Nasze zbiory kosmetyczne - pielęgnacja naturalna, ekologiczna - CZĘŚĆ XIII

[beeets]

Napisane przez Miramej

Korah, naprawdę jesteś Dobrym Duchem tego wątku

o tak, zdecydowanie

A ja schodzę z zapasów. Choć bardzo mnie kusi jakaś nowa kolorówka, a dokładnie nowy błyszczyk, to trzymam się dzielnie i nic nie klikam. Jedynie kupuję, jak czegoś już nie mam wcale.

[sylwiusaka]

Napisane przez Ishani

A co dostałaś fajnego?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wodę mineralną w sprayu, pastę do zębów, dwie miniaturki Mydeł Wiedeńskich i sporo próbek.

Napisane przez Korah

Super, że dotarła Dużo zdrówka dla Was!

Mówisz, że fajne to serum BF czy Bielendy? Ja BF teraz używam na co dzień, z tym, że mieszam na dłoni z kropelką serum Alterry dla lepszego i dłuższego nawilżenia i jest naprawdę super

Cieszę się, że Pony Ci się podoba, nie każdy lubi takie cięższe zapachy i każdy ma swój gust, ale jak widać, dobrej jakości produkt broni się sam, bo jeszcze nikt nie powiedział o tym Weinachtzauber, że jest brzydki

Pasty Biomed właśnie nie używałam, ciekawa jestem Twojej opinii, są różne wersje, kokosowa-wybielająca, winogronowa, ekstra odświeżająca, sensitive i jeszcze ze dwie inne i kosztują w Jasmin 13 zł w zaokrągleniu. Tej wody mineralnej też nie znam, raz psiknęłam na twarz przed wysyłką do Ciebie, ale nic mi ta próba nie powiedziała. Zwróciłam tylko uwagę, że ma bardzo wysokie pH=7,9, więc trzeba ostrożnie z nią, żeby nie wysuszyła. Jest do kupienia w Intermarche za kilka zł i w dwóch pojemnościach, jeszcze jest taka ogromna butla chyba 400 ml za niecałe 10 zł.

A ja używam teraz tej pasty Euthymol i jestem zachwycona, ma cudowny smak, no po prostu niebywały, jest bardzo słodka i jednocześnie mocno orzeźwiająca i do tego tak rozgrzewa, że aż dziąsła drętwieją, ale w ogóle nie podrażnia i do tego pięknie czyści zęby i wybiela. Nigdy nie miałam lepszej pasty do zębów

Za glikolowe to nie wiem kiedy się wezmę, akurat teraz nastała piękna pogoda. Serum BF nie nawilża dobrze, ale tak ładnie ujednolica skórę, aż promienieje. Ciekawe, czy po dłuższym używaniu też będzie taki efekt.
Tonik Orientany Neem zaczerwienia mi poliki, po jakimś czasie to przechodzi, ale boję się o naczynka. Popróbuję teraz tonik z imbirem.
Zapach musu Pony Weinachtzauber bardzo fajny, na pewno coś z tej serii wezmę.

[Ishani]

Napisane przez sylwiusaka

Serum BF nie nawilża dobrze, ale tak ładnie ujednolica skórę, aż promienieje. Ciekawe, czy po dłuższym używaniu też będzie taki efekt. .

Przepraszam że męczę, ale które to serum?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Koshatka]

Napisane przez beeets

A ja schodzę z zapasów. Choć bardzo mnie kusi jakaś nowa kolorówka, a dokładnie nowy błyszczyk, to trzymam się dzielnie i nic nie klikam. Jedynie kupuję, jak czegoś już nie mam wcale.

Szacun. Jak Ty to robisz?
A błyszczyk jaki Cię kusi?

[sylwiusaka]

Napisane przez Ishani

Przepraszam że męczę, ale które to serum?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Serum Biofficina Toscana
http://glamlook.pl/product-pol-4676-...rzy-30-ml.html

[beeets]

Napisane przez Koshatka

Szacun. Jak Ty to robisz?
A błyszczyk jaki Cię kusi?

sama nie wiem

a ostatnio najmocniej kuszą błyszczyki te:
https://www.lovelula.com/products/la...sheer-pink-8ml
https://www.lovelula.com/products/ph...ss-apricot-10g

[chimay]

Napisane przez Koshatka

Szacun. Jak Ty to robisz?

Mam z tym ostatnio problem, od jakiegoś czasu przekraczam miesięczny limit wydatków na kosmetyki, który sobie kiedyś ustaliłam, a chciałabym raczej go zmniejszyć Nie mam wcale jakichś wielkich zapasów, jedynie rzeczy do twarzy kupuję na zapas oraz balsamy do ust i kremy do rąk, bo to mi schodzi bardzo szybko. A tak to jeden żel pod prysznic, jeden-dwa szampony i odżywki, jedno smarowidło do ciała itd.

U mnie powodem jest chyba głównie przerzucenie się na zakupy internetowe, które dają nieskończenie więcej możliwości i dostęp do różnych rynków kosmetycznych. Kuszą mnie najbardziej zakupy z darmową wysyłką, albo z darmową od jakiejś sumy i żeby ją osiągnąć dobieram sobie więcej rzeczy niż początkowo miałam w planie kupić. No i tak z jednej-dwóch sztuk robi się kilka, niby może nie drogich, ale jak się podsumuje, to wychodzi już ładna sumka.

Chyba wprowadzę zasadę przeczekania tzn jak coś wpada mi w oko, to dodaję do listy, ale nie kupuję przez np 5-7 dni, potem wracam do tej listy i decyduję, czy na pewno aż tak bardzo chcę to mieć. Najczęściej jest tak, że ochota na daną rzecz mi słabnie albo w ogóle przechodzi. Czasem przeglądam moje starsze wish-listy i się zastanawiam "Kurde, naprawdę chciałam to kupić, na co mi to w sumie?".

[Ishani]

Napisane przez chimay

U mnie powodem jest chyba głównie przerzucenie się na zakupy internetowe, które dają nieskończenie więcej możliwości i dostęp do różnych rynków kosmetycznych. Kuszą mnie najbardziej zakupy z darmową wysyłką, albo z darmową od jakiejś sumy i żeby ją osiągnąć dobieram sobie więcej rzeczy niż początkowo miałam w planie kupić. No i tak z jednej-dwóch sztuk robi się kilka, niby może nie drogich, ale jak się podsumuje, to wychodzi już ładna sumka.

Mam ten sam problem, ale zawsze pisze do sióstr i koleżanek czy czegoś nie chcą i z reguły się udaje
W ogóle odkąd wróciłam na ten wątek, oraz ten o skórze problematycznej, to bez przerwy coś kupuję. Ale bardziej niż kwestia kuszenia, jest po prostu ze złapałam znowu straszną zajawkę na kosmetyki. Ale teraz czekam już tylko na zamówienie z zsk żebym mogła sobie robić i konserwać napary, oprócz tego na esencję benton (jak na zbawienie...) i już serio mam szlaban do co najmniej końca miesiąca. No chyba, że krem z whamisy będzie na promocji, to jedyny wyjątek XD

[Koshatka]

Napisane przez beeets

sama nie wiem

a ostatnio najmocniej kuszą błyszczyki te:
https://www.lovelula.com/products/la...sheer-pink-8ml
https://www.lovelula.com/products/ph...ss-apricot-10g

Ej, nie bądź taka. Zdradź sekret.

Dobrze że nie takie łatwo dostępne.

Napisane przez chimay

U mnie powodem jest chyba głównie przerzucenie się na zakupy internetowe, które dają nieskończenie więcej możliwości i dostęp do różnych rynków kosmetycznych. Kuszą mnie najbardziej zakupy z darmową wysyłką, albo z darmową od jakiejś sumy i żeby ją osiągnąć dobieram sobie więcej rzeczy niż początkowo miałam w planie kupić. No i tak z jednej-dwóch sztuk robi się kilka, niby może nie drogich, ale jak się podsumuje, to wychodzi już ładna sumka.

Chyba wprowadzę zasadę przeczekania tzn jak coś wpada mi w oko, to dodaję do listy, ale nie kupuję przez np 5-7 dni, potem wracam do tej listy i decyduję, czy na pewno aż tak bardzo chcę to mieć. Najczęściej jest tak, że ochota na daną rzecz mi słabnie albo w ogóle przechodzi. Czasem przeglądam moje starsze wish-listy i się zastanawiam "Kurde, naprawdę chciałam to kupić, na co mi to w sumie?".

Zakupy internetowe to zabójstwo dla mnie. Zawsze dobieram na zapas do darmowej przesyłki albo żeby się chociaż bardziej opłaciło. I stos rośnie.

Takie przeczekanie jest dobre ale nie zawsze się sprawdza bo np promocja się zdąży skończyć albo coś zostanie wyprzedane.

[natkaa]

Korah, mnie też skusiłaś tą pastą. Jak znajdę, z pewnością kupię, bo jestem maniaczką past do zębów

Dziewczynki kochane, słyszałyście coś gdzieś o promocjach na Dzień Matki? Mam na myśli sklepy internetowe

[Korah]

Napisane przez Persefona_12

Napisane przez beeets

o tak, zdecydowanie

Napisane przez sylwiusaka

Za glikolowe to nie wiem kiedy się wezmę, akurat teraz nastała piękna pogoda. Serum BF nie nawilża dobrze, ale tak ładnie ujednolica skórę, aż promienieje. Ciekawe, czy po dłuższym używaniu też będzie taki efekt.
Tonik Orientany Neem zaczerwienia mi poliki, po jakimś czasie to przechodzi, ale boję się o naczynka. Popróbuję teraz tonik z imbirem.
Zapach musu Pony Weinachtzauber bardzo fajny, na pewno coś z tej serii wezmę.

Mnie ten neem i cytron w ogóle nie podchodzi, nawet nie podrażnia, ale no beznadziejny jest, a imbirowy cudny, no ciekawe, jak Ci się spisze i czy też się będziesz czerwienić.

Napisane przez sylwiusaka

Serum Biofficina Toscana
http://glamlook.pl/product-pol-4676-...rzy-30-ml.html

Ja za niego na targach dałam równe 40 zł, więc opylało się

Napisane przez natkaa

Korah, mnie też skusiłaś tą pastą. Jak znajdę, z pewnością kupię, bo jestem maniaczką past do zębów

Dziewczynki kochane, słyszałyście coś gdzieś o promocjach na Dzień Matki? Mam na myśli sklepy internetowe

Warto! Czegoś takiego jeszcze nie próbowałaś, gwarantuję, bynajmniej nie znam drugiej nawet odrobinę podobnej pasty, jej cechy i właściwości są nie do opisania i porównania z niczym, jedynie zapach kojarzy się z pastami z dawnych lat, ale tylko zapach

Jeszcze się majówkowe promocje nie skończyły, więc może coś wyhaczysz, np. w makadamia drogeria z naturą.

[beeets]

Napisane przez Koshatka

Ej, nie bądź taka. Zdradź sekret.

Dobrze że nie takie łatwo dostępne.

zrobiłam listę życzeń na ten rok i mocno się jej trzymam. ot, taki secret

z tych łatwo dostępnych błyszczyków też mnie kuszą np. Couleur Caramel

[natkaa]

Napisane przez Korah

próbowałaś, gwarantuję, bynajmniej nie znam drugiej nawet odrobinę podobnej pasty, jej cechy i właściwości są nie do opisania i porównania z niczym, jedynie zapach kojarzy się z pastami z dawnych lat, ale tylko zapach

Jeszcze się majówkowe promocje nie skończyły, więc może coś wyhaczysz, np. w makadamia drogeria z naturą.

Dopiero się załapałam, że pomyliłam dzisiaj daty i wydawało mi się, że Dzień Matki przypada na 6, nie 26 maja Ale wtopa....

Kończy mi się dezodorant Pony oraz mam ochotę wypróbować nowe deo Schmidt's, to z węglem drzewnym dlatego czekam na promocje

[Koshatka]

Póki co jestem zachwycona dezodorantem Pony Hutchen. Chroni jak trzeba i u mnie nie zostawia żadnego osadu. Jeżeli w upały też będzie się tak dobrze spisywał to już nie będę szukać innego.

Napisane przez beeets

zrobiłam listę życzeń na ten rok i mocno się jej trzymam. ot, taki secret

z tych łatwo dostępnych błyszczyków też mnie kuszą np. Couleur Caramel

Co na niej masz?

O tej marce to Ty mi nawet nie mów!

[Persefona_12]

Napisane przez Koshatka

Póki co jestem zachwycona dezodorantem Pony Hutchen. Chroni jak trzeba i u mnie nie zostawia żadnego osadu. Jeżeli w upały też będzie się tak dobrze spisywał to już nie będę szukać innego.

O i u mnie się sprawdza baaardzo😊 mam już ochotę wypróbować inne zapachy, choć kwiatowy blumencośtam i perfect macha bardzo mi przypadły do gustu. Może to śmieszne, ale jak się rano smaruję to aż mi się humor poprawia 😃 i działa super.

Dziewczyny, podobno kosmetyki Boho można dostać w Galerii Katowickiej. Dla mnie to dugi koniec Polski, ale może w końcu ktoś wypróbuje i przetestuje

[beeets]

Napisane przez Koshatka

Co na niej masz?

O tej marce to Ty mi nawet nie mów!

np. nowy rower.

Z Couleur Caramel chcę błyszczyk, cień do powiek i pomadkę.

[Korah]

E-naturalne Peeling enzymatyczny z owoców tropikalnych KLIK bardzo mi się podoba, bardzo delikatny dla mojej skóry i przy tym bardzo skuteczny, złuszcza stary naskórek, pięknie wygładza i ujednolica skórę, rozjaśnia przebarwienia, goi wypryski, nawet mi za specjalnie nie podrażnia oczu, oczywiście nie smaruję nim powiek, ale spokojnie mogę masować i jeśli się odrobina powiekom dostanie, to nic złego się nie dzieje. Używam go nie tak, jak jest w instrukcji obsługi, tylko po mojemu, dodaję do porcji mleczka oczyszczającego mniej więcej płaskie pół łyżeczki i masuję skórę, dopóki nie poczuję, że zaczyna się wygładzać, zostawiam na minutkę, po czym szybko przemasowuję płatkiem silikonowym, żeby dobić do końca jakieś pozostałe skórki, na koniec spłukuję i efekt jest . Skóra aż promienieje! Od peelingu enzymatycznego z Biocosmetics różni się tym, że zdecydowanie mniej wysusza skórę, po tamtym skóra wołała od razu o nawilżenie, mocno ściągał, a ten prawie nic nie wysusza. Niedługo testy peelingu ananas-papaja.

[Koshatka]

Napisane przez Korah

E-naturalne Peeling enzymatyczny z owoców tropikalnych KLIK bardzo mi się podoba, bardzo delikatny dla mojej skóry i przy tym bardzo skuteczny, złuszcza stary naskórek, pięknie wygładza i ujednolica skórę, rozjaśnia przebarwienia, goi wypryski, nawet mi za specjalnie nie podrażnia oczu, oczywiście nie smaruję nim powiek, ale spokojnie mogę masować i jeśli się odrobina powiekom dostanie, to nic złego się nie dzieje. Używam go nie tak, jak jest w instrukcji obsługi, tylko po mojemu, dodaję do porcji mleczka oczyszczającego mniej więcej płaskie pół łyżeczki i masuję skórę, dopóki nie poczuję, że zaczyna się wygładzać, zostawiam na minutkę, po czym szybko przemasowuję płatkiem silikonowym, żeby dobić do końca jakieś pozostałe skórki, na koniec spłukuję i efekt jest . Skóra aż promienieje! Od peelingu enzymatycznego z Biocosmetics różni się tym, że zdecydowanie mniej wysusza skórę, po tamtym skóra wołała od razu o nawilżenie, mocno ściągał, a ten prawie nic nie wysusza. Niedługo testy peelingu ananas-papaja.

Jakim płatkiem silikonowym i jak często używasz tego peelingu?

Napisane przez beeets

np. nowy rower.

Z Couleur Caramel chcę błyszczyk, cień do powiek i pomadkę.

Dobry argument.

A ja z CC chcę kilka cieni, róż, błyszczyk, szminkę, puder mozaikę, puder w kulkach, krem korygujący i pewnie jeszcze coś.

[Korah]

Napisane przez Koshatka

Jakim płatkiem silikonowym i jak często używasz tego peelingu?

KLIK

Tego peelingu używałam przez ostatni tydzień co drugi dzień, w sumie 4 razy użyłam. Zaczęłam go używać na podrażnioną skórę, obecnie nie ma śladu po podrażnieniu, bardzo przyśpieszył gojenie, chociaż bałam się, że jeszcze bardziej podrażni, to stało się wręcz odwrotnie. Teraz już będę go używać tylko 1-2 razy w tygodniu, bo buźka jest już super gładka i nie ma potrzeby częściej póki co. Ale najpierw zabiorę się za testy tego drugiego peelingu.

[Ishani]

Napisane przez Korah

KLIK

Tego peelingu używałam przez ostatni tydzień co drugi dzień, w sumie 4 razy użyłam. Zaczęłam go używać na podrażnioną skórę...

Korah jak tak czytam jakie ty zabiegi stosujesz to nie mogę wyjść z szoku, masz chyba skórę jak nosorożec
Tzn być może sama tak robiłam kiedyś, ale teraz już nie mogę, i jak pomyślę jak by się zachowała moja skóra teraz, gdybym zafundowała jej takie złuszczanie naskórka... Ała.
Ale te peelingi kuszą pewnie sobie zamówię za jakiś czas, teraz jeszcze mam paseczkę enzymatyczną alvy która jest szczerze mówiąc trochę za mocna, chyba ją dzisiaj wymieszam z płatkami owsianymi.
Hej, a próbował ktoś peelingu enzymatycznego sylveco?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Korah]

Napisane przez Ishani

Korah jak tak czytam jakie ty zabiegi stosujesz to nie mogę wyjść z szoku, masz chyba skórę jak nosorożec
Tzn być może sama tak robiłam kiedyś, ale teraz już nie mogę, i jak pomyślę jak by się zachowała moja skóra teraz, gdybym zafundowała jej takie złuszczanie naskórka... Ała.
Ale te peelingi kuszą pewnie sobie zamówię za jakiś czas, teraz jeszcze mam paseczkę enzymatyczną alvy która jest szczerze mówiąc trochę za mocna, chyba ją dzisiaj wymieszam z płatkami owsianymi.
Hej, a próbował ktoś peelingu enzymatycznego sylveco?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie mam skóry nosorożca i choćby ostatnie podrażnienie jest tego dowodem. Zwracam jednak uwagę na ten enzymatyk, pomimo, że go zastosowałam na podrażnioną skórę, to nie zrobił mi krzywdy, wręcz odwrotnie, pomógł bardzo i to z każdym użyciem coraz bardziej, inny peeling czy żel do mycia z pewnością by mnie w takiej sytuacji załatwił na amen, a ten nie Z reszta pisałam na drugim wątku, że początkowo nic nie mogłam zrobić na twarzy po tamtym podrażnieniu, nawet ta myjka silikonowa była za mocna.

[Ishani]

Napisane przez Korah

Nie mam skóry nosorożca i choćby ostatnie podrażnienie jest tego dowodem. Zwracam jednak uwagę na ten enzymatyk, pomimo, że go zastosowałam na podrażnioną skórę, to nie zrobił mi krzywdy, wręcz odwrotnie, pomógł bardzo i to z każdym użyciem coraz bardziej, inny peeling czy żel do mycia pewnie by mnie w takiej sytuacji załatwił na amen, a ten nie

To musi być naprawdę bardzo delikatny wiesz, piszę to jako osoba, którą ostatnio podrażnił masaż twarzy glovem, a ja nie stosuje żadnych kwasów ani niczegono to w takim razie tym bardziej się skuszę
Chociaż szlag mnie trafia że potrzebuję kupić parę rzeczy, i każda jest w innym sklepie. Złożyłam na zamówienie na zsk, teraz e-naturalne, w mazidlach też by się pewnie coś znalazło... Xd

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[poison.iv]

Napisane przez Ishani

Korah jak tak czytam jakie ty zabiegi stosujesz to nie mogę wyjść z szoku, masz chyba skórę jak nosorożec
Tzn być może sama tak robiłam kiedyś, ale teraz już nie mogę, i jak pomyślę jak by się zachowała moja skóra teraz, gdybym zafundowała jej takie złuszczanie naskórka... Ała.
Ale te peelingi kuszą pewnie sobie zamówię za jakiś czas, teraz jeszcze mam paseczkę enzymatyczną alvy która jest szczerze mówiąc trochę za mocna, chyba ją dzisiaj wymieszam z płatkami owsianymi.
Hej, a próbował ktoś peelingu enzymatycznego sylveco?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja mam Sylveco, użyłam na razie ze 3 razy. Ma bardzo gęstą konsystencję jak masło, ale z wodą robi się z niego emulsja, bez problemu się spłukuje. Działa bardzo delikatnie, nic, a nic nie podrażnia, ale spektakularnych efektów też nie ma. Większy efekt widzę po zastosowaniu wyżej wspomnianej myjki silikonowej, niż po tym peelingu. Następnym razem wezmę z e-naturalnie

[Korah]

Napisane przez Ishani

To musi być naprawdę bardzo delikatny wiesz, piszę to jako osoba, którą ostatnio podrażnił masaż twarzy glovem, a ja nie stosuje żadnych kwasów ani niczegono to w takim razie tym bardziej się skuszę
Chociaż szlag mnie trafia że potrzebuję kupić parę rzeczy, i każda jest w innym sklepie. Złożyłam na zamówienie na zsk, teraz e-naturalne, w mazidlach też by się pewnie coś znalazło... Xd

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Najwyraźniej masz jeszcze delikatniejszą skórę. Ja nauczona już po peelingu Biocosmetics nie nakładam takich proszkowych enzymatyków zgodnie ze wskazówkami producenta, bo wtedy są dla mnie za mocne i biocosmetics mnie podrażnił, wolę używać tak, jak już powyżej opisałam, różnica jest kolosalna, poza tym dla mnie to wygodniejsze niż nakładanie jak maseczkę i czekanie nie wiadomo ile, żeby spłukać zaschniętą skorupę, a tak to załatwiam wszystko pod prysznicem.

[Koshatka]

Napisane przez Persefona_12

Dziewczyny, podobno kosmetyki Boho można dostać w Galerii Katowickiej. Dla mnie to dugi koniec Polski, ale może w końcu ktoś wypróbuje i przetestuje

Rzeczywiście Boho jest w Galerii Katowickiej. Byłam tam dziś przelotem i rzuciłam okiem. Ale jakoś mnie nic nie urzekło. Gdyby było jeszcze -55% to może bym coś wzięła a tak to nie.

[Persefona_12]

W sklepie internetowym Sylveco weekend darmowej dostawy.

[sylwiusaka]

Napisane przez natkaa

Korah, mnie też skusiłaś tą pastą. Jak znajdę, z pewnością kupię, bo jestem maniaczką past do zębów

Dziewczynki kochane, słyszałyście coś gdzieś o promocjach na Dzień Matki? Mam na myśli sklepy internetowe

Nie każdy będzie zadowolony z tej pasty Euthymol, jest naprawdę bardzo mocna. Ja przyzwyczajałam się do niej prawie dwa tygodnie, już po krótkiej chwili musiałam przerywać mycie (tak szczypała!!), wypłukać i dokończyć mycie inną pastą. I nie codziennie. Kiedyś pisałaś o borówkowej, że dobrze odświeża, to ta odświeża dwa, albo i trzy razy bardziej i na długo. Pasta bardzo fajna, ale pewnie nie dla każdego.

[Korah]

Napisane przez sylwiusaka

Nie każdy będzie zadowolony z tej pasty Euthymol, jest naprawdę bardzo mocna. Ja przyzwyczajałam się do niej prawie dwa tygodnie, już po krótkiej chwili musiałam przerywać mycie (tak szczypała!!), wypłukać i dokończyć mycie inną pastą. I nie codziennie. Kiedyś pisałaś o borówkowej, że dobrze odświeża, to ta odświeża dwa, albo i trzy razy bardziej i na długo. Pasta bardzo fajna, ale pewnie nie dla każdego.

Dobrze wiedzieć, no jest bardzo mocna, mnie też pierwsze użycia może nie tyle szczypały, ale aż mnie dreszcze po ciele przechodziły hehe Ale nic nie podrażnia, a mam skłonności, po niektórych pastach moje dziąsła kwiczą.

Nie wiem, jaką borówkową masz na myśli, nie kojarzę, z naturalnych past miałam tylko Ecodentę, Neobio i propolisową Agafii, ale te dwie ostatnie beznadziejne dla mnie, obrzydliwe w smaku, nie odświeżały, ale chyba pisałam że może się skuszę na borówkową Agafii, bo ponoć jest bardziej odświeżająca od propolisowej, ale nie pamiętam już, chyba nie miałam jej, próbuję sobie jeszcze przypomnieć, czy nie testowałam jej u koleżanki na wczasach, bo coś testowałam, ale dokładnie nie wiem

[sylwiusaka]

Napisane przez Korah

Dobrze wiedzieć, no jest bardzo mocna, mnie też pierwsze użycia może nie tyle szczypały, ale aż mnie dreszcze po ciele przechodziły hehe Ale nic nie podrażnia, a mam skłonności, po niektórych pastach moje dziąsła kwiczą.

Nie wiem, jaką borówkową masz na myśli, nie kojarzę, z naturalnych past miałam tylko Ecodentę, Neobio i propolisową Agafii, ale te dwie ostatnie beznadziejne dla mnie, obrzydliwe w smaku, nie odświeżały, ale chyba pisałam że może się skuszę na borówkową Agafii, bo ponoć jest bardziej odświeżająca od propolisowej, ale nie pamiętam już, chyba nie miałam jej, próbuję sobie jeszcze przypomnieć, czy nie testowałam jej u koleżanki na wczasach, bo coś testowałam, ale dokładnie nie wiem

Moje dziąsła nie krwawiły, ale pewnie dlatego, że przerywałam na początku mycie.

Właśnie borówkową Agafii http://skarbiec-natury.pl/pl/p/Pasta...rusznicy-/5232.
Dabur gozdzikowa jest fajna, oczywiście jeśli ktoś lubi takie smaki i zapachy (ja bardzo), teraz mam czarną Ecodent, nie jest zła, chyba trochę wybiela zęby, ale odświeżenia dużego nie daje.
Tż nie mógł uwierzyć, że to jest pasta do mycia zębów i czy widziałam, że jest czarna

[Korah]

Napisane przez sylwiusaka

Moje dziąsła nie krwawiły, ale pewnie dlatego, że przerywałam na początku mycie.

Właśnie borówkową Agafii http://skarbiec-natury.pl/pl/p/Pasta...rusznicy-/5232.
Dabur gozdzikowa jest fajna, oczywiście jeśli ktoś lubi takie smaki i zapachy (ja bardzo), teraz mam czarną Ecodent, nie jest zła, chyba trochę wybiela zęby, ale odświeżenia dużego nie daje.
Tż nie mógł uwierzyć, że to jest pasta do mycia zębów i czy widziałam, że jest czarna

A powiem Ci, że ta ecodenta na dłuższą metę męcząca, brudzi strasznie umywalkę, za każdym razem musiałam szorować, bo osad był taki, że nie schodziło pod bieżącą wodą, dopiero z gąbką. I też jestem zdania, że odświeżenie jest, ale na chwilę. Nie jest to zła pasta, ale po miniaturce jakoś się więcej nie skusiłam, a Euthymol lepiej mi osobiście wybiela i czyści zęby, niż ta czarna.