Już sama nie wiem, pomóżcie...

[sylagmi]

Witajcie!
Jakiś czas temu podpowiedziano mi parę uwag na tym forum (za co jestem bardzo wdzięczna ) i wprawadziłam je do swojej garderoby (chodziło o kolorystykę). Ponoć jestem typem lato. Mam jednak prośbę przyjrzyjcie się moim fotkom jeszcze raz i podpowiedzcie, jak mogłabym poprawić swój wizerunek? czy na pewno lato?
Interesują mnie sugestie odnośnie fryzurki - może zmienię?!
Poza tym zupełnie nie potrafię się malować. Cokolwiek bym nie spróbowała, wydaje mi się, że do mnie nie pasuje. Poza tym brwi nie mają jakiejś fajnej linii - jak wyregulować moje brwi?
Ostatnio delikatnie podkreśliłam oczy - brązowy tusz, cień - róż i trochę fioletu i co? Usłyszałam od kumpla: "coś się stało z twoimi oczami, może masz alergię... albo może walczyłaś na ringu, hi, hi - bo chyba się tak nie umalowałaś?!!!". Myślałam, że pod ziemię się zapadnę . Już więcej się sama nie umaluję, chyba że powiecie mi jak i czym. To było straszne - odebrało mi wiarę w siebie...
Pomóżcie proszę.

Info o mnie:
1. Jak się opalasz - ciężko i najpierw na czerwono-różowo, potem opalenizna blednie i robi się brązowa. Odcień opalenizny jest nie wiem jaki, sorki nie umiem powiedzieć, generalnie się nie opalam z braku czasu. Chyba nigdy nie byłam porządnie opalona, kurcze...

2. Kolor oczu - zielono-piwne, piwne są plamki, tęczówka ma ciemniejszą obwódkę, oprawa oczu - mam ciemne brwi, szerokie.
A propos oczu - mam małe oczy, mało wyraziste, chyba głęboko osadzone ciężko mi zrobić jakiś fajny makijaż. Rzęcy gęste, ale krótkie :-(.

3. Piegi - nie mam piegów, tylko kilka pieprzyków (jak to mówię) w kolorze brązowym, widać na zdjęciach.

4. Cera - jaki odcień ma moja skóra? chyba ciepły, zwłaszcza na twarzy jestem zaróżowiona, jak się zawstydzę bardzo się rumienię. Ale w ogóle jestem blada. Cera na twarzy zmęczona - od roku nie przespałam nocy - maleńka córcia (1 rok) daje mi popalić.

5. Naturalny kolor włosów - wydaje mi się że coś między ciemnym blondem a brązem. Na pewno z połyskiem, tylko nie umiem powiedzieć czy w ciepłym odcieniu.

6. Kolor ust - różowy, zdecydowanie nie jest czerwony.

7. W jakich kolorach czuję się dobrze... chyba jednak przydymione róże i błękity. Jednak bardzo zdecydowane odcienie chyba są nie dla mnie. Mam urodę raczej delikatną. Nie lubię beży, czekoladowy brąz - za intensywny, czerń - lubię, choć nie wiem czy mi w niej dobrze, żółty - nie dla mnie chyba, nie wiem jak zielenie??? Wydaję mi się, że jestem w nich blada. Biel - tak, ale raczej złamana.

Rozpisałam się, sorki.
Z góry dzięki, czekam niecierpliwie.
Ps. Na zdjęciach mam zrobione bardzo delikatne jaśniejsze pasemka.

[agabil1]

zdjęcia mają ciut przekłamaną kolorystykę i nie wiem czy to ich wina że widzę na nich raczej typ ciepły a nie Lato...
Teraz jestem w pracy, napiszę coś wiecej później.

p.s. mężczyźni nie znają się na makijażu nie przejmuj sie uwagami kolegi

[sylagmi]

Szukałam, szukałam i znalazłam jeszcze dwie fotki. Te są chyba trochę lepsze, więc skupmy się na nich.
Wcześniej zamieszczone fotki chyba rzeczywiście są przekłamane kolorysytcznie, choć fotka 3 (ta na której patrzę w obiektyw) dobrze ukazuje kolor moich oczu.

Zapomniałam też dodać, że moja skóra ma skłonność do pękających naczynek (widać to na zdjęciach - nad prawym kącikiem ust pęknięte naczynko - niestety!!!).

