Operacje uszu, korekta uszu - zbiorczy! cz. 2

[Lu_cy119]

Witam Wszystkich, jestem 1.5 tygodnia po korekcie uszu. Od poniedziałku mam ściągać opaske na 2h dziennie. Cały czas towarzyszy mi uczucie strachu, że coś zrobię z tymi uszami lub się uderzę podobno mam rozpuszczalne szwy, w poniedziałek ostatnia kontrola. Moja lekarka nie zaleca noszenia opaski w ciągu dnia dłużej niż 14 dni, po tym okresie opaska tylko w nocy. Czy ten strach kiedyś mija? Brak czucia w uszach też mi w tym nie pomaga. Jak było u Was?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Monikaa3003]

Lu_cy119
Kochana, jeśli chodzi o strach to zupełnie normalne. Ja tak samo panikowalam, bałam się chociazby kichnac czy schylic wiec minie napewno. Zabieg miałam 16 maja wiec daj sobie troszkę czasu. Jak szwy znikną, rana się do końca zagoi to poczujesz większy komfort. Mój chirurg zalecił mi noszenie opaski 3 tygodnie dzień i noc a następnie 3 tygodnie na sama noc. Teraz z tego głupiego strachu, mimo ze minęło już o wiele więcej to nadal spie w opasce tyle ze takiej zwykłej bawełnianej. U mnie teraz etap leczenia blizn, maści. Zobaczysz ze z każdym tygodniem będzie coraz lepiej.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 17:40 ---------- Poprzedni post napisano o 17:37 ----------

Jeśli chodzi o czucie w uszach: mi już wróciło całkowicie ale to był stopniowy proces. Powinno stopniowo przechodzić, jednak i tutaj daj sobie trochę czasu. Napewno wszystko będzie dobrze


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Lu_cy119]

Napisane przez Monikaa3003

Lu_cy119
Kochana, jeśli chodzi o strach to zupełnie normalne. Ja tak samo panikowalam, bałam się chociazby kichnac czy schylic wiec minie napewno. Zabieg miałam 16 maja wiec daj sobie troszkę czasu. Jak szwy znikną, rana się do końca zagoi to poczujesz większy komfort. Mój chirurg zalecił mi noszenie opaski 3 tygodnie dzień i noc a następnie 3 tygodnie na sama noc. Teraz z tego głupiego strachu, mimo ze minęło już o wiele więcej to nadal spie w opasce tyle ze takiej zwykłej bawełnianej. U mnie teraz etap leczenia blizn, maści. Zobaczysz ze z każdym tygodniem będzie coraz lepiej.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 17:40 ---------- Poprzedni post napisano o 17:37 ----------

Jeśli chodzi o czucie w uszach: mi już wróciło całkowicie ale to był stopniowy proces. Powinno stopniowo przechodzić, jednak i tutaj daj sobie trochę czasu. Napewno wszystko będzie dobrze


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Dziękuję za odpowiedź. Mam nadzieję że z czasem to minie, pewnie też dłużej będę spala w opasce. Chociaż lekarka powiedziała że mi mojej delikatnej skórze nie poleca tego, podobno skórę mam cienką jak pergamin i mogę się nabawić odparzeń. Chodzenie w opasce w ciągu dnia też już mnie męczy, ale to może przez te upały. Czekam na ten poniedziałek jak na zbawienie i zielone światło do zdjęcia opaski. Myślę że w domu dla bezpieczeństwa będę jeszcze zakładać, ponieważ mam rocznego syna. Trochę się boję co może mu przyjść do głowy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[owomyor]

Tak, opaska jest głownie po to aby nie trącić uszu, aby o nic się nie zaczepiły, ani nie podwinęły np. w trakcie snu

[Lu_cy119]

A powiedzcie mi jeszcze czy ktoś miał taki ból zaraz nad płatkiem ucha jak zaczyna się chrząstka? Byłam wczoraj na ściągnięciu szwów i usłyszałam że ma prawo jeszcze boleć. Tyle że drugie ucho tak nie boli. Czy to normalne?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Monikaa3003]

Uszy maja prawo jeszcze bolec. To jednak ingerencja. Nie przejmuj się, mnie tez czasami jeszcze coś czasami zaboli tak poprostu i nie tylko nad płatkiem ale w obrębie całych uszu zdarzają się takie jakby ukłucia igiełki albo pulsowanie. Jak w nocy przewroce się na bok i tak pospie to rano tez potrafi mnie bolec ucho, one będą wrażliwe jeszcze jakiś czas. Spokojnie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Lu_cy119]

