2019-03-27, 12:59 | #61 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Ja rozegrać powrót do byłej?
[1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;86643360]Zresztą ona Ci wprost powiedziała że nie masz już szans.[/QUOTE]
Tak, a potem się wielce zdziwiła, że on nie chce kontynuować znajomości na stopie koleżeńskiej, skoro deklaruje chęć powrotu To nie jest powiedzenie wprost "ja cię nie chcę", tylko zabawa w "ja teraz będę obojętna a ty się postaraj". Laska mu robi kisiel z mózgu, nic dziwnego że chłopak ma nadzieję.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
2019-03-27, 13:11 | #62 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-06
Wiadomości: 181
|
Dot.: Ja rozegrać powrót do byłej?
Odpowiem z perspektywy osoby, która "pozwoliła" do siebie wrócić, moze moja historia da Ci coś do myślenia. Wywód będzie długi xD
Mój facet tez mnie niefajnie potraktował, ja go z resztą równiez, moze nawet i gorzej. Mimo wielu cudownych chwil, przeświadczenia ze "to jest to!", były tez chwile przykre i głupie, oboje odstawialiśmy jakieś szopki, by "dowalić" drugiej osobie, oczywiście nie z premedytacją, ale tym to skutkowało. Rozstaliśmy się w ogromnej kłótni, na zasadzie trzaśnięcia drzwiami i ucięciem kontaktu z dnia na dzień. Gdy ja chodziłam za nim, chciałam porozmawiać na spokojnie, wyjaśnić i nawet jeśli to rozstać się normalnie, na zasadzie "to koniec, idziemy w swoją stronę, good luck babe", a nie wzajemnym dowalaniem sobie w furii. On kilka dni nie chciał mnie widzieć. Traktował jak powietrze. Pogadaliśmy dopiero za którąś moją próbą. Zalezało mi, więc nie rezygnowałam. Tak czy tak, rozmawiając szczerze i spokojnie, wyjaśniliśmy co nieco, usłyszałam ze to koniec. Od tamtego momentu dałam sobie z nim spokój, jemu spokój ze mną. Totalna cisza, skasowany numer, unikanie wszelkich miejsc gdzie moglibyśmy się spotkać, musiałam poradzić sobie nie tylko ze złamanym sercem, ale i z tym ze "przegrałam", kocham kogoś kogo nie mogę mieć, kto mnie zwyczajnie nie chce. W końcu spotkaliśmy się duzym przypadkiem - bo tysiące km dalej - na imprezie. Tam nastąpił nagły obrót o 180 stopni, tym razem to on chciał "walczyć o nas". Początkowo wydawało mi się, ze gra, ma jakiś impuls, coś do udowodnienia sobie? mi? Mniejsza o to. Nie ogarniałam co mu odwaliło, czy oszalał, dlaczego, po takim czasie... Dałam mu szansę. Pomijając dalszą część, dziś jesteśmy razem, zaręczeni, nigdy nie byłam bardziej szczęśliwa. Jak udało mu się mnie odzyskać? - był cierpliwy i uparty. dał mi tyle czasu ile chciałam, a chciałam go przetrzymać, sprawdzić. nie dać się sobą zabawić drugi raz. przekonać się, czy serio mu zalezy. całkiem mozliwe, ze ta dziewczyna tez Cię sprawdza. wierz mi, gdyby chciała urwać kategorycznie kontakt, zrobiłaby to. oddane pendrive? zdjęcia z wesela? to nie są zadne argumenty, by spotykać się z exem. ja początkowo miałam takie nastawienie, ze chciałam się hmyy... odegrać? zemścić? zmieniła to dopiero: - szczerość faceta. takiego wypływu, co się u niego działo przez ten czas, czemu zachowywał się tak a nie inaczej, się nie spodziewałam. usłyszałam więcej niż wiedziałam, czy się domyślałam, chciałam wiedzieć. i odwrotnie - on teraz tez zna mnie na wylot. - musiałam uświadomić sobie, ze w gruncie rzeczy jesteśmy do siebie podobni. jak to powiedział kiedyś mój facet: "w końcu trafiłem na kogoś równego sobie, a nawet więcej - you got the best of me". uświadomienie sobie jak jesteśmy podobni. uwazam ze z dzielącymi róznicami charakteru, czy wizji przyszłości, cięzko jest budować związek, przeciwieństwa wcale się nie przyciągają. pomyśl jak to jest u was. - to wszystko co powyzej było tylko składową tego, ze tak naprawdę moje uczucia wobec niego się nie zmieniły. wciąz mi zalezy, wciąz kocham. i jeśli wierzyć słowom i czynom, on ma tak samo. ja próbowałam to raczej wyprzeć z siebie, odkochać się na siłę, nie upatrywać przyszłości w czymś, co jest (jak wtedy mi się wydawało) dla mnie nieuchwytne i przepadło. banał, ale czasem trzeba coś stracić, by naprawdę dowiedzieć się, bez czego (kogo) nie mozna dalej żyć. to o czym w sumie napisałeś. pytanie, jak Twoja ex to widzi i czuje. Konkluzja: czasem nie warto naciskać. ja odpuściłam, dałam odejść i paradoksalnie wróciło to do mnie. ale wtedy, gdy juz jest to szczęście, ze jakimś cudem pojawia się szansa, trzeba brać z tego garściami. wg mnie, trzeba postawić wszystko na jedną kartę opierając się na prawdzie i uczuciach, a nie grach i kalkulacjach. W Twojej sprawie, jeśli twoja ex juz się odkochała, czy zwyczajnie juz Cię nie chce, raczej niewiele zdziałasz. a na chwilę nie mozesz więcej niz samemu wiedzieć czego chcesz i dla siebie i dla niej i przedstawić jej tego. widzisz ze liczy na starania, nie jest jeszcze pewna? To się postaraj! Czy to przyjmie, uda wam się zejść, to ostatnie słowo nalezy i tak do niej. I tak jest to 50/50 - w najlepszym przypadku odzyskasz ją. W najgorszym - będziesz w miejscu w którym jesteś, jeśli nie wyjdzie będziesz rozczarowany. Jestem i tak zdania, ze lepiej coś zrobić, niz całe zycie zastanawiać się "co by było gdyby...?", czy pluć sobie w brodę, ze się nie spróbowało. Nie opisuję swojego przypadku jako reguły, sama nie wiem gdzie będę za np. 5 lat, ale w życiu wszystko jest możliwe i kto wie, jak to będzie w Twoim przypadku. Widzisz szansę = zrób coś z tym!
__________________
28.02 ...and I said "yes" |
2019-03-27, 13:46 | #63 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 27
|
Dot.: Ja rozegrać powrót do byłej?
Cytat:
Nie ma oczywiście pewności że tak jest, ale znając ją jestem w stanie w to uwierzyć, bo w takich sprawach mało mówi wprost. |
|
2019-03-27, 13:46 | #64 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 634
|
Dot.: Ja rozegrać powrót do byłej?
Cytat:
|
|
2019-03-27, 13:50 | #65 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 27
|
Dot.: Ja rozegrać powrót do byłej?
[1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;86643718]Wiem że ona się bawi, ale po słowach że nie ma u niej szans powinien dać sobie spokój a nie dalej wysłuchiwać. Wtedy by nie miała szansy na gierkę, a tak się sam chłop podstawia.[/QUOTE]
A jakie widzisz zagrożenia tej gierki? Jeśli jest szansa to czemu by z niej nie skorzystać nawet jeśli to gierka? ---------- Dopisano o 14:50 ---------- Poprzedni post napisano o 14:47 ---------- Cytat:
Edytowane przez marko96 Czas edycji: 2019-03-27 o 13:52 |
|
2019-03-27, 14:05 | #66 | |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Ja rozegrać powrót do byłej?
