czy ćwiczenia cardio można zastąpić?

[Ada 19]

czy jeśli będe robiła przez minimum 40 minut klasyczne ćwiczenia, takie jak półbrzuszki, nożyce itd i kilka ze Skalpela Ewy Chodakowskiej to uda mi się spalić małą oponkę na brzuchu? czy efekty będą takie jak po 40 min cardio?

[nosferatku]

Poszukaj definicji cardio

[Kucharka2013]

Jeżeli chodzi o brzuch to na pewno z Ewcią Ci się uda ja jestem z nią już piąty dzień i coraz lepiej jest. Dieta + ćwiczenia, ale dietą tą można sie na jeść na prawdę

[Ada 19]

wiem, że jest różnica ale mi zależy tylko na brzuchu i być może te 40 min ćwiczeń przyniosą mi te efekty

[ridja devojka]

Napisane przez Ada 19

wiem, że jest różnica ale mi zależy tylko na brzuchu i być może te 40 min ćwiczeń przyniosą mi te efekty

Nie spalisz tłuszczu miejscowo

[Ada 19]

no tak, ale czy wgl go spalę choć troche tymi ćwiczeniami?

[ridja devojka]

Napisane przez Ada 19

no tak, ale czy wgl go spalę choć troche tymi ćwiczeniami?

No każdym wysiłkiem spalisz coś. Tylko spalanie się odbywa w całym ciele. Niekoniecznie zrzucisz oponkę, poza tym to za mało męczące. Ja załóżmy mam tendencje do zrzucania góry w pierwszej kolejności, dlatego ile bym nie ćwiczyła i czego - zawsze w pierwszej kolejności leci mi brzuch, a nogi wcale. Inne dziewczyny mają odwrotnie. Jeśli chcesz się pozbyć tłuszczyku nie zrobisz tego w jednym miejscu, które sobie wybierzesz. Niech ktoś mądrzejszy wyjaśni jak to działa.

[renius85]

Sam skalpel Ewy Ci nie pomoże. Są to ćwiczenia rzeźbiące nie spalające tłuszcz.
Czyli będziesz miała łądnie wyrzeźbione mięśnie, ale nadal pod warstwą tłuszczyku. Aby go spalić dodatkowo musisz połączyć skalpel z treningiem siłowym ewentualnie szybkim cardio, typu 5x6 min , turbo albo Killer. Możesz też biegać, pływać, tańczyć - wszystko co łączy się z szybkim tempem. Oczywiście minimum 30 min, inaczej nici z tego.
Co ważne, posiłek należy jeść przed treningiem, aby spalał kalorie zamiast mięśni (chyba że chcesz się ich pozbyć).
Ja robię tak:
naprzemiennie skalpel i 5x6 min. (oj daje wycisk, daje) 5 dni w tygodniu.

[tygryskowym_okiem]

Napisane przez renius85

Sam skalpel Ewy Ci nie pomoże. Są to ćwiczenia rzeźbiące nie spalające tłuszcz.
Czyli będziesz miała łądnie wyrzeźbione mięśnie, ale nadal pod warstwą tłuszczyku. Aby go spalić dodatkowo musisz połączyć skalpel z treningiem siłowym ewentualnie szybkim cardio, typu 5x6 min , turbo albo Killer. Możesz też biegać, pływać, tańczyć - wszystko co łączy się z szybkim tempem. Oczywiście minimum 30 min, inaczej nici z tego.
Co ważne, posiłek należy jeść przed treningiem, aby spalał kalorie zamiast mięśni (chyba że chcesz się ich pozbyć).
Ja robię tak:
naprzemiennie skalpel i 5x6 min. (oj daje wycisk, daje) 5 dni w tygodniu.

Ćwiczenia rzeźbiące, plissss, nie pisz o tym, o czym nie masz zielonego pojęcia. Są to zwykłe hopsanki, bliżej im do aerobików, niż ćwiczeń, które mogłyby cokolwiek wyrzeźbić. I zawsze jest jedna zasada - rzeźbić trzeba mieć w czym. Większość kobiet nie ma w czym.

