Gdzie z dziećmi na wycieczkę/weekend/wakacje - sprawdzone miejsca

[mx6]

Jeżeli chodzi o wypoczynek z dziećmi to ja osobiście polecam mazury. Spokój, cisza, dzieci mogą się spokojnie wybiegać. Wiadomo, że region ten jest najlepszy jak jest pogoda, ale tak prawdę mówiąc od jakiegoś czasu większe miasta mazurskie rozwijają się bardzo prężnie i oferują wiele atrakcji nawet jak nie ma super pogody.

Wystarczy troszkę pogooglować i mamy na przykład - Szczytno:
http://www.hobbymazury.pl/index.php?...d=20&Itemid=20

ja, wraz dziećmi, często jesteśmy gośćmi okolic Szczytna i bardzo nam się tam podoba - nie ma nawału turystów a co za tym idzie kwaterki są na rozsądnym poziomie bo konkurencja jest spora
pozdrawiam,

[KOCI]

A ja osobiście polecam Malinową Chatę. Super miejsce, idealne na wyjazdy z dzieckiem. Poczytać o nich mozecie tutaj http://gdzieciaki.pl/przegladaj/mragowo/malinowa-chata

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

A ja szukam czegoś w okolicach Wisły/Ustronia (nie centrum), ew. Rajcza, Zwardoń - czegoś gdzie można pojechać z dzieckiem 14-15 miesięcznym. COś znacie?

[KOCI]

Ja niestety nic z tych okolic nie znam. Ale moze na tej stronce znajdziesz co wyżej wkleiłam. Przy każdym obiekcie jest opis co maja dla dzieci więc mozna sie zorientowac z jakim dzieckiem mozna tam pojechać.

[miczka84]

my lecimy w maju na Majorkę z moim roczym bąkiem
w zeszłym roku byliśmy na polskim morzem, fakt pogoda nam dopisała ale cenowo jak wakacje zagranica ale mnie dalej ciągnie najbardziej lubie wyspy. u nas w Polsce b ładna jest Karwia właśnie koło Władysławowa piękne plaże mała mieścinka blisko na Hel i Jastrzebiej jest co robić w razie niepogody

[Supernovaja]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;24699437]A ja szukam czegoś w okolicach Wisły/Ustronia (nie centrum), ew. Rajcza, Zwardoń - czegoś gdzie można pojechać z dzieckiem 14-15 miesięcznym. COś znacie?[/QUOTE]

ja mogę odradzić jedno miejsce w Ustroniu, niesttey przejechalismy sie w zeszłym roku, bo na biegu coś chcielismy wynająć, zapłacilismy jak za zboże za niby apartament, który był wart połowe mniej ( nie wymagam luksusu, ale cena musi byc dla mnie adekwatna do warunków, tu niestety tak nie było), facet w dodatku ma dwa psy ( doga niemieckiego i rotka) - kocham psy, sama mam psa z którym amelka sie wychowuje, ale tam latały samopas, non stop szczekały, nie można było nigdzie wyjść, bo żeby wejść spowrotem, trzeba było właściciela wołać, bo psy pod drzwiami warowały, no jakas masakra, a mała ciekawa wszystkiego, po schodach chciała śmigać, do wc pójść sama nie mogła, bo pies pod drzwami karina się nazywał "pensjonat"

polecam za to nad morzem dziwnów, my byliśmy na wakacjach i na sylwestra, ul. kościelna, pensjonat sie nazywa fantazja, blisko do morza, właściciele super ludzie, zwłaszcza jak w zimie bylismy, to poszli nam na reke, dała nam właścicielka pokoj na 4 osoby pomimo, że była nas trójka ( bo wiecej miejsca dla małej, żeby się bawiła), nikt nie patrzy ci na rece, miejsce parkingowe jest zawsze, zawsze ciepła woda nie wiem jak z gotowaniem, bo są dwa małe "aneksy" gierkowskie, my jedlismy na mieście w stołówkach i tanio nas to wyniosło a obiad ciepły i z dwóch dań, jak u mamy

pozdr.

