Wypadanie włosów, łysienie- WĄTEK GŁÓWNY

[Studentka158]

Czeeść! ☺ czy mogę Was prosić o wypelnienie krótkiej ankiety? Piszę pracę licencjacka ma temat lysienie. Będę baaardzo bardzo wdzięczna!!

Link do ankiety:

https://www.survio.com/survey/d/D2I7Q7E5H2L2Y9V8B

[Marzenna89]

Cześć wszystkim.
Mam nadzieję, że piszę w odpowiednim miejscu.
Borykam się z poważnym problemem odnośnie włosów, który rujnuje także w ostatnim czasie moje zdrowie psychiczne.

Na wstępie proszę o powstrzymanie się od krytyki i pouczanie mnie. Na nic mi się to nie przyda.

Od 2010 roku zaobserwowałam znaczne osłabienie włosów oraz ich wypadanie.

Dodam, że choruję na cukrzycę typu 1 od 2003 roku, która nigdy nie była wyrównana.

Stan moich włosów od 2010 roku jest coraz gorszy.
Najpierw znacznie się przerzedziły, w ostatnich 4 latach dosłownie linieję. Włosy są bardzo cienkie, łamliwe.
Do tego doszedł łojotok, łupież i obecnie przypominają "siano".

Skóra głowy rzadko jednak swędzi.

Wykonałam badania. Cynk, żelazo i potas pod kontrolą.
Mam jedynie deficyt witaminy D3 oraz nadmiar testosteronu.

Włosy najbardziej przerzedziły się na czubku głowy.

Chciałabym podjąć leczenie, ale po pierwsze finansowo nie wyrabiam, a to sporo kosztuje, a po drugie nie ukrywam, że zrezygnowanie (cukrzyca i tak mnie dobija) mocno mnie powstrzymuje. Mimo wszystko nie chcę jednak całkowicie wyłysieć.

Czy może macie jakieś sugestie, co może się ze mną dziać?
Może ktoś miał podobne objawy?

Może podzielicie się ze mną wiedzą o rodzajach łysień? Jeśli to androgenowe to chyba się załamię kompletnie...

Czy komuś udało się wyleczyć z łysienia.
Byłam u trychologa i powiedział mi, że nie mam łysienia, a przerzedzenie, ale ja sama już nie wiem...

Dziękuję za uwagę, jeśli ktoś to przeczytał.

Pozdrawiam

[violape]

Napisane przez Marzenna89

Cześć wszystkim.
Mam nadzieję, że piszę w odpowiednim miejscu.
Borykam się z poważnym problemem odnośnie włosów, który rujnuje także w ostatnim czasie moje zdrowie psychiczne.

Na wstępie proszę o powstrzymanie się od krytyki i pouczanie mnie. Na nic mi się to nie przyda.

Od 2010 roku zaobserwowałam znaczne osłabienie włosów oraz ich wypadanie.

Dodam, że choruję na cukrzycę typu 1 od 2003 roku, która nigdy nie była wyrównana.

Stan moich włosów od 2010 roku jest coraz gorszy.
Najpierw znacznie się przerzedziły, w ostatnich 4 latach dosłownie linieję. Włosy są bardzo cienkie, łamliwe.
Do tego doszedł łojotok, łupież i obecnie przypominają "siano".

Skóra głowy rzadko jednak swędzi.

Wykonałam badania. Cynk, żelazo i potas pod kontrolą.
Mam jedynie deficyt witaminy D3 oraz nadmiar testosteronu.

Włosy najbardziej przerzedziły się na czubku głowy.

Chciałabym podjąć leczenie, ale po pierwsze finansowo nie wyrabiam, a to sporo kosztuje, a po drugie nie ukrywam, że zrezygnowanie (cukrzyca i tak mnie dobija) mocno mnie powstrzymuje. Mimo wszystko nie chcę jednak całkowicie wyłysieć.

Czy może macie jakieś sugestie, co może się ze mną dziać?
Może ktoś miał podobne objawy?

Może podzielicie się ze mną wiedzą o rodzajach łysień? Jeśli to androgenowe to chyba się załamię kompletnie...

Czy komuś udało się wyleczyć z łysienia.
Byłam u trychologa i powiedział mi, że nie mam łysienia, a przerzedzenie, ale ja sama już nie wiem...

Dziękuję za uwagę, jeśli ktoś to przeczytał.

