Walka z łysieniem androgenowym i innymi typami przewlekłego łysienia.cz IV

[KARO123]

Dziewczyny, dzisiaj nie wytrzymałam i zadzwoniłam do innego dermatologa mówiąc, że interesuje mnie wizyta tylko pod warunkiem zbadania skóry głowy i włosów. Poprzednia pani doktor zapalenie orzekła na podstawie rzutu okiem na mój skalp.
Nie wiem, ale jakoś bardziej (przynajmniej na tą chwilę) przemawia do mnie dermatolog niż trycholog.

Dzisiaj to zdrowo sobie poryczałam. Przy myciu włosów wypadło mi ich chyba z 500 , nie mówiąc już o czesaniu (grzebień z rzadkimi ząbkami). Wystarczy, że przejadę ręką po włosach a zostaje ich kilka na palcach. Włosy mam mocno przerzedzone na całej głowie...
Zastanawiam się czy nie schodzić z tego Aplicortu e (np. stosować co drugi dzień), ale chyba poczekam na wizytę u dermatologa...
wyjeżdżam z dziećmi na dwa tygodnie, ale jak wrócę lecę do dermatologa. Na tą chwilę jem merz special, myję włosy dermeną, stosuję odżywkę z dermeny i stosuję maskę wax (2x w tyg.), ale chyba zrezygnuję z maski i odżywki bo każdorazowe płukanie włosów to wielki ich ubytek...Najchętniej to bym włosów nie myła...
No i strasznie przetłusza mi się skóra głowy (wlosy u nasady), bo już dalej to mam normalne. Cerę mam czystą tzn. żdnych pryszczy (czasem coś tylko wyskoczy), włosy do łopatek (choć myślę o skróceniu). Skór rąk i nóg za to sucha.

Dziewczyny co stosujecie naturalnego (bez recepty), żeby choć trochę opanować to wypadanie? Kiedyś stosowałam kozieradkę, była dla mnie rewelacyjna , ale od czzasu (już nie działa). Teraz myślę nad wierzbownicą do picia i płukania...

ech....nie mam już siły w tej nierównej walce...

[Zoya11]

Karo dopóki nie znasz przyczyny to wg mnie nie powinnaś stosować wewnątrznie antyandrogenow i inhibitorów alfareduktazy,nawet tych naturalnych.Nie są obojętne dla organizmu ,ja próbuję wierzbownicy i chyba będę musiała odstawić,pogorszył mi się nastrój,zniknęlo libido i bolą piersi.Może dht mam w normie i nie ma sensu tego blokować jeszcze...no ale kazdy reaguje inaczej.Na łojotok skóry głowy mogę Ci polecić emulsję zoxiderm,jest świetna i szampon capitis duo.To,ze przerzedzają Ci się włosy na całej glowie nie do konca mi pasuje do lysienia androgenowego,ja włosy z tyłu glowy mam ok,tam samo jak skore z tylu głowy,jest czysta ,bez czopów łojowych.

[ally5]

Napisane przez Zoya11

[/COLOR]Ally ja pisalam o lysieniu telogenowym,ze mozna dostac po ciazy i po anty.Mozna tez po anty lysiec androgenowo,albo i tak i tak,to sie nie wyklucza a łączy czasami.


Najgorsza opcja to łysienie androgenowe z genetycznej nadwrażliwości na androgeny,tego sie nie da wyleczyc,to miałam na myśli.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ok, to tutaj jak najbardziej się zgadzamy zrozumiałam, że po tabletkach anty zawsze jest to telogen. A sama jestem przykładem, że niekoniecznie u mnie po prostu po odstawieniu pigułek zaczęły w organizmie mocno dominować androgeny i wypadanie niestety nie miało charakteru telogenowego, o czym świadczyła zmiana struktury włosów i okolice,gdzie najwięcej ich ubyło. Długotrwałe i mocne wypadanie telogenowe przerabiałam również niestety ostatnio Ja mam bardzo wrażliwe cebulki - każdy problem hormonalny, choćby lekki brak równowagi, niedobory witamin, stres, itp. odbijają się mocno na włosach i lecą jak szalone.