Pozdrawiam

[sylagmi]

Dziewczyny,
wiem, że sporo się dzieje na forum i nie możecie pomóc wszystkim, ale zajrzyjcie tutaj... Nie mogę doczekać się porad. Nie znam nikogo kto mógłby mi pomóc. W Was cała nadzieja!!!
Z góry dziękuję

[Tasteme]

Ja moge Ci b.chetnie pomoc skoro to takie wazne dla Ciebie
ale boje sie ze dawanie komus rad czasem moze urazic i nie chce abys Ty sie tak przypadkiem poczuła a wiec jak cos to z gory za wszytko przepraszam


Kolor włosow proponuje taki jak jest opisany w tym watku

http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=148739


Polecam rowniez je scieniowac
Oto moje poropozycje:
http://www.wizaz.pl/forum/
attachment.php?attachment id=146152&d=1124906397
http://www.wizaz.pl/forum/attachment...8&d=1124824268

Polecam rowniez zrobic grzywke sadze ze bedzie Ci bardzo pasowała


BRWI:
Najlepiej isc do kosmetyczki a ona zrobi to profesjonalnie i za niewielkie pieniadze dosłowie za gorsze

MAKE Up :
Polecam podkład do twarzy miss sporty z taka gobeczka
lekka maskara ciemno brazowa lub czarna mysle ze bedzie swietna




Kupic sobie jakies nowe kolczyki drobne lub jakies sliczne wiszace zalezy kto co lubi
Pisze o tym niby taki szczegol a sprawisz sobie radosc
ZOBACZYSZ I POCZUJESZ ROZNICE



Pozdrawiam i napisz co o tym sadzisz
Buziaki

[parapet]

w kwestii brwi: nie radzę ich wyrywać, tylko zapuszczać. i dopiero potem wybrać się do kosmetyczki.
u ciebie brwi to proste kreski. mocno to widać. brwi powinny się załamywać do dołu.

co do włosów doradziłabym ci długie, proste blond, ale pewnie dlatego, że na jednym ze zdjęć przypominasz znaną mi osobę, która właśnie takie włoski ma

[agabil1]

brwi są zbyt proste, powinny mieć kształt lekkiego łuku.
Oczy dość wąskie, niewidoczna ruchoma powieka i spora przestrzeń między załamaniem a brwiami, góra lekko opadająca.

[sylagmi]

Tasteme, dziękuję za sugestie. Oczywiście że się nie obrażę, przecież chodzi mi o obiektywną ocenę i rady . Nie przejmuj się. Twoja propozycja koloru jest trochę zbyt odważna jak dla mnie. Zawsze byłam blondynką lub ciemną blondynką, nie wiem czy czekoladowy brąz będzie współgrał z moją jasną i rumianą cerą. Fryzurka jest natomiast ciekawa . Cieniowanie włosów z pewnością uniosło by trochę włosy u nasady... Myślę też o tej grzywce. Nie sądzicie, że prosta grzywka bardzo skróciłaby moją w sumie chyba okrągłą buzię. Może jakać grzywka, ale cięta ze skosa???
Kolczyki? Kupię na pewno - dzięki!
Temat brwi...
Agabil1 i Parapet macie całkowitą rację z tym nieciekawym kształtem. Marzą mi się brwi w kształcie łuku, ale niestety nie mogę tego osiągnąć. Moje brwi nie są wyskubane, po prostu takie mam. Nie rosną mi w ogóle w miejscu gdzie powinny opadać . Co mam z tym zrobić???

Agabil1 dzięki za załączniki. Proszę jednak o jakiś komentarz, bo nie bardzo rozumiem, jak powinnam nakładać cienie? Który sposób jest dla mnie. No jakie kolory, może konkretne marki...

A co z moją fryzurką (strzyżenie, kolor???). Może załączycie jakieś przykłady. Mi spodobała się ta na załączonych fotkach (zaproponowana przez Kaska222 w jednym z wątków), ale nie wiem czy jest dla mnie? Kaska222 pisze, że ta fryzurka nieco skraca podłużną twarz, a ja chyba nie mam podłużnej. W ogóle jaki mam kształt twarzy??? Nie wiem też jaki kolor. Dobrze czuję się w delikatnych blondach (tak też radzi parapet), ale czy jest mi w tym do twarzy???

Wielkie dzięki i czekam nadal .

[sylagmi]

Byłam u kosmetyczki - wyregulowałam brwi!!! Tak jak radziłyście.
Dziękuję Wam , bo to naprawdę sporo zmienia w wyglądzie twarzy, spojrzenie chyba mam teraz łagodniejsze i "czystsze".
Na dowód załączam fotkę.
To pierwszy kroczek w mojej metamorfozie, ale co dalej???

Jeśli chodzi o makijaż oczu, to cały wątek o typach oczu i ich makijażu przestudiowałam. Jak zauważyła Agabil1 (bardzo liczę się z Twoim zdaniem Aga ), mam oczy nie dość, że wąskie (i chyba moim zdaniem małe), to jeszcze z niewidoczną ruchomą częścią powieki i opadającą nieruchomą częścią. To chyba musiłby być jakiś makijażowy mix tylko dla mnie??? Czytam też, że aby otworzyć oko należy nanieść jasny cień pod łukiem brwiowym. Nie wiem jednak czy u mnie, jak mam sporą przestrzeń między okiem a łukiem brwiowym, to jest wskazane???
Poza tym jak nanoszę ciemniejszy cień na powiekę w miejscu gdzie się ona załamuje (ciężko to opisać, ale tak jak przedstawia rysunek z makijażem dla małych oczu), to mam wrażenie, że oczy stają się jakby zapadnięte. Chyba coś robię nie tak. Moje oczy, to jakiś wybryk natury...
No i nie wiem jaka kolorystyka . Wątek o makijażu oczu zielono-piwnych nie ma już fotek, kurczaczek.

