2020-11-04, 16:51 | #31 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Lepiej być bezdzietną starą panną czy rozwódką z dziećmi?
Cytat:
Cytat:
|
||
2020-11-04, 16:51 | #32 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: somewhere over the rainbow
Wiadomości: 5 357
|
Dot.: Lepiej być bezdzietną starą panną czy rozwódką z dziećmi?
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-11-04, 16:54 | #33 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 2 508
|
Dot.: Lepiej być bezdzietną starą panną czy rozwódką z dziećmi?
Cytat:
|
|
2020-11-04, 17:22 | #34 |
astro-loszka
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 503
|
Dot.: Lepiej być bezdzietną starą panną czy rozwódką z dziećmi?
Bezdzietną panną, zdecydowanie. Możesz żyć swoim życiem i w dowolnym momencie pokierować nim wg własnego uznania. Możesz się iks razy zakochać i odkochać. Możesz zostać dyrektorem w korporacji, totalnie się przekwalifikować lub wyjechać paść owce na odludzie w Nowej Zelandii, bo Ci się odwidzi/zmieni definicja szczęścia. Z dziećmi już nie jest to takie proste, musisz liczyć się z ich potrzebami. No i samotne macierzyństwo nie musi być takie różowe i pluszowe, jak mogłoby się wydawać; były mąż może się okazać nieskory do dzielenia opieki/czy nawet płacenia alimentów. Także w wyborze przyszłego partnera w takiej sytuacji będziesz brała pod uwagę dobro dzieci, czy partner im się spodoba, czy będzie dla nich dobrym ojcem itp.
Lepiej być przez chwilę sama, niż lata w kiepskim związku. Życie jest przewrotne, serio. Co zrobisz, jeśli tego jedynego, wymarzonego poznasz, gdy wyjdziesz za tego swojego średniego faceta i będziesz z nim w ciąży?
__________________
Kpię i o drogę nie pytam. |
2020-11-04, 17:23 | #35 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Lepiej być bezdzietną starą panną czy rozwódką z dziećmi?
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-11-04, 17:24 | #36 |
astro-loszka
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 503
|
Dot.: Lepiej być bezdzietną starą panną czy rozwódką z dziećmi?
[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88260356]No i nie ukrywajmy, że samotnej matce trudniej kogoś poznać, niż kobiecie bez takich zobowiązań.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] A to swoją drogą
__________________
Kpię i o drogę nie pytam. |
2020-11-04, 17:27 | #37 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 231
|
Dot.: Lepiej być bezdzietną starą panną czy rozwódką z dziećmi?
Cytat:
Dla mnie stabilizacja = partner, który nie robi jazd emocjonalnych, nie daje powodów do wiecznego zastanawiania się "co by było gdyby". Taki, z którym idzie się przez życie razem, a nie obok siebie. Osobiście raczej nie miałam takich zagwozdek. Po prostu samo się wszystko toczyło, bez kalkulacji, rozważania za i przeciw. Była przeprowadzka, rzucenie wszystkiego, postawienie wszystkiego "na jedną kartę", małżeństwo, dziecko. I tak to się toczy. |
|
2020-11-04, 17:38 | #38 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 800
|
Dot.: Lepiej być bezdzietną starą panną czy rozwódką z dziećmi?
Wlasciwie jesli mialabym wybierac to bezdzietna panna chociaz bylam jakis czas samotna matka i nie mialam problemu z poznawaniem partnerow.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-11-04, 18:06 | #39 | ||||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-09
Wiadomości: 32
|
Dot.: Lepiej być bezdzietną starą panną czy rozwódką z dziećmi?
