Skład chleba

[olka922]

Czy w składzie chleba powinien być cukier? Bo przeczytałam, że w składzie chleba słonecznikowego który jem jest właśnie cukier.

[201605161006]

Jeśli jest to chleb na drożdżach to tak, przecież na czymś te drożdże muszą rosnąć, w sensie, czymś się żywić.

[Jolkafit]

Niestety w większości produktów jest cukier, warto czytać etykiety i takowych unikać jeśli jest taka potrzeba ( w tym przypadku nie chodzi o potencjalną kaloryczność ale raczej o indeks glikemiczny)

[la'Mbria]

Napisane przez Jolkafit

Niestety w większości produktów jest cukier, warto czytać etykiety i takowych unikać jeśli jest taka potrzeba ( w tym przypadku nie chodzi o potencjalną kaloryczność ale raczej o indeks glikemiczny)

nawet bez cukru w składzie chleb wali w insulinkę nieźle.
Indeks białego chleba to jakas totalna porażka.
Juz bym wolała zjeść czekolady niż kromkę chleba, pewnie ma niższy ineks (mówię o gorzkiej)...

No i fakt -dobrze jest się przyglądać składom...ciekawostek wielu można się dowiedzieć. Np. w wędlinach też jest cukier

[agugu1989]

Słyszałam, że producenci niektórych chlebów nie używają do produkcji mąki, tylko substancje zastępcze i spulchniacze. Niczemu już ufać nie można..

---------- Dopisano o 23:52 ---------- Poprzedni post napisano o 23:51 ----------

Napisane przez Jolkafit

Niestety w większości produktów jest cukier, warto czytać etykiety i takowych unikać jeśli jest taka potrzeba ( w tym przypadku nie chodzi o potencjalną kaloryczność ale raczej o indeks glikemiczny)

Cukier to pół biedy, przynajmniej nie rozstraja trzustki jak substancje słodzące. I coraz młodsi chorują przez to na cukrzycę.

[la'Mbria]

Napisane przez agugu1989

Słyszałam, że producenci niektórych chlebów nie używają do produkcji mąki, tylko substancje zastępcze i spulchniacze. Niczemu już ufać nie można..

---------- Dopisano o 23:52 ---------- Poprzedni post napisano o 23:51 ----------



Cukier to pół biedy, przynajmniej nie rozstraja trzustki jak substancje słodzące. I coraz młodsi chorują przez to na cukrzycę.

a bo z mąką to on niby zdrowy był?
eee...jak ktos już naprawdę musi jeść chleb, to niech sobie piecze sam, albo ma świadomość, że to co kupuje się w sklepie nawet obok chleba nie stało.
A w temacie własnego pieczenia- to banalne i kazdy piekarnik daje radę, wiec naprawdę wystarczy 2 godziny tygodniowo i ma się swój chlebek z takich składników jakie komu pasują.

[luna24]

Ale demonizujecie chleb. Ja tam bym bez chleba nie mogła żyć i już

[Wenress]

A może ktoś wie jakim cudem chleby pakowane, z rozsądnym składem (np rozdrobnione ziarno żytnie (54%), woda, siemię lniane (6 %), otręby pszenne (4%), sól, błonnik owsiany, drożdże. ) mają kilkumiesięczną datę ważności?
Ogólnie jem chleb domowy, na zakwasie itd ale lubię mieć taki pakowany chleb na sytuacje awaryjne jak nasz się nagle skończy a ja nie mam totalnie czasu iść do sklepu ani opcji zjedzenia czegoś innego na szybko. Tylko zastanawia mnie co oni robią, że to się nie psuje...

[paulina_obd]

Ale domowy chleb też chyba się nie psuje Tylko czerstwieje. Ja kupuje czasem w tesco, ma niezły skład jak na kupny chleb. Ale jem mało chleba. Muszę kiedyś pokusić się o upieczenie własnego

[la'Mbria]

Napisane przez luna24

Ale demonizujecie chleb. Ja tam bym bez chleba nie mogła żyć i już

Ty nie, a ja owszem. I bardzo sobie bezpszenne życie chwale. Jedna z najlepszych decyzji w moim życiu i jestem pewną,że pszennego chleba do buzi już nie wezmę. Świństwo i trucizna dla mnie....a swojski gryczany mogę zjeść od biedy raz na tydzień,albo rzadziej.
Sent from my HTC Desire S using Tapatalk

[agugu1989]

Napisane przez la'Mbria

a bo z mąką to on niby zdrowy był?
eee...jak ktos już naprawdę musi jeść chleb, to niech sobie piecze sam, albo ma świadomość, że to co kupuje się w sklepie nawet obok chleba nie stało.
A w temacie własnego pieczenia- to banalne i kazdy piekarnik daje radę, wiec naprawdę wystarczy 2 godziny tygodniowo i ma się swój chlebek z takich składników jakie komu pasują.

