Jeanine / Atywia / Bonadea / Dorin / Aidee / Dionelle- wątek zbiorczy!

[km]

sory dziewczyny ze znowu poruszam ten temat, ale prosze napiszcie jakie sa wasze doswiadczenia w stosowaniu tych pigulek! wlasnie mam sobie je zaaplikowac i tak caly czas nie jestem pewna czy to bedzie dobre posuniecie, teraz biore ciles, i chyba przez cilest mam takie depresyjne nastroje i zmniejszone libido a jak to wyglada u was?

[wersta]

po 2 m-cach zrezygnowalam z tych proszkow i wrocilam do plastrow evra. niby jeanine miala dzialac na pryszcze, ale nie u mnie akurat. mialam po nich baaaardzo wielki brzuch-wzdety czy cos takiego.
jednak jezeli bierzesz cilest to nie masz sie co zastanawiac i od razu sie przezuc. cilest to chyba jeden z niewielu srodkow na ktory tak wiele kobiet az tak zle reaguje. dawno temu to byly pierwsze proszki ktore dostalam i to byl najgorszy miesiac mojego zycia! chociaz sa babeczki ktorym pasuje.
ale to juz indywidualna sprawa kazdego organizmu.

[km]

hej zobaczcie co dzisiaj znalazlam na grupie dyskusyjnej, zaznaczam ze jest to wypowiedz lekarza ginekologa

"Jeśli chodzi o ciążę po antykoncepcji hormonalnej, to trzeba wziąć pod uwagę
takie rzeczy jak:
-wystąpienie jajeczkowania
- czas utrzymywania się w organizmie składników hormonalnych, czyli tzw.
okres półtrwania po zakończeniu tabletek.
Płodność zwykle powraca już w pierwszym cyklu po zakończeniu antykoncepcji i
jest możliwość zajścia w ciążę.
Okres półtrwania jest różny dla różnych tabletek (najkrótszy dla Jeanine
(dienogest) ok. 9 godzin, najdłuższy dla Cilestu (norgestimat), o ile dobrze
pamiętam - to ponad 40 godzin). Badania epidemiologiczne nie wykazały ani
zwiększenia ryzyka wad wrodzonych udzieci, których matki przyjmowały doustne
środki antykoncepcyjne przed zajściem w ciążę, ani działania teratogennego,
gdy środki te były nieumyślnie stosowane we wczesnym okresie ciąży (dotyczy
głównie nowoczesnych pigułek).
Zaleca się jednak odczekanie z planową ciążą do najbliższej fizjologicznej
miesiączki, ponieważ ułatwia to określenie terminu porodu.

Z.S. "

i co wy na to? wiec moze ne warto sie bac pigulek co? a ja od jutra zamieniam cilest na jeanine

[lucja25]

ja biorę cilest, po przeczytaniu właśnie takich komentarzy jak tego ginekologa bardzo zachęcona poszłam do mojej gin po receptę na Jeanine, ale dostałam znowu na cilest, bo gin stwierdziła, że na Jeanine jestem za młoda (mam 24 l). Nie wiem co o tym myśleć.

[patricy]

lucja25 napisał(a):
> bo gin stwierdziła, że na Jeanine jestem za młoda (mam 24 l). Nie wiem co o tym myśleć.
A ja mam 18, Janine byly moimi pierwszymi pigulkami i swietnie sie po nich czulam, nie zauwazylam zadnej roznicy w czasie ich brania i przed nimi.Jak dla mnie byly bardzo w porzadku. Pozdrawiam

[wersta]

droga lucjo25 zapytaj swojej gin czy przypadkiem czegos nie dostala od przedstawiciela handlowego firmy Janssen - Cilag (producent cilestu). bo podejrzewam ze o to moze tu chodzic. jeanine produkuje schering.
na pewno nie jestes za mloda na jeanine. zwroc uwage ze proszki te maja pomagac na tradzik, a to glownie przypadek (ale nie tylko) mlodych dziewczyn. smiem podejrzewac ze to nie o twoj wiek chodzilo.

a oto co ja znalazlam o jeanine. wcale nieoptymistyczne:

Jeanine® - (stara) pigułka antykoncepcyjna pod nową nazwą
W czerwcu na rynek polski wprowadzono pigułkę antykoncepcyjną rodem jeszcze z NRD-owskiej firmy Jenapharm. W Niemczech sprzedawana jest pod nazwą Valette® natomiast u nas została zarejestrowana pod nazwą Jeanine®. Jest to chyba 29 "brand" wśród zarejestrowanych w Polsce doustnych środków antykoncepcyjnych. Mówię "chyba", ponieważ a to coś spadnie z listy MZiOS, a to się pojawi, a strony Ministerstwa od kilku miesięcy są w przebudowie, zaś innych urzędowych źródeł w internecie nie ma.

