Dziewczyny co sądzicie o futrach?

[Priesta]

Czy naturalne futro będzie pasowało dziewczynie 26 letniej?
Wielki ze mnie zmarźluch i zastanawiam się czy nie sprawić go sobie na zimę.
Niestety gdy mrozy są duże jest mi zimno w praktycznie każdej kurtce puchowej.
Myślałam o czymś w tym stylu tylko, że dłuższym do kolan.

[Mn1s1ek]

Nie jestesmy ludźmi pierwotnymi ani nie mieszkamy na biegunie żeby musieć nosić naturalne futra. Jeśli zimno Ci w puchówce to załóż kilka swetrów albo sie przebadaj, może masz coś z krążeniem nie tak.....

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

Noszenie zwłok nie pasuje nikomu.

[cherry_flamme]

[1=daf502bc9430c04b8cbdbd9 4f51a8624bed02f84_61e0bd2 ac4d4e;43868646]Noszenie zwłok nie pasuje nikomu.[/QUOTE]


Jak już jesteś przeciwko, to znajdź dobry argument, bo ten to chyba jakiś żart

Autorko, stać Cię na prawdziwe futro? To wydatek min. kilku tysięcy, a nie warto kupować czegoś tańszego i gorzej wykonanego. Inna sprawa, że futro nie nadaje się raczej do noszenia na co dzień. Np. ja dużo jeżdżę pociągami i szkoda by mi było wycierać nim siedzenia

[Mn1s1ek]

Napisane przez cherry_flamme

Jak już jesteś przeciwko, to znajdź dobry argument, bo ten to chyba jakiś żart

Autorko, stać Cię na prawdziwe futro? To wydatek min. kilku tysięcy, a nie warto kupować czegoś tańszego i gorzej wykonanego. Inna sprawa, że futro nie nadaje się raczej do noszenia na co dzień. Np. ja dużo jeżdżę pociągami i szkoda by mi było wycierać nim siedzenia

Przeciwnie, to bardzo dobry argument. Może obok tej ślicznej pani trzeba wkleić zdjęcie zwierzaczka "bez futerka"...

[dacn]

Futro jest drogie, ale o tym wiedzą wszyscy.
O tym czego nie wiedzą to fakt że jest ciężkie, dużo cięższe niż puchowa kurtka a podobnie ciepłe.
I tak futro, prawdziwe, dobrze uszyte pasuje kobiecie dwudziestoparoletniej, ale nie na co dzień, nie na bieg do pracy czy jazdę w tramwaju. Raczej wyjście do restauracji czy niedzielny spacer.
Nie przeceniałabym też tego jak w futrze jest ciepło.

---------- Dopisano o 23:13 ---------- Poprzedni post napisano o 23:12 ----------

Napisane przez Mn1s1ek

Przeciwnie, to bardzo dobry argument. Może obok tej ślicznej pani trzeba wkleić zdjęcie zwierzaczka "bez futerka"...

Może obok "aktywistów" dobrze jest wkleić kurteczkę z plastiku co rozkłada się latami? albo zwierzątka "szcześliwe" z tego jak produkcja plastikowych ubrań niszczy środowisko?

[Priesta]

Napisane przez cherry_flamme

Jak już jesteś przeciwko, to znajdź dobry argument, bo ten to chyba jakiś żart

Autorko, stać Cię na prawdziwe futro? To wydatek min. kilku tysięcy, a nie warto kupować czegoś tańszego i gorzej wykonanego. Inna sprawa, że futro nie nadaje się raczej do noszenia na co dzień. Np. ja dużo jeżdżę pociągami i szkoda by mi było wycierać nim siedzenia

Nie miałam większych wydatków tej jesieni tak więc myślę, że mogłabym wygospodarować troszkę pieniążków na takie futerko.
Na co dzień pracuję w domu tak więc nie muszę codziennie jeździć do pracy - tym bardziej autobusem. Zresztą mieszkam w centrum i wszędzie mam blisko.
Mój mąż generalnie jest na nie ponieważ nie przepada za futrami. Ja myślę, w innych kategoriach - futra ponoć są o wiele cieplejsze.
Argument z martwymi zwierzakami nie przemawia do mnie. Jakoś nikt nie walczy tak ze skórzanymi torebkami ani z butami.

