granice dobrego smaku - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2019-03-22, 12:40   #1
cytrynoveniebo
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 5

granice dobrego smaku


Witajcie.
Zauważyłam że od pewnego czasu na wizażu jest wysyp tematów odnosnie oglądających się partnerów za dziewczynami, przykrych komentarzy, niemiłych zachowań rujnujących samoocenę naszych tż lub tż'ek
Postanowiłam założyć konto i sama również zaczerpnąć porad ponieważ mój problem wygląda podobnie a jednak trochę inaczej, nie chciałam się nikomu wciskać w wątki więc postanowiłam napisać swój pierwszy post i przestać być bacznym obserwatorem
Ja i on. Rok i siedem miesięcy. Wszystko fajnie, on dla mnie dobry, ja dla niego raczej też.
Oprócz pewnych zachowań których chyba nie do końca jestem w stanie zrozumieć.
1. Mój chłop gra dużo w gry. Gra samymi babami, a wiadomo jak one tam wyglądają. Kiedyś na imprezie na której trochę popił powiedział, że on lubi grać kobietami ponieważ lubi patrzeć na kobiece tyłki Oczywiście wyszliśmy z imprezy i zadałam mu pytanie o co chodziło, po co, co to miało na celu. Stwierdził, że myślał, że to będzie śmieszne ale wyszło inaczej i że wcale tak nie jest jak powiedział, że to czysta głupota która nie ma odzwierciedlenia z rzeczywistością. Przeprosił i powiedział że to było głupie no ale on ma takie głupie żarty. I że gra kobietami bo są lepszymi postaciami a nie dlatego, że w głowie mu jakieś wyrysowane tyłki i że to tylko gry.
2. Sytuacja w klubie. Siedzimy: ja, jego kumpel, kumpla dziewczyna, i on. Dziewczyna kumpla idzie potańczyć i zostajemy we trójkę. Niedaleko nas zaczyna "odważniej" tańczyć inna dziewczyna, jego kumpel szturcha go ręką i mówi patrz, patrz jak tańczy. Oczywiście mój facet wpatrzony w tamten punkt. Jego kumpel uśmiecha się do mnie, a ja mówię do tża żeby tylko się nie zakochał. On nic nie odpowiedział, ale nadal głowa przekręcona w tamtą stronę. Jego kolega dodał że bardzo ciekawe drinki mają w ofercie (za tą dziewczyną był bar) i śmiał się. Wyszłam z klubu po imprezie i spytałam co to za zachowanie, że dla mnie to żenada, siedzę obok i po co takie rzeczy. Stwierdził, że spojrzał jak mu kumpel powiedział, a że patrzył w tamtą stronę po prostu potem i że nie było na co tam patrzeć bo kobieta tylko tańczyła i że przesadzam i wmawiam mu coś, czego nie było.
3. W kłótniach mój chłopak potrafi powiedzieć dużo nieprzyjemnych rzeczy. Twierdzi, że to przez złość i przez to że chce mnie wkurzyć i atakuje w te czułe punkty. Ostatnie 3 miesiące mocno się kłócimy i mówi że czasami nie wytrzymuje i puszczają hamulce. Zdarzyło mu się powiedzieć że on lubi sobie popatrzeć na inne kobiety i że on nie będzie tego ukrywał i że ostatnio zaczął zauważać inne kobiety przez to jak między nami jest źle, bo gdyby było normalnie to miałby to gdzieś jak wcześniej. Potem jak znów się o to spytałam to powiedział że to tylko gadanie po zdenerwowaniu i że w ogóle inne kobiety go nie interesują (swoją drogą temat podobny do jednej z wizażanek ostatnio)
4. Widziałam u niego na fb że wchodzi na profile innych kobiet. Niektóre to znajome, niektóre jego ex, niektóre z którymi się spotykał.
5. Po jakichś 3 miesiącach związku w wyszukiwaniach na instagramie bodajże widziałam że wyszukiwał po hasztagu "milfy". Spytałam co to jest, stwierdził że to było mocno przed naszym związkiem i że nie będzie się tłumaczył z czegoś, co było przede mną, ale mi się lampka zapaliła, bo dziwne żeby to aż tyle wisiało w wyszukiwaniach. Nie mam nic do porno, jak chce to niech ogląda, ale żeby wyszukiwać na instagramie takich kobiet? Nie rozumiem, one w jakiś sposób są bardziej osiągalne niż te gwiazdy porno. Swoją drogą porno na samym początku oglądał bardzo dużo, ale nie rzutowało to na seks ze mną, więc nie czepiałam się o to.
6. Nasz chyba bodajże 1 seks, miałam na sobie body a on zareagował tylko na to "co to jest?" bardziej z takim śmieszkowaniem niż satysfakcją. Potem tłumaczyl że nie wiedział co to jest () i że nigdy nie widział takiego body na żywo. A ja czułam się skrępowana że może wyglądałam mało pociągająco.

Oprócz tych sytuacji nie dawał mi powodów do zmartwień odnośnie innych kobiet. tż jest człowiekiem z natury miłym, bardzo przejmuje sie opinią innych, dla wszystkich chce być jak najmilszy - stąd też patrzę na jego zachowania w stosunku do kobiet z dystansem, bo wiem że nie ma nic złego na celu, że taki ma charakter zbyt miłego jak dla mnie człowieka. Ma problemy z asertywnością również. Nigdy oprócz aktorek nie wypowiadał się o kobietach na żywo sam z siebie - chyba ze go spytalam co mysli o jakiejs.
Tylko te zachowania... Nie wiem i nie rozumiem. Niby już tyle jestesmy ze soba a on nie widzi w pewnych rzeczach nic zlego. Mam wrazenie jakby czasami odlaczal mu sie mozg i nie myslal o tym, co mowi. Czy to ja jestem czepliwa? Moze nie powinnam az tak zwracac uwagi i az tak lapac go za slowka? Kocham go, ale czasami takimi tekstami apropo tylkow rujnuje moja pewnosc siebie bo jestem szczupla i wiadomo ze raczej tylka jak Niki Minaj miec nie bede ale dobrze mi z tym i wiem ze jestem wyjatkowa w inny sposob. Tylko ta cielesnosc to jakas zmora wszechczasow