A zatem wybór doustnych preparatów antykoncepcyjnych mamy ogromny. Szkoda tylko, że większość z nich kosztuje w granicach 20-30 złotych za opakowanie (starcza na miesiąc).

Czym cechuje się stara Valette® alias nowa Jeanine® (może lepiej po polsku byłoby - Janina&copy?

Przede wszystkim - końską dawką hormonów - 2000 mikrogramów (!) progestagenu (dienogest) i 30 mikrogramów (dwa razy tyle co np. preparat Minesse&reg etynylestradiolu. Stąd należy się liczyć z możliwością występowania estrogenozależnych działań niepożądanych.

Ciekawe, co na to tajemnicze "Stowarzyszenie na rzecz niskodawkowanej antykoncepcji", które propagowało ongiś stosowanie preparatów o dawce hormonów poniżej 100 mikrogramów. Tutaj mamy do czynienia z ponad 20-krotnie wyższą dawką hormonów niż w preparacie Minesse®. Czyli zażywając jedną pigułkę Jeanine® kobieta wprowadza do swojego organizmu tyle cząsteczek hormonów, jakby połknęła na raz całe opakowanie Minesse®.

Zastosowany w pigułkach progestagen o nazwie dienogest wg. producenta leku cechuje się wyjątkowymi właściwościami. Wpływa na fizjologię skóry, lecząc objawy średniej do średniociężkiej hiperandrogenizacji (trądzik, łojotok, androgenozależne łysienie, czyli hirsutyzm, przetłuszczanie się włosów), a zatem wykazuje właściwości zbliżone do octanu cyproteronu wchodzącego w skład m. in. preparatu Diane®-35.

Należy przypuszczać, że preparat będzie przez producenta zalecany lekarzom do przepisywania pacjentkom mającym kłopoty ze skórą (nastolatki). Wg danych producenta, 97% kobiet stwierdzało znaczne polepszenie stanu skóry i włosów - ustąpienie objawów hiperandrogenizacji w trakcie stosowania leku.

Skuteczność - Indeks Pearl'a 0,14, czyli typowy dla większości doustnych preparatów antykoncepcyjnych.

Przeciwwskazania - takie same jak w przypadku innych doustnych środków antykoncepcyjnych

[lucja25]

wero, możesz mieć rację, moja ginekolog usilnie namawiała mnie na plastry Evra (!?) A co do Jeanine, powiedział, że poleca ją starszym paniom. I może byłabym zdecydowana przekonać ją na wypisanie recepty na Jeanine, ale twój post.... teraz to już nie wiem co myśleć, czy te pochlebne wypowiedzi naukowców i artykuły w kobiecej prasie to czysta reklama starego środka?

[cheetah]

Tak, moj ginekolog przedstawil mi tez te tabletki w takim swietle, jak napisala wera. Dlatego jak dla mnie te tabletki odpadaja. Odpadaja tez plastry antykoncepcyjne, na ktore chcialam sie przerzucic Moj ginekolog stwierdzil, ze kuracje hormonalne za pomoca plastrow prowadzi sie juz od dawno, szczegolnie u kobiet w czasie menopauzy. Jednak stwierdzil on, ze kobiety w wieku menopauzy prowadza inny tryb zycia niz 20, 30 letnie kobiety. Spodobalo mi sie, to co powiedzial, a mianowicie, zapytal mnie, "Jakby sie pani czula, gdyby po upojnej nocy, budzac sie w ramionach ukochanego, zobaczylaby pani swoj plaster na jego czole. Chyba nie musze pani przekonywac, ze taka antykoncepcja nie dziala w ten sposob"

Posumowujac, jezeli ktos jest przyzwyczajony do jednych tabletek i jednej metody antykoncepcyjnej i z nia dobrze sie czuje, to po co to zmieniac..?

