|
Notka |
|
Metamorfozy W tym miejscu zajdziesz informację jak zmienić swój wygląd, styl, makijaż, fryzurę oraz sposób ubierania się. Poddaj się metamorfozie i zaskocz samą siebie. |
|
Narzędzia |
2006-08-01, 20:20 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 263
|
Metamorfoza dla piegowatej.
Do tej pory nie prosiłam jeszcze o metamorfozę, a przydałaby się jakaś zmiana, bo w zasadzie od lat wyglądam tak samo. Tak się składa, że lepiej jest doradzać innym, ale wobec siebie jest się najmniej obiektywnym. Po przestudiowaniu różnych wątków doszłam do wniosku, że jestem wiosną, chociaż nie 100%-ową, mam na twarzy piegi w ciepłym kolorze i błękitne oczy, błękitne bo nie są ani niebieskie, ani zielone, źrenica ma złotą otoczkę. Uważam, że nie jestem jesienią, bo nigdy nie miałam rudawych włosów, naturalne ciemno blond , a poza tym fatalnie wyglądam w kolorach jesiennych i wszyscy mi to mówią. Dobrze jest mi w intensywnych kolorach, ale akurat takich jak w palecie zimowej. No i mówią, że w pomarańczowym jest mi dobrze, ale w różowym lepiej. Zupełnie nie wiem jak powinnam się malować, jakiegobym nie użyła podkładu to zawsze wyglądam blado, a po nałożeniu ciemniejszego wydaje mi się, że wyglądam nienaturalnie. Mam opadające powieki i często wyglądam jakbym była smutna, no i ten czerwony nos, który jest za dobrze ukrwiony i ta czerwień prześwituje przez puder. Chciałabym prosić też o rady związane z włosami, jaki kolor i jaka fryzura. Dodam tylko, że krótkie włosy odpadają, źle się w takich czuję. Bardzo więc proszę o dobre rady i krytyczne uwagi, za wszystkie będę wdzięczna.
Edytowane przez izanna Czas edycji: 2006-08-08 o 08:38 |
2006-08-01, 21:01 | #2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 71
|
Dot.: Metamorfoza dla piegowatej.
Mam bardzo podobny typ urody więc opisze Ci to co sama robie. Mam tak jak Ty problem z tz. "bladością", ale staram się używac balsamu brązującego co jakiś czas, nakładam też lekki naturalny fluid. Co do kolorków cieni używam ciepłych zbliżonych do czerwieni (eveline nr 121), ale przede wszystkim czarnej kredki. Przebarwienia typu naczyńkowego potraktuj zielonym korektorem. Co do kolorku włosów podoba mi się strasznie ciepły jasny brąz... ale to kwestia gustu.. W każdym razie ja tez nie mam pojęcia co zrobic ze swoimi.. a mam podobnej długości. Ubieram się w kolorki , które też "podobno" pasują do mojej karnacji, czyli: ciepłe brązy, zielenie, lubie też czerń , ale podobno jestem w niej blada. Mam nadzieje, że choć troche pomogłam. Pozdrawiam.
__________________
|
2006-08-02, 08:28 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 263
|
Dot.: Metamorfoza dla piegowatej.
Dzięki. Ja też używam czarnej kredki, bo jak pomaluję oczy brązową to mówią, że mam czerwone oczy, jakbym płakała, a czarna ładnie współgra z ciemną oprawą.
Bardzo proszę o inne porady. |
2006-08-02, 11:37 | #4 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Metamorfoza dla piegowatej.
Spróbuj zaprzyjaźnić się z dermacolem, ma silne właściwości kryjące i może świetnie wyrównać koloryt Twojej cery. Troszkę samoopalacza nikomu nie zaszkodziło. Widzę również, że Twoje brwi nadają się do regulacji,najlepiej jak zrobiłaby to kosmetyczka, to niedrogi zabieg. Masz piękne tęczówki i ładną twarz, a mam wrażenie,że za wszelką cenę chcesz to ukryć. Pokusiłabym się również o czekoladkę na głowie (do tych cudnych oczu BOMBA) i raczej skusiłabym się na grzywkę, bo mam wrażenie,że masz dość wysokie czoło.
|
2006-08-02, 11:47 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 263
|
Dot.: Metamorfoza dla piegowatej.
skusiłabym się na grzywkę, bo mam wrażenie,że masz dość wysokie czoło. [/quote]
No nie wiem czy grzywka to dobry pomysł, mam małą grzywkę na bok, szczerze mówiąc to sama ją sobie podcinam, a ewentualnie zawsze dyryguję fryzjerem jak ma ją ścinać, żeby się dobrze układała. Mam naturalnie kręcone włosy i obawiam się, że grzywka pokręciłaby się jak baranek. Mam prośbę jeżeli któraś wizażanka mogłaby dopasować mi fryzurę, bo od wieków noszę praktycznie taką samą, a boję się eksperymentów. |
2006-08-02, 13:14 | #6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 263
|
Dot.: Metamorfoza dla piegowatej.
Mam pytanie, w których włosach jest mi lepiej: w jaśniejszych czy ciemniejszych?
Edytowane przez izanna Czas edycji: 2006-08-08 o 08:39 |
2006-08-02, 13:18 | #7 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Metamorfoza dla piegowatej.
Cytat:
|
|
2006-08-02, 13:23 | #8 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 263
|
Dot.: Metamorfoza dla piegowatej.
Cytat:
|
|
2006-08-02, 13:33 | #9 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Metamorfoza dla piegowatej.
Cytat:
|
|
2006-08-02, 17:05 | #10 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 683
|
Dot.: Metamorfoza dla piegowatej.
Jak słysze o samoopalaczu to mi się nóż w kieszeni otwiera
Ja proponuję pokochać swoją bladość Za dużo Ci nie powiem, bo źle nie wyglądasz. Popieram poprzedniczki w sensie kupienia mocno krującego dermacolu, najlepiej 2 odcienie tzn. jeden o ton ciemniejszy i maluj się tak, aby optycznie zmniejszyć nos Radziłabym Ci zmienić kolor włosów, albo bardziej w blond albo na brąż wpadający w rudy, coś jak u Ani z Zielonego Wzgórza Długości bym nie ruszała W makijarzu oczu radzę unikać pasteli i brązów, masz ładne, duże oczy więc może przydymiony? Ale piszesz, że powieki Ci opadają To nie wiem Usta maluj na czerwono, brązowo, cielisto,... Tylko jakoś nie widzę Cię w różu i fiolecie PS. Nie jestem ekspertem, ja poprostu często siedzę na wizażu
__________________
"Nigdy nie śnię o niedorzeczności moich myśli w stanie czuwania" Hobbes |
2006-08-03, 08:35 | #11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 263
|
Dot.: Metamorfoza dla piegowatej.
maluj się tak, aby optycznie zmniejszyć nos
Dzięki za wskazówki. A jak optycznie zmniejszyć nos? Wiem, że przez nałożenie ciemniejszego podkładu, tylko z której strony, po bokach, na czubku, bo nie orientuję się? Co będzie jak niechcący sobie go powiększę. I znalazłam na Wizażu fajny kolorek włosów ni to blond, ni brąz, podoba mi się, chociaż mój mąż od wielu miesięcy nudzi mnie, żebym się przefarbowała na ciemny, ostry kolor typu rubin, ciemna wiśnia, ale ja się trochę boję zmiany. |
2006-08-03, 08:56 | #12 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Metamorfoza dla piegowatej.
Cytat:
Kolor, który znalazłaś, jak i fryzura to to w czym bym Cię widziała,właśnie ni to blond,ni to brąz. Z dermacolu radzę spróbować odcień 213 i 217, któryś powinien Ci podpasować. Nos zminiejsza się dokładnie tak jak piszesz, ty nie masz szerokiego, dlatego nie dawaj ciemniejszego pudru po bokach a raczej na sam czubek i pociągnij przez środke noska,aż do nasady nosa (nad ustami ). Kurcze ciężko to opisać...hehe. |
|
2006-08-03, 09:28 | #13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 263
|
Dot.: Metamorfoza dla piegowatej.
Rozumiem, że mam przeciągnąć po całej kości nosowej, przez czubek i pod spodem w kierunku ust.
|
2006-08-03, 09:30 | #14 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Metamorfoza dla piegowatej.
Cytat:
|
|
2006-08-04, 08:41 | #15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 263
|
Dot.: Metamorfoza dla piegowatej.
