2011-02-25, 08:44 | #1 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2 984
|
Pedant i bałaganiara :)
Cześć Dziewczyny. Słuchajcie mam problem, który chodzi za mną od jakiś 4 miesięcy ale ostatnio nasilił się do tego stopnia, ze musze Was prosić o radę.
Od 4 miesięcy mieszkam z moim TZ . Na początku , wiadomo, poznawaliśmy swoje nawyki mieszkaniowe, docieraliśmy się ( jak ja nie lubię tego słowa J ) W każdym bądź razie po jakimś czasie mojemu TZ zaczęło przeszkadzać moje bałaganiarstwo a mi jego pedantyzm. Nie zrozumcie mnie źle, nie mieszkam w syfie. Codziennie sprzątam kuchnie i na bieżąco jak coś wymaga sprzątania to to robię ale nie myje codziennie podłogi, kurze ścieram 2 razy w tygodniu, łazienkę sprzątam generalnie co sobotę . Największy problem mam z ciuchami bo wracając z pracy rzucam je na lóżko lub krzesło i tak sobie leżą aż się nie uzbiera wielka kupka. Taka po prostu już jestem. Wracam z pracy i jestem zbyt zmęczona, żeby myc podłogę na kolanach dzień w dzień. Mojego TZ natomiast strasznie to wszystko irytuje. On uwielbia porządek aż za bardzo. Wszystko musi mieć poukładane i estetyczne. Ostatnio składał w kosteczkę woreczki foliowe i reklamówki obrażony, że mi nie przyszło do głowy tego zrobić Ja wiem, że to może się wydać błahy problem ale my się przez to zaczynamy strasznie kłócić. Dla mnie jego pedantyzm nie jest az takim problemem jak dla niego moje bałaganiarstwo i czasami się czuje jakbym znów miała 15 lat i była upominana przez mamę, że mam posprzątac w pokoju. Nie mogę wypracowac złotego środka bo jak juz staram się mniej balaganic to i tak jest dla niego za malo. Czy na dłuższą metę pedant wytrzyma ze swoim przeciwieństwem i vice versa?Może macie jakiś sposób ?
__________________
„Najpierw są kobiety, potem długo, długo nic. A następnie jest Ferrari”. Al Pacino, "Zapach kobiety" http://demotywatory.pl/2919083/Za-ka...kryje-sie-imie. |
2011-02-25, 09:15 | #2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 99
|
Dot.: Pedant i bałaganiara :)
W takiej sytuacji myślę, że jeśli chodzi o takie rzeczy jak mycie podłóg itp, to jeśli on ma potrzebę, żeby częściej była umyta, to niech myje ją tak często, jak potrzebuje- on.
W kwestii ciuchów jednak Ty powinnaś postarać się zmienić, jeśli mu to tak bardzo przeszkadza- ciuchy Twoje, ale jednak to on, wraz ze swoim pedantyzmem, musi na nie patrzeć Mówi to totalna bałaganiara, która powoli odkrywa skłonności pedantyczne u swojego faceta ;D |
2011-02-25, 10:02 | #3 |
grozi wypollizowaniem
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 24 151
|
Dot.: Pedant i bałaganiara :)
a nie mozecie sie tak umówic ze Ty sprzatasz kuchnie, łazienke itd, a on myje te podłogi codziennie i składa Twoje ciuchy?
__________________
Fotografia dziecięca i nie tylko |
2011-02-25, 10:12 | #4 | |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Pedant i bałaganiara :)
Cytat:
|
|
2011-02-25, 10:23 | #5 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2 984
|
Dot.: Pedant i bałaganiara :)
Generalnie to jest tak, ze jemu cos przeszkadza i on to posprzata ale pozniej mi robi awanture ze ja tego nie zrobilam i on ma wszystko na glowie.
