Do Samanty

[BeataG]

Samanto, wysłałam Ci e-mail z prośbą o pomoc w sprawie makijażu, ale do mnie coś ostatnio maile dochodzą z kilkunastogodzinnym opóźnieniem, więc może odpowiesz mi na forum? Pozdrawiam i niecierpliwie oczekuję na odpowiedź.
Beata Górska

[Sam]

ups
Beatko nie dostałam nic na swój adres
Wysyłałas na escimo@wp.pl ?

pozdrawiam
Sam

[BeataG]

Samanta Fałkowska napisał(a):
> ups
> Beatko nie dostałam nic na swój adres
> Wysyłałas na escimo@wp.pl ?
>
> pozdrawiam
> Sam

Widocznie nie tylko z odbieraniem, ale i z wysyłaniem mam kłopoty. A dałam najwyższy priorytet. Skoro tak, to wklejam to tutaj:

"Droga Samanto,

mieszkam w Warszawie, buszuję sobie od jakiegoś czasu po Wizażu, z wielu porad już skorzystałam z dobrym skutkiem (zwłaszcza, gdy chodzi o dobór kosmetyków pielęgnacyjnych), ale ciągle mam problem z makijażem. Nie wiem, co robię źle, czy to kwestia techniki, czy kolorystyki, ale mam wrażenie, że makijaż mnie postarza. Mam 41 lat, podobno wyglądam znacznie młodziej (gdy się nie maluję), ale bez makijażu jakoś tak nieciekawie. Widuję kobiety, które makijaż zdecydowanie odmładza, jakoś tak rozświetla i ożywia, a ja takiego efektu osiągnąć nie potrafię. Chodzi mi przede wszystkim o oczy, bo z resztą chyba sobie radzę.

Moim problemem jest również to, że jestem alergiczką i wiele kosmetyków mnie uczula (chodzi zarówno o skład chemiczny, jak i o zapachy). Dlatego nie ryzykowałam dotąd wizyty u wizażystki, bo z różnych informacji wyczytanych w internecie wywnioskowałam, że często używacie kosmetyków, na które ja jestem uczulona (np. L'OREAL). Ale czytając różne Twoje odpowiedzi na forum pomyślałam, że może zgodziłabyś się nauczyć mnie makijażu z użyciem MOICH kosmetyków (używam kremu Iwostin, fluidu rozświetlającego, pudru, cieni i kredek do oczu Vipery, różu, szminek i błyszczyków Privi i tuszu Clinique). Kreski umiem robić wyłącznie kredką i na pewno nie jestem w stanie nauczyć się niczym innym (moja mama perfekcyjnie robiła kreski tuszem i próbowała mnie tego nauczyć, gdy jeszcze byłam nastolatką, ale okazałam się totalnym beztalenciem w tej dziedzinie), więc muszę pozostać przy kredkach.

Napisz mi proszę, czy po tych wszystkich informacjach i zastrzeżeniach uważasz, że mogłabyś mi pomóc i jaki byłby koszt takiego przedsięwzięcia.

Serdecznie pozdrawiam i z niecierpliwością czekam na odpowiedź. Nie ukrywam, że chciałabym "błysnąć" w czasie Świąt Bożego Narodzenia (ale chodzi mi przede wszystkim o makijaż dzienny).

Beata Górska"

Jeszcze raz z proszę o odpowiedź i z góry dziękuję.