Edytowane przez cytrynoveniebo
Czas edycji: 2019-03-22 o 15:35
cytrynoveniebo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-22, 16:43   #2
Vanir410
Wtajemniczenie
 
Avatar Vanir410
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 2 159
Dot.: granice dobrego smaku

6 punkt poważnie mógł nie wiedzieć.
Umawiasz się z burakiem. Tyle. Sytuacje z tekstami, patrzeniem, żenujące. Dla mnie to jawny brak szacunku.

Edytowane przez Vanir410
Czas edycji: 2019-03-22 o 16:44
Vanir410 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-22, 16:46   #3
linkinpaark
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 606
Dot.: granice dobrego smaku

Cytat:
Napisane przez cytrynoveniebo Pokaż wiadomość
Witajcie.
Zauważyłam że od pewnego czasu na wizażu jest wysyp tematów odnosnie oglądających się partnerów za dziewczynami, przykrych komentarzy, niemiłych zachowań rujnujących samoocenę naszych tż lub tż'ek
Postanowiłam założyć konto i sama również zaczerpnąć porad ponieważ mój problem wygląda podobnie a jednak trochę inaczej, nie chciałam się nikomu wciskać w wątki więc postanowiłam napisać swój pierwszy post i przestać być bacznym obserwatorem
Ja i on. Rok i siedem miesięcy. Wszystko fajnie, on dla mnie dobry, ja dla niego raczej też.
Oprócz pewnych zachowań których chyba nie do końca jestem w stanie zrozumieć.
1. Mój chłop gra dużo w gry. Gra samymi babami, a wiadomo jak one tam wyglądają. Kiedyś na imprezie na której trochę popił powiedział, że on lubi grać kobietami ponieważ lubi patrzeć na kobiece tyłki Oczywiście wyszliśmy z imprezy i zadałam mu pytanie o co chodziło, po co, co to miało na celu. Stwierdził, że myślał, że to będzie śmieszne ale wyszło inaczej i że wcale tak nie jest jak powiedział, że to czysta głupota która nie ma odzwierciedlenia z rzeczywistością. Przeprosił i powiedział że to było głupie no ale on ma takie głupie żarty. I że gra kobietami bo są lepszymi postaciami a nie dlatego, że w głowie mu jakieś wyrysowane tyłki i że to tylko gry.
2. Sytuacja w klubie. Siedzimy: ja, jego kumpel, kumpla dziewczyna, i on. Dziewczyna kumpla idzie potańczyć i zostajemy we trójkę. Niedaleko nas zaczyna "odważniej" tańczyć inna dziewczyna, jego kumpel szturcha go ręką i mówi patrz, patrz jak tańczy. Oczywiście mój facet wpatrzony w tamten punkt. Jego kumpel uśmiecha się do mnie, a ja mówię do tża żeby tylko się nie zakochał. On nic nie odpowiedział, ale nadal głowa przekręcona w tamtą stronę. Jego kolega dodał że bardzo ciekawe drinki mają w ofercie (za tą dziewczyną był bar) i śmiał się. Wyszłam z klubu po imprezie i spytałam co to za zachowanie, że dla mnie to żenada, siedzę obok i po co takie rzeczy. Stwierdził, że spojrzał jak mu kumpel powiedział, a że patrzył w tamtą stronę po prostu potem i że nie było na co tam patrzeć bo kobieta tylko tańczyła i że przesadzam i wmawiam mu coś, czego nie było.
3. W kłótniach mój chłopak potrafi powiedzieć dużo nieprzyjemnych rzeczy. Twierdzi, że to przez złość i przez to że chce mnie wkurzyć i atakuje w te czułe punkty. Ostatnie 3 miesiące mocno się kłócimy i mówi że czasami nie wytrzymuje i puszczają hamulce. Zdarzyło mu się powiedzieć że on lubi sobie popatrzeć na inne kobiety i że on nie będzie tego ukrywał i że ostatnio zaczął zauważać inne kobiety przez to jak między nami jest źle, bo gdyby było normalnie to miałby to gdzieś jak wcześniej. Potem jak znów się o to spytałam to powiedział że to tylko gadanie po zdenerwowaniu i że w ogóle inne kobiety go nie interesują (swoją drogą temat podobny do jednej z wizażanek ostatnio)
4. Widziałam u niego na fb że wchodzi na profile innych kobiet. Niektóre to znajome, niektóre jego ex, niektóre z którymi się spotykał.
5. Po jakichś 3 miesiącach związku w wyszukiwaniach na instagramie bodajże widziałam że wyszukiwał po hasztagu "milfy". Spytałam co to jest, stwierdził że to było mocno przed naszym związkiem i że nie będzie się tłumaczył z czegoś, co było przede mną, ale mi się lampka zapaliła, bo dziwne żeby to aż tyle wisiało w wyszukiwaniach. Nie mam nic do porno, jak chce to niech ogląda, ale żeby wyszukiwać na instagramie takich kobiet? Nie rozumiem, one w jakiś sposób są bardziej osiągalne niż te gwiazdy porno. Swoją drogą porno na samym początku oglądał bardzo dużo, ale nie rzutowało to na seks ze mną, więc nie czepiałam się o to.
6. Nasz chyba bodajże 1 seks, miałam na sobie body a on zareagował tylko na to "co to jest?" bardziej z takim śmieszkowaniem niż satysfakcją. Potem tłumaczyl że nie wiedział co to jest () i że nigdy nie widział takiego body na żywo. A ja czułam się skrępowana że może wyglądałam mało pociągająco.