Kiedy to nie jest tak, tylko leze i pachnę w syfie. Po prostu on widzi wiecej do sprzatania niz ja On ma taka prace, ze pojedzie rano, wyda polecenia, pozniej wraca do domu na kilka godzin i znow jedzie do pracy no i czasami przez te kilka godzin posprzata, glownie po sobie, a pozniej robi mi wyrzuty, ze ja tego nie zrobilam wieczorem Kurcze jakos mi sie to wydaje blahe i dziecinne jak to widze "na papierze" ale przez to powoli wali mi sie zwiazek. Nie mam zamiaru zyc w ciaglych klotniach o to kto i kiedy posprzatal ---------- Dopisano o 11:23 ---------- Poprzedni post napisano o 11:18 ---------- Cytat:
Jezeli chodzi i te ciuchy to ja wiem, ze moglabym je skladac i ostatnio staram sie to robic. Tu przyznaje sie do winy ale po prostu do glowy mi nie przychodzi poskladac w kosteczke woreczki ,dzien w dzien szorowac podloge czy w szafce w kuchni oddzielic zupy od sosow w proszku
__________________
„Najpierw są kobiety, potem długo, długo nic. A następnie jest Ferrari”. Al Pacino, "Zapach kobiety" http://demotywatory.pl/2919083/Za-ka...kryje-sie-imie. Edytowane przez Lea_ Czas edycji: 2011-02-25 o 10:19 |
|
2011-02-25, 10:25 | #6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 316
|
Dot.: Pedant i bałaganiara :)
ohhh jak dobrze, ze mój TŻ tak jak ja rzuca ubranka na kupkę ale obawiam się, że możemy kiedyś nie wiedzieć gdzie jest krzesło
ehh no cóż.. my mamy tylko 'przejawy pedantyzmu' czasem stwierdzamy, że jest bałagan i już nie możemy więc sprzątamy, ale ogólnie pedantami nie jesteśmy troszkę Ci współczuję, bo to dość 'głupie' sprawy żeby się jakoś bardzo kłócić.. ale z tymi ciuchami chyba spróbowałabym jakoś to zmienić bo wiem, jak to może być irytujące (mój TŻ robi dużo większe stosy ode mnie ale np. nie możesz sobie zagospodarować jakiejś szafy/szafki gdzie będziesz sobie wrzucała a np. raz na dwa/trzy dni segregowała i składała? tak żeby to nie drażniło jego wrażliwych oczek a co do mycia codziennie podłogi pff.. nigdy w życiu.. nie chciałoby mi się.. a jak chce to niech robi to sam ---------- Dopisano o 11:25 ---------- Poprzedni post napisano o 11:23 ---------- noo to niech sobie to robi. ja bym mu powiedziała żeby robił sobie ale nie wymagał tego od Ciebie bo uważasz to za zbędne ale nie masz nic przeciwko, żeby sobie siedział i segregował sosy od zupek
__________________
twoje ręce mogą sprawić, że czyjeś serce zabije na nowo. uwielbiam to uczucie, kiedy mówiąc głupek, myślę "Boże jak ja GO kocham" "ty nie jesteś kobietą, ty jesteś wyzwaniem" |
2011-02-25, 10:30 | #7 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 445
|
Dot.: Pedant i bałaganiara :)
Cytat:
Ja niestety żadnej rady nie dam, ale czytam sobie wątek, bo i mnie to będzie dotyczyć - w mojej bajce ja jestem Twoim TŻ a mój TŻ Tobą Na razie razem nie mieszkamy, ale oj...może być różnie Subskrybuję, bo może jakieś porady się pojawią Ciężko z takim problemem, bo to nawet nie chodzi o to, że on jest brudasem czy bałaganiarzem jakimś strasznym, ale po prostu na pewno rzeczy nie zwraca uwagi...które dla mnie szczegółami nie są
__________________
a w e s o m e ! |
|
2011-02-25, 10:33 | #8 |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Pedant i bałaganiara :)
|
2011-02-25, 10:36 | #9 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
|
Dot.: Pedant i bałaganiara :)
ja lubię bałagan [nie mylić z brudem] i nawet bym nie chciała sprzątać i porządkować dzień w dzień. do tego szkoda czasu. a oddzielanie proszkowanych zup od sosów? litości, kto tu ma problem
ogólnie rzecz ujmując nie wytrzymałabym z pedantem. albo on nie wytrzymałby ze mną - mam za sobą lata praktyki w walce z rodzicielką |
2011-02-25, 10:41 | #10 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2 984
|
Dot.: Pedant i bałaganiara :)
Cytat:
ooo tak. Jestem kropla w kroplę twoim TZ-tem ---------- Dopisano o 11:41 ---------- Poprzedni post napisano o 11:40 ---------- Cytat:
Własnie ! hihi tylko powiedz mu ze to on ma problem nie ja to chodzi obrazony do konca dnia.