[żurawinka]

A jak myślicie czy wybieranie się z półrocznym bąblem ma sens? Czy to jednak za wcześnie? ( mam na mysli np. góry ale raczej te mniejsze, bo większe to chyba nie bardzo? )

[miczka84]

Zurawinka my bylismy z moim 5 miesiecznym synkiem na morzem w tym roku i wszystko bylo ok maly zlapal klimat morskiej bryzy

[EttaJO]

To super Ja też chciałabym pojechać z moim synkiem nad morze Wierze,że można połączyć przyjemne z pożytecznym czyli samemu odpocząć, zapewnić dziecku rozrywkę no i spędzić czas z rodziną. Są przecież takie ośrodki jak na przykład primaveraspa w Jastrzębiej Górze , które oferują masę atrakcji najmłodszym i o rodzicach tez nie zapominają. W końcu nie chodzi o to, by z urlopu wrócić umordowanym, prawda?

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Specjalnie tu a nie na podróżnym, bo tu jednak mamy są, nie tam.

Szukamy (w sumie 5 dorosłych osób, 11latka i 2latka) miejsca w Polsce - obojętnie gdzie, odpadają tylko Bieszczady, bo tam rodzina mieszka i już nudno

Ma być woda (jezioro, rzeka, może - obojętnie, przy czym morze nie musi być bliziutko, może być i 50km, i 3km, niekoniecznie na plaży nocleg). Mało ludzi. Miejsce z żarciem w sensie, że wychodzę z domu i za 200m mam knajpę, gdzie mogę obiad zjeść z rodziną.

Może być domek na kempingu, mogą być kwatery. Raczej nie typowa agroturystyka w sensie - niekoniecznie zwierzątka, plecenie koszyków i bratanie się z przyrodą, bo to wolimy we własnym zakresie.


i ma się spodobać mojemu teściowi


No to czekam na propozycje

[lutien]

Polecam Wiele w Borach Tucholskich. Byłam tam z Niką, jak ona miała 9 miesięcy i podobało jej się (ja tam jeżdżę rok w rok od 9 roku życia).
Linki:
http://polskaniezwykla.pl/web/place/...ich-ludzi.html
http://maps.google.pl/maps?q=Wiele&h...rskie&t=m&z=13

Ogólnie las, bardzo czyste jezioro (dopuszczone kąpielisko przez sanepid, ratownicy), bardzo mało ludzi i trochę atrakcji w okolicy. Jak na wieś to dużo sklepów, restauracje. Piękna droga krzyżowa nad jeziorem
Jeśli chcesz prześlę Ci link znad jeziora
Namiary na kwatery też mogę załatwić

[dudipopka]

SZaja wygogluj sobie Poddąbieblisko wszdzie(najbliżej Ustka) maluśka mieścinka wszystko pod ręką i do morza w kazdym miejscu rzut beretem będziesz miala ciszę ,spożywczaki dostępne do północyi knajpki z jedzeneim na każdym kroku
a główna ulica ma może z 2km

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Lutien, poszperałam i w tych okolicach znalazłam takie coś: http://polskaniezwykla.pl/web/accomm...ja-olpuch.html

Będę jutro dzwonić, zobaczymy. A teraz idę po dudipopce szperać

[panna migotka]

ja polecam Bobolin nad morzem. Znajduje się na trasie między Dąbkami a Darłówkiem, śliczne trasy rowerowe, spacerowe, blisko do morza i jeziora, stadniny koni, szkółka windsurfingu, duża baza noclegowa, opłaca się bardzo przed sezonem
podaję link do strony miejscowości
http://www.bobolin.pl/

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

U nas przed sezonem odpada, praca w szkole narzuca tylko lipiec-sierpień Ale sprawdzę też

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

szaja, ja polecam to miejsce, gdzie w zeszłym roku był Maksiu z dziadkami- http://www.farmajantar.pl/
na terenie samego ośrodka sporo atrakcji- mini zoo, dwa baseny, wypożyczalnia rowerów, kilka palców zabaw,miejsca na ogniska, fitnes, staw, itp - zresztą zerknij sama na plan ośrodka,który jest na stronie głównej.
Maksiu - 4lata, był tam z moimi rodzicami i 12-letnią siostrą- ona też była zadowolona- przede wszytskim z basenu tuz pod domkiem (zajmowali domek nr4) .
Na plaże piechotką przez las15minut.