Oprócz tych sytuacji nie dawał mi powodów do zmartwień odnośnie innych kobiet. tż jest człowiekiem z natury miłym, bardzo przejmuje sie opinią innych, dla wszystkich chce być jak najmilszy - stąd też patrzę na jego zachowania w stosunku do kobiet z dystansem, bo wiem że nie ma nic złego na celu, że taki ma charakter zbyt miłego jak dla mnie człowieka. Ma problemy z asertywnością również. Nigdy oprócz aktorek nie wypowiadał się o kobietach na żywo sam z siebie - chyba ze go spytalam co mysli o jakiejs.
Tylko te zachowania... Nie wiem i nie rozumiem. Niby już tyle jestesmy ze soba a on nie widzi w pewnych rzeczach nic zlego. Mam wrazenie jakby czasami odlaczal mu sie mozg i nie myslal o tym, co mowi. Czy to ja jestem czepliwa? Moze nie powinnam az tak zwracac uwagi i az tak lapac go za slowka? Kocham go, ale czasami takimi tekstami apropo tylkow rujnuje moja pewnosc siebie bo jestem szczupla i wiadomo ze raczej tylka jak Niki Minaj miec nie bede ale dobrze mi z tym i wiem ze jestem wyjatkowa w inny sposob. Tylko ta cielesnosc to jakas zmora wszechczasow
I kolejny post tej samej treści.
Jak ci napiszemy, że za bardzo się czepiasz, to nagle przestanie cię to boleć? A jak ci napiszemy, że masz rację, to z nim zerwiesz?
Jeśli ci przeszkadza jego zachowanie, to mu o tym powiedz, a jeśli nie dotrze, to zostaje rozstanie. Tu nikt nie napisze ci nic odkrywczego. Ty się masz czuć dobrze w swoim związku.
A to co mnie najbardziej uderzyło w jego zachowaniu, to że próbuje robić z ciebie idiotkę. Tu sobie o kimś pogada, tu sobie popatrzy, tu w kłótni powie, że lubi popatrzeć na inne a potem nagle tekst: NIE NO COŚ TY, TO TAKIE ,,ŻARTY" TYLKO, HEHE, NIE ZNASZ SIĘ. Skoro podejmuje się jakieś zachowanie, to wypada wziąć za nie odpowiedzialność. No ja osobiście nienawidzę jak próbuje się ze mnie robić głupka i nienawidzę takich kłamstw
linkinpaark jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-22, 16:56   #4
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
Dot.: granice dobrego smaku

5 punktów świadczących o tym, że miejscami niezły z niego cebulak, a przede wszystkim, że po prostu nie jest za specjalnie "za Tobą" (pomijam punkt 6. z pytaniem "co to jest?", chociaż rozumiem, spodziewałaś się innej reakcji zakładając coś seksownego) a potem dopisek "Oprócz tych sytuacji nie dawał mi powodów do zmartwień odnośnie innych kobiet. tż jest człowiekiem z natury miłym". Taaa, szkoda tylko, że głównie miły dla innych, a nie dla własnej dziewczyny. Przestań, facet traktuje Cię niezbyt fajnie i tu się nic nie zmieni. Po prostu nie jest w Tobie zakochany i chyba ciągle, może nawet nie do końca świadomie, szuka, rozgląda się. Nie jesteś dla niego TĄ niezwykłą, wspaniałą. Po prostu jesteś jakaś tam "Anka".

---------- Dopisano o 17:56 ---------- Poprzedni post napisano o 17:55 ----------

Cytat:
Napisane przez linkinpaark Pokaż wiadomość
(...)
A to co mnie najbardziej uderzyło w jego zachowaniu, to że próbuje robić z ciebie idiotkę.
(...)
Podsumowałaś sytuację jednym, trafnym zdaniem.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.

Edytowane przez Ellen_Ripley
Czas edycji: 2019-03-22 o 17:03
Ellen_Ripley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-22, 16:59   #5
matcha
Zadomowienie
 
Avatar matcha
 
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 1 042
Dot.: granice dobrego smaku

Cytat:
Napisane przez cytrynoveniebo Pokaż wiadomość


3. W kłótniach mój chłopak potrafi powiedzieć dużo nieprzyjemnych rzeczy. Twierdzi, że to przez złość i przez to że chce mnie wkurzyć i atakuje w te czułe punkty. Ostatnie 3 miesiące mocno się kłócimy i mówi że czasami nie wytrzymuje i puszczają hamulce. Zdarzyło mu się powiedzieć że on lubi sobie popatrzeć na inne kobiety i że on nie będzie tego ukrywał i że ostatnio zaczął zauważać inne kobiety przez to jak między nami jest źle, bo gdyby było normalnie to miałby to gdzieś jak wcześniej. Potem jak znów się o to spytałam to powiedział że to tylko gadanie po zdenerwowaniu i że w ogóle inne kobiety go nie interesują (swoją drogą temat podobny do jednej z wizażanek ostatnio)
Pierwszy pogrubiony fragment daje mi trochę do myślenia, że to po prostu burak.
Drugi pogrubiony fragment, że robi z ciebie idiotkę.
__________________
Nic tak nie rozpala człowieka, jak gorąca herbata.
matcha jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-22, 18:45   #6
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
Dot.: granice dobrego smaku

on nie jest miłym człowiekiem. Nie jest miły dla Ciebie.

Jesteście dopiero 2 lata razem a on w kłótniach uderza w Twoje czułe punkty, ogląda inne dziewczyny nie kryjąc się przed Tobą i wiedząc że Ci sprawia przykrość.

Facet
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-22, 20:44   #7
Krzysztof_Jarzyna
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 195
Dot.: granice dobrego smaku

Może kobiety powinny zacząć się godzić z tym, że jeśli nie będą dbały o mężczyznę, to on może sobie znaleźć inną? Czy to działa tylko w jedną stronę? Autorka napisała, że on jej zakomunikował wprost: "nie jest dobrze, więc patrzę na inne." To jest jasny sygnał: "jeśli tak mnie będziesz traktować, to nie będę miał problemu ze znalezieniem zastępstwa". Działa to w obie strony, ale niektóre księżniczki by chciały, żeby ich mężczyzna z rozpoczęciem z nimi związku nagle tracił umiejętność zdobywania innych.
Autorka też pewnie nie jest takim wspaniały aniołem. Mogłaby uchylić rąbka tajemnicy o tym dlaczego "między nimi jest źle". Czy to oczywiście jego wina?
Krzysztof_Jarzyna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2019-03-22, 20:57   #8
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
Dot.: granice dobrego smaku

Cytat:
Napisane przez Krzysztof_Jarzyna Pokaż wiadomość
Może kobiety powinny zacząć się godzić z tym, że jeśli nie będą dbały o mężczyznę, to on może sobie znaleźć inną? Czy to działa tylko w jedną stronę? Autorka napisała, że on jej zakomunikował wprost: "nie jest dobrze, więc patrzę na inne." To jest jasny sygnał: "jeśli tak mnie będziesz traktować, to nie będę miał problemu ze znalezieniem zastępstwa". Działa to w obie strony, ale niektóre księżniczki by chciały, żeby ich mężczyzna z rozpoczęciem z nimi związku nagle tracił umiejętność zdobywania innych.
Autorka też pewnie nie jest takim wspaniały aniołem. Mogłaby uchylić rąbka tajemnicy o tym dlaczego "między nimi jest źle". Czy to oczywiście jego wina?
jak nie jest dobrze to należy powiedzieć co nie pasuje, wyjaśnić sprawę i jeżeli nie ma zmiany to zakończyć związek. A nie, będąc w związku, rozglądać się za innymi.

Nie pasuje mu Autorka to niech kończy związek a nie chamsko sprowadza ją do parteru i twarz wdeptuje w błoto.
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-22, 21:18   #9
PoPoo
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 1 198
Dot.: granice dobrego smaku

Kolejny wątek o tyłkach ..

Uff jak dobrze ze mam normalna sylwetkę XD
PoPoo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-22, 21:35   #10
Krzysztof_Jarzyna
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 195
Dot.: granice dobrego smaku

Skąd wiesz co robi autorka? Może są siebie warci pod tym względem.
Krzysztof_Jarzyna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-22, 22:09   #11
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
Dot.: granice dobrego smaku

Cytat:
Napisane przez PoPoo Pokaż wiadomość
Kolejny wątek o tyłkach ..
Uff jak dobrze ze mam normalna sylwetkę XD
co to znaczy "normalna sylwetka"? Może idąc zachęcająco kołyszesz biodrami i nawet o tym nie wiesz.
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-03-23, 18:30   #12
7dbb9a5eb34dfbc92c949ff00120f6a0f5eee73b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 135
Dot.: granice dobrego smaku

Zamiast się dopytywać "co to było", za każdym razem powiedz mu dobitnie, że ci się takie czy owakie zachowanie nie podoba. Nie zmuszaj go, żeby ci się tłumaczył, tylko mu powiedz z czym masz problem. Powinna to być wypowiedź w rodzaju: "nie chcę, żebyś się gapił na inne kobiety". Bo z tego co piszesz to coś tam mędzisz i się czepiasz, ale on chyba nie do końca wie albo rozumie o co ci chodzi i do tego atakujesz go i on się broni w głupawy sposób, bo w gruncie rzeczy każdy atakowany się broni jak umie, ale to w ogóle nie rozwiązuje waszego problemu.

Jeśli mimo to dalej będzie robił rzeczy, które ci się nie podobają, to pozostanie ci się z nim rozstać, skoro są takim wielkim problem.

A tak na marginesie to wydajesz się być bardzo przewrażliwiona.
7dbb9a5eb34dfbc92c949ff00120f6a0f5eee73b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-23, 22:04   #13
DarkChocolate666
Zakorzenienie
 
Avatar DarkChocolate666
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: ;-)
Wiadomości: 4 049
Dot.: granice dobrego smaku

On w tych klotniach prawdopodobnie mowi Ci prawde, a potem udaje, ze tylko chce uderzyc w twoje czule punkty. Sytuacja w klubie strasznie buracka...
__________________
All I wanna do is get high by the beach.
DarkChocolate666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-23, 23:42   #14
PoPoo
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 1 198
Dot.: granice dobrego smaku

No kołysze i wiem o tym.



Ale w tym wątku dowiedziałam się ze faceci żałośnie wpatrujący się na dziewczyny w klubach tez maja dziewczyny. Myślałam ze nikt ich nie chce i dlatego tak się wpatrują. Myślałam ze dziewczyny siedzące koło nich to zawsze jakieś kolezanki

---------- Dopisano o 00:42 ---------- Poprzedni post napisano o 00:41 ----------

Normalna znaczy kobieca w klasycznym rozumieniu tego słowa
PoPoo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-24, 11:40   #15
Mia Donna
Raczkowanie
 
Avatar Mia Donna
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 393
Dot.: granice dobrego smaku

To chyba taki typ po prostu. Nie zmienisz tego, bo to jego buracka natura. Próbuje zwalić na Ciebie winę, a to on jest jakiś nieteges. Nie ma szacunku do Ciebie za grosz.
Mia Donna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-24, 15:42   #16
Epikea
Raczkowanie
 
Avatar Epikea
 
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 244
Dot.: granice dobrego smaku

