Problem ze stawem żuchwowo-skroniowym a ćwiczenia - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Fitness, bieganie, joga - spalamy kalorie

Notka

Fitness, bieganie, joga - spalamy kalorie Forum dla osób, które lubią aktywność fizyczną i chcą spalić zbędne kalorie. Wejdź, poznaj świat fitnessu i różne rodzaje aktywności fizycznej np. joga, pilates czy zumba.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-01-17, 19:05   #1
puppa_moneta03
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 6

Problem ze stawem żuchwowo-skroniowym a ćwiczenia


Witam,

mój problem zaczął sięw 2002 r., kiedy pozbyłam się trzech ósemek. Niedługo potem pojawiły sie probemy - zaburzenia równowagi, puchniecie twarzy, lęki, pobolewanie ucha. Nie wiązałam tego bezpośrednio z zabiegiem ekstrakcji ósemek, ale po jakimś czasie na to wpadłam. Pamiętam zabiegi, zastrzyki, dużo jazdy na rowerze. Problem się z czasem wyciszył i tak w ciągu lat myślałam sobie, że już nie wróci..
Około 2 miesięcy temu zaczęłam ćwiczyć Skalpel Ewy Chodakowskiej, piłowałam go przez miesiąc, czasem dodawałam killera, turbo spalanie, Mel B. I w pewnym momencie zaczęłam się czuć źle w obrębie stawów żuchwowo-skroniowych. Powrócił KOSZMAR - puchnięcie twarzy, uczucie napinania, ciągnięcia, lekkiego kłucia w stawach, w uszach, czasem bóle głowy... Chciałam wierzyć, ze to nie od ćwiczeń, że to tylko chwilowe. Cwiczyłam dalej. W okresie Świąt zrobiłam przerwę. Stawy się uspokoiły. Po Świętach 'rzuciłam' Ewkę i przerzuciłam się na Jilian Michaels, której próbowałam już przed (Killer buns and thighs, level1). Zaczęłam ćwiczyć No more trouble zones-complete workout, 56 min, Jilian oraz kontynuowałam Killer buns and thigs. Używałam ciężąrków 2 kg do pierwszego programu, 5 kg do ćwiczeńna ramiona w squacie. Ćwiczyłam 10 dni.. Stawy nie pozwalają mi kontynuować. Od dwóch dni nie robię nic, bo męczy mnie puchnięcie twarzy, rozpieranie w stawach, ból.. Dzisiaj byłam zrobić rtg tych stawów, ale jeszcze żąden specjalista tego nie widział, bo muszę się dopiero umówić.. Nie mam z kim o tym porozmawiać, a wszyscy, którym powiedziałam, patrzą a mnie jak na kosmitę.
Wydaje mi się, że problem aktywują ćwiczenia kardio, planki, skłony, wszystkie, gdzie dochodzi do nieuchronnego napięcia mięsni twarzy... I tak sobie myślę, że u 'normalnych' ludzi twarz mogłaby na tym skorzystać, a u mnie zamienia się w .. ech nie chcę nawet tego powiedzieć.
Dodam, że regularnie wyciskam rower górski w warunkach górskich i nie było tego problemu..
Czy ktoś ma podobnie? Co ja mam robić? Chce ćwiczyć, uwielbiam się sponiewierać nawet dwoma programami pod rząd, ściągnęłam tego trochę i teraz muszę się obejść smakiem.. Co robić?

Edytowane przez puppa_moneta03
Czas edycji: 2014-01-17 o 19:11
puppa_moneta03 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Fitness, bieganie, joga - spalamy kalorie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-17 20:05:52


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:11.