[golgie]

ja polecam Chmielno na Kaszubach,można wynająć coś w samej miejscowości, lub w Ośrodkach wczasowych niedaleko(domki nad jeziorem).Jeziora mają 1-wszą klasę czystości-jest tam baaardzo malowniczo (tzw. Szwajcaria Kaszubska)-naprawdę polecam

---------- Dopisano o 10:19 ---------- Poprzedni post napisano o 10:17 ----------

np. Ośrodek Krefta:
http://krefta.pl/

[Layla79]

Fajnie byłoby podzielić się doświadczeniami z pobytu z dziećmi na wczasach, czy to majówka, czy wakacje, zapraszam do polecania fajnych miejsc przyjaznych dzieciom.

Wybieramy się na majówkę i tak się zastanawiam, gdzie można by pojechać w kilkanaście osób z dziećmi do jakiegoś domku na wyłączność. żeby było dużo zieleni, duży salon i jakieś atrakcje do zobaczenia. Myślałam o Białowieży - w końcu piękny zakątek i żubry, zawsze coś. Nigdy jednak nie patrzyłam na to pod kątem dzieci i w sumie nie wiem, gdzie jechać.

Myślimy też o wakacjach z małym 1,5 rocznym dzieckiem za granicą. Czy ktoś z Was odważył się jechać na Kretę albo w insze miejsce z tak małym szkrabem? A jeżeli tak, to gdzie? Tak myślę, że szpital powinien być gdzieś blisko tak na wszelki wypadek. Czy za granicą na terenie UE można tak samo korzystać z opieki medycznej jak w PL?

[katakumba]

ja wywiozlam dziecko jak nie mialo roku i tak co roku jezdzimy ALE nie jezdzimy na wczasy typowe znaczy sie hotel i plaza. bylam na takich wczasach bez dziecka, nie umiem szczerze mowiac wyobrazic jak bym miala funkcjonowac -
sama plaza, przeciez sa dzieci ktore sa zywe, nie lubia tkwic w jednym miejscu, a nie lubia tez na sloncu caly czas. poza tym drzemki - gdzies czytalam jak mama w wozku pod palma dziecko usypiala. no moze, u mnie byl problem, bo dziecko potrzebuje ciszy, a nie wrzasku innych dzieci
wieczorne zajecia. dziecko idzie spac dajmy na to o 19. i co? na raty chodzimy na wieczorne relakse? znam ludzi ktorzy na kolacje chodzili z dzieckiem w wozku uspionym, ale gdzie jakies tance czy alkohol?

ktos mi powie ze tance i alkohol nie sa najwazniejsze. owszem nie sa, ale jak juz lece na tydzien do egiptu to chce odpoczac a nie latac z faktorem 50 z maluchem i martiwc sie ze dostanie biegunki od ichniejsze wody i chce te wieczory spedzic rozrywkowo

a pisalam ze jezdziemy z mloda na wakacje od 3 lat - lesniczowki na zamojszczyznie, chorwacja z apartamentem swoim, mazury z domkiem kempingowym. przyjdzie i taki czas ze pojedziemy z przyczepa kempingowa na slowacje, bo sobie planujemy

[_Ciastko_]

Ja z mężem i dziećmi pojechaliśmy samochodem w zeszłym roku do Chorwacji. Syn miał wtedy 7 lat a córeczka 4 miesiące. Mieliśmy wynajęty apartament w bungalowie. Wakacje były super choć niestety trafilismy o dziwo na deszcz i kilka chłodniejszych dni. Nie przeszkadzalo to w zupełności mojemu synkowi do codziennych kąpieli w morzu. Ja za to opiekowałam się córeczką, siedziałysmy sobie na plaży (ona pod parasolem). Robiliśmy sobie rodzinne wycieczi do pobliskich miejscowości. Wakacje były udane. W tym roku też planujemy wakacje ale myślimy o podróży samolotem gdzieś typowo na południe Europy (córeczka za miesiac konczy roczek).

[iizabelaa]

My jak młoda miała 5 miesięcy bylismy z nią 8 dni nad Bałykiem.