Nie akceptowałabym takiego zachowania. Jasne, jak wchodzimy w związek to nadal widzimy, że inne osoby są atrakcyjne. Natomiast takie jawne wpatrywanie się i do tego komentowanie kogoś w taki sposób to buractwo.
__________________
Na zawsze ponosisz odpowiedzialność za to, co oswoiłeś.
Epikea jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-25, 09:18   #17
Jolanne
Raczkowanie
 
Avatar Jolanne
 
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 127
Dot.: granice dobrego smaku

Cytat:
Napisane przez Epikea Pokaż wiadomość
Nie akceptowałabym takiego zachowania. Jasne, jak wchodzimy w związek to nadal widzimy, że inne osoby są atrakcyjne. Natomiast takie jawne wpatrywanie się i do tego komentowanie kogoś w taki sposób to buractwo.
Chyba nigdy nie zrozumiem, skąd się bierze potrzeba wygłaszania takich komentarzy na głos. Niczego to nie wnosi, nie jest jakieś błyskotliwe, skąd to się bierze w ogóle?
Jolanne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-25, 09:51   #18
Odwazna_jak_sliwa
Raczkowanie
 
Avatar Odwazna_jak_sliwa
 
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 405
Dot.: granice dobrego smaku

Imho to próba podbudowania sobie ego, nic więcej. Najczęściej w ten sposób komentują osoby zakompleksione, którym wydaje się, że ich opinia ma znaczenie, podczas gdy w rzeczywistości komentowana osoba ma gdzieś ich zdanie.


Facet opisany w wąsku to burak przełożony cebulą, ale nie zmienia to faktu, że gapienie się na tyłek postaci w grze to bardzo ciekawe zjawisko. W sensie... w grze skupiasz się raczej na innych punktach ekranu i jeśli już Twój wzrok pada na jakąś część ciała Twojej postaci, to jest to najczęściej głowa lub ramię (w zależności od umiejscowienia kamery). Nigdy więc nie rozumiałam potrzeby tłumaczenia wyboru płci postaci patrzeniem się na jej tyłek. Z drugiej strony nigdy nie zapomnę, jak w żartach użyłam tego argumentu do siebie. Siedzieliśmy w męskim gronie graczy i oczywiście w pewnym momencie padło to magiczne pytanie o preferowaną płeć. Kiedy powiedziałam: "No, ja tam zwykle gram facetem, szczególnie że w niektórych męskie tyłeczki są super zaprojektowane. Zawsze to przyjemniejszy widok niż kobiece pośladki, które mam na co dzień". Oczywiście koledzy bardzo usilnie próbowali wyprowadzić mnie z błędu, twierdząc, że kobiety powinny grać tylko kobiecymi postaciami, żeby się z nimi utożsamiać, a wybór postaci męskiej jest nienormalny.
Odwazna_jak_sliwa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-25, 10:46   #19
Jolanne
Raczkowanie
 
Avatar Jolanne
 
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 127
Dot.: granice dobrego smaku

Cytat:
Napisane przez Odwazna_jak_sliwa Pokaż wiadomość
Imho to próba podbudowania sobie ego, nic więcej. Najczęściej w ten sposób komentują osoby zakompleksione, którym wydaje się, że ich opinia ma znaczenie, podczas gdy w rzeczywistości komentowana osoba ma gdzieś ich zdanie.


Facet opisany w wąsku to burak przełożony cebulą, ale nie zmienia to faktu, że gapienie się na tyłek postaci w grze to bardzo ciekawe zjawisko. W sensie... w grze skupiasz się raczej na innych punktach ekranu i jeśli już Twój wzrok pada na jakąś część ciała Twojej postaci, to jest to najczęściej głowa lub ramię (w zależności od umiejscowienia kamery). Nigdy więc nie rozumiałam potrzeby tłumaczenia wyboru płci postaci patrzeniem się na jej tyłek. Z drugiej strony nigdy nie zapomnę, jak w żartach użyłam tego argumentu do siebie. Siedzieliśmy w męskim gronie graczy i oczywiście w pewnym momencie padło to magiczne pytanie o preferowaną płeć. Kiedy powiedziałam: "No, ja tam zwykle gram facetem, szczególnie że w niektórych męskie tyłeczki są super zaprojektowane. Zawsze to przyjemniejszy widok niż kobiece pośladki, które mam na co dzień". Oczywiście koledzy bardzo usilnie próbowali wyprowadzić mnie z błędu, twierdząc, że kobiety powinny grać tylko kobiecymi postaciami, żeby się z nimi utożsamiać, a wybór postaci męskiej jest nienormalny.
Prawdopodobnie tak. Ja zazwyczaj takie komentarze ucinam mówiąc, że zwyczajnie nie chce mi się o tym słuchać, bo nie interesują mnie cudze tyłki i inne rzeczy. Zazwyczaj działa, ale nie wyobrażam sobie być z kimś, komu muszę takie rzeczy tłumaczyć.

To też mocne, ciekawe, co im za różnica
Jolanne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-03-25, 13:07   #20
Epikea
Raczkowanie
 
Avatar Epikea
 
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 244
Dot.: granice dobrego smaku

Cytat:
Napisane przez Jolanne Pokaż wiadomość
Chyba nigdy nie zrozumiem, skąd się bierze potrzeba wygłaszania takich komentarzy na głos. Niczego to nie wnosi, nie jest jakieś błyskotliwe, skąd to się bierze w ogóle?
Pierwsze, co mi przyszło na myśl - celowo podkopywanie poczucia własnej wartości partnerki.
__________________
Na zawsze ponosisz odpowiedzialność za to, co oswoiłeś.
Epikea jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-25, 21:01   #21
cytrynoveniebo
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 5
Dot.: granice dobrego smaku

Ta sytuacja z patrzeniem w klubie była mocno po alkoholu, on twierdzi że się zawiesił i w ogóle nie wiedział o co chodzi. Przysiągł mi na moje zdrowie że nie wgapiał się na nią dłużej niż 3-4 sekundy.
Tak, między nami jest źle i to również z mojej winy. Też mu mówię dużo rzeczy w złości, często zdarzało mi się go obrazić i wyzwać. On twierdzi, że tak mocno go denerwuje przez to że między nami są codziennie kłótnie że już nie panuje nad sobą i że z czułej osoby zrobił się okropny. Że wykańcza go to nerwowo i nie panuje nad tym co mówi.

