2020-07-06, 11:09 | #4291 | |
Pani Mizantrop
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
|
Dot.: Koty część XIII
Cytat:
__________________
In a world of choices I choose me. My favourite season is the fall of the patriarchy. |
|
2020-07-06, 11:24 | #4292 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 9 549
|
Dot.: Koty część XIII
Cytat:
My mamy jednak trochę inną sytuację, bo oba koty czują się u nas bardzo dobrze i mamy u nich pełne zaufanie, pozwalają się tulić, miziać, robić wszelkie zabiegi pielęgnacyjne. Chojrak na swoich zasadach, ale Andzia chce być miziana i tulona bez przerwy i tak samo pozwala sobie wszystko zrobić, nawet bez większego focha. Więc jeszcze im dajemy czas. Ale myślę, że jak jeszcze z miesiąc nie będzie postępów, to poszukamy pomocy behawiorysty. Może coś można zrobić inaczej. Może gdzieś popełniamy błąd i o tym nie wiemy. |
|
2020-07-06, 11:28 | #4293 | |
Pani Mizantrop
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
|
Dot.: Koty część XIII
Cytat:
Mam szczera nadzieje, ze bedziesz miec wiecej szczescia ode mnie.
__________________
In a world of choices I choose me. My favourite season is the fall of the patriarchy. |
|
2020-07-06, 13:13 | #4294 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 9 549
|
Dot.: Koty część XIII
Cytat:
Bo jeśli chodzi o Buffy, to wydaje mi się, że przy adopcji takie rzeczy powinny być powiedziane. To jednak jedna z podstawowych informacji. Ja co do Andzi nie mam wątpliwości. Ona na pewno umie i lubi żyć z innymi kotami. Widziałam, jak w domu tymczasowym tuliła się z innym kotem. Nie wiem za to, czy Chojrak jest w stanie żyć z innym kotem. |
|
2020-07-06, 13:24 | #4295 | |
Pani Mizantrop
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
|
Dot.: Koty część XIII
Cytat:
Ogolnie schronisko i klinika do niego nalezaca maja bardzo niskie oceny w internecie i po tych doswiadczeniach wiem juz dokladnie, dlaczego tak jest. Zwierzeta sa zaniedbane emocjonalnie - nie sa w ogole socjalizowane i nawet pod wzgledem zdrowotnym zdarzaja sie zaniedbania - jak ta nieszczesna infekcja i to, ze potem puscily szwy. Daje to do myslenia, ze weterynarze tam nie sa najlepsi, delikatnie mowiac i zwierzeta nie dostaja za wiele uwagi i opieki w codziennym zyciu - spedzaja je samotnie w klatkach. Bowie... Bowie to dziwny temat, w momencie, kiedy go przygarnialam pol roku temu byl w grupce innych kotow, ale obecnie chyba lepiej mu samemu. W poczatkowych dniach raczej ignorowal Buffy, to ona podbiegala do niego i go atakowala. I po 3-4 dniach on zaczal ja tez atakowac i gryzc, obydwa koty sie gryzly nawzajem, ale Bowie ze swoja waga 6kg mial przewage nad niespelna dwukilogramowa Buffy.