__________________
„Najpierw są kobiety, potem długo, długo nic. A następnie jest Ferrari”. Al Pacino, "Zapach kobiety" http://demotywatory.pl/2919083/Za-ka...kryje-sie-imie. |
||
2011-02-25, 11:05 | #11 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 672
|
Dot.: Pedant i bałaganiara :)
Oczywiście, że wytrzyma, ale do tego trzeba dużo mądrości i obustronnego uszanowania tego że jesteście różni. On nie powinien wymagać, żebyś tak jak on zwracała uwagę na każdy pyłek kurzu, a ty musisz uszanować jego małe dziwactwa i jak wrócisz z zakupów to włóż te zupy do zup, a sosy do sosów Pewnie uniwersalnej rady nie znajdziesz, każdy związek musi wypracować własny "system". U Was jest nadzieja, bo dopiero zaczynacie nad tym pracować Nie obędzie się bez licznych kompromisów i przymykania oczu.
|
2011-02-25, 11:32 | #12 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 814
|
Dot.: Pedant i bałaganiara :)
Cytat:
W kuchni łatwiej niż w garderobie, wiem. Jeśli masz nawyk rzucania ciuchów na kupkę (też mam), kup sobie taki kosz na bieliznę i postaw tam, gdzie zwykle składujesz tą odzieżową kupkę - niech ciuchy trafiają do kosza, nie będą leżeć na widoku i razić Twojego lubego. W kilku kwestiach można też pójść na kompromisy - Twój partner marzy o codziennie mytej podłodze, nic nie stoi na przeszkodzie, aby stało się to jego codziennym zajęciem. Ty w zamian za to pomagaj mu rozwieszać i chować pranie, weź czasem na siebie całe Wasze zmywanie, umyj okna itd. Grunt to nauczyć się współpracować, szkoda życia na kłócenie się o takie rzeczy. Umówcie się, na ile każde z Was może się w tej sytuacji "nagiąć", aby ułatwić życie tej drugiej stronie. Ty nie zmuszaj jego do oglądania stosiku Twoich rozrzuconych ubrań, a ojn niech nie wymaga od Ciebie rzeczy tak absurdalnych jak układanie torebek w kosteczkę. Napisała to bałaganiara taka jak Ty narzeczona faceta lubiącego porządek, z którym udało mi się wspaniale wypracować współpracę w takich kwestiach. Chociaż mój TŻ nie był pedantem, po prostu lubił mieć względny porządek. Dla mnie rzucenie ubrania na fotel było największą przyjemnością wieczora, kiedyś do głowy by mi nie przyszło, że mogłabym z nim zrobić cokolwiek innego Teraz potrafię zdjąć spodnie i poskładane położyć w szafie lub wrzucić do kosza z ubraniami do prania. Poza tym dość często odwiedzają nas znajomi, więc zamiast sprzątać przed wizytą (bywają też niezapowiedziane) po prostu wolę nanieść poprawki na stan bieżący, niż uruchamiać buldożer. |
|
2011-02-25, 11:51 | #13 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 781
|
Dot.: Pedant i bałaganiara :)
Cytat:
Edytowane przez ssnn Czas edycji: 2011-02-25 o 11:52 |
|
2011-02-25, 12:07 | #14 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 1 538
|
Dot.: Pedant i bałaganiara :)
Też jestem bałaganiarą (ale nie taką jak Ty, o wiele gorszą), a mój facet pedantem, ale nie mieszkamy razem.
Z tego co czytam- z Tobą jest ok. Nie rozrzucasz brudnej bielizny wokół siebie. Żadna z Ciebie bałaganiara, sprzątasz regularnie, a te ciuchy zdarzają się każdemu. Ale tutaj poszłabym na kompromis i te ciuchy składała i chowała, bo to trwa chwilkę. Ale WORECZKI W KOSTECZKĘ? Powiedz, że Ty takiej potrzeby nie czujesz i tyle. Zmywać podłóg codziennie też nie zamierzasz, chyba że będzie faktycznie brudno. Tobie to nie przeszkadza, więc jeśli on ma potrzebę KOSTECZEK (wybacz, ale to zdanie mnie naprawdę rozbawiło ) to niech sobie kosteczki składa. Co do sosów i zup i tym podobnych bzdetów- to nie trwa długo, więc te 5-10 minut w weekend możesz poświęcić, raz na tą szafkę, raz na sosy itd. Stopniowo. Najważniejsze to mieć nawyk odkładania rzeczy na swoje miejsce i sprzątania po sobie. Porozmawiajcie, jak się kochacie, to na pewno dojdziecie do jakiegoś kompromisu.
__________________
Włosomaniaczka Obecnie: ~60 cm Cel I: do ziemi Cel II: żeby ukochany mógł wejść po nich na 3 piętro Fakty nie przestają istnieć z powodu ich ignorowania. |
2011-02-25, 12:13 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 634
|
Dot.: Pedant i bałaganiara :)
ja bym uważała... są fanatyczni pedanci z którymi na prawdę ciężko żyć na dłuższą metę...
|
2011-02-25, 12:15 | #16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Śrem
Wiadomości: 84
|
Dot.: Pedant i bałaganiara :)
No cóż, u mnie układ jest podobny Z tymże, ten mój chłop, to jednak kochany jest, ma do mnie dużo cierpliwości
To co mi się osobiście rzuciło po przeczytaniu; Ty latasz sprzątasz, po pracy! (co innego jakbyś nie pracowała), a on uważa, że to Twój święty obowiązek a sam jak już ma coś zrobić to obrażony. Tak to widzę Myślę, że musisz z nim przede wszystkim porozmawiać na spokojnie, i przemówić do rozumu, że tak samo on może posprzątać jak i Ty, w końcu mamy równouprawnienie Nie jesteś ani jego gosposią, ani on Twoim panem i władcą, ani nic z tych rzeczy, więc jeśli chce świecące podłogi to niech je sam pucuje U mnie na szczęście podział obowiązków wyszedł jakoś naturalnie sam z siebie, i obeszło się bez jakiś większych zgrzytów. Musicie się podzielić obowiązkami domowymi, nie może być tak, że wszystko jest głównie na Twojej głowie kochana
__________________
...::: Dream as if you live forever, Live as if you gonna die today :::...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~~~~~~~~ ...::: Who knows what miracles you can achieve When you believe~ :::... ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~~~~~~~~ |
2011-02-25, 12:59 | #17 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 1 120
|
Dot.: Pedant i bałaganiara :)
Ojjj, jak ja uwielbiam rzucać ubrania na krzesło/łóżko, czerpię z tego niesamowitą radość! Czasami będąc u mojego faceta rzucam gdzieś sweter, a rano gdzie go znajduję? Leży sobie na parapecie, złożony w idealną kostkę, i nawet nie wiem kiedy to zrobił! Tak samo kilka razy się zdarzyło, że musiałam sobie usiąść w kuchni, bo on ma tyle kurzu w pokoju, że MUSI poodkurzać i pościerać, bo przecież mu głupio - "nie będziemy w czymś takim siedzieć".
