Trądzik? Alergia? Wysuszona skóra. Pomocy!

netka0707 · 2015-04-23, 15:12

Witam.
Mam 22 lata. Od dwóch/trzech miesięcy zmagam się z dziwną przypadłością. Do rzeczy: pewnego dnia zauważyłam wokół ust kilka czerwonych, płaskich krostek. Nie zwróciłam zbytnio uwagi, myśląc, że samoistnie znikną. Z biegiem czasu zrobiło się ich coraz więcej i mam małe czerwone skupisko wokół ust, od brody do nosa. Dodatkowo pojedyncze na kościach policzkowych i czoło wysypane. Nie byłoby to takie złe, gdyby nie fakt, że się łuszczą. Próbowałam Nivei- mam wrażenie, że zapychała, bo mimo trochę lepiej nawilżonej skóry, dalej krostki występowały. Podjęłam się pomysłu posmarowania twarzy Sudocremem (wiem, debilizm) - na następny dzień obudziłam się z takim ogromem suchych skórek, że aż strach.. Choć syfków było troszkę mniej.. Aktualnie piję wapno i smaruję twarz oliwkowym kremem Ziaji (poleciła mi na próbę farmaceutka, która nie chciała naciągać mnie na koszty droższych leczniczych kremów). Jednak rano mam wrażenie, że coś podziałało, a po kilku godzinach widzę, że suche skórki się pojawiają, a czerwonych krostek jest tyle samo, co było. Od dwóch miesięcy nie stosuję fluidu ani żadnych pudrów (bo wyglądam gorzej niż bez), jedyne kosmetyki jakie stosuję to płyn miceralny Garniera, korektor pod oczy, kredka i tusz. Korektora nie stosuję na zmiany, ponieważ nawet kiedy skóra wydaje mi się nawilżona, nałożony na krostki daje okropny efekt, suche skórki zaraz się pojawiają. Piję dużo wody dziennie, diety staram się pilnować. Zastanawiam się co to może być- trądzik? Uczulenie? AZS? Zupełnie nie znam się na problemach skórnych, większość życia cerę miałam wręcz idealną, bez wyprysków itp. Nawet kiedy wydaje mi się, że problem powoli ustępuje, to jestem w błędzie.
Wiem, że najlepszym sposobem byłaby wizyta u dermatologa, jednak tak się złożyło, że aktualnie jestem bezrobotna i bez ubezpieczenia, w związku z czym staram się znaleźć inny sposób, a nóż widelec któraś z was może miała podobny problem i jej odpowiedź mi pomoże

Jednak jeśli dalej nie dam rady, chętnie przyjmę propozycje co do dermatologa w Krakowie.
W internecie znalazłam zdjęcie podobnych krostek do moich, choć w innym miejscu:

Byłabym wdzięczna za pomoc, pozdrawiam.

2015-04-23, 15:12	#1
netka0707 Przyczajenie Zarejestrowany: 2012-03 Wiadomości: 23	Trądzik? Alergia? Wysuszona skóra. Pomocy! Witam. Mam 22 lata. Od dwóch/trzech miesięcy zmagam się z dziwną przypadłością. Do rzeczy: pewnego dnia zauważyłam wokół ust kilka czerwonych, płaskich krostek. Nie zwróciłam zbytnio uwagi, myśląc, że samoistnie znikną. Z biegiem czasu zrobiło się ich coraz więcej i mam małe czerwone skupisko wokół ust, od brody do nosa. Dodatkowo pojedyncze na kościach policzkowych i czoło wysypane. Nie byłoby to takie złe, gdyby nie fakt, że się łuszczą. Próbowałam Nivei- mam wrażenie, że zapychała, bo mimo trochę lepiej nawilżonej skóry, dalej krostki występowały. Podjęłam się pomysłu posmarowania twarzy Sudocremem (wiem, debilizm) - na następny dzień obudziłam się z takim ogromem suchych skórek, że aż strach.. Choć syfków było troszkę mniej.. Aktualnie piję wapno i smaruję twarz oliwkowym kremem Ziaji (poleciła mi na próbę farmaceutka, która nie chciała naciągać mnie na koszty droższych leczniczych kremów). Jednak rano mam wrażenie, że coś podziałało, a po kilku godzinach widzę, że suche skórki się pojawiają, a czerwonych krostek jest tyle samo, co było. Od dwóch miesięcy nie stosuję fluidu ani żadnych pudrów (bo wyglądam gorzej niż bez), jedyne kosmetyki jakie stosuję to płyn miceralny Garniera, korektor pod oczy, kredka i tusz. Korektora nie stosuję na zmiany, ponieważ nawet kiedy skóra wydaje mi się nawilżona, nałożony na krostki daje okropny efekt, suche skórki zaraz się pojawiają. Piję dużo wody dziennie, diety staram się pilnować. Zastanawiam się co to może być- trądzik? Uczulenie? AZS? Zupełnie nie znam się na problemach skórnych, większość życia cerę miałam wręcz idealną, bez wyprysków itp. Nawet kiedy wydaje mi się, że problem powoli ustępuje, to jestem w błędzie. Wiem, że najlepszym sposobem byłaby wizyta u dermatologa, jednak tak się złożyło, że aktualnie jestem bezrobotna i bez ubezpieczenia, w związku z czym staram się znaleźć inny sposób, a nóż widelec któraś z was może miała podobny problem i jej odpowiedź mi pomoże Jednak jeśli dalej nie dam rady, chętnie przyjmę propozycje co do dermatologa w Krakowie. W internecie znalazłam zdjęcie podobnych krostek do moich, choć w innym miejscu: Byłabym wdzięczna za pomoc, pozdrawiam.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)