Lubicie siebie bez makijażu?

[NataliaOR]

Chce tylko dodac, że faceci nawet nie wiedza kiedy jesteśmy pomalowane, a kiedy nie (nie mówię o makijażu wieczorowym itp) - on nie zobaczy podkładu (jeśli nie jest szpachlą, tylko jest dobrze dobrany), nie zrozumie, czy masz trochę podtuszowane rzęsy, pomalowany brwi czy delikatna kreskę. Oni tak gadają, kochają nas naturalne, a od większego dzwonu (jakaś impreza czy coś) żeby zrobić makijaż. Ej, w końcu oni też się nie malują

[motylemJestemm]

Wiekszosci kobiet malowanie sie sprawia przyjemnosc relax

[majowy84]

Napisane przez nicRu

Na pewno wolą z zepsutym ciałem niż z zepsutym tokiem myślenia

A co do pytania tytułowego - to zalęzy od mojego stanu skóry Mam takie dni, kiedy czuję się świetnie bez makijażu, mam takie, gdy wolę wyrównać koloryt skóry delikatnym podkładem. Nie wstydzę się też chodzić bez makijażu i robienie tapety celem niewystraszenia bułek w sklepie czy klatki schodowej mnie nie przekonuje

ja podzielam zdanie że nie zawsze trzeba na siebie nakładać tonę "tapety". Niektóre kobiety wyglądają dużo bardziej korzystnie bez mocnego makijażu. Moja kobieta używa z reguły BB kremu i tuszu do rzęs i wygląda cudnie, tak dziewczęco, nie powiem jak ma okazję to troszkę bardziej szaleje. Ale nie wstydzi się również wpuścić mnie do domu jak nie jest pomalowana.

[Loyd]

A. Ja myśle ze nie powinnismy się przejmować czy oni makijaż widza i czy lubia .
Nawet jeśli nie lubią ....to przecież nikt nie karze im się malować : D.
Myśle tez ze same wzajemnie powinnysmy się mniej oceniać.

( oni - mężczyźni )

[majowy84]

Napisane przez Loyd

A. Ja myśle ze nie powinnismy się przejmować czy oni makijaż widza i czy lubia .
Nawet jeśli nie lubią ....to przecież nikt nie karze im się malować : D.
Myśle tez ze same wzajemnie powinnysmy się mniej oceniać.

( oni - mężczyźni )

My raczej (mężczyźni) mniej uwagi zwracamy na makijaż, ale na własnym przykładzie wiem że ciężko mówiąc to mojej kobiecie o zrozumienie tego w jej oczach. Bardziej to kobiety lepiej się czują jak wszystko jest na tip-top

[Loyd]

O tym majowy84 mówię.
Co kobiece niech kobiece zostanie. Facet ma kochać bez makijazu i odczepuc się gdy ona ma kaprys go robic.
W życiu jestniewiele rzeczy gorszych niż maruda.
My kochamy zupełne nie 6 paki swoich facetów ale nie jeczymy jak facet idzie 3 raz w tyg na siłownię.

[ckin2u]

Gdybym miala jednolita buzie to nie uzywalabym nic, procz moze kremu tonujacego czasem.

Rzes i tak nie maluje, ust tez nie, cieni nie uzywam, jedyne co to podklad bo nie moge patrzec na te rozne dziwne rzeczy na mojej cerze :/ Chcialabym miec idealna gladka jednolita! cere, bez dziwnych rzeczy pod nosem i na brodzie..

[Niezmienna]

Czasem lubię siebie w makijażu a czasem nie... Zdarza się , że budzę się i mam piękną promienną buzię a czasem mega zaczerwienienia i wtedy lepiej odrazu podkład nakładać!

[aneta111332]

A ja siebie lubię w makijażu ale bardzo lekkim czyli krem BB, tusz do rzęs i usta pomalowane pomadką ochronną Rzadko nakładam fluid, bo zawsze mi się odznacza Poza tym umalowanie się kremem Bb, tuszem i pomadką dodaje mi pewności siebie. Ale bez makijażu chodzę większość czasu. Jak malowałam się fluidem i chłopak widział mnie bez tapety to powiedział niby, że ładnie wyglądam bez a nawet kiedyś powiedział mi, żebym się nie malowała. Ale ostatnio gdy przestałam malować się fluidem tylko używać kremu BB dla jasnej skóry bo taka mam to powiedział mi, żebym malowała się fluidem bo blado wyglądam. Ba...a nawet powiedział, że się mnie wystraszył, że tak blado wyglądam ;[

[golgie]

Lepiej wyglądam w makijażu i lubię go robić ( o ile mam wystarczająco dużo spokoju do tego,a o to trudno z małym dzieckiem)Jednak bez makijażu też jestem w stanie wyjść na spacer lub wyrzucić śmieci,jeśli wychodzę na miasto to makijaż być musi i basta-po prostu czuję się wtedy bardziej komfortowo.