Zostało już rzuconych kilka propozycji - na pewno współpraca, jakiś kompromis, fajny pomysł z tymi pudełeczkami, ja to praktykuję., Segregowanie rzeczy dużo daje, myślę, że jak przyprawy i te sławne woreczki znajdą swoje miejsce, to będzie dużo przyjemniej i łatwiej. Co do Twoich ubrań, to racja, powinnaś zmienić nawyki, chyba nie tak ciężko złożyć spodnie i koszulkę do szafy, zajmie to może 2 minuty, a on nie będzie się czepiać. Podzielcie jakoś obowiązki, możecie to nawet spisać na kartce, żeby nie było nieporozumień, Ty wykonuj te bardziej ogólne prace, a on niech zajmie się podłogą, woreczkami i innymi szczegółami, które przeszkadzają tylko jemu. On musi zrozumieć Twoją definicje czystości, a Ty postaraj się trochę ogarnąć dla niego. Rozmawiajcie, szukajcie środka, a na pewno się uda
__________________
"Ale cień Dzikiej Kobiety wciąż za nami podąża, dniem i nocą. Nieważne, gdzie jesteśmy, ten cień ma nieodmiennie cztery łapy." |
2011-02-25, 13:49 | #18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 244
|
Dot.: Pedant i bałaganiara :)
Ogromnie Ci współczuję - ja nie potrafiłabym funkcjonować z pedantem obok siebie, niestety :/
__________________
Jesteś architektem moich snów, projektantem uśmiechu, wynalazcą szczęścia cel na ten rok - rzucić palenie. Raz na zawsze! |
2011-02-25, 14:29 | #19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Przylądek Zieleni
Wiadomości: 6 764
|
Dot.: Pedant i bałaganiara :)
Piszę to pół żartem, ale jak to z żartami bywa, czasami jest w tym ziarenko prawdy lub cała wywrotka piachu
Pedantyzm to straszny stan ducha, cecha, która odbiera otoczeniu radość życia. Mało tego, odbiera tę radość również samemu pedantowi. Moim skromnym zdaniem - koszmar. Piszę to ja, mam ambiwalentnie, bo przez lata wmawiałam sobie, że dom to nie muzeum i wyszłam na prostą Obecnie potrafię wrzucić na luz, wiem, że są rzeczy ważniejsze niż pidżama złożona w kostkę... Ale bywa, że mam napady pedantyzmu chociaż uwielbiam rozrzucanie ciuchów dla sztuki - że też, jak człowiek się chce ubrać, to nie ma nic w szafie, a po jednym dniu okazuje się, że jest tyyyyyle ciuchów do sprzatnięcia Za to w dość bliskim otoczeniu obserwuję mężczyznę w mocno średnim wieku, któremu z wiekiem pedantyzm pogłębił się strasznie. Jest nie do wytrzymania. W idealnie wysprzatanym domku są coś-jak-kłótnie o jednego okrucha na podłodze w kuchni. Obrywa żona, która, moim zdaniem, nie przejawia żadnych oznak bałaganiarstawa. Potrafi zostać upomniana przez swojego męża, że podkładkę na stole nie ustawiła równolegle do krawędzi stołu. Autorko - walcz teraz, za kilka lat będzie za późno! Szansę na zdrowe psychicznie życie mają ci pedanci, którzy zdają sobie sprawę ze swojej przypadłości i uciążliwości dla otoczenia. I sami sprzatają te niewidoczne okruszyny, wyłącznie dla swojego spokoju psychicznego, nie zatruwając przy tym życia pozostałym człownkom rodziny.
__________________
|
2011-02-25, 14:54 | #20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: Pedant i bałaganiara :)
Jakby mój teoretyczny facet miał do mnie pretensje , że podłoga nie umyta, skierowałabym go do łazienki po mopa i wiadro. Rączki ma tak samo jak ja, może to sam zrobić
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
2011-02-25, 14:59 | #21 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Pedant i bałaganiara :)
Woreczki w kosteczkę
Nie dałabym rady .... U mnie jest tak, że jak TŻtowi jest brudno to se sprząta, lubi np odkurzac czy myć podlogę, więc robi to częściej niż ja. Za to np w kuchni czy łazience chyba ja częściej macham szmatą. A ciuchy uczę się rzucać do szafy zamiast na kupkę. Pomału jakiś tam kompromis chyba osiągamy ...
__________________
Gdyby wybory miały coś zmienić już dawno byłyby zakazane ... |
2011-02-25, 15:06 | #22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 184
|
Dot.: Pedant i bałaganiara :)
Kochana, przechodziłam to wszystko z siostrą, kiedy zamieszkałyśmy w dwuosobowym pokoju w akademiku.
W domu rodzinnym miałyśmy osobne pokoje i prywatną przestrzeń. Co prawda moja siostra nie wymagała ode mnie codziennego mycia podłogi (masakra!), ale też się wkurzała o rzucone ubrania, nieumyty natychmiast kubek, itp., itd.. Wygrałam z nią. Na początku biegała za mną i robiła wszystko za mnie, a potem stwierdziła, że nie będzie za mnie pracować. Po niedługim czasie przestało jej to przeszkadzać. :P Teraz sama jest umiarkowaną bałaganiarą, mieszka osobno kilkaset kilometrów ode mnie, a mimo to zostały jej te nawyki. Zaznaczam, że nie chodzi o syf. Znam jeden związek w którym pan był strasznym pedantem, potrafił nocując u kogoś - umyć mu szafkę na śmieci, kompletnie bez pytania, bez niczego. Wprowadziła się do niego umiarkowana bałaganiara i cóż: finał jest taki, że on stał się bałaganiarzem, a ona pedantką.