Cheetah

[paula78]

cheetah napisała "Jakby sie pani czula, gdyby po upojnej nocy, budzac sie w ramionach ukochanego, zobaczylaby pani swoj plaster na jego czole. Chyba nie musze pani przekonywac, ze taka antykoncepcja nie dziala w ten sposob"

hahahaahah święta prawda
pzdr
paula

[Szpilka_]

Cheetah! Z Twojej wypowiedzi wnioskuję, że masz bardzo mądrego i uważnego ginekologa-tylko pogratulować Poczucia hunoru takze mu nie brakuje, ale w tym przypadku widać po jego słowach cos, co niezwyle rzadko trafia sie niestety w zawodzie lekarza, ginekologa szczególnoie-rzetelności i uczciwośc wobec pacjentki

Natomiast co do Lucji 25...Lucjo!!! Ja nawet nie podejrzewam, ja jestem pewna, że Wera ma rację twierdząc, ze Twoja pani "doktor" moze miec jakies profity z rekomendowania i zapisywania pacjentkom akurat preparatów Janssen-Cilag. Niestety to bardzo częsty proceder wśród lekarzy, częsty i ohydny jak dla mnie bo nie ma nic wspólnego z dobrem pacjentki Na Twoim miejscu zastanowiłabym sie nad zmiana lekarza(o ile oczywiście masz taką możliwość, jesli jest to lekarka prywatna, to równie dobrze mozesz poszukać innego/innej za te te same pieniądze, jesli państwowa to juz gorzej, ale może mimo wszystko warto podjąc wysiłek i skonsultowac sie z kims jeszcze), bo smiem wątpić, czy Twoje zdrowie i potrzeby w ogóle obchodzą panią "doktor".

Pozdrawiam

[*Sylvia*]

Hi dziewczyny!Zobaczcie co napisali na interii,kobieta!!Oni sa chyba pomyleni TYTUL:ANTYKONCEPCJA W PIGULCE:"• IV generacji dla mężczyzn - pod koniec czerwca br. w polskich aptekach pojawiła się Jeanine",czy to te same pigulki Jeanine,ktore wlasnie zaczelam brac? dobrze wiedziec,jakiej plci jestem lol pozdrawiam

[km]

hej tam faktycznie napisali cos takiego "• IV generacji dla mężczyzn - pod koniec czerwca br. w polskich aptekach pojawiła się Jeanine: pigułka IV generacji dla mężczyzn finalizowane są prace nad pigułką (z progestagenem) hamującą produkcję plemników, której uzupełnieniem mają być implanty (z testosteronem) zapobiegające spadkowi potencji, wywołanemu przez hormon z pigułki; być może wcześniej pojawią się w aptekach "męskie" zastrzyki antykoncepcyjne (połączenie testosteronu i progestagenu)." tylko ze mi sie wydaje ze sie przejezyczyli, bo tak dziwnie napisali zdanie "pod koniec czerwca br. w polskich aptekach pojawiła się Jeanine: pigułka IV generacji dla mężczyzn finalizowane są prace nad pigułką (z progestagenem)" hehe tak czy inaczej smiesznie to wyszlo ej no a moze zastanowmy sie moze to faktycznie dla facetow hehe

[Akina]

Witam!!!Cheetah, mam do Ciebie wielką prośbę. Obie jesteśmy z Wawy, więc czy mogłabyś mi podać namiar na Twojego ginekologa (najlepiej na priv). Będę bardzo wdzięczna Pozdrawiam,
Akina

[Marzencia]

Dlaczego to ma być niby ohydny proceder?!!! Co w tym złego,że spośrd kilkudziesięciu dostępnych na rynku leków o identycznym działaniu lekarz wybierze dla pacjenta ten a nie inny?!(praktycznie kazda firma ma jakiś odpowiednik danego leku) Hmm gdybym dostala od jednego producenta witaminy C costam, a od drugiego nic, to witaminę C,której firmy bym polecała?! Boziu, jak mnie denerwuje,kiedy ktoś bluzga na lekarzy!

[sarenka]

cheetah napisał(a):
>"Jakby sie pani czula, gdyby po upojnej nocy, budzac sie w ramionach ukochanego, zobaczylaby pani swoj plaster na jego czole. Chyba nie musze pani przekonywac, ze taka antykoncepcja nie dziala w ten sposob"

śmieszne a zarazem prawdziwe..

[km]

Marzenciu ale dziewczynom chyba nie o to chodzilo, bo owszem zawsze warto brac to co lekarz poleca, tylko jesli robi to obiektywnie, ale gdy poleca leki za polecenie ktorych dostaje prezenty, w takim przypadku nie do konca wazne jest to co dla danego pacjeta jest najlepsze ale to ze lekarz dostanie gratyfikacje za polecenia wlasnie tego prosuktu a nie drugiego innego .

