BLOND HENNA - chciałabym i boje sie ;)

[superka]

Od dłuższego czasu rozważam eksperyment z udziałem odżywki koloryzującej lub balsamu venity z chną w wersji złoty blond.
Powody: jestem naturalną jasną (różową), szarozielonooką blondynką. Jestem też piekielnie blada. Dlatego mój naturalny odcień, choć zdecydowanie jasny wypada dosyć smutno. Dlatego wymyśliłam, że trochę słońca w tym blondzie by się przydało.

(zdjęć nie zamieszczam, bo nie fotografowałam się od lat, ale urodę jak już wyjaśniłam przedstawiam dość pospolitą )

I tu zaczyanją się problemy:

-nigdy nie farbowałam włosów
-nie chcę używać chemicznej farby, bo nie podobają mi się te kolory "made in factory"
-i najważniejszy:
Nie wiem czy ten złoty będzie odpowiedni, bo ciężko mi określić czy jestem ciepłym czy zimnym typem...

Dlatego proszę o pomoc

1. Do dziewczyn: wasze doświadczenia z blond henną

2. Do profesjonalistek: takie jasne różowe zielonookie blondyny, jakich pełno plącze się po ulicach - to ciepły czy zimny typ urody? Można zaryzykować z tym złotem?

[superka]

Od dłuższego czasu rozważam eksperyment z udziałem odżywki koloryzującej lub balsamu venity z chną w wersji złoty blond.
Powody: jestem naturalną jasną (różową), szarozielonooką blondynką. Jestem też piekielnie blada. Dlatego mój naturalny odcień, choć zdecydowanie jasny wypada dosyć smutno. Dlatego wymyśliłam, że trochę słońca w tym blondzie by się przydało.

(zdjęć nie zamieszczam, bo nie fotografowałam się od lat, ale urodę jak już wyjaśniłam przedstawiam dość pospolitą )

I tu zaczyanją się problemy:

-nigdy nie farbowałam włosów
-nie chcę używać chemicznej farby, bo nie podobają mi się te kolory "made in factory"
-i najważniejszy:
Nie wiem czy ten złoty będzie odpowiedni, bo ciężko mi określić czy jestem ciepłym czy zimnym typem...

Dlatego proszę o pomoc

1. Do dziewczyn: wasze doświadczenia z blond henną

2. Do profesjonalistek: takie jasne różowe zielonookie blondyny, jakich pełno plącze się po ulicach - to ciepły czy zimny typ urody? Można zaryzykować z tym złotem?

[gaga]

Superko!
mysle ze jestes cieplym "typem"
mozesz sie troszke pozlocic, np piaskowy blond, nordycki blond, lub bezowy blond,a co do chemicznych srodkow, to chna (henna)rozjasniajaca to przeciez tez chemiczny srodek ,mocniejszy niz farba, udaj sie o porade do fryzjera jekiego srodka powinnas uzyc!

[gaga]

Superko!
mysle ze jestes cieplym "typem"
mozesz sie troszke pozlocic, np piaskowy blond, nordycki blond, lub bezowy blond,a co do chemicznych srodkow, to chna (henna)rozjasniajaca to przeciez tez chemiczny srodek ,mocniejszy niz farba, udaj sie o porade do fryzjera jekiego srodka powinnas uzyc!

[superka]

Mocniejszy niż farba??

Ja myślałam sobie, że to taki złotawoblond barwnik, który pomiesza się z moim naturalnym kolorem i zostanie na 2 tygodnie (myję włosy codziennie) i tyle
Czy możesz Grażynko wytłumaczyć co to dokładnie oznacza, że jest mocniesza?

[superka]

Mocniejszy niż farba??

Ja myślałam sobie, że to taki złotawoblond barwnik, który pomiesza się z moim naturalnym kolorem i zostanie na 2 tygodnie (myję włosy codziennie) i tyle
Czy możesz Grażynko wytłumaczyć co to dokładnie oznacza, że jest mocniesza?

[maxididi]

Odradzam robienie włosów jasnych blond chną złoty blond. Kilka lat temu miałam rozjaśniane włosy, ale chciałam je trochę odżywić i zmienić sobie dodatkowo kolor. Ta chna sprawila, że na włosach miałam taki płowy blond, zupełnie jakbym rozjaśniła ciemne włosy ( a przecież mój kolor wyjściowy był jasny). Poza tym chna tak latwo nie schodzi. Jeśli chciałabyś wrócić do naturalnego koloru włosów, musiałabyś poczekać aż odrosną. Chna osadza sie też na wierzchu włosa przez co stają sie one sztywniejsze. Moje włosy po zastosowaniu chny nie wyglądały też na odżywione. Farby typu henna może są dobre, ale dla brunetek chcących mieć włosy w odcienu rubina, oberżyny czy indygo. Majac jasne włosy lepiej nie stosuj chny( henny). Przez dłuższy czas po użyciu chny nie można też poddawać włosów takim zabiegom jak trwała czy farbowanie tradycyjnymi środkami.

Jeśli chciałabyś trochę zmienić kolor to naprawdę polecam szamponetki koloryzujące. Nie zawierają one amoniaku, więc nie niszczą włosów. Zmywaja się po kilku myciach. Wiem,że Londa ma w swojej ofercie szamponetki w kolorze złotego blonu.