Może i nie był, najlepiej właśnie gdyby wszystko robiło się samemu ale kto na to dzisiaj ma czas?

[la'Mbria]

Napisane przez agugu1989

Może i nie był, najlepiej właśnie gdyby wszystko robiło się samemu ale kto na to dzisiaj ma czas?

bez przesady...nie jesteś w stanie samodzielnie zrobic wszystkiego np. wedlin mieszkając w mieście w bloku ...ale można sobie upiec mięso w piekarniku i jeść na kanapce zamiast wedliny,
kupić mleko w mlekomacie i "nastawić" na jogurt to roboty pół godziny, a jogurtu masz tyle, że dla całej rodziny wystarczy
Chleb (no ja nie jem...ale piekę raz na tydzien dla TŻa, syn też odmawia jedzenia chleba) więc trwa to jakieś 40 minut plus zrobienie ciasta drugie 40min) i mam chleb na tydzień.
Przetwory też chce mieć swoje, zepnę sie w jakis letni weekend i narobie dzemików i soków z owoców, w inny weekend- ogórasy kiszone i tadam!
Bardzo czasochłonne to nie jest...tylko trzeba chcieć i zaplanować sobie wszystko po kolei.
Ja dla swojego dziecia produkuję żelki własnej roboty i lody

[agugu1989]

Napisane przez la'Mbria

bez przesady...nie jesteś w stanie samodzielnie zrobic wszystkiego np. wedlin mieszkając w mieście w bloku ...ale można sobie upiec mięso w piekarniku i jeść na kanapce zamiast wedliny,
kupić mleko w mlekomacie i "nastawić" na jogurt to roboty pół godziny, a jogurtu masz tyle, że dla całej rodziny wystarczy
Chleb (no ja nie jem...ale piekę raz na tydzien dla TŻa, syn też odmawia jedzenia chleba) więc trwa to jakieś 40 minut plus zrobienie ciasta drugie 40min) i mam chleb na tydzień.
Przetwory też chce mieć swoje, zepnę sie w jakis letni weekend i narobie dzemików i soków z owoców, w inny weekend- ogórasy kiszone i tadam!
Bardzo czasochłonne to nie jest...tylko trzeba chcieć i zaplanować sobie wszystko po kolei.
Ja dla swojego dziecia produkuję żelki własnej roboty i lody

Wiesz, robię przetwory na zimę w słoikach teraz nie za dużo bo czekam na własną kuchnię- jesteśmy w trakcie wykańczania domu i wtedy będę miała czas i przestrzeń na wszystko. Do robienia chleba zabierałam się nie raz nie dwa, kupiłam nawet mąkę żytnią na zakwas ale nie zebrałam się do tej pory. Mam nadzieję, że we własnym domu się rozkręcę i nie skończy się na chęciach Co do wędlin to mój tata robi super wędzone mięso, mógłby to robić zawodowo więc też nier jest źle chociaż ja bardzo mięsożerna nie jestem ale mój mąż tak.

[la'Mbria]

Napisane przez agugu1989

Wiesz, robię przetwory na zimę w słoikach teraz nie za dużo bo czekam na własną kuchnię- jesteśmy w trakcie wykańczania domu i wtedy będę miała czas i przestrzeń na wszystko. Do robienia chleba zabierałam się nie raz nie dwa, kupiłam nawet mąkę żytnią na zakwas ale nie zebrałam się do tej pory. Mam nadzieję, że we własnym domu się rozkręcę i nie skończy się na chęciach Co do wędlin to mój tata robi super wędzone mięso, mógłby to robić zawodowo więc też nier jest źle chociaż ja bardzo mięsożerna nie jestem ale mój mąż tak.

Chleba na zakwasie nie pieke, bo nie stosuje maki. Tzn. Jem mąki z gryki, migdalow, orzechów, ale pszennej czy żytniej nie używam. Chleb gryczany jest banalnie prosty i zawsze wychodzi a di tego smakuje cudownie


Sent from my HTC Desire S using Tapatalk

[agugu1989]

Napisane przez la'Mbria

Chleba na zakwasie nie pieke, bo nie stosuje maki. Tzn. Jem mąki z gryki, migdalow, orzechów, ale pszennej czy żytniej nie używam. Chleb gryczany jest banalnie prosty i zawsze wychodzi a di tego smakuje cudownie


Sent from my HTC Desire S using Tapatalk

Mi chleb na zakwasie zawsze się kojarzył z takim tradycyjnym, najstarszym i dlatego chciałam bardzo go zrobić i kiedyś zrobię! Ale te które napisałaś też zobaczę, bo wydają mi się fajne
A piekąc np ciasta też nie używasz mąki pszennej?

[akot80]

la'Mbria, podziel się przepisem na żelki i na chleb gryczany.

Ja też piekę zwykły chleb ba drożdżach dla mojego synka i jest to na prawdę szybka robota.