladna i swieza ze nie potrzebuje dotakowego "upiekszania" np. makijazem.

[karla_92]

Napisane przez gosia140

Na pewno jesteś śliczna i nie psuj tego jakimś dorosłym makijażem i niepotrzebnymi kosmetykami, wiem co mówię

Nie ma nic gorszego niż zmaganie sie z pryszczami, zaskórnikami i bliznami pozostałymi po nich I nie marnuj dzieciństwa, bo na kosmetyki przyjdzie jeszcze czas. Jeszcze bedziesz miala czas na codzienne malowanie, kłótnie z rodzicami, narzekania nauczycieli ze makijaż za mocny itp. i kombinowanie skąd by tu wziąsc kase na nowy błyszczyk czy cien

[Hypnotic Eyes]

Ale czy ja tu mówiłam o jakimś przesadnym makijażu? Dziewczyny wrzućcie na luz. Błyszczyk w delikatnym kolorze to chyba nie zbrodnia, prawda? Czemu miałaby go nie użyć, jeżeli to sprawi jej frajdę? A co do faceta PinkSlip to cóż, może teraz nie, ale w przyszłości pewnie tak. Uważam też, że mając 10 lat mozna zacząć używać delikatnych toników (np. ziołowych) i kremów nawilżających. Przecież to właśnie w tym wieku zaczynają się pierwsze "młodzieńce wykwity". Im szybciej zacznie dbać o cerę tym później będzie mniejszy problem. Moja mama ma znajomą kosmetyczkę i ta od 12 roku życia robi mi co pół roku czyszczenie twarzy. Nie uważam, żeby to miała być jakaś megalomania. W końcu to jest forma dbania o swoje ciało, a to wypada robić bez względu na wiek. Czy w związku z tym, że mam 13 lat to mam chodzić z pryszczami na twarzy, tłustymi włosami i spierzchniętymi ustami? Chyba jednak nie. Trzeba tylko wiedzieć jak to wypośrodkować.

[martfica]

matko święta... w wieku 10 lat chyba nawet nie wiedzialam za bardzo co to makijaz :P szkoda dziecinstwa ech szkoda

[jenny87]

Napisane przez Hypnotic Eyes

Ale czy ja tu mówiłam o jakimś przesadnym makijażu? Dziewczyny wrzućcie na luz. Błyszczyk w delikatnym kolorze to chyba nie zbrodnia, prawda? Czemu miałaby go nie użyć, jeżeli to sprawi jej frajdę? A co do faceta PinkSlip to cóż, może teraz nie, ale w przyszłości pewnie tak. Uważam też, że mając 10 lat mozna zacząć używać delikatnych toników (np. ziołowych) i kremów nawilżających. Przecież to właśnie w tym wieku zaczynają się pierwsze "młodzieńce wykwity". Im szybciej zacznie dbać o cerę tym później będzie mniejszy problem. Moja mama ma znajomą kosmetyczkę i ta od 12 roku życia robi mi co pół roku czyszczenie twarzy. Nie uważam, żeby to miała być jakaś megalomania. W końcu to jest forma dbania o swoje ciało, a to wypada robić bez względu na wiek. Czy w związku z tym, że mam 13 lat to mam chodzić z pryszczami na twarzy, tłustymi włosami i spierzchniętymi ustami? Chyba jednak nie. Trzeba tylko wiedzieć jak to wypośrodkować.

ale nikt tu nie mowi o zbrodni,to jest kazdego sprawa,ewentualnie ,w tym wypadku rodzicow(czy to akceptuja),ale bylo pytanie wiec odpowiadamy i w miare zgodnie stwierdzamy,ze na blyszczyki i to wszystko przyjdzie jeszce czas. jesli kogos nie interesuja nasz porady to niech nie czyta,ale forum sluzy do wyglaszania opinii ,a nie mowienia tego co pytajcy (zainteresowany) chce uslyszec (przeczytac)

