Narnia - opinie

[zayontz]

Shemreolin poprosila mnie zebym wypowiedzial sie na temat tego filmu. Stwierdzilem ze zaloze watek, to moze i ktos inny wyrazi swoja opinie.

Zacznijmy od poczatku. Dawno dawno temu, niejaki CS Lewis napisal historyjke o Narni i ogolnie bylo fajnie i wszyscy byli zadowoleni. W pewnym monencie zglosil sie do niego niejaki W. Disney, cieszacy sie jeszcze wtedy calkiem dobrym zdrowiem, i stwierdzil ze chce zrobic ekranizacje w/w historyjki. Na co CS Lewis, bardzo dyplomatycznie stwierdzil zeby ten caly Disney sie odwalil, bo nie potrafil by zrobic z tego dobrego filmu.

...a wracajac do dnia dzisiejszego. Tak wiec bylem sobie na filmie "Opowiesci z Narnii", autorstwa studia Walta Disney'a (zemsta zza grobu?) i oto sa moje wrazenia.

Film jest bajka, i jako taki powinien byc postrzegany, i poza tym ze cierpi na kompleks Wladcy Pierscieni, to jest to naprawde fajne oglądadło. Gra aktorska wacha sie od miernej do calkiem niezlej co powoduje, ze czasem jest cholernie nudno, a czasem jest bardzo fajnie. Takie wachania klimatow powoduja, ze momentami trudno jest ten film wyczuc.

4 dzieciakow, odgrywajacych glowne role, jest momentami cholernie irytujaca (szczegolnie taki jeden duren ktory zdradzil swoje rodzenstwo za ciacho zwane rachatłukum...jak kurde nawet nie wiem co to jest, a ten duren dal by sobie noge amputowac za nie)


...w zasadzie wiecej nie bede mowil bo zdradze za duzo fabuly, ale koniec koncow jest taki, ze film oglada sie calkiem przyjemnie. Warto na niego isc do kina, bo sceneria naprawde robi wrazenie. Aha, no i muzyka jest bajer, a to jest mimo wszystko bardzo wazne.

Jesli lubisz basnie, to powinno ci sie spodobac. Ale mimo wszystko, mysle ze ksiazka bedzie lepsza.

Pozdrawiam.

[cattt]

są już dwa wątki na ten temat,wyszukiwarka będzie pomocna

[cattt]

http://www.wizaz.pl/forum/showthread...ghlight=narnii
http://www.wizaz.pl/forum/showthread...ghlight=narnii
http://www.wizaz.pl/forum/showthread...ghlight=narnii

[Bruja]

Napisane przez zayontz

Shemreolin poprosila mnie zebym wypowiedzial sie na temat tego filmu. Stwierdzilem ze zaloze watek, to moze i ktos inny wyrazi swoja opinie.

Zacznijmy od poczatku. Dawno dawno temu, niejaki CS Lewis napisal historyjke o Narni i ogolnie bylo fajnie i wszyscy byli zadowoleni. W pewnym monencie zglosil sie do niego niejaki W. Disney, cieszacy sie jeszcze wtedy calkiem dobrym zdrowiem, i stwierdzil ze chce zrobic ekranizacje w/w historyjki. Na co CS Lewis, bardzo dyplomatycznie stwierdzil zeby ten caly Disney sie odwalil, bo nie potrafil by zrobic z tego dobrego filmu. [...]

wiem wiem, Cattt już napisała, że są watki na ten temat. Ja tylko małe sprostowanie na temat cytowanego fragmentu chciałam .
Otóż tak dokładniej, to podobno dawno, dawno temu, niejaki pan J.R.R Tolkien opowiedział o kolejnym ze swoich pomysłów swemu znajomemu, panu CS Lewis'owi. Ten drugi pomysł podsunięty przemyślał na wszelkie możliwe sposoby, opisał, i zgłosił się z dziełem do pana Tolkiena. I co się okazało? Pan J.R.R. Tolkien został zupełnie źle zrozumiany, źle odebrany, i w ogóle odesłany "w diabły", bo nie potrafił tego zrobić jak należy. Tak więc z tym Disneyem to może i zemsta, ale niekoniecznie taka, jak się wydaje?

[zayontz]

Napisane przez Bruja

wiem wiem, Cattt już napisała, że są watki na ten temat. Ja tylko małe sprostowanie na temat cytowanego fragmentu chciałam .
Otóż tak dokładniej, to podobno dawno, dawno temu, niejaki pan J.R.R Tolkien opowiedział o kolejnym ze swoich pomysłów swemu znajomemu, panu CS Lewis'owi. Ten drugi pomysł podsunięty przemyślał na wszelkie możliwe sposoby, opisał, i zgłosił się z dziełem do pana Tolkiena. I co się okazało? Pan J.R.R. Tolkien został zupełnie źle zrozumiany, źle odebrany, i w ogóle odesłany "w diabły", bo nie potrafił tego zrobić jak należy. Tak więc z tym Disneyem to może i zemsta, ale niekoniecznie taka, jak się wydaje?

Hmm tej wersji nie slyszalem.
A co do powtarzajacego sie watku, to przepraszam. No coz, forum jest duze i takie pomylki sa nieuniknione.