[madzia0007]

Prawdziwe futro na co dzień bedzie wyglądało pretensjonalnie a w takim do kolan dodasz sobie tez lat i kilogramow, ja jestem na nie. No i rzecz jasna kwestia moralna. Skórzane buty czy torebki robi sie ze zwierząt które i tak już były zabite dla mięsa. Zwierzęta na futro zabija sie tylko na futro.

[ewcik]

Napisane przez cherry_flamme

Jak już jesteś przeciwko, to znajdź dobry argument, bo ten to chyba jakiś żart

Autorko, stać Cię na prawdziwe futro? To wydatek min. kilku tysięcy, a nie warto kupować czegoś tańszego i gorzej wykonanego. Inna sprawa, że futro nie nadaje się raczej do noszenia na co dzień. Np. ja dużo jeżdżę pociągami i szkoda by mi było wycierać nim siedzenia

żart? przecież to prawda..
futra naturalne nawet gdyby mi płacili nigdy przenigdy nie ubrałabym, zwierzęta bardzo cierpią ponieważ dziera się z nich na żywca sierść tj. futro masakra

[Priesta]

Aha i pozbawię niektórych złudzeń. Skórzanych torebek i butów nie robi się z odpadów skór Skóry zwierząt rzeźnych mogą co najwyżej skończyć w karmie dla psów.
Zwierzęta hodowane dla skór na buty i torebki mają całkowicie inną dietę, trzymane są w innych warunkach. Skąd to wiem? Kilka osób z mojej rodziny pracuje w fabryce butów,

[ewcik]

ja jakbym zobaczyła laskę w prawdziwym futrze to bym je jej spaliła jak można w takim czymś chodzić

[Priesta]

Napisane przez ewcik

ja jakbym zobaczyła laskę w prawdziwym futrze to bym je jej spaliła jak można w takim czymś chodzić

No i wylądowałabyś na komisariacie

[petenera]

Mnie się podobają futra, sama chciałam rok temu kupić, ale jak przeczytałam, że wykonane jest z brzuszków lisa, to w moim brzuszku flaki mi się ścisnęły i zrezygnowałam. Kupiłam kożuch naturalny, który jest ciepły, i w którym prawie nie chodzę, bo waży chyba ze 4 kilo.
Proponuję zainwestować w kurtkę wypełnioną naturalnym puchem. Koszt od 800 zł w górę. Ugotujesz się, ja w takiej chodzę już teraz, zakładam cienki sweterek pod nią i jest mi cieplutko. Jest lekka. Jak piórko

[nadijahh]

Dziewczyna zapytała, czy by jej pasowało, a klasycznie, jak to na wizażu, rozpoczęła się ideologiczna nagonka na autorkę, jak to możliwe, że jej sumienie nie zakazuje założenia futra! Och, straszne. To chyba jej sumienie? Gdyby uważała, że noszenie prawdziwego futra jest ble, fuj i "tyle zwierzątek przez to zginęło w mękach", to pewnie nie pomyślałaby o jego zakupie. Bądźmy poważni...

Tak jak już wspominano powyżej, zgrabne, nieprzesadne futro będzie na pewno ładnie wyglądało, ale od tego, jakie wybierzesz będzie zależało to, czy nada się ono na co dzień czy tylko "od święta". Nie masz 16 lat, więc nie obawiałabym się na Twoim miejscu, czy będzie Cię postarzało. Możesz co najwyżej wyglądać na poważną babkę z klasą (bądź bez klasy - dla tych, którzy zdolni rzucić w Ciebie kamieniem).

[Mn1s1ek]

Napisane przez nadijahh

Dziewczyna zapytała, czy by jej pasowało, a klasycznie, jak to na wizażu, rozpoczęła się ideologiczna nagonka na autorkę, jak to możliwe, że jej sumienie nie zakazuje założenia futra! Och, straszne. To chyba jej sumienie? Gdyby uważała, że noszenie prawdziwego futra jest ble, fuj i "tyle zwierzątek przez to zginęło w mękach", to pewnie nie pomyślałaby o jego zakupie. Bądźmy poważni...

Tak jak już wspominano powyżej, zgrabne, nieprzesadne futro będzie na pewno ładnie wyglądało, ale od tego, jakie wybierzesz będzie zależało to, czy nada się ono na co dzień czy tylko "od święta". Nie masz 16 lat, więc nie obawiałabym się na Twoim miejscu, czy będzie Cię postarzało. Możesz co najwyżej wyglądać na poważną babkę z klasą (bądź bez klasy - dla tych, którzy zdolni rzucić w Ciebie kamieniem).

A ja mam wrażenie że wątek powstał po to by wywołać dyskusję.....

[betty0502]

Tassarinian: Dla jednych futro to po prostu futro a dla innych zwierzę. Jeśli nie jesteś wegetarianką i jesz mięso, to pomyśl, że taka świnka też żyła a Ty ją właśnie zjadłaś... dla jednych jedzenie to jedzenie a dla innych mięso to jedzenie zwłok, dlatego są wegetarianami....

Również zauważyłam, że małe zamieszanie na tym wątku się zrobiło, ale nie zapominajmy, że dziewczyna pyta, czy futro pasuje 26 letniej dziewczynie. Jeśli jesteś zmarzluchem (jak ja) a podobasz się sobie w futrze i wygodnie się w tym czujesz to jak najbardziej sobie takowe kup, czy prawdziwe ze zwierzęcej skóry, sierści czy po prostu futerko sztuczne jak kto woli

Oczywiście te zwierzęce będzie cieplejsze. Osobiście bardzo podobają mi się te z firmy EMU

Ps. nie widziałam jeszcze sytuacji, w której obrzucono by kogoś kamieniem za to, że wyszedł "na ulicę" w zwierzęcym futerku

[lolusl]

Napisane przez Priesta

Czy naturalne futro będzie pasowało dziewczynie 26 letniej?
Wielki ze mnie zmarźluch i zastanawiam się czy nie sprawić go sobie na zimę.
Niestety gdy mrozy są duże jest mi zimno w praktycznie każdej kurtce puchowej.
Myślałam o czymś w tym stylu tylko, że dłuższym do kolan.

Według mnie bardzo ładne jest takie futerko i sama bym sobie sprawiła chętnie

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

Napisane przez betty0502

Tassarinian: Dla jednych futro to po prostu futro a dla innych zwierzę. Jeśli nie jesteś wegetarianką i jesz mięso, to pomyśl, że taka świnka też żyła a Ty ją właśnie zjadłaś... dla jednych jedzenie to jedzenie a dla innych mięso to jedzenie zwłok, dlatego są wegetarianami....

Nie jestem wegetarianką (choć jem tylko drób i ryby), ale jednak dla mnie jedzenie mięsa, które jednak jest dość potrzebne w naszej diecie i nie każdy potrafiłby się bez niego wyżywić, nie może być porównywane do noszenia futer, które jest zwykłym widzimisię - nie żyjemy na Antarktydzie, można spokojnie zastąpić futra czymś innym - kurtką puchową, czy grubszym swetrem pod spód. Zwłaszcza, że zwierzęta zabijane na futra są TYLKO na futra - co potem z takiego biednego liska, norki zrobić? Nic. Zabija się je tylko i wyłącznie po to, żeby jakaś paniusia nie marzła. Pomijam to, że futra naturalne wyglądają dla mnie pretensjonalnie i tandetnie, bez względu na to, kto ma je na sobie.
Dobrze, dla autorki może to nie zwłoki, dla mnie tak, mam prawo wyrazić swoją opinię, a moja opinia jest taka, że to obrzydliwe.

Pamiętam, że jak byłam mała, u babci wisiało małe, stare futerko, które czasami dla żartów ubierałam, mając lat chyba z dziesięć zapytałam z czego jest to futro, jak usłyszałam, że przez tyle lat bawiłam się futerkiem z królika, mało nie zwymiotowałam i płakałam tak, że sobie nie wyobrażacie. Jak ktoś ma królika to niech sobie pomyśli, że ktoś go teraz bierze i obdziera ze skóry, żeby sobie rękawiczki zrobić, a z ogonka robi zawieszkę do torebki (kiedyś widziałam takie z wiewiórczymi/lisimi kitkami) nadal brzmi tak miło? Bo mnie na przykład naciąga.