[PinkSlip]

Jenny87 - dokładnie
Kochana, nikt tu nie dyskryminuje nikogo, mówimy prawdę. Pozatym zaczynając ingerować w skórę w tak młodym wieku będą tego skutki w przyszłości. Rozumiem gdy ktoś ma całą twarz usianą pryszczami - ale z tym się idzie na ogół do dermatologa...
Po co 10cio letnia dziewczynka ma wyglądać jak kobieta idealna? Krem Nivea, pomadka z apteki jak pękają usta, tornister i do szkoły. Po co więcej?
To naprawdę nie ten wiek....

Dziękuję za uwagę.

[Immolation]

Napisane przez PinkSlip

Jenny87 - dokładnie
Kochana, nikt tu nie dyskryminuje nikogo, mówimy prawdę. Pozatym zaczynając ingerować w skórę w tak młodym wieku będą tego skutki w przyszłości. Rozumiem gdy ktoś ma całą twarz usianą pryszczami - ale z tym się idzie na ogół do dermatologa...
Po co 10cio letnia dziewczynka ma wyglądać jak kobieta idealna? Krem Nivea, pomadka z apteki jak pękają usta, tornister i do szkoły. Po co więcej?
To naprawdę nie ten wiek....

Dziękuję za uwagę.

Zgadzam sie w zupelnosci. Nic dodac, nic ujać.

[PinkSlip]

Napisane przez Hypnotic Eyes

Im szybciej zacznie dbać o cerę tym później będzie mniejszy problem. Moja mama ma znajomą kosmetyczkę i ta od 12 roku życia robi mi co pół roku czyszczenie twarzy. Nie uważam, żeby to miała być jakaś megalomania. W końcu to jest forma dbania o swoje ciało, a to wypada robić bez względu na wiek.

Nawiasem jeszcze, co do tej wypowiedzi...
Dzięki tak szybko rozpoczętym zabiegom u kosmetyczki "oduczasz" młodą cerę naturalnej obrony. Czyszczenie twarzy zapobiega wysypowi pryszczy na jakiś czas, owszem, to prawda. Cera wydaje się czysta i promienna. Ale każda ingerencja w nią niesie jakieś skutki na przyszłość...
Moje zdanie jest takie, że powinno się jak najdłużej żyć na kremie i pomadce. Bo to jest pielęgnacja skóry właściwa dla tego wieku.
Poza tym, jak już wspominałam, gdy na skórze jest prawdziwy wysyp wykwitów leczy się to u dermatologa a nie likwiduje u kosmetyczki. Trądzik to swojego rodzaju choroba skóry....

Takie moje zdanie Nie bluzgać

[dziuniaaa]

Mi to wygląda na prowokację. Szczególnie wypowiedzi wyrafinowanej...

[Narek]

10 lat to nie jest wiek na malowanie się, nawet delikatne. Myślę, że w tym okresie życia dziewczynki niech po prostu bawią się i uczą, a na kolorówkę przyjdzie jeszcze czas. Pomadka ochronna w zupełności wystarczy.
Szczerze, to z lekkim przerażeniem myślę o dziesięciolatkach umalowanych tuszem i podkładem(swoją drogą, potrafiłyby się tak idealnie pomalować?). Często mówi się o trzynastolatkach, że są zbyt wyzywająco pomalowane, a co dopiero takie dzieci?