Twój system ćwiczeń może doprowadzić do spalenia mięśni, a niekoniecznie do pozbycia się tłuszczu. Więc jeśli sama popełniasz taki błąd, to nie doradzaj, bo podejrzewam, że odpowiedzialności za takie bzdury i czyjeś zdrowie też nie weźmiesz.

I te 30 minut -> idź się doedukować.

---------- Dopisano o 09:49 ---------- Poprzedni post napisano o 09:46 ----------

Napisane przez Ada 19

czy jeśli będe robiła przez minimum 40 minut klasyczne ćwiczenia, takie jak półbrzuszki, nożyce itd i kilka ze Skalpela Ewy Chodakowskiej to uda mi się spalić małą oponkę na brzuchu? czy efekty będą takie jak po 40 min cardio?

Oponka na brzuchu to przede wszystkim sposób odżywiania. Jeżeli tutaj kuleje wszystko, to robienie ćwiczeń bez ładu i składu nie pomoże.

[renius85]

[QUOTE=tygryskowym_okiem;4 1661951]Ćwiczenia rzeźbiące, plissss, nie pisz o tym, o czym nie masz zielonego pojęcia. Są to zwykłe hopsanki, bliżej im do aerobików, niż ćwiczeń, które mogłyby cokolwiek wyrzeźbić. I zawsze jest jedna zasada - rzeźbić trzeba mieć w czym. Większość kobiet nie ma w czym.

No właśnie, chcę tylko wyrzeźbić mięśnie, nie przybrać!! Spalać tłuszczu też nie chcę, ponieważ jestem szczupła. Zależy mi tylko na ujędrnieniu. Czyli twierdzisz, że zamiast mięśni nadal będę miała flaki przy ćwiczeniach Ewy? To dla mnie ważne! Być może moja wypowiedź bierze się z niewiedzy , ale zanim przystąpiłam do treningu dużo o tym czytałam. Ni chcę też spalać mięśni, brrr... Czyli co wg Ciebie mam robić?

Twój system ćwiczeń może doprowadzić do spalenia mięśni, a niekoniecznie do pozbycia się tłuszczu. Więc jeśli sama popełniasz taki błąd, to nie doradzaj, bo podejrzewam, że odpowiedzialności za takie bzdury i czyjeś zdrowie też nie weźmiesz.

No więc mnie oświeć, bo przyznam, że mnie przestraszyłeś z tym spalaniem. Tak jak wspomniałam, dużo czytałam i taki wniosek wysnułam. Ze stron poświęconych fitness, nie z jakichś forum

I te 30 minut -> idź się doedukować.




---------- Dopisano o 09:49 ---------- Poprzedni post napisano o 09:46 ----------




Czy to nie jest żelazna zasada? Wszędzie tak trąbią...

[tygryskowym_okiem]

No właśnie, chcę tylko wyrzeźbić mięśnie, nie przybrać!! Spalać tłuszczu też nie chcę, ponieważ jestem szczupła. Zależy mi tylko na ujędrnieniu. Czyli twierdzisz, że zamiast mięśni nadal będę miała flaki przy ćwiczeniach Ewy? To dla mnie ważne! Być może moja wypowiedź bierze się z niewiedzy , ale zanim przystąpiłam do treningu dużo o tym czytałam. Ni chcę też spalać mięśni, brrr... Czyli co wg Ciebie mam robić?

Tak, w dłuższej perspektywie istnieje nawet możliwość, że się otłuszczysz przy tego rodzaju aktywności, zwłaszcza wykonywanej w nadmiarze. Tego typu ćwiczenia są zbyt małym bodźcem dla organizmu, łatwo się do nich przyzwyczaić, ciężko w nich o pożądany progres. Jeśli chcesz osiągnąć to o czym piszesz, to powinnaś robić normalny trening siłowy. Do tego dołożyć sobie ewentualnie inne aktywność. No i przede wszystkim odpowiednie odżywianie.

