Zapach pomagający / motywujący do pracy

[d'ou vient le vent]

Jako że mam wstret do pracy i strasznego lenia zapytuje szanownych forumowiczów:
Macie takie zapachy dzieki, których chce wam sie isc do prac? Albo które powodują, że ten n-ty formularz/pismo itd. nie sa tak smiertelnie nudne i da sie jakos wytrwac do konca dnia za biurkiem?

Moje typy to Gris Clair i Ne Haarlem - kawa i lawenda. Jakos dzialaja pobudzajaco na moje ospale zwoje.

Jakie sa wasze typy?

Nat

[E]

U mnie te najbardziej ukochane zapachy - Asja, Gaiac, Angel, Gris Clair, Musc Ravageur, Un Bois Vanille, Cherqui. Co prawda jakoś specjalnie nie pobudzają mnie do pracy, ale powodują, że staje się bardziej znośna i jest przynajmniej jakiś miły akcent

[BigMama]

Zdecydowanie Cerruti 1881
A czasem Shalimar Light ( ale nie wiosną, nie wiosną)

[tymena]

Napisane przez d'ou vient le vent

Moje typy to Gris Clair i Ne Haarlem - kawa i lawenda. Jakos dzialaja pobudzajaco na moje ospale zwoje.

Ja też stawiam na New Harleem I Chergui Daja mi potężnego kopa

[d'ou vient le vent]

Mialam mikro probke Cherqui i gnila na mnie niemilosiernie... Z kawowych jeszcze dorzuce L'Or (choc kawa z taka iloscia cukru i wanilii mnie rozleniwia jeszcze bardziej).

Nat

[pieńkowa_dama]

Także stawiam na Gris Clair.

Za to w gorące dni Un Jardin en Mediterranee.

Obydwa jak brzytwa. Świetne na otrzeźwienie umysłu i ciała.

[Dallale]

Gris Clair to moja vis vitalis we flakonie - pobudza umysł, orzeźwia, pomaga się skupić, dodaje sił. Świetnie sprawdza się też Agent Provocateur - może to nie do końca zgodne z intencjami producenta, ale doskonale robi mi na intelekt . Nic jednak nie może równać się z Kyoto, ten zapach działa na mnie niczym medytacja - czysty umysł, wyostrzone zmysły, wewnętrzny spokój, harmonia i pełna koncentracja. No i ta kawa... Z Kyoto mogłabym przenosić góry.

[homyk]

L'Eau de Jatamansi i Hinoki Oczyszczają umysł i ciało, regenerują, stawiają na nogi

[agnyska81]

Potwierdzam, że na długi dzień pracy najlepsze Kyoto. Zmęczony umysł odświeżam też chętnie innymi kadzidłami: Zagorsk, Passage, Messe.
Odświeżająco psychicznie i fizycznie działa na mnie również Cologne. Co prawda nie zdarzyło mi się użyć go do pracy. Gdy wracam do domu, lubię zrobić sobie z niego kroplówkę i wtedy mogę jakoś podołać pracom domowym, mimo zmęczenia.

[d'ou vient le vent]

Zabilyscie mnie tymi kadzidlakami - mnie to usypia do ^100

Nat

[rachela]

Mnie kopa daje Pocałunek Smoka - byle nie ekstrakt, on potwornie rozleniwia...

[d'ou vient le vent]

Napisane przez rachela

Mnie kopa daje Pocałunek Smoka - byle nie ekstrakt, on potwornie rozleniwia...

Taaa slodkie migdaly nawet z palonym drewnem to jak nalewka przy kominku ... A Smoczy edp tez mnie troche hmmm gasi? w kazdym razie nie czuje sie po nim rozbudzona Dziwneee

Nat

[Kalawala]

Vapomix R-7 dla ludzi podejmujących decyzje; mieszanka do kominka aromaterapeutycznego zawierająca m.in. olejek geraniowy, majerankowy i cytrynowy. Usuwa zmęczenie pracą umysłową jednocześnie rozjaśnia umysł i mobilizuje do intensywnego myślenia. Pomaga skupić myśli.

[iwona-jk]

Do pracy motywuje mnie (między innymi oczywiście) fakt, że pachnę, tak w ogóle

[Sauvignon]

Mnie jakoś pasuje Etra. Ale nie mam mojej motywacji, bo zużyłam dawno całą próbkę...

[restless]

24F , Cabochard, ew. cos mocno kolońskiego uzywanego przez ojca zmieniającego wody jak rękawiczki,w czym mu chętnie pomagam

[Aggie125]

Ja mam "kopa" po Miel de Bois - pomaga mi się fantastycznie skupić.