[paula78]

Marzencia napisała:" Co w tym złego,że spośrd kilkudziesięciu dostępnych na rynku leków o identycznym działaniu lekarz wybierze dla pacjenta ten a nie inny?!"

to złego ,ze bogate firmy farmaceutyczne namawiaja lekarzy do zapisywanie drogich leków które maja polskie odpowiedniki o tym samym działaniu a pan doktor w zamian dostaje wycieczke .chodzi mi nie tylko o pigulki ale takze o antybiotyki czy nawet głupie witaminy.
pzdr
paula

[Szpilka_]

Marzencia napisała:

"Dlaczego to ma być niby ohydny proceder?!!! Co w tym złego,że spośrd kilkudziesięciu dostępnych na rynku leków o identycznym działaniu lekarz wybierze dla pacjenta ten a nie inny?!(praktycznie kazda firma ma jakiś odpowiednik danego leku) Hmm gdybym dostala od jednego producenta witaminy C costam, a od drugiego nic, to witaminę C,której firmy bym polecała?! Boziu, jak mnie denerwuje,kiedy ktoś bluzga na lekarzy!"

Droga Marzenciu!

Ponieważ Twoja wypowiedź była umieszczona bezpośrednio pod moim postem i jak sądzę po ostatnim zdaniu
do niego się odnosiła, pozwól, że zamieszczę kilka słów tytułem wyjaśnienia.

Otóż to, co miałam na myśli pisząc swoje słowa wytłumaczyły juz dokładnie MartychaK, założycielka wątku i Paula78:

MartychaK napisała:

"Marzenciu ale dziewczynom chyba nie o to chodzilo, bo owszem zawsze warto brac to co lekarz poleca, tylko jesli robi to obiektywnie, ale gdy poleca leki za polecenie ktorych dostaje prezenty, w takim przypadku nie do konca wazne jest to co dla danego pacjeta jest najlepsze ale to ze lekarz dostanie gratyfikacje za polecenia wlasnie tego produktu a nie drugiego innego."

Paula78 napisała:

"to złego ,ze bogate firmy farmaceutyczne namawiaja lekarzy do zapisywanie drogich leków które maja polskie odpowiedniki o tym samym działaniu a pan doktor w zamian dostaje wycieczke .chodzi mi nie tylko o pigulki ale takze o antybiotyki czy nawet głupie witaminy"

Obie ujęły cały problem dokładnie tak, jak i ja o nim myślę, dlatego nie mam właściwie nic do dodania. W takim też świetle nadal uważam( co Cię tak bardzo oburzyło) owy proceder za ohydny, gdyż nie kieruje się dobrem pacjentki, tylko prywatą.

Nie jest także prawda, że każda firma posiada odpowiednik leku innej firmy(mówię tutaj o lekach antykoncepcyjnych, bo tylko takich dotyczy ta dyskusja), a na rynku jest arsenał środków o niemal identycznym działaniu-wszystkie biorace pigułki wizażanki mogłyby tutaj żywo zaprotestować, leki te różnią się nie tylko poziomem hormonów, ale także większą lub mniejszą tolerancyjnością na poszczególne składniki, różnymi wskazaniami i objawami niepożądanymi etc., zbyt długi to temat, aby go tutaj wyjasniać.

Niemniej jednak absolutnie nie miałam zamiaru "bluzgać" na lekarzy, bo po pierwsze moja najbliższa rodzina pracuje w służbie zdrowia, po drugie nie mam zwyczaju generalizować problemu. Zanim napiszesz następny post pod wpływem emocji i chwili przeczytaj proszę dokładniej i z pewna dozą obiektywizmu, co ktoś ma do powiedzenia, zanim zaczniesz rzucac oskarżeniami, które jak dla mnie są ciężkiego kalibru

Szpilka( z pielęgniarsko-aptekarsko-lekarskiej rodziny...)

[Marzencia]

Sęk w tym,że moja najbliższa rodzina, to także środowisko lekarzy i hmm jakos żaden w wyborze leku nie kieruje się profitami, jakie może dostac z tytułu przepisania danego leku, ale ma na wzgledzie dobro pacjenta :| możliwe,że obracam się w jakimś nieskażonym środowisku... Z drugiej strony... Przy takiej korupcji jak teraz jest, to i na medycynie są ludzie bez powolania, z których wyrastają "lekarze profiterzy".