Pozdrawiam

Przede wszystkim musisz zrobic dokladniejsze badania krwi. Na ich podstawie mozna tez co nie co suplementowac o ile wyjda braki ... do tego wyjsciowa terapia laczona 3 m-ce na pewno ...prp, komorki macierzyste, karbo, czynniki wzrostu w zaleznosci od tego w jakim stopniu jest "łysienie")

[Dorionka]

Jestem zwolenniczką naturalnych metod Ze szczególnym wskazaniem na zioła. Sporo swojego czas na ten temat czytałam. Wiadomo, że najbardziej znane są pokrzywa i skrzyp (i oczywiście regularnie - 3 miesięczne terapie - pijam), ale jest ich przecież duże bogactwo. Łopian, tatarak, rumianek i szałwia. A to przecież tylko kilka. I oprócz sprawdzenia możliwej przyczyny wypadania włosów warto rozważyć ich stosowanie No i oczywiście - tutaj nic nowego nie napiszę - koniecznie zmiany w diecie.

[MonikaPK]

Niestety mam długie i proste włosy , które mają jakąś dziwna tendencję do wypadania wszędzie gdzie się da Różnych rzeczy próbowałam z marnym efektem. Teraz zaczęłam brac Vitapil i widzę w ankiecie, że nie tylko ja. Robie też rózne płukanki. Teraz wyczytałam, że podobno napar z pokrzywy jest dobry wspomagająco. Na pewno spróbuję.

[Wakienas]

Hej. Przepraszam, że pisze w odpowiedzi, ale nie mogłam znaleźć nowej wiadomości. Zacznę od tego, że od dziecka mam bardzo duży problem z włosami. Mianowicie, są bardzo cienkie, rzadkie, kruche i wszystko co najgorsze. Wyglądają jak siano i sięgają do połowy karku. U fryzjera byłam ostatnio jakieś 12 lat temu... wiem, że to szok, ale po ostatniej wizycie włosy przestały mi rosnąć i po prostu boję się iść do innego. Byłam natomiast u dermatologow, a w 2018 roku nawet u trychologa. Jeden dermatolog kazał mi jeść galarete i czerwone mięso... drugi z odległości 1,5m stwierdził, że taki mój urok i polecił branie biotebalu. Oczywiście wszystko z wiadomym efektem, czyli żadnym. Trycholog wysilil się trochę bardziej, ponieważ najpierw polecil mi zrobienie badań tarczycy, morfologie itd, następnie przeprowadził mezoterapie bezigłowa skóry głowy i dal jakieś kosmetyki do stosowania po "zabiegach". Całość kosztowała mnie kupę kasy, a oczywiście efektów brak. Stosowalam różne tabletki: biotebal, skrzypovita, biotin plus loxon, calcium pantothenate, itp. Nic nie działa. Nie wiem co robić. Mam 26 lat i boję się, że za kilka lat, będę zupełnie łysa. Dodatkowo ostatnimi czasy włosy po prostu krusza się przy samej skórze. Może macie jakieś sprawdzone kosmetyki czy tabletki, które faktycznie pomagają?

[KarolinaS17]

..

---------- Dopisano o 14:24 ---------- Poprzedni post napisano o 13:49 ----------

Ja też mam problem z wypadaniem włosów, ale jeszcze gorsze jest to,że co raz bardziej się przerzedzają szczególnie na szczycie -przedziałek. Myślałam już o wizycie u dermatologa,ale ostatnio jak byłam w drogerii pani zaprosiła mnie na bezpłatne badanie trychologiczne. Na początku trochę się obawiałam,bo nie miałam świeżo umytych włosów ,ale Pani, która je wykonywała stwierdziła, że nie stanowi to problemu. To co zobaczyłam z jednej strony było ciekawe, a z drugiej trochę się przeraziłam ,ponieważ faktycznie ,stwierdziła u mnie przerzedzanie na tle hormonalnym- poradziła jakie badania powinnam zrobić i zaproponowała suplementację w połączeniu z szamponem na wypadanie seboradin oraz ich czerwone ampułki forte. Stosuję łącznie z suplementem pro care complex na razie pierwszy miesiąc i nie wiem czy to efekt placebo czy działa,ale widzę poprawę-nowe włoski! Efekty mogę sprawdzić za 3 miesiące na takich konsultacjach. Dostałam ulotkę z seboradin o ich aplikacji, w której jest kalendarz z terminami konsultacji. Może warto spróbować jeszcze tego?