Ale w te wakacje, będzie miała 1 rok i 3 miesiące, chciałabym pojechać za granicę (o ile finanse pozwolą)
wg mnie to żadna odwaga

poza tym drzemki - gdzies czytalam jak mama w wozku pod palma dziecko usypiala. no moze, u mnie byl problem, bo dziecko potrzebuje ciszy, a nie wrzasku innych dzieci

można w pokoju hotelowym położyć a nie pod palmą,
moja też lubi ciszę

i chce te wieczory spedzic rozrywkowo

czy w domku na Maurach czy w hotelu na Krecie to wieczoru nie spędzę rozrywkowo, bo młode chodzi spać o 19,
pozostaje mi posiedzieć na tarasie z mężem

[Layla79]

my tez, jak mloda miala 6 mcy bylismy w chalupach nad morzem, ale wyjazd nas kosztowal tyle, co kreta. poza tym pogoda w kratke i nuda.

zastanawiam sie wlasnie nad tymi wakacjami, gdzie pojechac, bo egipt napewno odpada ze wzgledu na ichnia wode. wiele osob tam biegunka dopada. jak bylismy w indonezji, to do mycia zebow byla woda mineralna. w niektorych krajach po prostu ta flora bakteryjna jest dla nas szkodliwa. wiec egipt, tunezja odpada.
nasi znajomi byli z niespełna rocznym dzieckiem w tajlandii, skonczylo sie na szpitalu, bo młoda cos zlapala na lotnisku. z tego tez powodu wolalabym miec szpital w okolicy.

myslalam włochy, kreta, hiszpania, tylko z hiszpania na costa brava jest problem z samolotem. chorwacja jakos mnie nie pociaga, bylam raz i nudy. najbardziej lubie krete albo rodos,ogolnie uwielbiam grecje.

poza tym co do majowki, myslalam, ze moze ktos z was byl w konkretnym osrodku i moglby polecic, bo wiadomo ze chodzi o miejsce przyjazne dzieciom. zukam konkretnych namiarow, moze ktos jednak byl w pl, gdzie warto pojechac?

[sanetka]

My w zeszłym roku byliśmy z 8-miesięcznym dzieckiem w Karpaczu, zobaczyć jak się chodzi z takim maluchem po górach (a raczej górkach).

W tym marzą się Tatry albo wyjazd za granicę. Jakoś nie myślałam o specjalnych warunkach dla dziecka.

[_vixen_]

Grecja w sezonie (lipiec, sierpień) jest koszmarnie gorąca, moim zdaniem nie dla malutkiego dziecka. Zresztą zawsze zastanawiam się, co to za wakacje, na plaży nie poleżę, bo za ostre słońce i temperatura dla malucha z Polski, dłuższe wycieczki w teren też odpadają, drinka sobie nie strzelę . To ja już chyba wole ogród u rodziców

Na takie wczasy dopiero sie pewnie wybiorę, jak mała skończy ze 3 lata chociaż.

[201710120930]

Napisane przez Layla79

Czy ktoś z Was odważył się jechać na Kretę albo w insze miejsce z tak małym szkrabem? ?

Ja
Dwa lata we wrzesniu temy bylismy na Zakynthos ,własnie z córką 1,5 roczną
Zmobilizował nas darmowy przelot dla dziecka (do lat dwóch)
Zadowololeni byliśmy

[żurawinka]

W tamtym roku z 6miesięczną córeczką tydzień spędzilismy w Zakopcu, myślę ze to fajne wakacje dla kogoś kto lubi ruch, góry - dziecko w nosidło i do przodu. W tym roku zobaczymy co wyjdzie w praniu ( pomysł z kempingiem super)

[OYE]

To wcale nie takie trudne

Wakacje z dziecmai sa wspaniale, owszem meczace ale warto. My na poczatku lutego spedzilismy tydzien w Saint Croix (wyspye dziewicze US) z synkiem roczek i coreczka 6 lat. Typowo plazowe wakacje, chodz mieslismy samochod i zwiedzilismy cala wyspe. Dzieci sie kompletnie nie nudzily a maja energi az za duzo. Uwielbialy piasek, fale na oceanie i basen. Wycieczka katamaranem na przepiekna wyspe byla strzal w 10! Synek sobie smacznie spal, coreczka zachwycona statkiem. Ekipa statku popilnowala dzieci ze z TZ mielismy szanse sobie ponurkowac i ogladnac rafe i kolorowe rybki. Nawet mialam bliskie spotkanie z barakuda.

Wieczory nie dalo sie imprezowac, ale nam to nie potrzebne, na obiad szlismy kolo 18. O 20 byslismyw pokoju dzieci spac a my z TZ odpoczywalismy na balkonie z winkiem suchajac oceanu. Dla mnie ideal. Owszem moze z raz bym poszla na jakas nocnaimpreze ale oglnie nie potrzebne mi to juz i da sie bez. Fajnie jest patrzac na dzieci jak pierwszy raz przezywaja lot samolotem, dotykaja cieplego pisaku i jakie wrazenie na nich robi przepiekne kolory oceanu.