Długo rozmawialiśmy. On mi powiedział że jest obserwatorem, jest bardzo ostrożny i patrzy się na wszystkich i na wszystko, nie tylko na inne kobiety. Że często sie wzdryga na coś, wypatruje, no po prostu typ obserwatora, lubi mieć wszystko pod kontrolą. Mówi że nie wytrzymuje tego wszystkiego, bo wypominam mu sytuacje które się działy 3-4 miesiące temu, że przestał to robić a ja nadal o tym mówię. Sytuacja w klubie według niego w ogóle tak nie wyglądała, mówił że było tam bardzo ciemno i że spojrzał na tą dziewczynę to fakt, ale nie było nic interesującego w tym oprócz tego że tańczyła, a że tańczyła praktycznie przed nami to patrzył się po prostu w tamtą stronę. To również mi przysiągł. Mnie też to zdziwilo, bo mimo wszystko jak powiedziałam "uważaj bo sie zakochasz" nie odwrócił wzroku, więc albo po prostu nie wiedział o co chodzi, albo w ogóle do niego to nie dotarło, bo za dosłownie minutę żegnaliśmy się ze wszystkimi i wychodziliśmy z klubu. Był tak pijany, że chciał wsiadać do obojętnie jakiej taksówki.
Doszliśmy do wniosku że nie ma picia alkoholu w takich ilościach, bo najczęściej w takich okolicznościach dzieje się to jego 'wgapianie' czyli jak to on nazywa zawieszanie się podobno niekoniecznie na innych dziewczynach tylko w kierunku adekwatnym do siedzenia. On tez mowi ze bylismy w klubie, wiec to normalne ze patrzyl sie na kogos kto tanczy. Oczywiście nie pierwszy raz byliśmy w klubie i jak tyle nie pił jego uwaga była skoncentrowana tylko na mnie, pamiętam jak raz wyszliśmy i mówił że pięknie wyglądam, że chce mieć ze mną dzieci itp.
Raz mieliśmy sytuacje, gdzie dziewczyna dosłownie w bikini pozowała przed nami (mój chłopak miał konsultacje u trenera). Widziałam jak mój chłopak nie chciał patrzeć, nie wiedział co zrobić ze wzrokiem, uciekał, patrzył się na mnie. Nawet jego kolega to potwierdził że mój chłopak czuł się bardzo zmieszany i próbował nie patrzeć, mimo że laska była dosłownie przed jego nosem.
Doodatkowo bardzo często mówi mi, ze jak jest z kumplami i oni mówią 'o patrz jaka ładna dziewczyna!' on bardzo często tak bardzo nie zwraca na to uwagi że mówi 'gdzie?'. I to jego kumple tez wspominali mi bardzo często.
On zapewnia że jestem dla niego najważniejsza, ale oczu sobie nie da zakleić. Że jedyną racje miałam z za długim spojrzeniem na poprawinach gdzie laska miała dosłownie tyłek na wierzchu i koło nas przechodziła. No ale zrozumiałam to, każdy patrzył bo naprawdę ten tyłek był na samym wierzchu. Nie dało się nie patrzeć.
Powiedziałam mu że nie akceptuje wgapiania się i nie akceptuje zbyt dużej ilości alkoholu. Powiedział i przysiągł że to zmieni. Dodatkowo że nigdy nie będzie już wykorzystywał moich czułych punktów. Ja przysięgałam że zmienią się wyzwiska i ogólny brak szacunku.
Ogólnie mój chłopak praktycznie codziennie zapewnia mnie jaka to jestem piękna, jak pięknie wyglądam bez makijażu, ostatnio po seksie powiedział "jesteś cholernie przepiękną kobietą, cholernie"
Mam nadzieję, że to coś pomoże. To była ostateczna rozmowa i postaram się zapomnieć o tym co było, chociaż jest mi z tym bardzo ciężko.

Dodatkowo dodam kochane, że za moim chlopakiem oglada sie naprawde duzo dziewczyn, wiec jesli bylabym ta Anka tak jak to nazwalyscie, to chyba juz dawnoby sie ze mna rozstal bo duzo ladniejszych dziewczyn bylo na przyslowiowe wyciagniecie reki.
I moj chlopak nigdy nie skomentowal urody jakiejs Pani, bo z tego co widze to juz sie pojawily takie komentarze. Tylko sie "gapil"

Edytowane przez cytrynoveniebo
Czas edycji: 2019-03-25 o 21:26
cytrynoveniebo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-26, 17:00   #22
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
Dot.: granice dobrego smaku

Cytat:
Napisane przez cytrynoveniebo Pokaż wiadomość
Ta sytuacja z patrzeniem w klubie była mocno po alkoholu, on twierdzi że się zawiesił i w ogóle nie wiedział o co chodzi. Przysiągł mi na moje zdrowie że nie wgapiał się na nią dłużej niż 3-4 sekundy.
Tak, między nami jest źle i to również z mojej winy. Też mu mówię dużo rzeczy w złości, często zdarzało mi się go obrazić i wyzwać. On twierdzi, że tak mocno go denerwuje przez to że między nami są codziennie kłótnie że już nie panuje nad sobą i że z czułej osoby zrobił się okropny. Że wykańcza go to nerwowo i nie panuje nad tym co mówi.

Długo rozmawialiśmy. On mi powiedział że jest obserwatorem, jest bardzo ostrożny i patrzy się na wszystkich i na wszystko, nie tylko na inne kobiety. Że często sie wzdryga na coś, wypatruje, no po prostu typ obserwatora, lubi mieć wszystko pod kontrolą. Mówi że nie wytrzymuje tego wszystkiego, bo wypominam mu sytuacje które się działy 3-4 miesiące temu, że przestał to robić a ja nadal o tym mówię. Sytuacja w klubie według niego w ogóle tak nie wyglądała, mówił że było tam bardzo ciemno i że spojrzał na tą dziewczynę to fakt, ale nie było nic interesującego w tym oprócz tego że tańczyła, a że tańczyła praktycznie przed nami to patrzył się po prostu w tamtą stronę. To również mi przysiągł. Mnie też to zdziwilo, bo mimo wszystko jak powiedziałam "uważaj bo sie zakochasz" nie odwrócił wzroku, więc albo po prostu nie wiedział o co chodzi, albo w ogóle do niego to nie dotarło, bo za dosłownie minutę żegnaliśmy się ze wszystkimi i wychodziliśmy z klubu. Był tak pijany, że chciał wsiadać do obojętnie jakiej taksówki.
Doszliśmy do wniosku że nie ma picia alkoholu w takich ilościach, bo najczęściej w takich okolicznościach dzieje się to jego 'wgapianie' czyli jak to on nazywa zawieszanie się podobno niekoniecznie na innych dziewczynach tylko w kierunku adekwatnym do siedzenia. On tez mowi ze bylismy w klubie, wiec to normalne ze patrzyl sie na kogos kto tanczy. Oczywiście nie pierwszy raz byliśmy w klubie i jak tyle nie pił jego uwaga była skoncentrowana tylko na mnie, pamiętam jak raz wyszliśmy i mówił że pięknie wyglądam, że chce mieć ze mną dzieci itp.
Raz mieliśmy sytuacje, gdzie dziewczyna dosłownie w bikini pozowała przed nami (mój chłopak miał konsultacje u trenera). Widziałam jak mój chłopak nie chciał patrzeć, nie wiedział co zrobić ze wzrokiem, uciekał, patrzył się na mnie. Nawet jego kolega to potwierdził że mój chłopak czuł się bardzo zmieszany i próbował nie patrzeć, mimo że laska była dosłownie przed jego nosem.
Doodatkowo bardzo często mówi mi, ze jak jest z kumplami i oni mówią 'o patrz jaka ładna dziewczyna!' on bardzo często tak bardzo nie zwraca na to uwagi że mówi 'gdzie?'. I to jego kumple tez wspominali mi bardzo często.
On zapewnia że jestem dla niego najważniejsza, ale oczu sobie nie da zakleić. Że jedyną racje miałam z za długim spojrzeniem na poprawinach gdzie laska miała dosłownie tyłek na wierzchu i koło nas przechodziła. No ale zrozumiałam to, każdy patrzył bo naprawdę ten tyłek był na samym wierzchu. Nie dało się nie patrzeć.
Powiedziałam mu że nie akceptuje wgapiania się i nie akceptuje zbyt dużej ilości alkoholu. Powiedział i przysiągł że to zmieni. Dodatkowo że nigdy nie będzie już wykorzystywał moich czułych punktów. Ja przysięgałam że zmienią się wyzwiska i ogólny brak szacunku.
Ogólnie mój chłopak praktycznie codziennie zapewnia mnie jaka to jestem piękna, jak pięknie wyglądam bez makijażu, ostatnio po seksie powiedział "jesteś cholernie przepiękną kobietą, cholernie"
Mam nadzieję, że to coś pomoże. To była ostateczna rozmowa i postaram się zapomnieć o tym co było, chociaż jest mi z tym bardzo ciężko.
Dodatkowo dodam kochane, że za moim chlopakiem oglada sie naprawde duzo dziewczyn, wiec jesli bylabym ta Anka tak jak to nazwalyscie, to chyba juz dawnoby sie ze mna rozstal bo duzo ladniejszych dziewczyn bylo na przyslowiowe wyciagniecie reki.
I moj chlopak nigdy nie skomentowal urody jakiejs Pani, bo z tego co widze to juz sie pojawily takie komentarze. Tylko sie "gapil"

partner powinien sprawiać że życie jest łatwiejsze i piękniejsze a nie że chodzisz wkurzona i na każdym kroku go opieprzasz. On się tłumaczy a Ty przyjmujesz tłumaczenie a przy najbliższej okazji wkurzysz się.

Czasami ludzie tak na siebie działają, obserwuj siebie i partnera, jeżeli nadal będziesz czuła się źle w tym zawiązku, to czas rozstać się.
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-26, 17:21   #23
cytrynoveniebo
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 5
Dot.: granice dobrego smaku

Alefelerzeklseler czyli Twoim zdaniem nie powinnam wierzyć w jego tłumaczenia i że na pewno będzie tak że znów się zdenerwuje? Bo nie rozumiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
cytrynoveniebo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-26, 17:37   #24
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
Dot.: granice dobrego smaku

Cytat:
Napisane przez cytrynoveniebo Pokaż wiadomość
Alefelerzeklseler czyli Twoim zdaniem nie powinnam wierzyć w jego tłumaczenia i że na pewno będzie tak że znów się zdenerwuje? Bo nie rozumiem.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
on może szczerze Ci obiecywać ale zrobi mimowolnie coś co Cię max wkurza.

Kiedyś na tym forum wyczytałam, że dziewczyna, która robiła facetowi jazdy i awantury, myślała że to jest jej wina. Że ma taki wredny charakter. Ale przy innym facecie, w innym związku, zachowywała się zupełnie inaczej.Czasami miłość nie wystarczy, ważne też jest dopasowanie charakterów. Zrozumienie partnera, tego co jest dla niego ważne.