[annajoanna1310]

Napisane przez Wakienas

Hej. Przepraszam, że pisze w odpowiedzi, ale nie mogłam znaleźć nowej wiadomości. Zacznę od tego, że od dziecka mam bardzo duży problem z włosami. Mianowicie, są bardzo cienkie, rzadkie, kruche i wszystko co najgorsze. Wyglądają jak siano i sięgają do połowy karku. U fryzjera byłam ostatnio jakieś 12 lat temu... wiem, że to szok, ale po ostatniej wizycie włosy przestały mi rosnąć i po prostu boję się iść do innego. Byłam natomiast u dermatologow, a w 2018 roku nawet u trychologa. Jeden dermatolog kazał mi jeść galarete i czerwone mięso... drugi z odległości 1,5m stwierdził, że taki mój urok i polecił branie biotebalu. Oczywiście wszystko z wiadomym efektem, czyli żadnym. Trycholog wysilil się trochę bardziej, ponieważ najpierw polecil mi zrobienie badań tarczycy, morfologie itd, następnie przeprowadził mezoterapie bezigłowa skóry głowy i dal jakieś kosmetyki do stosowania po "zabiegach". Całość kosztowała mnie kupę kasy, a oczywiście efektów brak. Stosowalam różne tabletki: biotebal, skrzypovita, biotin plus loxon, calcium pantothenate, itp. Nic nie działa. Nie wiem co robić. Mam 26 lat i boję się, że za kilka lat, będę zupełnie łysa. Dodatkowo ostatnimi czasy włosy po prostu krusza się przy samej skórze. Może macie jakieś sprawdzone kosmetyki czy tabletki, które faktycznie pomagają?

Żaden szampon czy odżywka nie powstrzyma wypadania!! możesz wyłącznie zadbać o to kruszenie włosów o którym wspomniałaś, delikatny szampon, odżywka, jak najrzadsze mycie, żeby naturalny tłuszcz chronił włosy. Co z badaniami tarczycy, jakie wyniki badań hormonalnych, sprawdzałaś prolaktyne, testosteron itp?

Mi na podobny problem pomogły tabletki Medere Meme Look, ale mają dość wysoką cenę. Jak dla mnie na tą chwilę mają najlepszy skład na rynku, dużo witamin które i tak chciałam suplementować ze względu na tarczycę, dlatego zaryzykowałam i nie żałuję

[elennna]

Zerknę sobie na pewno.

Sama zmagam się z wypadaniem włosów spowodowanym ciażą. Mam naturalnie cienkie oraz delikatne włosy a teraz normalnie dramat. Jestem po porodzie i wiem, że ten stan jest fizjologiczny oraz wiele kobiet własnie tak ma. NIekoniecznie jednak mi sie to podoba bo mam obecnie sporo prześwitów i jestem w stanie sobie wyciągnąć normalnie garść włosów.

Doradzicie jakieś sposoby na wypadanie wlosow po ciazy? Zastanawiałam sie nad jakimś szamponem. Jakies opinie o Delpos ? xxx

[Malamiims]

Cześć! Mi również wypadają włosy, zauważyłam to po operacji. Moja Pani trycholog po wywiadzie, zbadaniu skóry głowy i włosów stwierdziła, że właściwie nie muszę robić badania krwi może też dlatego, że jestem honorowym dawcą krwi i jednak jakoś badają tą krew. Problem wypadania włosów jest przez narkozę (około 3h) i nerwy.. z tym że jestem nerwowa odkąd pamietam 🙊Więc Pani ułożyła mi plan zabiegowy, który mam stosować 3 miesiące i powinno wszystko wrócić do normy.. między innymi w proponowanych szamponów znalazł się Cześć! Mi również wypadają włosy, zauważyłam to po operacji. Moja Pani trycholog po wywiadzie, zbadaniu skóry głowy i włosów stwierdziła, że właściwie nie muszę robić badania krwi może też dlatego, że jestem honorowym dawcą krwi i jednak jakoś badają tą krew. Ale do sedna.. Pani ułożyła mi plan zabiegowy między innymi w proponowanych szamponów znalazł się szampon firmy Dermedic przeciw wypadaniu włosów, a także Pharmaceris i oba te szampony mają w składzie SLS, który wysusza skore głowy. Z racji tego iż także zmagam się z tym problem, przez który często się drapie i dodatkowo podrażniać skórę głowy nie wiem czy zakupić taki szampon. Dodatkowo mam też przepisany olejek do skory głowy ale mam używać go raz na tydzień najlepiej na noc, gdyż przetłuszcza włosy. No okej olejek fajnie, ale to tylko raz na tydzień a szamponem myje włosy co drugi dzień ! Napisałam do Pani, co w końcu mam zrobić, czy to dodatkowo nie pogorszy stanu mojej skóry głowy, no ale bez odzewu od kilku dni.. może tutaj jest w stanie ktoś mi pomóc ?? szampon firmy Dermedic przeciw wypadaniu włosów, a także Pharmaceris i oba te szampony mają w składzie SLS, który wysusza skore głowy. Z racji tego iż także zmagam się z tym problem, przez który często się drapie i dodatkowo podrażniać skórę głowy nie wiem czy zakupić taki szampon. Dodatkowo mam też przepisany olejek do skory głowy ale mam używać go raz na tydzień najlepiej na noc, gdyż przetłuszcza włosy. No okej olejek fajnie, ale to tylko raz na tydzień a szamponem myje włosy co drugi dzień ! Napisałam do Pani, co w końcu mam zrobić, czy to dodatkowo nie pogorszy stanu mojej skóry głowy, no ale bez odzewu od kilku dni.. może tutaj jest w stanie ktoś mi pomóc ??

---------- Dopisano o 17:29 ---------- Poprzedni post napisano o 17:19 ----------

Cześć! Mi również wypadają włosy, zauważyłam to po operacji. Moja Pani trycholog po wywiadzie, zbadaniu skóry głowy i włosów stwierdziła, że właściwie nie muszę robić badania krwi może też dlatego, że jestem honorowym dawcą krwi i jednak jakoś badają tą krew. Problem wypadania włosów jest przez narkozę (około 3h) i nerwy.. z tym że jestem nerwowa odkąd pamietam.Więc Pani ułożyła mi plan zabiegowy, który mam stosować 3 miesiące i powinno wszystko wrócić do normy.. między innymi w proponowanych szamponów znalazł się szampon firmy Dermedic przeciw wypadaniu włosów, a także Pharmaceris i oba te szampony mają w składzie SLS, który wysusza skore głowy. Z racji tego iż także zmagam się z tym problem, przez który często się drapie i dodatkowo podrażniać skórę głowy nie wiem czy zakupić taki szampon. Dodatkowo mam też przepisany olejek do skory głowy ale mam używać go raz na tydzień najlepiej na noc, gdyż przetłuszcza włosy. No okej olejek fajnie, ale to tylko raz na tydzień a szamponem myje włosy co drugi dzień ! Napisałam do Pani, co w końcu mam zrobić, czy to dodatkowo nie pogorszy stanu mojej skóry głowy, no ale bez odzewu od kilku dni.. może tutaj jest w stanie ktoś mi pomóc ??

[k0rdi]

Witam Wszystkich

Jakiś czas temu moja kobieta po kilku miesiącach związku przekazała mi o tejże przypadłości, że jest to z nią od małego bodajże od kiedy miała 9-10 lat, przypadłość genetyczna od strony jednego z rodziców. Zaakceptowałem ten fakt i powiedziałem że w niczym mi to nie bedzie przeszkadzać, ale mam pewien plan, że chciałbym jej pomóc o ile sie da do czego dojde dalej.. wracając bardzo mnie boli jak każdego dnia sprawdza w lustrze czy jest lepiej czy jest gorzej, stara sie jak może tuszować to układająć inaczej fryzure jak to nazywa "kamufluje", również stosuje jakieś odżywki mające pomóc w odrośnięciu włosów.

Do rzeczy. Czy jest tutaj ktoś, bądź osoba bliska która miała podobną lub taką samą sytuacje, która zakończyła sie pozytywnie.
Czy istnieją jakieś sprawdzone sposoby, zabiegi i inne tego typu rzeczy które pomogą w mniejszym lub większym stopniu z ową chorobą.

Domyślam się że na forum istnieje opcja "szukaj" i równie dobrze mógłbym z niej skorzystać, sam znajdując odpowiedź, ale jednak licze na to że ktoś tu odpowie i opowie co i jak

Jeśli doczytałaś/eś do tego momentu to bardzo dziękuje.

[Sysa290393]

Na wypadanie włosów z czym też miałam problem i to ogromny najlepszy sposób to olejowanie włosów olejem lnianym bądź olejem z czarnuszki. Nakładanie oleju na wilgotne włosy wraz z wycieraniem w skórę głowy. Zostawić na 2 h zawinięte w ręczniku włosy. Po tym czasie umyć głowę szamponem. Po dwóch olejowaniach widać efekty na szczotce.

[967f3601e527e8d89f0729c53155db34a99f48cb_63dafd3d2687d]

Wypróbowałam z tego wątku chyba wszystko, ale mój problem jest chyba wewnętrzny. Bywają dni, że nic nie wypada, ale nie mogę znaleźć wspólnego mianownika. Szkoda, że peruki nie są tańsze ;p

[Sysa290393]

[1=967f3601e527e8d89f0729c 53155db34a99f48cb_63dafd3 d2687d;89070323]Wypróbowałam z tego wątku chyba wszystko, ale mój problem jest chyba wewnętrzny. Bywają dni, że nic nie wypada, ale nie mogę znaleźć wspólnego mianownika. Szkoda, że peruki nie są tańsze ;p[/QUOTE]
Pij olej lniany 3 łyżki dziennie olejowanie niezbędne olej lniany, olej z czarnuszki efekty są widoczne

---------- Dopisano o 06:39 ---------- Poprzedni post napisano o 06:33 ----------

Napisane przez Marzenna89

Cześć wszystkim.
Mam nadzieję, że piszę w odpowiednim miejscu.
Borykam się z poważnym problemem odnośnie włosów, który rujnuje także w ostatnim czasie moje zdrowie psychiczne.

Na wstępie proszę o powstrzymanie się od krytyki i pouczanie mnie. Na nic mi się to nie przyda.

Od 2010 roku zaobserwowałam znaczne osłabienie włosów oraz ich wypadanie.

Dodam, że choruję na cukrzycę typu 1 od 2003 roku, która nigdy nie była wyrównana.

Stan moich włosów od 2010 roku jest coraz gorszy.
Najpierw znacznie się przerzedziły, w ostatnich 4 latach dosłownie linieję. Włosy są bardzo cienkie, łamliwe.
Do tego doszedł łojotok, łupież i obecnie przypominają "siano".

Skóra głowy rzadko jednak swędzi.

Wykonałam badania. Cynk, żelazo i potas pod kontrolą.
Mam jedynie deficyt witaminy D3 oraz nadmiar testosteronu.

Włosy najbardziej przerzedziły się na czubku głowy.

Chciałabym podjąć leczenie, ale po pierwsze finansowo nie wyrabiam, a to sporo kosztuje, a po drugie nie ukrywam, że zrezygnowanie (cukrzyca i tak mnie dobija) mocno mnie powstrzymuje. Mimo wszystko nie chcę jednak całkowicie wyłysieć.

Czy może macie jakieś sugestie, co może się ze mną dziać?
Może ktoś miał podobne objawy?

Może podzielicie się ze mną wiedzą o rodzajach łysień? Jeśli to androgenowe to chyba się załamię kompletnie...

Czy komuś udało się wyleczyć z łysienia.
Byłam u trychologa i powiedział mi, że nie mam łysienia, a przerzedzenie, ale ja sama już nie wiem...

Dziękuję za uwagę, jeśli ktoś to przeczytał.

Pozdrawiam

Jakbym czytała mojej mamy problem. Obecnie używa latopic szampon i naturalny aloesowy no i olej lniany wraz z rycynowym na wcierki . Stabilizuje jej się też jest chora na cukrzycę

[basiak78]

Ja od kilku miesięcy używam Pantogar, po covidzie włosy leciały mi garściami, bałam się je myć a co dopiero czesać. Znajoma poleciła mi te suple. Dla mnie rewelacja, teraz już mam na szczotce może kilka włosów, ale biorę po 3 tabletki dziennie na raz, więc opakowanie wystarcza mi na miesiąc, nie są tanie, ale efekt na prawdę super.

[shiro23456]

Witam, miesiąc temu byłem u dermatologa i stwierdziła że mam łysienie telegenowe.
Przepisała mi szampon physiogel, tabletki kerabione (tylko jedno opakowanie, więc muszę brać po jednej przez dwa miesiące, bo mi nie starczy) i płyn do wcierania alpicort.
Na razie to mi jeszcze bardziej wypadają włosy a następną wizytę mam za miesiąc. Braliście te leki i czy pomogły wam?
Może złą diagnozę wystawiła, bo żadnych badań mi nie robiła jak krwi lub innych więc może to jest łysienie androgenowe, bo nie mam zakoli tylko mi włosy wypadają z czubka głowy.
Też słyszałem że dobre tabletki jak Finasteryd lub Dutasteryd może spytam się żeby mi je przepisała.

[Midziak]

Napisane przez shiro23456

Witam, miesiąc temu byłem u dermatologa i stwierdziła że mam łysienie telegenowe.
Przepisała mi szampon physiogel, tabletki kerabione (tylko jedno opakowanie, więc muszę brać po jednej przez dwa miesiące, bo mi nie starczy) i płyn do wcierania alpicort.
Na razie to mi jeszcze bardziej wypadają włosy a następną wizytę mam za miesiąc. Braliście te leki i czy pomogły wam?
Może złą diagnozę wystawiła, bo żadnych badań mi nie robiła jak krwi lub innych więc może to jest łysienie androgenowe, bo nie mam zakoli tylko mi włosy wypadają z czubka głowy.
Też słyszałem że dobre tabletki jak Finasteryd lub Dutasteryd może spytam się żeby mi je przepisała.

Jeżeli nie robiła ci badań krwi to trochę dziwne jak dokonała diagnozy. Co do kosmetyków na wypadanie to wydaje mi się, że sam szampon to mało, są do kupienia całe profesjonalne zestawy z np. maskami i płynami do skóry głowy jak te z delposu.

[Lala1996]

Hej,

chciałabym się może trochę pożalić, a trochę zasięgnąć porady / opinii.

Genetycznie mam po prostu słabe, cienkie rzadkie włosy. Z nadmiernym ich wypadaniem zmagam się od wielu wielu lat. Od zawsze używałam drogeryjnych kosmetyków, wcierek na wzmocnienie itp.

Od 18 r.życia brałam antykoncepcję (obecnie mam 27 lat) Parę razy w życiu odstawiałam, wracałam, itp, w przeciągu 8 lat (zawsze powodem odstawienia była utrata stałego partnera, pigułki nigdy nie wpływały na mnie źle, że bym musiała aż je odstawiać, wrecz przeciwnie). W międzyczasie okazało się, że mam niedoczynność tarczycy, którą regularnie badam i przyjmuję Euthyrox 50.

Kiedyś, w czasie pigułek antykoncepcyjnych, gdy stan włosów był tragiczny i wręcz bałam się myć głowę, poszłam do trychologa - bez badań krwi, tylko po badaniu trychologicznym otrzymałam diagnozę łysienia androgenowego ze względu na przerzedzenie włosów w tzw. koronie głowy. Dostałam kosmetyki do pielęgnacji, wcierkę Piloxidil z apteki , ampułki DSD Luxe, suplementy, krzem do picia itp. Zaczęłam to wszystko stosować, przestałam się skupiać na tych włosach, zapomniałam o tym, w ciągu kilku msc nastąpiła jakaś poprawa.

Potem tak się złożyło, że odstawiłam pigułki (w styczniu), z włosami było wszystko ok (przy ciągłej pielęgnacji i suplementacji trychologicznej), aż dopóki w lipcu nie założyłam spirali antykoncepcyjnej. W czasie od lipca do stycznia stan moich włosów tragicznie się pogorszył (ze względu na hormon ze spirali). W tym czasie zrobiłam sobie cykl mezoterapii igłowej - 6 zabiegów, po których rzeczywiście widoczna i odczuwalna była poprawa, przez pewien czas. Potem w styczniu wyjełam wkładkę i wróciłam do pigułek - z czasem się wszystko normowało (pielęgnacja i suplementacja cały czas).

Teraz, mija 4ty miesiac odkąd nie stosuję żadnej antykoncepcji (również z powodu braku stałego partnera), i generalnie stan włosów nie jest jakiś tragiczny, ale zadowalający też nie. Jak na ilość rzeczy które robię (wcierki, olejowanie, masaże, suplementacje, hennowanie itp) to wlosy mogłyby być lepsze... i tutaj nasuwa się tylko jedno - widocznie problem jest totalnie od środka nadal - i tutaj pytanie do was:

Do kogo zwrócić się o kompleksową pomoc - dermatolodzy mnie zbywają - twierdzą, ze ,,przy niedoczynności tak to jest, że włosy wypadają", nawet nie chcą przepisać skierowania na badania krwi hormonów itp,
trycholog działał po omacku - nie wiem już co mam robić. Jakie badania wykonać, gdzie... podpowiedzcie coś proszę, brak mi już sił.

[basiak78]

Witaj, chciałam sobie też założyć spiralę, ale chyba po przeczytaniu Twojego wpisu i pokojarzeniu kilku faktów u znajomych, stwierdzam, ze one też miały problem z włosami właśnie przez to! Ja też borykam się z wiecznym gubieniem włosów, a co ja nie stosowałam. Polecam Ci jednak i to daje gwarancje wzmocnienia włosów i zobaczyć na prawdę rewelacyjną poprawę po GELACET PLUS oraz teraz jestem na etapie picia też BIOELIXIR, kupiłam to z szamponem i odżywką w zestawie i na prawdę stwierdzam, ze działa. Jeśli chodzi o lekarzy ciężko powiedzieć kto pomoże bo każdy ma inne podejście. Zrobić badania na tarczycę warto bo podobno to też ma wpływ na kondycję włosów. Powodzenia

[Lala1996]

Napisane przez basiak78

Witaj, chciałam sobie też założyć spiralę, ale chyba po przeczytaniu Twojego wpisu i pokojarzeniu kilku faktów u znajomych, stwierdzam, ze one też miały problem z włosami właśnie przez to! Ja też borykam się z wiecznym gubieniem włosów, a co ja nie stosowałam. Polecam Ci jednak i to daje gwarancje wzmocnienia włosów i zobaczyć na prawdę rewelacyjną poprawę po GELACET PLUS oraz teraz jestem na etapie picia też BIOELIXIR, kupiłam to z szamponem i odżywką w zestawie i na prawdę stwierdzam, ze działa. Jeśli chodzi o lekarzy ciężko powiedzieć kto pomoże bo każdy ma inne podejście. Zrobić badania na tarczycę warto bo podobno to też ma wpływ na kondycję włosów. Powodzenia

Jeśli ktoś, tak jak ja, ma organizm wrażliwy na te hormony męskie czy tam jakąś substancję, juz nie pamiętam DHT?? to wtedy spirala bardzo pogarsza stan włosów i cery niestety.....

Co do tarczycy, tak jak pisałam już, mam niedoczynność i leczę to oraz co 6 miesięcy robię kontrolne badania

[Lala1996]

Stosowałyście moze Minovivax 5% ?? własnie dziś dermatolog mi go przepisała, ale czytam w internecie i jest napisane, ze to dla mężczyzn??

[Kadaw]

Cześć jaką wcierkę może polecić na porost nowych włosów? Aktualnie używam Nowa Kosmetyka lecz zastanawiam się czy może jest coś lepszego?

[kaktus66]

Tak, tarczyca ma ogromny wpływ na kondycję naszych włosów!

[black_mirror]

Łysieję od około 8 lat i ponieważ mam aż za dużo powodów do łysienia nigdy się specjalnie nie interesowałam dlaczego. Próbowałam jednak coś z tym zrobić i poszłam do trychologa kosmetyczki i ta zauważyła jakby zanik mieszków włosowych ale nie była pewna. Ten typ łysienia jest nieodwracalny z tego co czytam w internecie więc raczej przykra diagnoza. Zostawiłam ten temat na kilka lat i ostatnio poszłam do dermatologa żeby się upewnić co do diagnozy. Włosy mogą mi wypadać z powodu:
-hashimoto ( w eutyrozie więc nie powinny)
-długoletniego zażywania beta-blokerów - wszystkie beta blokery powodują wypadanie włosów musiałabym prosić o inny lek kardiologa
-tego nieznanego czynnika co być może spowodował łysienie bliznowaciejące

Dermatolog natomiast stwierdziła łysienie androgenowe:noniewi em: i zapisała Minovivax do stosowania codziennego. Zobaczymy czy pomoże bo nie jestem pewna czy to właściwa diagnoza.