[ally5]

Napisane przez KARO123

Dziewczyny co stosujecie naturalnego (bez recepty), żeby choć trochę opanować to wypadanie? Kiedyś stosowałam kozieradkę, była dla mnie rewelacyjna , ale od czzasu (już nie działa). Teraz myślę nad wierzbownicą do picia i płukania...

ech....nie mam już siły w tej nierównej walce...

Robiłaś badania? Jeśli wiesz co jest przyczyną, to będzie łatwiej bez tego, tak w ciemno możesz sobie niestety bardziej zaszkodzić. Ja mogę od siebie polecić antyandrogeny - wierzbownicę i miętę (mięta działa szybciej, ale delikatniej i zaraz po odstawieniu wszystko wraca, trzeba regularnie pić), a na problemy z prolaktyną / progesteronem niepokalanek.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[EbonyLuna]

Witam. Po kilku latach bezsensownej walki o wlosy, po utracie ponad polowy moich grubych i gestych wlosow wybralam sie na badanie trychologiczne. Podejrzewalam u siebie andro. Jednak trycholog stwierdzil, ze sposob, w jaki moje wlosy sie przerzedzaja nie wskazuje na androgenowe, natomiast po jednym badaniu podejrzewal telogenowe i/lub miniaturyzacje mieszkow. Generalnie wyglada to tak, ze z tylu glowy z jednego mieszka wyrastaja mi po 2, 3 wlosy, grubsze, z przodu pojedyncze i ciensze. Nie mam szerszego przedzialku czy duzych zakoli, tylko wlasnie cala przednia czesc glowy jest mocniej przerzedzona. Czy trycholog slusznie wykluczyl andro? Dodam, ze mam niedoczynnosc, ale poziom tsh unormowany, choruje juz od gowniaka i jeszcze przez dlugie lata mialam piekne, geste wlosy. Problem pojawil sie wraz z zaburzeniami odzywiania i glodowkami. Ferrytyna na pozomie 46, wiec troszke nisko, staram sie ja podbic, choc jestem na diecie bezmiesnej i raczej sie to juz nie zmieni, nie lubie burakow ani natki Ale probuje dostarczac z innych zrodel. Mieszkam w Uk, we wrzesniu bede w Polsce, mysle o badaniach, tylko jakich? I rozwazalam mezo, tylko czy to ma sens? I co mogloby byc lepsze, osocze, dr Cyj? Moze w ogole sobie darowac, to duzy wydatek jest jednak... Wlosy rosna mi bez problemu, mam mase baby hair, nie wypadaja jakos ponad norme, rosna tez dosc szybko. Wiec czy daloby sie cofnac obecny stan, jakkolwiek? Albo chociaz wplynac na grubosc odrastajacych wloskow z przodu? Czy moze jednak jest szansa, ze zaczna wyrastac choc dwa? Problem zaczal sie jakies 7 lat temu, jednak nie zauwazam, by po opanowaniu najwiekszego kryzysu przerzedzanie sie poglebialo.

[KARO123]

Zoya11: U mnie libido całe życie bardzo niskie, więc spadku pewnie bawet bym nie zauważyła... Ja używam szamponu Dermena i taką samą odżywkę i jestem zadowolona na razie. A te czopy łojowe, o których piszesz to jak wyglądają? Nie zauważyłam nic na skórze głowy, oprócz tego, że jest biała i w niektórych miejscach świecąca....Mam nadzieję, że tak jak piszecie po badaniu mojego skalpu okaże się co to za łysienie jest. Przynajmniej będę wiedziała jak z tym walczyć bo na razie dużo hipotez i nic więcej.
Jeśli badanie dht będzie ok i okaże się, że to nie łysienie androgenowe, to zbadam ferrytynę. Dość długo byłam na diecie zupowej, więc może tu tkwi przyczyna...
Za dużo tych może...najgorsza jest ta niewiedza, więc z niecierpliwością czekam na wizytę i wyniki badań, a włosy wciąż lecą...

ally5: no właśnie jestem na początku tych wszystkich badań. Ogólne, typu mofrologia, glukoza, żelazo, kreatynina, pierwiastki, hormony tarczycy mam ok. Hormony płciowe sprzed roku (choć były ok), czekam na wynik dht...
Na razie czytam, szukam i coraz bardziej się denerwuję, czasami ryczę z bezsilności i strachu przed całkowitym wyłysieniem...