Napisane przez Monikaa3003

Uszy maja prawo jeszcze bolec. To jednak ingerencja. Nie przejmuj się, mnie tez czasami jeszcze coś czasami zaboli tak poprostu i nie tylko nad płatkiem ale w obrębie całych uszu zdarzają się takie jakby ukłucia igiełki albo pulsowanie. Jak w nocy przewroce się na bok i tak pospie to rano tez potrafi mnie bolec ucho, one będą wrażliwe jeszcze jakiś czas. Spokojnie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

A po jakim czasie zaczęłaś spać na boku? Bo ja niby miesiąc mam spać na plecach, czyli jeszcze tydzień. Od czasu operacji nie mogę się wyspać, marzę o tym spaniu na boku

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Monikaa3003]

Ciężko mi teraz powiedzieć konkretnie kiedy zaczęłam spać na boku, na początku poszłam za radami z tego forum i kupiłam poduszkę rogala, taką podróżna i wkładam ucho w ta dziurę i w ten sposób spałam na boku. Pomagało i w sumie u mnie tez dodatkowo łagodziło uczucie ciągnięcia. Musisz znaleźć swoją pozycje do spania. Szwy miałam zdjęte 2 tygodnie po zabiegu i przez następne 2/3 tygodnie jeszcze spałam na plecach ale mimowolnie w nocy obracałam się na bok i wstawałam z okropnym bólem. Później zaczęłam już świrować dosłownie bo tak jak Ty nie mogłam się wyspać i zaczęłam próbować układać się na bokach. Ja oprócz zwykłej poduszki mam jeszcze taka mała, wkładałam pod nią zgięta rękę i w to wgłębienie układałam na poduszce głowę - podobnie jak z rogalem ale już miękko i wygodnie. A później jakoś już samo wyszło ze spie na boku ale dalej z czujką gdzieś z tylu głowy żeby uważać. Mi komfortu psychicznego w czasie spania dodają materiałowe opaski- dostaniesz je za grosze nawet na allegro. Ważne żeby były szerokie na około 8-10cm. Są miękkie, wygodne, nie uciskają mocno uszu a śpisz spokojnie.
Jak Twoje uszka? Jak się czujesz po tym czasie? Mam nadzieje ze wszystko pięknie Ci się goi


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Lu_cy119]

Napisane przez Monikaa3003

Ciężko mi teraz powiedzieć konkretnie kiedy zaczęłam spać na boku, na początku poszłam za radami z tego forum i kupiłam poduszkę rogala, taką podróżna i wkładam ucho w ta dziurę i w ten sposób spałam na boku. Pomagało i w sumie u mnie tez dodatkowo łagodziło uczucie ciągnięcia. Musisz znaleźć swoją pozycje do spania. Szwy miałam zdjęte 2 tygodnie po zabiegu i przez następne 2/3 tygodnie jeszcze spałam na plecach ale mimowolnie w nocy obracałam się na bok i wstawałam z okropnym bólem. Później zaczęłam już świrować dosłownie bo tak jak Ty nie mogłam się wyspać i zaczęłam próbować układać się na bokach. Ja oprócz zwykłej poduszki mam jeszcze taka mała, wkładałam pod nią zgięta rękę i w to wgłębienie układałam na poduszce głowę - podobnie jak z rogalem ale już miękko i wygodnie. A później jakoś już samo wyszło ze spie na boku ale dalej z czujką gdzieś z tylu głowy żeby uważać. Mi komfortu psychicznego w czasie spania dodają materiałowe opaski- dostaniesz je za grosze nawet na allegro. Ważne żeby były szerokie na około 8-10cm. Są miękkie, wygodne, nie uciskają mocno uszu a śpisz spokojnie.
Jak Twoje uszka? Jak się czujesz po tym czasie? Mam nadzieje ze wszystko pięknie Ci się goi


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ja już teraz śpię normalnie. Nawet myślę czy już zacząć spać bez opaski. We wtorek minie 6 tygodni od operacji. Jedno ucho już się ułożyło ładnie, drugie jest dalej przyklejone do głowy. Mam nadzieję, że w końcu się trochę odklei. Najbardziej teraz bym chciała zacząć ćwiczyć. Nie wiem skąd jest ten chory wymysł o 3 miesiącach bez ćwiczeń..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Monikaa3003]

Mysle ze wymysł z ćwiczeniami jest stad, ze bardzo łatwo o uraz ucha a i cisnienie oraz podwyższona temperatura nie działa dobrze na ogólne gojenie. Pamiętaj o tym, ze mimo zagojenia rany skórnej w środku jest naruszona chrząstka która goi się dłużej i lubi się odkształcać