__________________
In a world of choices I choose me. My favourite season is the fall of the patriarchy. |
|
2020-07-06, 15:42 | #4296 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 9 549
|
Dot.: Koty część XIII
Cytat:
Więc też idealnie nie było. Już nie mówiąc od warunkach w domu tymczasowym - nie było żadnych zabezpieczeń okien, a koty nie były wprowadzane prawidłowo jeden do drugiego, co pani sama przyznała, uznając, że nie ma u siebie warunków do izolacji. Dziwne trochę, ale z drugiej strony pewnie brakuje domów tymczasowych. No i Andzia miała być ok roczną kotką, a na pewno jest starsza, może 1,5, może 2 lata ma, nie wiadomo. Więc kompetencja lekarzy też średnia. Uznali, że ma pół roku, jak ją znaleźli, tylko na podstawie tego, że była drobna. Jak ją adoptowaliśmy pół roku później, to nasza weterynarz się zaśmiała, jak powiedzieliśmy, że ma niecały rok. Powiedziała, że ma taki kamień na zębach, że co by nie jadła i jakich nie miała predyspozycji, to na pewno jest sporo starsza. Szkoda, że tak jest, ale chyba tych kotów jest po prostu za dużo jak na możliwości schronisk i fundacji i przez to nie są w stanie o nie zadbać. |
|
2020-07-06, 15:50 | #4297 | |
Pani Mizantrop
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
|
Dot.: Koty część XIII
Cytat:
__________________
In a world of choices I choose me. My favourite season is the fall of the patriarchy. |
|
2020-07-07, 17:13 | #4298 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
|
Dot.: Koty część XIII
Cytat:
Tak samo jak jest kilka kotów w domu, to wprowadzenie kolejnego nie gwarantuje, że koty zaakceptują nowego. Wprowadziłam się (1,5 roku temu przeprowadziłam się z Irlandii do Polski z małym zoo) z 3 dorosłymi kotami - dwa kocury i jedna kotką (w tej chwili maja 11, 10, 8 lat) do domu, gdzie było 6 dorosłych kotek (w tej chwili maja 15, 12, i cztery w wieku 8 lat) i koty nie akcpetują się. Jedyne co to przestały się bić. Ale nie mogą przebywać razem, bo syczą na siebie i... znaczą (moje kocury i jedna kotka rezydentka). Abyśmy w ogóle jakoś żyli dom jest podzielony na strefy moich zwierzaków (przyjechałam jeszcze z dwoma psami) i zwierzaków mojego mężczyzny (przy czym kotki rezydentki bez problemu zaakceptowały psy). Nie jest to za fajne, ale nie ma innego wyjścia. W grudniu minie dwa lata jak tu mieszkam, i raczej nie zapowiada się, aby coś się zmieniło. Także ten tego... z kotami jest różnie i może być i lepiej i gorzej...
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników Moja praca i pasja Blog fotografa Poza pracą fotografa |
|
2020-07-07, 17:36 | #4299 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 9 549
|
Dot.: Koty część XIII
Cytat:
I nie dziwi mnie to, że się nie dogadują. Tzn bardzo trudno o sytuację, gdzie wszystkie zwierzaki z jednego stada polubiłyby wszystkie z drugiego stada. To ogromne wyzwanie. No my na razie też tak żyjemy. Koty są w izolacji i wszelkie ruchy w tym zakresie pozostają mimo wszystko z jej zachowaniem. Nie ma problemu z wymianą pomieszczeń, koty śpią bez problemu w tych samych miejscach, obwachują je, więc zmieniamy pomieszczenia w miarę możliwości, żeby Andzia nie siedziała wyłącznie w małej kuchni. Czasem zamykamy ją w sypialni (16m2 vs ok 7m2 kuchni), czasem puszczamy na całe mieszkanie, a Chojrak siedzi z nami w salonie. Ona sobie bez nas radzi i nie przeszkadza jej siedzenie samej, chociaż w miarę możliwości siedzimy też z nią. Chojrak jest za to takim dzieciuchem przyczepionym do maminej spódnicy. Nie można przed nim się nigdzie zamknąć, bo od razu jest awantura. |
|
2020-07-07, 21:29 | #4300 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
|
Dot.: Koty część XIII
Cytat:
Cytat:
Niestety człowiek nie jest w stanie wielu rzeczy przewidzieć. Mamy kotów za dużo przez to że jesteśmy razem, ale ani ja ani mój mężczyzna nie potrafilibyśmy wybrać kogo oddać. Nikomu nie poleciłabym takiej ilości kotów (ale to moja opinia i moje doświadczenia - w każdym razie te koty to ostatnie w moim życiu).
