co zakładacie do snu ?

[Oliwia_Sat]

Cześć,
czy śpicie w stanikach czy braletkach, koszulkach czy zupełnie nago ?
Czytałam ostatnio, że spanie w staniku korzystnie wpływa na piersi.

Olivia

[kasztanka3]

Nigdy nie spie w stanikach ani braletkach. Latem spie calkiem nago, a w zimie w luznych pizamach tego typu:

[Czarna2000]

Najchętniej śpię w majtkach i koszulce. Czasami jakieś ładniejsze piżamki z krótkimi nogawkami.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Sylvviiaa]

Ja znów żyłam w przekonaniu, że śpiąc w biustonoszu męczymy nasz biust...

Ja zazwyczaj śpię w luźnej koszulce i spodenkach

[chimay]

Napisane przez Oliwia_Sat

Cześć,
czy śpicie w stanikach czy braletkach, koszulkach czy zupełnie nago ?
Czytałam ostatnio, że spanie w staniku korzystnie wpływa na piersi.

Olivia

Korzystnie raczej tylko na biusty, które chcą powrócić do lepszej formy i to raczej będzie chodzić o duże biusty (takie były przynajmniej kiedyś zalecenia).
Ja śpię przez większość roku w dwuczęściowej piżamie z długimi rękawami i nogawkami, najbardziej lubię takie bardziej męskie w kroju. Może przez jakiś miesiąc w roku, jak jest naprawdę gorąco, zmieniam to na krótkie spodenki i koszulkę na ramiączkach.
Nie lubię żadnych satynowych koszulek i tego typu wynalazków.

[NocnaWiedma]

Nie śpię w staniku. Śpię nago bądź w koszuli nocnej albo piżamie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pani_smith]

Koszulka i szorty lub top i szorty.

[Oliwia_Sat]

Napisane przez chimay

Korzystnie raczej tylko na biusty, które chcą powrócić do lepszej formy i to raczej będzie chodzić o duże biusty (takie były przynajmniej kiedyś zalecenia).
Ja śpię przez większość roku w dwuczęściowej piżamie z długimi rękawami i nogawkami, najbardziej lubię takie bardziej męskie w kroju. Może przez jakiś miesiąc w roku, jak jest naprawdę gorąco, zmieniam to na krótkie spodenki i koszulkę na ramiączkach.
Nie lubię żadnych satynowych koszulek i tego typu wynalazków.

Ja bardzo lubię satynowe koszulki. Ale jak jest gorąco, preferuję też spanie nago...

[agatanaturalnie]

Zazwyczaj śpię w krótkich spodenkach i koszulce. Zimą zdarza mi się ubrać piżamkę z długim rękawem i spodniami. Nie lubię koszul nocnych bo mi się do góry podwija, a nie zakładam nic pod spód.

[b86fbd8625d9b7713dc397c4b023b1c18a236704_5f3b0c85ccdaa]

W koszuli nocnej, krótkiej i niepotliwej: bawełna lub jedwab.

[Swietusia]

Ja czasami wychodzę na zewnątrz bez stanika, a co dopiero miałabym w nim spać. xD
Najchętniej śpię w jakichś bawełnianych ubraniach "po domu", choć też zależy od pory roku. Na przykład teraz śpię w bawełnianej koszuli nocnej lub bluzeczce na ramiączka i krótkich spodenkach, zimą potrafię w spodniach od dresu, koszulce i bluzie.

[Oliwia_Sat]

Napisane przez Swietusia

Ja czasami wychodzę na zewnątrz bez stanika, a co dopiero miałabym w nim spać. xD
Najchętniej śpię w jakichś bawełnianych ubraniach "po domu", choć też zależy od pory roku. Na przykład teraz śpię w bawełnianej koszuli nocnej lub bluzeczce na ramiączka i krótkich spodenkach, zimą potrafię w spodniach od dresu, koszulce i bluzie.

Ja bez stanika nie wychodzę, bo zbyt wielu i tak się gapi na moje cycki... i w dużej mierze zaczyna być to wkurzające... :-(
Bawełna do spania - moim zdaniem jest super !
Ale satyną i koronkami nie pogardzę

[Swietusia]

Napisane przez Oliwia_Sat

Ja bez stanika nie wychodzę, bo zbyt wielu i tak się gapi na moje cycki... i w dużej mierze zaczyna być to wkurzające... :-(
Bawełna do spania - moim zdaniem jest super !
Ale satyną i koronkami nie pogardzę

Satynową mam poszewkę na poduszkę, może kiedyś sobie sprawię całą pościel taką.
A duży masz rozmiar biustu? Ja mam akurat mały, do tego, gdy wychodzę bez, zakładam nieobcisłe i nieprześwitujące ubrania. Ludzie się zawsze gapią na wszystko.