__________________
najważniejsze w życiu jest być zdrowym, mieć zdrowego małżonka, zdrowe dziecko, zdrowych rodziców, zdrowe rodzeństwo. wszystko inne jest kwestią chęci i siły, niekiedy szczęścia... Edytowane przez wika82 Czas edycji: 2011-02-25 o 15:09 Powód: literówka |
2011-02-25, 15:14 | #23 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 015
|
Dot.: Pedant i bałaganiara :)
Cytat:
Rozumiem też, że on może się wkurzać - mieszkam ze stereotypową artystką i powoli zaczynam już dostawać piany, jak widzę jej niektóre nawyki...np. sypie sukier do herbaty, wysypie trochę na stół i potrafi to tak zostawić - próbowałam ją przetrzymać, nie działa, bo ona po prostu jest inna i w niej ten rozsypany cukier nie wzbudza morderczych skłonności Udało mi się przynajmniej przekonać ją do zmywania po sobie, więc jakiś sukces jest Ale walczę ze sobą i nie zmuszam innych do sprzątania, chyba, że nabałaganią mi w moim pokoju. Musisz porozmawiać z TŻ. Ta sytuacja może być dla niego naprawdę męcząca, wiem po sobie. Dla mnie składanie woreczków w kosteczkę ma taki ogólnie praktyczny wymiar, ale rozumiem, że dla kogoś może to być śmieszne
__________________
it's over. |
|
2011-02-25, 15:15 | #24 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 236
|
Dot.: Pedant i bałaganiara :)
doskonale wiem o czym mówisz, nie dlatego, że mam tak samo z TŻ, ale dlatego, że mój ojciec jest pedantem a mama bałaganiarą. mogłabym książkę napisać o jego nawykach, i o bałaganiarstwie mojej mamy hehe.
jak z tym żyli? czasem kłócili się z tego powodu, ale widziałam jak dochodzą do wspólnych kompromisów. tata zaczął więcej pomagać mamie w sprzątaniu (bo skoro chciał mieć tak bardzo czysto i na błysk, to sam po prostu robił niektóre rzeczy, nie obarczając tym mamy), a mama starała się robić te rzeczy które były dla niego najbardziej drażliwe (np. pod kubkiem MUSI być podkładka na stole, bo przecież kółka się odbiją na meblach; o ciuchach rozrzuconych na krześle nie mogło być mowy). dzięki temu jakoś się w tych sprawach dogadywali. pocieszę Cię tylko tym, że teraz jak już nie mieszkam z rodzicami ( i sama jestem bałaganiarą), to jak idę do rodziców i widzę co moja mama wyprawia, to stwierdzam, że ona niestety też już jest pedantką po tylu latach stopniowo tak jej to weszło w nawyk, że teraz jest taka sama jak ojciec i o dziwo teraz to od niej słyszę "weź podkładkę pod kubek bo będą plamy". hmm, może ja też kiedyś taka będę Edytowane przez ilkas Czas edycji: 2011-02-25 o 15:17 |
2011-02-25, 15:18 | #25 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 372
|
Dot.: Pedant i bałaganiara :)
Czy wg twójego faceta ty powinnas wszystko robic?
Dla mnie to dziwna sytuacja. Ok sprzatanie po połowie, ale jeżeli on potrzebuje nie wiadomo jakiej czystości to niech sam sobie o nia zadba. Rozumiałabym gdyby na podłogach była centymetrowa warstwa kurzu i on by sie wkurzał że ty nigdy nie sprzątasz, ale jeżeli jest w miare czysto a jemu to nie wystarcza to niech sam sobie sprzata.