Napisane przez Hypnotic Eyes

Przykro mi to mówić, ale wydaje mi się, że większość osób na tym foru po prostu dyskruminuje młodsze osoby. Odniosłam wrażenie, iż wątpicie w wiarygodność autorki postów tylko dlatego, że piszę w miare poprawną polszczyzną i potrafi złożyć zdania. Czy to nie jest trochę... śmieszne? Ja osobiście mam 13 lat i drażni mnie gdy ktoś nie chce ze mną rozmawiać, ponieważ "Dzieci i ryby głosu nie mają", albo wrzuca mnie do jednego worka z niemowlętami. Przecież młodość też rządzi się własnymi prawami. Dziewczyna ma prawo używać toniku i kremu do twarzy. Ba, nawet powinna. Przecież higiena osobista jest obowiązkowa w każdym wieku, a nie dozwolona od iluś tam lat. Natomiast co do makijażu to uważam, że błyszczyki w niezbyt wyzywających kolorach i ew. dobrze dobrany korektor antybakteryjny na wypadek niespodzianek. To tyle ode mnie.

Wątpię, żeby młodsi byli tutaj dyskryminowani. Sama mam 14 lat, na Wizażu jestem od roku i nigdy nie spotkałam się z jakimś przejawem lekceważenia.
Jak już wcześniej napisałam, pomadka wystarczy. Dziesięciolatki nie muszą wyglądać jakby co dopiero wyszły od wizażystki, kiedy idą do szkoły. W tym wieku ważniejsza jest dobra zabawa i nauka

[panna malowana]

Napisane przez dziuniaaa

Mi to wygląda na prowokację. Szczególnie wypowiedzi wyrafinowanej...

zgadzam się a jeśli to nie prowokacja (w co wątpię), to moja odpowiedź brzmi: nie powinnaś używać w tym wieku kosmetyków. najlepiej zresztą pogadaj z mamą, ona ci wybije z głowy malowanie

[laza]

Napisane przez gosia140

Powiem szczerze mam 15 lat, a dopiero teraz zaczynam przygodę z kosmetykami. Wiem z doświadczenia, że kiedy zaczynałam korzystac z jakiejkolwiek serii dla nastolatek moja cera się pogarszała, nie mówiąc już o podkładzie, który zapychał strasznie.
Teraz zamierzam skusic się na serie Ziaji TinTin (podobno jest od 12 lat), ale wiesz jestem 5 lat starsza.

Zgadzam się z poprzedniczkami jakaś ochronna pomadka może Nivea i krem ochronny nawilżający koniecznie lekki! z pewnością wystarczy.

Na pewno jesteś śliczna i nie psuj tego jakimś dorosłym makijażem i niepotrzebnymi kosmetykami, wiem co mówię

Pozdrawiam

nie słyszałam o tej serii wiesz może czy jest do cery wrażliwej.??

[Behemoth666]

Wiadomo, że w młodą cerę nie warto tak wcześnie ingerowac bo można tylko stan pogorszyć. Z perspektywy czasu żałuję, że nie poszłam za młodu do dermatologa, gdyż juz od 11 roku życia miałam okropnie tłustą cerę z pryszczami :/ Nie miałam pojęcia co robić i dlatego wysuszałam swoją buzię ile wlezie. Jest problem - lepiej skonsultować sie z profesjonalną pomocą...

[gosia140]

Napisane przez laza

nie słyszałam o tej serii wiesz może czy jest do cery wrażliwej.??

wiesz pisze tylko, że trądzikowa, skłonna do zanieczyszczeń, przetluszczająca się, nie mam pojecia jak wrażliwa by ją przyjęła

Ale kremik kosztuje 7 zł, więc może warto spróbowac Ja dzisiaj kupiłam, wieczorem sprawdzę co warty

[Wyrafinowana100]

Dziękuje za wszystkie odpowiedzi......Narazie nie mam więcej pytań

[jenny87]

prowokacja,nie prowokacja (choc nawiasem mowiac tez tak sadze),ale moze komus szczerze zainteresowanemu pomozemy

[dimiti]

Napisane przez Behemoth666

Wiadomo, że w młodą cerę nie warto tak wcześnie ingerowac bo można tylko stan pogorszyć. Z perspektywy czasu żałuję, że nie poszłam za młodu do dermatologa, gdyż juz od 11 roku życia miałam okropnie tłustą cerę z pryszczami :/ Nie miałam pojęcia co robić i dlatego wysuszałam swoją buzię ile wlezie. Jest problem - lepiej skonsultować sie z profesjonalną pomocą...

no prawda, ja nie mialam problemow z cera jak bylam mloda wogole potem z glupoty sie zaczelam malowac i sie zaczely !:/ dopiero po 1,5 roku mi poschodzily rany wiec nie oplaca sie niszczyc skory!