[Oliwia_Sat]

Napisane przez Swietusia

Satynową mam poszewkę na poduszkę, może kiedyś sobie sprawię całą pościel taką.
A duży masz rozmiar biustu? Ja mam akurat mały, do tego, gdy wychodzę bez, zakładam nieobcisłe i nieprześwitujące ubrania. Ludzie się zawsze gapią na wszystko.

miseczka B/C, więc nie jest zbyt okazały, ale i tak się gapią...
Współczuję tym, które mają np miseczkę E..

[chimay]

Napisane przez Oliwia_Sat

miseczka B/C, więc nie jest zbyt okazały, ale i tak się gapią...
Współczuję tym, które mają np miseczkę E..

Trudno mi uwierzyć w to, że ludzie nagminnie gapią się na biust B/C odziany w stanik i ubranie bez dekoltu. Sama mam 70 B/C i co najwyżej jak wyjdę bez stanika i jest chłodniej, przez co odznaczają się sutki, to może ktoś rzuci zaciekawione spojrzenie.

[Oliwia_Sat]

Napisane przez chimay

Trudno mi uwierzyć w to, że ludzie nagminnie gapią się na biust B/C odziany w stanik i ubranie bez dekoltu. Sama mam 70 B/C i co najwyżej jak wyjdę bez stanika i jest chłodniej, przez co odznaczają się sutki, to może ktoś rzuci zaciekawione spojrzenie.

Ubranie nie zawsze bez dekoltu
Spróbuj zwrócić uwagę na to, gdzie wędrują spojrzenia...
Chyba, że to ja jestem zbyt przewrażliwiona na tym punkcie - całkiem możliwe, bo niestety miałam kilka niefajnych "przygód" z ludźmi z pracy :-(

[chimay]

Napisane przez Oliwia_Sat

Ubranie nie zawsze bez dekoltu
Spróbuj zwrócić uwagę na to, gdzie wędrują spojrzenia...
Chyba, że to ja jestem zbyt przewrażliwiona na tym punkcie - całkiem możliwe, bo niestety miałam kilka niefajnych "przygód" z ludźmi z pracy :-(

Dla mnie to jest bardzo proste - nie chcę przyciągać uwagi na biust, to nie zakładam ciuchów z dekoltem, wystającej bielizny, staników przez które mogą mi prześwitywać sutki. I do pracy bym takich ciuchów nie założyła. Pomijając fakt, że mam i tak mundurek w pracy, ale jak np mam jakieś prezentacje w swoich ciuchach czy potrzebuję bardziej formalnego ubrania, to nie założę pod to kolorowej braletki przez którą będą mi przebijać sutki, jak się zrobi chłodniej, bo to nie jest czas i miejsce na to. Ale jak idę na miasto, to nie mam nic przeciwko wyjścia bez stanika i w ogóle mi nie przeszkadza, że mi sterczą sutki i ktoś się popatrzy.

[5f42baaf55c99c9383de422acc0cb88e1da365bd_65628aba0b01a]

Napisane przez Oliwia_Sat

Ja bez stanika nie wychodzę, bo zbyt wielu i tak się gapi na moje cycki... i w dużej mierze zaczyna być to wkurzające... :-(
Bawełna do spania - moim zdaniem jest super !
Ale satyną i koronkami nie pogardzę

Napisane przez Oliwia_Sat

miseczka B/C, więc nie jest zbyt okazały, ale i tak się gapią...
Współczuję tym, które mają np miseczkę E..

Ja mam rozmiar minimum C (w profesjonalnych sklepach z bielizną dobierano mi nawet D/E, zależnie od modelu) i w tym roku przestałam nosić stanik, gdy nie jest to absolutnie konieczne. Czyli do pracy chodzę bez (mimo że pracuję z klientami, choć tu akurat zależy od pracy - jeżeli u kogoś obowiązuje bardzo sztywny dress code, to pewnie tego nie przeskoczy), na zewnątrz chodzę bez. Na pewno ubrałabym biustonosz na jakieś bardzo oficjalne spotkanie, na chrzciny czy inne uroczystości. No i oczywiście do uprawiania sportu.