Szpilko, to nie był jakiś ciężki kaliber... w koncu kazdy ma prawo powiedziec co mysli. Pozdrawiam cieplutko

[Szpilka_]

Owszem Marzenciu, każdy ma prawo powiedziec co myśli, ale nie powinien przy tym dotykać czy obrażać innych, a ja sie poniekąd tak poczułam. Znów mam wrażenie, ze nie doczytałaś mojego posta do Ciebie...
Otóż to, że nikt z Twojej rodziny nie zajmował się/nie miał do czynienia z podobnym procederem nie oznacza, że go nie ma, owszem jest i to dość powszechny...co nie uminiejsza faktu, ze w tym zawodzie, jak w każdym innym(o czym napisałaś)jest także mnóstwo wspaniałych oddanych ludzi rzetelnie wykonujacych swoją pracę. W tym tonie napisałam swojego pierwszego posta, w którym nie było żadnych, powtarzam żadnych uogólnień, ani "bluzgania" na lekarzy i to także starałam się Ci wyjaśnić jeszcze w swojej drugiej wypowiedzi. A tymczasem czytam znów, ze "każdy może wyrazić swoje zdanie"...
Twoje zdanie brzmiało:

"Boziu, jak mnie denerwuje, kiedy ktoś bluzga na lekarzy!"

Jak ja mam już wytłumaczyĆ, cz udowodnić, skoro moje wypowiedzi tego jak widać nie udowadniają, że ten "ktoś", czyli ja, NIE BLUZGA NA LEKARZY!!!!!!!!!!!!!
W którym miejscu mojej wypowiedzi dostrzegłaś owo "bluzganie" na lekarzy???!!!
I wybacz prosze, ale mnie taka wypowiedź pod moim adresem uraziła i dla mnie to jest oskarżenie cięzkiego kalibru, bo według mnie ani jednym słowem w żadnej ze swoich wypowiedzi nie "nabluzgałam" na kogokolwiek!

To by było na tyle. Zamykam już ten temat ze swojej strony, bo nie będziemy przecież przekomarzać się na forum, dość już tutaj bywa nieporozumień.

Pozdrawiam i mam nadzieję, że wiesz już o co mi chodziło i czemu tak mnie to zdenerwowało.

[km]

dziewczyny bylam u lekarza ( prywatnie) i w koncu poczulam ze ktos sie naprawde interesuje co dla mnie jest najlepsze, chcialam zapytac o Jeanine ale w koncu tego nie zrobilam, tak sie milo rozmawialo z lekarzem no i w koncu przepisal mi Logest prosze dziewczyny napiszcie co o nim myslicie co? ile one kosztuje?

[wersta]

a mi plasterki tak mocno sie trzymaja, ze az trudno oderwac.
ponad 3 lata nalykalam sie juz tyle tabletek anty, ze jestem szczesliwa mogac pamietac raz na tydz.
moja mama uzywa plasterkow HTZ i tez jest zadowolona

co do logestu, tylko sie nie przestrasz MartychaK bo nie po to pisze. ale historie o nieudanych probach z hormonami z reguly sa ohydne.
to raczej proszki dla dziewczyn mlodych (nastoletnich).
moja bratowa przezyla po nich horror. miala wtedy 25-26 lat nawet jakas wydzielina zaczela jej sie saczyc z piersi
i wtedy zmienila lekarza od ktorego dowiedziala sie ze w tym wieku tylko ryzykant mogl to jej przepisac.
nabawila sie rozstroju hormonalnego i wreszcie musiala odwiedzic endokrynologa, ktory potwierdzil zdanie lekarza nr 2.

co bron boze nie oznacza ze komu innemu tez sie moze to przytrafic.

[km]

ja mam 21 lat wiec moze sie jeszcze kwalifikuje nie no zobaczymy jak bedzie, szkoda ze te plastry nie sa tansze

[cheetah]

Wera, dlaczego dla nastoletnich dziewczyn..? Jestes w stanie to wyjasnic..?

Moim skromnym zdaniem, a logest biore od ponad 3 lat [chyba] sa to jedne z lepszych tabletek na rynku, ze wzgledu na najmniejsza [dostepna na naszym rynku] ilosc hormonow. W wiekszosc przypadkow nie powoduja tycia ani spadku libida. Nie ma sensu faszerowac sie wieksza iloscia hormonow, ktore to wlasnie moga zaburzyc gospodarke hormonalna, skoro ten sam efekt mozna uzyskac o wiele delikatniej. Po wrobla zabijac tonowym komieniem, skoro mozna go ustrzelic strzelajac z procy

Cheetah

p.s. Zeby nie bylo, ze reklamuje Logest, to tabletka o takiej samej ilosci hormonow jest Minulet, tyle, ze jest innej firmy. I z tego co sie oreintuje obie te tabletki sa przepisywane kobietom w roznym wieku [przed menopauza], przed ciaza, po ciazy..bez znaczenia.