[maxididi]

Odradzam robienie włosów jasnych blond chną złoty blond. Kilka lat temu miałam rozjaśniane włosy, ale chciałam je trochę odżywić i zmienić sobie dodatkowo kolor. Ta chna sprawila, że na włosach miałam taki płowy blond, zupełnie jakbym rozjaśniła ciemne włosy ( a przecież mój kolor wyjściowy był jasny). Poza tym chna tak latwo nie schodzi. Jeśli chciałabyś wrócić do naturalnego koloru włosów, musiałabyś poczekać aż odrosną. Chna osadza sie też na wierzchu włosa przez co stają sie one sztywniejsze. Moje włosy po zastosowaniu chny nie wyglądały też na odżywione. Farby typu henna może są dobre, ale dla brunetek chcących mieć włosy w odcienu rubina, oberżyny czy indygo. Majac jasne włosy lepiej nie stosuj chny( henny). Przez dłuższy czas po użyciu chny nie można też poddawać włosów takim zabiegom jak trwała czy farbowanie tradycyjnymi środkami.

Jeśli chciałabyś trochę zmienić kolor to naprawdę polecam szamponetki koloryzujące. Nie zawierają one amoniaku, więc nie niszczą włosów. Zmywaja się po kilku myciach. Wiem,że Londa ma w swojej ofercie szamponetki w kolorze złotego blonu.

[gaga]

Oj!sorki! pomylilam chne z henna(ale bylam po trzech dniach szkolenia, odpisywalam resztkami sił ,wybacz)chna to roslinny srodek koloryzujacy, pisaliksmy juz o jej dzialaniu bardzo duzo na tej stronie, ja nie moge doradzic koloru jaki mozesz uzyc ,gdyz nie znam srodkow ze sklepu,ale jezeli masz naturalny kolor blond to napewno im tym zlotawym kolorem nie zaszkodzisz

[gaga]

Oj!sorki! pomylilam chne z henna(ale bylam po trzech dniach szkolenia, odpisywalam resztkami sił ,wybacz)chna to roslinny srodek koloryzujacy, pisaliksmy juz o jej dzialaniu bardzo duzo na tej stronie, ja nie moge doradzic koloru jaki mozesz uzyc ,gdyz nie znam srodkow ze sklepu,ale jezeli masz naturalny kolor blond to napewno im tym zlotawym kolorem nie zaszkodzisz

[superka]

Dzięki Grażynko (i dziewczyny) za info. Myślę, że spróbuję jednak szamponu koloryzującego.

Chciałabym cię Grażynko jednak prosić o wyjaśnienie, w jaki sposób wykoncypowałaś, że jestem ciepłym typem - do tej pory uważałam się za zimny. Wątpliwości nabrałam, gdy zamówiłam błyszczyk z zimnej i neutralnej palety i ten pierwszy wyglądał na mnie fatalnie. Używam różowatego podkładu, maluję się chłodnawymi brązami, więc mocno mnie zaskoczyłaś.

Czy chodzi o zielony kolor oczu?

Bardzo proszę o wskazówkę, bo jeśli masz rację, to muszę co nieco zmienić, w wybranej kolorystyce.
(No i oczywiście ten złoty blond stanąłby dla mnie otworem )

pozdrowienia,

[gaga]

superko, ja sie sugeruje kolorem oczu ,zielono szarym(a moze jednak masz szare?)i tym ze piszesz ze twoj kolor jest za szary, no i ta pomadka..ale moze poradz sie jeszcze wizazystki?wiesz naprawde trudno tak w ciemno dobrze doradzic,i nawet zdjecie nie odda rzeczywistosci, bo moze Ci bedzie lepiej w beżach .cieplych, chlodnych, niz w zlocie..

[superka]

Wiem, że trudno w ciemno doradzić dlatego bardzo doceniam, że w ogóle próbujesz

Moje oczy są wyraźnie zielone, ale nie czysto zielone - tak to najlepiej potrafię wyrazić.

Nigdy nie próbowałam ciepłych odcieni (tylko z ciuchami eksperymetowałam i takie odcienie noszę) dlatego zwyczajnie kupię sobie jakieś ciepławe brązy i złota i popróbuję.

i dzięki

[gaga]

no , jezeli dobrze sie czujesz w ciuchach w cieplych odcieniach, to mysle ze bedziesz dobrze sie czula w takich wloskach, tylko nie przesadz z zóltym, zlotym, zacznij od tych delikatnych produktow koloryzujacych

[superka]

no to jutro ruszam na poszukiwania szamponu koloryzującego

[gaga]

nie!! tylko nie to!! nie szampon koloryzujacy ze sklepu!! wiem, ze to mocny srodek!lepiej kup saszetki, ja nie znam, ale z opinii wiem ze sa delikatne!!

[superka]

a co to takiego saszetki? I gdzie to kupić?

[gaga]

Misiek , ja tylko o nich wiem ze "slyszenia", a o ile sie zorientowalam, to chcesz sama farbowac, wiec w sklepach sa takie produkty, podobno delikatne i sie wyplukuja, wiec pomyslalam ze takim srodkiem moglabys sobie wyprobowac zmiane koloru

[superka]

achaa, no to popytam - nie jestem w wielkim pośpiechu , dzięki