Zawsze miałam albo odciski od biustonoszy, albo było mi niewygodnie, wbijały się, zdarzały się otarcia czy nawet odparzenia. Nawet w przypadku biustonoszy sportowych czy miękkich. No ale moja skóra to taka typowa "księżniczka", którą obciera i uwiera totalnie wszystko.

W tym roku odpuściłam (w pewnym sensie w wyniku epidemii) i jest mi z tym cudownie Nareszcie czuję się tak luźno, lekko i swobodnie Dużo siedzi w głowie, na mnie też się czasem gapią, jak mi biust skacze i jeszcze sutki sterczą, ale po prostu przestałam się tym przejmować. Niech się gapią, to nie mój problem.

Oczywiście żeby była jasność, nikomu niczego nie narzucam Każdy ma się czuć komfortowo sam ze sobą. Wiele osób nosi biustonosz właśnie dla wygody np. potrzeba dobrego podtrzymania przy obfitym biuście. Ale jeśli biustonosz to udręka, a jedyną barierą jest "co ludzie pomyślą/będą na mnie patrzeć", to może warto wyluzować .

A odpowiadając na temat wątku - przeważnie śpię w piżamie - czasem długiej, czasem 3/4, czasem krótkiej, ale zdarza mi się też dobierać pojedyncze elementy ubioru wśród ciuchów "po domu", czyli jakiś luźny T-shirt, legginsy itp. Nigdy nie śpię w staniku (niewygodnie) i nigdy nie śpię nago (zamarzłabym na śmierć).

[523c2d977675f8d89e6472eefe6f460b6ab4010a_6580dd2588396]

Przez cały rok śpię w luźnych piżamach.
W zależności od sezonu: latem góra z krótkim rękawkiem i dół z krótszymi spodenkami, jesienią/zimą góra z długim rękawem i długich spodniach. Nigdy nie spię w biustonoszu ani w majtkach - jedynym wyjątkiem kiedy śpię w majtkach to gdy mam okres.

[nuriabo]

nie macie tak ze koszula nocna podwija sie wam na sama gora i rano macie ja pod szyja? ja tak mam i dlatego nie lubie koszul nocnych, najlepiej jednak spi mi sie w duzych tshirtach meskich

[5f42baaf55c99c9383de422acc0cb88e1da365bd_65628aba0b01a]

Napisane przez nuriabo

nie macie tak ze koszula nocna podwija sie wam na sama gora i rano macie ja pod szyja? ja tak mam i dlatego nie lubie koszul nocnych, najlepiej jednak spi mi sie w duzych tshirtach meskich

Miałam kiedyś koszulę nocną i było dokładnie tak, jak piszesz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Oliwia_Sat]

Napisane przez nuriabo

nie macie tak ze koszula nocna podwija sie wam na sama gora i rano macie ja pod szyja? ja tak mam i dlatego nie lubie koszul nocnych, najlepiej jednak spi mi sie w duzych tshirtach meskich

Mi się jakoś nie podwija, nawet taka krótsza.
Pewnie to kwestia czy często zmieniamy pozycję podczas snu.
Najwyraźniej śpię jak trup

---------- Dopisano o 15:24 ---------- Poprzedni post napisano o 15:17 ----------

[1=5f42baaf55c99c9383de422 acc0cb88e1da365bd_65628ab a0b01a;88058695]Ja mam rozmiar minimum C (w profesjonalnych sklepach z bielizną dobierano mi nawet D/E, zależnie od modelu) i w tym roku przestałam nosić stanik, gdy nie jest to absolutnie konieczne. Czyli do pracy chodzę bez (mimo że pracuję z klientami, choć tu akurat zależy od pracy - jeżeli u kogoś obowiązuje bardzo sztywny dress code, to pewnie tego nie przeskoczy), na zewnątrz chodzę bez. Na pewno ubrałabym biustonosz na jakieś bardzo oficjalne spotkanie, na chrzciny czy inne uroczystości. No i oczywiście do uprawiania sportu.

Zawsze miałam albo odciski od biustonoszy, albo było mi niewygodnie, wbijały się, zdarzały się otarcia czy nawet odparzenia. Nawet w przypadku biustonoszy sportowych czy miękkich. No ale moja skóra to taka typowa "księżniczka", którą obciera i uwiera totalnie wszystko.

W tym roku odpuściłam (w pewnym sensie w wyniku epidemii) i jest mi z tym cudownie Nareszcie czuję się tak luźno, lekko i swobodnie Dużo siedzi w głowie, na mnie też się czasem gapią, jak mi biust skacze i jeszcze sutki sterczą, ale po prostu przestałam się tym przejmować. Niech się gapią, to nie mój problem.