[pasjonautka]

Oczywiście że tak, ale tylko wtedy jak nie wychodzę z domu

[motylemJestemm]

Przede wszystkim to powinnysmy to ROBIC DLA SIEBIE nie dla FACETA !! skoro lubimy troche malnac sie to czemu nie ,a zaden facet nie powinien nas krytykowac za to ,oni tez maja swoje meskie sprawy

[classic_chic]

Zimą nie za bardzo, ale latem lubię siebie bez makijażu - jestem wtedy opalona i wystarczy mi przejechać rzęsy tuszem i użyć kremu matującego - i oto cały mój makijaż. Ale w okresie jesienno-zimowym czuję się bez makijażu... goło i niewesoło. Chociaż, przyznam szczerze, gdy jestem sama lub w gronie zaufanych przyjaciół to nie przeszkadza mi to aż tak bardzo, ale gdy wychodzę do kogoś nieumalowana czuję się mało pewna siebie...

[AgggJ]

To zależy od stanu mojej cery Jeśli jest ładna, bez wyprysków itp. to lubię, jeśli nie to nie lubię Ale nie mam problemów z wyjściem z domu bez makijażu, chociaż wolę mieć na twarzy chociaż jakiś krem tonujący i tusz do rzęs

[201607040946]

Ja lubię... czasami

[Lusijkaaa]

Osobiście dobrze czuje się bez makijażu, ale jak prawie każda kobieta zdecydowanie lepiej z nim Nieraz wychodzę z domu całkiem naturalna,ale wolę siebie chociażby z pomalowanymi rzęsami,mam je długie więc efekt jest fajny : ) Mój mężczyzna także mówi mi,że bez makijażu wyglądam tak dobrze,jak i z, ale coś nie do końca mu wierzę ,mimo to nie krępuję się mu pokazywać prawdziwej odsłony

[ktsw]

Napisane przez motylemJestemm

Wiekszosci kobiet malowanie sie sprawia przyjemnosc relax

szczególnie jak zaśpie do pracy to straszny mam relaks malując sie w panice

szczerze, do 30stki bez makijażu bylo ok, teraz juz nie moge na siebie patrzec soute ale wystarczy pare ruchów pędzlem i daje rade

[Aimee_J]

Napisane przez ktsw

szczególnie jak zaśpie do pracy to straszny mam relaks malując sie w panice

Ja się maluję wtedy w pracy

Sama siebie bez makijażu nie lubię - ale nie jest to jednoznaczne z tym, że nie wyjdę bez niego z domu

Swoją drogą, a propos mężczyzn: pracuję z całą zgrają od kilku lat, w zespole kobiet jest dwie. Ja i koleżanka. Widzieli mnie w makijażu, bez makijażu, rozmazaną i malującą się. Z tego co widzę to nie zwracają uwagi na to czy jestem czy nie jestem umalowana, a raczej na to czy np. jestem wypoczęta, wyspana, uśmiechnięta. Potrafię zebrać całą masę komplementów niezależnie od posiadania makijażu czy jego braku, jak również usłyszeć 'nie wyglądasz najlepiej' w analogicznych sytuacjach.

Tak szczerze mówiąc: mam wrażenie, że czasem bardziej się malujemy dla... kobiet niż, żeby podobać się mężczyznom. To z kobietami sie porównujemy i nie chcemy się czuć brzydsze od innych. Po tej niewielkiej garstce kobiet z którymi mam doczynienia [i sobie] widzę, że prędzej nieumalowane pójdziemy na piwo z facetami, niż na kawę z koleżankami

[motylemJestemm]

Ludziez natury lubia OZDABIAC czy to DOM,czy to ogrod ,auto jak i siebie i nie my w tym nic zlego

[blue eyes girl]

Jak dla mnie kobiety w przeciwieństwie do mężczyzn (co do zasady) zawsze dążą do perfekcji, dlatego też chcą zakryć nawet najmniejszą niedoskonałość.
Plus jest taki, że dzięki temu mówi się o nas ,,płeć piękna", a minus taki, że przejmujemy się wyglądem zdecydowanie bardziej niż mężczyźni.

Ja bez makijażu nie czuję się dobrze. Lubię mieć zawsze podkreślone oczy- to podstawa. Dlatego nie rozstaję się z tuszem i eyelinerem

Jak znajdę dobry sposób na przyciemnienie i zagęszczenie rzęs to może polubię siebie bez makijażu