[lolusl]

[1=daf502bc9430c04b8cbdbd9 4f51a8624bed02f84_61e0bd2 ac4d4e;43872329]Nie jestem wegetarianką (choć jem tylko drób i ryby), ale jednak dla mnie jedzenie mięsa, które jednak jest dość potrzebne w naszej diecie i nie każdy potrafiłby się bez niego wyżywić, nie może być porównywane do noszenia futer, które jest zwykłym widzimisię - nie żyjemy na Antarktydzie, można spokojnie zastąpić futra czymś innym - kurtką puchową, czy grubszym swetrem pod spód. Zwłaszcza, że zwierzęta zabijane na futra są TYLKO na futra - co potem z takiego biednego liska, norki zrobić? Nic. Zabija się je tylko i wyłącznie po to, żeby jakaś paniusia nie marzła. Pomijam to, że futra naturalne wyglądają dla mnie pretensjonalnie i tandetnie, bez względu na to, kto ma je na sobie.
Dobrze, dla autorki może to nie zwłoki, dla mnie tak, mam prawo wyrazić swoją opinię, a moja opinia jest taka, że to obrzydliwe.

Pamiętam, że jak byłam mała, u babci wisiało małe, stare futerko, które czasami dla żartów ubierałam, mając lat chyba z dziesięć zapytałam z czego jest to futro, jak usłyszałam, że przez tyle lat bawiłam się futerkiem z królika, mało nie zwymiotowałam i płakałam tak, że sobie nie wyobrażacie. Jak ktoś ma królika to niech sobie pomyśli, że ktoś go teraz bierze i obdziera ze skóry, żeby sobie rękawiczki zrobić, a z ogonka robi zawieszkę do torebki (kiedyś widziałam takie z wiewiórczymi/lisimi kitkami) nadal brzmi tak miło? Bo mnie na przykład naciąga.[/QUOTE]
No tak,zawsze te same argumenty,ale może nie każdego to rusza?

[LadySith]

i jak zwykle nikt nie potrafi odpowiedzieć na pytanie tylko zaczyna krucjatę......

---------- Dopisano o 11:01 ---------- Poprzedni post napisano o 10:58 ----------

Napisane przez lolusl

No tak,zawsze te same argumenty,ale może nie każdego to rusza?

dokładnie...
np.mi to rybka, jakbym miała gdzie w nim wychodzić, też bym sobie sprawiła futro.. kiedyś już chodziłam w takowym, ale byłam za młoda do nich i nie potrafiłam sie przekonać...

[lolusl]

Doczytałam pytanie i jak dla mnie do kolan byłoby za długie - myślę,że najdłuższe to do połowy uda i ja bym wzięła z krótszym włosiem, nie takim 20 cm jak noszą babcie,ale takim "młodzieżowym" . Wydaje mi się,że będzie to dobrze wyglądać
Tu parę przykładów ;
http://img.purseforum.com/attachment...y_kate_325.jpg
http://furrierstlouis.files.wordpres...-coat-peta.jpg
http://img.purseforum.com/attachment...-108207113.jpg

[Mn1s1ek]

Napisane przez lolusl

No tak,zawsze te same argumenty,ale może nie każdego to rusza?

No właśnie ból jest taki że nie każdego to rusza, potrącony pies na ulicy też nie każdego rusza.

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

Napisane przez Mn1s1ek

No właśnie ból jest taki że nie każdego to rusza, potrącony pies na ulicy też nie każdego rusza.

Nie pozostaje mi nic innego, jak tylko współczuć takim ludziom

Nikogo do zrezygnowania z futer nie przekonam, jak ktoś będzie chciał je nosić, no to będzie, choćbym sobie flaki wypruła, a nie zamierzam. Ale mam prawo wyrazić opinię na ten temat i to właśnie robię.