Cytat:
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;88260228]To jest ta jego nieciekawa przeszłość? Bo nie rozumiem co jest złego w związku z wygody. Sama to przecież rozważasz. Czyli na przykład jakie? Bo to może mieć wbrew pozorom bardzo istotny wpływ na przyszłe życie.[/QUOTE] Bycie w związku dla wygody i zdradzenie drugiej osoby, to moim zdaniem nieciekawa przeszłość. Jakbym zdecydowała się na to, żeby jednak z nim zostać i założyć rodzinę, to o żadnej wygodzie nie ma mowy, tylko codzienna praca nad związkiem, tak mi się wydaje. A jeśli chodzi o te kwestie światopoglądowe, to przykład z ostatniej dyskusji - np. podejście do małżeństw jednopłciowych czy możliwość adoptowania dzieci przez pary homo. Jeśli chodzi o kwestie np. wychowania dzieci, wspólnych hobby czy marzeń, które nam się pokrywają, to nie ma żadnych starć. Cytat:
Troszkę to jest wyolbrzymione, nikt tu nie mówi o związku bez miłości. To nie jest tak, że ja faceta nie kocham, nie dogaduje się z nim, spieramy się na każdy temat i codziennie kłócimy! Nie jest też tak, że jest totalnie bezkompromisowy i niereformowalny Kocham go, naprawdę go kocham. I to uczucie jest odwzajemnione, co więcej - on okazuje mi o wiele więcej czułości i zainteresowania, niż ja jemu, co zauważyli już znajomi stojący z boku. Wynika to trochę z mojego charakteru, że wolę utrzymywać większy dystans, natomiast czasem jest mi nawet głupio, że jestem chłodniejsza od niego. Z twojej wypowiedzi wynika, jakbym znalazła pierwszego lepszego, z którym się nie dogaduje totalnie, męczę się w tym związku i w ogóle, ale dlatego, że pragnę mieć dzieci, to z nim zostanę. No nie jest tak. Jakby kwestia się sprowadza do tego, że boję się, że jeśli tego odrzucę, z jakichś tam powodów, to nie znajdę już innego, z którym (tak jak z tym) mogłabym się zdecydować na założenie rodziny. I nie rozumiem, po co to ironizowanie o lambadziarstwie, skoro każdy ma inne podejście do temat i tak - byłabym niezadowolona, jakbym musiała doświadczać tego samotnego macierzyństwa, czy jakbym nie mogła go doświadczać w ogóle Pewnie to nie byłby koniec świata i musiałabym żyć z tym dalej, ale widzę, że bardzo trudno zrozumieć, że małżeństwo i dzieci z małżeństwa są dla mnie ważne, i tyle. Cytat:
- A widzisz, ja byłam sama te wszystkie lata, i to nie było fajne. A ten związek teraz nie wiem, czy moge okreslić kiepskim - po prostu mam pewne wątpliwości Cytat:
|
||||
2020-11-04, 18:13 | #40 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: Lepiej być bezdzietną starą panną czy rozwódką z dziećmi?
Cytat:
|
|
2020-11-04, 18:20 | #41 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Lepiej być bezdzietną starą panną czy rozwódką z dziećmi?
Cytat:
Cytat:
Nie wierzę, że to się nie przekłada na inne sfery zycia. |
||
2020-11-04, 18:50 | #42 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 7 306
|
Dot.: Lepiej być bezdzietną starą panną czy rozwódką z dziećmi?
Treść usunięta
Edytowane przez 43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065 Czas edycji: 2023-12-05 o 05:30 |
2020-11-04, 18:53 | #43 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-09
Wiadomości: 32
|
Dot.: Lepiej być bezdzietną starą panną czy rozwódką z dziećmi?
[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;88260476]wiesz co radze ci tez przemyslec co by sie stalo jakby te twoje dziecko ktore planujesz zrobic w tym srednio udanym zwiazku okazalo sie powaznie chore i musialabys sie nim zajmowac do konca zycia a twoj partner(maz )by sie ulotnil.biorac pod uwage co tu sie w polsce wyrabia na ta chwile naprawde mysle ze lepiej byc bezdzietna panna niz robic dziecko z byle kim i wrazie czego meczyc sie przez reszte zycia[/QUOTE]
Wiem, w kontekście tych wydarzeń też o tym rozmawialiśmy. Jak pisałam już wyżej, on bardziej niż ja chciałby już zostać ojcem, jest odpowiedzialny i ma podejście do dzieci, a co do kwestii orzeczenia TK, sam chodzi ze mną na protesty. [1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;88260496]Nie rozumiem nadal co jest złego w związku z wygody ani w jaki sposób wygoda się wyklucza z codzienną pracą nad związkiem. Czyli któreś z was jest homofobem i będzie sączyć nienawiść waszemu potencjalnemu dziecku. Super sprawa. Nie wierzę, że to się nie przekłada na inne sfery zycia.[/QUOTE] Wg. mnie jednak związki dla wygody są słabe i nie chciałabym czegoś takiego praktykować. I tak, moim zdaniem wygoda wyklucza się z codzienną pracą nad związkiem, ponieważ w relacji, w której obie strony nie wykazują sobą zainteresowania, żyją obok siebie a nie z sobą, i są ze sobą głównie z przyzwyczajenia, o takiej pracy nie może być mowy. Tak, jedno z nas uważa, że małżeństwa jednopłciowe są niezgodne z naszym prawem i jest przeciwne możliwości adoptowania dzieci przez pary homoseksualne. Nie wiem, na ile takie poglądy będą wpływać na wychowanie dziecka w atmosferze wszechobecnej nienawiści, jednak na pewno nie jest to powód do rezygnacji z ich posiadania. ---------- Dopisano o 19:53 ---------- Poprzedni post napisano o 19:50 ---------- [1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;88260588]Treść usunięta[/QUOTE] Hmm, rozumiem. Widzisz, może u mnie to wynika z tego, że ja całe dorosłe życie spędziłam jak wolna panna z bogatym życiem towarzyskim, i mam już dość. Mam dość imprezowania, szukania, starania się, i o niczym innym teraz nie marzę, jak stabilizacja, ślubik i domek Może to doświadczenie sprawiło, że mam takie marzenie na przyszłość. I co, wolałabyś być sama, nawet do końca życia? |
2020-11-04, 18:56 | #44 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Lepiej być bezdzietną starą panną czy rozwódką z dziećmi?