[Kota]

Napisane przez restless

24F , Cabochard, ew. cos mocno kolońskiego uzywanego przez ojca zmieniającego wody jak rękawiczki,w czym mu chętnie pomagam

Zwłaszcza Cabochard.
Wszelkie kolońskości.
Balmain. Shaal Nur. New Tradition.
Eau de Lalique.

[d'ou vient le vent]

Napisane przez Kalawala

Vapomix R-7 dla ludzi podejmujących decyzje; mieszanka do kominka aromaterapeutycznego zawierająca m.in. olejek geraniowy, majerankowy i cytrynowy. Usuwa zmęczenie pracą umysłową jednocześnie rozjaśnia umysł i mobilizuje do intensywnego myślenia. Pomaga skupić myśli.

Stosujesz to?

Z tymi wodami kolonskimi to fakt - mnie czasm oczy otwiera mezowski Eau Savage wlasnie przez te "kolonskosc". Ziola w ogole dzialaja ozywczo. Mam jeszcze resztki Fragonardowskiej Eau costam.. - strasznie ziolowa ale wlasnie taka ozywcza, pobudzajaca. Duza ilosc lawendy i rozmarynu.

Nat

[Kota]

Dodam jeszcze, że dlatego usiłuję pozbyć się Cabocharda- leń ze mnie straszny, zapach za bardzo mnie stymulował do tej pracy, a ja wolę w maraźmie tkwić- ( żartuję oczywista )

[Santorio]

Napisane przez Kota

Zwłaszcza Cabochard.
Wszelkie kolońskości.
Balmain. Shaal Nur. New Tradition.
Eau de Lalique.

Zgadzam się z Kotą. Mnie najbardziej motywuje do pracy Shaal Nur i Terre.

[Kota]

Napisane przez Santorio

Zgadzam się z Kotą. Mnie najbardziej motywuje do pracy Shaal Nur i Terre.

Miło mi, Santorio.
I gdybym miała Terre, też by mnie motywowało, i to bardzo często- oj, nosiłabym, nosiłabym, piękne jest.
Właściwie to chyba- ta Terrre, nie ono?

[Fenris]

A ja tak hmm.. pospolicie - Euphoria, mam taki niedosyt ostatnio, że napewno dałaby mi niezłego kopa
Zawsze dawała.

[Santorio]

Napisane przez Kota

Miło mi, Santorio.
I gdybym miała Terre, też by mnie motywowało, i to bardzo często- oj, nosiłabym, nosiłabym, piękne jest.
Właściwie to chyba- ta Terrre, nie ono?

Masz rację Koto, ta Terre (dobrze że nie Ta tar ).

Napisane przez Fenris

A ja tak hmm.. pospolicie - Euphoria, mam taki niedosyt ostatnio, że napewno dałaby mi niezłego kopa
Zawsze dawała.

Mnie damska Euphoria mimo, że dość często spotykana (to nawet dobrze) motywuje do pracy, ale w troszkę innym rozumieniu...

[agnyska81]

A rzeczywiście, Terre kilka razy zdarzyło mi się zaaplikować sobie w trakcie pracy i działało motywująco

[Paulinka_S]

nie mam zapachów motywujących czy usypiających... jak mam cos zrobic to zrobię niezaleznie od tego czym pachnę

[d'ou vient le vent]

Napisane przez Paulinka_S

nie mam zapachów motywujących czy usypiających... jak mam cos zrobic to zrobię niezaleznie od tego czym pachnę

Zupelnie powaznie - chyle czolo i podziwiam. Ja tak nie potrafie

Nat

[taka taka]

Napisane przez Paulinka_S

nie mam zapachów motywujących czy usypiających... jak mam cos zrobic to zrobię niezaleznie od tego czym pachnę

to jak ja


ale zauważyłam, że dodaje mi energii Eau Dynamisante Clarinsa,
może nie tyle do wysiłku umysłowego, jeśli moją ciężką harówkę można nazwać pracą umysłową, co do fizycznego

[Vilqa]

Mnie tam motywuje zapach...pieniędzy

+ wszystko, co pachnie cytrusowo, ziołowo, ewntualnie kwiatowo-cytrusowo. O, taki Eau de Rochas, Herba Fresca, Pure Linen Breeze, I love love, Pasage d`Enfer, Mandragore oraz, ni z gruchy nie z pietruchy - Koszmara DK.
Za to leniwca łapię przy Ogranzie, Amour, orasz wszystkim co ma w składzie ylang-ylang, wanilię lub wiśnię i inne drzewa sandałowe.

[sasia73]

Napisane przez Vilqa

Mnie tam motywuje zapach...pieniędzy

Dobre, dobre!
Mnie w pracy mocno pionizuje HdE.