No cóż nie byłabym sobą gdybym nie spróbowała......Nałożyłam na włosy szamponetkę Palette ciemna wiśnia. Już jak trzymałam szampon na włosach stwierdziłam, że jak dla mnie to kolor zbyt wyzywający i źle bym się w nim czuła. Może gdybym miała ciemne włosy to za pomocą tego koloru uzyskałabym ładną wiśniową poświatę. Na moich włosach jednak kolor nie złapał, efekt jest taki, że mam teraz kasztanową poświatę, która mi się nawet podoba, może właśnie skuszę się na taki kolor, bo pasuje mi do karnacji. Zamówiłam sobie już na allegro Dermacol, kolor naturalny ciepły, bo teraz jestem leciutko opalona na twarzy. Mam nadzieję, że nie będzie za ciemny. Najwyżej posłuży mi do charakteryzacji nosa.
Chciałabym się jeszcze zapytać, jak myślicie czy mogę używać niebieskich cieni? W fiolecie faktycznie nie jest mi za dobrze, wydaje mi się, że ładnie mi w zielonych cieniach, ale co do niebieskich to nie mam zdania. Mam niebieskawe oczy i nie wiem czy to będzie pasowało. Mam cienie turkusowe, jasno niebieskie i granatowe, ale ich nie używam i nie wiem czy słusznie. |
2006-08-04, 09:06 | #16 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 683
|
Dot.: Metamorfoza dla piegowatej.
Cytat:
__________________
"Nigdy nie śnię o niedorzeczności moich myśli w stanie czuwania" Hobbes |
|
2006-08-19, 14:54 | #17 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Metamorfoza dla piegowatej.
Izanna i co zmieniłaś coś, jestem ciekawa?
|
2006-09-12, 14:06 | #18 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Metamorfoza dla piegowatej.
Hmmm ... a nie odwrotnie? Na wizażu uczyli mnie na odwrót.
__________________
68- 66.5 - 63.9 - 62.2 - 60.9 - 58.5 -56.8 - 55.6 - 54.0 - 50 (164 cm) Agencja Interaktywna Poznań 21.02.11 - start "Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie" Żadne jedzenie nie jest aż tak dobre, by było warte chociażby kilograma |
2006-09-12, 14:08 | #19 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Metamorfoza dla piegowatej.
Zdjęcia niestety nie widzę, ale słyszę, że jesteś blada. Odradzam jakiekolwiek maskowanie, samoopalacze, ciemniejsze podkłady ... a fe!
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=96707 - zapraszam tutaj.
__________________
68- 66.5 - 63.9 - 62.2 - 60.9 - 58.5 -56.8 - 55.6 - 54.0 - 50 (164 cm) Agencja Interaktywna Poznań 21.02.11 - start "Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie" Żadne jedzenie nie jest aż tak dobre, by było warte chociażby kilograma |
2006-09-12, 14:29 | #20 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Metamorfoza dla piegowatej.
odwrotnie? co masz na myśli? Dla mnie odwrotnie to byłoby wzdłuż grzbietu nosa... Może ja coś niedokładnie napisałam??
|
2006-09-12, 14:34 | #21 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Metamorfoza dla piegowatej.
Nie mam painta ... nie wiem jak to wytłumaczyć ...
Od dołu w góre nakładam puder brązujący, żeby nie zrobić plamy na czubku nosa, ale uzyskać efekt łagodnego przejścia ... I do tego bardziej na ukos.
__________________
68- 66.5 - 63.9 - 62.2 - 60.9 - 58.5 -56.8 - 55.6 - 54.0 - 50 (164 cm) Agencja Interaktywna Poznań 21.02.11 - start "Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie" Żadne jedzenie nie jest aż tak dobre, by było warte chociażby kilograma |
2006-09-12, 19:24 | #22 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Metamorfoza dla piegowatej.
No tak to się zgadzam oczywiście! Mi chodziło o pokazanie "obszaru", który należy przyciemnić. Więc wszystko jasne
|
2006-09-13, 09:21 | #23 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 263
|
Dot.: Metamorfoza dla piegowatej.
Zdjęcia co prawda usunęłam, ale wkleję jeszcze raz przed metamorfozą i po. Cały czas jeszcze eksperymentuję, np. przedwczoraj wyrzuciłam z szafy kupę ciuchów, kórych nie lubię, źle się w nich czuję i nie będę już w nich chodzic. Za wszystkie porady jeszcze raz dziękuję.
|
Nowe wątki na forum Metamorfozy |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:15.