Z dziecmi to nie problem podrozowac. Trezba wybrac odpowiednie miejsce i dobrze sie przygotowac. To synka pierwsza podroz ale coreczka juz zwiedzila sporo swiata. Jej pierwsza wycieczka byla jak miala 8 miesiecy.


Layla nie rozumiem czemu masz jakie kolwiek obawy by leciec z dzieckiem na krete? Do egiptu czy tunezij bym miala obawy ale na krete nie

[Layla79]

Napisane przez sanetka

W tym marzą się Tatry albo wyjazd za granicę. Jakoś nie myślałam o specjalnych warunkach dla dziecka.

ja myślałam, żeby nie było oczka wokół domu i w miarę bezpieczny teren. znalazłam dom - zagroda leśna koło ostrołęki, fajny, wokół las. dziecko znajomych utopiło się w oczku wodnym w ich własnym ogrodzie. a karpacz, to pamiętam, że tam chodnik biegnie wzdłuż ulicy,nie podobało mi się szczerze mówiąc. znacznie bardziej lubię uzdrowiska takie jak polanica zdrój, kudowa zdrój, tylko niestety daleko. wczoraj wróciłam i 8 godzin jazdy, dla małego dziecka za dużo.

Napisane przez _vixen_

Grecja w sezonie (lipiec, sierpień) jest koszmarnie gorąca, moim zdaniem nie dla malutkiego dziecka. Zresztą zawsze zastanawiam się, co to za wakacje, na plaży nie poleżę, bo za ostre słońce i temperatura dla malucha z Polski, dłuższe wycieczki w teren też odpadają, drinka sobie nie strzelę . To ja już chyba wole ogród u rodziców

Na takie wczasy dopiero sie pewnie wybiorę, jak mała skończy ze 3 lata chociaż.

no właśnie wiem, że grecja wyspowa jest bardzo gorąca w sierpniu. byłam i na krecie i na rodos, już 4 krotnie. może w czerwcu albo wrześniu będzie chłodniej. a drinka można strzelić na tarasie

Napisane przez ŁAJKA

Ja
Dwa lata we wrzesniu temy bylismy na Zakynthos ,własnie z córką 1,5 roczną
Zmobilizował nas darmowy przelot dla dziecka (do lat dwóch)
Zadowololeni byliśmy

napisz coś o zakynthos, nie byłam, w sumie odstraszyło mnie, że wielu znajomych mówili że nuda, ale wiadomo to co dla singla nuda, nie musi być dla dzieciatego nudą. gdzie byliście? poleciłabyś jakiś hotel?

Napisane przez żurawinka

W tamtym roku z 6miesięczną córeczką tydzień spędzilismy w Zakopcu, myślę ze to fajne wakacje dla kogoś kto lubi ruch, góry - dziecko w nosidło i do przodu. W tym roku zobaczymy co wyjdzie w praniu ( pomysł z kempingiem super)

tak nam się kemping sprawdził, w chałupach.
tam takie domki były. ale drogo, masakra.

Napisane przez OYE

To wcale nie takie trudne

Wieczory nie dalo sie imprezowac, ale nam to nie potrzebne, na obiad szlismy kolo 18. O 20 byslismyw pokoju dzieci spac a my z TZ odpoczywalismy na balkonie z winkiem suchajac oceanu. Dla mnie ideal.

Layla nie rozumiem czemu masz jakie kolwiek obawy by leciec z dzieckiem na krete? Do egiptu czy tunezij bym miala obawy ale na krete nie