Cytat:
Bo co, teraz już jesteś w stanie jej obiecać, że będziesz z nią na zawsze (o ile to takiej deklaracji właśnie ona oczekiwała, bo w dalszym ciągu nie napisałeś nic konkretnego na ten temat)? Przecież sam dziś napisałeś, że ciężko o takie obietnice na całe życie.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
|
2019-03-27, 14:35 | #67 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 634
|
Dot.: Ja rozegrać powrót do byłej?
|
2019-03-27, 16:42 | #68 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Ja rozegrać powrót do byłej?
Zawiodłeś ją więc nie dostajesz zaufania tylko dlatego że raczyłeś się zjawić. Mnie nie dziwi że powiedziała ci o koleżeństwie. Randką twoją już być nie musi bo byliście parą a twoją dziewczyną od razu też nie ma zamiaru być. Jeśli jej celem jest odegranie się czy rzeczywiście zrobi z ciebie kolegę i będzie umawiać się z innymi mimo świadomości tego co do niej czujesz, to przecież zorientujesz się w jakim kierunku to idzie i zawsze możesz to uciąć. Jak dla mnie nic nie tracisz skoro wiesz że chcesz własnie jej, ludzie się schodzą. Może macie szanse, a może nie, ale spróbować możesz.
Mnie by nie zdziwiło gdyby faktycznie chciała abyś się postarał i udowodnił jej że zasługujesz na nią , bo dla mnie jakieś fotki czy pendrajwy szczególnie po tym jak ją zraniłeś to bzdura i pretekst. Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2019-03-27 o 16:44 |
2019-03-27, 20:28 | #69 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2017-06
Wiadomości: 724
|
Dot.: Ja rozegrać powrót do byłej?
Zamiast meczyc jej bule, idz chlopie na terapie zeby przerobic te wszystkie dziwne zachowania w zwiazku.
|
2019-03-27, 21:21 | #70 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 27
|
Dot.: Ja rozegrać powrót do byłej?
Cytat:
|
|
2019-03-28, 19:34 | #71 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 83
|
Dot.: Ja rozegrać powrót do byłej?
Cytat:
|
|
2019-03-28, 22:46 | #72 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Ja rozegrać powrót do byłej?
Nie wiem co nią kieruje. Wybór należy do ciebie, skoro cię nie skreśliła i trzyma u boku (żeby nie powiedzieć przy nodze ) to szansę jakąś masz, natomiast bądź zorientowany czy pogrywa czy nie, powinno to wyjść z czasem. Na razie sprawa jest świeża i fajnie jeśli będzie postęp i będziesz widział że warto się starać i budować zaufanie związek od nowa.
|
2019-04-02, 09:30 | #73 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 27
|
Dot.: Ja rozegrać powrót do byłej?
Mały update tego co się wydarzyło. Spotkałem się z nią jeszcze parę razy. Zdecydowanie unika dotyku. Raz ostatnio udało mi się ją przytulić i nie protestowała. No ale raz.
No i ważna sprawa - zapytała mnie czy pójdę z nią na wesele koleżanki. Oczywiście jako znajomi... Co prawda była na imprezie, następnego dnia mówiła że tak jej było łatwiej. Ale jednak wychodzi na to że o tym myślała. Niestety w rozmowach cały czas powtarza że na wesele pójdziemy jako znajomi... Że ja teraz chce się spotykać, ale że na pewno mi się zaraz znudzi itd. I generalnie rozmowy nie napawają optymizmem. Ale spotkania i wszystko wokół jednak dają pewną nadzieję... Myślicie że to dalej gierka? I że jest szansa? Reszta to już moja decyzja, ale czy w ogóle jej zachowanie świadczy o tym, że mam szanse? Edytowane przez marko96 Czas edycji: 2019-04-02 o 09:31 |
2019-04-02, 09:39 | #74 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 634
|
Dot.: Ja rozegrać powrót do byłej?
Myślę że będziesz robił za przyzwoitkę Nie ma z kim pójść więc zapytała Ciebie, proste. Zamiast odmówić to będziesz teraz robił sobie nadzieje że się zejdziecie bo zaprosiła na wesele.
|
2019-04-02, 09:43 | #75 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Ja rozegrać powrót do byłej?