Ebony Luna: niestety nie wiem co Ci odpowiedzieć...sama jestem dopiero na początku walki o włosy. Są tu jednak dziewczyny,które są bardzo dobrze zorientowane, więc na pewno pomogą. Ja to mogę CI tylko pozazdrościć tego, że włosy nie wypadają...

[jakamilka]

Jesli chodzi o rzeczy naturalne to wyczytalam gdzies ze olejek rozmarynowy super dziala na lysienie. Mozna go stosowac jako wcierke, oczywiscie po uprzednim zmieszaniu z jakims olejem w odpowiednich proporcjach (dla mnie odpada bo przy moim lojotoku klasc jeszcze jakies oleje na lepetyne...brrrrr...) albo mozna przy myciu wlosow dodac 2-3 kropelki do szamponu. Mysle sobie, a co mi tam, olejek kosztuje grosze, sprobuje. Sluchajcie, jestem zachwycona. Najlepsze polaczenie to ten olejek i szampon Dermedic z emolientami. Wlosy sa takie jakies inne, gladkie, puszyste, wolniej sie przetluszczaja.

Oczywiscie jak sie lubi zapach rozmarynu to jest ok. Ale juz kilka razy uslyszalam ze smierdzi w kiblu tak ze wejsc sie do niego nie da.

[KARO123]

jakamilka Dziękuję, jak już wrócę do domu, to na pewno wypróbuję, choć ja tylko nasadę włosów mam wiecznie przetłuszczoną. Dalej to już są naprawdę ładne, nawet lśniące i ostatnio stwierdziłam, że wyglądają zdrowiej niż przed tym łysieniem, choć było ich zdecydowanie więcej

[EbonyLuna]

Napisane przez KARO123

Zoya11: U mnie libido całe życie bardzo niskie, więc spadku pewnie bawet bym nie zauważyła... Ja używam szamponu Dermena i taką samą odżywkę i jestem zadowolona na razie. A te czopy łojowe, o których piszesz to jak wyglądają? Nie zauważyłam nic na skórze głowy, oprócz tego, że jest biała i w niektórych miejscach świecąca....Mam nadzieję, że tak jak piszecie po badaniu mojego skalpu okaże się co to za łysienie jest. Przynajmniej będę wiedziała jak z tym walczyć bo na razie dużo hipotez i nic więcej.
Jeśli badanie dht będzie ok i okaże się, że to nie łysienie androgenowe, to zbadam ferrytynę. Dość długo byłam na diecie zupowej, więc może tu tkwi przyczyna...
Za dużo tych może...najgorsza jest ta niewiedza, więc z niecierpliwością czekam na wizytę i wyniki badań, a włosy wciąż lecą...

ally5: no właśnie jestem na początku tych wszystkich badań. Ogólne, typu mofrologia, glukoza, żelazo, kreatynina, pierwiastki, hormony tarczycy mam ok. Hormony płciowe sprzed roku (choć były ok), czekam na wynik dht...
Na razie czytam, szukam i coraz bardziej się denerwuję, czasami ryczę z bezsilności i strachu przed całkowitym wyłysieniem...

Ebony Luna: niestety nie wiem co Ci odpowiedzieć...sama jestem dopiero na początku walki o włosy. Są tu jednak dziewczyny,które są bardzo dobrze zorientowane, więc na pewno pomogą. Ja to mogę CI tylko pozazdrościć tego, że włosy nie wypadają...

Raz jest lepiej, raz gorzej, sa miesiace, kiedy mam nawroty wypadania, ale to chyba takie sezonowe i jakos w grudniu przezywalam koszmar, okazalo sie, ze mialam nawrot niedoczynnosci, bardzo niska ferrytyne i vitamine D. A teraz raz prawie nic nie leci przy mysiu, czasem poleci troche wiecej, ale nie jest tak zle, jak bywalo i wlosy rosna mi caly czas.

[X_ana_X]

Napisane przez Zoya11

Kasiateacher jestem ciekawe zatem jak spiro wplywnie na cykl miesiaczkowy ,bo moze go zaburzac,bierzesz codziennie?Ja bralam rownoczesnie z anty takze nie potrafilam stwierdzic jak działa na ten aspekt.Myślę ze bedziesz zadowolona z efektów,u mnie naprawde duzo zrobil dla wlosow,dezycja o zmianie na flu/fin zapadla dlatego ze dostalam łojotoku(bralam spiro rowniez z powodu tradziku) nagle a to ponoc była oznaka ze lek nie dzialal już wystarczajaco dobrze.

Ja przy spiro100 bez anty miałam duży problem, miałam krawienia/plamienia co dwa tygodnie...idealnie co dwa tygodnie. Teraz jestem w ciąży, a po wrócę do leczenia i zapytam doktor Kurzeję o sens stosowania spiro50. RTaką dawkę tolerowałam dobrze, ale czy ma ona sens? Wielu lekarzy twierdzi, że spiro na włosy da efekty dopiero przy dawce 100....

[Zoya11]

Jak ktoś nie ma chęci bawić się w olejki to z rozmarynem mozna kupić płyn na wypadanie włosów Pokrzepol ,uzywalam niedawno,ale teraz wkroczył loxon.

Karo na badaniu u trychologa było widac,ze część moich mieszkow wlosowych jestvjakby zaczopowana takim zastygłym łojem,nie wiem jak to się fachowa nazywa.Wypadajace wlosy maja na koncu taka białą kulkę.I teraz walczę o poprawę stanu skóry głowy wg zaleceń trychologa.

Ja tez biorę zelazo i wit d ,bo miałam trochę za niskie niestety.Ferrytyna powinna wynosić 50 zeby wlosy nie wypadaly,a 70 zeby odrastaly ,no ale akurat u mnie to nie jest główna przyczyna problemu.

[KARO123]

Zoya: moje niektóre włosy mają na końcu takie białe zgrubienie...nie wiem co to...

Na razie stosuję ten aplicort. Poczekam do wizyty, niech lekarz coś zdecyduje. Kilka razy zastosowałam maskę waxa, ale po niej skalp mnie zaczął swędzieć, więc już nie stosuję.
Ciekawa jestem, jakie będę miała to dht... Są jakieś normy, czy im mniej tym lepiej...kompletnie się na tym nie znam....

[Zoya11]

Karo za mało dht to też źle,jest on odpowiedzialny np.za nastroj i siłę mięśniową,ale ponoc rzadko zdarza się mieć za niski poziom.Jeśli bedziesz miala za wysoki poziom to wewnątrznie można wtedy stosować inhibitory alfareduktazy(np.palma sabałowa,wierzbownica,fin asteryd) która przeksztalca testosteron w silniejszy dht,ktory odpowiada za łysienie androgenowe.Ale mozesz tez miec dht w normie a miec nadwrażliwe mieszki i gruczoły na tenże dht,tego sie zbadać nie da.Po prostu metoda wykluczania prowadzi do takiej diagnozy czasami.

[ally5]

Napisane przez KARO123

Zoya: moje niektóre włosy mają na końcu takie białe zgrubienie...nie wiem co to...

Dziewczyny to zastygnięty, twardy łój o nieprawidłowym składzie. Prawdopodobnie brakuje Wam dobrych kwasów tłuszczowych, przede wszystkim omega 3 - warto pić olej lniany/ olej z wiesiołka oraz suplementować witaminę F, bo upłynniają łój i dzięki temu może się łatwo wydostać na zewnątrz zamiast czopować mieszki włosowe, oblepiać i dusić cebulki włosów, które przez to obumierają. Warto też przyłożyć się do mocniejszego oczyszczania skóry - piling co tydzień/ kilka dni (w zależności od potrzeby) i podwójne mycie głowy (nałożenie szamponu, umycie, spłukanie i znowu nałożenie szamponu, umycie drugi raz, spłukanie i dopiero ewentualna odżywka). U mnie te metody zawsze pomagają na kulki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Zoya11]

Ja piję tran i używam peelingu trychologicznego od Bandi,plus odpowiednia pielegnacja,i zaczynam widzieć poprawę w stanie skóry głowy.Ogólnie staram się też dbać o dietę,zero produktow mlecznych,unikanie produktow z wysokim ig.Walczę z każdej strony.

[Plastikowy_Dinozaur]

Dziewczyny, od 12 dni biorę spiro 25 mg. Po 2 dniach zaczęło zwiększać się wypadanie osiągając wczoraj grubo ponad 300 włosów (przed spiro to było około 60 na dzień). Czy Wy też miałyście? Kasia jak było u Ciebie?

[Zoya11]

Ja jak kiedyś brałam 100mg spiro to nie przypominam sobie takiej reakcji ,zeby włosy wypadały mi bardziej.W zasadzie to zanim zaczelam brać anty i spiro to moje włosy wyglądały lepiej niz po ich odstawieniu,w trakcie było super,ale co z tego jak teraz wyglądają chyba najgorzej w mojej wlosowej historii :/

[maartyn]

Ja biorę spiro 25 mg od połowy lipca i zauważyłam że czym większą dawkę biorę (wcześniej 12,5 mg - mam niskie ciśnienie) to mniej mi włosy wypaduja. Dziś przy myciu w odpływie był jeden A do tego mama siedzi koło wanny i patrzy czy coś wypadło. Przy czesaniu nie wiem bo nie rzucam się na kolana i nie patrzę czy coś tam leży na podłodze Ale jak patrzę na nią normalnie to nic nie widzę żeby leżało.

---------- Dopisano o 12:13 ---------- Poprzedni post napisano o 12:04 ----------

No ale ja wcieram też 100 mg w głowie + alopexy 5. A Ty jak wcierasz coś do tego?

[Zoya11]

Maartyn a Ty normalnie tabletke spiro rozpuszczasz we wcierce czy jak?To się wchłania wtedy do ciała?

[maartyn]

Tak jak prawie wszyscy tutaj robię eliksir: 100 mg zgniatam na łyżce i wsypuję do wody mieszam i dodaje lumigan. U mnie to zostaje na skórze i robią się takie strupki Ale używam squamaxu i wtedy zdrapuje bez problemu nawet nie nazwalabym tego zdrapywaniem bo tak fajnie to schodzi. No i oczywiście zwiększa ten eliksir trochę objętość:d

---------- Dopisano o 16:55 ---------- Poprzedni post napisano o 16:48 ----------

I spiro wcierany w głowę nie powoduje żadnych skutków ubocznych- przynajmniej tak piszą w jednym z amerykańskich badań które czytałam:d

[kasiateacher]

Napisane przez Plastikowy_Dinozaur

Dziewczyny, od 12 dni biorę spiro 25 mg. Po 2 dniach zaczęło zwiększać się wypadanie osiągając wczoraj grubo ponad 300 włosów (przed spiro to było około 60 na dzień). Czy Wy też miałyście? Kasia jak było u Ciebie?

Cześć, może to przejściowe... U mnie spiro trzyma włosy ciążowe, tzn. jestem 5.5 msc. po porodzie i wypada mi mało włosów, tyle że u mnie to nie ma już z czego wypadać po 100/200 Będę miała więcej czasu to wstawię obecne zdjęcie kudła Póki co jestem bardzo zadowolona z kuracji. Dziś zaczęłam tez pić sok z brzozy. Spróbujcie dziewczyny, dla zdrowia, a na kudeł tez podobno lux działa.
Po lekturze naszego forum postanowiłam uhennowac włosy. W niedzielę podjarana zaczęłam mieszać śmierdzące ziółka i teraz mam rudy łeb Taaa kurtyna

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[KARO123]

Hej dziewczyny, piszę dopiero teraz bo jestem na wyjeździe i mam ograniczony dostęp do neta...

Odczytałam dziś wynik dht...109,8. Czy to oznacza, że moje łysienie nie jest androgenowe? Czy jednak może być... Pod koniec sierpnia mam wizytę u dermatologa. A włosy wciąż lecą...
Pozdrawiam serdecznie

[Plastikowy_Dinozaur]

Dzięki za odpowiedzi dziewczyny. Może rzeczywiście ten wypad to wcale nie od spiro. Spróbuję to przeczekać. Ja wcieram od 6 miesięcy minovivax, troszeczkę włosów odrosło, ale to taka pajęczynka, bardzo cieniutkie.

Napisane przez kasiateacher

Po lekturze naszego forum postanowiłam uhennowac włosy. W niedzielę podjarana zaczęłam mieszać śmierdzące ziółka i teraz mam rudy łeb Taaa kurtyna

Ja polecam cassie, pokrywa siwe trochę, ale nie zmienia bardzo koloru.

[jakamilka]

Karo, nie musisz miec wysokiego DHT zeby miec lysienie androgenowe. Jak masz genetycznie uwarunkowana wrazliwosc moeszkow wlosowych to ilosc DHT nie ma tu znaczenia. Niestety...

[Zoya11]

Swoją drogą polecam blog pewnej pani doktor,ktora stara się leczyć pacjentów bardziej "naturalnie"...Ona np. nie do końca jest przekonana,ze ta nadwrażliwość jest genetyczna,podaje takie przyczyny jak np.stan zapalny.Quechenne inspiracje tez ma fajny artykul o zaburzeniach hiperandrogenizmu.

https://www.larabriden.com/causes-an...cess-in-women/

[maartyn]

Fajna ta strona która podalas. Ale strona internetowa dalej jest tylko strona internetowa i nie mogę się do niej zapisać na indywidualną wizytę niestety. Ta Pani dr mądrze pisze ale to trochę tak na nic skoro nie mogę się leczyć u niej indywidualnie. Więc pozostaje tylko ciekawa lekturą. A szkoda

[Zoya11]

Ja już po tylu latach walki nie oczekuje żadnego indywidualnego leczenia,a juz na pewno nic nowego żaden lekarz konwecjonalny mi nie jest w stanie zaproponować,bo tego wyleczyć się nie da(mam na myśli tę nadwrażliwość,ktora u mnie wali po cerze i włosach) więc takie blogi traktuję jako poszerzanie wiedzy na temat jak z TYM żyć,jakimi metodami sobie pomóc,metodami bardziej naturalnymi ,ktore można rozciągnąć na całe życie(jak np.odpowiednie odzywianie ) i wprowadzić do stałego dbania o siebie,bo na lekach na receptę nie da się ciągnąć latami...chyba...przynajm niej mi się nie udało.

---------- Dopisano o 23:07 ---------- Poprzedni post napisano o 22:59 ----------

A właśnie,odstawilam wierzbownice,pilam dwa razy dziennie po dwie łyżeczki,z koniczyna ,ktorą wczesniej juz popijałam.Nie wiem,ja chyba zle znosze blokowanie dht,jak już wspominałam miałam zamułę ,zły nastrój i wyzerowane libido.Więc może to dowód ,ze rzeczywiście wierzbownica silnie hamuje alfareduktazę Została mi jeszcze do wypróbowania ta śliwa,która działa ponoć bardziej jak flutamid,na blokowanie samych receptorów.

[KARO123]

Jakamilka: Dziękuję za odpowiedź.

Czy istenieje jakiś sposób potwierdzający nadwrażliwość mieszków na dht, czy opiera się to tylko na domysłach i eliminowaniu innych przyczyn?
Ostatnio przypadkiem trafiłam na targi żywności. Był tu pan, który zajmuje się tłoczeniem olejów. Chciałam kupić olej dyniowy. Zaczęliśmy rozmawiać i jak powiedziałam mu, że to na włosy, to powiedział, że na to najlepszy jest olej gorczycowy...Słyszałyście może coś o tym? Chciałam go kupić i spróbować, niestety tego akurat nie miał..

[jakamilka]

Karo, mysle ze ta genetyczna nadwrazliwosc to diagnozuje sie na podstawie wywiadu rodzinnego-przy stawianiu diagnozy dermatolog pytala mnie czy ktos u mnie w rodzinie lysial/lysieje, czy ktos mial luszczyce (!). I jak mnie tak wypytywala to zdalam sobie sprawe ze dostalam w prezencie ten gen recesywny. Brat mojej mamy wylysial w mlodym wieku, moj tata ma lysienie androgenowe, lysial moj dziadek i moj pradziadek. Siostra babci (nigdy jej nie poznalam bo zmarla zanim sie urodzilam) tez miala problemy z wlosami.

A w inny sposob oprocz wywiadu to zdiagnozowac sie nie da. Do badan genetycznych jeszcze nam daleko, o ile w ogole kiedykolwiek sie pojawia.

[Zoya11]

Karo nie ma żadnego badania na nadwrażliwość na dht,po prostu jeśli w badaniu skóry głowy wyjdą Ci oznaki łysienia androgenowego(nadwrazliwo sc powoduje tylko ten typ łysienia)a hormony będziesz miała w normie to można wysunąć wniosek,ze te wypadanie włosów spowodowane jest wlasnie nadwrażliwością na androgenami.A o oleju gorczycowym nie słyszałam.