Celem związku nie jest wzajemne udręczanie tylko uszczęśliwianie.
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-26, 18:04   #25
cytrynoveniebo
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 5
Dot.: granice dobrego smaku

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;86640541]on może szczerze Ci obiecywać ale zrobi mimowolnie coś co Cię max wkurza.

Kiedyś na tym forum wyczytałam, że dziewczyna, która robiła facetowi jazdy i awantury, myślała że to jest jej wina. Że ma taki wredny charakter. Ale przy innym facecie, w innym związku, zachowywała się zupełnie inaczej.Czasami miłość nie wystarczy, ważne też jest dopasowanie charakterów. Zrozumienie partnera, tego co jest dla niego ważne.

Celem związku nie jest wzajemne udręczanie tylko uszczęśliwianie.[/QUOTE]Rozumiem, czyli dajesz mi do zrozumienia że może coś zrobić niekoniecznie to kontrolując, bo dla niego to będzie chwila i 'przyzwyczajenie'. No nic, dam szansę i spróbuję też zmienić siebie i nie czepiać się wszystkiego aż tak bardzo, tylko zwracać uwagę na problemy które wymagają reakcji

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
cytrynoveniebo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-26, 18:16   #26
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
Dot.: granice dobrego smaku

Cytat:
Napisane przez cytrynoveniebo Pokaż wiadomość
Rozumiem, czyli dajesz mi do zrozumienia że może coś zrobić niekoniecznie to kontrolując, bo dla niego to będzie chwila i 'przyzwyczajenie'. No nic, dam szansę i spróbuję też zmienić siebie i nie czepiać się wszystkiego aż tak bardzo, tylko zwracać uwagę na problemy które wymagają reakcji
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
raczej daję Ci do zrozumienia, że nie zawsze miłość wystarczy. On się męczy, Ty się męczysz - oboje jesteście nieszczęśliwi. Po co?
Ja dziada, który nie rozumie że komentowanie cudzych tyłków w moim towarzystwie, jest dla mnie nie do przyjęcia, kopnęłabym w pupę na pożegnanie. Ruda, z tego co pamiętam, nie widzi w tym nic złego. Wspólnie, z facetem komentują. Bo im to pasuje.
Dla każdego co innego jest ważne. To Ty masz dobrze czuć się w swoim związku. Bo związek ma Cię uskrzydlać. Nie ma 60 lat i 40 lat małżeństwa za sobą żeby na coś przymykać oczy.

Edytowane przez b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14
Czas edycji: 2019-03-26 o 18:17
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-26, 18:29   #27
cytrynoveniebo
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 5
Dot.: granice dobrego smaku

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;86640657]raczej daję Ci do zrozumienia, że nie zawsze miłość wystarczy. On się męczy, Ty się męczysz - oboje jesteście nieszczęśliwi. Po co?
Ja dziada, który nie rozumie że komentowanie cudzych tyłków w moim towarzystwie, jest dla mnie nie do przyjęcia, kopnęłabym w pupę na pożegnanie. Ruda, z tego co pamiętam, nie widzi w tym nic złego. Wspólnie, z facetem komentują. Bo im to pasuje.
Dla każdego co innego jest ważne. To Ty masz dobrze czuć się w swoim związku. Bo związek ma Cię uskrzydlać. Nie ma 60 lat i 40 lat małżeństwa za sobą żeby na coś przymykać oczy.[/QUOTE]Oczywiście masz rację, tylko u mnie nie było nic poza patrzeniem. Zero komentarzy. Nigdy nie usłyszałam nic co mogłoby mnie zabolec (chyba że spytałam co myśli o którejś z pań). Więc wydaje mi się że w moim wypadku to nie jest powód do zrywania, tylko do dania szansy i ustalenia granic. Gdy nic z tych granic nie wyniknie to dopiero się rozstać.
I też pytanie do Ciebie czy kopnelabys go po takim jednorazowym tekście tak jak w tamtym wątku, gdzie widać że facet żałuję czy po tym jakby raz powiedział i potem za jakiś czas znów by się to powtórzyło?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Edytowane przez cytrynoveniebo
Czas edycji: 2019-03-26 o 18:31
cytrynoveniebo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-26, 18:41   #28
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
Dot.: granice dobrego smaku

Cytat:
Napisane przez cytrynoveniebo Pokaż wiadomość
Oczywiście masz rację, tylko u mnie nie było nic poza patrzeniem. Zero komentarzy. Nigdy nie usłyszałam nic co mogłoby mnie zabolec (chyba że spytałam co myśli o którejś z pań). Więc wydaje mi się że w moim wypadku to nie jest powód do zrywania, tylko do dania szansy i ustalenia granic. Gdy nic z tych granic nie wyniknie to dopiero się rozstać.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
no i fajnie że doszłaś do wniosków jakie są dla Ciebie i faceta do przyjęcia. Bo życie jest nieco za krótkie żeby się męczyć i dręczyć.....

---------- Dopisano o 19:41 ---------- Poprzedni post napisano o 19:31 ----------

Cytat:
Napisane przez cytrynoveniebo Pokaż wiadomość
I też pytanie do Ciebie czy kopnelabys go po takim jednorazowym tekście tak jak w tamtym wątku, gdzie widać że facet żałuję czy po tym jakby raz powiedział i potem za jakiś czas znów by się to powtórzyło?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Dorośli ludzie maja swoje nawyki i czasami trwa zanim je zmienią. Mają też mózg i empatię z których powinni korzystać. Mój partner jest skłonny do negocjacji - słyszy i rozumie jeżeli mnie coś wkurza, podobnie ja - biorę pod uwagę to co on mówi. Nie rozwiodę się z nim bo mnie wkurzył dwa razy, ale jakbym była z nim nieszczęśliwa - to rozstalibyśmy się.
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2019-03-26 19:41:06


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:22.