__________________
ODCHUDZAM SIĘ Waga:67kg--> 63 kg-->60 Udo: 55 cm-->52 Łydka: 34cm Biodra: 96cm-->94 Talia: 68cm-->66 ZAPUSZCZAM WŁOSY
21.11 Jest: 33 cm |
2011-02-25, 15:30 | #26 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Nibylandia
Wiadomości: 167
|
Dot.: Pedant i bałaganiara :)
A ja właśnie oddzielam sosy od zup, sosy do sałtek od zwykłych sosów, a budynie i kisiele mam w osobnym pudełeczku i wcale nie uważam tego za dziwne.
Zorganizowanie i porzadek ułatwia funkcjonowanie, a tym bardziej uprzyjemnia sam pobyt w domu. Tak ciężko złożyć swoje rzeczy do szafy? Albo umyć podłogę mopem, gdy widzisz, że są na niej jakieś ślady? Zajmuje to 10 minut, tyle ile siedzenie i gderanie jakim to się jest zmęczonym.
__________________
Nie uzywam tego konta. Nie uzywam zadnego, bo niestety na tym xIx wiecznym forum nie mozna usunac SWOJEGO WLASNEGO, PRYWATNEGO konta. ! |
2011-02-25, 15:50 | #27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 5 015
|
Dot.: Pedant i bałaganiara :)
Ja z kolei chyba jestem pedantka ale nieuciazliwa dla otoczenia
Jest mi zle w nieladzie, okruszki na stole czy co gorsza na podlodze, przyczepiajace sie do stop, doprowadzaja mnie do rozpaczy. Ale akurat zmywanie po sobie od razu, a nie jak gora urosnie zaschnietych brudow, czy tez rozwieszenie natychmiast po wypraniu mokrych ciuchow, a nie dopiero jak stechna, to dla mnie jakis tam standard, a nie pedantyzm podobnie jak przetarcie blatu czy wyniesienie smieci, gdy kubelek pelny - albo posprzatanie wlosow z odplywu A moj maz to nieuleczalny balaganiarz choc i tak widze postep - po latach wspolnego mieszkania on tez zaczal lubic i doceniac, ze jest schludnie, czysto, poskladane, posprzatane, pusty zlew. Z tym, ze ja sprzatam sama, kiedy mi cos nie pasi do standardu i nie marudze przy tym/ zamiast tego Ja po prostu zle sie czuje, kiedy mam wkolo nielad, a co gorsza brudek I zastanawia mnie ten fenomen, ze duzo osob pisze o balaganie podkreslajac przy tym, ze nie chodzi o brud - bo dla mnie nieumyte naczynia w zlewie lub - gorzej jeszcze - na biurku/ stole/ polce/ etc. to akurat = brud i tyle . Podobnie, jak lepiaca sie od np. slodkiej herbaty podloga, ktorej ktos OD RAZU NATYCHMIAST po sobie nie zmopowal...
__________________
Iza Diablicja Lilo Kubulek |
2011-02-25, 16:11 | #28 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: miasto bandyckiej miłości
Wiadomości: 3 291
|
Dot.: Pedant i bałaganiara :)
Cytat:
__________________
Si no tienes nada que ofrecer, ofrece una sonrisa
|
|
2011-02-25, 16:30 | #29 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 778
|
Dot.: Pedant i bałaganiara :)
ja słyszałam, że domowe pedantki są nudne, ciekawe jak i czy przekłada się to na mężczyzn
A tak poważnie, pedantyczna osoba w domu może uprzykrzyć domownikom życie. Mąż mojej kuzynki jest takim właśnie i jak ją ostatnio widziałam to aż żal było patrzeć, jakiej nerwicy się przy nim nabawiała. Szklankę to pod światło sprawdzała, czy nie jest brudna zanim mu herbaty nalała, a talerze wyciągnięte ze zmywarki jeszcze szmatką przecierała, że już nie wspomnę, że dom wysprzątany jak muzeum Każda przesada jest nie wskazana, nawet w sprzątaniu. Oczywiście nie mówię, żeby od razu brudem zarastać, ale składanie woreczków w kostkę i pucowanie codzienne podlogi, to przesada jak dla mnie. |
2011-02-25, 16:43 | #30 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 437
|
Dot.: Pedant i bałaganiara :)
Cytat:
Jezeli Jemu tak bardzo zalezy na porzadku idealnym niech sie za niego zabierze Nie jesteś jego gosposią
__________________
Studentka |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:12.