[Darianna25]

no jasne a czemu nie

[Wredonisia]

Po co się malować do gry z klasy ( z tego co pamiętam, w wieku 10 lat miałam takie rozrywki + rower, rolki... bo 12 lat temu nie każdy miał komputer)
Rozumiem, że w tym wieku dziewczynki chcą się malować ja też chciałam, jak byłam u rodziny to pacykowałam się kosmetykami kuzynki.
Szybciej niż byś chciała dorośniesz do makijazu, pomalowanych paznokci etc.
A później makijaz będzie już koniecznością ( za kolejne 20 lat )

Więc jeżeli chcesz używać kosmetyków, to pachnące żele pod prysznic, kremy do rąk czy balsamy do ciała to maximum!

[KAnia99]

Napisane przez katarzyna015

Chyba wystarcza pomadka nivea, np. Pearl & Shine, nadaje fajny delikatny rozowy kolor. A pozatym to uzywaj fajnych pachnacych balsamow dla dzieci, jakies perfumy dla mlodych dziewczyn i to wystarczy Czasami nie podbieraj mamie podkladu , czy cieni!

ja mam 10 lat bardzo chciałabym się malować ale że czytałam na różnych forach uznałam że nie warto mam pare kredek do oczu z hello kity ale używam je do zabawy i odrazu zmywam i raz na ruski rok jak ide na dyskoteke szkolnąkupiłam sobie właśnie ten rodzaj pomadki bardzo ładnie wygląda tyle ża ja musze i mama każe mi używać jakiejś pomadki bo mam popękane usta i wysuszone

---------- Dopisano o 15:47 ---------- Poprzedni post napisano o 15:42 ----------

Napisane przez Lillyann

ja zaczełam się lekko malować w wieku 13 lat teraz mam 16 i sporo się maluję (podkład, korektor, tusz, błyszczyk, czasmi róż) <niestety>, głównie przez to, że jak miała 12 lat, już zaczęły mi się problemy skórne;/ maluje sie jeśłi tego potrzebuję, albo gdzieś wychodzę, a tak, jak siedzę w domu to mam 0 zero tappety.
Ja ci radzę kupić jakiś byłyszczyk owocowy lub pomadkę. Cienie- absolutnie odradzam (ja ich nie używam, bo zwykle niezbyt estetycznie wygladają).
Choć nie za bardzo wierzę w to, że Wyrafinowana (ja w jej wieku nie znałam takich słów!) masz 10 lat.
Żart i tyle

ja mam 10 lat raz czy dwa użyłam pudru i podkładu bo miałam piękną sukienkę na występ i chciałam ładnie wyglądać i żałowałam potem po podkładzie miałm przez tydzień wysuszoną skórę (mam piegi strasznie mi to przeszkadza)

[Lemirka]

Pomadka ochronna + jakiś lekki krem. I tyle.

Mały OT - skoro teraz masz 10 lat to znaczy, że na wizażu zarejestrowałaś się mając 8?

[tranqil babe]

mi sie nadal wydaje, ze to prowokacja 10-latka ktora ma problem z nieukładającymi sie włosami, makijazem??
Jezeli to prawdziwe to jest to dla mnie nie do ogarnięcia. Chyba tak stara jestem juz ze czas sie do grobu szykować
I nikogo tu nie dyskryminujemy, o ile 15 lata owszem , mysli o takich rzeczach to dla 10-letniego DZIECKA nie jest to naturalne.