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników Moja praca i pasja Blog fotografa Poza pracą fotografa |
||
2020-07-07, 22:21 | #4301 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 9 549
|
Dot.: Koty część XIII
Cytat:
Nowa kotka jest zupełnie inna. Uwielbia ludzi, ale jest już raczej bardziej przywiązana do miejsca niż do człowieka. Dla niej podróż 5 minut autem to weterynarza to ciągły płacz. Nie wiem. Może popełniliśmy błąd, biorąc drugiego kota do naszego, który jest tak do nas przywiązany i nigdy nie żył z kotami. Na początku myśleliśmy, że tak będzie dobrze, bo będzie miał towarzystwo. Ale teraz w to trochę wątpię. I doskonale Cię rozumiem, że żadnego kota nie oddasz. Też bym nie oddała po tylu latach. Ba, Chojraka wychowanego z nami od dzidziaka też bym nie oddała. Moim zdaniem optymalnie jest z 2, max 3 kotami. Więcej to już dla mnie za dużo. |
|
2020-07-07, 22:21 | #4302 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 8 729
|
Dot.: Koty część XIII
Zwariowałabym. Poważnie
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz To był post w odpowiedzi na post Rybiorek Edytowane przez Ingrid80 Czas edycji: 2020-07-07 o 22:58 |
2020-07-07, 23:49 | #4303 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
|
Dot.: Koty część XIII
Cytat:
Myślę, że nie doceniamy kotów. Stwierdzenie, że kot przywiązuje się do miejsca jest trochę krzywdzące. Wprawdzie kocury mam od małego (Cyc miał około 3 miesięcy jak go przygarnęłam, Skuter miał 6-7 tygodni), ale kotkę kupiłam jak miała 6 miesięcy (miała zostać w hodowli w której się urodziła, ale zmieniono zdanie). Od początku jakoś nie traktowała mnie jak swojego człowieka. Po 3 latach zaczełam się zastanawiać czy ona się dobrze z nami czuje (cała historia to jest, za dużo pisać). W dniu kiedy zadzwoniłam do hodowczyni, aby mi pomogła znaleźć nowy dom dla niej... Rusia przyszła do mnie sama gadając i przytulając się... (to syberyjka, kto ma sibka to wie, że to gaduły, a moja do tego momentu ze mną nie gadała). Pani do której dzowniła hodowczyni nie odbierała, bo wyjechała na wakacje. Hodowczyni zadzwoniła, żeby mi to powiedzieć, a ja że chyba jednak Rusia chce z mną zostać. No i została, teraz jest jak chłopaki (czyli kocury), i dla wszystkich liczy się, że matka jest z nimi, a nie gdzie I każdy kot reaguje na swoje imię, przybiegają na zawołanie. Jak wychodzę z psami do ogrodu, koty z nami, siadam sobie na pieńku na środku ogrodu a te siadają naokoło mnie... wracam do domu, cała piątka ze mną. ---------- Dopisano o 21:49 ---------- Poprzedni post napisano o 21:21 ---------- Cytat:
Także teraz... tak, mamy za dużo kotów... tak, jest ciężko... tak, czasami mam dość... ale spotkałam kogoś z kim chcę być i pechowo ma 6 kotów... ja 3 (plus dwa psy)... Będziemy się nimi opiekowali do końca, ale to są moje ostatnie koty w życiu. I o ile na początku miałam prawie traumy, bo naprawdę czasami jest ciężko, to gdybym któregoś mojego oddała albo zmusiła mojego mężczyznę, aby oddał któregoś swojego (nie zrobiłby tego, ale mówiąc hipotetycznie) to wiem, że nie umiałabym sobie spojrzeć w oczy. Jak mam dość, pakuję sprzęt fotograficzny, robie kawę do termosu i idę z dziewczynami (czyli moimi suniami) na baaaaaaardzo długi spacer po lesie.
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników Moja praca i pasja Blog fotografa Poza pracą fotografa |
||
2020-07-08, 14:26 | #4304 |
Pani Mizantrop
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
|
Dot.: Koty część XIII
To ja najwiecej mialam 4 koty jednoczesnie - kilkanascie lat temu.
Bylo to niezamierzone, bo przygarnelam kotke z ulicy i po kilku dniach urodzila male
__________________
In a world of choices I choose me. My favourite season is the fall of the patriarchy. |
2020-07-08, 21:38 | #4305 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
|
Dot.: Koty część XIII
Powiem Ci szczerze - ciesz się, że nie było więcej. To niestety nie jest tak jak to niektórym się wydaje, tyle zwierzaków to tęcza i jednorożce.
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników Moja praca i pasja Blog fotografa Poza pracą fotografa |
2020-07-09, 10:47 | #4306 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 9 549
|
Dot.: Koty część XIII
Cytat:
Więc ja z jednej strony podziwiam, a z drugiej trochę współczuję, bo to praca praktycznie na cały etat, żeby zająć się taką gromadą zwierząt. |
|
2020-07-13, 08:03 | #4307 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 13 262
|
Dot.: Koty część XIII
Czy karma Jane Cat jest dobrym wyborem dla kota?