No i oczywiście cały czas problem z dobraniem fryzury. Moje włosy są "oklapnięte u nasady co powoduje, że zazwyczaj mam "przylizaną" fryzurkę.
Załączam jeszcze dwie fotki (jedna z nich jeszcze sprzed regulacji brwi), może pomogą w określeniu kształtu twarzy, choć wiem że to trudne tak ze zdjęcia...
Z góry dzięki i czekam...
Nie zostawiajcie mnie teraz dziewczyny .

[srebrna_smuga]

hey

tak się przygladałam Twoim oczom aż wywnioskowałam, że gdybym sama takie miała to napewno nie malowałabym ich kolorami :

różem - bo wydaje mi się, że Twoja cera ma różowawy kolor i niestety nie wyglądałoby to korzystnie gdybyś jeszcze różowe miała powieki i okolice oczu.
fioletem - bo niestety masz bardzo widoczne cienie pod oczami, wydaje mi się, że dlatego będziesz wyglądać właśnie jakby ktoś pobił Cię na ringu.
brązem - bo ogólnie mi się w tym kolorze nie widzisz.

ogólnie proponuje Ci cienie o kolorze kremowym, szczególnie na okolice brwi i kącikach oczu, wtedy oczy wydadzą się wyraźniejsze i większe.

Na ruchomą cześć powieki proponuje Ci kolory np. zieleń - ale nie tak jak pisałaś - jaskrawy - bo faktycznie wydasz się blada, proponuje Ci kolor ciemnejszy i położony np. tylko na zakączenie się oka.
Wydaje mi się, że bedą pasowały Ci też odcienie srebrne a nawet złotawe.

Aby te kolory wyglądały wyraziście na Twoich oczach powinnaś zrobić sobie przynajmniej jasne refleksy blondu we włosach, żeby Twoja twarz nabrała więcej koloru bo patrząc na te zdjęcia mam wrażenie, że widze jeden kolor i niczym się nie wyróżniający.

Proponuje Ci także zalotke aby Twoje krótkie rzęski podnieść do góry i aby oko tak nie opadało.

[sylagmi]

Dziękuję Ci srebrna_smugo za Twoją analizę i rady. Rzeczywiście mam zmęczone oczęta, bo od 15 m-cy mam zarywane nocki przez moję dziecię - uroki macierzyństwa... .
Makijaż w wymienionych przez Ciebie kolorach wygląda u mnie żle, masz rację - próbowałam. Nie próbowałam nigdy z zielenią, może to podkreśliłoby kolor moich oczu... - zobaczę.
Raz w życiu makijaż robiła mi profesjonalistka - makijaż ślubny. Pamiętam, że cień był w kolorze łososiowym, kredka do oczu chyba jakaś śliwkowa, tusz brązowy, wyglądało to naprawdę świetnie. Ale wtedy moje oczy nie była zmęczone, tak jak teraz.
Włosy zdecydowanie chcę rozjaśnić. Myślę o pasemkach w kolorze blond, ale nie popiel, nie ciepły złoty, tylko w kolorze (jak to ktoś ładnie ujął) żyta. Czy to dobry pomysł?

Wielkie dzięki! I Czekam nadal!

[srebrna_smuga]

ah rozumiem nio tak dzieci to jednak dają w kość, hm...a może powinnaś zaopatrzyć się w dobry puder w kamieniu?
dużo słyszałam złych opini na temat Nivea Visage, a ja mam ten lekki podkład i powiem Ci że sprawdza się świetnie bo sprawia, że kolor skóry buzi robi się równomierny i zlewa się ze skórą wypróbuj bo nie jest drogi a to może być to czego potrzebujesz, myślę że jak ukryjesz zmęczenie to spokojnie będziesz mogła malować się tym czym będziesz chciała.

i kolor włosów, też proponuje wybrać sie chodzby do większego marketu gdzie farby są poukładane w jednym miejscu. Bedziesz widziała wszystkie kolory i odcienie blondu, napewno wybierzesz idealny kolor pozdrówka

[sylagmi]

Powiem szczerze, że wczoraj maglowałam wizaż pod kątem podkładów. Zatem myślimy podobnie . Trzeba ukryć to zmęczenie na mojej twarzy.
Sporo dobrego wyczytałam na temat Rimmel Recover. Nigdy nie stosowałam podkładów i zielona jestem w tym względzie, ale trzeba będzie po nie sięgnąć, masz rację. Trochę boję się, że będę wyglądać nienaturalnie...

Dziękuję Ci