Oczywiście żeby była jasność, nikomu niczego nie narzucam Każdy ma się czuć komfortowo sam ze sobą. Wiele osób nosi biustonosz właśnie dla wygody np. potrzeba dobrego podtrzymania przy obfitym biuście. Ale jeśli biustonosz to udręka, a jedyną barierą jest "co ludzie pomyślą/będą na mnie patrzeć", to może warto wyluzować .

A odpowiadając na temat wątku - przeważnie śpię w piżamie - czasem długiej, czasem 3/4, czasem krótkiej, ale zdarza mi się też dobierać pojedyncze elementy ubioru wśród ciuchów "po domu", czyli jakiś luźny T-shirt, legginsy itp. Nigdy nie śpię w staniku (niewygodnie) i nigdy nie śpię nago (zamarzłabym na śmierć).[/QUOTE]

Ja, w stanikach, dla jasności, nie śpię.
i zgadzam się z poniższym:
https://dziendobry.tvn.pl/a/biustono...spac-w-staniku
Jak jest zimno, zdecydowanie preferuję satynowe koszulki.
Jak jest ciepło - to w ogóle nic
Olivia

[kasztanka3]

Napisane przez nuriabo

nie macie tak ze koszula nocna podwija sie wam na sama gora i rano macie ja pod szyja? ja tak mam i dlatego nie lubie koszul nocnych, najlepiej jednak spi mi sie w duzych tshirtach meskich

Tak wlasnie mam, wiec nie spie w koszulach. Jedynie wykorzystuje takie krotkie koszule na ramiaczkach llatem do chodzenia po domu rano przed ubraniem sie, bo na szlafrok jest wtedy za goraco.

[StaryPiernik]

zazwyczaj w koszuli nocnej ewentualne za dużych koszulkach które mam przed odchudzeniem. kiedyś nosiłam też szorty, ale no.. wiadomo, że w nosy potrafi się coś gdzieś tam wcinać i wpinać hahaha

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Spie w dużych (XL/XXL), męskich, białych t-shirtach - takich bardzo "oversized" na mnie. Są z bawełny. Mam ich pewnie ok. 20 - regularnie piore, codziennie wieczorem po kąpieli zakładam świeżo wyprany i pachnący, jeszcze lekko sztywny w dotyku po praniu - najlepsze uczucie na świecie

[Rysia16]

Mam jedną koszulę nocną i faktycznie śpi się w tym bardzo niewygodnie. Jak już jestem w coś ubrana do snu, to chcę, żeby to siedziało na swoim miejscu

Tak to mam kilka koszulek z krótkim rękawem, mają już po parę lat, w jakieś misie czy napisy Do tego luźne piżamowe szorty, kupione gdzieś na lumpach czy sieciówkach. Na zimę mam długie spodnie, luźne, bawełniane, do jednych mam też bluzę z długim rękawem, teoretycznie do spania, ale po prostu zakładam ją, jak mi rano/wieczorem jest zimno. Czasem śpię nago, szczególnie latem.
Nie wyobrażam sobie w spaniu w stanikach; w ogóle unikam ich jak mogę, często chodzę bez do ludzi, po domu to już w ogóle. Ale mam niewielki biust.

[Zimmi]

Ja zwykle wybieram wygodne piżamki

[lelenda]

Ja podobnie. Liczy się dla mnie komfort, nigdy nie przepadałam za koszulami. Nie są dla mnie tak wygodne jak piżamy.

[StaryPiernik]

ja miałam kiedyś spodenki, ale za bardzo idą do góry w trakcie spania jeżeli kumacie o co chodzi.. wiec kończy się na tym, że zostaje koszula nocna

[Hosenka*]

Nigdy nie spałam w staniku - ledwo w dzień w nim wytrzymuję, a jeszcze katować się w nocy ...
Mam kilka piżam z Lidla - długie spodnie/krótkie spodenki i bluzka z długim lub krótkim rękawem.

---------- Dopisano o 17:18 ---------- Poprzedni post napisano o 17:15 ----------

Napisane przez Oliwia_Sat

miseczka B/C, więc nie jest zbyt okazały, ale i tak się gapią...
Współczuję tym, które mają np miseczkę E..

Ale przy jakim obwodzie? Sama literka nic nie mówi o rozmiarze biustu, bo np. miseczka B przy obwodzie 60 ma inny rozmiar niż przy 80.


Ja mam 60F i mam malutki biust.