Kupiłam kiedyś dla kotki 3 wersje i bardzo jej smakuje. Składowo całkiem ok, tylko czy podrobów nie za dużo? |
2020-07-15, 20:40 | #4308 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 9 549
|
Dot.: Koty część XIII
Cytat:
Wiele karm jest podrobowych, choćby taka Feringa, a nikt nie powie, że to zła karma. |
|
2020-07-23, 00:53 | #4309 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
|
Dot.: Koty część XIII
Cytat:
Co do chorób - jakiś miesiąc temu moja syberyjka pierwszy raz w swoim 8-letnim życiu nie wstała na śniadanie. Dla mnie to nie było normalne, bo zawsze rano była pierwsza przy mnie i poganiała, żeby nałożyć jej do miseczki. Ale też wiem, że nie zawsze to oznacza od razu najgorsze. Jednak jak przespała cały dzień i następnego dnia to samo to już nie czekałam. Nie wiadomo co to było, ale vet potwierdził wysoką temperaturę, dostała leki, ale 3 dni to jeszcze trwało zanim zaczęła jeść. Myślę, że gdybym dłużej czekała to tak dobrze nie skończyłoby się to. Także tak to wygląda, każdego dnia pilnuję je czy wszystko ok.
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników Moja praca i pasja Blog fotografa Poza pracą fotografa |
|
2020-07-27, 10:46 | #4310 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 10 371
|
Dot.: Koty część XIII
cześć
mamy w domu od ok 3 tygodni mała kotke (ma 2,5 miesiąca) i chciałam się dopytać na temat karmienia ja mokra karmą. Miałam juz wcześniej kota (2 lata temu odszedł), ale on od początku jadła suchą karmę (mokrej nie chciał, mimo prób) i trochę jestem niezorientowana. Poki co karmię ją mięsem z puszek tymi 200g no i oczywiście na raz tyle nie zjada, więc resztę wsadzam do lodówki. Ale mam pytania: 1. przekładac to mieso do słoika z puszki? (na poczatku tak robiłam, ale ktos mi nagadał, ze jak to wyciagam to wiecej sie tlenu dostaje do mięsa - bo jest 'wzruszone - wiec więcej bakterii tlenowych atakuje i szybciej sie psuje, no ale za to mniej tych cząstek metalu przenika do zywności. 2. co z niedojedzoną resztą z miski? Poczatkowo od razu po skończonym posilku resztę zbieralam i dokladałam do sloiczka w lodówce, ale tez chyba niedobry pomysł, bo taka ośliniona się szybciej psuje od bakterii? to leiej wyrzucic lub zostawic na te pol h - moze doje? 3. dokarmiać kota jakimś surowym mięsem? (pan, ktory nam ja oddał, mowil,że kupuje u rzeźnika skrzydelka, nóżki i tak koty swoje zywi - nie jako podstawa, tylko dodatek) 4. Chcialabym, żeby kot jadł tez suchą karmę, bo za chwilę wróce do pracy pewnie stacjonarnie, póki co dałam na sprobowanie i troche je. gdzieś w internetach czytalam, że mozna np. tak to zorganizowac, ze rano przed praca porcja mokrej, na czas pracy w misce porcja suchej, po powrocie mokra i wieczorem sucha (?) - to moze byc ok schemat dla takiego ok 3 miesięczniaka? nie wiem czy tak ot zostawić suchą karmę do dyspozycji w misce czy bawić sie jakieś miski z timerem? Edytowane przez 71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9 Czas edycji: 2020-07-27 o 10:48 |
2020-07-28, 21:25 | #4311 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
|
Dot.: Koty część XIII
[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;88026612]cześć