I tak jak pisałam, żeby rzeźbić trzeba mieć w czym. A skoro piszesz, że jesteś szczupła, to równie dobrze możesz po prostu nie mieć w czym, jeśli dotychczas miałaś niezbyt dobry styl życia.

Akurat w tych kwestiach lepiej korzystać z wiedzy forumowej np. Forum SFD, niż jakiś stronek, które często podają błędne informacje lub przekazują mity, tak jak ten z tymi 30 minutami - kalorie spalane są cały czas nie dopiero po tych magicznych 30 minutach. Kwestia jest tylko tego typu ogólnie ujmując, że przy każdej aktywności spalana jest inna ilość oraz są aktywności, które pobudzają organizm na tyle, że nawet kiedy nie ćwiczysz, to spalanie utrzymuje się na wyższym poziomie (np. trening siłowy, interwały)

I ja nie straszę, po prostu uświadamiam

[renius85]

Dzięki, wezmę to pod uwagę.
Z tego , co zrozumiałam to trening siłowy przeplatać z inną aktywnością fizyczną (może to być skalpel?). Do tego odpowiednia dieta na zasadzie bilansu . Z tym będzie najgorzej, ponieważ kalorii nigdy nie liczyłam i nie wiem co zawiera ile białka, tłuszczu itp.
Rozumiem też, że trening cardio- czy tam hopsasanki jak napisałeś (5x6 min) był zgubny dla moich mięśni?
Jak często powinnam trenować w takim wypadku?
Do tej pory było to 170-180 min tygodniowo (jednorazowo 30-40min)

[tygryskowym_okiem]

Napisane przez renius85

Dzięki, wezmę to pod uwagę.
Z tego , co zrozumiałam to trening siłowy przeplatać z inną aktywnością fizyczną (może to być skalpel?). Do tego odpowiednia dieta na zasadzie bilansu . Z tym będzie najgorzej, ponieważ kalorii nigdy nie liczyłam i nie wiem co zawiera ile białka, tłuszczu itp.
Rozumiem też, że trening cardio- czy tam hopsasanki jak napisałeś (5x6 min) był zgubny dla moich mięśni?
Jak często powinnam trenować w takim wypadku?
Do tej pory było to 170-180 min tygodniowo (jednorazowo 30-40min)

Ogólnie ćwiczenia ewki nie są polecane, bo ona je źle wykonuje, więc można się nabawić złych nawyków (było o tym pisane nawet tu na wizażu). Więc to nie jest dobry przerywnik. Teraz mamy lato, więc można korzystać z aktywności na świeżym powietrzu typu szybkie marsze, bieganie, rower. itp. (zależy co lubisz).

Tak zbilansowana dieta składająca się ze zdrowych produktów. Są kalkulatory, które pomagają w takich wyliczeniach, łącznie z tym, że możesz sobie planować tam każdy dzień, zapisywać, itp. (np potreningu.pl). Możesz sobie sprawdzić, jak teraz jadasz.

Ciężko mi to ocenić tak na 100%, jak to wpłynęło na Twoje mięśnie. Nie wiem, jaka była sytuacja na początku, ile tak ćwiczysz, itp. Pewne jest to, że im szybciej zaczniesz świadomie ćwiczyć i odżywiać się tym lepiej dla Ciebie

Co do treningu - 3x w tygodniu siłowy + 2-3x inna aktywność (aeroby, joga, pilates, itp.). To jest taka optymalna wersja. Ale są osoby, które nie mają na to czasu i ćwiczą tylko 3x łącząc siłowy z aerobami. Czasowo to zależy od aktywności, ale myślę że nawet przy siłówce można się zamknąć w 1h (bez rozgrzewki i porządnego rozciągania). Sądzę, że przy tej pozostałej aktywności spokojnie wtedy wystarczy nawet te 30 minut. Możesz zerknąć do Pakerni do dzienników dziewczyn i zobaczyć, jak to u nich wygląda.