Polecamy:

shinypearl · 2019-10-09, 16:50

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;87236160]
Same dobrze wiecie ile takie imprezy kosztują. Według mnie łatwiej po prostu 2 osobom odłożyć 300zł niż 2 osobom w tym samym czasie odłożyć kilka tysięcy.
I moja rodzina tak wygląda, że każdy każdemu pomaga a nie każdy sobie rzepkę skrobie. Bo każdy ma świadomość, że łatwiej odłożyć 300-500zł co kilka lat (powiedzmy nawet raz na rok, dwa) niż odłożyć większą sumę pieniędzy na zorganizowanie takiej imprezy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Może to głupie pytanie, ale jak w takim razie zaplacili za imprezę? Przecież gros wydatków trzeba ponieść wcześniej. Bierzecie kredyty? W szatni na szybko liczycie kasę z kopert żeby uregulować rachunki? A co jak jest za mało?

Jak zrobiłam obiad poślubny, to sami wszystko oplacilismy, a resztę kasy za imprezę wzięliśmy ze sobą z domu i na koniec obiadu rozliczylismy sie z właścicielką. Wtedy nawet nie wiedzieliśmy czy ktoś nam choć 5zl dał

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nightmare666 · 2019-10-09, 17:04

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87235318]Ano tak, zapomniałam, princessa.[/QUOTE]

Mała dama

**ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91** · 2019-10-09, 17:14

Cytat:

Napisane przez Nightmare666

Mała dama

Tepsa · 2019-10-09, 17:22

Cytat:

Napisane przez Tequila222

Ja pracowałam w banku w windykacji i powiem, że wesele to jest pikuś. Ludzie kupują pełno pierdół na kredyt np w Media Markt na prostownice, drogi ekspres do kawy, x boxa a potem jak przychodzi do płacenia raty to...hmmm zmieniają numer telefonu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

W myśl zasady zobacz na co mnie stać... niestety ja mam ten problem, że ludzie nie płacą za daną usługę i to najczęściej dotyczy tej "bogatszej" sfery

kaledonia · 2019-10-09, 17:24

Cytat:

Napisane przez Tequila222

Ja pracowałam w banku w windykacji i powiem, że wesele to jest pikuś. Ludzie kupują pełno pierdół na kredyt np w Media Markt na prostownice, drogi ekspres do kawy, x boxa a potem jak przychodzi do płacenia raty to...hmmm zmieniają numer telefonu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Masz rację, nawet był taki wątek, a nawet i o zakupach pierścionka czy zabawek. W głowie się mi to nadal nie mieści.

tinkerver2 · 2019-10-09, 17:24

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;87236160]O nie nie. Ja nic nie zaczęłam wyliczać. I nic nie mówię o zwracaniu za talerzyk. Mówiłam, że siostra cioteczna robiła chrzciny i nikt nie dał mniej niż 300zł. A to różnica.
Same dobrze wiecie ile takie imprezy kosztują. Według mnie łatwiej po prostu 2 osobom odłożyć 300zł niż 2 osobom w tym samym czasie odłożyć kilka tysięcy.
I moja rodzina tak wygląda, że każdy każdemu pomaga a nie każdy sobie rzepkę skrobie. Bo każdy ma świadomość, że łatwiej odłożyć 300-500zł co kilka lat (powiedzmy nawet raz na rok, dwa) niż odłożyć większą sumę pieniędzy na zorganizowanie takiej imprezy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]No nie wiem. W styczniu ślub brała moja siostra, w październiku chrzciny, w maju mój ślub. I kurcze tak myślę, moja skąd moja mama w ciągu roku ma wziąć hajs? No bo jednak własnym dzieciom się raczej daje więcej niż 150 zł od osoby + chrzest. No rzeczywiście, raz na kilka lat xd

Wysłane z mojego Redmi Note 5A Prime przy użyciu Tapatalka

**ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee** · 2019-10-09, 17:44

Cytat:

Napisane przez Pani_Mada

Noane, ale wiesz, że nie musisz nic odkładać jeśli wolisz jechać na wakacje zamiast dać prezent bliskim Ci osobom. ba... nawet iść na wesele nie musisz. możesz też iść i nic nie dać i zapewne nikt Cię z imprezy nie wyrzuci.
trochę tak brzmisz, jakby ktoś miał stać nad Tobą z batem i patrzeć czy odkładasz te pieniądze czy nie.

Niektórzy tu tak brzmią, że jak nie dasz minimum ileś, to jesteś czarna owca w rodzinie, niefajny i w ogóle to spadaj.

Nie lubię takiej licytacji na kasę, przy okazjach do świętowania kto da więcej, a przy rozmowach kwalifikacyjnych kto da mniej

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Trzepotka · 2019-10-09, 18:03

Treść usunięta

Vivienne · 2019-10-09, 18:16

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;87236035]
Mimo wszystko serio nie jesteście w stanie odłożyć 500zł w rok albo nawet pół roku?
[/QUOTE]

Śmiechłam.

Serio, nie marzę o niczym innym tylko o wydawaniu kilkuset złotych na kilka okazji w roku. Jestem w stanie odłożyć. Być może nawet jestem w stanie odłożyć dodatkowo na wakacje, samochód, zdrowie, nadplacanie kredytu i wiele innych zachcianek. I co z tego? Czy to znaczy, że mam z przyjemnością wydawać rocznie półtora tysiąca albo i dwa?
A jeśli nie jestem w stanie odłożyć na swoje przyjemności, to rozumiem, że swoje zachcianki mam wziąć na bok, bo inni? Bo wesele, chrzciny? Zabawne.

"Najlepsze" jest to, że naprawdę nie skąpię, daję sumy jakie się "daje". Ale jak czytam o takim podejściu, że "powinnaś odkładać latami, by pójść na wesele" to mi autentycznie słabo. Nie, ja nic nie muszę. Mogę chcieć. Ale żebym wydawała pieniądze z największą przyjemnością, kiedy uwazam, że te wszystkie uroczystości idą w jakimś chorym kierunku, to nie, zdecydowanie nie. Daje jakieś sumy, bo kogoś lubię, bo teraz tak się utarło, bo tyle się daje. Tyle. Ale nie uważam, żeby ten zwyczaj dawania, "żeby za talerzyk się zwróciło i jeszcze zostało" byl zdrowy.

Aha, i jestem po weselu. Nie liczyłam na to, że się zwróci.

tinkerver2 · 2019-10-09, 18:19

Cytat:

Napisane przez Pani_Mada

nie wiem skąd Twoje lekceważące podejście. to że Ty chcesz mieć obiad dla 40 osób, nie jest w niczym lepsze od tego, że ktoś robi wesele na 100 ludzi z całonocną zabawą.

Nie, to nie jest lekceważace podejście. Po prostu - jak cie nie stać na wesele na 100 osób z calonocna zabawa, to nie robisz go, a nie robisz i liczysz, że goście ci za to zapłacą. A faktem jest, niestety, że teraz z wesel robi się cyrk, pokazy tańca, fajerwerki, fotobudka, napis love, podziękowania dla gości, świadków, rodziców - to robi cały hajs. Nie samo żarcie i muzyka.

Wysłane z mojego Redmi Note 5A Prime przy użyciu Tapatalka

**b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267** · 2019-10-09, 18:32

Cytat:

Napisane przez tinkerver2

Nie, to nie jest lekceważace podejście. Po prostu - jak cie nie stać na wesele na 100 osób z calonocna zabawa, to nie robisz go, a nie robisz i liczysz, że goście ci za to zapłacą. A faktem jest, niestety, że teraz z wesel robi się cyrk, pokazy tańca, fajerwerki, fotobudka, napis love, podziękowania dla gości, świadków, rodziców - to robi cały hajs. Nie samo żarcie i muzyka.

Wysłane z mojego Redmi Note 5A Prime przy użyciu Tapatalka

Samo żarcie i muzyka to największy hajs. Z całej reszty możesz sobie rezygnować albo zrobić diy ale jedzenia własnego nie zrobisz i sama sobie śpiewać nie będziesz.

Na wiele pytań odpowiedziała za mnie Pani Mada, więc więcej dodawać nie muszę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**Pani_Mada** · 2019-10-09, 18:57

Cytat:

Napisane przez Ellen_Ripley

Tak, serio. Szamponu użyłabym jako żelu pod prysznic lub płynu do prania bluzek. Nie mam z tym problemu. Nigdy nie dostałam bardzo nietrafionego kosmetyku, bo powtórzę: nie zapraszam przypadkowych osób, tylko ludzi którzy mnie znają i nawet jeżeli nie są czegoś pewno, to dopytają lub zapytają po cichu np. moją siostrę. I serio serio wolę nawet mniej trafiony kosmetyk, niż kasę. I nie zmieniaj nagle z pieniędzy na kartę podarunkową. Karta podarunkowa to jednak co innego, niż pieniądze bo to np. może to być karta do ulubionego sklepu - to już jest jakiś osobisty akcent. Ale i tak wolę dostać konkretny prezent.

dla mnie to ten sam kaliber. ale ok - rozumiem, że dla Ciebie nie.
w każdym razie Twoje podejście jest dla mnie naprawdę bardzo dziwne. nie że gorsze niż moje, czy coś. dziwne

invisible_01 · 2019-10-09, 19:01

Dziwią mnie bardzo starsze osoby pchające się na jezdnię na czerwonym świetle. Żeby nie było - dziwi mnie to w przypadku każdej osoby, ale przy 20-latku jest szansa, że przed samochodem ucieknie albo zdąży przejść. Natomiast mieszkam przy długim przejściu, którego nie da się przejść na jednym zielonym świetle i jest bardzo uczęszczane. Wyklinam je codziennie, ale trudno, stoję i czekam na zielone. Regularnie za to widuję starsze panie poruszające się na chodzikach, o lasce albo zwyczajnie bardzo powoli, które rozglądają się i nie widząc samochodu ruszają radośnie przed siebie. Wiele razy samochód zdążył się pojawić i trąbił na nie, a one machają laską i rzucają przekleństwa. Nie mogę tego pojąć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**Pani_Mada** · 2019-10-09, 19:14

Cytat:

Napisane przez invisible_01

Dziwią mnie bardzo starsze osoby pchające się na jezdnię na czerwonym świetle. Żeby nie było - dziwi mnie to w przypadku każdej osoby, ale przy 20-latku jest szansa, że przed samochodem ucieknie albo zdąży przejść. Natomiast mieszkam przy długim przejściu, którego nie da się przejść na jednym zielonym świetle i jest bardzo uczęszczane. Wyklinam je codziennie, ale trudno, stoję i czekam na zielone. Regularnie za to widuję starsze panie poruszające się na chodzikach, o lasce albo zwyczajnie bardzo powoli, które rozglądają się i nie widząc samochodu ruszają radośnie przed siebie. Wiele razy samochód zdążył się pojawić i trąbił na nie, a one machają laską i rzucają przekleństwa. Nie mogę tego pojąć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

to prawdopodobnie Ci ludzie, którzy myślą, że z racji wieku wszystko im wolno i wszystko się należy. niestety znam takich... znajomi dziadków. też włażą prosto pod koła samochodu praktycznie, bo 'są starsi'.

Nightmare666 · 2019-10-09, 19:17

Cytat:

Napisane przez invisible_01

Dziwią mnie bardzo starsze osoby pchające się na jezdnię na czerwonym świetle. Żeby nie było - dziwi mnie to w przypadku każdej osoby, ale przy 20-latku jest szansa, że przed samochodem ucieknie albo zdąży przejść. Natomiast mieszkam przy długim przejściu, którego nie da się przejść na jednym zielonym świetle i jest bardzo uczęszczane. Wyklinam je codziennie, ale trudno, stoję i czekam na zielone. Regularnie za to widuję starsze panie poruszające się na chodzikach, o lasce albo zwyczajnie bardzo powoli, które rozglądają się i nie widząc samochodu ruszają radośnie przed siebie. Wiele razy samochód zdążył się pojawić i trąbił na nie, a one machają laską i rzucają przekleństwa. Nie mogę tego pojąć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mnie dziwią kierowcy na jednych z najbardziej ruchliwych świateł w moim mieście. Ile razy bym na nich nie stała to zawsze, ale to zawsze jakiś bezmyślny kierowca pomimo, że ma już czerwone światło to radośnie jedzie. I nie jest to kwestia kilku sekund, bo zaraz zapaliło się żółte, praktycznie do zielonego dla pieszych tak jeżdżą. Okropnie mnie to w....nerwia.

nie_powiem · 2019-10-09, 19:17

Cytat:

Napisane przez invisible_01

Dziwią mnie bardzo starsze osoby pchające się na jezdnię na czerwonym świetle. Żeby nie było - dziwi mnie to w przypadku każdej osoby, ale przy 20-latku jest szansa, że przed samochodem ucieknie albo zdąży przejść. Natomiast mieszkam przy długim przejściu, którego nie da się przejść na jednym zielonym świetle i jest bardzo uczęszczane. Wyklinam je codziennie, ale trudno, stoję i czekam na zielone. Regularnie za to widuję starsze panie poruszające się na chodzikach, o lasce albo zwyczajnie bardzo powoli, które rozglądają się i nie widząc samochodu ruszają radośnie przed siebie. Wiele razy samochód zdążył się pojawić i trąbił na nie, a one machają laską i rzucają przekleństwa. Nie mogę tego pojąć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Chyba mieszkamy przy tej samej ulicy, bo dokładnie to samo obserwuję codziennie gdy idę do sklepu, niezależnie od pory roku, godziny i warunków atmosferycznych. Miga już, że zielone się kończy a one są metr przed rozpoczęciem pasów i ani myślą się zatrzymać, tylko pchają się o kulach na pasy.

Tepsa · 2019-10-09, 19:21

Cytat:

Napisane przez invisible_01

Dziwią mnie bardzo starsze osoby pchające się na jezdnię na czerwonym świetle. Żeby nie było - dziwi mnie to w przypadku każdej osoby, ale przy 20-latku jest szansa, że przed samochodem ucieknie albo zdąży przejść. Natomiast mieszkam przy długim przejściu, którego nie da się przejść na jednym zielonym świetle i jest bardzo uczęszczane. Wyklinam je codziennie, ale trudno, stoję i czekam na zielone. Regularnie za to widuję starsze panie poruszające się na chodzikach, o lasce albo zwyczajnie bardzo powoli, które rozglądają się i nie widząc samochodu ruszają radośnie przed siebie. Wiele razy samochód zdążył się pojawić i trąbił na nie, a one machają laską i rzucają przekleństwa. Nie mogę tego pojąć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

ja też to zauważyłam, że młodzi jeszcze sie jakoś trzymają reguły czerwonego światła, ale starsze osoby to zupełnie ignorują znaki

Ellen_Ripley · 2019-10-09, 19:37

Jeszcze pół biedy na przejściu dla pieszych, bo jednak zawsze w takich miejscach warto zachować czujność (kierowca) i zdjąć nieco nogę z gazu. Natomiast widuję bardzo często osoby (i tu są dwie grupy najczęściej: młodzi panowie, kaptur i chyba poczucie "jestem nieśmiertelny, pan na drodze, samochody mają stawać" oraz właśnie starszych ludzi), które idą chodnikiem i nagle decyzja z d..., że on/ona przejdzie przez jezdnię. Dosłownie zwrot o 90 stopni i dawaj na jezdnię, gdzie jeszcze przed chwilą szedł przed siebie chodnikiem. Jest takich kilka ulic w moim mieście, gdzie jadą z TŻ (on jest kierowcą) staramy się oboje mieć oczy wokół głowy.

MiamiGlow · 2019-10-09, 19:39

Cytat:

Napisane przez invisible_01

Dziwią mnie bardzo starsze osoby pchające się na jezdnię na czerwonym świetle. Żeby nie było - dziwi mnie to w przypadku każdej osoby, ale przy 20-latku jest szansa, że przed samochodem ucieknie albo zdąży przejść. Natomiast mieszkam przy długim przejściu, którego nie da się przejść na jednym zielonym świetle i jest bardzo uczęszczane. Wyklinam je codziennie, ale trudno, stoję i czekam na zielone. Regularnie za to widuję starsze panie poruszające się na chodzikach, o lasce albo zwyczajnie bardzo powoli, które rozglądają się i nie widząc samochodu ruszają radośnie przed siebie. Wiele razy samochód zdążył się pojawić i trąbił na nie, a one machają laską i rzucają przekleństwa. Nie mogę tego pojąć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To jeszcze nic. Widziałam kilku starszych ludzi z kulami, którzy przechodzili przez jezdnię bez legalnego przejścia. Dwupasmową. Główną ulicę. Do pasów jakieś 3 minuty, a oni idą jak gdyby nigdy nic, prosto pod samochody.
Młodych też widziałam jak tak idą, szczytem był facet, który przeszedł przez dwa pasy na ulicy, potem tory tramwajowe na środku, a potem kolejne dwa pasy. Były ustawione barierki, więc musiał je przeskoczyć/ominąć. Nie rozumiem tego, serio. I niektórzy jeszcze sobie tak na luzie, spokojnym krokiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nightmare666 · 2019-10-09, 19:50

A ile jest pseudo rowerzystów, którzy ni z tego ni z owego potrafią nagle skręcić na pasy i próbować je przejechać nawet nie patrząc na boki. Ewentualnie wjeżdżać na chodnik gdy są światła czerwone. I widuję to u starszych pań zazwyczaj.

Finlora · 2019-10-09, 19:53

Cytat:

Napisane przez MiamiGlow

To jeszcze nic. Widziałam kilku starszych ludzi z kulami, którzy przechodzili przez jezdnię bez legalnego przejścia. Dwupasmową. Główną ulicę. Do pasów jakieś 3 minuty, a oni idą jak gdyby nigdy nic, prosto pod samochody.

Podczas kursu na prawo jazdy instruktor mi powiedział, że osoba niepelnosprawna może przechodzić w ten sposób.

Limonka2738 · 2019-10-09, 19:54

Cytat:

Napisane przez Finlora

Podczas kursu na prawo jazdy instruktor mi powiedział, że osoba niepelnosprawna może przechodzić w ten sposób.

Tylko w strefie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Finlora · 2019-10-09, 19:54

Cytat:

Napisane przez Limonka2738

Tylko w strefie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tzn?

Limonka2738 · 2019-10-09, 19:57

Cytat:

Napisane przez Finlora

Tzn?

A, nie, racja, mogą przechodzić wszędzie.

Doczytałam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

MiamiGlow · 2019-10-09, 20:08

Cytat:

Napisane przez Finlora

Podczas kursu na prawo jazdy instruktor mi powiedział, że osoba niepelnosprawna może przechodzić w ten sposób.

Rozumiem niektóre przypadki, gdzie przejście dla pieszych jest niedostosowane albo zbyt dalekie, ale uważam, że taka ogólna zasada jest bardzo niebezpieczna. Na ruchliwej, dwupasmowej jezdni emerytka o kulach? Nie sądzę, by wielu kierowców się tego spodziewało, jeśli nawet na pasach są problemy i wypadki

.
Sama poruszam się na wózku i jakoś nie przyszło mi do głowy, by pchać się pod samochód, gdy kawałek dalej są normalne pasy i przejście całkiem ok.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

_Selina_ · 2019-10-09, 21:03

Cytat:

Napisane przez invisible_01

Dziwią mnie bardzo starsze osoby pchające się na jezdnię na czerwonym świetle. Żeby nie było - dziwi mnie to w przypadku każdej osoby, ale przy 20-latku jest szansa, że przed samochodem ucieknie albo zdąży przejść. Natomiast mieszkam przy długim przejściu, którego nie da się przejść na jednym zielonym świetle i jest bardzo uczęszczane. Wyklinam je codziennie, ale trudno, stoję i czekam na zielone. Regularnie za to widuję starsze panie poruszające się na chodzikach, o lasce albo zwyczajnie bardzo powoli, które rozglądają się i nie widząc samochodu ruszają radośnie przed siebie. Wiele razy samochód zdążył się pojawić i trąbił na nie, a one machają laską i rzucają przekleństwa. Nie mogę tego pojąć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Osoby o widocznej niepełnosprawności o kulach, na wózku itd mają prawo przechodzić nawet tam gdzie nie ma pasów...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

invisible_01 · 2019-10-09, 21:27

Cytat:

Napisane przez _Selina_

Osoby o widocznej niepełnosprawności o kulach, na wózku itd mają prawo przechodzić nawet tam gdzie nie ma pasów...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale czy przy tym nie powinno się zachować zdrowego rozsądku? Jeśli osoba niepełnosprawna czy o kulach jest już tak czy siak na pasach, to niech mi ktoś zupełnie szczerze wyjawi powód, dla którego nie lepiej dla niej i dla jej zdrowia jest poczekać na zielone światło zamiast ładować się na czerwonym na jezdnię. Bo ja chyba nie rozumiem, a przecież sytuację dotyczącą przejścia przez pasy opisywałam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ellen_Ripley · 2019-10-09, 21:41

To nie jest do końca tak z tym przechodzeniem. Przepisy "ruchu pieszych" obowiązują również niepełnosprawnych. To, że ktoś ma prawo przejść poza zebrą nie oznacza, że ma się np. pakować na autostradę. Kierowcy po prostu widząc osobę niepełnosprawną na drodze są zobowiązani umożliwić jej przejście, a nie np. trąbić na nią. To o to chodzi. Obydwie strony są zobowiązane zachować zdrowy rozsądek i ostrożność. Np. ktoś pakujący się prosto pod koła samochodu, który jedzie z dopuszczalną na danym odcinku drogi pędkością nie wybroni się tym, że chodzi o kulach. To nie tak.

_Selina_ · 2019-10-09, 22:01

Cytat:

Napisane przez invisible_01

Ale czy przy tym nie powinno się zachować zdrowego rozsądku? Jeśli osoba niepełnosprawna czy o kulach jest już tak czy siak na pasach, to niech mi ktoś zupełnie szczerze wyjawi powód, dla którego nie lepiej dla niej i dla jej zdrowia jest poczekać na zielone światło zamiast ładować się na czerwonym na jezdnię. Bo ja chyba nie rozumiem, a przecież sytuację dotyczącą przejścia przez pasy opisywałam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ellen to ładnie opisała.
Od siebie dodam, że nie każdy może tyle stać, bądź nadrabiać drogi, dla nas to parę sekund, a dla kogoś ogromny wysiłek.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee** · 2019-10-09, 22:50

Cytat:

Napisane przez Ellen_Ripley

Jeszcze pół biedy na przejściu dla pieszych, bo jednak zawsze w takich miejscach warto zachować czujność (kierowca) i zdjąć nieco nogę z gazu. Natomiast widuję bardzo często osoby (i tu są dwie grupy najczęściej: młodzi panowie, kaptur i chyba poczucie "jestem nieśmiertelny, pan na drodze, samochody mają stawać" oraz właśnie starszych ludzi), które idą chodnikiem i nagle decyzja z d..., że on/ona przejdzie przez jezdnię. Dosłownie zwrot o 90 stopni i dawaj na jezdnię, gdzie jeszcze przed chwilą szedł przed siebie chodnikiem. Jest takich kilka ulic w moim mieście, gdzie jadą z TŻ (on jest kierowcą) staramy się oboje mieć oczy wokół głowy.

Mam takie miejsce w drodze do pracy. Bardzo ruchliwa ulica, dwie pasy w jedną, dwie pasy w drugą, pośrodku jezdni taki "chodnik" z barierkami, oddzielający pasu ruchu w obu kierunkach. I regularnie widuję, ze ktoś przechodzi ulicą, przeskakuje jakoś nad tymi barierkami i przechodzi pasy w przeciwnym kierunku.
Kilka lat temu blisko tamtego miejsca było przejście dla pieszych i może można by to było jakoś w ten sposób tłumaczyć, gdyby nie to, że w czasach tamtego przejścia też tak sobie przechodzili kilkadziesiąt metrów od pasów...

2019-10-09, 16:50	#1681
shinypearl Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2014-09 Wiadomości: 2 201	Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią+ot, część 57 [1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;87236160] Same dobrze wiecie ile takie imprezy kosztują. Według mnie łatwiej po prostu 2 osobom odłożyć 300zł niż 2 osobom w tym samym czasie odłożyć kilka tysięcy. I moja rodzina tak wygląda, że każdy każdemu pomaga a nie każdy sobie rzepkę skrobie. Bo każdy ma świadomość, że łatwiej odłożyć 300-500zł co kilka lat (powiedzmy nawet raz na rok, dwa) niż odłożyć większą sumę pieniędzy na zorganizowanie takiej imprezy. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Może to głupie pytanie, ale jak w takim razie zaplacili za imprezę? Przecież gros wydatków trzeba ponieść wcześniej. Bierzecie kredyty? W szatni na szybko liczycie kasę z kopert żeby uregulować rachunki? A co jak jest za mało? Jak zrobiłam obiad poślubny, to sami wszystko oplacilismy, a resztę kasy za imprezę wzięliśmy ze sobą z domu i na koniec obiadu rozliczylismy sie z właścicielką. Wtedy nawet nie wiedzieliśmy czy ktoś nam choć 5zl dał Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2019-10-09, 17:04	#1682
Nightmare666 Holy Crap! Zarejestrowany: 2010-08 Lokalizacja: Misty Mountains Wiadomości: 39 309	Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią+ot, część 57 [1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87235318]Ano tak, zapomniałam, princessa.[/QUOTE] Mała dama __________________ "Na to , co Bóg mi dzisiaj objawił niejeden ksiądz się oburzy : Do nieba pójdą wszystkie zwierzęta , a ludzie tylko niektórzy " - Michał Zabłocki

2019-10-09, 17:24	#1686
tinkerver2 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2018-06 Wiadomości: 11 110	Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią+ot, część 57 [1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;87236160]O nie nie. Ja nic nie zaczęłam wyliczać. I nic nie mówię o zwracaniu za talerzyk. Mówiłam, że siostra cioteczna robiła chrzciny i nikt nie dał mniej niż 300zł. A to różnica. Same dobrze wiecie ile takie imprezy kosztują. Według mnie łatwiej po prostu 2 osobom odłożyć 300zł niż 2 osobom w tym samym czasie odłożyć kilka tysięcy. I moja rodzina tak wygląda, że każdy każdemu pomaga a nie każdy sobie rzepkę skrobie. Bo każdy ma świadomość, że łatwiej odłożyć 300-500zł co kilka lat (powiedzmy nawet raz na rok, dwa) niż odłożyć większą sumę pieniędzy na zorganizowanie takiej imprezy. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]No nie wiem. W styczniu ślub brała moja siostra, w październiku chrzciny, w maju mój ślub. I kurcze tak myślę, moja skąd moja mama w ciągu roku ma wziąć hajs? No bo jednak własnym dzieciom się raczej daje więcej niż 150 zł od osoby + chrzest. No rzeczywiście, raz na kilka lat xd Wysłane z mojego Redmi Note 5A Prime przy użyciu Tapatalka

2019-10-09, 18:03	#1688
Trzepotka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2012-05 Wiadomości: 20 984	Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią+ot, część 57 Treść usunięta

2019-10-09, 18:16	#1689
Vivienne ... choć nie Westwood Zarejestrowany: 2005-05 Lokalizacja: Polska B Wiadomości: 27 979	Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią+ot, część 57 [1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;87236035] Mimo wszystko serio nie jesteście w stanie odłożyć 500zł w rok albo nawet pół roku? [/QUOTE] Śmiechłam. Serio, nie marzę o niczym innym tylko o wydawaniu kilkuset złotych na kilka okazji w roku. Jestem w stanie odłożyć. Być może nawet jestem w stanie odłożyć dodatkowo na wakacje, samochód, zdrowie, nadplacanie kredytu i wiele innych zachcianek. I co z tego? Czy to znaczy, że mam z przyjemnością wydawać rocznie półtora tysiąca albo i dwa? A jeśli nie jestem w stanie odłożyć na swoje przyjemności, to rozumiem, że swoje zachcianki mam wziąć na bok, bo inni? Bo wesele, chrzciny? Zabawne. "Najlepsze" jest to, że naprawdę nie skąpię, daję sumy jakie się "daje". Ale jak czytam o takim podejściu, że "powinnaś odkładać latami, by pójść na wesele" to mi autentycznie słabo. Nie, ja nic nie muszę. Mogę chcieć. Ale żebym wydawała pieniądze z największą przyjemnością, kiedy uwazam, że te wszystkie uroczystości idą w jakimś chorym kierunku, to nie, zdecydowanie nie. Daje jakieś sumy, bo kogoś lubię, bo teraz tak się utarło, bo tyle się daje. Tyle. Ale nie uważam, żeby ten zwyczaj dawania, "żeby za talerzyk się zwróciło i jeszcze zostało" byl zdrowy. Aha, i jestem po weselu. Nie liczyłam na to, że się zwróci. __________________ Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów Stanisław Lem

2019-10-09, 19:01	#1693
invisible_01 Zakorzeniona Zarejestrowany: 2010-02 Wiadomości: 23 947	Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią+ot, część 57 Dziwią mnie bardzo starsze osoby pchające się na jezdnię na czerwonym świetle. Żeby nie było - dziwi mnie to w przypadku każdej osoby, ale przy 20-latku jest szansa, że przed samochodem ucieknie albo zdąży przejść. Natomiast mieszkam przy długim przejściu, którego nie da się przejść na jednym zielonym świetle i jest bardzo uczęszczane. Wyklinam je codziennie, ale trudno, stoję i czekam na zielone. Regularnie za to widuję starsze panie poruszające się na chodzikach, o lasce albo zwyczajnie bardzo powoli, które rozglądają się i nie widząc samochodu ruszają radośnie przed siebie. Wiele razy samochód zdążył się pojawić i trąbił na nie, a one machają laską i rzucają przekleństwa. Nie mogę tego pojąć. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2019-10-09, 19:37	#1698
Ellen_Ripley Zakorzenienie Zarejestrowany: 2018-04 Wiadomości: 20 853	Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią+ot, część 57 Jeszcze pół biedy na przejściu dla pieszych, bo jednak zawsze w takich miejscach warto zachować czujność (kierowca) i zdjąć nieco nogę z gazu. Natomiast widuję bardzo często osoby (i tu są dwie grupy najczęściej: młodzi panowie, kaptur i chyba poczucie "jestem nieśmiertelny, pan na drodze, samochody mają stawać" oraz właśnie starszych ludzi), które idą chodnikiem i nagle decyzja z d..., że on/ona przejdzie przez jezdnię. Dosłownie zwrot o 90 stopni i dawaj na jezdnię, gdzie jeszcze przed chwilą szedł przed siebie chodnikiem. Jest takich kilka ulic w moim mieście, gdzie jadą z TŻ (on jest kierowcą) staramy się oboje mieć oczy wokół głowy. __________________ Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. Edytowane przez Ellen_Ripley Czas edycji: 2019-10-09 o 21:31

2019-10-09, 19:50	#1700
Nightmare666 Holy Crap! Zarejestrowany: 2010-08 Lokalizacja: Misty Mountains Wiadomości: 39 309	Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią+ot, część 57 A ile jest pseudo rowerzystów, którzy ni z tego ni z owego potrafią nagle skręcić na pasy i próbować je przejechać nawet nie patrząc na boki. Ewentualnie wjeżdżać na chodnik gdy są światła czerwone. I widuję to u starszych pań zazwyczaj. __________________ "Na to , co Bóg mi dzisiaj objawił niejeden ksiądz się oburzy : Do nieba pójdą wszystkie zwierzęta , a ludzie tylko niektórzy " - Michał Zabłocki

2019-10-09, 21:41	#1708
Ellen_Ripley Zakorzenienie Zarejestrowany: 2018-04 Wiadomości: 20 853	Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią+ot, część 57 To nie jest do końca tak z tym przechodzeniem. Przepisy "ruchu pieszych" obowiązują również niepełnosprawnych. To, że ktoś ma prawo przejść poza zebrą nie oznacza, że ma się np. pakować na autostradę. Kierowcy po prostu widząc osobę niepełnosprawną na drodze są zobowiązani umożliwić jej przejście, a nie np. trąbić na nią. To o to chodzi. Obydwie strony są zobowiązane zachować zdrowy rozsądek i ostrożność. Np. ktoś pakujący się prosto pod koła samochodu, który jedzie z dopuszczalną na danym odcinku drogi pędkością nie wybroni się tym, że chodzi o kulach. To nie tak. __________________ Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)