1. przekładac to mieso do słoika z puszki? [/QUOTE] Rób jak Ci wygodnie. Czy słoik czy puszka, jak będą długo w lodówce i tak mięso się zepsuje. Mam dwie grupy kotów i dwa różne sposoby. Kotki mojego faceta dostają mokre jak miska jest pusta (jedna miska na 6 kotek, 2 jedzą zawsze, reszta z doskoku, wolą suche, które mają zawsze w misce, takiej z pojemnikiem, że jak zjedzą wszystko to wysypuje się trochę jako uzupełnienie). Nie ma stałej godziny ani stałej ilości. Jak otworzy się dla nich puszkę, to po nałożeniu porcji reszta mięsa w puszce idzie do lodówki. Moje koty (2 kocury i kotka) dostają mokre 2-3 razy dziennie, każdy do swojej miseczki. Suche mają w misce (ale zwykłej, stoi przy moim biurku więc widzę kiedy uzupełnić). Na raz jedzą połowę puszki, nie chowam tej puszki do lodówki, bo nie zjedzą potem, nie lubią zimnego (żaden). Chowam do szafki. Jak wołają, że chcą to wyciągam z szafki i nakładam. Wiem, że jak ma się jednego kota to może być gorzej, ale przy jednym kocie kupowałam mniejsze opakowania. Cytat:
U nas jest tak: - jak 6 kotek do popołudnia nie zje mokrego, to resztki wyrzucam bo z reguły są zeschnięte - po mojej trójcy nic nie zostaje, bo jak kotki coś zostawią to mam jeszcze 2 psiaki, które wylizują kocie miski Cytat:
Możesz traktować jako przysmak raz na jakiś czas (niektóre koty lubią wołowinę, niektóre wątróbkę). Pamiętaj, że kot się przyzwyczaja, i jak będziesz dawać regularnie, to będzie domagał się regularnie. Cytat:
Dawałam mu rano przed pracą porcję mokrego, suche miał w miseczce na cały dzień. Wieczorem dostawał drugą porcję mokrego. Potem pojawił się Skuter i dołączył do tego schematu. A potem przyszła Rusia i to samo. I do teraz mamy taki schemat (Cyc ma 10 lat, Skuter 9, Rusia 8). Tyle, że teraz pracuję w wolnym zawodzie i jestem sporo w domu, więc jak są głodne to w ciągu dnia proszą o obiadek, więc często dostają mokre 3 razy dziennie. Daj małemu czas na zorganizowanie się. Będzie miał suche w miseczce w ciągu dnia, to wystarczy że rano i wieczorem dasz porcję mokrego. Póki rośnie suche może być bez limitu, a potem zobaczysz czy potrafi sobie regulować ilość czy musisz odmierzać porcje.
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników Moja praca i pasja Blog fotografa Poza pracą fotografa Edytowane przez Rybiorek Czas edycji: 2020-07-28 o 21:27 |
|||
2020-07-28, 23:04 | #4312 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 10 371
|
Dot.: Koty część XIII
Rybiorek, bardzo Ci dziękuję za podpowiedzi
Dziś dałam kociakowi na spróbowania kawałeczki piersi z indyka i najpierw siewniki bawiła- przerzycala po podłodze,ale po pół h zjadł a. Muszę jeszcze doczytać czy np. Skrzydełka z koscmi można dawac, bo wydaje mi się,ze nie |
2020-07-29, 09:18 | #4313 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 5 329
|
Dot.: Koty część XIII
Mogą jeść skrzydełka, o ile kociak sobie poradzi z gryzieniem. Moje dostają regularnie surowe (kaczkę, kurczaka, indyka, czasami podroby). Ja akurat mam dwa koty więc puszke 200g wciągają na pół, jak coś zostaje to dojada pies, zeschnięte resztki wyrzucam. Nie przekładam z puszki do słoika, jedzą normalnie prosto z lodówki. Lepiej żeby kociak suchej nie jadł, nie jest ona zdrowa (wysokoprzetworzona i wysuszona,na koty z natury mało piją i często nie dają rady uzupełnić wody)
__________________
|
2020-07-29, 11:11 | #4314 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 10 371
|
Dot.: Koty część XIII
Cytat:
przez 9 h mojej nieobecności taki mały kociak wytrzyma bez jedzenia ? (teraz póki mam HO karmie co ok 3/4 h). jakos nie jestem przkonana do tego, zeby mu zostawiac porcje mokrej na taki długi czas, no wiem wiem sama. (tak na marginesie to mój poprzedni kot, który żywił sie suchą pił sporo wody) ---------- Dopisano o 11:11 ---------- Poprzedni post napisano o 11:01 ---------- A ta mała obecna, która je tylko mokra karmę mięsną tez póki co wode pije, tak z 50-100 g na dobę. Na poczatku piła mleko (bo oddający tak jej dawał i rozcieńczaliśmy az do przejścia na wodę). |