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Lu_cy119]

Napisane przez Monikaa3003

Mysle ze wymysł z ćwiczeniami jest stad, ze bardzo łatwo o uraz ucha a i cisnienie oraz podwyższona temperatura nie działa dobrze na ogólne gojenie. Pamiętaj o tym, ze mimo zagojenia rany skórnej w środku jest naruszona chrząstka która goi się dłużej i lubi się odkształcać


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Myślałam żeby ćwiczyć w opasce. Powalczę ze sobą i może trochę poczekam. Jestem zła bo lekarka mi nie wyjaśniła dokładnie z czego wynika to 3 miesiące. Jeszcze machała mi kartką która podpisałam że jest zakaz. Normalnie jakiś cyrk, nie lubię jak ktoś mówi nie bo nie. Dobrze, że można od Ciebie się wszystkiego dowiedzieć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[owomyor]

Lu_cy119: Poduszka rogal.

A co do ćwiczeń to zakaz, aby nie trzeba było wykonywać poprawki. Polecam wytrzymać - warto Ja jeździłem na rowerze rekreacyjnie powoli oraz do pracy po jakiś 2-3 msc. Z tymże mnie uszy bolały przez 2 miesiące

[Lu_cy119]

Napisane przez owomyor

Lu_cy119: Poduszka rogal.

A co do ćwiczeń to zakaz, aby nie trzeba było wykonywać poprawki. Polecam wytrzymać - warto Ja jeździłem na rowerze rekreacyjnie powoli oraz do pracy po jakiś 2-3 msc. Z tymże mnie uszy bolały przez 2 miesiące

Dzięki za odpowiedź. Wstrzymam się, minęło 6 tygodni. Dodatkowe 6 jakoś przecierpię bez ćwiczeń.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mat_94]

Czy ktoś miał korekcję u dr Libora Polaka w Czechach?
W internecie krąży wiele skrajnych opinii.
Jedni chwalą, drudzy stanowczno odradzają...

Może ktoś ma jakieś doświadczenia z tym lekarzem?

[jarza93]

Cześć Wam. Powiem szczerze, że u mnie zaraz mija 5 miesięcy od zabiegu i nadal śpię z moim rogalem. Jeśli śpię na boku bez (pare razy niechcący usnęłam u córki) to budzę się z ogromnym bólem.

Poza tym wszystko ok, poza tym że prawe ucho nie wygląda jak lewe. Nie można powiedzieć, żeby było odstające, ale jest bardziej odstające niż lewe Pisałam do chirurga w sprawie poprawki, zaprosił mnie na konsultację, napisał żeby nie martwić się o koszt bo to w cenie zabiegu. Ale szczerze mówiąc nie uśmiecha mi się ani trochę kolejny zabieg, i mocno gryzę się z myślami.

[Lu_cy119]

Napisane przez jarza93

Cześć Wam. Powiem szczerze, że u mnie zaraz mija 5 miesięcy od zabiegu i nadal śpię z moim rogalem. Jeśli śpię na boku bez (pare razy niechcący usnęłam u córki) to budzę się z ogromnym bólem.

Poza tym wszystko ok, poza tym że prawe ucho nie wygląda jak lewe. Nie można powiedzieć, żeby było odstające, ale jest bardziej odstające niż lewe Pisałam do chirurga w sprawie poprawki, zaprosił mnie na konsultację, napisał żeby nie martwić się o koszt bo to w cenie zabiegu. Ale szczerze mówiąc nie uśmiecha mi się ani trochę kolejny zabieg, i mocno gryzę się z myślami.

Ja dopiero mam zamiar kupić rogal.. śpię na boku, na poduszce profilowanej bo mam problemy z szyją. Nie czuje już bólu wcale, ale chyba nieświadomie pochylam głowę do przodu żeby nie dotykać ucha. Moje lewe ucho(było trochę przylegające) jest dalej praktycznie przyklejone do głowy. Prawe jest ładne i naturalnie wygląda. Nie wiem czy zdecydowałabym się na poprawkę. Jak sobie przypomnę tą rekonwalescencje i ten turban

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:54 ---------- Poprzedni post napisano o 18:53 ----------

Napisane przez mat_94

Czy ktoś miał korekcję u dr Libora Polaka w Czechach?
W internecie krąży wiele skrajnych opinii.
Jedni chwalą, drudzy stanowczno odradzają...

Może ktoś ma jakieś doświadczenia z tym lekarzem?

Niestety nie znam tego lekarza. A z ciekawości mogę zapytać jaka jest różnica w cenie między Polską a Czechami?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mat_94]

Napisane przez Lu_cy119

Ja dopiero mam zamiar kupić rogal.. śpię na boku, na poduszce profilowanej bo mam problemy z szyją. Nie czuje już bólu wcale, ale chyba nieświadomie pochylam głowę do przodu żeby nie dotykać ucha. Moje lewe ucho(było trochę przylegające) jest dalej praktycznie przyklejone do głowy. Prawe jest ładne i naturalnie wygląda. Nie wiem czy zdecydowałabym się na poprawkę. Jak sobie przypomnę tą rekonwalescencje i ten turban

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:54 ---------- Poprzedni post napisano o 18:53 ----------

Niestety nie znam tego lekarza. A z ciekawości mogę zapytać jaka jest różnica w cenie między Polską a Czechami?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

600 euro operacja + 30 euro konsultacja + 80 euro badania
Nie rozumiem z czego wynikaja rozbierznosci w cenach w Polsce.
Pytałem kilka klinik o ceny i propozycje były od 3400 do 7000.

[Lu_cy119]

Napisane przez mat_94

600 euro operacja + 30 euro konsultacja + 80 euro badania
Nie rozumiem z czego wynikaja rozbierznosci w cenach w Polsce.
Pytałem kilka klinik o ceny i propozycje były od 3400 do 7000.

To rzeczywiście duża różnica. Ja płaciłam w sierpniu 5000.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lu_cy119]

Napisane przez mat_94

600 euro operacja + 30 euro konsultacja + 80 euro badania
Nie rozumiem z czego wynikaja rozbierznosci w cenach w Polsce.
Pytałem kilka klinik o ceny i propozycje były od 3400 do 7000.

To rzeczywiście duża różnica. Ja płaciłam w sierpniu 5000. Zabieg w sumie do skomplikowanych nie należy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 05:27 ---------- Poprzedni post napisano o 03:56 ----------

Napisane przez Lu_cy119

To rzeczywiście duża różnica. Ja płaciłam w sierpniu 5000. Zabieg w sumie do skomplikowanych nie należy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To rzeczywiście duża różnica. Ja płaciłam w sierpniu 5000. Zabieg w sumie do skomplikowanych nie należy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[jarza93]

Ja się dowiadywałam o ceny w Czechach w poleconej klinice, ale kontakt jest z nimi taka marny, że odpisali mi jak byłam już dawno po zabiegu w Polsce

Ja tam mogę więcej zapłacić, byle było dobrze zrobione. I jednak wolę w Polsce. Moja teściowa miała jakąś operację w Czechach i była zadowolona ale ja nie jestem przekonana.

Ja nie nosiłam żadnego turbana, nie stosuję żadnych maści, rekonwalescencja po operacji była dość "naturalna". Ale tym co musieli to nosić to szczerze współczuję...

[Lu_cy119]

Napisane przez jarza93

Ja się dowiadywałam o ceny w Czechach w poleconej klinice, ale kontakt jest z nimi taka marny, że odpisali mi jak byłam już dawno po zabiegu w Polsce

Ja tam mogę więcej zapłacić, byle było dobrze zrobione. I jednak wolę w Polsce. Moja teściowa miała jakąś operację w Czechach i była zadowolona ale ja nie jestem przekonana.

Ja nie nosiłam żadnego turbana, nie stosuję żadnych maści, rekonwalescencja po operacji była dość "naturalna". Ale tym co musieli to nosić to szczerze współczuję...

Ja miałam turban 3 dni. Na szczęście było chłodno. Ale chowalam się pod kapturem, żeby sąsiedzi nie widzieli że mam opatrunek jak po trepanacji czaszki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lu_cy119]

Nie działa mi niestety wyszukiwarka. Przebił mi się szew, boli trochę ucho. Myślicie że trzeba jechać usunąć to od razu czy czekać? Wizytę kontrolną powinnam mieć w listopadzie received_792184878283936.jpeg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[owomyor]

Lu_cy119 zapytaj lekarza i dołącz zdjęcie jak możesz.

Na prośbę Qtoie. Z lewej przed, a z prawej po zabiegu.
Po 4 tygodniach to również po pierwotnym zabiegu.
W związku z tym, że prawe ucho odskoczyło, miałem bezpłatną poprawkę. Ostatnie zdjęcie jest ponad pół roku po poprawce.

[Ewcia1812]

Cześć Wam !

Przeczytałam cały wątek, od początku. O operacji marzę od podstawówki, czyli jakieś ponad 20 lat ... W tym roku podjęłam kroki aby spełnić swoje największe marzenie od dzieciństwa Byłam już na konsultacji u dr Fabiana Urbana, w klinice Barańscy w Słubicach. Czeka mnie jeszcze umówienie terminu na korektę uszów, na grudzień bądź styczeń (mam wtedy przestój w pracy ok 2-2,5 miesiąca) Jestem osobą, która się stresuje, czasami panikuję bez powodu :/ Największą moją zmorą są omdlenia na widok krwi (już kilka razy zemdlałam na widok krwi u kogoś). Czy ktoś z Was miał może styczność z tą kliniką, bądź z dr Urbanem ? Moje pierwsze wrażenie jest bardzo pozytywne, opinie na internecie są również pozytywne, ale chciałabym się dowiedzieć od Was jakie macie opinie

[Lu_cy119]

Napisane przez Ewcia1812

Cześć Wam !

Przeczytałam cały wątek, od początku. O operacji marzę od podstawówki, czyli jakieś ponad 20 lat ... W tym roku podjęłam kroki aby spełnić swoje największe marzenie od dzieciństwa Byłam już na konsultacji u dr Fabiana Urbana, w klinice Barańscy w Słubicach. Czeka mnie jeszcze umówienie terminu na korektę uszów, na grudzień bądź styczeń (mam wtedy przestój w pracy ok 2-2,5 miesiąca) Jestem osobą, która się stresuje, czasami panikuję bez powodu :/ Największą moją zmorą są omdlenia na widok krwi (już kilka razy zemdlałam na widok krwi u kogoś). Czy ktoś z Was miał może styczność z tą kliniką, bądź z dr Urbanem ? Moje pierwsze wrażenie jest bardzo pozytywne, opinie na internecie są również pozytywne, ale chciałabym się dowiedzieć od Was jakie macie opinie

Ja niestety nie znam tej kliniki, jestem że Śląska. Widoku krwi nie będziesz widziala w trakcie operacji miałam cały czas zamknięte oczy, na zmianie opatrunku też nic nie widziałam. Chyba że odrobina na gaziku, zaczęłam zmieniać sama opatrunki dopiero w 5 dobie więc wtedy już tylko strupki były. Nie ma się co martwić na zapas, jedynie co dla mnie było straszne to ból w pierwszej dobie bo tramal na mnie nie działał

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[owomyor]

Jedynie możesz mieć problem z samodzielnym zdjęciem bandaża. Ale być może ściągną Ci w klinice. Jeśli nie to wystarczy poprosić kogoś o pomoc. No i przede wszystkim powoli

[caroo_LA]

Zastanawiam się nad operacją, zbliża się zima i to chyba czas sprzyjający ku temu. Tylko strach trochę przez te pandemie

Jak się kształtują obecnie stawki? Chyba taka średnia cena to wydatek około 4000-5000 złotych?

Polecacie jakiegoś lekarza z Krakowa?

[Lu_cy119]

Napisane przez caroo_LA

Zastanawiam się nad operacją, zbliża się zima i to chyba czas sprzyjający ku temu. Tylko strach trochę przez te pandemie

Jak się kształtują obecnie stawki? Chyba taka średnia cena to wydatek około 4000-5000 złotych?

Polecacie jakiegoś lekarza z Krakowa?

Rzeczywiście zima to dobry czas. Można się ukryć pod kapturem ja miałam wymaz przed zabiegiem, były spełnione wszystkie standardy bezpieczeństwa ( pracuje w inspekcji więc wiem co i jak) płaciłam 5000 w sierpniu, ale ja robiłam na Śląsku

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ewcia1812]

A gdzie miałaś pobierany wymaz? W szpitalu czy w jakimś punkcie w którym pobierają wymazy ? Potrzebowałaś skierowanie, czy zrobili Co wymaz "od ręki" ? Też mnie to czeka i kompletnie nie wiem gdzie się udać żeby 'zrobić test na covid19'

[Lu_cy119]

Napisane przez Ewcia1812

A gdzie miałaś pobierany wymaz? W szpitalu czy w jakimś punkcie w którym pobierają wymazy ? Potrzebowałaś skierowanie, czy zrobili Co wymaz "od ręki" ? Też mnie to czeka i kompletnie nie wiem gdzie się udać żeby 'zrobić test na covid19'

Ja miałam pobierany wymaz przez klinikę w której miałam zabieg, w dniu w którym miałam badanie krwi. A skąd jesteś to może podpowiem gdzie zrobić? Jeśli chcesz prywatnie to nie musisz iść ze skierowaniem, po prostu idziesz płacisz i pobierają. Teraz chyba nawet ceny trochę spadly i kosztuje koło 350zl

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz