Mamusie KWIETNIOWE 2020

[Juliette88]

Ja też mam takie napady, ale mam na to prosty sposób - nie kupuję żadnych słodyczy - jak nie ma w domu, to nie zjem i problem z głowy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[olaag012]

O matko, no i teraz muszę iść kupić ptasie mleczko bo nie wytrzymam ja też mam takie zachcianki, zwłaszcza mandarynki pochłaniam w hurtowych ilościach. Ale śledzie na obiad już też były

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[moonara]

Napisane przez triss

Olaag trzynastka się należy jeśli tylko przepracowałas pół roku. W takim przypadku będzie proporcjonalnie do przepracowanego czasu. To wynika dokładnie z rozporządzenia więc nie ma się co martwić. Będzie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:38 ---------- Poprzedni post napisano o 08:34 ----------

Czy któraś mama nie kupiła jeszcze zupełnie nic? Tak jak ja? Podczytywalam trochę wątek mam czerwcowych (!) i tam wyprawki pełną parą a ja za chwilę połówkowe i nawet nic nie oglądam, nie planuje jeszcze czekam do wtorku i może powoli coś pomyśle. I kupię pierwsza rzecz tak symbolicznie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja też jeszcze nic nie mam. Na razie uważam, że jeszcze mam czas ale będę musiała przemyśleć ile i jakie te ubranka kupić.
Na razie wybrałam położna w przyszłym tygodniu mam się z nią spotkać żeby mi powiedziała jak to wszystko wygląda.
Ja też mam ochotę na słodkie! Ostatnio musiałam zjeść gofra bo tak za mną chodził... Śledzi za to kompletnie nie ruszę, nawet o nich myśleć nie chcę

[sylwiak854]

Ja narazie tylko ciuszki kupuje, ostatnio super zestaw na niby 56 mi się trafił, markowe rzeczy w bardzo dobrym stanie za 100 zł, sporo rzeczy wiec tu mam z głowy, powoli inne rozmiary będę kupować. Ja sobie nie odmawiam, znaczy wstrzymuje się bo przecież płeć nn
Tak to już bym miała rożek, kokon, kocyki
Po nowym roku wezmę się za rzeczy praktyczne, butelki, rzeczy z apteki, na koniec zostawię łóżeczko bo trzeba pomalować i tez poprzestawiać rzeczy. Tez nie czaje tego żeby nie kupować... takim tokiem myślenia to nawet pieluch czy pierwszego ubranka nie powinnismy mieć i jechać z pusta torba do szpitala bo przecież przed narodzinami nie można nic kupić
Dzisiaj ostatki
My idziemy do męża wujka na chwilkę bo Andrzej a później do znajomych, sałatkę na szybko zrobiłam, posprzątałam, zakupy zrobione teraz chyba jakaś drzemka będzie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Curly81]

Napisane przez olaag012

O matko, no i teraz muszę iść kupić ptasie mleczko bo nie wytrzymam ja też mam takie zachcianki, zwłaszcza mandarynki pochłaniam w hurtowych ilościach. Ale śledzie na obiad już też były

Sorki .

Napisane przez _Loooola_

Curly81, ja przed ciążą miałam problem ze zjedzeniem batonika, bo było za słodko. A teraz gdybym mogła wybrać to żyłabym na słodyczach i jabłkach, a żeby nie było tak monotonnie to dojadałabym śledziami no ale niestety tak dobrze nie ma nawet osoby z którymi pracuje zauważyły, że teraz jem więcej słodkości no i jabłek

Ja też w ciąży jem więcej jabłek, codziennie muszę zjeść przynajmniej jedno. Mam też fazę na czerwone gerejpfruty, ale jabłka zdecydowanie wygrywają z innymi owocami.

---------- Dopisano o 16:11 ---------- Poprzedni post napisano o 16:07 ----------

Napisane przez sylwiak854

Po nowym roku wezmę się za rzeczy praktyczne, butelki, rzeczy z apteki, na koniec zostawię łóżeczko bo trzeba pomalować i tez poprzestawiać rzeczy.

Nas też czeka malowanie sypialni. Dopiero po malowaniu będę robiła przestawienie mebli i urządzała kącik dla dziecka.Pewnie na początku lutego będziemy malowali jak córka wyjedzie na obóz zimowy. Ciasną mamy sypialnię, będzie ciężko wszystko pomieścić.