[madzia0007]

Napisane przez LadySith

i jak zwykle nikt nie potrafi odpowiedzieć na pytanie tylko zaczyna krucjatę......[COLOR="Silver"]

Chyba to ty masz problem z czytaniem ze zrozumieniem bo tytul watku brzmi "co sadzicie o futrach?" Pomijajac kwestie moralna to mnie nie podobaja sie takie futra a zwlaszcza futrzane plaszcze - kojarza mi sie z nowobogacka, pretensjonalna paniusia w wieku 40-50 lat, nawet dodane przez autorke zdjecie jest mniej wiecej w tym samych klimatach, jezeli komus sie cos takiego podoba to ok, no ale coz, za pieniadze gustu nie kupisz . Mojemu Tz wszystkie futra, nawet moje jedno sztuczne kojarza sie z prostytutkami Jezeli juz musialabym kupic to wybralabym raczej krotkie w kolorze czarnym albo szarym.

[softgrey]

[1=daf502bc9430c04b8cbdbd9 4f51a8624bed02f84_61e0bd2 ac4d4e;43872767]Nie pozostaje mi nic innego, jak tylko współczuć takim ludziom

Nikogo do zrezygnowania z futer nie przekonam, jak ktoś będzie chciał je nosić, no to będzie, choćbym sobie flaki wypruła, a nie zamierzam. Ale mam prawo wyrazić opinię na ten temat i to właśnie robię.[/QUOTE]
Tak, ale Autorce wątku raczej nie chodziło o wszczęcie dyskusji ideologicznej pt "czy uważasz że noszenie futra jest etyczne czy nie" ale o to, czy futra podobają nam się wizualnie
Więc wątpię czy w wątku potrzebne są opisy psów potrąconych przez samochód i króliczków obdartych ze skóry.

[betty0502]

Napisane przez lolusl

Według mnie bardzo ładne jest takie futerko i sama bym sobie sprawiła chętnie

Mnie również się podoba te ze zdjęcia.

[Gazzzowana]

Strasznie nie podobają mi sie futra i nie tylko z tego względu że cierpią na tym zwierzaki..

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

Napisane przez softgrey

Tak, ale Autorce wątku raczej nie chodziło o wszczęcie dyskusji ideologicznej pt "czy uważasz że noszenie futra jest etyczne czy nie" ale o to, czy futra podobają nam się wizualnie
Więc wątpię czy w wątku potrzebne są opisy psów potrąconych przez samochód i króliczków obdartych ze skóry.

Dlatego też napisałam również, co sądzę o nich wizualnie. Okropne są i tak, jak TŻtowi którejś z poprzedniczek kojarzą się z prostytutkami

[nadijahh]

Napisane przez lolusl

Doczytałam pytanie i jak dla mnie do kolan byłoby za długie - myślę,że najdłuższe to do połowy uda i ja bym wzięła z krótszym włosiem, nie takim 20 cm jak noszą babcie,ale takim "młodzieżowym" . Wydaje mi się,że będzie to dobrze wyglądać
Tu parę przykładów ;
http://img.purseforum.com/attachment...y_kate_325.jpg
http://furrierstlouis.files.wordpres...-coat-peta.jpg
http://img.purseforum.com/attachment...-108207113.jpg

Moim zdaniem, bardzo fajne przykłady futerek dla młodej dziewczyny Ktoś pisał, żeby wziąć pod uwagę kurtki puchowe - dość fajna i ciepła alternatywa dla futer, tylko, że to całkiem odmienny styl... Kwestia wyboru

p.s. odnośnie rzucania kamieniem w autorkę, to miałam na myśli to "Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci w nią kamieniem" - wiecie kto, gdzie i w jakiej sytuacji to powiedział

[Nicość]

Ja mam futro z nutrii po babci,chodzę w nim w niedzielę na spacer albo do kościoła, czasami do pracy w większee mrozy czy śnieżyce. Mam też zniszczony i znoszony kożuch z barana (na codzień) oraz sztuczne futro "do ziemi". Jestem gruba i futerka oczywiście mnie dodatkowo pogrubiają, ale dla mnie najważniejsze jest to,że jest mi ciepło i nie marznę. Żadna kurtka nie zastąpi porządnego, NATURALNEGO okrycia wierzchniego - może jedynie kurtka z naturalnego puchu,ale to spory wydatek w dodatku na jeden rok bo pierze wyłazi i na następny sezon kurtka jest do wyrzucenia.

Reasumując - futerko jak najbardziej. Jesli tylko masz kasę i upatrzony fason,to nie ma się nad czym zastanawiać