Grudka na powiecie

[LaraInOtherlands]

Hej Wam!
Chciałabym opowiedzieć Wam moją historię i zapytać, czy miałyście kiedyś podobnie.
Od dwóch miesięcy na górnej powiecie mam małą grudkę -nie boli, nie widać tak bardzo (jak oko jest pomalowane), jedynie jest wyczuwalna gdy się ją dotyka palcami. Pojawiła się znienacka, nigdy wcześniej jej nie miałam. W piątek postanowiłam pójść do lekarza rodzinnego i dowiedzieć się co jest grane. Lekarz odrzekł, że to zarażenie wirusem gronkowca (!) i przepisał mi maść (Neomycinum Jelfa). Niestety to niej było jeszcze gorzej, oko było podrażnione, czerwone, puchło. Postanowiłam dzisiaj z rana udać się do okulistki na kasę chorych, gdyż miałam skierowanie (normalnie chodzę prywatnie). Opowiedziałam, że PO MAŚCI oko jest wrażliwe na światło monitora czy też wiatr. Stwierdziła, że mam ZAAWANSOWANE ZAPALENIE SPOJÓWEK (SIC!). Stwierdziła, że muszę jak najszybciej kupić sobie szkła (noszę soczewki), odłożyć soczewki i PRZEZ PÓŁ ROKU NIE MALOWAĆ SIĘ W OGÓLE. Ja wiem, że pewnie brak makijażu jest konieczny, ale PÓŁ ROKU? Stwierdziła też, że żadnych kremów do twarzy i nawet jak myję włosy to muszę przybierać dziwaczne pozy, by tylko nic mi się do oka nie dostało. I tu moje pytanie. Czy zapalenie spojówek jest u mnie możliwe? Jak pisałam, grudka nie bolała, oczy nie były zaczerwienione, nie było wrażliwości na światło. Dopiero po zaaplikowaniu maści z okiem zaczęły się cuda dziać. Ale wdg Pani doktor, to jest PRZEWLEKŁE I JUŻ OD DŁUŻSZEGO CZASU ZAPALENIE POWIEK MAM. Coś mi tu nie pasuje... Teraz nie będe jej używać i jak mniemam oko wróci do "formy", tylko grudka zostanie.
Proszę o pomoc
Bo nawet bez makijażu PÓŁ ROKU oszaleję, jestem blada, mam jasne włosy, rzęs prawie nie widać. A co dopiero nagle wytrzepać hajs na szkła?

[201702092106]

Dla pewności poszłabym do jeszcze jednego lekarza na konsultację- będziesz wtedy pewniejsza. Oczywiście kosmetyki do oczu obowiązkowo wyrzuć a po wyzdrowieniu kup nowe.

[LaraInOtherlands]

Dziękuję za odpowiedź
Nie maluję oczu teraz tuszem, tylko lekko, samą kredką. Czy muszę wyrzucić absolutnie wszystkie kosmetyki? Kredkę i tusz rozumiem, a co z cieniami? Są piękne i kosztowały majątek, też mam się ich pozbywać?

Tak też zrobiłam, umówiłam się na jutro do prywatnego okulisty

[201605090949]

Wyrzucić to może nie, zostaw na później albo daj siostrze czy koleżance. Ja też bym poszedł na Twoim miejscu do innego lekarza, bo z Twojego opisu wygląda jakby ta maść podrażniła Ci oczy. Sama grudka to faktycznie może być gronkowiec, są różne skuteczne metody leczenia się z niego, nie tylko antybiotykami. Tutaj o dziewczynie, która wyleczyła się z gronkowca betuliną i olejkami eterycznymi z kory brzozy, a także udokumentowany przykład psa wyleczonego w ten sposób który też miał oczy zainfekowane gronkowcem: http://www.aniamaluje.com/2013/07/ja...yam-sie-z.html

Tak w ogóle to może powinnaś zrobić wymaz z oka na badanie mikrobiologiczne, żeby się upewnić czy to gronkowiec i jeśli tak to jaki?

[LaraInOtherlands]

Napisane przez ZaleszczotekKsiazkowy

Tak w ogóle to może powinnaś zrobić wymaz z oka na badanie mikrobiologiczne, żeby się upewnić czy to gronkowiec i jeśli tak to jaki?

Dziękuję za odpowiedź
Link odwiedzę jak wrócę z pracy do domu

A, jednak zobaczyłam teraz... Niesamowite! Ale mam nadzieję, że nie będę musiała sprawdzać...
Jeszcze nie wiadomo co mi jest, ale nie ukrywam, że mam także wielką nadzieje, że to nie gronkowiec...

Dostałam od rodzinnego skierowanie na pobieranie krwi, by sprawdzić czy mam niedoczynność tarczycy.
SUROWICE : GLUKOZA
KREW PEŁNA: Morfologia i OB

Czy to wystarczy, żeby się czegoś sensownego dowiedzieć (z gronkowcem)?

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez LaraInOtherlands

Dziękuję za odpowiedź
Link odwiedzę jak wrócę z pracy do domu

Dostałam od rodzinnego skierowanie na pobieranie krwi, by sprawdzić czy mam niedoczynność tarczycy.
SUROWICE : GLUKOZA
KREW PEŁNA: Morfologia i OB

Czy to wystarczy, żeby się czegoś sensownego dowiedzieć (z gronkowcem)?

Nie, to nie wystarczy w żadnym wypadku. To są zwykłe badania krwi.
Aby stwierdzić obecność bakterii należy zrobić posiew mikrobiologiczny z miejsca zakażenia. Potem w celu wyleczenia tego, należy zrobić antybiogram, żeby wiedzieć na jakie antybiotyki wrażliwa jest bakteria. (Swoją drogą gronkowiec to bakteria, a nie wirus jak napisałaś w pierwszym poście). Lekarz postąpił, powiedzmy, niezbyt mądrze przepisując ci antybiotyk w ciemno. Czegoś takiego nigdy nie należy robić, a zdarza się nagminnie niestety.

Drugiej pani doktor też bym nie słuchała. To kolejna osoba która chce cię leczyć (już sobie nawet zaplanowała na pół roku), chociaż nie wie co ci jest.

Tak jak pisała w drugim twoim wątku: kosmetyków nie wyrzucałabym żadnych. Nie ma diagnozy, więc nawet nie wiesz czy jest sens.

[LaraInOtherlands]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;50286272]Nie, to nie wystarczy w żadnym wypadku. To są zwykłe badania krwi.
Aby stwierdzić obecność bakterii należy zrobić posiew mikrobiologiczny z miejsca zakażenia. Potem w celu wyleczenia tego, należy zrobić antybiogram, żeby wiedzieć na jakie antybiotyki wrażliwa jest bakteria. (Swoją drogą gronkowiec to bakteria, a nie wirus jak napisałaś w pierwszym poście). Lekarz postąpił, powiedzmy, niezbyt mądrze przepisując ci antybiotyk w ciemno. Czegoś takiego nigdy nie należy robić, a zdarza się nagminnie niestety.

Drugiej pani doktor też bym nie słuchała. To kolejna osoba która chce cię leczyć (już sobie nawet zaplanowała na pół roku), chociaż nie wie co ci jest.

Tak jak pisała w drugim twoim wątku: kosmetyków nie wyrzucałabym żadnych. Nie ma diagnozy, więc nawet nie wiesz czy jest sens.[/QUOTE]

Okej, dzięki
Co muszę zrobić, żeby te badania zrobić? Znowu muszę iść do rodziennego po skierowania?

Przepraszam za głupie pytania, ale ja się na tym kompletnie nie znam, nie miewam potrzeby chodzenia do lekarzy zbyt często. A swoją drogą, ostatnio u mojej Pani okulistki prywatnie byłam w grudniu, i było wszystko ok Dzisiaj dowiaduję się, że mam zaawansowane zapalenie spojówek od dłuuuuuuuuuuuuugiego już czasu

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez LaraInOtherlands

Okej, dzięki
Co muszę zrobić, żeby te badania zrobić? Znowu muszę iść do rodziennego po skierowania?

Jeśli chodzi o NFZ, to nie mam pojęcia jak ich skłonić do zrobienia posiewu. Na twoim miejscu spróbowałabym po prostu zapytać w najbliższym laboratorium analitycznym czy robią takie rzeczy jeśli zapłacisz. Takie laboratoria są zazwyczaj przy (lub w) szpitalach.

Przepraszam za głupie pytania, ale ja się na tym kompletnie nie znam, nie miewam potrzeby chodzenia do lekarzy zbyt często. A swoją drogą, ostatnio u mojej Pani okulistki prywatnie byłam w grudniu, i było wszystko ok Dzisiaj dowiaduję się, że mam zaawansowane zapalenie spojówek od dłuuuuuuuuuuuuugiego już czasu

Myślę, że przewlekłe zapalenie spojówek zauważyłabyś dużo wcześniej Twoja obecna pani doktor gada farmazony, a przede wszystkim cię nie słucha, skoro wie, że podrażnienia dostałaś po maści.
Spróbuj jeszcze iść prywatnie do lekarza.

[macka]

Sama bezbolesna grudka na powiece to może być gradówka.

[LaraInOtherlands]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;50286552]
Myślę, że przewlekłe zapalenie spojówek zauważyłabyś dużo wcześniej Twoja obecna pani doktor gada farmazony, a przede wszystkim cię nie słucha, skoro wie, że podrażnienia dostałaś po maści.
Spróbuj jeszcze iść prywatnie do lekarza.[/QUOTE]

Właśnie o to chodzi! Tez tak sądzę. Tylko się zdenerwowałam, naprawdę... Co do tego wymazu to może sama spróbuję coś podziałać w moim mieście w tym kierunku.

Napisane przez macka

Sama bezbolesna grudka na powiece to może być gradówka.

No też miałam takie podejrzenia, dziwne, że żaden z moich lekarzy jeszcze nie użył tego słowa :P Choć w sumie grudka jest ewidentnie pod powieką. Jest bezbolesna, ale zbita i twarda. Kiedy ją ostatnio lekko wywinęłam powiekę to pod spodem ukazała się żółta plama (maź?). :/ (Przepraszam, za obleśny opis) Nie wiem czy to też się do gradówki zalicza...

Jutro przejdę się prywatnie do okulisty w innym mieście i zobaczymy... A jak się okaże, że faktycznie mam zapalenie spojówek ALE wywołane przez podrażnienia maścią, to padnę

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Dodam jeszcze, że problem z wykonaniem posiewu z takiej zmiany polega na jej umiejscowieniu w skórą. Teraz jak ktoś zrobi ci posiew, to będzie po prostu wymaz z oka (zakładam, że czerwonego/spuchniętego po maści) i też może niewiele powiedzieć na temat problemu początkowego.

Jeśli chciałabyś się konkretnie dowiedzieć czym jest ta grudka, to trzeba się dostać do jej środka i zrobić posiew z tego, co się tam znajduje. Takie zmiany czasem wchłaniają się same, a czasem wybuchają i dopiero wtedy można dostać się do zawartości.

Trudno powiedzieć co powinnaś zrobić, bo nikt tu twojego oka nie widział i pewnie nikt tu nie jest lekarzem. Z tego powodu najlepsze co możesz zrobić to pójść do kompetentnego okulisty, bo sprawa może wcale nie wymaga dalszych kombinacji.

[LaraInOtherlands]

Dziękuję Oby było dobrze... Jutro pójdę i zobaczymy co mi powie.

Ja dodam tylko tyle, że lekarz rodzinny sierdził, że to może być gronkowiec po częstym występowaniu u mnie czyraków na tyłach nóg. :/

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

To jest pewna wskazówka. Gronkowce mogą powodować takie objawy w różnych częściach ciała.

[LaraInOtherlands]

No to w sumie wychodzi na to, że mam 3 zadania do wykonania :p
1.Iść do okulisty
2.Iść zrobić badanie krwi na które mam skierowanie
3.Zapytać o wymaz

Pewnie z tym trzecim będzie najtrudniej, ale już z góry dziękuję za wszystko

[201605090949]

Z tego co wiem, to lekarz rodzinny może skierować na NFZ na badanie mikrobiologiczne gardła, a oka - nie wiem. Od tego roku sporo się pozmieniało i chyba może, ale sprawdź. Jeśli nie, to takie badanie mikrobiologiczne z oka powinno kosztować w granicy do 100 zł (zależy od laboratorium, tam gdzie ja robię prywatnie badania, kosztuje to 45 zł, ale widziałem i po 100 zł gdzie indziej).

Poza tym popieram to co pisze Lisabeth, a lekarze którzy leczą na ślepo - wg mnie nie ma ich co słuchać, a niestety jest takich całe mnóstwo. No chyba, że to rodzinny to ujdzie, ale u specjalistów - no nie.

[LaraInOtherlands]

Ale to chore! Żeby samemu się zapisywać na inne badania, na własną rękę, bo lekarz rodzinny zlecił tylko badanie krwi i ma to w ... !

A co do oka- tak jak myślałam, opuchlizna po maści zeszła. Został tylko lekki swąd, a mniemam, że jutro już będzie tak jak przed stosowaniem maści. Na 18.45 jestem umówiona do prywatnego okulisty. Jestem bardzo ciekawa co powie. Oby nie "pół roku bez makijażu, i całe życie bez soczewek" :p