[wersta]

pewnie ze nie moge wyjasnic. napisalam tylko co powiedzial ten gin. i endokrynolog. nie jestem lekarzem. a czasem zaluje)
minulet pozera moja znajoma od kilku lat i jest b. zadowolona. (a jest w moim starczym wieku hi hi).
na proszki nie ma reguly.
pozdrawiam

[km]

Wera co nie mozesz wyjsnic? bo sie pogubilam chyba :P

[Szpilka_]

Po pierwsze wiekszośc nie znaczy racja-zdanie tych dwóch lekarzy, o których wspomniała Wera co najmniej mnie zadziwia...bo niby gdzie jest napisane i czym to poprzeć, że Logest to pigułka dla b. młodych, nastoletnich dziewczyn?
Brałam Logest prawie 3 lata i , rzuciłam pigułki kilka mc. temu a mam 26 lat, Logest były to najlepsze pigułki jakie brałam, ale nie o tym miałam mówić.
Otóż powtórzę zdanie mojego ginekologa, który w tej kwestii mam moim zdaniem najrozsądniejsze podejście.
Uważa on, że kazdy przypadek nalezy rozpatrywac indywidualnie, każda kobieta jest nieco inna i jej organizm takze róznie może zareagowac na podawane leki, w tym pigułki. Dla jednych kobiet najodpowiedniejsza jest jak najbardziej niskodawkowa pigułka, dla innych niekoniecznie, zdarzają sie pacjentki, które czuja sie własnie fatalnie po najnowszych srodkach o bardzo niskiej dawce hormonów, bo normalnie ich organizm wytwarza ich inną dawke, a sukces w dobrym dobraniu antykoncepcjii hormonalnej lezy w tym, aby dopasować ją indywidalnie do organizmu konkretnej kobiety, a nie na siłe zapisywac jej najnowsze wynalazki, bo nie u kazdej kobiety sie sprawdzą, choc faktem jest, ze wiekszosc kobiet najlepiej reaguje na te niskodawkowe tabletki antykoncepcyjne, ale w zadnym wypadku nie powinno sie tego traktowac, jak regułę.

Nie wiem, jak wam, ale mnie sie taka teoria b. podoba, widze tez, że w praktyce mój ginekolog siada i mysli nad każdą pacjentką, przychodząc do niego nie czuje się jak kolejny odbebniony przypadek, czego i wam dziewczyny serdecznie życzę

[wersta]

szpilka oczywiscie masz racje! skoro dla kazdego byloby dobre to samo (te same proszki) to nie byloby ich tyle tak roznych. i na kazdego moze zadzialac inaczej

nie wiem dlaczego tak bardzo sie ekscytujecie tym co napisalam. opisalam po prostu historie, ktora znam zwiazana z tym lekiem. i tyle.

pozdrawiam

[km]

dziewczyny jak juz pisalam lekarz zmienil mi cilest na logest i kurcze jestem zalamana, nie mam zadnych dolegliwosci procz jednej, juz po kilku latbletkach czuje ze gromadzi mi sie woda w organizmie, brzuszek wydety i najgorsze jest to ze na wadze nadrabiam szybko to co stracilam przez wakacje intensywnie cwiczac, a dalej cwicze i jem mniej!!! no i wlasnie apetyt mi sie zwiekszyl!!! dziewczyny prosze napiszcie czy u was tez tak bylo? jesli tak to czy wam to przeszlo gdy juz organizm sie przyzwyczail do leku ( czytalam ze potrzebuje na to 3 miesiace) czy po tym okresie nadal przybieralyscie na wadze?? prosze odpowiedzcie bo martwie sie strasznie, nie chce znowu przezywac tego co po dianie i microgynonie

[Anahstasia]

Ostatnio temat pigułek się dość często na forum przewijał, a ja poszukuję informacji na temat Jeanine. Nie chodzi mi o info medyczne, ale o to jak faktycznie się one spisywały na waszych organizmach. Patrzyłam już na posty z archiwum, ale skąpo w nich informacji A ja za kilka dni mam je zacząć brać, a się waham Pomóżcie dziewczyny!