|
2020-07-29, 11:36 | #4315 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
|
Dot.: Koty część XIII
[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;88031422]
przez 9 h mojej nieobecności taki mały kociak wytrzyma bez jedzenia ? (teraz póki mam HO karmie co ok 3/4 h). jakos nie jestem przkonana do tego, zeby mu zostawiac porcje mokrej na taki długi czas, no wiem wiem sama. [/QUOTE] 9h to jest jednak sporo, zwłaszcza dla młodego kota, ale rozwiązaniem może być miska automatyczna. Jak będzie miała wkład chłodzący to jedzenie powinno zachować świeżość, a poza tym będziesz miała pewność, że kot nie zje wszystkiego na raz, bo otworzy mu się dopiero po kilku godzinach od twojego wyjścia. Tu masz chyba najtańszą wersję: https://www.zooplus.pl/shop/koty/aut...armniki/146336 Ja jednak bym suchej z mokrą nie mieszała, bo to niezbyt zdrowe. Poza tym sucha to taki fast food. Jak kot się rozsmakuje to może grymasić przy mokrej. |
2020-07-29, 11:42 | #4316 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 10 371
|
Dot.: Koty część XIII
[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;88031503]9h to jest jednak sporo, zwłaszcza dla młodego kota, ale rozwiązaniem może być miska automatyczna. Jak będzie miała wkład chłodzący to jedzenie powinno zachować świeżość, a poza tym będziesz miała pewność, że kot nie zje wszystkiego na raz, bo otworzy mu się dopiero po kilku godzinach od twojego wyjścia.
Tu masz chyba najtańszą wersję: https://www.zooplus.pl/shop/koty/aut...armniki/146336 Ja jednak bym suchej z mokrą nie mieszała, bo to niezbyt zdrowe. Poza tym sucha to taki fast food. Jak kot się rozsmakuje to może grymasić przy mokrej.[/QUOTE] dopytam, bo nie wiem czy rozumiem - samo mieszanie suchej z mokra niezbyt zdrowe (czemy?), czy ogolnie sucha jako taka niezdrowa? poza tym sucha też dobrym skladem bywa. ---------- Dopisano o 11:42 ---------- Poprzedni post napisano o 11:40 ---------- tak poza tym to ja mam w planach w perspektywie czasu rozciągac te okresy posiłków, tak żeby wyszlo powiedzmy te 3 razy dziennie. |
2020-07-29, 15:38 | #4317 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
|
Dot.: Koty część XIII
[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;88031515]tak poza tym to ja mam w planach w perspektywie czasu rozciągac te okresy posiłków, tak żeby wyszlo powiedzmy te 3 razy dziennie.[/QUOTE]
Ja tak właśnie karmię - rano, w południe i późnym wieczorem. Chociaż do 1 roku życia można częściej, bo zapotrzebowanie rosnącego kota jest większe. Co do karmy suchej to pozwolę sobie zamieścić grafiki z grupy edukacyjnej o kotach. |
2020-08-01, 22:49 | #4318 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 1 666
|
Dot.: Koty część XIII
Kiedy najlepiej wysterylizowac kotke? Jakies rady?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-08-02, 00:19 | #4319 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 5 329
|
Dot.: Koty część XIII
Cytat:
__________________
|
|
2020-08-02, 00:20 | #4320 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
|
Dot.: Koty część XIII
Cytat:
Porozmawiaj ze swoim vetem. Ja sterylizowałam kotkę jak miała 7-8 miesięcy (to syberyjka, więc na grubo przed pierwszą rujką). Miała sterylkę boczną, nie pamiętam jak to fachowo się nazywa, miała na boku maleńkie cięcie wielkości paznokcia. Zagoiło się bardzo szybko. Rusia ma teraz 8 lat i nigdy nie miała komplikacji.
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników Moja praca i pasja Blog fotografa Poza pracą fotografa |
|
Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:12.