z tego, co piszesz, to mamy identyczny sposób spędzania wolnego czasu. też sobie wyobrażam to tak, że rano na plażę, tam pod parasolem grzebiemy w piachu, potem młoda w dmuchanych rękawkach z tatusiem kąpie się w morzu, potem wypoczywamy, znowu grzebiemy w piachu, potem obiad, jakaś siesta, spacer, i wieczorem drink na balkonie.
ja mam tylko takie obawy, że widzisz z naszą młodą od początku były problemy zdrowotne. najpierw z pępuszkiem - skierowanie do poradni chirurgicznej na lapis /okazało się, że tylko wacikiem smarować pępek, ale brzmiało poważnie/, potem szmery w sercu /wizyty u kardiologów, skierowanie do szpitala na zabieg, który odbędzie się pewnie jeszcze w tym roku/, potem przepuklina /operacja w szpitalu/, potem zapalenie pęcherza /gorączka, wymioty, skierowanie do szpitala, jak się odwodni/. nasi znajomi lecieli z dzieckiem do tajlandii, a skończyło się na szpitalu, bo młoda czymś się zaraziła na lotnisku. także wolę dmuchać na zimne, niż mieć zawał, że nie ma szpitala, żeby pomóc dziecku. ja niestety wiedzy medycznej nie posiadam żadnej, więc zabezpieczenie medyczne musi być. za bardzo trzęsę sie nad jej zdrowiem, może przez te szpitalne wizyty, żeby pojechać na rympał.
chociaż jak bylam w ciąży, to jeżdziłam na słoniu, mimo że mi odradzali. nie jestem sfiksowana, ani nadopiekuńcza, chcę po prostu młodej zagwarantować bezpieczeństwo i dlatego szukam kraju, gdzie pojechać najlepiej.

[konspiracja]

Napisane przez katakumba

ALE nie jezdzimy na wczasy typowe znaczy sie hotel i plaza. bylam na takich wczasach bez dziecka, nie umiem szczerze mowiac wyobrazic jak bym miala funkcjonowac -
sama plaza, przeciez sa dzieci ktore sa zywe, nie lubia tkwic w jednym miejscu, a nie lubia tez na sloncu caly czas. poza tym drzemki - gdzies czytalam jak mama w wozku pod palma dziecko usypiala. no moze, u mnie byl problem, bo dziecko potrzebuje ciszy, a nie wrzasku innych dzieci

Ja nie mam nic przeciwko leśniczówkom, ale typowe wakacje w hotelu też mogą być udane teraz można wybać hotel taki typowo pod dzieci, z placem zabaw, ogrodkiem, basenem czyli brodzikiem, animacjami, różnymi zajeciami - możliwości jest pełno.
Poza tym jak juz ktoś napisał - drzemka moze być w pokoju.

Jedyne dla mnie ograniczenie to bra mozliwości dłuższych wycieczek fakulatatywnych (ale to zawsze można auto wypożyczyć i trochę pozwiedzać).

Napisane przez Layla79

myslalam włochy, kreta, hiszpania, tylko z hiszpania na costa brava jest problem z samolotem. chorwacja jakos mnie nie pociaga, bylam raz i nudy. najbardziej lubie krete albo rodos,ogolnie uwielbiam grecje.

My z 8-mio mies. synkiem byliśmy nad naszym morzem, a rok temu jak mial 1,5 roczku na Rodos. Bylismy na początku czerwca i był to jedyny moim zdaniem możliwy najpóźniejszy termin, bo pod koniec pobytu na serio już robiło się gorąco.
Dwa razy wakacje udane w 100 %.
Teraz majowkę planujemy Bałtyk, a lato Chorwację może?

Napisane przez sanetka

W tym marzą się Tatry albo wyjazd za granicę. Jakoś nie myślałam o specjalnych warunkach dla dziecka.

Tatry też mi się marzą, ale to właśnie tutaj chyba za wcześnie jeszcze.
Raczej gorskie wyprawy nie przejdą póki co

A takie warunki specjalne warto wcześniej sprawdzić. Jak ośrodek jest przyjazny dzieciom to jest kącik zabaw, plac zabaw, wypożyczalnia ksiażek, krzesełka do karmienia, menu dla dzieci, ochrona kontaktów, przewijak itd - duże udogodnienia, nie trzeba wszytskiego ze sobą ciągnąć.

Napisane przez OYE

Fajnie jest patrzac na dzieci jak pierwszy raz przezywaja lot samolotem, dotykaja cieplego pisaku i jakie wrazenie na nich robi przepiekne kolory oceanu.

Z dziecmi to nie problem podrozowac. Trezba wybrac odpowiednie miejsce i dobrze sie przygotowac.

Dokładnie, popieram my bardzo lubimy tak spędzać czas i nie widzę powodu dla ktorego mielibyśmy czekac np. aż młody skończy 3 lata. Trzeba tylko wszystko dopasować i wiadomo, że na razie wspinać sie na Giewont nie będziemy, ani na spływ kajakowy też się na razie nie wybierzemy

[Layla79]

dzięki za info, czyli ew. początek czerwca albo koniec września.