Tak, to dalej gierka. A o tym czy jest szansa to wie tylko ona. O ile wie
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
2019-04-02, 10:51 | #76 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 27
|
Dot.: Ja rozegrać powrót do byłej?
|
2019-04-02, 10:57 | #77 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 634
|
Dot.: Ja rozegrać powrót do byłej?
Cytat:
Miej jaja i zerwij znajomość. Jej już dawno nie zależy na Tobie, przejrzyj na oczy człowieku. |
|
2019-04-02, 11:15 | #78 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Ja rozegrać powrót do byłej?
Żebyś dostał za swoje. Nie byłeś w stanie po takim czasie związku zadeklarować tego co ona oczekiwała (cokolwiek to było, bo wciąż nie wiemy :P ), czyli pokazałeś, że nie zależy Ci wystarczająco mocno, to teraz Cię przeczołga po piachu za samochodem żebyś poczuł karę.
Dla mnie to logiczne jak diabli. Dziewczyna wie że Tobie zależy, że chcesz więcej niż koleżeństwo i się teraz nad Tobą zwyczajnie znęca. A do czego to doprowadzi to nie wywróżymy. Ja tylko ponawiam swoje pytanie, na które wcześniej nie odpowiedziałeś - jak sobie teraz wyobrażasz dalszy związek? Jesteś już w stanie jej obiecać wszystko czego wtedy chciała?
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
2019-04-02, 11:19 | #79 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 634
|
Dot.: Ja rozegrać powrót do byłej?
Cytat:
|
|
2019-04-02, 11:24 | #80 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Ja rozegrać powrót do byłej?
[1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;86663428]Czy ja wiem... Marnowałaby czas na spotkania i zgadzała się na każdą propozycję z jego strony? [/QUOTE]
Tak. Ona może się cały czas zastanawiać co z tym wszystkim zrobić, a póki co patrzy czy mu wielki zapał do wielkiego powrotu nie minie. No i kara być musi Ale wiadomo, każde z nas tu wróży z fusów.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
2019-04-02, 12:17 | #81 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 27
|
Dot.: Ja rozegrać powrót do byłej?
[1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;86663360]Bo jej tak wygodnie. Gdyby nie te gierki to by musiała iść sama na wesele, a tak może jeszcze naciągnie na kasę przy okazji czy transport.
Miej jaja i zerwij znajomość. Jej już dawno nie zależy na Tobie, przejrzyj na oczy człowieku.[/QUOTE] A tu Cię zaskoczę, bo od razu powiedziała, że ona zapłaci, bo to jej koleżanka. I transport też mamy zapewniony ze strony kogoś od niej. Także bierze mnie tylko i wyłącznie dla towarzystwa. ---------- Dopisano o 12:17 ---------- Poprzedni post napisano o 12:15 ---------- Cytat:
Byłem tylko ciekaw jak interpretujecie te kolejne spotkania i zaproszenie z jej strony. |
|
2019-04-02, 12:27 | #82 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Ja rozegrać powrót do byłej?
Nijak, bo one mogą oznaczać dokładnie wszystko.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
2019-04-04, 13:15 | #83 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-06
Wiadomości: 181
|
Dot.: Ja rozegrać powrót do byłej?
Cytat:
Chyba ze jest desperatką i wydziwia cuda niewidy by spotykać się z kimś z kim nie chce, ale ja nie ogarniam takich ludzi.
__________________
28.02 ...and I said "yes" |
|
2019-04-04, 22:05 | #84 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 244
|
Dot.: Ja rozegrać powrót do byłej?
[1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;86663428]Czy ja wiem... Marnowałaby czas na spotkania i zgadzała się na każdą propozycję z jego strony? Mi bardziej zalatuje niedoświadczoną dziewczyną (on zresztą też). Żaden nie wie czego chce i będą się bujać wieczność.[/QUOTE]
Może nie ma co robić.
__________________
Na zawsze ponosisz odpowiedzialność za to, co oswoiłeś. |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:23.