Cytat:
Za słownikiem języka polskiego: wygoda 1. ÂŤto, co komuś dogadza, zaspokaja czyjeś potrzebyÂť No więc nie rozumiem co jest złego w byciu w związku, żeby zaspokajać swoje różne potrzeby. Nawet dziwi mnie jeśli ktoś jest w związku bez wygody. Cytat:
|
||
2020-11-04, 19:23 | #45 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 7 306
|
Dot.: Lepiej być bezdzietną starą panną czy rozwódką z dziećmi?
Treść usunięta
Edytowane przez 43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065 Czas edycji: 2023-12-05 o 05:29 |
2020-11-04, 19:29 | #46 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-09
Wiadomości: 32
|
Dot.: Lepiej być bezdzietną starą panną czy rozwódką z dziećmi?
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;88260604]Ale to ty dodajesz tutaj ten brak zainteresowania i życie obok siebie. To nie jest to samo, co wygoda.
Za słownikiem języka polskiego: wygoda 1. ÂŤto, co komuś dogadza, zaspokaja czyjeś potrzebyÂť No więc nie rozumiem co jest złego w byciu w związku, żeby zaspokajać swoje różne potrzeby. Nawet dziwi mnie jeśli ktoś jest w związku bez wygody. Dla mnie różnica na tym polu to już jest powód do zerwania. Nie tylko związku, ale kontaktu [/QUOTE] - Wydaje mi się, że zbyt dosłownie rozumiesz tę wygodę w związku W każdym razie doprecyzuję, iż on był w związku "dla wygody" w potocznym - nie słownikowym - rozumieniu tego słowa. Czyli związku z przyzwyczajenia, bez większego zaangażowania i zainteresowania drugą stroną, bez perspektyw, zaś z dużą dozą rutyny i nudy. I mnie taka forma związku by nie odpowiadała, jego poprzedniej dziewczynie było z tym dobrze. - Rozumiem. Ja tak nie uważam. ---------- Dopisano o 20:29 ---------- Poprzedni post napisano o 20:27 ---------- [1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;88260691]Treść usunięta[/QUOTE] Nie wiem, właśnie o to chodzi, że tego nie jesteśmy w stanie przewidzieć A mnie, wizja pozostania do końca życia samą (znam takie przypadki, o czym wspomniałam w pierwszym poście), przeraża. I właśnie biorąc pod uwagę to, że na nic nie ma gwarancji, ja się tym tak stresuję! |
2020-11-04, 19:34 | #47 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 7 306
|
Dot.: Lepiej być bezdzietną starą panną czy rozwódką z dziećmi?
Treść usunięta
Edytowane przez 43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065 Czas edycji: 2023-12-05 o 05:29 |
2020-11-04, 19:44 | #48 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 6 969
|
Dot.: Lepiej być bezdzietną starą panną czy rozwódką z dziećmi?
Wolałabym być z dziećmi,bez partnera niż samotna singielka.
Dla mnie to jest całkiem inny rodzaj miłości,relacji,tego się chyba nie da opisać dopóki się nie zostanie matką. Choćby się waliło i paliło to człowiek ma dla kogo żyć,kto mu daje siłę napędową, dzieli radości i smutki. Chyba nie potrafię tego przelać na słowa,ale nie wyobrażam sobie swojego życia bez dzieci. Żadne "luksusy singielki" by mi tego nie zastąpiły. Moje dzieci dają mi mega siłę. Co do zwiazku - pamiętak,że będąc w relacji,która Cię do końca nie zadowala odbierasz sobie szansę na poznanie kogoś lepszego. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Edytowane przez Likka9 Czas edycji: 2020-11-04 o 20:00 |
2020-11-04, 20:02 | #49 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 719
|
Dot.: Lepiej być bezdzietną starą panną czy rozwódką z dziećmi?
Ciekawa rozkmina. Ale nikt Ci na to nie odpowie, bo każdy ma różne priorytety. Jak ktoś jest ok z byciem singlem i nie pali się mu do zakładania rodziny - to poczeka. Jak dla kogoś to jest sens życia i czuje, że ma niskie szanse - to też jest inaczej.
Cytat:
Słusznie zauważyłaś, że możesz poznać kogoś, kto będzie super, ale ten ktoś musi jeszcze to odwzajemnić. A lata lecą, uroda raczej się nie poprawi. Z drugiej strony pakować się świadomie w związek z problemami i później cierpieć to też nie warto. Czego nie wybierzesz, to trawa po drugiej stronie będzie się zawsze wydawała bardziej zielona.
__________________
Mówię jak jest. |
|
2020-11-04, 20:06 | #50 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 110
|
Dot.: Lepiej być bezdzietną starą panną czy rozwódką z dziećmi?
Pomijając inne kwestie - dziecko, zwłaszcza małe, to nieustanny zapierdziel. Serio. Od rana do wieczora, bez dnia wolnego. Nie do wyobrażania dla kogoś, kto fizycznie nie musiał się takim maluchem całodobowo zajmować (nie mylić z bawieniem się z cudzym przez kilka godzin).
Nigdy więc nie decydowałabym się na nie z partnerem, którego uważam za leniwego, bo to recepta ma konflikt i frustrację przez kilka lat bez przerwy, zwłaszcza że obecne punkty zapalne odnośnie obowiązków nie znikną, a dojdą dziesiątki nowych. Jak się teraz nie umie ogarnąć, to jak zrobi to niewyspany i wkurzony? Jeśli Ci na nim zależy, to porozmawiaj poważnie i już dziś zacznij przebudowywać relację, tak abyście się podzielili fizycznym i mentalnym (to ważne!) ciężarem obowiązków. |
2020-11-04, 20:09 | #51 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z najwyższej wieży
Wiadomości: 3 768
|
Dot.: Lepiej być bezdzietną starą panną czy rozwódką z dziećmi?
Cytat:
Potem te dzieci, przesiąknięte poglądami "tatusiów" dyskryminują i znęcają się nad swoimi kolelegami i koleżankami LGBT. Mam trochę doświadczenia ze szkołą, więc wiem, jak to wygląda. No i jeszcze pytanie: co jeśli Twoje dziecko okaże się niehetero? Znaczy nie, cofam pytanie. Cofam, bo wiem z opowieści przyjaciół jak starzy wyrzucali ich z domów lub/i robili psychiczne jazdy, szantaże, poniżali, straszyli piekłem. Ale spoko, leć, bierz homofoba, bo to ostatnie spodnie na ziemi.... PS Zachęcam, żeby przeczytać ze zrozumieniem artykuł 18 Konstytucji, który stanowi, że "Małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny, rodzina, macierzyństwo i rodzicielstwo znajdują się pod ochroną i opieką Rzeczypospolitej Polskiej." Innymi słowy: małżeństwa hetero są pod szczególną konstytucyjną ochroną w RP. A małżeństwa niehetero? Nie są, ale nigdzie nie jest powiedziane, że nie mogą mieć miejsca. Tak, że sorry, czytajmy ze zrozumieniem.
__________________
just like Johnny Flynn said, 'the breath I've taken and the one I must' to go on
|
|
2020-11-04, 20:13 | #52 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
|
Dot.: Lepiej być bezdzietną starą panną czy rozwódką z dziećmi?
Cytat:
---------- Dopisano o 21:13 ---------- Poprzedni post napisano o 21:09 ---------- Cytat:
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. |
||
2020-11-04, 20:16 | #53 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 054
|
Dot.: Lepiej być bezdzietną starą panną czy rozwódką z dziećmi?
Cytat:
Chyba, że wiek 40+ uważasz już za "koniec życia"? |
|
2020-11-04, 20:19 | #54 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Lepiej być bezdzietną starą panną czy rozwódką z dziećmi?
Chyba tak jest, skoro sama nie ma jeszcze nawet 30., a już panikuje.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-11-04, 20:23 | #55 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Lepiej być bezdzietną starą panną czy rozwódką z dziećmi?
czemu zdradzał poprzednie partnerki ?
|
2020-11-04, 20:32 | #56 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-09
Wiadomości: 32
|
Dot.: Lepiej być bezdzietną starą panną czy rozwódką z dziećmi?
[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;88260716]Treść usunięta[/QUOTE]
To trochę śliski temat, znam relację z jedną partnerką, przez wspólnym znajomych. Tam się nie działo dobrze i to działało w dwie strony. Dziwny układ. |
2020-11-04, 20:40 | #57 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 231
|
Dot.: Lepiej być bezdzietną starą panną czy rozwódką z dziećmi?
Cytat:
Pięknie napisane. Zgadzam się z każdym słowem. |
|
2020-11-04, 20:43 | #58 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 5 676
|
Dot.: Lepiej być bezdzietną starą panną czy rozwódką z dziećmi?
Moim zdaniem nie ma jednej odpowiedzi. Są osoby, które wolą być same niż z kimś kto nie podoba im się w 100%. Ale są też osoby, dla których ważniejsze jest że kogoś mają i wystarcza im, że jest dobrą osobą (i ich nie wkurza).. Tak jak się czasem chodzi do średniej a nie fascynującej pracy.
Dla mnie np posiadanie rodziny nie jest jakąś szczególną wartością a ludzie bardzo mnie irytują więc nie dałabym rady wziąć ślubu z kimś, kto jest ok ale nie kocham go. Znam też osoby, dla których rodzina to najważniejszy cel i poświęcają bardzo dużo żeby go osiągnąć i to widać jak często rezygnują z czegoś dla siebie żeby było lepiej dla rodziny - skoro im to odpowiada to super. Gdybym była na Twoim miejscu i miała dużą pewność, że partner nie zacznie mnie wkurzać do tego stopnia że mi zacznie przeszkadzać w życiu - to brałabym ten ślub i robiła dzieci. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Ćwiczę! |
2020-11-04, 20:46 | #59 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-09
Wiadomości: 32
|
Dot.: Lepiej być bezdzietną starą panną czy rozwódką z dziećmi?
Cytat:
|
|
2020-11-04, 20:57 | #60 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 3 503
|
Dot.: Lepiej być bezdzietną starą panną czy rozwódką z dziećmi?
Serio ktoś przeżywa motylki i fascynację cały czas w wieloletnim związku albo małżeństwie?
Ja nie przeżywam chociaż od czasu do czasu się zachwycam. Bo czuję że mam kim. Ale... Wydaje mi się, że związek z drugą osobą, małżeństwo, jest przede wszystkim ukierunkowane na tą osobę - na zewnątrz, na poznanie, bliskość, zainteresowanie, odkrywanie drugiej osoby. W tych rozważaniach widzę tylko ja, ja, ja. Czy mi jest wystarczająco dobrze? Czy ja kocham dość? Kochanie dla mnie jest ukierunkowane na zewnętrz, to nie jest uczucie powtarzające się codziennie jak wybuch rakiety testowej w Korei. Kochać to dla mnie przede wszystkim dawać, i z tego dawania powstaje bycie potrzebnym aż w końcu niezbędnym dla drugiej osoby. No i można otrzymywać w zamian w nieskończoność i więcej. Ludzie są fascynujący kiedy się ich odkrywa, natomiast kiedy stawia się ich jak ciuch który ma dobrze leżeć, robi pomiary i zastanawia czy to najlepszy na jaki mnie stać, to jest z lekka uwłaczające dla człowieka i niszczy moim zdaniem ideę małżeństwa. No ale jeśli druga osoba jest do brania, a nie do dawania jej, to słabo. Mnie się najbardziej podoba że dzięki partnerowi staję się lepsza każdego dnia, że nigdy nie mam wątpliwości że będzie mi towarzyszyć na dobre i na złe. I jasne motylki pojawiają się np. po kilkudniowej rozłące albo raz na jakiś czas, ale codziennie? W wieloletnim, bezpiecznym związku? To chyba żyję na innej planecie, jeśli faktycznie tak jest, oświećcie mnie. |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:40.