Grupa wsparcia - wracamy do naturalnych włosów Cz. VIII

[basia0707]

ja dwa lata schodziłam z farby miałam farbowane na obmre przez dłuższy czas potem zdecydowałam się na keratynę inoar i też z 6 miesiecy nic z nimi nei robilam az w koncu udalam się do salonu w którym mam robioną keratynę na rzucenie paru refleksów tak aby rozmyć linię i od tej pory co 6 miesiecy powtarzam refleksy i keratyne

[kolorowymotylek]

Ja wiem, że to bolesne, ale najlepszym wyjściem jest po prostu obcięcie włosów najkrócej jak możecie (w moim przypadku był to bob). I wtedy jakoś idzie

[I ona]

Napisane przez kolorowymotylek

Ja wiem, że to bolesne, ale najlepszym wyjściem jest po prostu obcięcie włosów najkrócej jak możecie (w moim przypadku był to bob). I wtedy jakoś idzie

Zgadza się. Jeśli jednak nie wygląda się fajnie w bardzo krótkiej fryzurce to dobrze je po prostu mocno obciąć, ale tak żeby wciąż były w miare długie schodzenie z farby z włosami po pas niestety, ale mocno będzie demotywować..

[Doris Day]

Najważniejsze aby czuć się dobrze we własnej skórze, z krótkimi czy długimi włosami Miesiąc temu fryzjerka powiedziała mi, że tak się teraz farbuje włosy a wczoraj kolejna kolezanka pytała się czy odrost to zamierzony efekt.

[vindicta]

A ja właśnie nie chcę ich ścinać, jakoś przyzwyczaiłam się do dłuższych i po prostu ścinam cały czas do tej samej długości. Raz już miałam krótkie włosy, niemal za uszy i bardzo źle się z tym czułam. Poza tym we wrześniu idę na wesele
Sporo osób też mówi, że ten odrost i inny kolor włosów na dole wygląda bardzo ciekawie i odradzają mi ścinanie (chociaż też o tym myślałam).

Wiecie co?
Miałam sen o tym, że miałam piękne, długie, falowane i naturalne włosy xD

[Doris Day]

Napisane przez vindicta

A ja właśnie nie chcę ich ścinać, jakoś przyzwyczaiłam się do dłuższych i po prostu ścinam cały czas do tej samej długości. Raz już miałam krótkie włosy, niemal za uszy i bardzo źle się z tym czułam. Poza tym we wrześniu idę na wesele
Sporo osób też mówi, że ten odrost i inny kolor włosów na dole wygląda bardzo ciekawie i odradzają mi ścinanie (chociaż też o tym myślałam).

Wiecie co?
Miałam sen o tym, że miałam piękne, długie, falowane i naturalne włosy xD

Mnie się za to śniło kiedyś, że wlasnorecznie bardzo krzywo obciełam włosy na jeża żeby pozbyć się farbowanych. Co za ulga, że to był tylko sen

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[vindicta]

Napisane przez Doris Day

Mnie się za to śniło kiedyś, że wlasnorecznie bardzo krzywo obciełam włosy na jeża żeby pozbyć się farbowanych. Co za ulga, że to był tylko sen

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też kiedyś miałam przerażające sny o włosach. Ach to włosomaniactwo xD
Tobie tak rudy się trzyma bez farbowania? Mi w ogóle nie chciał, a na włosy w listopadzie kładziona była brązowa farba.

[Doris Day]

Napisane przez vindicta

Też kiedyś miałam przerażające sny o włosach. Ach to włosomaniactwo xD
Tobie tak rudy się trzyma bez farbowania? Mi w ogóle nie chciał, a na włosy w listopadzie kładziona była brązowa farba.

Ano trzyma, często farbowałam całość włosów i kilka razy położyłam na nie dodatkowo hennę. Teraz oglądając swoje stare zdjęcia widzę, że kiedyś były o wiele bardziej kasztanowe a po ponad pół roku bez farbowania kolor jest juz dość sprany, za to wygląda dość naturalnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gothka152]

Cześć, dziewczyny Dołączam do Was i ja

Mam 28 lat, włosy regularnie farbuję od początku studiów- czyli już prawie 10 lat. Wcześniej miałam krótsze lub dłuższe romanse z wszelkimi szamponetkami.
Mój naturalny kolor włosów to ciemny blond/szary. Włosy falowane lub kręcone, w zależności od tego, czym je dopieszczę
Farbowałam je na czerwono lub rudo. Chociaż kocham takie kolory i czuje się w nich cudownie to obecnie moje włosy są w opłakanym stanie
Lata farbowania agresywnymi farbami +choroba tarczycy zrobiły swoje. Włosy są suche, przerzedzone, cienkie, bez życia. Skrętu już prawie nie ma
Ostatni raz farbowałam je 1 czerwca tego roku. Odrost mam już spory bo z tego, co udało mi się zmierzyć, jest już ze 4 cm (chyba, że źle zmierzyłam ). Włosy rosną mi około 2 cm miesięcznie.
Biję się z myślami, czy pójść do fryzjera na ostatnie farbowanie i zafarbować włosy na kolor podobny do naturalnego

Plan na najbliższy czas jest taki, by dać włosom odpocząć od farb i co miesiąc, regularnie, pozbywać się mniej więcej 2 cm farbowanych włosów. Będę się martwić i zastanawiać, co dalej, gdy okaże się, że mam masę siwych Siwe włosy są dla mnie niestety nie do zaakceptowania Na razie dopatrzyłam się na głowie jakiś 10
Na szczęście moje włosy świetnie reagują na wszelkie ziołowe płukanki- w sensie poprawy ich kondycji i koloru Mam zamiar regularnie fundować im płukanki z czarnej herbaty, ziół i łupin cebuli Oprócz tego regularnie olejować.

Cóż, mam nadzieję, że mnie przyjmiecie Postaram się w najbliższym czasie zrobić zdjęcia aktualnego stanu moich włosów

[someonelikeyou2]

Witamy witamy
Coś tu ostatnio ucichło, więc fajnie, że nowa osoba jest z nami
Ja mam 27 lat i już od 3 lat wracam do naturalek. W zasadzie jakbym bardzo chciała to już bym miała całe naturalki, ale mam włosy do pasa, a nie rosną mi tak szybko jak Tobie

[gothka152]

Napisane przez someonelikeyou2

Witamy witamy
Coś tu ostatnio ucichło, więc fajnie, że nowa osoba jest z nami
Ja mam 27 lat i już od 3 lat wracam do naturalek. W zasadzie jakbym bardzo chciała to już bym miała całe naturalki, ale mam włosy do pasa, a nie rosną mi tak szybko jak Tobie

Wczoraj tż zmierzył mi odrost i niestety, włosy urosły jednak tylko 3 cm przez 2 miesiące W niektórych miejscach odrost jest minimalnie większy ale minimalnie
No trudno Będę pilnowała regularnego przyjmowania witamin bo mam z tym problem.

Jeśli uda mi się zapuścić naturalki (w sensie- nie będzie zbyt dużo siwych) to raczej zetnę je, gdy będą sięgać do brody Może już za rok mi się uda?

[martaakow]

Napisane przez gothka152

Wczoraj tż zmierzył mi odrost i niestety, włosy urosły jednak tylko 3 cm przez 2 miesiące W niektórych miejscach odrost jest minimalnie większy ale minimalnie
No trudno Będę pilnowała regularnego przyjmowania witamin bo mam z tym problem.

Jeśli uda mi się zapuścić naturalki (w sensie- nie będzie zbyt dużo siwych) to raczej zetnę je, gdy będą sięgać do brody Może już za rok mi się uda?

No niestety nie ma co się łudzić - za rok pewnie będą gdzieś do połowy ucha. Ale zobaczysz, szybko zleci, jak pozwolisz im samym sobie rosnąć i nie będziesz się zbyt mocno na tym skupiać


Ja już prawie rok po ścięciu, po którym pozbyłam się resztek farbowanych. I dalej nie mam pomysłu na swoją fryzurę, więc zapuszczam i podcinam co kilka miesięcy (wychodzi mi co pół roku mniej więcej). Mam obecnie z tyłu ok. 3-4 cm przed zapięcie stanika, z przodu troche krótsze.

[gothka152]

Napisane przez martaakow

No niestety nie ma co się łudzić - za rok pewnie będą gdzieś do połowy ucha. Ale zobaczysz, szybko zleci, jak pozwolisz im samym sobie rosnąć i nie będziesz się zbyt mocno na tym skupiać

W sumie... ostatni raz tak krótką fryzurkę miałam w dzieciństwie

U mnie wczoraj minął rok od dość mocnego skrócenia włosów- ścięłam loki z takich do zapięcia stanika do brody Też się obawiałam, jak to będzie, bo decyzja była dość spontaniczna
Ale okazało się, że taka zmiana raz na jakiś czas jest wskazana Zupełnie inny wygląd, lekkość i świeżość na głowie

[martaakow]

Ja szaleję za fryzurkami do brody + grzywka, ale niestety nie jest to fryzura dla mnie.
Pomimo że mam owalną twarz, to przy grzwyce wygląda na mocno pucołowata. W dodatku mam dość niesforne włosy i grzywka przez 90% czasu wygląda dość biednie. No i włosy tuż nad czołem mam rzadkie, więc żeby zebrac ich odpowiednio dużo na grzywkę, musi się ona zaczynać na samym czubku albo i dalej. Same przeciwności!
Dużo łatwiej mi zapanować nad włosami, gdy są dłuższe.
Poza tym moje włosy wcale nie nabierają lekkości, gdy są krótsze. Są tak samo klapnięte i ciężkie, co przy krótkich włosach wygląda gorzej niż przy długich.

[gothka152]

Ja też czuję się lepiej w długich włosach. Wbrew pozorom, są mniej kłopotliwe, bo zawsze można je związać w kucyk/kok. Tż prosi, żebym już więcej nie ścinała Opinie znajomych są podzielone.

Ja sama rok temu spontanicznie podjęłam decyzję, że nie mam ochoty męczyć się z długimi, poszarpanymi włosami, które wiecznie się plątają Niestety, nadal je farbowałam więc znów są suche i bez życia.
Tż będzie musiał zrozumieć, że wolę zapuszczać naturalne i zdrowe włosy, niż trzymać na siłę połowę farbowańców

[AAAnka]

Moje odrosty mają już prawie taką samą długość jak farbowane końce Powinnam obciąć końcówki ale tak dobrze się czuję w dłuższych włosach że strasznie mi szkoda...Popełniłam mały grzech i sięgnęłam po żel Casting Jelly Sunkiss aby wzmocnić pasemka na naturalkach i wystopniować kolor w okolicy farbowanego blondu. Mam nadzieję że bardzo im nie zaszkodziłam(użyłam na prawdę ociupinki) a efekt jest super Teraz to już prawdziwe sombre Choć jeszcze czasami mam dość tych jasnych końcówek. Szukam sposobu na nieinwazyjne przyciemnienie ich o jakiś jeden ton,ale na razie pozostaje mi tylko pianka Igora użyta w niewielkiej ilości...

[martaakow]

A co do rozjaśniania - moje naturalki tak mocno się rozjaśniły, że nawet mój chłopak, który mnie widzi przecież niemal codziennie, to zauważył i nie mógł uwierzyć, że od słońca można miec az takie pasemka

[czekoladowoo]

U mnie naturalek narazie tyle. Niedlugo ide do fryzjera i juz mnie korci cos bo reszta farbowanych psuje caly kolor :/ ale mam nadzieje ze wytrzymam.

20170809_160931-1.jpg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[rurq]

Dziewczyny, macie może sprawdzonego fryzjera z Wrocławia? Mam blond odrost wyhodowany od końca stycznia, potrzebuję rozjaśnić resztę ( średni/ciemniejszy bronz) na odcień zbliżony do odrostu. Może kogoś polecacie?

[AAAnka]

Napisane przez martaakow

A co do rozjaśniania - moje naturalki tak mocno się rozjaśniły, że nawet mój chłopak, który mnie widzi przecież niemal codziennie, to zauważył i nie mógł uwierzyć, że od słońca można miec az takie pasemka

Właśnienajpierw jest szok ze "moje naturalne są tak ciemne?!"Ja myślałam że zciemniały mi po prostu z wiekiem ... Potem zobaczyłam że jednak nosząc cały czas naturalki słońce robi swoje i nie mam już tego jednolitego średniego blondu, przy twarzy mam pasemka po prostu bardzo jasny blond (jak farbowańce)..

[d169664e00d109aa737daf198b1aecbf032d7859]

Ja ostatni raz farbowalam w grudniu i już nie kusi nawet...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[I ona]

Ja odnoszę wrażenie, że odkąd mam naturalne całe to szybciej rosną. Chociaż to pewnie tylko złudzenie, bo nie myślę o nich i nie oglądam codziennie jak w czasie schodzenia z farby.

Doceniam naturalne włosy naprawdę mocno. Są zdrowe i nie wymagają niewiadomo jakiej pielęgnacji.

[someonelikeyou2]

Ciekawe spostrzeżenie.
Ja też doceniam naturalne włosy. Bardzo to wygodne. Brak odrostu. Chociaż z brakiem odrostu wiąże się tez to, że stosując jakąś wcierkę łatwiej było ocenić po odroście czy przyspieszył porost włosów czy nie... teraz to już niemożliwe, bo w żadne mierzenia się nie bawię.

[gothka152]

Ja dziś po raz pierwszy od x czasu mogłam zrobić sobie jednodniową przerwę w myciu włosów Tak myję włosy codziennie. Dziś rano były jeszcze w miarę świeże więc nie myłam.
Wczoraj rano po umyciu spłukałam je mieszanką czarnej herbaty i szałwii a potem ręcznikowałam zgodnie z jedną zasad CG

[I ona]

Ja myje co drugi dzień, czasem co trzeci. Jednak najlepiej wyglądają myte co drugi. W czasie ostatnich upałów zdarzyło mi sie myć codziennie. Nie były tĺuste, ale ja czułam się mocno nieświeżo z nimi.

[gothka152]

Dla moich włosów gorsza od upałów jest zima a właściwie- noszenie czapek Mimo, że mam dość cienkie czapki, niewiele mi trzeba, żeby głowa się spociła a włosy wyglądały nieświeżo

[someonelikeyou2]

Ja myłam co trzeci dzień, teraz co drugi..
Oj po czapce to przyklap murowany hehe
A to moje odrosty w słońcu

[gothka152]

Wrzucam wczorajsze zdjęcia mojego 3 cm odrostu Prawdopodobnie jednak zdecyduje się na ostatnie farbowanie farbą zbliżoną do naturalnego koloru

[ally5]

Napisane przez gothka152

Wrzucam wczorajsze zdjęcia mojego 3 cm odrostu Prawdopodobnie jednak zdecyduje się na ostatnie farbowanie farbą zbliżoną do naturalnego koloru

Różnica jest wg mnie bardzo widoczna, też bym tak zrobiła

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gothka152]

Napisane przez ally5

Różnica jest wg mnie bardzo widoczna, też bym tak zrobiła

Pooglądałam dziś swoje odrosty i nie wiem, czy jednak nie za dużo siwych mam Jeśli mam farbować to wolę być ruda