[kasia1221]

Napisane przez Curly81

Dzień dobry ,


Ja nie mam jeszcze nic. Miałam zrobić zamówienie na stronie slodki sen, ale za długo wkładałam do koszyka i mi rzeczy wykupili w tym rozmiarze co chciałam, także na siłę mniejszego nie będe kupowała , bo takie mam po córce. Chcę kupić tylko to czego miałam za mało, ale co się zniszczyło po drodze...Strasznie nie korci ,żeby zrobić zakupy i pewnie na dniach zrobię zamowienie jakieś drobne . Na razie oglądam, wybieram..Adapter muszę kupić do pasów na dniach.

Brzuch mi wyskoczył od początku samej ciąży, już w sierpniu było widać ciążę u mnie, nawet jak miałam te -2kg , to brzuch był wystający. Widzę,że waga rośnie, bo kręgosłup mnie boli w odcinku krzyżowym, stopy odczuwają wzrost wagi. Niby spodnie noszę te same, ale już mi rozmiar S z tyłka nie spada. Pewnie grubsze zakupy będę robiła po świętach jak będą przeceny wszędzie. Nie mam siły chodzić po sklepach. Nawet o tym teraz nie myślę. Ciężko mi się poruszać, już w tej chwili czasami chodzę po domu okrakiem. Jem dużo słodyczy ostatnio, nie umiałam się powstrzymać. Takie ciążowe zachcianki. Teściowa podała trufle, miałam śliwki w czekoladzie od rodziców, a jeszcze wczoraj kupiłam ptasie mleczko i już widać dno opakowania. Niemożliwa jestem. Czy któraś z Was ma jeszcze takie napady na czekoladki i słodkośći?Mam tak od miesiąca może. Wcześniej nie mogłam patrzeć na słodkie.

Ja też jem sporo słodyczy az mam wyrzuty sumienia :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Curly81]

Napisane przez kasia1221

Ja też jem sporo słodyczy az mam wyrzuty sumienia :/

No to nie jestem sama. Też mam wyrzuty sumienia.

Zrobiłam dzisiaj na kolację placuszki z dynii, zjadłam ich chyba ze 20. Jak jestem dobrze najedzona, to mam też mniejszą chęć na słodkie.

[Angel7891]

A ja słodkiego unikam. Ale za to wczoraj jak było całe zastole uszykowane u znajomej... No to wtedy przepadłam i musiałam wszystkiego spróbować

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[olaag012]

A ja jestem tak wycienczona dzisiaj, od 8 rano siedziałam na uczelni, dopiero co wróciłam do domu.. Jak za dużo siedzę to mega zaczyna mnie boleć i uciskać brzuch I jeszcze najlepsze jest to że zapomniałam ptasiego mleczka i mandarynek wziąć w sklepie pocieszam się tostami

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[olajadetektyw]

Na początku listopada była u nas kuzynka z rodziną - ma córki wpodobmym wieku do moich. Bylo super. Teraz my u nich jesteśmy ale uważam to za czas stracony. Mi się nie podoba. Szkoda

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ania20bn]

Napisane przez Juliette88

Oficjalnie jeszcze nie jest przodujące, bo to diagnozuje się dopiero po 24. tygodniu. Dzisiaj jest 22+0. Tydzień temu na połówkowym łożysko było 11 mm od ujścia szyjki, czyli zdecydowanie za blisko. Dzisiaj chyba ciut lepiej, ale trudno porównać, bo lekarka zrobiła USG przez brzuch, a tylko przezpochwowo da się to dobrze zmierzyć. Za miesiąc powinno się wyjaśnić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

11 mm to jest mimo wszystko sporo. Nawet się nie styka z ujściem szyjki. A jest duża szansa że się podniesie. Podobno 90 procent się podnosi. Też się tym pocieszam bo na polowkowych wyszło mi brzeznie przodujace czyli stykajace się

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:43 ---------- Poprzedni post napisano o 21:31 ----------

Ja jej nie kupiłam nic. Planuję pod koniec stycznia się za to zabrać. W sumie wszystko mam po córce i znajomych wiec został mi tylko przewijak bo się rozwalił, gonfola to samo ale będę kupować używana no i poluje na jakąś fajną używana dostawke do łóżka. Jeszcze cały czas szukamy mieszkania więc może się jeszcze okazać ze się przeprowadzimy przed porodem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Haneczka1122334445]

Wróciłam niedawno z badań połówkowych i jestem nawet zadowolona. Wszystko oki. Młody waży 350g. Dostałam cały opis i filmik i kilka zdjęć. Chłop jak dąb i zamiast twarzy to tyły pokazywał. Jeszcze do tego doktorek z poczuciem chumoru to się cały czas z tego brechtał

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kami_165]

Napisane przez triss

Olaag trzynastka się należy jeśli tylko przepracowałas pół roku. W takim przypadku będzie proporcjonalnie do przepracowanego czasu. To wynika dokładnie z rozporządzenia więc nie ma się co martwić. Będzie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:38 ---------- Poprzedni post napisano o 08:34 ----------

Czy któraś mama nie kupiła jeszcze zupełnie nic? Tak jak ja? Podczytywalam trochę wątek mam czerwcowych (!) i tam wyprawki pełną parą a ja za chwilę połówkowe i nawet nic nie oglądam, nie planuje jeszcze czekam do wtorku i może powoli coś pomyśle. I kupię pierwsza rzecz tak symbolicznie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja mam po pierwszej córce prawie wszystko kusi mnie nowy wózek, ale chyba odpuszczę, najwyżej zainwestuje w lepsza spacerowke, ale to na zimę. Kosz mojzesza dostałam od bratowej. Po córce od 5 lat trzymam wszystkie rzeczy na strychu, teraz też dziewczynka więc bez sensu kupować, jedynie zrobić zamówienie z apteki, nowe ubranka do szpitala, fotelik do samochodu, nianie z monitorem, laktator i coś co po prostu mi się spodoba


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:54 ---------- Poprzedni post napisano o 22:51 ----------

Napisane przez Angel7891

Jeśli ma się stać coś złego to stanie się niezależnie czy kupimy wyprawkę w 5tc czy w 36tc.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też jestem tego zdania.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:57 ---------- Poprzedni post napisano o 22:54 ----------

Napisane przez EwkaP

https://www.miniania.pl/produkt/chmu...minky-szare-3/

Zestaw o tak defintywnie będę szła w zestaw .


My szybciej kupować ,wczoraj urodziła moja koleżanka termin miała na 20 grudnia i też odkładała na potem zakupy i teraz narzeczony jej lata kupować..


My na pewno musimy coś z pokojem zrobić , narożnik musi zrobić wypad 2 m zajmuję cennej powierzchni poprzesuwać szafy ,

Ja mam nawet gotowy pokój. Pomalowane ściany na biało, ładna tapetę delikatna i komode, ale to wszystko po starszej bo ja przeprowadziliśmy do innego pomieszczenia nic nie będę zmieniać. Na początku w sypialni będzie stała kołyska jak najbliżej łoża i tez nie planuje żadnych ozdób. W łóżeczku będzie tylko prześcieradło i szpiworek, a na później jak dziecko zacznie się obijac to planuje warkocz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:00 ---------- Poprzedni post napisano o 22:57 ----------

Napisane przez Curly81

Dzień dobry ,


Ja nie mam jeszcze nic. Miałam zrobić zamówienie na stronie slodki sen, ale za długo wkładałam do koszyka i mi rzeczy wykupili w tym rozmiarze co chciałam, także na siłę mniejszego nie będe kupowała , bo takie mam po córce. Chcę kupić tylko to czego miałam za mało, ale co się zniszczyło po drodze...Strasznie nie korci ,żeby zrobić zakupy i pewnie na dniach zrobię zamowienie jakieś drobne . Na razie oglądam, wybieram..Adapter muszę kupić do pasów na dniach.

Brzuch mi wyskoczył od początku samej ciąży, już w sierpniu było widać ciążę u mnie, nawet jak miałam te -2kg , to brzuch był wystający. Widzę,że waga rośnie, bo kręgosłup mnie boli w odcinku krzyżowym, stopy odczuwają wzrost wagi. Niby spodnie noszę te same, ale już mi rozmiar S z tyłka nie spada. Pewnie grubsze zakupy będę robiła po świętach jak będą przeceny wszędzie. Nie mam siły chodzić po sklepach. Nawet o tym teraz nie myślę. Ciężko mi się poruszać, już w tej chwili czasami chodzę po domu okrakiem. Jem dużo słodyczy ostatnio, nie umiałam się powstrzymać. Takie ciążowe zachcianki. Teściowa podała trufle, miałam śliwki w czekoladzie od rodziców, a jeszcze wczoraj kupiłam ptasie mleczko i już widać dno opakowania. Niemożliwa jestem. Czy któraś z Was ma jeszcze takie napady na czekoladki i słodkośći?Mam tak od miesiąca może. Wcześniej nie mogłam patrzeć na słodkie.

Ja mam okropne napady na czekoladę, chipsy cokolwiek byle coś jeść
Jeszcze 2 tyg temu cieszyłam się że nic nie przytyłam i że udaje mi się regularnie jeść i się nie opychac, ale niestety skończyło się i teraz jest myślenie że coś bym zjadła . Mam nadzieję że to przejdzie bo mam na plusie prawie 2 kg, a niestety nie startuje z waga 60 kg tylko wyższa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:02 ---------- Poprzedni post napisano o 23:00 ----------

Napisane przez Haneczka1122334445

Wróciłam niedawno z badań połówkowych i jestem nawet zadowolona. Wszystko oki. Młody waży 350g. Dostałam cały opis i filmik i kilka zdjęć. Chłop jak dąb i zamiast twarzy to tyły pokazywał. Jeszcze do tego doktorek z poczuciem chumoru to się cały czas z tego brechtał

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Super, jestem ciekawa ile moja waży w poniedziałek się dowiem, mamy podobny termin ostatnio było 277gr. dwa tygodnie temu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[olajadetektyw]

Ja nie wiem jak się przeorganizujemy. My dalej spimy z dziećmi w jednym pokoju, z jednego zrobiliśmy graciarnie. Ozdób specjalnych nie planuje. Pierwszej zrobiliśmy nad lozeczkiem "plakat z muminkami". Drugą przed narodzeniem dostała poduszkę dekoracyjną i poqiwsilismy ją na ścianę-potem się okazało, że w to miejsce nie zmieści się kołyska

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Angel7891]

U mnie będzie kącik w naszej sypialni tymczasowo. Potem zabieramy się za górę i wtedy dostanie pełnoprawny pokój. Narazie mamy lenia na remonty.
Wczoraj wyjęłam zabawki ślubne które dostaliśmy, część poszła do domów dziecka i przedszkoli a dla maluszków zostawiliśmy sobie kilka. Przynajmniej teraz mam jedną reklamowke rzeczy dla dzidzi . Muszę tą listę zacząć robić bo większość z was to ma albo po starszych dzieciach albo już sporo kupione a ja dalej błądze. Tylko szczerze mowiąc, jeszcze mi się nie chce .
Mój tata mi zaczął pokazywać jakieś wózki od lokalnego producenta ale jak zobaczyłam wagę z samą gondolą 16 kg to zrezygnowałam. Jak powiedziałam, że chce coś lekkiego to mi powiedział, że pewnie dziadostwo zaraz pęknie jak lekkie 🤦☠♀️. Chyba się zaczynają państwo dobra rada

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[benetta]

Mam dziś pyszny obiad pierwszy raz będę go robić karkówka w sosie musztardowo śmietankowym, miało być z ziemniakami ale splesnialy mi więc będzie kasza perłowa i warzywka z maselkiem stoję nad gara i i wacham

Lece was nadrobić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:59 ---------- Poprzedni post napisano o 15:30 ----------

W salonie - tam gdzie śpimy będzie małe łóżeczko 90x40. - do spania w nocy a w pokoju dzidzi będzie normalne łóżeczko - na drzemki, żeby nie trzeba było chodzić na paluszkach w salonie i była możliwość wyglupow że starszakiem

Myślę że faktycznie koło 30 tygodnia dobrze mieć juz wszystko, w razie wczesniaka na pewno spokojniej by było. Ewentualnie wózek zawsze można później zamówić, jak już wybrany. Chciałabym w styczniu już być ogarnięta. Ale chyba się nie wyrobię

Wczoraj byłam na jarmarku Bożonarodzeniowy. Wszędzie mi grzanym winem pachnialo ale synus taaaaaaki zachwycony buźka mu się nie zamykała, latał, skakał, światełka, choinki, jeszcze konfetti puścili i baletnica tańczyła w powietrzu ahhh, zaciesz miał niesamowity


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_Loooola_]

Hej ja cały czas zastanawiam się jak ogarnąć człowieczka. Czy z tego pokoju gdzie śpimy zrobić jego pokój czy po prostu dołożyć jakieś małe łóżeczko. Na pewno robimy malowanie, nic więcej nie wiem

Siedzę i przeglądam oferty wakacyjne, nie wiem kiedy jest dobry moment na pierwszą wspólną podróż. Patrzę po krótkich lotach, mam nadzieję, że we wrześniu/październiku zrobimy pierwszą wspólną podróż

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[madziarek1]

Napisane przez _Loooola_

Hej ja cały czas zastanawiam się jak ogarnąć człowieczka. Czy z tego pokoju gdzie śpimy zrobić jego pokój czy po prostu dołożyć jakieś małe łóżeczko. Na pewno robimy malowanie, nic więcej nie wiem

Siedzę i przeglądam oferty wakacyjne, nie wiem kiedy jest dobry moment na pierwszą wspólną podróż. Patrzę po krótkich lotach, mam nadzieję, że we wrześniu/październiku zrobimy pierwszą wspólną podróż

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja wiem już z doświadczenia żebna początek to najlepiej mieć łóżeczko czy kołuske w sypialni. Jak dzieć zaczyna sam zwiedzać i ma ciraz więcej zabawek wtedy warto go wyprowadzić do jakiegoś własnego kąta.

Co do wwakacji to z córką jechaliśmy autem do chorwacji pod koniec sierpnia a urodziła się koniec kwietnia. Było super, spacery wieczorne, plażing w cieniu z bryzą i spanie przy otwartych oknach jej służyło

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Angel7891]

Dziewczyny jak lekarz wam podaje długość szyjki to rozumiem, że całej (i części zewnętrznej i wewnętrznej)? Jak długie macie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sylwiak854]

Napisane przez Angel7891

Dziewczyny jak lekarz wam podaje długość szyjki to rozumiem, że całej (i części zewnętrznej i wewnętrznej)? Jak długie macie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie mam pojęcia jak
Wiem, ze miesiąc temu było 4,32 a teraz w czwartek 4,12


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Angel7891]

Napisane przez sylwiak854

Nie mam pojęcia jak
Wiem, ze miesiąc temu było 4,32 a teraz w czwartek 4,12


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Czyli mierzona usg dopochwowo w całości.
Dajcie spokój byłam na IP i mnie lekarz nastraszył, że część zewnętrzna szyjki to powinna mieć to 3 cm a nie cała szyjka także no nie za specjalnie wspominam to teraz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sugar cube]

U mnie przezpochwowo mierzona miala 3,3 cm i mowili, ze dluga, ze ok.

Co sie stalo, ze bylas na IP? Wszystko ok?

Wysłane z mojego LM-X410.F przy użyciu Tapatalka

[triss]

U mnie na przedostatniej wizycie było 5cm. Mierzone dopochwowo. Ostatnio nie sprawdzała. Myślę że to jest długość całej szyjki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Angel7891]

A znowu zobaczyłam krew na papierze, kolejny raz jakieś podrażnienie bo ani w pochwie ani na szyjce nic krwi. Zewnętrznie coś jest ale nie jestem w stanie zlokalizować gdzie mi coś czasem podkrwawia. Albo od infekcji bo znowu mnie złapała... Mąż chciał sprawdzić to pojechałam.
Po prostu mnie nastraszył ten lekarz, ehh ale już wyluzowuje. Za niedługo połówkowe a 12 wizyta także może mnie uspokoją na te święta.
Dzięki dziewczyny też mnie uspokoiłyście

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[olaag012]

Dzieeeen dobry
Obudziłam się o 6 na siusiu i nie mogę już zasnąć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kami_165]

Dzień dobry.
A ja wyprawilam córkę do przedszkola i idę dalej spac. Najlepiej bym wystawala koło południa


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:04 ---------- Poprzedni post napisano o 09:03 ----------

Napisane przez Angel7891

A znowu zobaczyłam krew na papierze, kolejny raz jakieś podrażnienie bo ani w pochwie ani na szyjce nic krwi. Zewnętrznie coś jest ale nie jestem w stanie zlokalizować gdzie mi coś czasem podkrwawia. Albo od infekcji bo znowu mnie złapała... Mąż chciał sprawdzić to pojechałam.
Po prostu mnie nastraszył ten lekarz, ehh ale już wyluzowuje. Za niedługo połówkowe a 12 wizyta także może mnie uspokoją na te święta.
Dzięki dziewczyny też mnie uspokoiłyście

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dużo zdrówka. U mnie zaczęły krwawic hemoroidy, każda wizyta w toalecie to horror

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[triss]

U mnie każdy dzień zaczyna się około 6-7. Dziś syn wyjątkowo dał pospać wyszliśmy z łóżka o 7:40 nie pamiętam kiedy tak długo spałam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sylwiak854]

Dzień dobryyy
A u mnie każda noc z niedzieli na poniedziałek to jakiś koszmar
Rano totalnie nieprzytomna wstaje
Ale tyle dobrego ze ja z tych szybko budzących się
Wiec już po rześkim spacerku w pracy zasiadłam


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[benetta]

Cześć, wczoraj oglądaliśmy z mężem 3 odcinki Czarnobyl na HBO. Pomijając fakt że bardzo mocne i wstrząsające to jestem zbulwersowana postawa żony jednego strażaka. Napiszę teraz ciut o tym wiec jak ktos nie chce wiedzieć niech nie czyta to wszystko na faktach jest więc można w artykułach się też dowiedzieć ale uprzedzam że coś zdradzę.

Strażak gasił pożar po wybuchu reaktora - został napromieniowany śmiertelna dawką, w ciężkim stanie został przewieziony do szpitala do Moskwy. Jego żona pojechała za nim. W szpitalu przekupila recepcję by wejść do niego ale był kategoryxNy zakaz dotykania i wejście tylko na 30 min - był cały napromieniowany. Oczywiście babka zignorowala to bo gościu czuł się bardzo dobrze - był w fazie polepszenia (na 1-2 dni, potem zaczyna się umieranie). Wtedy ciśnienie mi się podniosło, że mąż naraża żonę, wie że. Ie może dotykać a oni się tulą.. Potem przyszła ta faza rozpadu ciała praktycznie - straszne obrazy!!! Zaczęłam rozumieć ta kobietę, wiadomo że strażak umrze, potwornie cierpi, żona nie chce by umierał w samotności. Aż ona mu mówi wreszcie że jest w ciąży i idiotka dalej tam siedzi i się dotykają!!! Nie daje mi to spokoju, od razu się wkurqilam, nie wyobrażam sobie narażać dziecka, nawet dla męża, wtedy nic się nie liczy tylko bezpieczeństwo dziecka!! Nie mogę dojść do siebie oczywiście doczytałam w artykułach co się wydarzyło dalej. Strażak zmarł, wiadomo. Kobieta urodziła dziewczynkę 2 miesiące przed czasem, napromieniowany, z uszkodzona wątroba i wadami serca, zmarła parę tygodni po porodzie ta kobieta napisała potem książkę - stąd wiadomo co się wydarzyło. Jako matka nie mogę tego ogarnąć


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Angel7891]

Benetta też oglądałam ten serial. Nie powiem, miałam bulwers jak to widziałam. Ale potem sobie uświadomiłam, że to była pierwsza taka katastrofa w historii, ci ludzie nie byli świadomi tego, że taki kontakt może ich nawet zabić. Myślę, że to było traktowane na zasadzie, że lekarze trochę przesadzają. Inne czasy, władze były jakie były a z zaufaniem do komunikatów szału nie było. Tak przynajmniej próbuje sobie tłumaczyć tą nieodpowiedzialność.
U mnie zależy, zwykle budze się z mężem o 4-5 ale ja do WC. I wtedy zależy od malucha. Czasem jak zaczyna mnie kopać mocno po pęcherzu to wtedy już nie pospie, dziś na szczęście dał mi spać . Ale po 7 już pies mnie budzi, żeby mu drzwi na plac otworzyć więc szału nie ma .
Dzięki kami i współczuję strasznie. To musi być okropny ból ️ i stres mimo wszystko...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz