Singielki 25+ cz. XIV

[a9e9b14f0920806ea67464fa4f1a029ea354de7e_6212d6030631b]

Napisane przez kotyksiazki

Nie, do żadnego domu bym z nim nie poszła. Jechaliśmy na koncert. Bardziej niż nieudane próby dobierania się, przerazily mnie jego napady agresji, Wrzeszczal po mnie i obrażal bez żadnego powodu na przystanku pełnym ludzi, a po chwili mówił, że jednak mnie kocha. Nie spodziewałam się, że to aż taki psychol będzie. Także tego... uważajcie. Na pierwszych spotkaniach tak nie było.



Ale też nie zniechecajcie się, ja mam ciężka historie życiową i mogę podświadomie przyciągać taki trochę niebezpieczny typ. Muszę nad tym pracować.



Ale nic mi nie jest, w ciąży nie będę, policji nie musiałam wzywać. Kontakt zakończony, adresu mojego nie zna, wszystko poblokowane

Powodzenia na przyszłość, oby jak najmniej takich

---------- Dopisano o 12:05 ---------- Poprzedni post napisano o 12:03 ----------

Napisane przez extranjera

Cześć dziewczyny! Czas i na mnie się w koncu tu do was przyłączyć, podczytywac i sie udzielac Jestem juz singielka i nie powiem, bo wcale mi nie jest dobrze z takim stanem rzeczy, ale nie chce jeszcze na razie nikogo poznawac, z nikim pisac, bo zaczelam praciwac nad soba, swoim wygladem i dopoki siebie nie polubie to raczej to bedzie ciężkie bym pozwolila na to komus. Takze troche jestem w smęcącym stanie, ale muszę dojsc do rownowagi takiej psychicznej i fizycznej i dopiero wtedy sie romansy zaczną

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Hejka Fajnie, że i Ty się przerzucasz z rozstaniowego. Sobie trochę posmęcimy, trochę pośmieszkujemy, będzie dobrze

[extranjera]

Napisane przez kotyksiazki

Nie, do żadnego domu bym z nim nie poszła. Jechaliśmy na koncert. Bardziej niż nieudane próby dobierania się, przerazily mnie jego napady agresji, Wrzeszczal po mnie i obrażal bez żadnego powodu na przystanku pełnym ludzi, a po chwili mówił, że jednak mnie kocha. Nie spodziewałam się, że to aż taki psychol będzie. Także tego... uważajcie. Na pierwszych spotkaniach tak nie było.



Ale też nie zniechecajcie się, ja mam ciężka historie życiową i mogę podświadomie przyciągać taki trochę niebezpieczny typ. Muszę nad tym pracować.



Ale nic mi nie jest, w ciąży nie będę, policji nie musiałam wzywać. Kontakt zakończony, adresu mojego nie zna, wszystko poblokowane

Uwielbiam czytać o randkowaniu innych, ale stanowczo jak to idzie w dobrą stronę i sie fajnie rozwija. Wspolczuje, ze na takiego osobnika trafilas. Zerwac kontakt, elo nara dla tego pana i blok gdzie tylko sie da Dobrze, ze wyszlo to teraz na 3 spotkaniu (jesli dobrze sobie tam podczytałam).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:15 ---------- Poprzedni post napisano o 13:13 ----------

[1=a9e9b14f0920806ea67464f a4f1a029ea354de7e_6212d60 30631b;87061682]Powodzenia na przyszłość, oby jak najmniej takich

---------- Dopisano o 12:05 ---------- Poprzedni post napisano o 12:03 ----------




Hejka Fajnie, że i Ty się przerzucasz z rozstaniowego. Sobie trochę posmęcimy, trochę pośmieszkujemy, będzie dobrze [/QUOTE]No smutno mi na tym rozstaniowym, prawie wcale sie tam nie udzielalam, ale wszystko czytam. Tu z kilka stron wstecz przeczytalam i lepiej mi zdrobi taki pozytywniejszy wątek, gdzie mozna popsioczyć i się trochę posmiac

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kasiaml91]

Napisane przez kotyksiazki

Nie, do żadnego domu bym z nim nie poszła. Jechaliśmy na koncert. Bardziej niż nieudane próby dobierania się, przerazily mnie jego napady agresji, Wrzeszczal po mnie i obrażal bez żadnego powodu na przystanku pełnym ludzi, a po chwili mówił, że jednak mnie kocha. Nie spodziewałam się, że to aż taki psychol będzie. Także tego... uważajcie. Na pierwszych spotkaniach tak nie było.



Ale też nie zniechecajcie się, ja mam ciężka historie życiową i mogę podświadomie przyciągać taki trochę niebezpieczny typ. Muszę nad tym pracować.



Ale nic mi nie jest, w ciąży nie będę, policji nie musiałam wzywać. Kontakt zakończony, adresu mojego nie zna, wszystko poblokowane

Masakra, współczuję całej sytuacji.

Napisane przez extranjera

Cześć dziewczyny! Czas i na mnie się w koncu tu do was przyłączyć, podczytywac i sie udzielac Jestem juz singielka i nie powiem, bo wcale mi nie jest dobrze z takim stanem rzeczy, ale nie chce jeszcze na razie nikogo poznawac, z nikim pisac, bo zaczelam praciwac nad soba, swoim wygladem i dopoki siebie nie polubie to raczej to bedzie ciężkie bym pozwolila na to komus. Takze troche jestem w smęcącym stanie, ale muszę dojsc do rownowagi takiej psychicznej i fizycznej i dopiero wtedy sie romansy zaczną

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Witaj

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Shawtty]

hej

[Dolczi]

Napisane przez kotyksiazki

Kochane, piszę z ostrzeżeniem! Jestem po kolejnej randce z zagranicznym, przyszedł nawalony (do tej pory tak nie było), dobieral się u zaczął obrażać. Masakra, nie przeżyłam czegoś takiego od lat, nie mogę się otrząsnąć. Uważajcie na ludzi z portali, słuchajcie swojej intuicji (moja mi jednak podpowiadala...) i nie ufajcie nawet pierwszemu czy drugiemu wrażeniu.



PS. Nie oceniam wszystkich. Pozostali jak na razie wydają się ok i nie zamierzam całkowicie rezygnować z randek. Stanę się jednak jeszcze bardziej zdystansowana niż bylam, a już miałam z tym duży problem...



Także macie rację... Dużo desperatow.

Masakra! Dobrze, że poblokowałaś typa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[HermiJona]

Witam wszystkich, ja się tutaj tak przywitać, bo pierwszy raz trochę Was pośledzę, zanim zacznę się udzielać heh troszkę o mnie - singielka od około dwóch tygodniu (po ponad dwa i półrocznym związku, ale co tu się rozpisywać, nie układało się bo "dobrze jest jak jest" i troszkę inne podejście do pewnych spraw, z mojej w sumie bardziej strony to wyszło). Niestety, ale przez facetów przez ostanie lata za bardzo straciłam głowę, w sumie przez patrzenie na innych też i gdzieś się po drodze zagubiłam, co ja właściwie jestem i co chcę, ale zaczynam nad tym pracować Pozdrawiam! ^^

[kotyksiazki]

Witamy. Oddychaj głęboko wolnością, jeszcze będziesz za nią tęsknić

[a9e9b14f0920806ea67464fa4f1a029ea354de7e_6212d6030631b]

Napisane przez HermiJona

Witam wszystkich, ja się tutaj tak przywitać, bo pierwszy raz trochę Was pośledzę, zanim zacznę się udzielać heh troszkę o mnie - singielka od około dwóch tygodniu (po ponad dwa i półrocznym związku, ale co tu się rozpisywać, nie układało się bo "dobrze jest jak jest" i troszkę inne podejście do pewnych spraw, z mojej w sumie bardziej strony to wyszło). Niestety, ale przez facetów przez ostanie lata za bardzo straciłam głowę, w sumie przez patrzenie na innych też i gdzieś się po drodze zagubiłam, co ja właściwie jestem i co chcę, ale zaczynam nad tym pracować Pozdrawiam! ^^

Hej! Chyba każda 'świeża' singielka zadaje sobie te pytania. A niestety to są trudne pytania. Sama przechodzę przez to samo i staram się szukam odpowiedzi gdzie tylko mogę☠

[HermiJona]

[1=a9e9b14f0920806ea67464f a4f1a029ea354de7e_6212d60 30631b;87064049]Hej! Chyba każda 'świeża' singielka zadaje sobie te pytania. A niestety to są trudne pytania. Sama przechodzę przez to samo i staram się szukam odpowiedzi gdzie tylko mogę☠[/QUOTE]

Powiem tak - zadaję, ale równocześnie zrobiłam dwie rzeczy, o których zawsze marzyłam, nie patrząc na koszty (chodzi o wkład finansowy) - zapisałam się na dwa kursy i właśnie je realizuję, drugi rozpoczynam w przyszłym tygodniu. Z jednej strony strasznie mnie to jara, a z drugiej nadal czuję taką niemoc po tym wszystkim, że pomimo, że jest hype, bo spełnia się jakieś marzenie, to te wszystkie rzeczy wciąż wracają i ciężko skupić się na ich realizowaniu :/ więc wiem co czujesz.

[Kasiaml91]

Napisane przez HermiJona

Powiem tak - zadaję, ale równocześnie zrobiłam dwie rzeczy, o których zawsze marzyłam, nie patrząc na koszty (chodzi o wkład finansowy) - zapisałam się na dwa kursy i właśnie je realizuję, drugi rozpoczynam w przyszłym tygodniu. Z jednej strony strasznie mnie to jara, a z drugiej nadal czuję taką niemoc po tym wszystkim, że pomimo, że jest hype, bo spełnia się jakieś marzenie, to te wszystkie rzeczy wciąż wracają i ciężko skupić się na ich realizowaniu :/ więc wiem co czujesz.

Powodzenia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kotyksiazki]

Co tam nasze singielki? Ja w sobotę, czyli jutro mam kolejną randkę. Jak widać poprzedni gościu mnie nie zniechęcil, nie pozwolę sobie na to. zamierzam się dobrze bawić!



A Wy mnie zaskakujecie z tymi desperatami na badoo, większość, z którymi rozmawiam wydaje się dosyć w porządku. Ten ostatni też robił pozornie dobre wrażenie, haha.

[Kasiaml91]

Napisane przez kotyksiazki

Co tam nasze singielki? Ja w sobotę, czyli jutro mam kolejną randkę. Jak widać poprzedni gościu mnie nie zniechęcil, nie pozwolę sobie na to. zamierzam się dobrze bawić!



A Wy mnie zaskakujecie z tymi desperatami na badoo, większość, z którymi rozmawiam wydaje się dosyć w porządku. Ten ostatni też robił pozornie dobre wrażenie, haha.

Ja się przyznaję, że jak na razie mi średnio się pisze z każdym.
Ale za to w oko wpadł mi kolega z pracy, muszę się tylko upewnić czy jest wolny

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[a9e9b14f0920806ea67464fa4f1a029ea354de7e_6212d6030631b]

Napisane przez Kasiaml91

Ja się przyznaję, że jak na razie mi średnio się pisze z każdym.
Ale za to w oko wpadł mi kolega z pracy, muszę się tylko upewnić czy jest wolny

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Uuuuuu
U mnie tak samo z tym pisaniem. Albo z wyglądu znajdę coś co mi się nie podoba, albo wygląda za dobrze, więc napewno jest coś nie tak Albo dziwnie się pisze, albo typ zaczyna się żalić na życie, albo na każdą wiadomość odpowiada żartem, albo odpisuje tylko do 15 jak jest w pracy (więc pewnie potem wraca do żony ) dajcie spokój

Niby fajnie jest mieć kogoś obok, ale jak sobie pomyśl z jakim bagażem się to wiąże. I nie mam siły na aktywne szukanie. Najlepiej chyba ta miłość smakuje, kiedy przychodzi niespodziewanie.

[Kasiaml91]

[1=a9e9b14f0920806ea67464f a4f1a029ea354de7e_6212d60 30631b;87068668]Uuuuuu
U mnie tak samo z tym pisaniem. Albo z wyglądu znajdę coś co mi się nie podoba, albo wygląda za dobrze, więc napewno jest coś nie tak Albo dziwnie się pisze, albo typ zaczyna się żalić na życie, albo na każdą wiadomość odpowiada żartem, albo odpisuje tylko do 15 jak jest w pracy (więc pewnie potem wraca do żony ) dajcie spokój

Niby fajnie jest mieć kogoś obok, ale jak sobie pomyśl z jakim bagażem się to wiąże. I nie mam siły na aktywne szukanie. Najlepiej chyba ta miłość smakuje, kiedy przychodzi niespodziewanie.[/QUOTE]Jakoś tak nie potrafię złapać kontaktu z tymi, którzy piszą. A jak znajdę kogoś, kto tak w miarę odpowiada mi z wyglądu i z opisu i odezwę się pierwsza to nie odpisują.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kotyksiazki]

Rozumiem Was. Nie wiem jka długo macie tam konta, ale może to rodzaj... wypalenia? U mnie to stosunkowo świeża sprawa i jeszcze mi się chce. Ale jak jutrzejszy też okaże się niewypałem, to kto wie...

[a9e9b14f0920806ea67464fa4f1a029ea354de7e_6212d6030631b]

Napisane przez kotyksiazki

Rozumiem Was. Nie wiem jka długo macie tam konta, ale może to rodzaj... wypalenia? U mnie to stosunkowo świeża sprawa i jeszcze mi się chce. Ale jak jutrzejszy też okaże się niewypałem, to kto wie...

Haha, mam całe 4 dni

[kotyksiazki]

W sumie mój pierwszy tydzień też był dziwny. Warto próbować i dać im szansę może akurat.

[Kasiaml91]

Ja mam jakieś 2 tyg albo i dłużej tam konto

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[a9e9b14f0920806ea67464fa4f1a029ea354de7e_6212d6030631b]

Nie mogę się pozbyć myśli, że te aplikacje są bardzo krzywdzące. Bo wiem, że jeśli poznałabym tego samego chłopaka w prawdziwym życiu - byłby interesujący. Przez aplikacje jestem automatycznie nastawiona negatywnie. To jest trochę jak jakaś wystawa w sklepie.

Inna sprawa, że ja wcale nie jestem jeszcze gotowa na randki. Tak myślę. Co innego pouśmiechać☠się☠do chłopaków na imprezie, co innego się☠z kimś spotykać.

[kotyksiazki]

No to zależy na kogo się trafi. I rozumiem Was, też się czuję, jak na jakiejś wystawie, a sama jak jeden z eksponatów. Dlatego zwracam uwagę na to, czy nawiązują do opisu itd. Poza tym ja jestem emocjonalna, opisalam to tak pozytywnie, a bilans jest taki, że 1 to był świr, 2 w porządku, ale bez chemii, a 3 się dzisiaj okaze.

[a9e9b14f0920806ea67464fa4f1a029ea354de7e_6212d6030631b]

Napisane przez kotyksiazki

No to zależy na kogo się trafi. I rozumiem Was, też się czuję, jak na jakiejś wystawie, a sama jak jeden z eksponatów. Dlatego zwracam uwagę na to, czy nawiązują do opisu itd. Poza tym ja jestem emocjonalna, opisalam to tak pozytywnie, a bilans jest taki, że 1 to był świr, 2 w porządku, ale bez chemii, a 3 się dzisiaj okaze.

Powodzenia

Swoja drogą, ostatnio pojawił się☠tu wątek najgorszych doświadczeń spotkań internetowych śmiechu co nie miara - jacy agenci po tej Ziemi chodzą☠

[pseudofeministka]

Napisane przez HermiJona

Powiem tak - zadaję, ale równocześnie zrobiłam dwie rzeczy, o których zawsze marzyłam, nie patrząc na koszty (chodzi o wkład finansowy) - zapisałam się na dwa kursy i właśnie je realizuję, drugi rozpoczynam w przyszłym tygodniu. Z jednej strony strasznie mnie to jara, a z drugiej nadal czuję taką niemoc po tym wszystkim, że pomimo, że jest hype, bo spełnia się jakieś marzenie, to te wszystkie rzeczy wciąż wracają i ciężko skupić się na ich realizowaniu :/ więc wiem co czujesz.

Uwazam, ze jezeli cos nie rokuje, to trzeba to po prostu zakonczyc. W sumie jestem w podobnej sytuacji co Ty. Teraz to jest czas na Ciebie i dla Ciebie. Jak sie nauczysz byc sama, poznasz siebie, zobaczysz co lubisz, bedziesz robila to co daje Ci frajde, to zobaczysz, ze zycie bez faceta wcale nie musi byc takie dramatyczne Na wszystko jest czas. Warto poczekac na kogos dopasowanego, z kim bedzie fajna energia, co bedzie mialo szanse sie rozwinac. Lepiej tak niz wybrac kogos nieodpowiedniego i meczyc sie do konca zycia, szukajac tysiac roznych tlumaczen dlaczego tak jest.

[Kasiaml91]

Napisane przez pseudofeministka

Uwazam, ze jezeli cos nie rokuje, to trzeba to po prostu zakonczyc. W sumie jestem w podobnej sytuacji co Ty. Teraz to jest czas na Ciebie i dla Ciebie. Jak sie nauczysz byc sama, poznasz siebie, zobaczysz co lubisz, bedziesz robila to co daje Ci frajde, to zobaczysz, ze zycie bez faceta wcale nie musi byc takie dramatyczne Na wszystko jest czas. Warto poczekac na kogos dopasowanego, z kim bedzie fajna energia, co bedzie mialo szanse sie rozwinac. Lepiej tak niz wybrac kogos nieodpowiedniego i meczyc sie do konca zycia, szukajac tysiac roznych tlumaczen dlaczego tak jest.

Idzie się przyzwyczaić do bycia samej, chociaż są momenty gdy jest ciężko.

Ja spotkałam fajnego faceta, szybko złapaliśmy bardzo dobry kontakt, świetnie się dogadujemy w pracy ale niestety zajęty .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[a9e9b14f0920806ea67464fa4f1a029ea354de7e_6212d6030631b]

Napisane przez pseudofeministka

Uwazam, ze jezeli cos nie rokuje, to trzeba to po prostu zakonczyc. W sumie jestem w podobnej sytuacji co Ty. Teraz to jest czas na Ciebie i dla Ciebie. Jak sie nauczysz byc sama, poznasz siebie, zobaczysz co lubisz, bedziesz robila to co daje Ci frajde, to zobaczysz, ze zycie bez faceta wcale nie musi byc takie dramatyczne Na wszystko jest czas. Warto poczekac na kogos dopasowanego, z kim bedzie fajna energia, co bedzie mialo szanse sie rozwinac. Lepiej tak niz wybrac kogos nieodpowiedniego i meczyc sie do konca zycia, szukajac tysiac roznych tlumaczen dlaczego tak jest.

Ale nie każdy jest na tyle silny, by odejść, zwłaszcza jeżeli się kogoś kocha. To jest chyba najtrudniejsza decyzja w życiu. Więc ludzie trwają w takich beznadziejnych związkach, gdzie w końcu każdy sobie nazłość robi....
Życie singielki jest fajne! Chociaż ja zawsze miałam dużo tej przestrzeni tylko dla siebie, więc pod tym względem wiele się nie zmieniło. Jedynie brakuje kogoś kto o Tobie myśli i silnych pleców do których można się przytulić

[Dolczi]

[1=a9e9b14f0920806ea67464f a4f1a029ea354de7e_6212d60 30631b;87070496]Ale nie każdy jest na tyle silny, by odejść, zwłaszcza jeżeli się kogoś kocha. To jest chyba najtrudniejsza decyzja w życiu. Więc ludzie trwają w takich beznadziejnych związkach, gdzie w końcu każdy sobie nazłość robi....
Życie singielki jest fajne! Chociaż ja zawsze miałam dużo tej przestrzeni tylko dla siebie, więc pod tym względem wiele się nie zmieniło. Jedynie brakuje kogoś kto o Tobie myśli i silnych pleców do których można się przytulić [/QUOTE]Zgadzam się, bo sama przez to kiedyś przechodziłam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[czekoladowoo]

Nie każdy jest na tyle silny ale polecam tą siłę zebrać mi 3 miesiące przed ślubem było mega ciężko ale to była najlepsza decyzja. Człowiek odżywa.

[Shawtty]

Napisane przez czekoladowoo

Nie każdy jest na tyle silny ale polecam tą siłę zebrać mi 3 miesiące przed ślubem było mega ciężko ale to była najlepsza decyzja. Człowiek odżywa.

[Kasiaml91]

Napisane przez czekoladowoo

Nie każdy jest na tyle silny ale polecam tą siłę zebrać mi 3 miesiące przed ślubem było mega ciężko ale to była najlepsza decyzja. Człowiek odżywa.

Podziwiam za odwagę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[HermiJona]

Napisane przez Shawtty

O rany, podziwiam Pseudofeministka - jak najbardziej się zgodzę. Było bardzo ciężko, ale z drugiej strony, jak się dostaje w pewnym momencie obuchem w głowę, to jakoś tak łatwiej było to szybko, bardzo szybko uciąć..dzięki za takie słowa

Powodzenia kobitki w Waszych randkach co do internetowych znajomości - mam całkiem dobry kontakt z kolegą zza granicy, w sumie już od ponad dwóch lat, raz nam się na prawie rok kontakt urwał, ale fajnie mieć kogoś takiego, z kim można mimo wszystko pogadać na luzie o wszystkim i o niczym, i wygląda to jak "bratnia dusza". Już wiele razy słyszałam z jego strony, że fajnie byłoby porozmawiać "personalnie face-to-face", ale może - za jakiś czas póki co, do boju, Singielki

[czekoladowoo]

Z perspektywy czasu więcej siły kosztuje tkwienie przez długi czas w toksycznym związku niż jedna słuszna decyzja.